Widok
krzyki dziecka za ścianą a ocenianie kogoś za coś co nie jest w twoim systemie wartości to dwie różne sprawy chce kobieta przekłuć uszy córce to niech przekłuwa nie prosiła was o ocenę, dziecku się nie spodoba, będą ropieć uszy, nie będzie spało w nocy i krzyczało to wtedy poruszymy temat krzyków dziecka za ścianą, a może bedzie wszystko fajnie i zrobi matce awanture dopiero za 15 lat, ich sprawa.
Matki palące papierosy też nie proszą nikogo o ocenę. Pijące drineczki na rozluźnienie też nie. A dzieci pijących nigdy nie zgłoszą pretensji o to, bo ich intelekt nie pozwoli na zrozumienie własnych dysfunkcji...
Ale komu tutaj tłumaczyć... Przy okazji wędrówek po zadłużonych mieszkaniach prawie zawsze widziałam podobną scenkę: mamusia - paląca tipsiara, uwędzona w solarium i córunie w wieku od 6 miesięcy ZAWSZE ze złotymi kolczykami w uszach. Nie spotkałam w tych lokalach ani jednej małej dziewczynki bez kolczyków.
Ale komu tutaj tłumaczyć... Przy okazji wędrówek po zadłużonych mieszkaniach prawie zawsze widziałam podobną scenkę: mamusia - paląca tipsiara, uwędzona w solarium i córunie w wieku od 6 miesięcy ZAWSZE ze złotymi kolczykami w uszach. Nie spotkałam w tych lokalach ani jednej małej dziewczynki bez kolczyków.
Wypowiedzi ktore wg niektorych Was odbiegaja od tematu moze zmienia podejscie matki ktora chce przekluc dziecku uszy.Jak dziewczyny pisza-nie jest to zwiazane tylko z ryzykiem powiklan jak ropienie uszka,stan zapalny ktory moze uwierzcie mi okazac sie grozny,ale tez z kwestia bezpieczenstwa w przedszkolu,zlobku.Dzieci w trakcie zabawy moga pociagnac za kolczyk nawet jesli nie jest dlugi.Po co naraz swoje dziecko na cos takiego?Dla dwoch kawalkow metalu?
A klucie 10 miesiecznego bobasa to juz lekkie przegiecie.I tak samo jak reagowalam jak za sciana byly krzyki dzieci tak samo bede reagowac chociazby slownie jak matce na glowe pada i kluje tak male dziecko.Po jaka cholere?Kazda mowi tutaj to jej sprawa,to sprawa rodzicow itd.Ale czemu to ma sluzyc?czy ktoras kolczykujaca swoje dziecko moze mi na to pytanie odpowiedziec?bo chyba nie dlatego zeby bylo ladnie...
A klucie 10 miesiecznego bobasa to juz lekkie przegiecie.I tak samo jak reagowalam jak za sciana byly krzyki dzieci tak samo bede reagowac chociazby slownie jak matce na glowe pada i kluje tak male dziecko.Po jaka cholere?Kazda mowi tutaj to jej sprawa,to sprawa rodzicow itd.Ale czemu to ma sluzyc?czy ktoras kolczykujaca swoje dziecko moze mi na to pytanie odpowiedziec?bo chyba nie dlatego zeby bylo ladnie...
Rany, Sysia, przez przeoczenie nie dodala jednego "a". A osoba "TAAA' występuje na forum, prawda? Co mam iść się biczować, za to przeoczenie? Poza tym, gdybyś przeczytała wszystkie wypowiedzi to wiedziałbyś do kogo piszę
