Widok

prolaktyna a ciaza - szanse

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny Drogie, moze ktoras z was moglaby mnie troche pocieszyc? od 1,5 rou lecze hiperprolaktynemie (po tabletce ok 500), tarczyca ok, zapisalam sie teraz na rezonans, ale panicznie sie boje wynikow...
wpadam powoli w taka niechec, ze juz nawet mysl o ciazy mnie nie cieszy, nie mam juz ochoty robic co chwile nowych badan, biegac do lekarzy, a najgorsze jest to czekanie na wyniki...
jesli macie pozytywne doswiadczenia z takiego leczenia I udalo wam sie moze jakies slowo otuchy? mi juz rece opadaja...:(
a moze sa badania o ktorych lekarz mi nie powiedzial a powinnam je zrobic? sama juz nie wiem ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam hiperprolaktynemię czynnościową i dowiedziałam się o niej po ciąży, nie pamiętam ile miałam po tabletce ale raczej grubo ponad 1000, lekarz stwierdził że z takim wynikiem to samo wyjście z domu musi być dla mnie mega stresem i powinnam iść do psychologa/psychiatry na terapię :P
a ciąża to wpadka, więc moja rada: wyluzuj :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ty tak mi radzisz jak wiekszosc tylko oni nie przezywaja tego co ja to latwiej im mowic, trudniej znalezc w sobie sposob, ale dziekuje za pocieche, skoro masz juz swojego bobasa to I moze mnie sie uda...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale co hiperprolaktynemia u Ciebie robi? Blokuje owulacje czy tylko jest? Najnowsze badania (źródło lekarz) wskazują, że hiperprolaktynemia nie jest znaczącym problemem przy staraniach, więc głowa do góry.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja leczylam rowniez sie na hiperprolaktynemie - po obciazeniu mialam podwyzszona prawie 15x i z takim wynikiem zaszlam w ciaze - wiec jak widac zdarza sie ;)

ja mialam rezonans, ktory wykazal mikrogruczolaka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez mialam prolaktyne 500 i po 2 latach "staran" ciaza :]
Nie leczylam sie bo nie bylam tym zainteresowana ;). Moze nie od razu, ale z pewnoscia jest to mozliwe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rowniez leczylam sie na hiperprolatynemie i przez 3 lata przyjmowalam bromergon. Po tym czasie wyniki byly juz prawie w normie i w koncu udalo sie zajsc w ciaze... takze jest to mozliwe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sześc lat leczenia, rezultaty marne. Jak sobie pomyśle ile kasy wydałam na lek. usg, leki...to mi słabo.
W ciąże zaszłam po miesiącu starań ;)
Dziś synuś kończy 22 miesiące :D
Moja rada, nie myśl za dużo o tym, że coś Tobie dolega bo to dołuje ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja leczyłam się 2 lata. 2 lata brałam bromocorn. Przeszłam wszystkie niezbędne badania i nic nie wykazało. Po 2 m-cach starań zaszłam w ciążę i jestem już na jej końcówce.
Powtórzę za dziewczynami - nie martw się, nie myśl za dużo, bo to nic dobrego nie przynosi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koleżanka brała d*phaston i zaszła w ciążę już w drugim cyklu. Ma zdrową córeczkę. Ja po braniu d*phastonu, zajściu w ciążę i niestety poronieniu, odpuściłam sobie temat i po 6 miesiącach, bez żadnych leków niespodziewanie zaszłam w ciążę. Synek ma 9 miesięcy:) Głowa do góry! trzeba to przeleczyć i nie stresować się, bo stres bardzo podnosi prolaktynę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jedyne co moge od siebie powiedziec to na pewno lepiej brac dostinex niz bromergon poniewaz daje szybsze efekty - niestety roznica w cenie jest znaczaca.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardzo wam dziekuje, trace juz tak sily ze wszystkiego sie odechciewa, widocznie w tym temacie jestem slabym czlowiekime... wszystko przezywam podwojnie, ale czytajac to widze ze moze I mnie sie uda... jestem na bromergobnie, bralam tez dostinex ale mialam po nim tak potworne bole glowy ze nie szlo ich zmiesc, teraz czuje sie o niebo lepiej, nie zmienia to faktu ze te ciagle badania wykanczaja psychicznie...
pozdrawiam wszytskie wasze maluszki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
d*phaston pomaga utrzymać ciążę, ale nie zajść w nią. Jest to progesteron, który suplementuje się w 2giej fazie cyklu. Natomiast jeśli ktoś nie miał owulacji i zacznie brać d*phaston to przyblokuje owulację i nic z tego nie będzie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam hiperprolaktynemie, endometrioze i hashimoto i zaszlam w ciaze wiec nawet z tak pieknym zestawem chorob jest to mozliwe.
latwo oczywiscie nie bylo ale udalo sie ;) powodzenia i zdrowka zycze ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dodam, ze zaszlam w momencie gdy odpuscilam i zaczelam imprezowac weekendowo ze znajomymi ;) widocznie organizm potrzebowal odpoczynku :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jasne - chodziło mi o dostinex nie d*phaston
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki dziewczyny, pewnie macie racje trzeba odpuscic... moj maz tez mowi ze jak nie mam sily mam dac spokoj na jakis czas, tylko jakies mam wyrzuty ze wiek (30) itp... glupia pewnie jestem...
w kazdym razie wasze slowa dodaja otuchy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Pomysł na wieczór panieński ? (17 odpowiedzi)

Przyjaciółka poprosiła mnie żebym została świadkową na jej ślubie. Zgodziłam się i wiąże się z...

OSZCZĘDZANIE W KAŻDYM CALU (80 odpowiedzi)

Czy któreś z was są bardzo oszczędne jeżeli tak to w jaki sposób i co zaoszczędzacie . -woda...

bałagan u nastolatki (26 odpowiedzi)

Czy nastolatke da sie nauczyć porządku? Jak to zrobic skoro już nic nie pomaga...W swoim pokoju...

do góry