Widok
My też mieliśmy tam nauki i jest dokładnie tak, jak napisała ank: bezboleśnie, ale czasem trochę nudnawo (wszystko zależy od księdza no i od tematu spotkania oczywiście ) :) ale szczerze mówiąc, jeśli chcielibyście mieć z tego jakiś pożytek, to radzę zapisać się do Jezuitów na "Wieczory dla zakochanych" - słyszałam, że rewelka...
pozdrawiam i życzę powodzenia :)
pozdrawiam i życzę powodzenia :)
no niestety(?) NPR jest w programie każdej poradni :)
nauki rzeczywiście są co łaska i jak my bylismy to proboszcz przyszedł na ostatnie wykłady i powiedział, ze jeśli chcemy to mozemy zapłacić. Do poradni trzeba się zapisywac dużo wcześniej (przynajmniej tak ja my byliśmy to już nie było miejsca), najpierw przyjmują pary z parafii, a poźniej z poza. W poradni płaci się 10zł za ksiązeczki, które się dostaje, takie właśnie z wykresami do NPR, czyste i uzupełniopne na których się ćwiczy razem z babką, albo w domu, albo wcale, jak kto chce.
nauki rzeczywiście są co łaska i jak my bylismy to proboszcz przyszedł na ostatnie wykłady i powiedział, ze jeśli chcemy to mozemy zapłacić. Do poradni trzeba się zapisywac dużo wcześniej (przynajmniej tak ja my byliśmy to już nie było miejsca), najpierw przyjmują pary z parafii, a poźniej z poza. W poradni płaci się 10zł za ksiązeczki, które się dostaje, takie właśnie z wykresami do NPR, czyste i uzupełniopne na których się ćwiczy razem z babką, albo w domu, albo wcale, jak kto chce.
lydziska!! a kto z Was zaczyna TERAZ nauki w NSPJ w Gdyni? te zdaje sie 7.2 (wtorki)?? bo moze sie spotkamy...... my zastanawiamy sie czy isc juz teraz,czy ewentualnie od marca... niby sie nie spieszy.. ale z drugiej strony - po co czekac!
no a gdyby byla jeszcze okazja poznania fajnych ludzi - czyli kogos z Was.... to tym bardziej mozna isc juz teraz!!!
to co? kto zaczyna w najblizszym tyg???
no a gdyby byla jeszcze okazja poznania fajnych ludzi - czyli kogos z Was.... to tym bardziej mozna isc juz teraz!!!
to co? kto zaczyna w najblizszym tyg???
kosciol - w sensie budynek - jest jeden, ale jest duzy - gorny - i maly - dolny.... jeden nad drugim ;)
salka wydaje mi sie, ze sie wchodzi tak jak bys chciala isc do zachrystii - i to bedzie na parterze... jak chcesz, to mozemy sie wstepnie umowic na gorze - na schodach przed wejsciem do kosciola (przy glownym wejsciu) - tam na pewno nie bedzie wiele par, wiec - moze my forumowiczki i forumowicze sie tam umowimy o 17.50 - 17.55??? razem znajdziemy te salke akademicka ;)
salka wydaje mi sie, ze sie wchodzi tak jak bys chciala isc do zachrystii - i to bedzie na parterze... jak chcesz, to mozemy sie wstepnie umowic na gorze - na schodach przed wejsciem do kosciola (przy glownym wejsciu) - tam na pewno nie bedzie wiele par, wiec - moze my forumowiczki i forumowicze sie tam umowimy o 17.50 - 17.55??? razem znajdziemy te salke akademicka ;)
Jak my chodziliśmy wystarczyło przyjść bez żadnych zapisów. Na koniec każdej nauki przychodzi ksiądz z kartami, które podbija i na których wypisuje się dane osobowe. Karty muszą być oczywiście 2 - dla każdego z narzeczonych oddzielna.
Radzę przyjść wcześniej, bo jak się nie mylę była teraz 1-miesięczna przerwa ze wzg. na kolędy, więc par może być sporo.
PZDR. :)
Radzę przyjść wcześniej, bo jak się nie mylę była teraz 1-miesięczna przerwa ze wzg. na kolędy, więc par może być sporo.
PZDR. :)
Jest taka pani przy parafi - my mieliśmy na szczęscie tylko 1 spotkanie bo czas naglił i nas i panią chyba też :)
Dla nas nie należało to spotkanie do największych przyjemności ale to napewno kwestia gustu. A wykresy niestety trzeba było rysować w żółtych ksiązeczkach za 10 zeta. Ale jak mus to mus...
Dla nas nie należało to spotkanie do największych przyjemności ale to napewno kwestia gustu. A wykresy niestety trzeba było rysować w żółtych ksiązeczkach za 10 zeta. Ale jak mus to mus...
Powiem wam dziewczyny, że mnie te wszystkie nauki jeszcze czekaja i jednocześnie przerażają. Slub to ważne wydarzenie w życiu każdego i bardzo sie cieszę, że niedługo ta chwila nadejdzie, ale jak sobie pomyślę, że czekają mnie takie nauki to zimny dreszcz przechodzi mi po plecach.
Z tego co tu czytam to wnioskuję, że chodzi tu o "odwalenie" tego bo jest to konieczne. Zastanawiam się co ksiądz wie o życiu z drugą osobą i jak on może o tym nauczać.....no i jeszcze kwestia zapłaty za te kursy.....to jest poprostu zdzierstwo. Według mnie takie spotkania powinny być darmowe, przecież w kościele płaci się praktycznie za wszystko i wiecznie im mało. Za chrzest, ślub, pogrzeb, msze święte w jakiejś intencji, na kolektę, kolendę...i moge tak wymieniać bez końca a przecież to księża powinni być dla ludzi a nie ludzie dla księży......
Z tego co tu czytam to wnioskuję, że chodzi tu o "odwalenie" tego bo jest to konieczne. Zastanawiam się co ksiądz wie o życiu z drugą osobą i jak on może o tym nauczać.....no i jeszcze kwestia zapłaty za te kursy.....to jest poprostu zdzierstwo. Według mnie takie spotkania powinny być darmowe, przecież w kościele płaci się praktycznie za wszystko i wiecznie im mało. Za chrzest, ślub, pogrzeb, msze święte w jakiejś intencji, na kolektę, kolendę...i moge tak wymieniać bez końca a przecież to księża powinni być dla ludzi a nie ludzie dla księży......
a moim zdaniem to nie jest tak jak piszesz :)
ksiądz mówi o rodzinie bazując na relacjach czysto ludzkich, a rodzina to podstawa, którą ksiądz też ma/miał. Chyba nie umiem tego wytłumaczyć. W każdym razie ja to widzę inaczej. Poza tym księża, probosz z NSPJ nigdy nie chcieli od nas kasy, na kolędzie nie biorą, a za nauki jest naprawdę "co łaska", nie trzeba płacić.
ksiądz mówi o rodzinie bazując na relacjach czysto ludzkich, a rodzina to podstawa, którą ksiądz też ma/miał. Chyba nie umiem tego wytłumaczyć. W każdym razie ja to widzę inaczej. Poza tym księża, probosz z NSPJ nigdy nie chcieli od nas kasy, na kolędzie nie biorą, a za nauki jest naprawdę "co łaska", nie trzeba płacić.
Nie wiem, moze to tylko ja mam takie niemiłe doświadczenia, u mnie za nauki jest konkretna stawka, za ślub też, a jak był ksiądz na kolendzie to tylko szukał wzrokiem białej koperty, wspomnieliśmy mu, że w czerwcu mamy ślub, myśleliśmy że posiedzi z nami i nawiąże do tego tematu ale on chyba stwierdził, że nie będzie miał w tym interesu bo nie mamy ślubu w jego parafi, wiec nic nie wspomniał o ślubie, miał tylko problem żeby przeprowadzić jakąś ankietę.
jak wrazenia po wczorajszych 2 tematach? mi sie podobalo - a ten mlody ksiadz - rewelka! ;)ich opinie nie sa nawet takie zle...z wiekszoscia rzeczy sie zgadzamy (oprocz tylko "minimum 4 dzieci"... ;) )
moze za tydzien umowimy sie inaczej - i uda nam sie spotkac (ja czekalam do za 3 i nikogo nie bylo)
pozdroweczki!!!!
moze za tydzien umowimy sie inaczej - i uda nam sie spotkac (ja czekalam do za 3 i nikogo nie bylo)
pozdroweczki!!!!
4 wtorki, dwugodzinne spotkanie (czasem krócej, zależy od księdza), czyli w miesiąc zrobisz nauki.
a propo księży, to nie wiem, czy ci sami wykładają, ale przestrzegam :) Was przezd proboszczem ze Świętojańskiej, jego zajęcia były nudne jak flaki z olejem, taki moherowy beret z niego, a co najgorsze traktuje dorosłych ludzi, którzy tam przychodzą jak dzieci w podstwawówce "proszę nie rozmawiać", "jak się panu nie podoba niech pan wyjdzie" ! matko! to były najgorsze wykłady, reszta księzy ma całkiej ludzkie podejście do życia.
:)
a propo księży, to nie wiem, czy ci sami wykładają, ale przestrzegam :) Was przezd proboszczem ze Świętojańskiej, jego zajęcia były nudne jak flaki z olejem, taki moherowy beret z niego, a co najgorsze traktuje dorosłych ludzi, którzy tam przychodzą jak dzieci w podstwawówce "proszę nie rozmawiać", "jak się panu nie podoba niech pan wyjdzie" ! matko! to były najgorsze wykłady, reszta księzy ma całkiej ludzkie podejście do życia.
:)
nie, nie! to nie ten kościół o którym myślisz! Mówisz o kościele Franciszkanów, którego rzeczywiście widać z Geanta. A NSPJ jest niżej! hm ... nie wiem jak to wytłumaczyć. Moze tak:
jak bedziesz wysiadać z SKMki w Gdynii Głownej (nie wiem, czy bedziesz jechać skmką, ale zakładam , ze moze tak) to musisz iść w stronę centrum i to jest 5 min od kolejki, na pewno napotkani ludziska Ci powiedzą. Natomiast jak bedziesz wysiadać na Wzgórzu Św. Maksymiliana to musisz iść w dół Władysława IV i stamtąd to jest 10 min :)
ech ... chyba nie jestem najlepszym przewodnikiem, ale jak zapytasz się w centrum Gdyni gdzie jest ulica Armii Krajowej to większość osób powinna wiedzieć :)
jak bedziesz wysiadać z SKMki w Gdynii Głownej (nie wiem, czy bedziesz jechać skmką, ale zakładam , ze moze tak) to musisz iść w stronę centrum i to jest 5 min od kolejki, na pewno napotkani ludziska Ci powiedzą. Natomiast jak bedziesz wysiadać na Wzgórzu Św. Maksymiliana to musisz iść w dół Władysława IV i stamtąd to jest 10 min :)
ech ... chyba nie jestem najlepszym przewodnikiem, ale jak zapytasz się w centrum Gdyni gdzie jest ulica Armii Krajowej to większość osób powinna wiedzieć :)
izka25 napisał(a):
> ank....bardzo Ci dziękuję, juz wiem gdzie to jest, musze iść w
> kierunku Sopotu i widać go po lewej stronie:) z Geanta tez go
> dobrze widać :) wielkie dzięki za pomoc. Dziewczyny był ktos
> teraz na spotkaniu (we wtorek 07.02.06) w tym kościele na
> naukach?
to nie ten kosciol co widac z geanta. idac od batorego w kierunku sopotu on jest po prawej (blisko torów).
> ank....bardzo Ci dziękuję, juz wiem gdzie to jest, musze iść w
> kierunku Sopotu i widać go po lewej stronie:) z Geanta tez go
> dobrze widać :) wielkie dzięki za pomoc. Dziewczyny był ktos
> teraz na spotkaniu (we wtorek 07.02.06) w tym kościele na
> naukach?
to nie ten kosciol co widac z geanta. idac od batorego w kierunku sopotu on jest po prawej (blisko torów).
