Widok
rozi
Czy narzekanie cos zmieni? Moim zdaniem nic a nawet pogorszy i tak beznadziejna sytuacje. Nigdy nie jest dobrze bo zawsze moze byc lepiej, i czy wogole warto przejmowac sie sie rzadem? Mnie tez to wszystko wkurza ale gdybym mial tak narzekac i sie martwic to wygladal bym jakstary pierdziel...:)
kobylka
Narzekanie może i niewiele zmieni ale na pewno przynajmniej troszeczę poprawi samopoczucie. A poza tym człowiek niezadowolony z większym prawdopodobieństwem odniesie sukces niż ktoś kto z uśmiechem przyjmuje wszystko co mu los przyniesie. A tak w ogóle to Twoja teoria się nie sprawdza, bo żona bokela nie wygląda jak stary pierdziel:))) Pozdrawiam
Kobyłka
Chrzanisz mój drogi...w d... mam Chiny i Rosję, mam dwoie córki i zależy mi by one miały co jeść, puki co mam pracę...nie wiem jak będzie jutro... Ale pocieszać się tym, że mają gorzej??? Właśnie w taki sposób do nieczego nie dojdziesz człowieku! Znam Bokela i jego żoncię, to bardzo mili ludzie, potrafiący się bawić- kiedy trzeba i narzekać- kiedy na to czas. Zamiast chrzanić bzdury również postaraj się popytać znajomych czy nie mieliby pracy dla tak fajoskich ludzi. wrrrrrrrrr. 3majcie się kochani....Co powiecie na róż??? Typowe dla blondynek...ale różowe okularki mam dziś...mrrrrrrrrrrrrr
Kobyłka
ok, masz prawo - jak wszyscy na swoją opinię, zgadzam się z tym, że ludzie uśmiechnięci, optymistyczni mają większe szanse na sukces. Wyobraź sobie jak długo jednak można się uśmiechać i być optymistą, wstając codziennie rano i szukając-biegając po urzędach, wertując gazety i internet w poszukiwaniu pracy...I tak kilka miesięcy, coraz bardziej zaniżasz swoje wymagania...po drodze kwalifikacje(cały czas pogrążając się w coraz to większe długi) Mam wykształcenie i to niezłe oraz dobrą praktykę zawodową...przeżyłam to, więc wiem o czym piszę. Więc nie chrzań mi TU Mości Panie, że dzięki uśmiechowi i optymizmowi zostaniesz biznesmenem i szczęściarzem-naprawdę można mieć i jedno i drugie a do tego (moim zdaniem rzecz najważniejszą) rozum, zdolności, wykształcenie i przebojowośc, jeśli nie można pracy znaleźć to to tracisz szybciutko te dwie pierwsze rzeczy :) i optymizm...! Tak więc użalajcie się ludziska kiedy macie na to ochotę i Ja Wam współczuję i nie będę prawiła morałów, a jeśli mi się uda(żoncia i Bokelku-powiadomiłam wszystkich znajomych dadzą znać jeśli będzie jakiś etat dla Was)to pomogę. Cmok.... Nadal różowoooooooo
Wszyscy
Wbrew temu co piszecie nie jest tak zle :
1/ w wieku 24 lat można mieć te kwalifikacje; trzeba w szkole średniej uczyć się jezyków a już od pierwszych lat w czasie stud. i wakacji trzeba poprosić o praktykę w dużym zakładzie (nawet za darmo lub z dopłatą) związanym z aktualnym kierunkiem i jeżeli jest się dobrym (dla złych nie ma miejsca ) wchodzi się powoli w jego orbitę i jest sie na 1 miejscu na liście do ewentualnego przyjęcia
2/ trzeba zmienić sposób myślenia . Nie należy patrzeć na swoje kwalifikacje w sposób bezwzględny one są wtedy i tylko wtedy warte , jeżeli ktoś ich potrzebuje tak , że opłaca mu sie za nie zapłacić , inaczej mają wartość papieru na którym ich potwierdzenie jest wydrukowane. 3/ warto też zacząć działać w jakiejś partii polit. to tu nawiązuje sie odpowiednie kontakty i tu dzieli stanowiska .
To tylko drobny % wiedzy na ten temat ale możecie mi wierzyć można wiele osiągnąc i nie tylko finansowo.
W tej dżungli można sie poruszac i to znakomicie,
wiec dzialajcie moi drodzy :) pozdrawiam was
1/ w wieku 24 lat można mieć te kwalifikacje; trzeba w szkole średniej uczyć się jezyków a już od pierwszych lat w czasie stud. i wakacji trzeba poprosić o praktykę w dużym zakładzie (nawet za darmo lub z dopłatą) związanym z aktualnym kierunkiem i jeżeli jest się dobrym (dla złych nie ma miejsca ) wchodzi się powoli w jego orbitę i jest sie na 1 miejscu na liście do ewentualnego przyjęcia
2/ trzeba zmienić sposób myślenia . Nie należy patrzeć na swoje kwalifikacje w sposób bezwzględny one są wtedy i tylko wtedy warte , jeżeli ktoś ich potrzebuje tak , że opłaca mu sie za nie zapłacić , inaczej mają wartość papieru na którym ich potwierdzenie jest wydrukowane. 3/ warto też zacząć działać w jakiejś partii polit. to tu nawiązuje sie odpowiednie kontakty i tu dzieli stanowiska .
To tylko drobny % wiedzy na ten temat ale możecie mi wierzyć można wiele osiągnąc i nie tylko finansowo.
W tej dżungli można sie poruszac i to znakomicie,
wiec dzialajcie moi drodzy :) pozdrawiam was
Uwaga na podrywacza!!!
Na terenie Trojmiasta grasuje podrywacz Tomasz Bartoszewski. Uwaga!!! Podrywa cudze zony i rozbija malzenstwa!!! To straszny skur..... Biedny mis a do tego straszny narcyz. Ma kompleksy. Udaje skrzywdzonego i kobiety mu wierza. Ktokolwiek zna T.B. a jest zonaty jeszcze raz przestrzegam. Ten facet idzie po trupach!!! Ktokolwiek go zna niech sie strzeze. Pan T.B. mieszka w Sopocie. Prosze o kontakt tych, ktorych juz skrzywdzil, podzielmy sie uwagami i postanowmy wspolnie co z tym draniem zrobic. Hej!
Dzidek
hmmmmmmmmm, od czego tu zacząć... doskonalsze to MY - kobiety jesteśmy, no ale tak już jest...że przeciwności się przyciągają. Jak to mówią (z czym nie do końca się zgadzam)jesteśmy do siebie podobni (kobiety i mężczyźni) ale my należymy do grypy tych ładniejszych ( i to wcale nie przez makijaż!!!) inteligentniejszych, wrażliwszych, gospodarniejszych(hihi)skromniejszych.... i wogóle mrrrrrrrrrrrr-lepszeeeee...czy czegoś nie wymieniłam??? Ogólnie mówiąc uwielbiam lać wodę na ten temat... cmok.
Ifka
hmmmmmmmmm, od czego tu zacząć...
NO TAK...POCZĄTKI SĄ NAJTRUDNIEJSZE ;)
doskonalsze to MY - kobiety jesteśmy,
KOBIECĄ RZECZĄ JEST BŁĄDZIĆ...ALE WYBACZAM :)))
no ale tak już jest...że przeciwności się przyciągają.
NO... NIE DA SIĘ TEGO UKRYĆ ;)
Jak to mówią (z czym nie do końca się zgadzam)jesteśmy do siebie podobni (kobiety i mężczyźni) ale my należymy do grypy tych ładniejszych ( i to wcale nie przez makijaż!!!) inteligentniejszych, wrażliwszych, gospodarniejszych(hihi)skromniejszych.... i wogóle mrrrrrrrrrrrr-lepszeeeee...
PIĘKNE POBOŻNE ŻYCZENIA ;)... Z TYMI ARGUMENTAMI NIJAK SIĘ ZGODZIĆ NIE MOGĘ...NO... PRZYNAJMNIEJ Z CZĘŚCIĄ ICH NA PEWNO ;)
czy czegoś nie wymieniłam???
ALEŻ NA PEWNO CZEGO JEZCZE NIE ;)
Ogólnie mówiąc uwielbiam lać wodę na ten temat...
NIE DA SIĘ TEGO UKRYĆ
cmok.
I CMOK RÓWNIEŻ :)
NO TAK...POCZĄTKI SĄ NAJTRUDNIEJSZE ;)
doskonalsze to MY - kobiety jesteśmy,
KOBIECĄ RZECZĄ JEST BŁĄDZIĆ...ALE WYBACZAM :)))
no ale tak już jest...że przeciwności się przyciągają.
NO... NIE DA SIĘ TEGO UKRYĆ ;)
Jak to mówią (z czym nie do końca się zgadzam)jesteśmy do siebie podobni (kobiety i mężczyźni) ale my należymy do grypy tych ładniejszych ( i to wcale nie przez makijaż!!!) inteligentniejszych, wrażliwszych, gospodarniejszych(hihi)skromniejszych.... i wogóle mrrrrrrrrrrrr-lepszeeeee...
PIĘKNE POBOŻNE ŻYCZENIA ;)... Z TYMI ARGUMENTAMI NIJAK SIĘ ZGODZIĆ NIE MOGĘ...NO... PRZYNAJMNIEJ Z CZĘŚCIĄ ICH NA PEWNO ;)
czy czegoś nie wymieniłam???
ALEŻ NA PEWNO CZEGO JEZCZE NIE ;)
Ogólnie mówiąc uwielbiam lać wodę na ten temat...
NIE DA SIĘ TEGO UKRYĆ
cmok.
I CMOK RÓWNIEŻ :)
Podziałało
Ale mam zonę, nie ma co. Jak cos powie to pół Polski sie trzęsie. I tak 3mać. Tylko co będzie ze mna za kilka lat? hehe. A wszystkim, którzy maja jakieś obiekcje fanga w nos. Nie ma lekko, powiem więcej jest cieżko. Podziękowania dla Ifki, Rozi i innych którzy łączą z nami w cierpieniach. Ifka... jak Ci?
Kobylka i Wer
ileż można być optymistą??? Skończyłam jedną z lepszych uczelni w Polsce, miałam zawsze stypendium naukowe, na dyplomie piąteczkę, znam trzy języki, mam ukończone różne kursy i chęci do nauki, miałam praktyki w różnych miejscach, ale nie mam znajomości i nie nadrobię optymizmem za nic na świecie. A na brak siły przebicia nigdy nie narzekałam. Uśmiecham sie dalej, ale już mniej chętnie, bo w tym tygodniu mija czwarty miesiąc mojego szukania pracy. A nóż mi się otwiera, jak pomyślę, że jakiś Rząd zgarnia kasę za opracowywanie bzdurnych ustaw, które ugodzą tylko w zwykłego człowieka. Przestańcie więc mi tu mówić o optymizmie. Ciekawa jestem Waszego optymizmu, jakbyście przypadkiem, czego Wam absolutnie nie życzę, stracili pracę i to nie z Waszej winy.
Pozdrawiam i dołączam się do pozdrowień dla życzliwych mi ludzi. I dalej trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam i dołączam się do pozdrowień dla życzliwych mi ludzi. I dalej trzymajcie kciuki.
Żona B.
Skoro napisałaś;
1/ nie kieruję się optymizmem a realizmem
2/ rząd zajmuje sie swoimi sprawami (my jesteśmy tzw. bydło wyborcze) a nie Twoimi czy naszymi sprawami, jeżeli tam Będziesz , będziesz robić to samo , tam liczy się tylko kasa i skoro to pojmiesz ( a czas najwyższy) zaczniesz myśleć a nie w kółko rozwa żać
A teraz pytania :
1/ czemu np. nie zrobisz kursu pilotów wycieczek pilotów zagr. - języki znasz i czas też masz ?!
2/ jest zapotrzebowanie w lecie na wychowawców zagranicznych obozów młodzieżowych, można zarobić
i zwiedzić cała Europę . To kosztuje grosze , więc czemu jeszcze czekasz
3/ czemu nie zapiszesz się do jakiejś partii i nie podziałasz , brzydzi Cię to ?, pecunia non olet p. Pani
4/ jest w Warszawie kilka organizacji tzw, , Łapaczy głów, , ; czy są tam twe dane??5
5/ jedź do jakiegoś kraju , zapisz sie tamnkurs językowy
można znaleźć niezłą pracę i nostryfikować dyplom.
6/czemu nie zapiszesz sie do klubu tenisowego , ale uwaga ma byc takigdzie chodzą VIP -y, snobi są wszędzie pamiętaj , .
Podałem Ci tylko kilka sposobów działania , wiec ruszgłową a nie czekaj aż coś CI spadnie z nieba (czyt. rządu) . Masz myśleć inaczej , bo czasy są inne
1/ nie kieruję się optymizmem a realizmem
2/ rząd zajmuje sie swoimi sprawami (my jesteśmy tzw. bydło wyborcze) a nie Twoimi czy naszymi sprawami, jeżeli tam Będziesz , będziesz robić to samo , tam liczy się tylko kasa i skoro to pojmiesz ( a czas najwyższy) zaczniesz myśleć a nie w kółko rozwa żać
A teraz pytania :
1/ czemu np. nie zrobisz kursu pilotów wycieczek pilotów zagr. - języki znasz i czas też masz ?!
2/ jest zapotrzebowanie w lecie na wychowawców zagranicznych obozów młodzieżowych, można zarobić
i zwiedzić cała Europę . To kosztuje grosze , więc czemu jeszcze czekasz
3/ czemu nie zapiszesz się do jakiejś partii i nie podziałasz , brzydzi Cię to ?, pecunia non olet p. Pani
4/ jest w Warszawie kilka organizacji tzw, , Łapaczy głów, , ; czy są tam twe dane??5
5/ jedź do jakiegoś kraju , zapisz sie tamnkurs językowy
można znaleźć niezłą pracę i nostryfikować dyplom.
6/czemu nie zapiszesz sie do klubu tenisowego , ale uwaga ma byc takigdzie chodzą VIP -y, snobi są wszędzie pamiętaj , .
Podałem Ci tylko kilka sposobów działania , wiec ruszgłową a nie czekaj aż coś CI spadnie z nieba (czyt. rządu) . Masz myśleć inaczej , bo czasy są inne
...
Idę się upić, nie mogę q-ercze czytać... wiecie kogo! Yezzzu... wypiję dziś zdrowie co by niektórzy poszli po z****ny rozumek... Aaaaa, Żono, napewno zapisz się na tenis...golf i zacznij chodzić do knajp gdzie chleją nowobogaccy... Nie stać Cię??? No co TY!!!! Posłuchaj kolegi ... kombinuj.... Gościu, nie zabłysłeś. Bokelku i Żonciu całuski...
....
Zawsze byłem przeciwny powiedzeniu ; " Gdyby głupota umiała latać, to latałabyś kochanie jak gołąbeczka"
..... a jednak , nie miałem racji !
Azja jednak to Azja , i jej mentalność jest nie do zmiany :: " Upić się , nic nie robić , i jęczeć , że jest źle" !!
...... Cóż , bywają intelekty mniejsze od pół etatu .
Ten kraj należy chyba zalesić ..... niektórych też
..... a jednak , nie miałem racji !
Azja jednak to Azja , i jej mentalność jest nie do zmiany :: " Upić się , nic nie robić , i jęczeć , że jest źle" !!
...... Cóż , bywają intelekty mniejsze od pół etatu .
Ten kraj należy chyba zalesić ..... niektórych też
.....
na stronie glownej wirtualnej polski, pod haslem , , Rozrywka" znajduje sie MANGA. Co prawda wolalabym widziec to w , , Kulturze", ale jak na poczatek - calkiem niezle. Otaku, do dziela! Japonski komiks (manga) oraz film animowany (anime) maja zagorzalych wielbicieli i rownie zdeterminowanych przeciwnikow. Czy ktos z tych kategorii pisuje do Hp?
pozdrawiam mangowo ^ v ^
pozdrawiam mangowo ^ v ^
Wer
Wer, do dzisiaj myślałam, że masz klapki na oczach i negatywizm jest Twoją główną cechą, ale widzę, że to Twój wrodzony optymizm wypełnia luki po istocie szarej Twojego mózgu (???).
1. Wyobraź sobie, że wcale nie siedzę w domu i czekam, aż ktoś zadzwoni – jestem już chyba najbardziej znaną istotą w Trójmieście – zapytaj przypadkowego przechodnia. Jestem we wszystkich możliwych bazach danych. A Ty zdaje się pracujesz, bo masz plecy, a już na pewno nie nadajesz się na doradcę zawodowego, bo Twoje rady są infantylne.
2. Po świecie pojeździłam i swoje tam odpracowałam, ale nie mam ochoty tego powtarzać ani zasilać szeregów emigrantów, a innych osobistych pobudek nie muszę Ci prezentować. Dla Ciebie to pewnie pójście na łatwiznę, Panie Znam-Rozwiązanie- Każdego-Problemu, tym bardziej, że nostryfikować dyplomu po mojej uczelni nie muszę.
3. Widzę też, że masz problemy w interpretacji czyichś wypowiedzi – nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek opowiedziała się za realizmem, to mnie utwierdza w przekonaniu, że cokolwiek robisz - nie nadajesz się do tego.
4. Nie będę Ci tłumaczyć, że opłacenie sobie jakichkolwiek kursów (w Polsce i za granicą) czy członkostwa w klubach tenisowych dla VIP-ów itp. (wolę kręgle) kosztuje i to niemało, bo Twój nieelastyczny umysł, Panie Snobistycznie-Patrzący, nie będzie w stanie tego przyjąć. W sumie....świetny pomysł, od jutra zamiast kupić chleb zacznę składać na kurs.
5. Poza tym do lata jeszcze zostało 9 miesięcy i niewykluczone, że w ciągu tego czasu czekając na kolonie i obozy umarłabym z głodu, ale przecież to jest tylko efekt uboczny braku pracy dla Pana Optymiści-Górą.
6. Gdybym wychodziła z założenia, że pecunia non olet, nie szłabym na studia tylko od razu zajęłabym się pracą w szaletach publicznych – i nawet teraz miałabym doświadczenie, ale już jest za późno, bo rozbudziłam w sobie, zupełnie niezrozumiale, ambicję i zainteresowania w innym kierunku – wybacz.
7. Niestety w polityce już wszystkie stołki obstawione – więc może za cztery lata...
Pozostaje mi nic innego jak tylko siąść i zacząć myśleć, więc kończę te rozważania, „nie będę rzucać pereł między wieprze”.
...... Cóż , jest intelekt mniejszy od pół etatu .....
1. Wyobraź sobie, że wcale nie siedzę w domu i czekam, aż ktoś zadzwoni – jestem już chyba najbardziej znaną istotą w Trójmieście – zapytaj przypadkowego przechodnia. Jestem we wszystkich możliwych bazach danych. A Ty zdaje się pracujesz, bo masz plecy, a już na pewno nie nadajesz się na doradcę zawodowego, bo Twoje rady są infantylne.
2. Po świecie pojeździłam i swoje tam odpracowałam, ale nie mam ochoty tego powtarzać ani zasilać szeregów emigrantów, a innych osobistych pobudek nie muszę Ci prezentować. Dla Ciebie to pewnie pójście na łatwiznę, Panie Znam-Rozwiązanie- Każdego-Problemu, tym bardziej, że nostryfikować dyplomu po mojej uczelni nie muszę.
3. Widzę też, że masz problemy w interpretacji czyichś wypowiedzi – nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek opowiedziała się za realizmem, to mnie utwierdza w przekonaniu, że cokolwiek robisz - nie nadajesz się do tego.
4. Nie będę Ci tłumaczyć, że opłacenie sobie jakichkolwiek kursów (w Polsce i za granicą) czy członkostwa w klubach tenisowych dla VIP-ów itp. (wolę kręgle) kosztuje i to niemało, bo Twój nieelastyczny umysł, Panie Snobistycznie-Patrzący, nie będzie w stanie tego przyjąć. W sumie....świetny pomysł, od jutra zamiast kupić chleb zacznę składać na kurs.
5. Poza tym do lata jeszcze zostało 9 miesięcy i niewykluczone, że w ciągu tego czasu czekając na kolonie i obozy umarłabym z głodu, ale przecież to jest tylko efekt uboczny braku pracy dla Pana Optymiści-Górą.
6. Gdybym wychodziła z założenia, że pecunia non olet, nie szłabym na studia tylko od razu zajęłabym się pracą w szaletach publicznych – i nawet teraz miałabym doświadczenie, ale już jest za późno, bo rozbudziłam w sobie, zupełnie niezrozumiale, ambicję i zainteresowania w innym kierunku – wybacz.
7. Niestety w polityce już wszystkie stołki obstawione – więc może za cztery lata...
Pozostaje mi nic innego jak tylko siąść i zacząć myśleć, więc kończę te rozważania, „nie będę rzucać pereł między wieprze”.
...... Cóż , jest intelekt mniejszy od pół etatu .....
Wer
też nie lubie przysłow ale to pasuje jak ulał do Twojego nierefolmowalnego przypadku i nie skłamie pisząc ze zamieszczenie go na hydeparku sprawi mi ogromną frajdę. Tak więc przygotuj sobie kawałek karteczki Szanowny Panie Wer i powieś sobie to nad łożkiem nad biurkiem czy gdziekolwiek chcesz i niech Ci przypomina o Twoim daleko posuniętym snobiźmie "wypracowanym"na "plecach". Gotowy??? Zatem : "ZAISTE ZŁOTE JEST GÓWNO, KTÓRE PŁYNIE Z TWOICH UST"
Oczekiwanym skutkiem dla mnie będzie jak następnym razem zanim coś napiszesz Szanowny Panie Wer to dwa razy się zastanowisz.
Pozdrawiam serdecznie Żonę, Ifcię, Rozi i Bokela
p.s.
jak będą jeszcze jakieś problemy z panem Wer to meldujcie a zaprosze go na Arenę( a koniecznie trzeba tu wiedzieć, że nie jeden torreador próbował ujarzmić Jorynd-byka)
Oczekiwanym skutkiem dla mnie będzie jak następnym razem zanim coś napiszesz Szanowny Panie Wer to dwa razy się zastanowisz.
Pozdrawiam serdecznie Żonę, Ifcię, Rozi i Bokela
p.s.
jak będą jeszcze jakieś problemy z panem Wer to meldujcie a zaprosze go na Arenę( a koniecznie trzeba tu wiedzieć, że nie jeden torreador próbował ujarzmić Jorynd-byka)
Żona B.
Robisz błędy ;
1/ Piszesz : " .......to wynik wykończenia zasobu
słów " . Sformułowanie jest błędne stylistycznie .
Poprawnie powinno brzmieć : "... to wynik
ograniczonego zasobu słów " .
1/ A tak naprawdę powinnaś napisać : "... to wynik
braku argumentów "
Jeżeli już atakujesz mnie bronią " tekstową " , dbaj
........aby nie była wybrakowana !
1/ Piszesz : " .......to wynik wykończenia zasobu
słów " . Sformułowanie jest błędne stylistycznie .
Poprawnie powinno brzmieć : "... to wynik
ograniczonego zasobu słów " .
1/ A tak naprawdę powinnaś napisać : "... to wynik
braku argumentów "
Jeżeli już atakujesz mnie bronią " tekstową " , dbaj
........aby nie była wybrakowana !
Smutno mi
Byku J. , ja stoje mocno na ziemi , mam sie dobrze , moge sobie pozwolić na to o czym marzycie i nie spadło mi to z "nieba" .
---- Myślałem , że komuś pomogę ,
---- myślałem , że mnie ktoś o coś zapyta,
---- a tu tylko inwektywy ...
Ale skoro nie chcecie , trudno....
żegnajcie :) , pozdrawiam Was
---- Myślałem , że komuś pomogę ,
---- myślałem , że mnie ktoś o coś zapyta,
---- a tu tylko inwektywy ...
Ale skoro nie chcecie , trudno....
żegnajcie :) , pozdrawiam Was