Widok
ja od dłuższego czasu na sniadanie jem płatki śniadaniowe z jogurtem naturalnym, pozniej lekki obiad, i na kolacje jogurt pitny jakis owocowy, w miedzy czasie jakis owoc, staram sie nie jesc po 18stej, ale jak no teraz od tygodnia syndrom przedmiesiaczkowy no i zaczełam jesc słodycze i wogole wiecej, schudłam 7 kg a teraz mi kilka wrocilo :( najgorsze jest to że nie moge za bardzo cwiczyc, mam kontuzje kolana:(
Ile masz kg do zrzucenia??
Ile masz kg do zrzucenia??
motywacja: masz wilkie du.p.sko, lekką oponke na brzuchu, zbliża się lato - a co za tym idzie - plazowanie i moze w końcu uda Ci się poprzechadzac trochę brzegiem morza, poza tym bez problemu zalożysz śliczne letnie kiecki, poaz tym teraz zima - wreszcie wbijesz się w zimowe kozaki (łydka).
poza tym - zyskasz lepszą kondycję, wydolnośc i będziesz chcetniej spędzać czas na plazu zabaw z dzieckiem.
poza tym - przestaniesz być najgrubsza, w towarzystwie swych koleżanek.
poza tym - przedłużysz swoje życie.
skończ z fast foodem, żywnoścą przetworzoną, slodkimi płatkami. nie słodź herbaty, zrezygnuj ze slodyczy (jedynie gorzka czekolada). nie jedz max 3-4 godziny przed snem, no i zacznij sie ruszać.
poza tym zgubienie kilku kilogramów, to nie wieloletni wysiłek, tylko - zakładam kilo na tydzień (sama wiesz ile potrzebujesz). poza tym zmiana zlych nawyków zywieniowych.
- nic osobistego.
powtarzam to sobie każdego dnia.
efekt jest (czasem).
poza tym - zyskasz lepszą kondycję, wydolnośc i będziesz chcetniej spędzać czas na plazu zabaw z dzieckiem.
poza tym - przestaniesz być najgrubsza, w towarzystwie swych koleżanek.
poza tym - przedłużysz swoje życie.
skończ z fast foodem, żywnoścą przetworzoną, slodkimi płatkami. nie słodź herbaty, zrezygnuj ze slodyczy (jedynie gorzka czekolada). nie jedz max 3-4 godziny przed snem, no i zacznij sie ruszać.
poza tym zgubienie kilku kilogramów, to nie wieloletni wysiłek, tylko - zakładam kilo na tydzień (sama wiesz ile potrzebujesz). poza tym zmiana zlych nawyków zywieniowych.
- nic osobistego.
powtarzam to sobie każdego dnia.
efekt jest (czasem).
Mi daje moywacje to ze przed ciaza wazaylam 15kg mniej haha:D
Zapisalam sie na silke,dostalam indywidualny plan cwiczen,po konsultacji z trenerka dostane indywiduwalny plan dietetyczny i zaczynam jak bede widziala efekty to pewnie motywacja bedzie a jak nie to pewnie mi sie odechce:P
Zapisalam sie na silke,dostalam indywidualny plan cwiczen,po konsultacji z trenerka dostane indywiduwalny plan dietetyczny i zaczynam jak bede widziala efekty to pewnie motywacja bedzie a jak nie to pewnie mi sie odechce:P
pati - dwa lata temu - bylas dwa lata mlodsza. ehhh.
ja 3 lata lemu tez porządnie schudłam.
dziś - tamta dieta nie dziala - tak fajnie jak wtedy, niestety z wiekiem ten proces, tzn chudnięcia slabnie. no i słabnie tez z ilością z ilościa przerobionych diet.
polecam tez - jedzenie pełnoziarnistych makaronów, pieczywa. ba nawet ważyc jedzenie!
a nie pic sokow (jedynie pomidorowy) no i raczej zrezygnowac z alkoholu.
oczywiście jeść mniejsze porcje a częściej.
kurcze..ja wiem, gdbym chudla od samego gadania i myślenia diecie - to chyba bylabym next TAP MADL!
ja 3 lata lemu tez porządnie schudłam.
dziś - tamta dieta nie dziala - tak fajnie jak wtedy, niestety z wiekiem ten proces, tzn chudnięcia slabnie. no i słabnie tez z ilością z ilościa przerobionych diet.
polecam tez - jedzenie pełnoziarnistych makaronów, pieczywa. ba nawet ważyc jedzenie!
a nie pic sokow (jedynie pomidorowy) no i raczej zrezygnowac z alkoholu.
oczywiście jeść mniejsze porcje a częściej.
kurcze..ja wiem, gdbym chudla od samego gadania i myślenia diecie - to chyba bylabym next TAP MADL!
Dla mnie najlepszą motywacją jest ex mojego męża. Ogólnie razem "rośniemy". Tzn. ona raz chudnie a raz tyje (podobnie jak i ja). Jak widzę, że jest przytyta, to uruchamiam w swoim menu opcję KFC, fast food itp., a jak tylko widzę, że schudła i wygląda dużo lepiej ode mnie, to krew mnie zalewa i jeszcze tego samego dnia odstawiam koryto na kilka miesięcy. I wtedy jak ja schudnę po tych 3-4 m-cach, to ona już przez ten czas zdąży przytyć i tak w kółko;D
to ja dołączę do was.
zrobiłam już pierwszy krok do przodu- chodze na basen i na łyżwy i krok w tył, ukradkiem podjadam wieczorem maluchom ciasteczka ;(
zmieniłam tabsy i wydaje mi się, że wszędzie jestem większa. i jak zwykle w uda i pupsko mi poszło...;(
ciężko przy malucha wygospodarowac wieczory na jakieś zajęcia sportowe, a samej ciężko w domu się zmotywować.
mam do zgubienia 7 kg i nie moge tej wagi ruszyć!!!
wiecie może ile kosztuje dietetyk?
zrobiłam już pierwszy krok do przodu- chodze na basen i na łyżwy i krok w tył, ukradkiem podjadam wieczorem maluchom ciasteczka ;(
zmieniłam tabsy i wydaje mi się, że wszędzie jestem większa. i jak zwykle w uda i pupsko mi poszło...;(
ciężko przy malucha wygospodarowac wieczory na jakieś zajęcia sportowe, a samej ciężko w domu się zmotywować.
mam do zgubienia 7 kg i nie moge tej wagi ruszyć!!!
wiecie może ile kosztuje dietetyk?