Widok
        
    
    
    łyczek dla kurażu
                                    
                                    
                                                                
                    Takie przysłowie na temat tego, jak to alkohol pomaga cieszyć się dobrym zdrowiem - ale w czym konkretnie pomaga?
Wiadomo, że prawie każda substancja może być i lekiem, i trucizną: w zależności od dawki. Skutki przedawkowywania alkoholu są raczej powszechnie znane - dotyczą głównie niewydolności wątroby. A jakie jest dobroczynne działanie alkoholu, wreszcie w jakiej ilości zaleca się - albo dopuszcza - spożywać piwa, wina, wódki i inne napoje %) ?!?
            
            
            
            Wiadomo, że prawie każda substancja może być i lekiem, i trucizną: w zależności od dawki. Skutki przedawkowywania alkoholu są raczej powszechnie znane - dotyczą głównie niewydolności wątroby. A jakie jest dobroczynne działanie alkoholu, wreszcie w jakiej ilości zaleca się - albo dopuszcza - spożywać piwa, wina, wódki i inne napoje %) ?!?
                                    
                                    
                                                                
                    To może inaczej: skąd bierze się dobroczynność alkoholu? Z gatunku, objętości różnych związków? Bo nie wiem, czy zdrową dawkę można uzależnić od promili - i na przykład regularnie kontrolować się alkomatem, zamówionym na https://polskie-centrum-kalibracji.pl/alkomaty albo skądkolwiek - czy bardziej od rodzaju napitku i objętości, liczby "łyczków dla kurażu"?
                                    
                
                
            
            
            
            
             
            
        
                
                    
             
                     
                    