Widok

zwolnienie lekarskie

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Nie poslalalm dziecka do przedszkola bo bardzo mało dzieci jest po swietach , nie mam już urlopu jak myślicie gdybym poszla do lekarza ogolnego i powiedziała prawde ze wolalalm zostać w domu z dzieckiem ( który wcześniej było chore ) a nie dostałam się do pediatry czy dalby mi zwolnienie na 2 dni ( wczoraj i dziś ) Nie chce symulować choroby a jednak kasy trochę szkoda na bezpłatnym
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 19

Zależy skąd biorą się pieniądze na Twoim koncie, bo Ty przecież nie pracujesz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Raczej trudno jest zachować kilka dni urlopu jak dzieciaki dużo chorują a Ty albo już nie masz się jednego dnia opieki na dziecko chore, wybrałaś już część urlopu wypoczynkowego z tego tytułu, a kolejna część wciska Ci do wybrania pracodawca.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Na zwolnieniu można wpisać wszystko, zależy od dobrej woli lekarza...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

A jak nie robił?
Zależy kto ma na to rachunki i z czyjego konta szły przelewy hehe
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jak "koleś" ma niedyspozycję po piciu, to od razu dostanie kod C. I co najwyżej wała dostanie, a nie kasę za zwolnienie...Także ten, tego...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Miśka jeżeli Twój mąż np. robił remont w domu należącym do Ciebie, to wtedy sprawa już nie jest taka prosta.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

jeśli zaklad pracy jest zamkniety z powodu pracodawcy, a pracownik jest gotowy do pracy, to te dni nie moga byc zabrane mu z jego urlopu. taka sytuacje mielismy u nas w firmie, pracownik sie upomnial pokazal pracodawcy kodeks pracy i wszystko anulowal. jesli bylo jak piszesz to masz jeszcze PIP.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Oczywiście, że jest dobrze, ale gdyby mąż nagle stwierdził, że jest jakaś inna lepsza niż ja to przecież nie przykuję go kajdankami do siebie :P
Oj tam, oj tam... Dla twojej wiedzy - połowę to mąż może zabrać tylko z naszej wspólnoty małżeńskiej. Według prawa to co dostałam jako darowiznę tylko dla mnie (nie dla nas) i spadek po mojej rodzinie tylko dla mnie (nie dla nas) jest moje nawet jeśli dostałam to już po ślubie i to wszystko co dostałam nie wchodzi we wspólny majątek. Tak więc działki, dom, mieszkanie, samochód i konto bankowe jest tylko moje :PPP Drugim wspólnym kontem oczywiście się podzielimy, bo to wspólny dorobek małżeński, każdy weźmie po laptopie i komórce czy telewizorze, zostaną do podziału meble i finito :P Jeśli maż dostał coś w darowiźnie czy spadku o czym ja nie wiem to jego sprawa, bo to tylko jego majątek i nic mi do tego.

No ale zakładam, że nie będzie takiej przypuszczenia. To tak tylko teoretycznie :P
Jesteśmy udanym małżeństwem póki co :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Miśka: "naprawdę". Widać grzęźnięcie w domu kilka lat swoje plony zbiera...

Jak mąż ze chce inną młodszą to niech idzie jak taki głupi. U mnie zostaje wszystko, niech pakuje walizę i odjazd. Potem tylko otrzyma wezwanie na alimenty dla dzieci, nic innego od niego nie chcę.

U Ciebie zostaje wszystko? Chyba połowa. W przypadku jeśli macie wspólnotę. W przypadku rozdzielności, skoro Ty nie robisz nic, do męża należy wszystko co zarobił.

Ja sobie dam radę i bez niego. Jak widać, nie jesteś w stanie (nawet kiedy na Ciebie zarabia) pójść i zarobić na swoje waciki, więc... Swoją drogą Twoja wypowiedź odnośnie ewentualnego odejścia męża (niech pakuje walizę i odjazd) aż zieje agresją...to jednak trochę dziwne, jak na sielskie realia, które wypisujesz...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Ja się nie martwię. Jak spotka go jakieś nieszczęście to damy sobie radę, na prawdę mamy takie możliwości. Jak mąż ze chce inną młodszą to niech idzie jak taki głupi. U mnie zostaje wszystko, niech pakuje walizę i odjazd. Potem tylko otrzyma wezwanie na alimenty dla dzieci, nic innego od niego nie chcę. Ja sobie dam radę i bez niego. Więc takim nieszczęściem się nie martwię.
Generalne z założenia wychodzę, że po to braliśmy ślub żeby być razem do przysłowiowej grobowej dechy. Ale cóż... Nie wierzę naiwnie, że zawsze tak w życiu jest. Mamy przecież wolny kraj. Będzie mu ze mną źle to ma prawo się rozwieść i odejść w swoją stronę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

jezu, mówicie o swoich mężach jak o jakiś hartach na wyścigach. Która lepszego obstawiła, zgarnia większą pulę huehue

Każdy żyje jak chce, tylko potem nie płaczcie drogie matki polki domowe, jak zawodowe nieszczęście spotka małżonka lub tenże spotka młodszy model w leciwym wieku. Wtedy Wasza egzystencja może nie być już tak beztroska.

W przyrodzie musi być równowaga i tak jak są kobiety z gatunku domowych nielotów, tak też są kobiety wznoszące się nieco wyżej;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Policjanci kiedy " strajkowali" dostali lewe zwolnienia, pracownicy sądów dostali lewe zwolnienia, nauczyciele dostali lewe zwolnienia.....
Autorka wątku raczej nie miała by z tym problemu...zależy tylko jak ze swoją ekipą w pracy jest dogadana
Jeśli pracodawca sam wysyła ludzi na przymusowy urlop to raczej nie będzie zaskoczony że coś komuś w trakcie roku wypada gdy urlopu już brak..
Jak widać lewe zwolnienia potrafią brać nie tylko kobiety i nie tylko na dzieci....
Dzisiaj koleś nie przyszedł do pracy bo ma niedyspozycje po spożyciu, tak że tego....
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak ,wszystko się zgadza. Są dwa dni opieki, jest zus zla na chore dziecko, jest urlop.
Ale jak już nie masz urlopu, albo go nie dostaniesz, a opieki już nie masz - a dziecko nie jest chore, a potrzebujesz dzień wolny z pewnych powodów wtedy można się udać po zwolnienie nad dzieckiem zdrowym (uzasadnione - choć to różnie bywa).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ale jest 2 dni opieki nad zdrowym dzieckiem. Przysługuje rodzicom dzieci do lat 14, i jest to w wymiarze dwóch dni/zamiennie na godziny, nie ważne ile masz dzieci.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Emo, tak, mam dzieci.
Nie wiem dokładnie jak było w sytuacjach, o których piszesz - może lekarz po prostu wystawiał oficjalne zwolnienie i wpisywał tam jakąś jednostkę chorobową? Moje dzieci mają fajną, ludzką lekarkę, która bez problemu wypisuje zwolnienia - nawet, gdy teoretycznie nie są konieczne. Zdarzało mi się kilka razy odmawiać.
Jednak na takie sytuacje, o jakich pisze autorka ("wolałam zostać z dzieckiem w domu, niż iść do pracy") zachowujemy z mężem zawsze kilka dni urlopu. Mamy dzieci, więc jesteśmy za nie odpowiedzialni - z dziećmi nigdy nie wiadomo, kiedy zachorują itp, więc kilka zapasowych dni urlopu to konieczność, obojętnie co sądzi o tym pracodawca (nawet najbardziej nieludzki pracodawca nie może Cię siłą wysłać na 2 dni opieki nad dzieckiem i 4 dni urlopu na żądanie w terminie innym, niż sama chcesz).
Inna sprawa, że w dzisiejszych czasach, gdy ogłoszenia o pracę wiszą wszędzie, od żabek i biedronek, przez fabryki aż po banki, po prostu zmieniłabym pracodawcę, gdyby mi odwalał takie numery, jak zamknięta firma i przymusowe urlopy.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Hela - ok.
Jednak wiem z doświadczenia (nie z własnego- mam prawie dorosłe dzieci), że takowe "wolne" otrzymała niejedna matka z małym dzieckiem, która powiedziała do lekarza, że z pewnych powodów nie może posłać dziecka do przedszkola, żłobka i nie ma dla niego opieki i tym samym otrzymała zwolnienie na zdrowe dziecko. Nikt nigdy nie piętnował ich w miejscu pracy. Na szczęście trafiały na normalnych, życzliwych i ludzkich pracodawców i współpracowników.
Druga sprawa to fakt, iż nie robiły tego nagminnie.
Hela - masz dzieci ?
Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła.

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Miśka, piszę do emo, nie do Ciebie, więc daruj sobie uwagi o czytaniu ze zrozumieniem, bo Ty masz z tym największy problem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

Przecież napisałam wyżej, że nie dotyczy to opcji podanej przez autorkę wątku. Też słabo z czytaniem u ciebie. Chodzi o to, że wielu sytuacjach MOŻNA otrzymać zwolnienie, tylko ludzie o tym nie wiedzą lub lekarz nie chce ich o tym poinformować.

Autorka wątku jeśli już koniecznie chciała zostać w domu musiała znaleźć lekarza, który dałby jej zwolnienie ot tak sobie po prostu, bo chciałby jej pomóc. Sporo lekarzy daje zwolnienia bez żadnych problemów, trzeba tylko takiego znać.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

GD dziękuję, że miałaś tak jak ja odwagę powiedzieć to głośno. Wiem, że matka siedząca w domu, bo może, to dla wielu drażliwy temat tylko nie każdy ma odwagę przyznać się,, że zazdrości, że tak tak chce, ale z jakiś powodów nie może.

Do sfrustrowanej - oczywiście jak zawsze nie zauważyłaś mojego wpisu, że nie chciałam obrazić żadnej mamy pracującej, więc oczywiste jest, że przedszkolaka nie nazwę sierotą, bo jego rodzice pracują. Ty byś pewnie tak zrobiła na moim miejscu ziejąc swoim jadem na prawo i lewo. Widzisz - piszesz, że jesteście zadowoleni ze swojego życia, a to że my też nie może jednak dotrzeć do twojej świadomości.

Na prawdę dziwi mnie, że tak ciężko się przyznać to tego, co na prawdę myślimy. Że komuś czegoś zazdrościmy, a jak ktoś ma lepiej to tylko nóż w plecy wbić.

Ja też nie raz jakieś lasce przy rozmowie (choćby na placu zabaw czy wśród mam dzieci w kasie syna) mówiłam wprost, ze mimo wszystko np. po części zazdroszczę tego, że pracują gdzie lubią i robią co lubią, bo mnie jednak póki co to omija. Bo ja też pracę swoją lubiłam, miałam świetne koleżanki, dobrego szefa itd. Ale wybór to wybór, tak ciężko się przyznać?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6

Emo, to co wkleiłaś to jest właśnie zasiłek opiekuńczy na zdrowe dziecko. Można go wziąć tylko wtedy gdy:

"
- niespodziewanie zamknięto żłobek, klub dziecięcy, przedszkole albo szkołę dziecka (na przykład z powodu awarii),
-zachorowała niania, która podpisała umowę uaktywniającą, albo zachorował dzienny opiekun dziecka,
-inspektor sanitarny podejrzewa, że dziecko jest nosicielem choroby zakaźnej i wydał decyzję o izolacji dziecka,
-twój małżonek, który do tej pory zajmował się dzieckiem, jest chory lub przebywa w szpitalu,
- matka z powodu porodu nie może opiekować się dzieckiem.
"

Nie ma opcji "bo matka postanowiła nie iść dzisiaj do pracy, tylko zostać z dzieckiem". Jak już coś czytacie, to czytajcie do końca.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Mój pies ugryzł moje dziecko (32 odpowiedzi)

Witam, mam problem z moim 9 letnim psem. Mamy go od szczeniaka, wzięliśmy go z Ciapkowa, jest...

tanie meble kuchenne?Jakie (73 odpowiedzi)

Dostaliśmy po 8 latach czekania mieszkanie z miasta 3pokoje,kuchnia. W kuchni mamy tylko...

budowa domu czy mieszkanie?? przekonajcie mnie!! (137 odpowiedzi)

witam, wiem ze niektóre forumki budują własne domy za miastem, inne mieszkają w centrum miasta....

do góry