Widok
nnt. obowiązki listonosza ???pilne
dziewczyny mam pytanie czy listonosz musi mi dostarczyć paczkę za pobraniem do domu ?
mieszkam w małej miejscowości i pani listonoszka nawet sie nie pofatygowała żeby dostarczyć mi paczkę - wazy ona może z pół kilo - wręczyła awizo mojej cioci w sklepie- generalnie paranoja ale zaraz jade na poczte i zrobie im awanture jakiej świat nie widział - tylko napiszcie czy są jakieś wagowe ograniczenia ???
a pozatym o ile mi wiadomo to awizo słuzy do tego żeby je zostawić jak adresata nie ma w domu tak?
mieszkam w małej miejscowości i pani listonoszka nawet sie nie pofatygowała żeby dostarczyć mi paczkę - wazy ona może z pół kilo - wręczyła awizo mojej cioci w sklepie- generalnie paranoja ale zaraz jade na poczte i zrobie im awanture jakiej świat nie widział - tylko napiszcie czy są jakieś wagowe ograniczenia ???
a pozatym o ile mi wiadomo to awizo słuzy do tego żeby je zostawić jak adresata nie ma w domu tak?
Mi nie dostarczają listów poleconych kiedy jestem w domu chociaż mieszkam w centrum miasta, tylko od razu zostawiają awizo. Parę razy zirytowała mnie już ta sytuacja. Co za problem zadzwonić do domofonu? Brak mi słów. Ale gratuluje listonoszowi pomysłu zpstawiania awiza w sklepie, jako sobie postronnej, nie domownikowi. Ciekawe jakby się poczta z tego wytłumaczyła gdyby awizo do ciebie nie dotarło...
Znam temat-na wsi tak sobie moga listonosze pofiglować:0, mysla , że mozna. |jaw ubiegłymroku mialam tez awanture z listonoszem-malo ze wrzucal listy za domofon, to jeszcze jezdzil tak swoim wozem, ze nam caly budynek i ogordzenie brudził-skonczylo sie na regularnym dostarczaniu wszytskich listow, i myciu szczotą budynku:)-przez samego pana listonosza!
Napisalam skarge na niego do Up, do Naczelnika i po 2 dniach żadałam odpowiedzi pisemnej.
Napisalam skarge na niego do Up, do Naczelnika i po 2 dniach żadałam odpowiedzi pisemnej.
U mnie a mieszkam w Gdańsku, zostawianie awiza było normalne, do czasu aż nie wyrobiłam i musiałam po raz setny iść na pocztę. Zrobiłam aferę i od tamtej pory listy mam donoszone do domu
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Cieszcie się, że dostajecie awizo, bo mi już kilka razy nie dostarczono nawet powiadomienia i listy polecone z przesyłką wróciły do nadawcy!!! Dodam, że w międzyczasie byłam po inne listy na poczcie, ale nikt nie pofatygował się, by sprawdzić czy nie ma czegoś więcej.
Reklamacja mi nie przysługuje, więc chyba tylko jakieś zażalenie.
Reklamacja mi nie przysługuje, więc chyba tylko jakieś zażalenie.
ja miałam podobną sytuację paczka została zwrócona do nadawcy bo niby nikogo w domu nie było hmm ciekawe że ja cały dzień byłam wtedy w domu.
Napisałam maila zażalenie na pocztę i listonosza do centrali warszawie. Opisałam sytuację, nr przesyłki. Oni odpowiedź odesłali jako spam, gdzie po przeczytaniu list ten znikł i już drugi raz nie mogłam odczytać i coś z tym zrobić
Napisałam maila zażalenie na pocztę i listonosza do centrali warszawie. Opisałam sytuację, nr przesyłki. Oni odpowiedź odesłali jako spam, gdzie po przeczytaniu list ten znikł i już drugi raz nie mogłam odczytać i coś z tym zrobić
www.ajka.com.pl - nauka jazdy konnej, spacerki dla dzieci na kucach
U mnie to samo non stop. Awiza, nawet nie dzwonili. Poszłam, zrobiłam afere. To raz pan listonosz, zamiast awiza zostawił karteczkę sklerotke ze swoim numerem telefonu z prosbą o kontakt, nie podpisał się, a że spodziewałam się paczki od kuriera to zadzwoniłam. I teraz pan listonosz ma mój numer i dzwoni ze paczka jest. Paranoja po prostu.
bogosia ty z tej poczty obok ciebie?wyobrazasz sobie ze ja dostaje podarte paczki jakby ktos zagladal a ostatnio facet mi wyslal cos z alegro i paczka wrocila do niego cala porwana i powiedzieli ze nie ma takiego adresu,wysłała raz jeszcze na ten sam adres i doszła ale widac ze tos zagladal bo tez porwana.szlag mnie trafia.
Sylwia, tak, z tej koło mnie. Te babki tam w miarę miłe były, ale co się tam dzieje, to szok. Też pare razy mialam paczkę jakby naderwana, ale na szczescie nic zniszczonego ani zadnych brakow. Ale pare razy nie było awizo, szkoda słow. Tłumaczyli, że mają nowych listonoszy, że nie znaja terenu, zenada. Ale listonosze, to nie tylko oni tacy wygodni. W mojej klatce jest chłopak, ktory prowadzi sklepy internetowe, no i do niego non stop kurierzy przychodzą, i czasami nei chce im się do mnie zadzwonić i zostawiają u Pawła. A on juz się wkurza, bo czasami sporo tego do mnie przychodziło, a mi głupio jak on mi niesie pakę do góry,a ja zdziwiona, bo do mnei kurier nawet nie raczył domofonem zadzwonić, a byłam w domu cały dzień! Masakra
cieszcie się, że chociaż awiza miałyście ;)
jak mieszkałam we Wrzeszczu - to często awiza wtykali w domofon!!! co za problem żeby jakiś dzieciak zabrał albo żeby nawet wiatr porwał?
kilka razy musieliśmy łazić na pocztę i szukać swoich przesyłek... Mąż raz nawet był w sortowni na piętrze ;)
na Przymorzu różnie bywa - nasza listonoszka zawsze przynosi listy polecone do domu - chociaż daliśmy zgodę na wrzucanie do skrzynki... ale na klatce mieszka jeden gówniarz, który notorycznie robi przegląd naszej skrzynki na listy... także polecone albo zwykłe(grubsze) Pani Basia przynosi nam :)
z paczkami bywa różnie... jeśli jest jakiś listonosz na zastępstwie - to nawet awiza nie koniecznie chce mu się zostawiać... kiedyś czekałam na paczkę aż ją odesłali do nadawcy - nie miałam ani pierwszego ani drugiego awiza...
o tym, że wrzuci awizo nie sprawdzając czy ktoś jest w domu - nie wspomnę... :P
a teraz jak skrócili godziny otwarcia poczty + 2 okienka są do "wszystkiego" (kiedyś jedno było do znaczków, paczek, listów poleconych) - iść tam i stać to jakiś horror... już przed otwarciem jest kolejka :P
jak mieszkałam we Wrzeszczu - to często awiza wtykali w domofon!!! co za problem żeby jakiś dzieciak zabrał albo żeby nawet wiatr porwał?
kilka razy musieliśmy łazić na pocztę i szukać swoich przesyłek... Mąż raz nawet był w sortowni na piętrze ;)
na Przymorzu różnie bywa - nasza listonoszka zawsze przynosi listy polecone do domu - chociaż daliśmy zgodę na wrzucanie do skrzynki... ale na klatce mieszka jeden gówniarz, który notorycznie robi przegląd naszej skrzynki na listy... także polecone albo zwykłe(grubsze) Pani Basia przynosi nam :)
z paczkami bywa różnie... jeśli jest jakiś listonosz na zastępstwie - to nawet awiza nie koniecznie chce mu się zostawiać... kiedyś czekałam na paczkę aż ją odesłali do nadawcy - nie miałam ani pierwszego ani drugiego awiza...
o tym, że wrzuci awizo nie sprawdzając czy ktoś jest w domu - nie wspomnę... :P
a teraz jak skrócili godziny otwarcia poczty + 2 okienka są do "wszystkiego" (kiedyś jedno było do znaczków, paczek, listów poleconych) - iść tam i stać to jakiś horror... już przed otwarciem jest kolejka :P
A u mnie jest bardzo miły listonosz. Jak byłam na macierzyńskim i szalałam na allegro był czestym gosciem. Nigdy o to nie prosiłam, ale zawsze zamiast dzwonić pukał, bo moze dziecko śpi.
Za to ci od paczek mnie wkurzaja. Ostatnio zostawili paczkę u sasiadów, takich walniętych studentów. Dobrze, ze chociaz smsa wysłał ze tam zostawia, bo studenci to by się nie pofatygowali. Wolałabym awizo.
Za to ci od paczek mnie wkurzaja. Ostatnio zostawili paczkę u sasiadów, takich walniętych studentów. Dobrze, ze chociaz smsa wysłał ze tam zostawia, bo studenci to by się nie pofatygowali. Wolałabym awizo.
ja kiedyś minęłam się z moim listonoszem w wejściu do klatki - ja wchodziłam, a on już wychodził - podchodzę do skrzynki, a tam awizo - no to wyszłam szybko za nim, dogoniłam go w następnej klatce i mówię że już jestem, że może mi dać ten list - a on na to, że nie ma go przy sobie bo mu się nie chciało dźwigać, bo ma dzisiaj dużo listów! zrobiłam mu oczywiście mega awanturę przed blokiem, a że byłam wtedy w ciąży to chyba mu się naprawdę głupio zrobiło i od tej pory grzecznie mi wszystko pod drzwi dostarcza :)
u mnie ostatnio zrobił tak ,że nawet awizo nie zostawił i czekałam na polecony priorytet ponad tydzień, poszłam na pocztę sama bo w skrzynce znalazłam awizo ,ale na zwykły list( mimo że byłam w domu!!!), i pytam się babki na poczcie ile się czeka na polecony priorytet bo ja już czekam ponad tydzień, a ona sprawdza w komputerze ,że ta przesyłka leży u nich od tygodnia i nie była zaskoczona ,że nie dostałam awizo ,a teraz hicior ,po następnym tygodniu dostaję powtórne awizo!!! na tą przesyłkę co odebrała!!! i idę na tą pocztę i mówię że ta przesyłka już odebrana ,a babka zdziwiona ,na mnie patrzy i nie wie jak to się stało komunikacja u nich też jest wspaniała ;/
tak dokładnie ...i drugą pensje z koncówek mamy !!
Jestem listonoszem zatrudnionym na 3/4 etatu z grupa...powinnam robic 5,5 godz ,,,mozna to miedzy bajki włozyc jak reszte !!
Codziennie robie 7-9 godz a jak emerytury sa pracuje od 7 -22 za 1120 zl mc ROZPUSTA a jak zwroci sie uwage o duzej ilosci godz słyszy sie e jak nie pasuje to fora ze dwora !!
Awiza to jest dla mnie ostatecznosc,,,,ja nawet jak zrobie cały rejon to robie raz jeszcze rundke a noz zastane kogos komu nie dostarczylam paczki....list itp!!
Premie były kiedys za doreczalnosc ale nawet to zabrali ......to co sie dzieje na pocztach polskich to powinno byc nagłosnione a IP powinna sie tym zajac ...bo to jest cyrk i panstwo w panstwie !!!
Jestem listonoszem zatrudnionym na 3/4 etatu z grupa...powinnam robic 5,5 godz ,,,mozna to miedzy bajki włozyc jak reszte !!
Codziennie robie 7-9 godz a jak emerytury sa pracuje od 7 -22 za 1120 zl mc ROZPUSTA a jak zwroci sie uwage o duzej ilosci godz słyszy sie e jak nie pasuje to fora ze dwora !!
Awiza to jest dla mnie ostatecznosc,,,,ja nawet jak zrobie cały rejon to robie raz jeszcze rundke a noz zastane kogos komu nie dostarczylam paczki....list itp!!
Premie były kiedys za doreczalnosc ale nawet to zabrali ......to co sie dzieje na pocztach polskich to powinno byc nagłosnione a IP powinna sie tym zajac ...bo to jest cyrk i panstwo w panstwie !!!