Widok
Użyłam pierwszy raz tego kremu przy trzecim szczepieniu, czyli okolo 5 miesiaca. Przy pierwszym ukuciu zapłakała dopiero kiedy pielegniarka konczyla. kolejnych nie poczula, nawet nie zauwazyla ze cos przy niej robia, bawila sie zabawkami. Juz wczesniej o nim slyszalam, ale jakos nie chcialo mi sie wierzyc by az tak znieczulal. dopiero jak sprobowalam, uwierzylam. Z tego co czytalam to sa rózne opienie na temat tej masci, jednym pomaga innym nie. Ja jestem zadowolona
Wczoraj byliśmy na szczepieniu,mąż posmarował tą własnie maścią godzinę przed i malutki wogóle nie zareagował kiedy pani wkuwała igłę,czyli same ukłucie go nie bolało,dopiero jak wprowadzała zawartość strzykawki zaczął płakać.Wiadomo,że działa miejscowo a nie w środku,ale wydawać 120 czy 180 zł na szczepienie?hmm...
Stosowałam przez pewien czas Emla, ale ostatnio się przerzuciłam na Swiss Medical. Taniej wychodzi, na dłużej wystarcza i lepiej znieczula. I tez nie ma tutaj problemu z chodzeniem do lekarza i proszenie o receptę, bo lek można sobie zamówić bez takiej formalności. Dokładny opis działania i zasady stosowania są opisane na zenn.pl.
stosowałam kilka dni temu u 5 latka przed szcezpieniem naklepilam 2 platerki 1 godzinę przed, i 2 ok 15 minut przed szczepieniem. Powiedziałm, ze poczuł tylko lekko nieprzyjemne uczucie. ale nawet nie pisnął. Byłam bardzo ciekawa jego doświadczeń :) A te platerki stostowałam od zawsze u dzieci, nawet do 1 szczepienia w szpitalu. po co maja plakać i się denerwować, jeśli mogą nic nie poczuć? Swietnie się też sprawdzają przy pobieraniu krwi.