Widok
migdał do wycięcia.
Witam.
Dostałam skierowanie od laryngologa na wycięcie migdała u mojego niespełna 3-letniego synka. Sam zabieg ma się odbyć jak mały skończy 3 latka, czyli gdzieś około kwietnia. Szukam placówki która wykonuje takie zabiegi. Może jest ktoś po takim zabiegu i może polecić miejsce przyjazne dziecku (na książeczke, prywatnie mnie nie stac).
Czekam na Wasze opinie:)
Dostałam skierowanie od laryngologa na wycięcie migdała u mojego niespełna 3-letniego synka. Sam zabieg ma się odbyć jak mały skończy 3 latka, czyli gdzieś około kwietnia. Szukam placówki która wykonuje takie zabiegi. Może jest ktoś po takim zabiegu i może polecić miejsce przyjazne dziecku (na książeczke, prywatnie mnie nie stac).
Czekam na Wasze opinie:)
Od września do maja synek chorował raz w miesiącu. Zaczynało się standardowo- katar, po tygodniu dochodził kaszel, kilka dni później było już zapalenie gardła, ucha albo oskrzeli. Tydzień spokoju i od początku... dostaliśmy skierowania m.inn do laryngologa.
Laryngolog po ponad rocznej obserwacji i leczeniu (kontrola przynajmniej raz w miesiącu) synka dał skierowanie do usunięcia.
Lekarz stwierdza przerost trzeciego migdała podczas badania, u nas już przed drugimi urodzinkami lekarz wspominał o usunięciu, ale dopiero jak skończy 3 latka. Dodam że mały głównie oddycha przez buzię i chrapie głośniej niż mąż:)
Laryngolog po ponad rocznej obserwacji i leczeniu (kontrola przynajmniej raz w miesiącu) synka dał skierowanie do usunięcia.
Lekarz stwierdza przerost trzeciego migdała podczas badania, u nas już przed drugimi urodzinkami lekarz wspominał o usunięciu, ale dopiero jak skończy 3 latka. Dodam że mały głównie oddycha przez buzię i chrapie głośniej niż mąż:)
Mój chrzesniak w wieku 3 lat mial wycicnany migdal na zaspie , jeden dzien i do domu, ale musze Cie zmartwić bo w wieku 5 lat migdał mu odrósł i juz ma drugi zabieg za sobą. Niestety u takmałych dzieci często sie to zdarza, dlatego rzadko operuja dzieci przed 7 rkiem ycie potem migdąl może sie wciągnąć) w przypadku chrzesniaka nie bylo innego wyjscia, bo jego migdał byl tak wielkize powodowal bez dechy co zagrażało jego zyciu.
Myśle że jeśli laryngolog nie widzi potrzeby, to narazie nie masz sie nad czym zastanawiać:). Słyszałam już o takich przypadkach jak pisze Alex, więc jeśli nie ma potrzeby to lepiej oszczędzić maluszkowi. Sama mam wątpliwości- jeszcze się nie zarejstrowałam, ale z drugiej strony nie wiem co gorsze- to że za 2-3 lata może go czekać kolejny zabieg, czy podawanie antybiotyku średnio co miesiąc.
mój miał od urodzenia 3 razy katar a teraz troche kaszlał - to jego choroby:), aha i trzydnówka. Za to ja się w życiu nachorowałam i nabrałam antybiotyków, w 3 klasie podstawówki wycieli mi 3 migdał, ponoc był strasznie przerośniety. Efekt był taki, ze przestałam chorowac na anginy, a chorowałam na zapalenia górnych dróg oddechowych....
Może próbuj jakiegos tranu, kidabionu czy ribomunyl?
Może próbuj jakiegos tranu, kidabionu czy ribomunyl?
Ribomunyl to lek wzmacniający odporność, czyli działający na układ limfatyczny, więc na migdałki właśnie (odgrywają one ważną rolę w układzie odpornościowym). Mój synek dwa lata temu miał usówany trzeci migdał na Zaspie. Miał wtedy 5 lat. Po roku problemy z niedrożnością dróg oddechowych wróciły, poza tym ciągłe anginy. Lekarz przepisał mu właśnie na wzmocnienie odporności ribomunyl. Faktycznie infekcji było mniej, ale migdał trzeci i migdały boczne rozrosły się do tak monstrualnych rozmiarów, że dziecko mie modło normalnie oddychać ani jeść. Nawet lekarze z Akademii Medycznej byli zdziwieni ich rozmiarami. Czyli po roku czasu czekała nas nowa operacja . Odrośnięty trzeci migdał został usunięty, boczne migdały usunięte subtotalnie. Zakazano następnie kuracji ribomunylem. Jesteśmy rok po operacji i od tej pory mamy spokój z wszelkimi infekcjami. Życzymy zdrowia.
moja corka 2 lata temu miala wycinany migdal na Polankach.Miala wtedy 7 lat ,tez mi czesto chorowala ,brala antybiotyk za antyiotykiem ,chrapala w nocy,byla alergikiem i miala astme ,nie zaluje ze wycielismy ten migdal bo od tamtej pory nie pamietam kiedy brala antybiotyk ,a dusznosci tez jej przeszly,katar miewa ale alergiczny,wiec mysle ze warto wyciac jezeli dziecko sie meczy,nawet jesli mupo jakims czasie odrosnie .W szpitalu bardzo mile panie pielegniarki ,anestezjolog bardzo fajny z podejsciem do ludzi zaproponowal mi abym byla z corka na sali operacyjnej do chwili kiedy uspia corke zeby sie nie stresowala ,zabieg trwal krotko,ja czekalam na nia w sali pooperacyjnej,dziecko zostaje na jedna noc na obserwacji i jak wszysko w porzadku to do domu,lezala w sali z dziecmi ktore tez mialy wycinany migdal wydaje mi sie ze mozna tam bylo zostac z dzieckiem na noc,ja nie zostalam bo bylam w zaawansowanej ciazy,po jakims czasie kontrola u laryngologa tam na Polankach. Niestety czlowiek musi sie nastawic ze jak chce z dzieckiem siedziec to o jedzeniu i piciu przy dziecku moze zapomniec,bo dziecko nie moze ,wiec straszne jest sluchac ze dziecko chce jesc albo pic.
Ja mialam wycinane migdalki na otolaryngologii na polankach,dzieciom tam tez wycinali,ja jestem bardzo zadowolona,choc wycieli mi wszystkie,pierwsza zima po byla ciezka,bo srednio co 2 tygodnie chorowalam,goraczka i itp,ale pozniej przeszlo i teraz juz odpukac po paru latach jest super,prawie w ogole nie choruje
ja miałam wycinany w wieku 12 lat ponieważ często chorowałam
jak nie na anginę to na zapalenia ucha. Chorowałam regularnie wyleczono mnie z anginy zachorowałam na zap.ucha i tak w koło. Po wycięciu jak ręką odjął przestałam chorować. Dodam że do 7 lat nigdy nie chorowałam byłam jak rusek żadne choróbsko mnie nie brało.
Również słyszałam że w młodszym wieku jak 3-4 latka migdały potrafią odrastać.
jak nie na anginę to na zapalenia ucha. Chorowałam regularnie wyleczono mnie z anginy zachorowałam na zap.ucha i tak w koło. Po wycięciu jak ręką odjął przestałam chorować. Dodam że do 7 lat nigdy nie chorowałam byłam jak rusek żadne choróbsko mnie nie brało.
Również słyszałam że w młodszym wieku jak 3-4 latka migdały potrafią odrastać.
Więc i ja się podziele swoimi wrażeniami, jesteśmy już PO, w grudniu dostałam skierowanie także dla córki (5,5l) na wycięcie migdała, i lekarz zgodził się żeby dzieci zostały przyjęte do szpitala w tym samym czasie.
Zabieg miał miejsce 25 lutego (u córki sam migdał, u synka oprócz migdała jeszcze nacięcie błony bębenkowej w uchu), w szpitalu na zaspie, do domku wyszliśmy natepnego dnia rano, czyli wczoraj.
Dzieci zabieg zniosły dobrze (gorzej ze mną), po samym zabiegu serce boli jak się patrzy na swoje dziecko, ale to szybko mija.
W dniu zabiegu wieczorem moje dzieci już rozpierała energia.
Jeśli chodzi o samą opiekę na zaspie to super. Pielęgniarka która miała dyżur w dniu zabiegu to ANIOŁ, niestety nie wiem jak ma na imię, ale jeśli tu zajrzy to DZIEKUJEMY! (mój synek na salę operacyjną poszedł z Panią pielęgniarką- niesiony na rękach z uśmiechem na twarzy)
Ogólnie jesteśmy zadowoleni, mam tylko nadzieję że migdały im nie odrosną i że nie będziemy musieli przechodzić tego znowu:)
Zabieg miał miejsce 25 lutego (u córki sam migdał, u synka oprócz migdała jeszcze nacięcie błony bębenkowej w uchu), w szpitalu na zaspie, do domku wyszliśmy natepnego dnia rano, czyli wczoraj.
Dzieci zabieg zniosły dobrze (gorzej ze mną), po samym zabiegu serce boli jak się patrzy na swoje dziecko, ale to szybko mija.
W dniu zabiegu wieczorem moje dzieci już rozpierała energia.
Jeśli chodzi o samą opiekę na zaspie to super. Pielęgniarka która miała dyżur w dniu zabiegu to ANIOŁ, niestety nie wiem jak ma na imię, ale jeśli tu zajrzy to DZIEKUJEMY! (mój synek na salę operacyjną poszedł z Panią pielęgniarką- niesiony na rękach z uśmiechem na twarzy)
Ogólnie jesteśmy zadowoleni, mam tylko nadzieję że migdały im nie odrosną i że nie będziemy musieli przechodzić tego znowu:)
Mój pediatra powiedział że migdałki u dzieci poniżej 5 roku zycia usówa się tylko jeżeli sa problemy z oddychaniem lub pojawił sie niedosłuch .
Migdały sa najwieksze w okresie 2-5 lat , potem proporcjonalnie "maleja"
JA miałam usówane jako dorosła osoba dopiero .
Ja bym się wstrzymała albo zasięgnęła porady innego lekarza .
Moja Maja ma wiecznie czerwone i wielkie migdały ale nie mam zamiaru jej usówac .
Migdały sa najwieksze w okresie 2-5 lat , potem proporcjonalnie "maleja"
JA miałam usówane jako dorosła osoba dopiero .
Ja bym się wstrzymała albo zasięgnęła porady innego lekarza .
Moja Maja ma wiecznie czerwone i wielkie migdały ale nie mam zamiaru jej usówac .
Ja też mam mętlik w głowie bo mój synek ma problem z trzecim migdałkiem. Chodziłam do wielu laryngologów i jak słyszałam 'wycinamy" to od razu nastawiałam się na nie do lekarza. W końcu trafiłam na super doktora, który najpierw próbuje leczyć a później jak nic nie pomaga to proponuje zabieg-operację. Bierzemy teraz thonsilan. Syropek ma naturalny skład i podobno wzmacnia odporność i wpływa na obkurczenie migdałów. Podaję go już kilka dni i wydaje mi się, że zaczyna działać bo Kubuś lepiej oddycha i zaczął jeśc :-))))
Powodzonka!
Powodzonka!
my idziemy n polanki. katar, katar, antybiotyk, katar, zapalenie ucha.
po antybiotyku max przez miesiac jest dobrze.
plus chrapanie, kaszel po aktywnosci fizycznej, czesto brak apetytu, w nocy nasluchuje czy nei ma bezdechu.
nam powiedziano ze w tym stadium leki nie pomoga, corka bedzie miala 3 latka jak bedzie szla na operacje.
po antybiotyku max przez miesiac jest dobrze.
plus chrapanie, kaszel po aktywnosci fizycznej, czesto brak apetytu, w nocy nasluchuje czy nei ma bezdechu.
nam powiedziano ze w tym stadium leki nie pomoga, corka bedzie miala 3 latka jak bedzie szla na operacje.
Ja bym wstrzymywała się z wycięciem ile się da. Powiększony migdał można wyleczyć. Jest teraz dużo dostępnych preparatów. Każdy znajdzie coś dla siebie. Lekarzom najprościej wysłać na operację. U nas zadziałał thonsilan. Świetnie obkurczył mojej córeczce wiecznie powiększony migdał. Lekarz przekonał mnie jeszcze tym, że syrop jest ziołowy i świetnie wzmacnia odporność. Więc jeśli nie pomoże na jedno to z pewnością wzmocni odporność.
Nie żałuję że spróbowałam :-)
Nie żałuję że spróbowałam :-)
Tylko są rózne stadia powiekszonych migdałów. My mamy zabieg w czerwcu i nie mogę sie doczekać. Wreszcie synek będzie normalnie oddychał a nie walczył o każdy przy byle katarze. Zobaczymy czy wada wymowy jest spowodowana migdałami czy logopeda będzie musiał wkroczyć. Nam lekarze nie dają szansy na wchłonięcie a byłam u różnych. Nie chce czekać 3 lat czy iluś tam (teraz synek ma prawie 4) na wchłonięcie i faszerować Go lekami. Z opini lekarzy wiem, że częste infekcje czasem mijają po wycięciu a czasem skończą się gdy dziecko pójdzie do szkoły, w której nie ma dywanów, pluszowych maskotek przenoszących bakterie i inne zarazki. Na YouTube są filmiki z nastolatkiem, który opowiada o swoich odczuciach po operacji, jest takie zdanie: " Niechce zachwycac się nad oddychaniem..." Moje dziecko nie powie, że źle mu się oddycha nawet gdy jest zdrowy czy ciężko łyka bo nie wie jak to jest gdy jest NORMALNIE. A ja mu to "normalnie" chce jak najszybciej pokazać!