Widok
kiedy z niemowlakiem do lekarza???
doswiadczone mamy- poradzcie - czy do lekarza (z niespełna rocznym dzieckiem) trzeba isć do lekarza jak ma katar (bezbarwny) i stan podgorączkowy (i widać - po oczach - dziecko niemrawe), czy zaczekać - i leczyć "na własną rękę" (jeżeli tak - to czym najlepiej??) i jeżeli się pogorszy to wtedy do lekarza?? a co w sytuacji-gdy dziecko miewa się "normalnie" , bawi się itd, kilka razy dziennie zakaszle (raczej mokry kaszel) i ma trochę bezbarwnego katarku.... dziś niedziela - i nie wiem sama co zrobić...czy do apteki czy do lekarza....??? mała do tej pory nie chorowała - więc dlatego sie zastanawiam...
jak mój synek dostał pierwszego katarku to zadzwoniłam do przychodni i zapytałam, czy to się kwalifikuje na wizytę, pielęgniarka mi powiedziała,ze nie mam po z katarem przychodzić, poradziła kupić nasivin lub otrivin i tyle, a gorączkę zbijać powyżej 38 stopni.Natomiast jak potem był już kaszel to poszłam.Teraz też się waham, bo synek wczoraj miał temp. 37,8 ( ma 1,5roku) i sama nie wiem od czego, może ząbki
Hmmm, ja sama nie wiem, mam ten sam problem. Madzia ma straszny katar, praktycznie od urodzenia, temp. w normie. Poszłam do lekarza a lekarka stwierdziła, że mam "piękne zdrowe dziecko i mam sie nie szlajać po przychodniach i wymyślać chorób, bo faktycznie prawdziwą chorobe do domu przyniose". Próbowałam na ten katar różnych rzeczy, sól fizjologiczną, sól morską, kropelki, aspirator i nic. Troszke wyciągne ale to nic nie daje i Madzia charczy i męczy się z tym katarem dalej. A teraz doszedł kaszelek i bardzo niespokojny sen, temp. nadal w normie. Zaczynam sie martwić. Ale mam iść do lekarza po kolejny opiernicz? Pójde jutro do lekarza, nawet gdyby miała mnie opierniczyć to przynajmniej bede spokojniesza. Jakby to sie przerodziło w coś powazniejszego to bedzie na mnie, że nieodpowiedzialna jestem! Lekarz jest od tego zeby zbadać, a nie narzeczekać że ma pacjentów! W końcu od tego oni są!
Nie jestem zwolenniczką latania z katarem do lekarza- chyba ze utrzymuje sie dłuzej nix 4-5 dni.
Bezbarwny katar i zaczerwienione oczy moga świadczyćo reakcji alergicznej. Jednak gorączka już nie.
Moje własnie tez dostały katarek, jedna z nich 37 st miała.
Ja podałam obu Ibufen D przez dwa dni, Nasivin dla niemowląt przez dwa dni, sól fizjologiczną do teraz- 4 dzień, smarowałam przez trzy dni stopki Wickiem i podawałam 5 kropli wit. C rano i wieczorem.
U nas już jest po wszystkim :)
Jednak jeśli bardziej niepokoi Cię coś to jedź na pogotowie niech zbadają córeczkę.
Bezbarwny katar i zaczerwienione oczy moga świadczyćo reakcji alergicznej. Jednak gorączka już nie.
Moje własnie tez dostały katarek, jedna z nich 37 st miała.
Ja podałam obu Ibufen D przez dwa dni, Nasivin dla niemowląt przez dwa dni, sól fizjologiczną do teraz- 4 dzień, smarowałam przez trzy dni stopki Wickiem i podawałam 5 kropli wit. C rano i wieczorem.
U nas już jest po wszystkim :)
Jednak jeśli bardziej niepokoi Cię coś to jedź na pogotowie niech zbadają córeczkę.
jak moja córa dostała katarku to leczyłam go maścią majerankową i robiłam jej z soli fizjologicznej inhalacje, i nie wychodziłam na dwór przez 6 dni, chyba już jej przeszedł, bo swobodnie oddycha, ale gorączki nie miała, na szczęście teraz idę na szczepienie więc przed zaszczepieniem zbada ją lekarz i oceni czy można zaszczepić
Jesli chodzi o katar to przerabialam z moja Mloda juz kilka razy (przy ząbkowaniu) i na poczatku chodzilam do lekarza, ale po kilka razach stwierdzialm, ze bez sensu :)
I tak za kazdym razem pediatra przepisywala to samo - najczesciej mialam te leki w domu wiec nie chcialam naraz Mlodej na kontakt z zarazkami w przychodni
Przy katarze stosuje wit C w kroplach, wapono - sanosvit, na noc plecki i stopy smaruje mascią rozgrzewająca pulmex baby i gdy jest mala goraczka albi Mloda jakas taka niewyrazna :) to na noc podaje nurofen. A w kominku rozpylam krople eteryczne na gorne drogi odechowe (mieta, ekalipus, sosna i cos tam jeszcze).
czasami podaje rowniez na noc clemastinum i zdarza sie, ze po tym specyfiku rano kataru nie ma :)
Do lekarza ide z wysoka gorączką utrzymująca sie no i z kaszlem - choc ten nas na szczescie omija :)
I tak za kazdym razem pediatra przepisywala to samo - najczesciej mialam te leki w domu wiec nie chcialam naraz Mlodej na kontakt z zarazkami w przychodni
Przy katarze stosuje wit C w kroplach, wapono - sanosvit, na noc plecki i stopy smaruje mascią rozgrzewająca pulmex baby i gdy jest mala goraczka albi Mloda jakas taka niewyrazna :) to na noc podaje nurofen. A w kominku rozpylam krople eteryczne na gorne drogi odechowe (mieta, ekalipus, sosna i cos tam jeszcze).
czasami podaje rowniez na noc clemastinum i zdarza sie, ze po tym specyfiku rano kataru nie ma :)
Do lekarza ide z wysoka gorączką utrzymująca sie no i z kaszlem - choc ten nas na szczescie omija :)