panny młode w okularach

zdejmij zdejmij i załóż soczewki

Ja noszę okulary i nigdy się ich nie wypirałam. Ale żeczywiście bez okularów wygląda się lepiej. Na dodatek gdy ma sie mocniejszy makijaż to okulary rzeczywiście kolidują. Do cywilnego chciałam iść właśnie w okulara, bo bez czuję straszny dyskomfort (mało widzę i łzawią mi oczy) Jednak miałam bardzo mocny makijaż i w okularach wyglądałam koszmarnie. Zdjęłam. Nie wiem co zrobię przy kościelnym. Widziałam kiedyś w "Modzie na ślub" specjalne oprawki do ślubu. Bajka. Ale ceny już mniej bajeczne.

Ja zdecydowanie wybieram soczewki :)

A nie miałyście problemów z dopasowaniem soczewek?
Co w sytuacji, gdy ktos nigdy wczesniej nie nosił ;) ?

No ja specjalnie na 10 miesiecy przed ślubem poszłam kupić soczewki, żeby zobaczyć czy w ogóle mogę nosić. Udało się mimo tego, że mam astygmatyzm. Polecam :)

A ja jestem zwolenniczką okularów i w swoich idę.
Mam dość mocno zielone oprawki i taki tez będę miała makijaż.
W soczewkach czuje sie nieswoja i na zdjęciach jakbym to ja nie była.
Z M. obydwoje nosimy od lat okulary i ich sie nie wyrzekniemy.
Dodają charakteru

a ja się ciagle zastanawiam,
ale chyba wybiorę soczewki, bo oprawki mam w mocnym czerwonym kolorze

hahah, ja tez mam czerwone :)

A z tym stygmatyzmem to nie wiem - może tez mam :)
Czy to jest niedowidzenie czy wiąże sie z koniecznością szkieł cylindrycznych?

ale przy astygmatyzmie spokojnie można nosić soczewki ;)

ja tam tylko soczewki i to już dobre 6 lat ;)

no ja sie zastanawiam nad soczewkami, mam okulary ale rzadko zakładam - do kina, do prowadzenia samochodu itp. Ale w kościele chciałabym widzieć kto przyszedł ;)

ja nie mogę nosić soczewek - odczuwam dyskomfort, kują mnie... ale w dniu ślubu je założyłam - o dziwo, wcale mi tego dnia nie przeszkadzały:) strasznie mnie to cieszło... bo jak nosiłam je tydzień przed ślubem, to nie było już tak różowo...

miałam plan aby ewentualnie pójść bez niczego - ale chciałam widzieć co się dzieje w dniu mojego ślubu - a nie zobaczyć dopiero na zdjęciach i kasecie - jak było:)

jak Cię kuły i przeszkadzały tzn. że miałaś źle dobrane niestety ...

co to jest astygmatyzm, niech ktoś proszę wyjaśni :)
a jakie soczewki polecacie?
Słyszałam, że johnsony niekoniecznie...

Mi się wydaje że jeśli ktoś stale nosi okulary i sam jest do nich przyzwyczajony i inni też to nie powinien z nich rezygnować, bo sam się bedzie dziwnie czuć i rodzinka też będzie patrzeć jak na obcą osobe. Mieliśmy kilka panien młodych w okularach i na zdjęciach b. ładnie wychodzily :) Inna sprawa jeśli ktoś na zmiane nosi okulary i soczewki- wtedy musi sie zastanawowic jak sie bedzie lepiej czul.
pozdrawiam

TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY

ja nosze soczewki od roku i nigdy nie zamieni ich na okulary!!!!!

widze, ze nie tylko ja sie nad tym zastanawiam :) moze troche fajnie jednego dnia wygladac inaczej i miec soczewki i ja chyba tak zrobie, a okularki na wszelki wypadek zapakuje mamie :)

Ja założyłam na ślub soczewki - wygodniej się tańczy jak sie nie ma na nosie okularów - przynajmniej takie jest moje zdanie :)

to tez chyba zalezy od okularow bo np ja swoich wogole nie czuje na nosie a czasami wrecz zapominam ze je wogole mam :) ale nie bedzie ich trzeba wycierac jak sie pobrudza :)

czesc :)
a ja miałam iśc bez okularów, ale jakos zostałam w nich. w ostatniej chwili doradził mi kamerzysta, który powiedział, żebym była naturalna :) i powiem szczerze wpadło mi do głowy- że czemu nie :) wiec bylismy obydwoje okularnikami...hehe
na sesja zdjeciowej nie mialam okularów... ale na ślubie i weselu a owszem :)

pozdrawiam wszystkie zakłopotane panny młode ... :)

ja strasznie napalilam sie na laserowa korekcję wzroku jakis rok temu by na weselu ladnie wyglądac, (jest w Gdańsku przy motławie klinika gdzie to robia) ale potem troche strach mnie oblecial i trzeba bylo zbierac fundusze wiec okularki na razie pozostają :-)

No właśnie - też myślałam o operacji (nie tylko na wesele) ale to chyba strasznie duży koszt?
Nie orientujesz się jaki?

ja specjalnie na slub kupulam sobie soczewki ale m-ac po slubie niestey bede musiala wrocic do okularow bo wtedy mi sie skoncza:(

A ja kupiłam przed ślubem 30 par jednodniowych soczewek - jako że głównie noszę okulary. Mają długą datę ważności i jeszcze mam spory zapas :)

ja mam teraz typowe okularki na ślub czyli z białymi zausznikami a na swój ślub albo kupie sobie nowe okularki albo pójdę bez ale raczej ta druga wersja Mój mąż będzie mi podpowiadał co mam na tależu

ja kupiłam nowe okulary - pod kolor sukienki ;) bordowe z przodu i czerwone po bokach ;)

Moja kolezanka brala slub w okularach, z tej okazji kupila pieeekne, delikatne druciaki i wygladala slicznie.
Natomiast moj N wybierze chyba soczewki ze wzg na wygode, choc ja go wole w okularkach ;)
Nosi Bausch and Lomb Optima II i bardzo jes sobie chwali.

Ja brałam ślub w okularach, kupiłam specjalne, delikatne oprawki i nic a nic mi nie przeszkadzały. Mój mąż też jest okularnikiem i całe wesele ich nie zdjęliśmy:)

Ja na codzień noszę okulary i tylko okulary. Za soczewkami kontaktowymi nie przepadam - oczy mnie bolą już po kilku godzinach, zakładanie i zdejmowanie trochę mnie stresuje (choć to pewnie kwestia wprawy, ale ja jej nie mam).

Jednak wiem, że 3 razy korzystniej wyglądam bez okularów, wiec na ślub zakładam soczewki. Też myślałam, ze ja bez okularów, to jak nie ja... ale z drugiej strony, wiem, ze wygladam lepiej bez nich, więc wolę się czuć ładniejsza i wyjątkowa.

A dodatkowo uważam, że nadmiar gadżetów na glowie i twarzy trochę przytłacza i nie wygląda dobrze - diademy, kwiaty we włosach, welony, kolczyki, kolie i do tego okulary.... i z czego tu zrezygnować? ;o)

Soczewki zakupiłam jednodniowe takie bardziej uwodnione, bo tak mi radziła okulistka - ponoć jak oko slabo toleruje soczewki, to takie są najlepsze. Kilka razy nałożyłam, jest OK, a tydzień przed slubem zamierzam nosić codziennie, żeby się przyzwyczajać. Szkła w okularach mam cylindryczne, ale astygmatyzm mam niewielki, wiec soczewki mam zwykłe (na początku różnica w widzeniu trochę jest, ale przechodzi) - nie wiem czy to jest zdrowe, ale tak mi poradził lekarz.

A okularki to jednak proteza.... jakby nie było :D

Pozdrawiam wszystkie okularnice!!!

Niektórzy mogą lepiej sie czuc bez okularow, mimo, ze nikomu dobrze dopasowane, nie odejmuja urody. Polecam jednak nie zakladac soczewek pierwszy raz krotko przed slubem. Na poczatku moje oczy szybko sie meczyly, lzawily - trzeba przyzwyczaic oko i siebie :-) Jesli chcecie zmienic, to pomyslcie o tym teraz, zeby nie odczuwac dyskomfortu podczas slubu. Polecam jednodniowe :-)

ja zdecydowalam ze pojde w okularach,nosze je na stale choc mam mala wade wzroku,ale czuje sie w nich dobrze,uwazam ze wygladam rowniez nie najgorzej i bede sie czuj bardziej komfotowo...makojaz mam dobrany pod oprawki i zdecydowanie okulary:)

ja uważam, że dobrze dobrane oprawki mogą "dodać" urody ;)


I ja i Mariusz jesteśmy okularnikami :) i z okazji ślubu nie zrezygnujemy z okularów :)

ogólnie malutko panien młodych w okularach (przynajmniej w internecie)
znalazła te kilka fotek:

oj ja też mam z tym problem bo tak-zdecydowanie lepiej wyglądam w okularach i wszyscy mi to mówią, soczewki zupełnie nie są dla mnie a raczej dla moich oczu- oczy mnie bolą i strasznie łzawią takze mocny makijaż odpada i wszystko wskazywałoby na to zeby zostawić okularki na wesele ale moje znajome, które właśnie były u okularnic na ślubach jednogłośnie odradzają mi okulary i też jestem w kropce... Co byście zrobiły???

Mysle, ze okulista doradzi najlepiej jakie wybrac soczewki. Jesli jestes dluzszy czas przed slubem, to na pewno stopniowo sie przyzwyczaisz. Mysle jednak, ze skoro wolisz okulary to nie beda Ci przeszkadzaly, jesli sa dobrze dobrane to przeciez nie spadna z nosa, nie wiem w jaki sposob moglyby przeszkadzac.

Na wesele planuje soczewki, poprawiny już w okularach.... Chodz bywałam na weselach gdzie Panny Młode miały okulary ale z bardzo delikatną oprawka..... I ślicznie wyglądały

ja planuję kupić soczewki jednodniowe i mieć je na ślub i na weselu chociaż do oczepin :)
dwa lata temu próbowałam nosić soczewki, miałam miesięczne i jakieś takie super hiper nawilżone, ale po kilku miesiacach skończyło się leczeniem uszkodzenia rogówki :( okulista stwierdził, że mam zbyt wrażliwe oczy na soczewki i jedyne, na co mogę sobie pozwolić to jednodniowe raz na jakiś czas... szkoda, bo bardzo dobrze się w nich czułam... chpciaż moje okularki (od dwóch lat również czerwone:)) też lubię
a teraz wybieram się i wybieram po te jedniodniowe, muszę się w końcu wybrać, żeby je sobie założyć raz na jakiś czas jeszcze przed ślubem...

Zdecydowanie soczewki, nie wyobrażam sobie inaczej.

Jesli któraś z Was czuje dyskomfort polecam jednodniowe dla suchego oka - są cieniutkie i jakby bardziej "mokre".

Jeśli przedtem nie nosiłyście soczewek to kupcie je wcześniej żeby się przyzwyczaic i nauczyć zakładać - bo na poczatku założenie może zając nawet i godzinę jak sie nie ma wprawy - ale naprawdę warto, jak juz się wprawicie to jest normalnie moment.
U optyka na grunwaldzkiej (niedaleko salonu elja)jak kupicie soczewki można poprosić panią żeby przeprowadziła takie jakby szkolenie jak zakładać soczewki:)

Widzę, że wątek się rozwinął :)

Ja chyba również zdecyduję się na soczewki.
Nie wiem tylko jaka firma - większość promocji w salonach dotyczy chyba Johnson'ów a podobno nie mają najlepszych opinii :/
Jaką firmę polecacie?

znalazłam foto - b. ładnie w okularach ta pani wyglądała wg mnie

crosss ja soczewek Johnsona używam od 6 lat i jak dla mnie są bardzo dobre ;)

śliczne bolerko :-) takiego właśnie szukam :-)

monia84_ napisał(a):

> śliczne bolerko :-) takiego właśnie szukam :-)
>
>

ta suknia jest a allegro - moze panna odsprzeda????

tu tez masz podobne bolerko
http://www.allegro.pl/item378475082_suknia_slubna_36_38_bielsko_biala.html
http://www.allegro.pl/item378475082_suknia_slubna_36_38_bielsko_biala.html

My w okularkach ;)




moje "ślubne" okularki :)

witam,

mi osobiście okulary nie przeszkadzają w codziennym życiu i nawet je lubię, ale... na ślub zdecyduję się na soczewki.

Zapisałam się na badanie w Galerii Centrum u optyka Fielman, zaplaciłam 33 zł (dla porównania vision express 99 zł) i dostałam 5 par soczewek jednodniowych do wypróbowania. Noszą się ekstra ;) zawsze myślalam, że będzie niewygodnie a tu proszę, odczuwalam minimalny mimi 'dyskomfort' jakbym czula krawędzie, ale był na prawde małe. Nic mnie nie szczypało, nie bolała, nie miałam czerwonych oczu, super sprawa te soczewki ;)

pozdrawiam!

A oto my: okularnicy:)

sorki, byc może znów się nie uda...

daję na luz...

dzięki Agusia:D

cordula,

Jak tam się noszą soczewki z Fielmana?
Czy tam też mają Johnsony?
Na badanie trzeba się zapisywać wcześniej czy może je zrobić każdy tam pracujący?