Widok
Jarek,
jasne że taka jazda jest niebezpieczna nie tylko dla dziecka ale każdego pieszego. Ale tu przede wszystkim chodzi o to aby po pierwsze dziecko miało opiekę podczas zabawy a po drugie aby bawiło się w miejscach do tego przystosowanych. Nad każdym kierowcą nie da się zapanować, ale może jak ktoś w końcu zostanie ukarany to pójdzie po rozum do głowy, chyba że jest takim idiotą, że nic do niego nie trafia, to nic nie zrobimy.
jasne że taka jazda jest niebezpieczna nie tylko dla dziecka ale każdego pieszego. Ale tu przede wszystkim chodzi o to aby po pierwsze dziecko miało opiekę podczas zabawy a po drugie aby bawiło się w miejscach do tego przystosowanych. Nad każdym kierowcą nie da się zapanować, ale może jak ktoś w końcu zostanie ukarany to pójdzie po rozum do głowy, chyba że jest takim idiotą, że nic do niego nie trafia, to nic nie zrobimy.
A na jednym kole na motorze po naszym osiedlu to pewnie można jeździć?!
Nie dalej jak kilka dni temu niebieski motocykl podjechał z b.dużą prędkością właśnie na jednym kole, na wysokość 3 lub 4 bloku, z którego zabierał dziewczynę. Było to ok. godz 18. To trzeba być dopiero idiotą.
A może ktoś da gwarancję, że najbardziej opiekuńczy rodzic zdąży ustrzec dziecko przed czymś takim...
Nie dalej jak kilka dni temu niebieski motocykl podjechał z b.dużą prędkością właśnie na jednym kole, na wysokość 3 lub 4 bloku, z którego zabierał dziewczynę. Było to ok. godz 18. To trzeba być dopiero idiotą.
A może ktoś da gwarancję, że najbardziej opiekuńczy rodzic zdąży ustrzec dziecko przed czymś takim...
cd. artykułów :) Art. 89.
Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7, dopuszcza do przebywania małoletniego na drodze publicznej lub na torach pojazdu szynowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Krótko mówiąc opiekujmy się swoimi pociechami a nie zostawiajmy ich samych bawiących się w miejscach do tego nie przeznaczonych bez opieki. Przestało to być już zabawne jak dzieci wbiegają pod koła samochodu (nawet widząc jak nadjeżdża :/), zjeżdżają z trawy na ulicę, bawią się butelkami na murku i robią sobie zjeżdżalnię z murków przy hali garażowej :/ ale najwidoczniej rodzicom to zupełnie nie przeszkadza skoro nic z tym nie robią. Aż przykro stwierdzić, że dziecko niczemu tu nie jest winne tylko nieodpowiedzialni rodzice, którzy swoim lekceważącym stosunkiem do opieki nad dzieckiem (bo jego brak) naraża je na niebezpieczeństwo. Jak jeszcze raz coś takiego zobaczę to niestety ale nie skończy się na rozmowie z dzieckiem tylko z Wami rodzicami przy odpowiednich funkcjonariuszach. Koniec tej nieodpowiedzialności i żenady. A żeby było jasne aby każdy wiedział to będą mogli o tym przeczytać na swoich klatkach schodowych.
Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7, dopuszcza do przebywania małoletniego na drodze publicznej lub na torach pojazdu szynowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Krótko mówiąc opiekujmy się swoimi pociechami a nie zostawiajmy ich samych bawiących się w miejscach do tego nie przeznaczonych bez opieki. Przestało to być już zabawne jak dzieci wbiegają pod koła samochodu (nawet widząc jak nadjeżdża :/), zjeżdżają z trawy na ulicę, bawią się butelkami na murku i robią sobie zjeżdżalnię z murków przy hali garażowej :/ ale najwidoczniej rodzicom to zupełnie nie przeszkadza skoro nic z tym nie robią. Aż przykro stwierdzić, że dziecko niczemu tu nie jest winne tylko nieodpowiedzialni rodzice, którzy swoim lekceważącym stosunkiem do opieki nad dzieckiem (bo jego brak) naraża je na niebezpieczeństwo. Jak jeszcze raz coś takiego zobaczę to niestety ale nie skończy się na rozmowie z dzieckiem tylko z Wami rodzicami przy odpowiednich funkcjonariuszach. Koniec tej nieodpowiedzialności i żenady. A żeby było jasne aby każdy wiedział to będą mogli o tym przeczytać na swoich klatkach schodowych.
PS
Kodeks wykroczeń (Dz.U. 2007 nr 109 poz. 756)
Art. 106.
Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny.
Kodeks wykroczeń (Dz.U. 2007 nr 109 poz. 756)
Art. 106.
Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny.
mieszkania Mat-Bud RUMIA ALEJA dębowa
Żeby było jasno i prosto to - legalny znak "strefa zamieszkania" opis i przepisy do strefy sa w kodeksie drogowym. Jak pozwolimy zrobić z tego ośedla el dorado dla prostaków i buraków to w przyszłości będzie problem ze sprzedażą mieszkania, nie mówiąc o cenie. W naszym interesie jest żeby było tu NORMALNIE. Pozdrawiam...
kolego 20km/h toć PIRAT DROGOWY JESTEŚ - widać , że dzieci nie masz. ciekawe czy swoje tak byś pilnował! skoro plac ogrodzony jest. chodziło tylko by wolniej jeździć, a dzieci jak to dzieci- plac zabaw do d*py to jest, to się na murku butelkami bawią. nie wina to dzieci, ani ich rodziców. WOLNIEJ JEŹDZIĆ. Bo i stary na maskę wejdzie.
tak ciezko podejsc do Pani z pieskiem i zwrócic jej uwage po co to wypisywać na forum to nic nieda zadnego skutku, a co do kierowców to sam jezdze i nieraz na garażach sie dzieci bawia raczej nie jest to wina kierowców lecz rodziców którzy nie pilnuja i nie zakazuja swoim dziecią wychodzenia na ulice.0statnio jadąc około 20 km/h są murki przy garazach dziecko sobie zrzucało butelke z woda na ulice oczywiscie musiałem zahamowac bo dziecka nie interesował samochód lecz buteleczka z woda takie zabawy niedługo skoncza sie tragedią no nic tyle w temacie.
Pani z 5 (od jorka) raczej nie czyta forum. A wszystkim niezadowolonym, mającym wciąż problemy i uwagi proponuję albo rozmawiać bezpośrednio z zarządcą albo zorganizować kolejne spotkanie - pisanie na forum nie przyniesie raczej pożądanego efektu. Temat bramy i wyjazdu jest w tej chwili uważam, że najważniejszy. W końcu to dla naszego dobra i bezpieczeństwa...chyba:)
Tak samo proźba do Pani z jorkiem z 5 budynku z parteru z kawalerki. Proszę po 1 wyprowadzać swojego psa za ogrodzenie osiedla tak jak inni mieszkańcy to robią po 2 jak już zrobi Pani pies coś to niech Pani to sprząta a po 3 proszę nie wychodzić z tym psem na plac zabaw między blokiem 4 a 6 to nie plac na jorka tylko dla dzieci!
Apeluje do KIEROWCÓW wjeżdżających na nasze osiedle, by nie eksponowali co ich samochodzik potrafi i spuścili nogę z gazu...zauważyłem , iż dzieciaki biegające po PLACU ZABAW zupełnie nie zwracają uwagi i wbiegają( jeżdżą na rowerkach) na drogę, za zaparkowanego samochodu nie widać że dziecko biegnie. to tylko 6 bloków i można śmiało ten odcinek na wolnym biegu przejechać , a nie dochodzić do 4( CZWARTEGO). rozwagi trochę. jak nie pomoże,będę robił zdjęcia i opisywać je będę. wiec sąsiedzi noga z gazu... bo i piesi chodzą po naszym osiedlu. więcej uwag nie mam. pozdrawiam