tak,wymiotowac mi sie chce i do tego

A sreberka były kradzione i posiedzi dłużej niż myśłał Papa robaczku świetojański.

A teraz powiedz,
którym wierszem
chciałbyś się pożegnać?
Nawet jednego nie masz
dla swojej śmierci,
choć to ona poczęła
wszystkie twoje słowa,
ona- matka twoich najpierwszych lęków,
zamyśleń, buntowniczych zaburzeń,
modlitw, co się wieszały
na krawędziach kosmicznych przestrzeni.

Powiedz,
co masz dla swojej śmierci,
która troskliwie wypełniała ci życie,
wsuwała w ręce
rynny i gzymsy,
aż uchwyciłeś się wreszcie
oceanicznego masztu
i jak srebrny nietoperz zawisłeś
w podziwe nad światem.

Powiedz teraz,
z czym wracasz do tej
ślepej prządki na brzegu?
Którym wierszem jak wiarą żywą
chluśniesz w jej doły?
Z.J.

masz w głowie gnój zamiast mózgu. Ot, tyle.
Dlatego jakiejkolwiek dyskusji ze mną wygrać nie miałbyś najmniejszych szans. Nie napisałeś do mnie, bo się zwyczajnie boisz. Jesteś zwykłym, głupim, chamskim mięczakiem.

przeczytałam jeszcze raz twoje posty.
Może porozmawiamy o twoich zaburzeniach na tle seksualnym? Z tego co widzę to dosć naglący problem.

Stworze, moj gnoj jest choc prawdziwy, a ty jestes zafalszowanym klonem, wiec zawsze miec lepiej przeciwko sobie prawdziwego gnoja, niz takiego przydupasowego klona jak ty dziecino.Jakbym chcial, wygralbym spor przydupasku, lecz po co sie wysilac z takimi jak wy, no po co? Ha Ha Ha
wy i tak wiecie swoje w tych waszych mozgoczaszkach pseudo naukowcow.Masz mi nawrzucac cos za plecami, poza tym chlewem?Tak, to wasza praktyka dwulicowych swin.Tutaj jest miejsce na to-na takich jak wy.A dolozcie wszystkim , ktorzy sa inni od was, a pieprzcie ich.Ja jestem szczerze chamski, ale ty zaslepiona babo nie zauwazasz tych naprawde chamskich wpisow, ktore ida nie w obronie jakichkolwiek tu wartosci, ale przeciw tym ktorzy staraja sie byc soba w tym chlewie.Papasmixer twoj goru, wiec modl sie za niego i do niego.Zegnam , kolejny napoj wypije kjuz poza ta strona przydupasy.

Obraziłeś moją Żonę, moich przyjaciół i mnie. Gnido wyjęta z zaropiałego odbytu dogrywającego trędowatego, pławiący sie w fekaliach robaku, wśród swego gatunku upośledzony na umyśle. Ty żałosna ćmo lecąca na oślep na od siebie mądrzejszych, zostawiasz swoim ścierwem jedynie łatwą do zmycia śluzowatą plame na szkle muru broniącego nas przed szarą jak ty rzeczywistością. Tchórzu nie mający odwagi stanąć twarzą w twarz czy argumentem w argument. Jesteś ścierwem do którego nie dotarała jeszcze wiadomość że już jest martwe. I zapewne nie dotrze ponieważ nie jesteś w stanie zrozumieć nawet najprostszego sformułowania. Debilu (w medycznym znaczeniu tego terminu) odlep się i spłyń razem z internetowym ścierwem informacyjnego śmiecia bez żadnej wartości. Powielaczu cudzych myśli, szczytem twoich możliwości twórczych jest skopiowanie tekstu z pierwszej wyszukanej strony. Jesteś zbyt głupi by zrozumiec swoją głupotę jesteś zbyt ślepy żeby zobaczyć swoją małosć, jesteś zbyt głuchy by usłyszeć bezładny jazgot który wydzielasz. Nie istniejesz dla mnie, jesteś jak losowa fluktuacja sygnału odcięta filtrem górnoprzepustowym. Jesteś jak statysta przechodzący w trzecim planie przez ulicę na filmie mojego życia. Jesteś żałosnym skurczem wymiotnym rzeczywistosci która mnie otacza, która nie może wytrzymać takiego ostatecznie niestrawnego obleśnie fekalnego gnoju. Ty nieświadomy zwitku białych bezmózgich robali szukający pożywienia swej dennej samooceny wśród ludzkiej krzywdy i poniżenia innych. Wiec to nie oni są poniżeni lecz ty w swym wulgarnym wymiocie słów. Wysysając treść z twoich gigantycznych wypocin można by było wyłowić z tych wymiocin zgniłą śliwkę treści , któa bez problemu zmieściła by się na jednym gratkowym kuponie, który by zniknął nie zauważony przez nikogo.
Zgnilizną cuchnące zwłoki które już robaki toczą od środka, którego jedyne życie polega na pulsowaniu warstw insektów pod zaschnięta skórą nie pisz, bo i tak nie będę czytać.

(skoro sam się przyznałeś, mogę cię chyba tak nazywać)
Chciałam ci nawrzucać przez pocztę tylko dlatego, zeby nie zaśmiecać zbytnio HP, który i tak już pływa po uszy w smrodzie. W którym to smrodzie masz już swój bardzo nieskromny udział. Bywają tu inne osoby, niezaangażowane w ten spór, które męczy ciągłe wyliczanie trajektorii lotu najblizszej garści błota.
Jeżeli ktokolwiek jest tu zaślepiony, to ty. Gdybyś nie był, przyznałbyś się do błędu w kwestii tak drobnej, jak użycie niewłaściwego słowa. Chyba ze nadal nie rozumiesz o co chodzi w tym wszystkim, takie słowo, siamte, jeszcze inne...
A słowem "naukowiec" nie wycieraj sobie niemytej od Bożego Narodzenia "twarzy", skoro nigdy nie zbliżyłeś się do żadnego na odległość mniejszą niż dziesięć kilometrów.
A dyskusja... nie taki diabeł straszny. Nie musisz się bać.

Plagiat!!!pieprzysz...ale to normalne...prawda?...ja sie chłopie nie upijam ...ja moge czuć sie podpity...ale nigdy nie jestem zalany...Myśl teraz... (12 Kwietnia 2002 godz. 01:53)

Cała tamta strona jest ciekawa. Dla tych, którym nie chce się szukać po archiwum bezpośredni link:

z cyklu: znalezione w sieci

To ja Cię podziwiam. Szczerze i głęboko. Między innymi za to, co pokazujesz dziś, za ten Twój stoicki spokój w strumieniu adresowanego do Ciebie brutalnego chamstwa.... To już nie jest obiektywizm, to przedsionek świętości.
I nie wycinaj proszę wpisów pacjenta - byłoby to w jego interesie. Niech zostanie wizytówka, na wypadek, gdyby ktoś jeszcze kiedyś chciał uwierzyć w jego łzy...... Przykre to bardzo, wiem. Również dla mnie, zwłaszcza że chciałem wierzyć w tą nad wyraz skomplikowaną „wrażliwość”.....

Szedłeś drogą, którą ja szłam wcześniej, wiesz?
Ja też chciałam wierzyć.

...ale szybciej niż ja dostrzegłeś prawdę.

To, co napisałeś bardzo przypomina wypowiedzi Kiwdula. Powtarzają się nawet pewne charakterystyczne sformułowania, z czego wniosek, że przyszedłeś tu jako ktoś przyjmujący bezkrytycznie jego punkt widzenia, jego subiektywną ocenę całej tej sytuacji. Rozumiem, że wierzysz komuś, kogo traktujesz jak przyjaciela, a nawet jestem zdania, że dobrze to o Tobie świadczy. Bardzo prawdopodobne też, że Kiwdul nie dał Ci powodów do zweryfikowania pozytywnej postawy względem niego, a wręcz przeciwnie - robił wszystko, żebyś tak o nim myślał, jak myślisz. On potrafi udawać... Jeśli chcesz wierzyć w zaserwowany Ci obraz, to sobie wierz - masz prawo widzieć w nim anioła. Ale jednocześnie musisz pogodzić się z tym, że inni mają pełne prawo oceniać Kiwdula negatywnie. Co więcej, jeśli dopuszcza się nadużyć, są uprawnieni do tego, aby tę swoją negatywną ocenę uzewnętrznić. Trzecia zasada dynamiki Newtona głosi, o ile dobrze sobie przypominam, że jeśli ciało A działa na ciało B pewną siłą F, to ciało B działa na ciało A siłą F1 o tej samej wartości, tym samym kierunku, lecz o przeciwnym zwrocie. To kolejny przykład, jak prawo fizyki może znaleźć odpowiednie zastosowanie do sfery stosunków międzyludzkich. Kiwdul jest już bardzo dorosłym człowiekiem, starszym od większości uczestników tego forum i powinien zrozumieć, że wszelka akcja wywołuje reakcję. Akcja i reakcja w typowej sytuacji odpowiadają sobie, a więc w szczególności - gdy się kogoś opluwa albo nadużywa jego zaufania, nie można liczyć, że będzie się głaskanym po głowie. Zapewniam Cię, że gdyby Kiwdul wnosił tu prawdziwe ciepło, nie otrzymywałby w zamian kolejnych dawek jadu intelektualnego. Musi wnosić coś jeszcze. Co - zobacz sobie sam, przeczytaj.

Jesteś trochę podobny do Kiwdula, wiesz - obaj zaczynacie rozmowę w taki sposób, w jaki nie powinno się zaczynać - on od bluzgów, Ty od szantażu. Potem stopniowo spuszczacie z tonu, stajecie się coraz grzeczniejsi i układniejsi. Różnice są dwie - na Twoją korzyść - Kiwdul w pewnym momencie zaczyna ronić łzy - Ty trzymasz fason, Kiwdul otarłszy wilgoć z twarzy błyskawicznie wraca do punktu wyjścia - Ty natomiast, schodzisz stopniowo do poziomu cywilizowanej dyskusji, uczysz się na błędach i wyciągasz wnioski. Tak Cię odbieram, taki - mam nadzieję - jesteś. Nie rozczaruj mnie.
Przykro by mi było, gdyby okazało się, że Twój post, skierowany do mnie był taką samą sztuczką socjotechniczną jak krokodyli płacz Kiwdula.

Ważne, że teraz nie ma już żadnych wątpliwości. I to, że rozwiał je sam zainteresowany.

Eeh... naprawdę nie interesuje cię ludzkość, byt biednych ??? Widać że nie interesujesz się tym ponieważ masz pracę i podejżewam że zarabiasz powyżej 3000 Zł. (wiem co robisz i wiem co kiedyś robiłeś), nie jeden by chciał zarobić 700 Zł. netto, inni nie mają pracy nawet 10 lat. A gdyby tobie się to przytrafiło ??
Widzisz .... to że coś nie przynosi dochodu nie jest winą pracowników (piszesz że górnik w czasie połowy pracy leży do góry brzuchem) czy ty kiedykolwiek pracowałeś fizycznie ? wiesz na czym polega praca górnika ? czy masz pojęcie o czym ty piszesz ?? Nie wierzę że to wyszło spod Twoich palców .... przykro mi bardzo ....
Oni teraz mają znaleźć inną pracę ? w wieku przedemerytalnym ? A młodzi w czasie bezrobocia (w najbardziej zagrożonym regionie Polski) ????
Tak ...widzę że masz coś do komunizmu ... to smutne że nie pamiętasz tamtych czasów ... choć masz już wiele lat ...
Na temat komunizmu można by rozmawiać wiele tygodni jak o uni (jak napisałem do Mixera - aha - pewnie się z nim nie zgadzasz w tej kwesti). Ale po kolei :
Dlaczego górnicy pracują przez całe życie ? i to przez wiele pokoleń ? A dlatego że w Japonii klepią radia i kalkulatorki (tylko). Właśnie tak ... tam nie ma warunków na uprawy, nie ma bogactw naturalnych jak w Europie. W Polsce natomiast na południu jak wiesz ... są duże złoża minerałów które od setek lat się wydobywa - a Polska słynęła z tego i była perłą w Europie z tego faktu. Teraz technologie się zmieniły, są inne urządzenia, paliwa itp. lecz i węgiel jest nadal potrzebny, może już nie w takiej ilości jak kiedyś. Ale nie o to chodzi.
Według planów i nakazów Unii mamay zmniejszyć produkcję, przetwórstwo, wydobycie - ponieważ inne kraje będą zagrożone zmniejszeniem importu do innych państw a tym samym zamknięcie zlikwidowanie swoich przetwórni, fabryk, stoczni, kopalni.
Te kraje które na samym "początku świata" stworzyły unię próbują przyłączyć do siebie kraje biedne w celu uniemożliwienia wyeksportowania naszych produktów do swoich krajów - gdzie my posiadamy tańszą siłę roboczą niż na zachodzie co jest nie na rękę krajom bogatym.
Od wielu, wielu lat nie ma znaczenia czy jesteśmy w unii czy nie ponieważ rynek wymienny i tak był stosowany w identyczny sposób jak pomiędzy krajami unijnymi.
To się teraz zmieni. Za zamknięcie kopalni, stoczni dostaniemy wiele pieniążków tz. dotację ale my musimy zaplacić skladkę w wys, 1/4 tej sumy którą dostaniemy, lecz nie będzie to możliwe ponieważ w tej chwili nawet teraz nas nie stać na jej zapłacenie - czyli będziemy żyć na kredyt dodatkowo łacąc rocznie 9 mld.zł. bez dotacji unii. Czyli ... w czym rzecz ?? Jesteśmy krajem wbrew pozorom bardzo biednym, nie stać nas na wstąpienie do unii ponieważ nie potrafimy pomóc robotnikom , rolnikom dotując to co jest nieopłacalne, ale nadal dochodowe (?) w inny sposób - brak wszelkich zaświadczeń (zasiłki), obrót krajowy pieniądza, handel wymienny. Np. chyba w Anglii kiedyś wydobywano węgiel aby później go topić w morzu !! (takich przykładów jest bardzo wiele)
Tak ! ... jedynym argumentem jest ich desperacja !
Podałeś trochę śmieszny ten przykład z grami :)) Obyłoby się to bez tego...
Jaki ma związek praca górnika z wysokimi podatkami ??????
Przez górników są niskie płace ??????
Górników masz za zgraję ??????
Komunizm jaki był taki był - ale nie sądz proszę człowieka tylko za to że kiedyś żył w takim ustroju !!!!
Kapitalistyczna rzeczywistość nie dotarła do nich ??? Wiedz że kapitalizm nie jest dla ludzi - kapitalizm jest dla KAPITALISTÓW !!
(DAWNIEJ MÓWIONO O NICH WYZYSKIWACZE)
życie to nie wirtualna rzeczywistoć ... :(

jak się chce, to można.
Ładnie, panie Ciekawy. Bez ironii (z mojej strony).
Oby tak dalej.

ale rozczarowania są bolesne.

czy możesz sprecyzować ? :) co jak się chce to można ? Czy cosik się u mnie zmieniło ?
A tak w ogóle to chyba lepiej tutaj z takimi tematami wyjść niż ... o d... Maryny. No nie ? ;))
PS. ignorujcie te posty co Was denerwują - one same znikną, a tak to tylko się dolewa .... i tak w nieskończoność ....
no nie Zwierz ?