Widok

przepis na nalewkę

Kulinaria Temat dostępny też na forum:
Poproszę
truskawkową
jak zrobić aby była pyszna i nie trzeba było czekać zbyt długo? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kopaj w owocowych w moim ulubionym sprzed 5 lat forum.
Empiria i fantazja jednak ważniejsza aniżeli męczenie wzroku przed kompem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Und
link
:)


http://wino.org.pl/forum/forumdisplay.php?fid=9
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
już sprawdzam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
E tam truskawy.
Truskawy są dobre na surowo, rozgrzane słońcem, wprost z krzaczka.

A spróbuj zróbkać z poziomek.
Bardziej subtelne są.
Nawet wiem gdzie rosną :)) - domyśl się gdzie ;)

http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=15518
http://www.wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=1512#pid76352
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja tak sobie wykombinowałem, że trzeba sie wziąć za cytrynówkę, bo:
a - po primo - cytryny akurat tanie,
b - po primo - żadnych owoców w konkurencji obecnie, i
c - po primo - bo na lipcowe upały będzie jak znalazł.
No i zalałem spirytusem skórki cytrynowe, pomaceruję je do soboty, a w sobotę zestawię cytrynówkę, dam jej z dwa tygodnie się ustać a potem zleję, do butelek i do dojrzewalni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aa moje truskawy - od tych najlepszych szczepów, i nie mam na myśli jedynie odmian, czy ziemi, które je zrodziły, jedynie ten rok będą mogły pozostać w ziemi :(((((((( Może uda mi się znaleźć dla nich ziemię zarządzaną bardziej przyjaźnie, bo nie lubie dawać życia i uśmiercać

krwi oddać nie mogę, szpiku oddać nie mogę, to chociaż roślinkom mogę dawać nowe życie

Manson - naleciałości znam wiele, ale co oznacza: pomacerowanie?

no i... cały czasss mam w pamięci nalot na lasy, zalegnąć w ciszy, zasmakować w leśnym powiewie
tylko te łykenda układają się niefrasobliwie, w sobotę z Edziorę muszę do Gdyni jechać na urodziny koleżanki. Ona bedzie szaleć, a ja muszę jakieś zajęcie sobie na 3h znaleźć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ty się Majka z człowieka nie nabijaj.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maceracja_(wino)

Naleciałości, wypraszam sobie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zbieram się-zbiera, w końcu...zrobię
swoją pierwszą nalewkę,oł jeeeeeeee........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kropa - zrób sobie nalewę zwaną mocca panieńska - babska, ale z mocą


Mansonie, co powiecie wraz z Szurą na nalot in next week??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
już sprawdzam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
truskawy są też dobre zmiksowane z bananami i mlekiem. I z kulką lodów waniliowych w tym. Mniam.
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mniam:) i koktajle i nalewki wszelakie niam:) ja dziś zrobiłam kawkę z odrobiną przyprawy do piernika i lodami z zielonej budki kokosowymi,jakąś serię zrobili lody nocą,dobre ale drogie co nieco,przynajmniej w Almie prawie 2dychy za litra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oooo, fajny przepis. Wypróbuję na bank.
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skowroniasta, to będzie następna w kolejności. Teraz robię kukułkową-właśnie rozpuściłam cukierki i czekam aż wystygną
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=5118
w tym tempie zamkną mnie za nielegalną wytwórnię alkoholu, hihih...w każdym kącie będzie słoik i flaszka...ech... to juz niedługo! Jestem pełna wiary;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piłem niedawno naleweczke z truskawek, poprostu poezja smaku i aromatu :)) byłem w szoku, a kukułczanka tez jest prima sort.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm, wg opinii bedę mogła wkrótce spróbować swoją a na inne cóz, muszę być cierpliwa, problem w tym że nie jestem w tym dobra;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mmmmmm kukułki! :) no chyba trzeba będzie się spotkać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pozwolę sobie odświeżyć temat. Zbliżają się Święta a ja bym chciała czymś zaskoczyć gości. Pomyślałam o jakiejś nalewce. Tylko czy mam szansę zrobić coś? Bo wiem, że nalewka powinna poleżeć a mam coraz mniej czasu. Są jakieś ekspresowe?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem raczej nie masz szansy na szybką nalewkę. Tutaj akurat czas jest newralgicznym czynnikiem. Co prawda są takie, co dają się robić na szybko, ale to raczej takie udawane nalewki. Nalew ma to do siebie, że musi macerować (tak Majka, macerować) surowiec przez jakiś czas, 1-4 tyg. Potem się to wzbogaca i dojrzewa, bo spirytus musi się zaokrąglić w smaku, co trwa co najmniej 3, ale najlepiej nie mniej niż 6 miesięcy. Ja sam nie wydaję nalewek z piwnicy przed upływem 2 lat od ich sporządzenia. A jeżeli chodzi o eliksiry to Snape może się ode mnie uczyć.

Możesz zrobić jakąś mieszaninę. Polecam mleczne shoty (do admina - proszę o nieusuwanie tego postu, nie chodzi tutaj o milk shoty z bongo i tym samym niczego nie propaguję). W wersji białej 1 część wódki, 1 część skondensowanego mleka i 1 część zwykłego mleka, lub w wersji czarnej 1 część wódki i 2 części mleka czekoladowego. Zmieszać, wstrząsnąć, ochłodzić i miłej zabawy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kiedyś robiłem nalewkę za pomocą tego przepisu http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2011/06/nalewka-truskawkowa.html

Bardzo, bardzo dobra :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój s.p. tata robił tzw. porterówkę. Jest pyszna i dość mocna (aczkolwiek wszystko zależy od ilości spirytusu).

- 0.5 szklanki cukru
- 0.5 litra spirytusu
- 0.5litra wody
- 0.5 litra piwa Porter najlepiej Żywiec
- 1 cukier waniliowy

Cukier z piwem i cukrem waniliowym podgrzać ale nie gotować,odstawić do ostygnięcia,dodać spirytus i wstawić do lodówki na 1 dobę. Taki przepis znalazłam w internecie. Niestety nie zapisałam nigdzie przepisu taty. Pamiętam, że tata nie dawał w ogóle wody, za to dawał 2 piwa Porter i 2 cukry waniliowe. Ilości spirytusu nie pamiętam, ale jak już pisałam - jak chce się mocniejszą nalewkę daje się więcej spirytusu.

Moja teściowa robi nalewkę z aronii i liści malin lub wiśni. Z malin jest zdecydowanie lepsza (ale to moje zdanie).

- 0,5l spirytusu
- 1 kg aronii
- 200 lisci malin lub wiśni
- 0,5 kg cukru
- 2 l wody
- 2 łyżeczki kwasku cytrynowego

Aronię, liscie i wodę gotowac przez pół godziny. Odstawic na noc. Odcedzic, dodac kwasku, cukru i zagotowac. Po wystygnięciu dodac spirytusu.

Obie nalewki nie muszą "leżakować", są dobre już na drugi dzień. Wiadomo jednak, że im starsze tym lepsze :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Acha. O ile dobrze pamiętam moja teściowa używa mrożonych aronii bo wówczas są lepsze.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja często robię kokosową - czasu jej dużo nie potrzeba :)

- 250g wiórków kokosowych
- 500ml spirytusu 60%
- puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
- puszka mleka skondensowanego słodzonego
- puszka mleczka kokosowego
Proporcje słodkości można sobie dobrać samemu, wlać więcej słodzonego bądź tego bez cukru. Wiórki zalej alkoholem -zostaw na tydzień, dolej mleczko, zostaw na następny tydzień i później przelej przez gazę.
Można też dodać później troszkę kawy :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A w jakich proporcjach ten spirytus? tzn. jak rozrobić do 60%? Zawsze mam z tym problem.

Wiem, że obecnie można robić chociażby z cytrusów, żurawiny lub suszonych owoców. Moja ulubiona to z pomarańczy i kawy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zazwyczaj robi się na litr spirytusu 0,63 wody - z tym, że każdej tylko nie kranowej ;). Ale jak zrobić coś na mniej więcej 60 też będzie ok. Możesz też użyć gotowego 60% ze sklepu - bo i taki już jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zamiast wiórków kokosowych, możesz dodać kokosa, oczywiście rozłupanego na części. Też super smakuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja luba lubi bawić się w przygotowywanie nalewek wszelkich rodzajów.
Przepisów nie podam, bo:

Etap 1.
Przygotowane owoce zostają zasypane cukrem i odstawione na jakiś czas..
Powstałe coś zostaje przefiltrowane (przecedzone) i zalane spirytusem. Tak stoi jakiś czas.
Takie z kolei coś zostaje ponownie przefiltrowane, dolewa się wodę i przelewa do karafek z dokładnie opisaną zawartością (owoce, rok) na naklejce umieszczanej od spodu karafki. Karafka trafia do witryny, obok tych z lat ubiegłych. DEGUSTACJI BRAK!!

Etap 2.
Nalewka w karafce, w witrynie sobie leży (stoi?). Przy każdym spotkaniu towarzyskim moja luba opowiada, jak osiągnęła tak klarowną nalewkę i jak będzie ona wspaniale smakować.
Etap trwa kilka lat. DEGUSTACJI BRAK!!!

Etap 3.
Po kilku latach, gdy brakuje już miejsca na nowe nalewki, karafka jest wyciągana, moja luba degustuje osobiście nalewkę, tj zwilża w nalewce czubek małego palca, próbuje nalewkę z palce i autorytatywnie stwierdza, że nalewka się zepsuła, zważyła, sfermentowała, spleśniała itp. Ostatnio: czy ten spirytus nie był przypadkiem kupiony w Czechach? Na pewno jest z tych skażonych!
Następuje bezceremonialne wylanie nalewki do zlewozmywaka, karafka do zmywarki. DEGUSTACJI BRAK!!!

Etap 4.
Przystępujemy do etapu 1.

Powyższa procedura miała miejsce w 100% robionych nalewek.

Czekam na wyrazy współczucia ;-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najszczersze wyrazy współczucia :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ad etap 3: Zasugeruj może, aby przed degustacją "z palca" umyła ręce.
Jesli nadal bedzie uważała, że nalewka się nie nadaje - chętnie ją przyjme do utylizacji. W rozliczeniu oferuję dużą ilość pustych butelek, nawet już wymytych :)

PS: załączam oczywiscie wyrazy współczucia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://niokoblog.studioindygo.pl/?tag=nalewka

składniki: (na prawie 2 litra)
1/2 lt alkoholu 95%
400 g cukru
1 litr wody
4 laski cynamonu (nie pył)

Zalać alkoholem w szklanym pojemniku, dodać 2 laski cynamonu (kruszyć rękami),
Zamknąć pojemnik, pozostawić na 10 dni.
Po 10 dniach, filtrować i zachować płyn.
Umieścić w garnku 1 litr wody, dodać 2 laski cynamonu (kruszyć rękami), gotować 8 minutę, wyłączyć grzanie i dodać cukier, chłodzić.
Kiedy będzie zimno filtrować.
Wlać alkoholu filtrowane do wody z cukrem i cynamonu, mieszać i wlać do butelkach.
dla zdrowia!
stefano
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Hydepark

Wojna....co nas czeka? (85 odpowiedzi)

Nie będę się wymądrzać ,wiem tylko ,że pełznie do mnie strach,żal,niepewność,tracę poczucie...

telefon do 1000zł (125 odpowiedzi)

Witam, chciałbym wymienić już mojego leciwego smartfona. Co możecie polecić w cenie do 1000zł?

Kawa czy Herbata - rano (194 odpowiedzi)

Piszcie co lubicie wypić rano - i dlaczego. Ja pijam wcześnie rano sypaną 2 łyżeczki z mlekiem +...

do góry