Widok
chodze juz od kilku miesiecy - tak długo bo zawsze chcialam nauczyc sie tanczyc a jakos sie nigdy nie zlożyło, najpierw byłam w grupie początkujacej teraz przeszłam do zaawansowanej i jestem zadowolona
wszystko zalezy od tego czy chcesz nauczyc sie tylko walca czy czegos wiecej - jezeli tylko walca to chyba raczej wiekszy sens ma lekcja indywidualna - warto isc na jedną lekcję i zobaczyc
wszystko zalezy od tego czy chcesz nauczyc sie tylko walca czy czegos wiecej - jezeli tylko walca to chyba raczej wiekszy sens ma lekcja indywidualna - warto isc na jedną lekcję i zobaczyc
My też chodzimy na lekcje tanca do Wrzeszcza (lekcje indywidualne - uczymy sie walca :-), płacimy 50 zł za godz. Szkoła nazywa się Wigor. Nr tel. 0-603-874-601, ma też stronę http://www.wigor.3miasto.net.
Szczerze polecam. Wczesniej byliśmy na lekcji indywidualnej w Gabi na Chełmie, ale w porówananiu do Wigoru było dużo dużo gorzej.
Szczerze polecam. Wczesniej byliśmy na lekcji indywidualnej w Gabi na Chełmie, ale w porówananiu do Wigoru było dużo dużo gorzej.
My też idąc na lekcje nie umieliśmy kompletnie tańczyć. Teraz widać już duże postępy. :-)
Na nauczenie się walca na potrzeby wesela potrzeba około 8 indywidualnych lekcji (z tego co mówią). My właśnie zaliczyliśmy 5-tą i myślę, że te 8 powinno wystarczyć na wyuczenie się jednego tańca (mimo że w domu nie ćwiczymy prawie wcale). Na kolejnych lekcjach chcemy połowę czasu poświęcać na walca, a drugą połowę uczyć się czegoś nowego.
Myślę, że zdecydowanie warto dobrze opanować pierwszy taniec - w końcu trzeba będzie wystąpić przed niemałą publicznością. :-)
Na nauczenie się walca na potrzeby wesela potrzeba około 8 indywidualnych lekcji (z tego co mówią). My właśnie zaliczyliśmy 5-tą i myślę, że te 8 powinno wystarczyć na wyuczenie się jednego tańca (mimo że w domu nie ćwiczymy prawie wcale). Na kolejnych lekcjach chcemy połowę czasu poświęcać na walca, a drugą połowę uczyć się czegoś nowego.
Myślę, że zdecydowanie warto dobrze opanować pierwszy taniec - w końcu trzeba będzie wystąpić przed niemałą publicznością. :-)
Walc angielski jest dużo prostszy do nauczenia się, dlatego zdecydowaliśmy się na niego. Wiedeński jednak jest z pewnością ładniejszy.
My chcieliśmy najpierw zatańczyć do piosenki Liane Foly "Aimez-moi", ale w zasadzie musielibyśmy się do tego kręcić przez 4 min. w kółko (bo to jest taka ładna wolna piosenka), a to niezbyt efektownie wygląda. Zatańczymy więc jakiegoś walca angielskiego ze słowami o miłości. Jeszcze nie zdecydowaliśmy konkretnie - na kolejną lekcję instruktor tańca ma nam przynieść parę wersji.
My chcieliśmy najpierw zatańczyć do piosenki Liane Foly "Aimez-moi", ale w zasadzie musielibyśmy się do tego kręcić przez 4 min. w kółko (bo to jest taka ładna wolna piosenka), a to niezbyt efektownie wygląda. Zatańczymy więc jakiegoś walca angielskiego ze słowami o miłości. Jeszcze nie zdecydowaliśmy konkretnie - na kolejną lekcję instruktor tańca ma nam przynieść parę wersji.