Widok
jaki wózek spacerowy na zimę
Hej. Może możecie mi polecić jakiś wozek na zimę. Wiem, że jest prawie lato ale niedługo wracam do pracy i muszę załatwić dla dziecka lżejszy wózek na zimę tak żeby babcia dała radę go wnieść na pietwsze piętro. Obecnie mamy baby design dotty to spacerówka jest dosyć solidna. Mamy windę to nam to nie przeszkadza, ale jak wnoszę ją to nie jest już tak kolorowo. Na lato kupiliśmy inglesina trip,ale pewnie w zimę nie da rady. Dziecko w grudniu będzie miało 18 miesięcy. Pozdrawiam i z góry dzięki za podpowiedź.
Co rozumiesz jako "wózek na zimę" i "zimą nie da rady"? Chodzi Ci o to, czy pojedzie po śniegu (o śniegi raczej trudno w tych okolicach), czy o to, żeby był zabudowany, "ciepły"? Jeśli chodzi o śniegi, to raczej nie będzie łatwe znaleźć lekki wózek, który będzie dobrze jechał po śniegu, bo ciężkie, pompowane koła są najlepsze. Zaś jeśli chcesz, żeby dziecku było ciepło, to możesz sobie odpuścić szukanie nowego wózka - półtoraroczne dziecko jest już na tyle duże, że możesz skupić się na cieplejszym ubraniu zamiast cieplejszego wózka, to przy okazji przyda się i na zimowe piesze spacery i na sanki :-) Resztę załatwi kocyk lub śpiworek.
Tak wiem. Dlatego nie sprzedaję jeszcze swojego. Zobaczymy jak mały zacznie chodzić. Ja to bym dała radę taszczyć i moją spacerówkę,ale babcia na pewno nie da rady. Zastanawiałam się nad valco baby czyli nad lżejszą spacerówką i trochę mocniejszym kołami i lepszym zabudowaniem niż inglesina (może nawet na zimę )tak mi się wydaje.
Widuję często Valco na ulicach, w żłobku i na placach zabaw - stał się ostatnio bardzo popularny. Nie wydaje mi się, żeby był jakoś mocniej zabudowany - po prostu wygląd ogólny sprawia wrażenie większej "solidności" niż w spacerówkach typu parasolka. Jednak na bank lepiej będzie się prowadził po śniegu niż inglesina (po błocie, piasku i chodniku pewnie też ;-)). Niezależnie co wybierzesz, zainwestuj też w folię przeciwdeszczową - kilka razy zdarzyło mi się prowadzić wózek w zamieci śnieżnej i dziecko dostawało wścieklizny, tylko folia nas ratowała.
A ja radze Ci poczekać bo może okazać się to zbędny wydatek. Zimy są coraz słabsze, coraz później. Jeśli potrzebujesz wózka na spacery po śniegu to odrazu polecam sanki moja córcia miała mnóstwo radochy. Teraz ma 20mc i wózek gości u nas sporadycznie na dłuższe spacery lub sklep typu galerie. Na codzień plac zabaw, spacer z wózkiem z lalą
Ja mam http://wciemnosci.com.pl/najlepszy-wozek-spacerowy/ bardzo dobry wybór w świetnej cenie.
Moja mama mieszka dwie ulice dalej ode mnie. Małym będzie się zajmować tam gdzie będzie jej wygodniej. Nie jest już najmłodsza więc mój ojciec pewnie też się przyda. Wracam do pracy we wrześniu, więc do tego czasu musimy coś znaleźć. Jakby przyjeżdżała do mnie to nie byłoby z tym problemu. Tylko,że to my liczymy na jej pomoc więc chciałabym chociaż jej to trochę ułatwić.
ja jak wracalam do pracy i potrzebowalam dodatkowego wozka to kupilam britax b-agile. moze leciutki nie jest, jak parasolka, ale na pewno lzejszy od takiego na pompowanych kolach; dobrze sie prowadzil, po sniegu w miescie tez dal rade; babcia musiala wniesc kilkanascie schodow. rozkladala sie na plasko do spania co bylo wazne. jedyna rzecz -skadala sie za pasek na siedzisko, wiec potrzebny jest spiworek z dziurą w spodzie.
ogolnie jak ogladalam spacerowki , pani w sklepie powiedziala ze jak na zime to tylko wozek z pojedynczymi kolami, a nie podwojnymi jak w parasolkach, bo tam wchodzi snieg i blokuje te male kolka.
ogolnie jak ogladalam spacerowki , pani w sklepie powiedziala ze jak na zime to tylko wozek z pojedynczymi kolami, a nie podwojnymi jak w parasolkach, bo tam wchodzi snieg i blokuje te male kolka.
No właśnie pytanie gdzie ten śnieg zimą?Jak ktoś mieszka za miastem gdzie ciężko z odśnieżaniem to jeszcze rozumiem bo w mieście to i topnieje w trymiga i jest wszystko na bieżąco odśnieżane .Moje dziecko zawsze rozczarowane jak wieczorem zaczyna padać śnieg a rano już ani śladu i nie ma szans żeby np. po chodniku na sankach przejechać bo tak odśnieżone.I pytanie podstawowe czy dziecko będzie chciało w wózku jeździć bo nie wszystkie dzieci ,które zaczynają chodzić kochają wózki .U nas maclaren xlr się sprawdził także zimą ,w zestawie miałam folię przeciwdeszczową i dokupiłam śpiworek do tego jest duża ,głęboka budka regulowana,która większą część dziecia zakrywa jak taka potrzeba.
My mamy wózek od adamexu, a wybraliśmy model Vicco. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, bo bardzo dobrze służył nam i w lecie i teraz gdy dni są już zimne i mroźne też sobie fantastycznie radzi. Jest bardzo solidny, wykonany z najwyższej jakości materiału, jest bardzo funkcjonalny i dobrze zamortyzowany. Ma żelowe bezdętkowe koła, których nie trzeba pompować - ogromna wygoda! Prowadzenie go to sama przyjemność!