Widok
ospa w przedszklu a ciąża..
Jestem na l4 - ciąża. Dowiedziałam się że w przedszkolu do ktorego chodzi moje dziecko panuje OSPA i nie wiem co robić..
nie jestem pewna czy byłam chora na ospę w dzieciństwie a nawet jak byłam to jest prawdopodobieństwo że jak moje dziecko przyniesie do domu ospe to mogę się zarazić półpascem..i tu pytanie...czy wiecie czy to jest szkodliwe dla dziecka w brzuchu? boję się ryzykować zarazeniem..i teraz nie wiem czy dawać starszaka do przedszkola czy może odczekać te 2 tyg i niech posiedzi ze mną w domu - i tak jestem juz na zwolnieniu lekarskim. prośba DROGIE FORUMKI o rady :)
nie jestem pewna czy byłam chora na ospę w dzieciństwie a nawet jak byłam to jest prawdopodobieństwo że jak moje dziecko przyniesie do domu ospe to mogę się zarazić półpascem..i tu pytanie...czy wiecie czy to jest szkodliwe dla dziecka w brzuchu? boję się ryzykować zarazeniem..i teraz nie wiem czy dawać starszaka do przedszkola czy może odczekać te 2 tyg i niech posiedzi ze mną w domu - i tak jestem juz na zwolnieniu lekarskim. prośba DROGIE FORUMKI o rady :)
Ospa wylęga się nawet do 3 tygodni a zaszczepić dziecko można nawet po kontakcie i jeśli dziecko już się zaraziło i jest właśnie w tym okresie wylęgania, to powinno pomóc chociażby w złagodzeniu przebiegu choroby, a może nawet wcale nie dojść do wystąpienia objawów. A wiadomo, że im krócej dziecko chore i ma mniej krostek, to mniejsza szansa, że kogoś następnego zarazi.
Osoba, która przeszłą ospę nie zaraża się półpaścem. Półpasiec powoduje wirus ospy, który jest "uśpiony" po ospie w naszym organizmie i aktywuje się w sytuacji spadku odporności. Także od dziecka z ospą nie zarazisz się półpaśce, co najwyżej może być odwrotnie: osoba z półpaścem może zarazić taką, która na ospę nie chorowała i tamta będzie miała ospę.
Ospa w ciąży nie jest uznawana za jakąś szczególnie niebezpieczną (nie tak, jak np różyczka), ale też może być szkodliwa dla płodu, więc lepiej unikać.
Ja bym zrobiła tak, że zabrałabym na jakiś czas dziecko z przedszkola i do tego szybko bym je jeszcze zaszczepiła.
Osoba, która przeszłą ospę nie zaraża się półpaścem. Półpasiec powoduje wirus ospy, który jest "uśpiony" po ospie w naszym organizmie i aktywuje się w sytuacji spadku odporności. Także od dziecka z ospą nie zarazisz się półpaśce, co najwyżej może być odwrotnie: osoba z półpaścem może zarazić taką, która na ospę nie chorowała i tamta będzie miała ospę.
Ospa w ciąży nie jest uznawana za jakąś szczególnie niebezpieczną (nie tak, jak np różyczka), ale też może być szkodliwa dla płodu, więc lepiej unikać.
Ja bym zrobiła tak, że zabrałabym na jakiś czas dziecko z przedszkola i do tego szybko bym je jeszcze zaszczepiła.
tylko w tym momencie nie wiadomo, czy Twój starszak już się nie poczęstował wirusem... A wysypać może go dopiero po ok 15-20 dniach! więc nie wiem czy przytrzymanie go w domu zapewni Wam spokój i zdrowie?
u nas w przedszkolu ospa pojawiła się jakoś na przełomie listopada i grudnia w najmłodszej grupie, a 18 grudnia mojego wysypało (jest w 2 grupie) :] a tuż po nowym roku Mąż rano obudził się z wysypką ;) (nie chorował wcześniej)
na Twoim miejscu skonsultowałabym się z pediatrą i ginekologiem prowadzącym ciążę.
u nas w przedszkolu ospa pojawiła się jakoś na przełomie listopada i grudnia w najmłodszej grupie, a 18 grudnia mojego wysypało (jest w 2 grupie) :] a tuż po nowym roku Mąż rano obudził się z wysypką ;) (nie chorował wcześniej)
na Twoim miejscu skonsultowałabym się z pediatrą i ginekologiem prowadzącym ciążę.
dzieki Dziewczyny za odpowiedzi. Zadzownilam dzisiaj do pediatry. powiedziala abym przetrzymala starszaka 2 tyg w domu i zadzownila do przedszkola..jak będzie po epidemij - czyli spora ilość dzieci będzie po ospie to mam go dać a jak nie to zaszczepić i wtedy posłać do przedszkola.
Nie jestem przekonana do tych szczepionek na ospę - wiem że one nie chronią przez całe życie i nie chciałabym aby moje dziecko zachorowało np w wieku 30 lat - wtedy podobno skutki moga być o wiele gorsze..
przez te dwa tyg chociaz spedzimy razme czas bo pozniej po porodzie może byc trudno wygospodarowac czas dla starszego.. :)
Nie jestem przekonana do tych szczepionek na ospę - wiem że one nie chronią przez całe życie i nie chciałabym aby moje dziecko zachorowało np w wieku 30 lat - wtedy podobno skutki moga być o wiele gorsze..
przez te dwa tyg chociaz spedzimy razme czas bo pozniej po porodzie może byc trudno wygospodarowac czas dla starszego.. :)
wydaje mi się, że możesz sprawdzić czy masz przeciwciała ospowe - to Ci odpowie na pytanie, na ile ospa jest dla Ciebie groźna. Moja Córcia miała ospę jak ja byłam w 8 tygodniu (ale wiedziałam, że przeszłam ją w dzieciństwie) i nie miałam kontaktu z ginekologiem, bo był długi weekend. Nie miałam półpaśca, jestem w 15 tygodniu teraz i nie wygląda, żeby ospa zaszkodziła Maluszkowi ;)))
Ale jak dziecko nie jest szczepione, to wcale nie znaczy, że na pewno przechoruje ospę w dzieciństwie. Poza tym, to u dzieci też mogą wystąpić powikłania.
Jest jeszcze jedna kwestia - jeśli jesteś w ostatnim trymestrze, zachorowałabyś i urodziła dziecko w czasie choroby, to możesz je bardzo łatwo zarazić. A wiadomo, że nie jest fajnie, kiedy noworodek zachoruje na cokolwiek. I zwykle wiąże się to z pobytem w szpitalu.
Dwa tygodnie bez przedszkola to wydaje mi się za mało, bo ospa może wylęgać się dłużej, a w czasie, kiedy nie ma jeszcze wysypki, to dzieci już zarażają.
Jest jeszcze jedna kwestia - jeśli jesteś w ostatnim trymestrze, zachorowałabyś i urodziła dziecko w czasie choroby, to możesz je bardzo łatwo zarazić. A wiadomo, że nie jest fajnie, kiedy noworodek zachoruje na cokolwiek. I zwykle wiąże się to z pobytem w szpitalu.
Dwa tygodnie bez przedszkola to wydaje mi się za mało, bo ospa może wylęgać się dłużej, a w czasie, kiedy nie ma jeszcze wysypki, to dzieci już zarażają.