wywoływanie porodu

ja mialam jakies zastrzyki ale nie wiem z czego...wystarczyly 2 i poszloooo

ja mialam podobnie,,ze nie podziałały za pierwszym razem na mnie kroplówki z oksy ani balonik,,

udało sie za drugim razem przy drugiej kropkowce wody mi odeszły,,,,,ale gin powiedzial ze jak samo sie nie ruszy to mi wody przebiją i wtedy juz pójdzie napewno

powodzenia

ja mialam balonik, zastrzyk, trzy razy kroplowka z oxy, przebicie wod a mala ani rusz do przodu
zakonczylo sie cesarka :)

u mnie odeszly wody i po 24h zero postepow, a ze bardzo upieralam sie ze chce SN, podano mi
1.chcieli podac zel, ale okazaloze mam juz rozwarcie na 3cm,wiec
2.podanie oxy, co 2h zwiekszanie dawki, ale na sam konie mialam 80, a zaczynalam od 10, tak mialam na kroplowce napisane na monitorze, a pielegniara co 2h mi zwiekszala dawke, przy 60 podano mi epidural, bo juz bylam wykonczona...
wszystko trwalo ok.16h, kiedy oznajmiona, ze to za dlugo trwa, ja juz bylam powoli wykonczona i tracilam sily i generalnie tracono ze mna kontakt, ale do dzis uwazam, ze ktos kto ywmyslil epidural powinno postawic sie mu pomnik hihi
a i decyzja o CC, podczas ktorej maz byl caly czas itp, i to on pierwszy widzial dzidzie, 3mal ja itp...
porod odbyl sie poza granicami PL

A u mnie 3 x oxy i nic dopiero po przebiciu pęcherza płodowego się zaczęło. 5h i po krzyku:)

Ja mialam 4 wywolania z kroplowka potem zel i nic.przebili pecherz i wtedy sie skurcze zaczely po 3 godz urdzilam:)

3 razy wywolywanie z oksytocyna plus zastrzyki i nic, za 4 razem samo zaczelo sie rozkrecac no i oczywiscie wszystko w odp odstepach czasowych

ja miałam 5 razy wywoływany, nic nie podziałało. W końcu sama zaczełam rodzić.

ja właśnie miałam podaną trzy razy oksytocynę i wczoraj żel na szyjkę macicy żeby przyspieszyć poród... a tu nic się nie ruszyło

Wody odeszly mi o 6, o 11podlaczyli oxytocynę, co 15min zwiekszając dawkę az doszlo do 6ml/h i po 4 godzinach urodzilam

do malwiny i jak urodzilas czy dalej sie meczysz:(?

dziś była kolejna okstyctycyna i nic.... zero postępu - jutro chcą zrobić kolejną już naprawdę mam dość

ja w październiku urodziłam,po pierwszym razie okstycytycyna zadziałała
,życzę Ci byś szybciutko urodziła bez"wspomagaczy"

a w jakim szpitalu lezysz ze tak cie meczą ??
mi gin powiedział ze max dwa razy probują i wody przebijają,,

U mnie była oksy, tak w połowie zeszla i się zaczęło, 2 h i było po porodzie :) Szał ciał normalnie, jak to szybko szlo! A wcześniej balonik również nic nie dał. No ale dziwne,ze Ciebie tak męczą tą oksy.

pewnie lezy na klinicznej oni mnie tam tez tak meczyli:(

a jak to wygląda na zaspie ? czy najpierw kładą na patologię czy od razu na porodówkę na wywołanie , i ile prób podejmują ? (tzn ile max dni mogę spędzić w szpitalu na wywoływaniu ) boję się grrr że będą mnie tam męczyć nie wiadomo ile :/ ale jeszcze mam kilka dni więc może się rozpocznie samo :) w każdym razie chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach w tym temacie

mi wody odeszły, ale zero postepu dalej w porodzie, dostałam oxy dwa razy i nic, potem żel i po 2 godzinach od zaaplikowania żelu zaczęły się skurcze, urodziłam za 24 godziny , równo 2,5 dnia po odejściu wód...

ja jestem w 39 t.c. i w piątek jadę na Zaspę ze skierowaniem na wywołanie (indukcje) porodu.. więc jestem ciekawa ile mnie będą męczyć hihi

myślałam że wywołują dopiero po terminie , no chyba że są jakieś problemy , ja jutro mam wizytę u gina to dopytam co i jak bo widzę że większość rodzi bez wspomagaczy :) ciekawe jak tam u autorki wątku ...

Jeżeli oxy nie działa, tzn że macica nie jest jeszcze gotowa do porodu. Jak będzie albo samo się zacznie albo zadziała. Dlatego wywołują co 2 dzień, żebyś miała możliwość urodzenia samodzielnego, bez oxy.

Dziewczyny czy po podaniu OXY miałyście jakieś ciemniejsze plamy na ciele? Ja rodziłam w nocy i jak rano wstałam i zobaczyłam w lustro to się przeraziłam bo miałam olbrzymie ciemne plamy na kościach policzkowych. Powiedziano mi że to może być efekt uboczny po podaniu właśnie oxy. Jak było u Was?

nie mialam zadnych plam

Mooly a Ty rodzilas w Polsce? bo z tego co wiem to w Polsce sa takie zasady ze porod musi nastapic max 12 godzin po odejsciu wod-weby uniknac ryzyka zakazenia bo z przebitym pecherzem bakterie moga w ta i z powrotem

mi odeszly wody o 5 rano, o 7 bylam na porodowce bez rozwarcia, 3 kroplowy z oxy i zel nic nie daly, o 16 lekarze zdecydowali ze bedzie cesarka

nie miałam żadnych plam,,,ani przy jeden ani przy drugiej ciązy-wywoływaniu