Widok

rodzice chrzestni-kiedy zapytać?

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Tak sobie myślę kiedy prosi się by dana osoba została rodzcem chrzestnym naszego Maluszka?

Jak dzidzia jest już na świecie czy jeszcze w czasie ciąży? Wiem, ze ktoś może poweidzieć, ze w czasie ciąży to nie bo zapeszyć można itp itd. Jednak chciałabym poznać opinię osób które w zabobony i zapeszanie nie wierzą;)


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my poprosiliśmy miesiąc przed chrztem, bo jakoś wcześniej nie było okazji:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mnie też pytano z miesiąc przed chrztem...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paula nie obraż się ale jeszcze nie urodziłaś a już myślisz kiedy prosić na chrzestnych?Nie powiem,bo ja też w czasie ciąży myslałam o chrzcinach,chrzestnych ale nawet by mi do głowy nie przyszło żeby ich prosić zanim dziecko na świat przyjdzie,moim zdaniem nie robi się takich rzeczy.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 13
Dziwne macie problemy. A po co właściwie są chrzestni? Według mnie chrzestny to m.in. ten który duuużo się modli za swojego chrześniaka, tak jak za swoje dziecko, ale nawet gdy rodzice już nie mają siły to on się modli. Dlaczego więc nie miałby się modlić przed narodzinami, o bezpieczny przebieg ciąży i poród?
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 3
Ja generalnie nie widzę problemu. Mnie proszono jeszcze zanim chrześniak się urodził. U nas chrzestną będzie siostra męża i wszyscy o tym wiedzą i ona też. Chrzestnego nie prosiliśmy bo nie wiemy kto ma nim być. Nie wiem co jest nie w porządku w proszeniu znaim się dziecko urodzi, chyba że się planuje chrzciny pół roku po narodzinach albo jakąś inną odległą datę. Raczej własnie sądzę że powinno się to zrobić wcześniej, a nie na ostatnią chwilę - przez szacunek dla przyszłych chrzestnych chociażby.
imageimage
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
ja jeszcze nie urodziłam, a już chrzestni są wybrani. oczywiście za ich zgodą :) prosiłam na początku 8 miesiąca. znam wiele osób, które nie czekają i tak robią.
image[/url]

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy uzgodnione - z automatu chrzestnym będzie brat męża, a chrzestną moja siostra :D
Nie mamy na tyle bliskich znajomych, żeby kogoś z nich prosić... Nawet chyba lepiej jak ktoś z rodziny jest, bo znajomi nie zawsze mają czas - mają swoje sprawy. Wiem po sobie jak to jest. Za rzadko odwiedzam chrześniaka, ale nie daję rady częściej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
my prosilismy ok. 2 m-cy przed chrztem.
bedac w ciazy, nawet mi to przez mysl nie przeszlo, zeby prosic. oczywiscie zastanawialismy sie kto bedzie, ale to wszystko.
image
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem, dlaczego oburzacie się na proszenie chrzestnych w czasie ciąży. Katolicy, a zabobonni? Równie dobrze nowym wózkiem czy łóżeczkiem można zapeszyć. Dla mnie nie stanowi to jakiegokolwiek problemu. Zresztą w każdej ciąży wiedziałam, kogo chcę prosić na chrzestnego - było to nasze rodzeństwo, z którym szczerze o tym rozmawialiśmy i razem się cieszyliśmy.
www.trzeciwymiar.blox.pl
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
to zalezy kiedy planujesz chrzest i jak daleko mieszkaja rodzice chrzesni, bo jesli mieliby mieszkac w USA i planowac przylot na 3 czy 4 tygodnie wczesniej to mogbybyc to dla nich problem

mojego meza poproszono 4 tyg wczesniej

image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
znam sytuacje gdzie przyszly chrzestny zostal poproszony o bycie ojcem chrzestnym kiedy maluch byl jeszcze w brzuchu
teraz ten chrzestny mowi ze u nich (kociewie) jest takie pwoiedzenie ze jesli bobas sie jeszcze nie urodzi a juz wybrani mu sa rodzice chrzestni to jak maluch przyjdzie na swiat to swiata poza chrzestnym nie bedzie widzial (w pozytywnym znaczeniu oczywiscie)
i tam to tak rzeczywiscie jest, nmlody jest niesamowicie za swoim chrzestnym, a chrzestny bardzo za nim - taka mala komitywe maja :D:D:D


nie widze nic przeciw proszeniu o bycie chrzestnym wczesniej
my z mezem mamy juz 'wybranych' rodzicow chrzestnych dla naszego malucha ale oni jeszcze o tym nie wiedza
taka nasza decyzja
image
2rabbits.eu - pościele, kocyki i przytulanki dla maluchów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja słyszałam, że przed narodzinami chrzestnych się nie wybiera. A wg nie prosi, ale nie wiem konkretnie dlaczego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wg = według :/ ostanie zdanie słabo zrozumiałe.

Myśmy chrzestną jeszcze w mojej ciąży zapytaliśmy czy będzie chrzestną. A nad chrzestnym dłużej się zastanawialiśmy i wyszło, że prosiliśmy już po urodzeniu dziecka, jakiś miesiąc po, mimo, że sam chrzest był w 6 miesiącu życia dziecka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie moja siostra zapytała, jak była w 6 TYGODNIU ciąży!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Przy pierwszym dziecku poprosilismy chrzestnego jak bylam w 7 m- cu ciazy. Nie widze nic zlego w tym.
Ja slyszalam tylko zeby matka chrzestna nie byla wtedy w ciazy. Ale nie mam pojecia dlaczego.
Z reszta " dziad wierzyl w gusla i mu d*pa uschla"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
to wszytsko zależy kogo prosimy na Chrzestnych, od naszych relacji i tego kiedy planujemy Chrzest,
Jeśli wiemy, że np. Chrzest ma być w Święta czy w wolne dni (np. długi weekend to chyba lepiej zapytać wcześniej by potem nie było niespodzianki.
Wydaje mi się, że nie ma nic złego w podpytaniu czy taka osoba by się widziała w takiej roli w czasie gdy jeszcze dzidzia jest w brzuszku.
[url]www.facebook.com/malgorzatajonczyk.fotografia[/url]
[url]www.malgorzatajonczyk.pl[/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja przyszłym chrzestnym powiedziałem jak tylko moja żona zaszła w ciążę, żeby mieli czas na przygotowania :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

https://mojdomzogrodem.pl/
https://zyciepodroznika.pl//
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przy pierwszym dziecku o tym kto będzie chrzestnymi wiedzieliśmy zanim zaszłam w ciążę. Przyszli chrzestni też byli tego świadomi. Kiedy syn się urodził to była taka formalność tylko żeby poinformować ich o tym kiedy te chrzciny się odbędą. Przy drugim dziecku chrzestny wiedział jeszcze zanim maluch się urodził, a chrzestna została poproszona jak przyszła zaraz po narodzinach malucha na odwiedziny. U nas o tyle było prościej, że chrzestnymi sa osoby dla nas bliskie i w sumie wiedziały, że kiedyś jak u nas pojawią się dzieci to trafią im się takie fuchy. Pytanie tylko było kto do którego dziecka i tyle hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Zapchany nos, zatoki?? 3 latek, co do inhalacji?? (74 odpowiedzi)

Witajcie. Moja córka (3l) ma od tygodnia "zawalony" nos, może zatoki nie wiem. Chcę "poruszyć"...

Szukam lekarza pediatry z powołaniem - pytania o szczepionki. (41 odpowiedzi)

Witam wszystkie mamy. Czy któraś z Was zna lekarza pediatrę z powołaniem, który w sposób...

Upominek dla Pani Przedszkolanki na zakończenie przedszkola (17 odpowiedzi)

Córka chodzi ostatni rok do przedszkola. Większość dzieci odchodzi do szkoły. Pani prowadziła...

do góry