Widok
u mnie było podobnie :( zaproszonych było 120 osób, a na wesele przyszło 80 :( przykre, bo niektórzy potwierdzieli i nie przyszli (kasa wyrzucona w błoto), o potwierdzenie prosiliśmy na miesiąc przed żeby w razie odmowy zaprosić innych, ale ze strony mojego męża nie kwapili się żeby potwierdzać, a teściowa twierdziła, że nie wypada zadzwonić i pytać czy przyjdą i tak czekała aż do tygodnia przed ślubem... muszę przyznać, że przykra sprawa :(
no wiesz troche chyba zbyt krytyczni jesteście:)
może nie podaja powodów bo wstydza sie powiedzieć że nie mają kasy?
wiadomo, ze wesele to wydatek, i nie tylko prezent dla młodych ale taksówka do domu, suknia, jakies kwiaty, tak sie wydaje, że jak powiecie "nie kupujcie nic, zalezy nam byście byli",
to ktoś nie ma wydatków, a i tak głupio mu bedzie przyjść z pustą reką
może nie podaja powodów bo wstydza sie powiedzieć że nie mają kasy?
wiadomo, ze wesele to wydatek, i nie tylko prezent dla młodych ale taksówka do domu, suknia, jakies kwiaty, tak sie wydaje, że jak powiecie "nie kupujcie nic, zalezy nam byście byli",
to ktoś nie ma wydatków, a i tak głupio mu bedzie przyjść z pustą reką
.
słuchajcie , ja mam takie pytanie , bo nie wiem czy dobrze rozumiem,
piszecie, że kasa idzie w błoto (za tych którzy nie przyszli)
jeśli chodzi o salę weselną to płaci się dajmy na to np. 120 zł za 1 osobę.
nie wiem jak jest u Was , ale ja np. jakąś tam część płacę na kilka dni przed weselem (na produkty.. jedzenie itp...)
a potem po weselu dopłacam resztę , a ta reszta zależy własnie od tego ile osób było na weselu. (przynajmniej powinno tak być)
więc w sumie nie ma znaczenia (finansowo oczywiście) ile osób będzie na weselu... bo płaci się za faktyczną ilość osób...
jak to jest u Was ?
piszecie, że kasa idzie w błoto (za tych którzy nie przyszli)
jeśli chodzi o salę weselną to płaci się dajmy na to np. 120 zł za 1 osobę.
nie wiem jak jest u Was , ale ja np. jakąś tam część płacę na kilka dni przed weselem (na produkty.. jedzenie itp...)
a potem po weselu dopłacam resztę , a ta reszta zależy własnie od tego ile osób było na weselu. (przynajmniej powinno tak być)
więc w sumie nie ma znaczenia (finansowo oczywiście) ile osób będzie na weselu... bo płaci się za faktyczną ilość osób...
jak to jest u Was ?
u nas narazie odmowilo 6 osob z konkretnych powodow.jesli chodzi o te pieniaadze wyrzucone w bloto to faaktyznie tak jest bo nie wazne ze doplaca sie po weselu-mimo wszystko okresla sie ile osob bedzie-bo musza wiedzec ile jedzenia zrobic itp,ale uwazam ze to swinstwo jak ktos mowi ze przyjdzie a nie przyjdzie...:-( niepowazne...
mi odmówiła jedna para.. uzasadnienie było tak beznadziejne, że P. powiedział że nie chce ich wiedzieć na oczy przez najbliższe pół roku..a mianowicie, że ona " musi sobie kupić nowe buty i spodnie na wiosnę" i nie mogą w związku z tym przyjść na wesele..pominę, że mówiliśmy że bez prezentu itd..no cóż..będę się trzymać wersji P. przez najbliższe pół roku ;p
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
ja tez płace po weselu. no ale jzezli powiem w restauracji, ze przyjezdza 100 osób. Oni to przygotuja, a tu sie pojawi 70... Niestety ale to ja musze zapłacic za to jedzenie, skoro zdeklarowałam,ze bedzie taka ilosc gosci. restauracja nie bedzie mi sponsorowała jedzenia. ja zapłace po za tyle osob ile zdeklarowałam przed slubem. a jedzenie dostane do domu.
my mamy na liscie okolo 70 osob ale wlasnie sie dowiaduje(onad 4 miesiace przed slubem)ze moj chrzestny z rodzina wymyslaja milion powodow dla ktorych nie moga przyjsc:(to na maxa przykre tymbardziej ze o slubie mowilismy wszystkim na poczatku roku aby ci ktorzy maja ograniczajaca ich czasowo prace mogli ustalic urlopy...niestety im blizej tym gorzej:(...na pewno zas znajmoi nie zawioda oraz najblizsza rodzinka :)
ja jak szłam na wesele i nie miałam kaski to powiedzialam że przyjde jak im zalezy ale kaski duzo nie dam bo nie mam
i byli bardzo szczęsliwi z tego powodu.
Mi na świeta tez tak powiedziała bratanica mojego lubego i powiedziałam jej że będe sie cieszyla z ich obecności a nie z ilości kasy w kopercie bo nie po to ich zaparaszam
i byli bardzo szczęsliwi z tego powodu.
Mi na świeta tez tak powiedziała bratanica mojego lubego i powiedziałam jej że będe sie cieszyla z ich obecności a nie z ilości kasy w kopercie bo nie po to ich zaparaszam
U mnie z kolei 2 kuzynki powiedzialy (oczywiscie nie mi tylko rodzinie ) ze nie przyjda bo prosze ich same.no coz gdybym miala prosic cale kuzynostwo z osobami towarzyszacymi to mialabym z 20 osob wiecej.zreszta nawet nie znam ich chlopakow i do ich siostry tez nie bylam zaproszona z A.choc bylam z nim juz ponad 4 lata.w rodzinie kuzynki inne jak robily wesela to tez czesc kuzynek zaprosily czesc nie, ja robie dla wszytkich i kazdego zapraszam ale nie z osoba towarzyszaca bo mnie nie stac no ale coz jak nie chca to niech nie przychodza.wazne ze ci na ktorych mi zalezy beda....:)
[/url]

o właśnie , ja mam tak samo.... 4 kuzynów którzy mają dziewczyny (razem są tak z 3 m-ce) i 1 kuzynkę która raz ma chłopaka raz nie ma ...
i co mam zaprosic ich z osobami towrzyszacymi ... czyli jeszcze + 5 osób krórych kompletnie nie znam ????
a jak kuzyni powiedzą , że bez dziewczyn nie przyjdą ???
i co mam zaprosic ich z osobami towrzyszacymi ... czyli jeszcze + 5 osób krórych kompletnie nie znam ????
a jak kuzyni powiedzą , że bez dziewczyn nie przyjdą ???
hmm... ja tam sie nie bede patyczkowac :) jesli do mnie nie zadzwonia z potwierdzeniem to sama do nich zadzwonie! a wracajac do tematu ok 10 osob odmowilo a z 20 potwierdzilo (zaproszonych osob jest 160!) Prosilam o potwierdzenie do konca kwietnia. no poczekamy zobaczymy
url=http://www.waszslub.pl]
[/url]

Racja, trzeba być odpornym. Nie ma sensu zapraszać obcych ludzi na swoje wesele. U nas niektóre single same prosiły o przyjęcie konwencji "wolnego strzelca", żeby nie musieć szukać na siłę. Przyszli sami i się świetnie bawili, bo przecież znali innych gości. Uwaga - ważne jest właściwe rozmieszczenie gości, tak żeby każdy miał z kim zagadać i miał go kto przedstawić reszcie.
dokladnie,jak nie dac zaproszenia to obraza a jak maja zaproszenie to znajduja milion powodow zeby nie przyjsc (zawsze chodzi o kase!) ja powiedzialam moim gosciom , że jesli ze wzgledu na koszty nie przyjda to bede strasznie zła-nie chcemy w ogole prezentow ,najwiekszym bedzie dla nas ich obecnosc a ludzie ktorzy pracuja i stać ich na imprezy co tygodniowe,na srzet z*******y i co chwila nowe ciuchy czy meble niech nie gadaja ze nie maja kasy na sukienke czy garnitur!albo zeby kwiaty kupic przeciez nikt nie bedzie nikogo z prezentow rozliczał!!!!kto dal lepszy a kto w ogole,kazdy daje nie tyle na ile go stac ale tyle ile ma ochote dac,jak ja bym byla megabiedna to bym sobie kiecke z lumpu kupiła i nazrywala polych kwiatow bo wiem ze sa tacy jak ja i misiek dla ktorych liczy sie obecnosc gosci a nie prezenty czy jak sa ubrani!!!to nasz dzien ,dzien naszego szczescia a nie wyscig kto ładniej wyglada i kto da drozszy prezent!!!litosci!
Popieram.Trzeba byc odpornym.Sa osoby ktore chca sie tylko najesc,zabawic i napic a po calym weselu nawet nie wiedz u kogo byli na zabawie.Mam tu na myśli wakacyjna dziewczyne mojego kuzyna lub kolejnego chlopaka kuzynki. Takim osobom mowimy nie i koniec. Jesli ktos mi podaje argument ze nie moze przyjechac bo za dwa tygodnie leci na kanary i musi sie przygotowac to dla takiej osoby nie ma juz miejsca w naszym mieszkaniu i juz nie nalezy do naszych znajomych.W takim momencie robi sie przykro.Jesli ktos tego nie rozumie to trudno.
Jak czytam powyzsze posty to tez sie zalamuje powoli, bo mam tylko 60 osob zaproszonych , a jak mi tyle odmowi co i niektorym tutaj to wkoncu nikt nie przyjdzie i po co bylo robic w hotelu imprezke???? hihi
No zobaczymy - jestem dobrej mysli - jak narazie, juz za tydzien zaczynamy rozdawac zaproszenia, wiec calkiem mozliwe ze moja dobra mysl zmieni sie w zla :(
No zobaczymy - jestem dobrej mysli - jak narazie, juz za tydzien zaczynamy rozdawac zaproszenia, wiec calkiem mozliwe ze moja dobra mysl zmieni sie w zla :(
my tez bedziemy miec kongo z zapraszaniem , bo babcia mojego faceta jest jakas fisnieta;)nie daje zlotowkji a chce np zeby zaprosic jej siostre- z jakij racji??!!my jej nie znamy tak na prawde:)i na pewno jej nie zaprosimy :))liste mamy juz ustalona:)))35 osob z rodziny w tym kuzynostwo z partnerami:))oraz ok 10 znajomych :)))i na bank nie bedzie mnie obchodzic lamentowanie babci ; baa bede tak bezczelna ze jak zacznie sie pluc to jej powiem, a co tam!!!!!mi tu bedzie sie rzadzic moimi pieniedzmi:)))rodzice moi sa kochani bo mozemy my wszytsko ustalac:)))wiec tu akurat nie ma prblemu:))) planujemy 45 zaproszonych i ok 10-15 zawiadomien :)))i tyle:))))i tak juz duzo ze zdecydowalam sie na wesele :>
oto mój bilans gości ,jeszce niepewny
ZAŁAMKA !!!!!!!!!! 13 osób juz odmówiło a może być tak że bedzie ich 17 !!!!
mam małą rodzine ale 38 osób było zaproszonych więc zostanie garstka.
A u mojego chłopa z 54 tylko z 5-6 osób nie przyjdziedzie.!
Chyba zaprosze koleżanke z narzeczonym ale i tak mojej rodziny nie bedzie widać :(:(:(:(
ZAŁAMKA !!!!!!!!!! 13 osób juz odmówiło a może być tak że bedzie ich 17 !!!!
mam małą rodzine ale 38 osób było zaproszonych więc zostanie garstka.
A u mojego chłopa z 54 tylko z 5-6 osób nie przyjdziedzie.!
Chyba zaprosze koleżanke z narzeczonym ale i tak mojej rodziny nie bedzie widać :(:(:(:(
Nie przeprasam za bledy
i nie chodzi o zadne materialne sprawy ani o to ze zle wypadniemy,ale przykro mi,bo od niego rodzina przyjezdza tez z daleka,zostawiaja sowje domy i jada,mimo ze nie utrzymuja duzego kontaktu ze sobą,a najblizsza rodzina stoi twardo i wiem ze nie przepuscili by tej chwili i wesela wiec przychodza wszyscy a u mnie co...3 pary przyjacół rodziny,dwie pary moich,i 11 z rodziny.
Nie przeprasam za bledy
Moi przyszli tesciowie odmowili... U nas odmawiaja wszyscy oprocz mojej rodziny, ktora na wlasne wesela nawet zawiadomien nie przyslala. Wesele na 70 osob, na razie doliczamy sie 50-ciu gosci, jak dobrze pojdzie. A ceny byly ustalane z gory. Dopraszac nie ma nawet kogo! Znajomi narzeczonego przyjezdzaja bez zon, bedzie tragedia, bo beda siedziec jak te tromby na weselu, gdzie trzeba dbac aby towarzystwo sie bawilo. Dam reke, ze nawet na sali nie beda siedziec tylko wyjda z piwkiem poza. I bedzie na weselu 40 osob. Pusta sala. W ogole przestalam sie cieszyc...
dokładnie krótka piłka ;p jak dowiedziałam się w piątek że mają mnie w nosie (co prawda tylko 2 osoby) to w sobotę miałam już zaproszonych kumpla z dziewczyną.. mam zamiar świetnie się bawić i nikt mi tego nie popsuje ;) zaprosiłam wypróbowanych znajomych i najbliższą rodzinę..wszystkiego 30 osób.. a z chrzestnymi to starsi trafili świetnie.. :)
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
habibi, u mnie trzeba zaplacic 21 dni przed wesele wszystko (Estragon)
troche sie tym stresowalam ale juz mi przeszlo. wiem ze wszystko bedzie jak sobie wymarzylam i to co ustalimy.
Bardziej sie boje o gosci. to smutne co tu piszecie.
Ktos, kto odmawia tydzien przed wielkim dniem z blachego powodu to nikt inny tylko ignorant!!
mam uczulenie na ignorancje!!!!!!!!!!!!!
a swoja droga, slub to dobry moment w ktorym mozemy zobaczyc kto chce dzielic z nami nasz najwazniejszy dzien i kto jest naszym prawdziwym przyjacielem.
Soltera
troche sie tym stresowalam ale juz mi przeszlo. wiem ze wszystko bedzie jak sobie wymarzylam i to co ustalimy.
Bardziej sie boje o gosci. to smutne co tu piszecie.
Ktos, kto odmawia tydzien przed wielkim dniem z blachego powodu to nikt inny tylko ignorant!!
mam uczulenie na ignorancje!!!!!!!!!!!!!
a swoja droga, slub to dobry moment w ktorym mozemy zobaczyc kto chce dzielic z nami nasz najwazniejszy dzien i kto jest naszym prawdziwym przyjacielem.
Soltera
Ze 90 osób odmówilo nam prawie 20, cóż zdarza sie...
Powody:
operacja na zylaki, nie mam z kim dziecka zostawic, lub .... najgorsze.... fuj, nawet mi sie nie chce tego mówic....mam inne plany.... - najblizsza rodzina, za daleko - rodzina z zagranicy !!!
Na brak kasy chyb anikt nie narzekał...
W sumie mamy 71 osób, ale w Estragonie - chyba jako jedynej knajpie i to jest ich minus!!! - trzeba płacic wszystko z góry na 21 dni przed weselem. Ja zapłaciłam za 69, w razie co domówie jeszcze te dwie osoby... Przezorny zawsze ubezbieczony ;))

Powody:
operacja na zylaki, nie mam z kim dziecka zostawic, lub .... najgorsze.... fuj, nawet mi sie nie chce tego mówic....mam inne plany.... - najblizsza rodzina, za daleko - rodzina z zagranicy !!!
Na brak kasy chyb anikt nie narzekał...
W sumie mamy 71 osób, ale w Estragonie - chyba jako jedynej knajpie i to jest ich minus!!! - trzeba płacic wszystko z góry na 21 dni przed weselem. Ja zapłaciłam za 69, w razie co domówie jeszcze te dwie osoby... Przezorny zawsze ubezbieczony ;))

Czytam tak ten wątek i mówię mojemu M. jak wygląda sytuacja z gośćmi, zdenerwował się i prosił by spytać Was z jakiego powodu odmawiaja najczęściej: brak kasy, czasu, wyjazd, fochy czy co jeszcze?! My zaprosiliśmy ok 45 osób ale jeszcze nikt nam nie odmówił i raczej się tego nie spodziewamy ale pewnie nas ktoś rozczaruje :(((
Piszcie !!!
Piszcie !!!
[url=http://www.forum.e-wesele.pl/]
[/url]

ja zaprosilam ze swojej strony 40 osob,a bedzie maks 19 !!! jestem troche podlamana tym bo z tamtej strony bedzie 48 osob.wiec moja rodzinka bedzie prwie nie widoczna.nawet sie niektórzy podsmiwaja...odmówili z powodu...... :
-przedewszystkim praca ,teraz jest jdnak najwaznijsza-takie czasy ( a wiekszosc gosci mialam miec z daleka )
-pozatym choroba ,mojej najlepszej cioci umarł teść wiec wiadomo ze to nie dla nich czas na zabawe
- kilka osób wogule niewiem czemu bo nie byli łaskawi podac powodów na przyklad mój chrzesny,jeden kuzyn...pewnie z powodu kasy tak sądze
- egzaminy na studiach
i tak mniej wiecej tyle !!!!!!!!!!!! :(:(:(:(:(:(
-przedewszystkim praca ,teraz jest jdnak najwaznijsza-takie czasy ( a wiekszosc gosci mialam miec z daleka )
-pozatym choroba ,mojej najlepszej cioci umarł teść wiec wiadomo ze to nie dla nich czas na zabawe
- kilka osób wogule niewiem czemu bo nie byli łaskawi podac powodów na przyklad mój chrzesny,jeden kuzyn...pewnie z powodu kasy tak sądze
- egzaminy na studiach
i tak mniej wiecej tyle !!!!!!!!!!!! :(:(:(:(:(:(
Nie przeprasam za bledy
Od strony mojego narzeczonego tylko kilka osób zrezygnowalo wiec bedzie ich sporo.
I szczerze powiem ze jak teraz jestem w takij sytuacji to żałujemy ,bo moglismy zrobic wesele tylko dla najblizszych,czyli od niego 30 osob ( bo ma i tak duza rodzine) i odemnie z 15 i by bylo super.
I szczerze powiem ze jak teraz jestem w takij sytuacji to żałujemy ,bo moglismy zrobic wesele tylko dla najblizszych,czyli od niego 30 osob ( bo ma i tak duza rodzine) i odemnie z 15 i by bylo super.
Nie przeprasam za bledy
to bardzo przykra sprawa jak ktoś odmawia, a jak większość!!! Dlatego to już przeszłość wesela z gośćmi z obowiązki, powinno się zapraszać bliskie osby i jeśli to prawie nikt z rodziny- co z tego :P
Po ślubie zostaną nam tylko ci bliscy, to oni przyjdą do szpitala jak urodzice dziecko i pomogą w trudnej sytuacji, nie jakaś ciotka, czy siostra babci albo kuzyn widziany kilka razy w życiu, bo oni mają nas w du..e!!!
Olać ich!!!!!!!!!!!!!
Po ślubie zostaną nam tylko ci bliscy, to oni przyjdą do szpitala jak urodzice dziecko i pomogą w trudnej sytuacji, nie jakaś ciotka, czy siostra babci albo kuzyn widziany kilka razy w życiu, bo oni mają nas w du..e!!!
Olać ich!!!!!!!!!!!!!
[url=http://www.forum.e-wesele.pl/]
[/url]

A JAK JA BRAŁAM ŚLUB TO NIKT MI NIE ODMÓWIŁ TYLKO WUJEK PO BAJPASACH ALE TO WIEDZIAŁAM
I NAWET PRZYJACIELE Z NIEMIEC PRZYJECHALI
ALE BYŁO FAJNIE
JESZCZE RAZ BYM CHCIAŁA TEN SAM DZIEŃ PRZEŻYĆ
NO Z PAROMA WYJĄTKAMI, KTÓRYCH NIESTETY MUSIAŁAM ZAPROSIĆ BO TAK WYPADA NIE CIERPIE TEGO "BO TAK WYPADA" TERAZ BYM ICH NIE ZAPROSIŁA, BO PRZECIEZ TO MOJE WESELE BYŁO!!!!
I NAWET PRZYJACIELE Z NIEMIEC PRZYJECHALI
ALE BYŁO FAJNIE
JESZCZE RAZ BYM CHCIAŁA TEN SAM DZIEŃ PRZEŻYĆ
NO Z PAROMA WYJĄTKAMI, KTÓRYCH NIESTETY MUSIAŁAM ZAPROSIĆ BO TAK WYPADA NIE CIERPIE TEGO "BO TAK WYPADA" TERAZ BYM ICH NIE ZAPROSIŁA, BO PRZECIEZ TO MOJE WESELE BYŁO!!!!
Nam też nikt nie odmówił, a zapraszaliśmy i rodzinę i znajomych (2 osoby jeszcze z liceum). Na wesele zaprosiliśmy tych ludzi, o których wiedzieliśmy, że cieszą się naszym szcześciem i razem z nami będą chcieli uczestniczyć w najważniejszym dla nas dniu. Cieszę sie, że nie ulegliśmy jednej i drugiej rodzinie, która usiłowała nas skłonić do zaproszenia ciotek i wujków "siódma woda po kisielu" i starych zajomych, którzy ostatni raz widzieli nas 20 lat temu .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Dostałam zaproszenie od znajomych na 2 tygodnie przede ślubem.... Bardzo ciesze sie ich szczesciem, ale dla mnie to troche zlanie gości ... obrazili sie, jak odmówiłam - mialam na to jeden dzień - zaproszenie dostałam 14 maja, a do 15 maja mialam poteirdzić czy przyjde, co wy na to????
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

[/url]
i taki mam zamiar, tylko dziwi mnie ich reakcja, chyba nie ma sie co dziwic, no nie? Poza tym zaproszenie zostawili w drzwiach, a potem przysłali sms-a czy idizemy? bo im bardzo zalezy zebysmy byli :) sorry, ale jak zapraszalam gości na mój ślub i wesele /równiez tych znajomych/ to sie troche inaczej zachowalam :)
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

[/url]
Wiem ze zaltani sa przed slubem, ale z drugiej strony to mogli wysłac zaproszenie pocztą, no nie? Nie czuje sie zadnym honorowym gościem i nie oczekiwalam, ze przyjdą osobiście... z drugiej strony to do pracy mamy od siebie jakiś 1-2 km.... to na prawde nie jest szmat drogi!!!!
No ale dziekuje, ze chociaz ty mnie rozumiesz :)
No ale dziekuje, ze chociaz ty mnie rozumiesz :)
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

[/url]
ja ostatnie zaproszenia rozdalam na 3 tygodnie przed
ale o potwierdzenie nie prosze nastepnego dnia...
i tym ostatnim gosciom to osbiscie wreczylam... a i tak bylo mi glopio...
a wiecei ze z moich znajomych to nikt nie odmowil... wszyscy przychodza...
Tylko rodzinka nie dopisala...
przykto mi bardzo bo zadnego chrzesnego nie bedzie :((
ale o potwierdzenie nie prosze nastepnego dnia...
i tym ostatnim gosciom to osbiscie wreczylam... a i tak bylo mi glopio...
a wiecei ze z moich znajomych to nikt nie odmowil... wszyscy przychodza...
Tylko rodzinka nie dopisala...
przykto mi bardzo bo zadnego chrzesnego nie bedzie :((