Widok

koszula, piżama, thirt? do szpitala

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
poradźcie mi czy naprawde na poród trzeba kupować koszule??? ja wogle nie używam koszul, śpie w piżamkach a tu wszedzie piszą o tym żeby na poród kupić koszule ;/ a nie można jakiś dłuższy t-shirt zamiast tego? może po pordzie koszula sie bardziej przyda niż 2 częściowa piżama ale na sam poród?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na sam porod mialam t-shirt mojego meza.
Po porodzie lepiej miec koszule (karmienie i obchody - patrza jak sie rana goi), chociaz tez moga byc dluzsze koszulki .
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja właśnie chce kupić 1 piżame tylko do noszenia po porodzie w szpitalu a na sam poród właśnie myślałam o jakimś dłuższym t-shircie od męża. Ale wszędzie piszą że musi być koszula dlatego pytam. Fajnie ze można inaczej :) Poza tym mi sie wydaje że tshirt będzie wygodniejszy niż piżama do kolan.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zobacz http://supercleaner.com.pl/koszula-z-flaneli-czy-warto/ jest w czym wybierać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zobacz http://olszynamotopark.pl/wybor-klasycznych-koszul-flanelowych/ bardzo fajne koszule.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na sam poród położna radziła żeby wziąsc jakis wiekszy t-shirt (np męża), koszula natomiast przyda się po porodzie.
image[/url]

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o prosze.. :) a raczej jasne czy ciemne, bo nie wiem jaki mu podebrać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taki ktory potem bedziesz mogla z czystym sumieniem wyrzucic
image
2rabbits.eu - pościele, kocyki i przytulanki dla maluchów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem koszula męża jest do d...
W czasie porodu, można chodzic po korytarzu a tam kreca sie tez inne kobiety i ich mezowie. Dziekuje bardzo za pokazy goliznę obcym facetom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak masz koszule do połowy uda to gdzie tu golizna?? poza tym na korytarz to ja bym chyba szlafrok jakiś chociaż narzuciła
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do porodu koszulka taka za tylek plus szlafrok w razie koniecznosci wyjscia a potem to juz jak wolisz albo koszula albo pizamka. tak powiedziala polozna z zaspy. dla twojej wygody jednak radzilabym koszule jednak. ja biore dwie, plus koszulke swoja do rodzenia. mam nadzieje ze wystarczy
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam starą koszulkę męża, która po porodzie wywaliłam do śmieci. Potem przebrałam się w koszulę z rocięciami do karmienia. Miałam dwie, bo wiadomo,że przy krwawieniu trochę się zabrudzi. Na porodówce się o wstydzie nie myśli, więc koszulka męża w zupełnosci wystarczy :) Przydatne są tez takie majtki z siateczki (nie fizelinowe)podtrzymujące podpaskę. nawet w domu uzywałam. Na obchodzie nikt mi uwago nie zwrócił,że mam majtki, grzecznie poczekali,aż ściągnę :) Fajne są, bo możesz je wyprac, wykręcić w ręcznik i już suche są
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam sie z gwiazdeczkaania - ja wiekszosc porodu spedziłam na korytarzu na patologi - rodziłam w wojewódzkim - tam sa tylko 3 porodówki i wszystkie były akurat zajete - kazali mi chodzic po korytarzu a podczas skurczy przykucać - nawet usiaśc nie mogłam bo wody juz odeszły i mogłam zaduści dziecko...

- i bardzo sie cieszyłam ze mam dłuższa koszule mimo posiadania szlafroka - bo w tym momencie naprawde nie miałam głowy zastanawiac sie czy mi sie szlafrok aby nie za bardzo rozchyli
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem pod wrazneniem ze w takiej chwili sie mysli jeszcze o wstydzie

ja jak bylam ostatnio u gina to zapytal mnie czemu nie zalozylam takiej jednorazowej spodniczki ktore sa w pokoiku gdzie sie rozbiera
szczerze, to przy rozkladaniu przed nim nog na fotelu to naprawde sie nie wstydze pokazac mu swojego tylka rowniez :)

jak sie bde z bolu ze skurczy zwijac to bedzie mi wisialo czy moj tylek widac czy nie
image
2rabbits.eu - pościele, kocyki i przytulanki dla maluchów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w sali pewnie tak - ale tak na korytarzu to jednak troche głupio ...
przynajmniej - mi by było..
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak ktos lubi sie pokazywac zupelnie obcym facetom to prosze bardzo. Ja zapedow ekshibicjonistycznych nie mam.

A piszac to informuje kobiety, ktore jeszcze nie rodza, i jeszcze nie jest im wszystko obojetne i byc moze nie lubia sie obnazac przed byle kim.


Poloznem i lekarze to co innego a obcy ludzie to co innego. Ale jak ktoś to lubi to prosze bardzo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
nie ze lubi, ale pewne rzeczy w ciazy po prostu chowa sobie w kieszen
przed ciaza bylam pania ą ę - teraz nie dalabym rady

a korytarz i spacery to pewnie i od szpitala zalezy
image
2rabbits.eu - pościele, kocyki i przytulanki dla maluchów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MIA- bardzo się z tobą zgadzam!!!!
Ja podczas porodu miałam koszulę szpitalną (w Elblągu dają szpitalne) i ona była tak krótka, że cała D na wierzchu i uwierzcie- w momentach takiego bólu mogłabym być naga-i tak o tym nie myślałam :)
Po porodzie założyłam swoją koszulę, a po dwóch dniach piżamkę (leżałam 5 dób)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to jest mniej wiecej tak samo jak studenciny podczas porodu - no i co zrobisz? maja praktyke i juz. nie mozna ich wyrzucic z sali (przunajmniej na klinicznej)
i z tego co czytam to babeczki ktore sie tym oburzaly na poczatku w kluczowym momencie zupelnie zapomnialy o wstydzie i o tym ze ktos wogole jest jeszcze na sali porodowej

mysle ze i ze mna tak bedzie
poza tym, chwilowo swojego tylka za atrakcyjny nie uwazam i nie wiem kto mialby przyjemnosc w jego ogladaniu :D
image
2rabbits.eu - pościele, kocyki i przytulanki dla maluchów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest takie powiedzenie zdaje sie: niech sie wstydzi ten kto widzi :)
argument wstydu do mnie nie przemawia. Swoich piersi kobiety tez nie obnażają w markecie ale jakoś widok matki karmiąca w centrum handlowym raczej nikogo nie razi;
Poza tym mowa o pobycie na porodówce a nie w innym publicznym miejscu. Nie sądzę żeby przebywający tam mężowie interesowali się wtedy innymi babkami niż ich własna żona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widok matki karmiąca w centrum handlowym raczej nikogo nie razi...

hmmmm... chyba nie dokońca - ostatnio były na ten temat wątek i kilka osób uznało ten widok za obrzydliwy...

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
długi t-shirt i po porodzie wcale nie był do wyrzucenia, potem pidżama z górą na guziczki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
naprawdę? dla mnie nie ma nic złego w karmieniu piersią, szczeg ze w wielu marketach są do tego odpowiednio zaciszne miejsca i nie rozumiem jak to może gorszyć. Co innego ostentacyjne karmienie przy fontannie :) No ale oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii.

W mojej opinii np wstyd w szpitalu schodzi na dalszy plan.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polecam moje koszule:)

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1517843
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może w kluczowym momencie faktycznie niewiele się o tym myśli, ale jednak przez większość porodu kobieta jest przytomna, świadoma, jeszcze nie "opętana bólem". W takich chwilach raczej jesteśmy sobą i wstyd jest taki jak zawsze. Nie wyobrażam sobie paradować półnaga na korytarzu porodówki - po co dodawać sobie krępujących momentów, których w okolicach porodu jest wcale niemało.
"rz" - to długa historia

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze jedno: ładna koszulka na "po porodzie" naprawdę jest miodem na psyche.
"rz" - to długa historia

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam na Zaspie w koszuli i było mi wygodnie - nie musiałam zakładać szlafroka na "spacer po korytarzu". Niestety musiałam mieć cesarkę, więc koszula poszła w odstawkę. Po cesarce położne były tak miłe, że na pierwszą dobę dały mi szpitalne koszule, żebym nie pobrudziła swoich. Później zakładałam koszule, ale wydaje mi się, że dwie to stanowczo za mało (leżałam w szpitalu 3 doby). Miałam dwie, a później mąż mi jeszcze musiał dokupować. A poza tym, jeżeli chodzi o podpaski, to ja już na drugą dobę używałam po 2 zwykłe maxi podpaski ze skrzydełkami i zwykłe majtki (te podpaski ze szpitala mi wypadały, przekręcały mi się i były mało komfortowe). Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak lezalam na patologi mialam koszule, jak zaczely sie skurcze tez koszule(chodzilam po korytarzu-pomojam fakt ze to byla noc), t-shirt zalozylam dopiero na porodowce (wszyscy straszyli ze bedzie strasznie ubrudzony a mial tylko mala plamke), na sali mialam koszule 2 na zmiane(spokojnie wystarczylo)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy na zaspie nie dają już do porodu szpitalnych koszul?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mialam zwykle koszule z krotkim rekawem a i tak czulam sie jak w saunie:P
szlafroka nie nalozylam ani razu ani przed ani po porodzie przebywajac na oddziale.zbyt gorąco było,grzali porządnie:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Koszulka męża sprawdziła się 2 razy na poród. Czarna. Taka żeby nie było żal jej wyrzucić po porodzie. A na korytarz to szlafrok narzuciłam. I tyle. Wygodnie i praktycznie. Koszulki są lepsze niż długie koszule.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Szukam dobrego adwokata od spraw spadkowych. (13 odpowiedzi)

Szukam dobrego adwokata od spraw spadkowych , który skutecznie działa .Z góry dziękuje za namiary .

Zwiotczała skóra po porodzie:( (36 odpowiedzi)

Dziewczyny, urodziłam prawie 5 lat temu, jestem szczuplejsza niż przed zajściem w ciążę (jakoś...

Gdzie w góry z dzieckiem na wakacje-miejsca godne polecenia (172 odpowiedzi)

Jak co roku chciałabym pojechać na urlop w góry. Byle nie do Zakopanego- tam byłam już wiele...

do góry