Widok

jak myślicie forumki- dr nauk med. ...lek.med.spec. profesor?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Forumki mam pytanie jak to jest z tymi tytułami lekarskimi/ naukowymi? Który wyższy lepszy? Mimo wszystko to chyba też jest wazne przy doborze lekarza.
Wypowiedzcie się proszę w tej kwestii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
żadna z Was nie chce się wypowiedzieć?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O ile się nie mylę jest to tak:
dr nauk med i profesor to tytuły naukowe, czyli zyskuje się je za dorobek naukowy. Czyli pracujesz na uczelni i publikujesz prace, piszesz doktorat itd.Można być po kolei: mgr (chociaż lekarze nie maja tytułu magistra, ale dotyczy to innych dziedzin), po obronie doktoratu jesteś dr (jeśli w temacie medycyny to dr nauk med), później może być habilitacja , czyli dr hab. Na końcu profesura.

Natomiast lekarz med. specj. to już tytuł zawodowy. Tj . lekarz po obronieniu LEP (po studiach), zostaje po prostu lekarzem medycyny. Potem może specjalizować się w danej dziedzinie np. pediatrii, ginekologii, kardiologii itp. i po ukończeniu specjalizacji która trwa kilka lat i kończy się egzaminem uzyskuje tytuł specjalisty w danej dziedzinie. Specjalizacje mogą byc tez kilku stopniowe (np. aby specjalizować się z kardiologii najpierw trzeba być specjalista z interny , chyba).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czasami lekarz medycyny ma większe doświadczenie niż profesor, który głównie zajmuje się publikowaniem badań itd, a te badania ktoś musi wykonać i są to głownie lek.medycyny ...;) Tak na naszych uczelniach bywa.
Jednak sa profesorowie którzy pracuja w szpitalach, przyjmują pacjentów i dodatkowo pną sie w górę po szczebelkach kariery naukowej...
Najlepiej patrzeć na opinię jaką wystawiają pacjenci danemu lekarzowi...
Ja np. byłam z synkiem u jednego z lekarzy na usg jamy brzusznej...Bardzo młody lekarz i tytuł "tylko" dr ;) aaa podobno nie jeden profesor zazdrości mu wiedzy i doświadczenia;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
doktor nauk medycznych - to znaczy ze ma sie wyzszy stopien w medycynie a nie publikuje prace itp ;) znam kilku lekarzy min Drewka ktorzy maja wlasnie taki stopien a nie maja nic wspolnego z publikacjami ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak ktoś robi karierę naukową, to ma mało czasu na normalną pracę z pacjentami, a więc jego doświadczenie zawodowe jest marne. Co z tego, że ma głowę pełną nauki, która ma sie nijak do codziennej pracy lekarza. Ja nigdy nie poszłabym do profesora - kilka moich koleżanek sie na to nabrało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie zapominajcie o lekarzach "robiących karierę naukową", którzy oprócz naukowych aspektów normalnie pracując w oddziałach, na dyżurach. Zupełnie się nie zgodzę z faktem, że mają mniejsze doświadczenie. Niejednokrotnie wręcz przeciwnie, bo do nich trafiają np. pacjentki z dużym ryzykiem, ciąże zagrożone.

Np. Kliniczna, nie uważam, żeby lekarze tam pracujący mieli małe doświadczenie, bo nie mają czasu dla pacjenta.

Ja osobiście chodzę do lekarza z tytułem naukowym dr med.a jest bardzo dobry specjalistą w swojej dziedzinie a pacjentki, które go znają zgodnie twierdzą, że ma ogromne doświadczenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety, czasami ped od nauki nie idzie w parze z ratowania ciązy.
moja znajoma maila ciaza blizniacza.Na poczatku maluchcy rozwijaly sie rownomiernie,ale w okol. 20 tygodnia ciazy, jeden zaczal bardziej przybierac, a drugi nie. Wyladowala na Zaspie,ale tam skierowano ja na konsultacje na klinicznej,bo oni sie zajmuja syndromem podkradania u blizniat jednojajowych. I prof zajmujacy sie tym problemem, powiedzila jej,ze zycie jej dzieci jest zagrozone,ze musi poddac sie zabiegowi,zeby usmiercic jedno z tych dzieci,zeby drugie moglo przezyc.Ze z naukowego punktu widzenia szanse na przezycie jednego maleja,jesli nie podda sie temu zabiegowi natychmiast.Ze z jego doswiadczen wynika,ze nauka w tym przypadku nie zna zdarzenia,gdy dwoje dzieci przezyje.Oczywiscie decyzje o zabiegu i za moze stracic dzieci podczas zabiegu musi podpisac osobiscie,bo on nie daje zadnych gwarancji,ze zabieg sie powiedzie.Oczywiscie nie moze lezec na klinicznej na patologii i nie miec zabiegu, bo o zasadnosci leczenia decyduje lekarz, a nie pacjentka....
Znajoma odmowila zgody na zabieg i wrocila na Zaspe,gdzie przelezala jeszcze kilka tygodni, bo liczono sie z wszystkimi ewentualnosciami. Urodzila dzieci,ktore bardzo sie mialy spore dysproporcj w wadze urodzeniowejs. ale zyly!, sa zdrowe. I o ironio losu, to mniejsze, ktoremu prof odmowaial prawo do zycia, szybczej pozbylo sie brakow wczesniakow niz to wieksze..
a lekarze potrwiedzaja teze,ze czesto intuicja matki jest jest lepsza niz dywagacje profesorskie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze lepiej rozważac konkretnych lekarzy a nie ich tytuły naukowe.. ważne aby był cenionym specjalistą i jego doświadczenie a nie jaki ma tytuł ..
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Każdy, kto pracuje w Akademii Medycznej czyli np. na klinicznej musi mieć tytuł dr med, bo inaczej zostanie zwolniony. Zdecydowana wiekszość kończy karierę naukową na "dr med" i pracuje z pacjentami, zdobywając coraz większe doświadczenie zawodowe. Natomiast ci, którzy chcą robić habilitację, być profesorem poświęcają na to tak wiele czasu, że na normalną pracę nie mają czasu i siły, pacjentów widzą coraz rzadziej i zwykle cofają sie zawodowo (choc bywają chlubne wyjątki).
Ja do dr med. chodzę, do dr hab. czy prof. - nigdy (po przykrych doświadczeniach)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~baska ,jesteś pewna swojej opini ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuje za wypowiedzi forumki, fakt nie tytuł świadczy o umiejetnościach, ale dr.n. med z tego co wywnioskowałam lepszy od lek. med.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście, mam w rodzinie profesora, który pracuje w Akademii i wiem, że coraz rzadziej ma czas pracować jako lekarz. Jeżdzi od konferencji do konferencji, pisze ciągle jakieś opinie, recenzje, ma pełno pracy papierkowej na Akademii - egzaminy, komisje itp. I sam mówi, że miło wspomina czasy, gdy był tylko lekarzem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mój mąż ma akurat stopien doktor nauk medycznych i ma dość sporo publikacji. Trzeba rozróżnić doktora medycyny od doktora nauk medycznych - ten drugi właśnie w większym stopniu dotyczy rozwoju naukowego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdański Uniwersytet Medyczny nadaje stopień doktora nauk medycznych w: 1) zakresie medycyny (dr med.), 2) biologii medycznej (dr n. med.). Powyższe tytuły przyznaje się za obronę rozprawy doktorskiej, która jest oryginalnym rozwiązaniem/podejściem do danego problemu naukowego. Dr med. nie oznacza wcale, że lekarz będzie miał większe kompetencje niż lek. med. (lekarz medycyny). Również tytuł profesora medycyny nie zagwarantuje lepszej jakości leczenia. Nie jest prawdą, że na GUMedzie i/lub UCK nie mogą pracować osoby bez dr med. Lekarze medycyny lub magistrowie mogą pracować w charakterze wykładowców lub starszych wykładowców. Doktorat jest potrzebny jeśli chce się kontynuować karierę naukową i zdobyć na przykład stanowisko adiunkta.

Generalnie najlepiej jest szukać lekarzy pracujących w dobrych szpitalach. Ci maja największe kompetencje i stykają się z trudnymi przypadkami klinicznymi. Wizytę u dr med. lub Prof. dr hab. med. polecam w najtrudniejszych przypadkach, jeśli leczenie może wymagać niekonwencjonalnego podejścia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lekarz może robić doktorat z dziedziny właściwie nie mającej związku z jego pracą z pacjentami. Przykładowo kardiolog może zrobić doktorat z przepływu jonów w tchawicy u królika pod wpływem leku na kaszel. Czy to znaczy że będzie lepiej leczył pacjentów kardiologicznych? Nie sądze. Doktorat to tytuł naukowy nie mówiący o jego zdolościach/umiejętnościach leczenia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Różnica dr n. med. a dr med. jest taka, że ten pierwszy tytuł może uzyskać również "nie lekarz" czy np. psycholog, socjolog, pielęgniarka, położna, biolog, itp. Lekarz również w zależności z czego robił doktorat- czy z kliniki (dr med.) czy z nauk medycznych (dr n. med.).

Zarówno dr med. jak i dr n.med. oraz lek. mogą mieć ogromne doświadczenie. Największe profesor, ale zależy czy później praktykuje.
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Pomysł na prezent dla 60latki (165 odpowiedzi)

podsuńcie pomysły na prezent dla 60latki, z okazji okraglych urodzin,bliska ciotka najchętniej...

Gdzie ubieracie swoje dzieci (36 odpowiedzi)

Witam, zastanawiam sie gdzie mogłabym nakupowac swojej córce troche rzeczy, chodzę szukam i...

pomóżcie-pomysł na własny biznes (107 odpowiedzi)

podpowiedzcie,co mogłoby wypalić w małym mieście,myślę,by wreszcie wziąć sprawy w swoje...

do góry