Widok
proszę o opinie o szpitalu wojewódzkim - aktualne
Witam,
Jestem po terminie porodu. Planuję rodzić w wojewódzkim, ale chciałabym sie dowiedzieć jakie są aktualne opinie. Zapewne mój poród będzie wywoływany. Nie chcę marnować czasu i trzy dni walczyć z balonikiem czy żelem. Jestem ciekawa, czy w wojewódzkim nadal jest tak mocny nacisk na poród naturalny, bez oksytocyny itd? Spodziewam się dziecka ponad 4kg, a sama jestem raczej szczupłej budowy, chciałabym uniknąć cesarki. Do tej pory nie mam żadnych objawów porodu, lekarka twierdzi, ze dziecko wysoko i nic sie nie zapowiada, także jestem juz nastawiona na indukcje.
Proszę o opinie z ostatnich miesięcy, nie sprzed paru lat, bo takie już czytałam ☺
PS. Jak wyglądają tam odwiedziny? W osobnej sali, czy w sali z lóżkami?
Czy każda sala poporodowa ma swoją łazienkę?
Jak nastawienie położnych do kp?
Z góry dziękuję za odpowiedzi w temacie. Pozdrawiam
Jestem po terminie porodu. Planuję rodzić w wojewódzkim, ale chciałabym sie dowiedzieć jakie są aktualne opinie. Zapewne mój poród będzie wywoływany. Nie chcę marnować czasu i trzy dni walczyć z balonikiem czy żelem. Jestem ciekawa, czy w wojewódzkim nadal jest tak mocny nacisk na poród naturalny, bez oksytocyny itd? Spodziewam się dziecka ponad 4kg, a sama jestem raczej szczupłej budowy, chciałabym uniknąć cesarki. Do tej pory nie mam żadnych objawów porodu, lekarka twierdzi, ze dziecko wysoko i nic sie nie zapowiada, także jestem juz nastawiona na indukcje.
Proszę o opinie z ostatnich miesięcy, nie sprzed paru lat, bo takie już czytałam ☺
PS. Jak wyglądają tam odwiedziny? W osobnej sali, czy w sali z lóżkami?
Czy każda sala poporodowa ma swoją łazienkę?
Jak nastawienie położnych do kp?
Z góry dziękuję za odpowiedzi w temacie. Pozdrawiam
Rodziłam w maju
Ja akurat miałam cesarkę ale wiem, że podawali innym kobietą oksytocynę jeśli były po terminie.
Odwiedziny są w osobnej sali, idziesz tam tylko ty, dziecko zostaje za szybą, więc tata nie ma możliwości wzięcia na ręce potomka.
Chyba żadna sala poporodowa nie ma łazienki. Jest jedna wspólna na korytarzu.
Karmienie piersią mile widziane, chociaż jakiegoś mocnego nacisku nie ma. Gdy się poprosi to położna przychodzi pomóc przy karmieniu.
To moje spostrzeżenia.
Ja akurat miałam cesarkę ale wiem, że podawali innym kobietą oksytocynę jeśli były po terminie.
Odwiedziny są w osobnej sali, idziesz tam tylko ty, dziecko zostaje za szybą, więc tata nie ma możliwości wzięcia na ręce potomka.
Chyba żadna sala poporodowa nie ma łazienki. Jest jedna wspólna na korytarzu.
Karmienie piersią mile widziane, chociaż jakiegoś mocnego nacisku nie ma. Gdy się poprosi to położna przychodzi pomóc przy karmieniu.
To moje spostrzeżenia.
Akurat w szpitalu jest sie tak krotko, ze te 2-3 dni tata wytrzyma. Jak chcesz miec meza do pomocy, to mozna wykupic specjalny pokoj (nie wiem jak z dostepnoscia w Wojewodzkim). Ja sobie nie wyobrazam zeby ktos przylazil na sale (nie lezy sie samemu), siedzial godzinami ... kazda kobieta chce troche intymnosci i odpoczynku.
tę salkę odwiedzin na Zaspie wspominam - jako położnica - koszmarnie. Mnóstwo ludzi, niektórzy odwiedzali całymi rodzinami, duszno, głośno. Drugie dziecko rodziłam w Wojewódzkim i uważam tam zastosowane rozwiązanie za lepsze. Moje obserwacje są takie, że te odwiedziny po porodzie są dla większości mam jednak dość męczące.
Rodziła na początku lipca w Wojewódzkim (3 poród) i miałam salę jednoosobową za darmo. Tylko wiadomo że nie zawsze jest wolna. Jeśli chodzi o wywoływanie to chyba raczej kwestia decyzji ordynatora. Co prawda pierwszy poród miałam wywoływane 5 lat temu ale zaczeli właśnie od balonika mimo ze miałam już małe rozdarcie ale ordynator sie uparł ;) Szybko pękł, tego samego dnia próba oxy no ale u mnie po próbie samo ruszył. Z tego co się orientowalam to teraz podobna procedura. Generalnie polecam Wojewódzki: )
Tak wtrącę, ja rodziłam CC na Klinicznej. Mąż mógł byc ze mną później co było dla mnie niesamowicie komfortowe, nie czułam się najlepiej - wiadomo boom hormonów, fizycznie też osłabiona, ten wspólny czas i pomoc były dla mnie na wagę złota. Partnerzy pacjentek z mojego pokoju mi nie przeszkadzali, wręcz przeciwnie. Jedna z pań miała komplikacje z maluszkiem i była tam dłuższy czas, mąż bardzo ją wspierał. Nie zawsze odwiedziny to rodzina, znajomi i tłum, choć pewnie i tacy się niestety zdarzają. Fajnie że można wybrać szpital z preferowanym rodzajem odwiedzin, mi osobiście odpowiadała opcja na Klinicznej.
Witajcie. Ja mam termin za 3 tyg. I mam mieć planowa cesarke i mam otrzymać za tydzień skierowanie. Ponoć wojewódzki i kliniczna robią planowe ceserki. Ja wolę wojewódzki. Może ktoś miał taką sytuację i wie mniej więcej jak to wygląda i jaki oni termin dają? Tydzień przed terminem porodu czy jak? Będę wdzięczna za odp.:)