Widok
Moim zdaniem brama nie zamyka się po minucie jak to było mówione na zebranie tylko trzeba ją samemu zamykać, niestety wiele osób tego nie robi. Być może są przekonani, że sama się zamknie. Najprostszym sposobem byłoby chyba wydrukowanie kartek i porozwieszanie w kazdej klatce, że bramę należy zamykać za każdym razem bo sama się nie zamknie.
Czy według Ciebie malarze z mat-budu pracują w sobotę do godziny 23:00 lub w niedziele bo brama w te dni też jest odblokowana, więc wychodzi na to, że to nie oni tylko ktoś z mieszkańców lub z jakiś ekip wykończeniowych. Proszę o zwracanie na to uwagi, ponieważ brama coraz gorzej już pracuje a jeszcze trochę to całkiem przestanie pracować.
Wsumie sprawa też się tyczy wiecznie otwartej furtki i bramy wjazdowej na osiedle, niektórzy wogóle nie zamykają ani jednego ani drugiego a potem wielkie pretensje, że kradzieże są. Na zebraniu mówiliście o progach zwalniających i innych rzeczach związacych z bezpieczeństwem a bramki ani bramy nie potraficie zamykać za sobą.
Miałabym ogromną proźbę do mieszkańców budynku numer 6, aby zamykali bramę garażową jak wyjeżdzają a nie zostawiali jej otwartej, ponieważ często jest ona otwarta przez całe dnie i noce. A druga proźba jest o to jak ktoś otwiera i zamyka sobie ręcznie bramę garażową to niech wsadzi potem blokade aby inni mogli z pilota otwierać i zamykać bramę bo ten kto nagminnie ręcznie otwiera i zamyka nie jest jedynym właścicielem hali garażowej ani jedynym mieszkańcem w budynku numer 6.
no parapetówka musi być zawsze ale czy ludzie musza sie zachowywac jak zwierzeta?? ledwo co oddane osiedle a już zdemolowane dziwie sie przeciez zapłaciliśmy za to grube pieniadze a swoi demoluja osiedle bardziej byłem przekonany ze obcy ludzie zdemoluja ale ze Ci co mieszkaja patologia w 100% kompletnie nie zrozumiałem zachowanie no i tym bardziej zniszczone mienie wspólne.
Do Aga, wszyscy się cieszymy, ja też robiłam parapetówkę, ale KULTURALNIE w mieszkaniu a nie większość czasu na balkonie,bez krzyków,przekleństw i muzyki dudniącej po całym osiedlu.Trochę kultury, a poza tym jak pisał już ktoś wcześniej, można by się przejść po sąsiadach i ich uprzedzić, wyglądałoby to inaczej.Trochę szacunku.
Aga rozbawiłaś mnie do łez :D Nie wiem czy mieszkasz na tym osiedlu czy też nie, ale w czwartek było zebranie w sprawie założenia wspólnoty i uwierz mi temat sprzątania i kosztów jakie za to ponosimy został podjęty. Co do zarządu to zgłaszali się ochotnicy, którzy będą to robić w czynie społecznym. Nikt nikogo nie okrada a kupy psie jak to nazwałaś czy też trzepanie szmat prze balkon to tak samo ważny temat jak i pieniądze, które będziemy wydawać na utrzymanie porządku na osiedlu itp. Co do imprez to zawsze można kulturalnie wcześniej uprzedzić sąsiadów o niej i sprawa rozwiązana.
wiecie co ludzie..macie problemy jak kupy psie, jak impreza (przy nowym osiedlu tez troche wyrozumialosci ze kazdy sie cieszy z lokalu i kazdy zrobi ze dwie parapetowki..wiec luzujcie zwieracze co poniektorzy) i trzepanie szmat na balkonach itd. jak sie zgadzam, sa to problemy ale nie na teraz ludzie..ogarnijcie sie bo mi rece opadaja
ale najgorsze jest to ze Was nie interesuja ceny jakie placimy jakiejs marnej sprzataczce, "ogronikowi" i przede wszystkim zlodziejskiemy zarzadowi, ktory tak samo jak notariusz jest de facto od mat- budu! ..na to sie godzicie na wyzysk Waszych pieniedzy.
GRATULUJE WIEKSZEJ CZESCI INTELIGENCJI :) a imprezowiczom zycze udanych imprez bo po to robi sie parapetowke a reszta sie nie przejmujcie :D
gl hf pa
ale najgorsze jest to ze Was nie interesuja ceny jakie placimy jakiejs marnej sprzataczce, "ogronikowi" i przede wszystkim zlodziejskiemy zarzadowi, ktory tak samo jak notariusz jest de facto od mat- budu! ..na to sie godzicie na wyzysk Waszych pieniedzy.
GRATULUJE WIEKSZEJ CZESCI INTELIGENCJI :) a imprezowiczom zycze udanych imprez bo po to robi sie parapetowke a reszta sie nie przejmujcie :D
gl hf pa