Widok
Co dzisiaj na obiad??? cz.39 grudniowa
Zakładam nowy aktualny wątek;-)
Link do starego: http://forum.trojmiasto.pl/Co-dzisiaj-na-obiad-cz-38-listopadowa-t573533,1,310.html
A co drogie Panie macie w planach na Wigilię?
Ja robię w tym roku sama u siebie, i nie wiem czy trzymac się tradycyjnych domowych dań, czy może poszukać nowych smaków ;-)
Co u Was króluje na stołach wśród tej dwunastki dań?
Link do starego: http://forum.trojmiasto.pl/Co-dzisiaj-na-obiad-cz-38-listopadowa-t573533,1,310.html
A co drogie Panie macie w planach na Wigilię?
Ja robię w tym roku sama u siebie, i nie wiem czy trzymac się tradycyjnych domowych dań, czy może poszukać nowych smaków ;-)
Co u Was króluje na stołach wśród tej dwunastki dań?
Nie lubię takich tradycyjnych potraw wigilijnych. No może oprócz sałatki jarzynowej, barszczu z uszkami i ryby po grecku ale tu tylko w wersji mojej mamy:-) Wigilię spędzamy co roku gdzieś indziej, ja na razie się nie podejmuję z racji wiecznego remontu domu:-)
Ale dużo gotuję idąc " w gości" też dlatego, żebyśmy i my coś zjedli:-) Robię więc pieczonego łososia, pasztet z fasoli, piekę chleb, pstrągi, raz nawet robiłam pieczarki nadziewane serem - różnie.
W tym roku chyba zrobię łososia plus sos kaparowy, chleb pszenny czosnkowy może z dodatkiem suszonych pomidorów no a dalej to nie wiem, czekam na Wasze pomysły, może się zainspiruję:-)
A na drugie dziś były ziemniaki z koperkiem, brukselka i jajko sadzone.
Ale dużo gotuję idąc " w gości" też dlatego, żebyśmy i my coś zjedli:-) Robię więc pieczonego łososia, pasztet z fasoli, piekę chleb, pstrągi, raz nawet robiłam pieczarki nadziewane serem - różnie.
W tym roku chyba zrobię łososia plus sos kaparowy, chleb pszenny czosnkowy może z dodatkiem suszonych pomidorów no a dalej to nie wiem, czekam na Wasze pomysły, może się zainspiruję:-)
A na drugie dziś były ziemniaki z koperkiem, brukselka i jajko sadzone.
Witam grudniowo:)
u nas dziś i wczoraj pulpety z udzca indyczego na parze, plus sos pieczarkowo-smietanowy, ziemniaczki i surowka z kiszonej kapusty. do tego krem z cukinii, ktory zalegal z soboty.
wigilie pierwszy raz rok temu spedzaliśmy sami u siebie, w tym roku raczej tez zostaniemy, bo chyba w 6 miesiacu nie chce sie tluc kilkaset km...
u nas tradycyjnie, barszczyk czerwony, uszka z grzybami, pierogi z kapusta i grzybami, karp smazony (uwielbiam), plus jakas chuda ryba dla meza z piekarnika, karp w galarecie, salatka jarzynowa lub/i pieczarkowo-jajeczna, pieczarki w ciescie biszkoptowym, fasola jas, kompot z suszu, sledzik z rodzynkami lub/i w smietanie/cebulce z pieczarkami marynowanymi lub szuba. rok temu bylismy przed swietami u naszych mam, wiec dostalismy uszka i pierogi i bigosik:) no i wyprawke ciastowa, w tym roku pewnie maz skoczy tez z prezentami, wiec uszka i pierogi zapewne tez przywiezie, a reszte przygotujemy sami. ech, uwielbiam swieta:)
u nas dziś i wczoraj pulpety z udzca indyczego na parze, plus sos pieczarkowo-smietanowy, ziemniaczki i surowka z kiszonej kapusty. do tego krem z cukinii, ktory zalegal z soboty.
wigilie pierwszy raz rok temu spedzaliśmy sami u siebie, w tym roku raczej tez zostaniemy, bo chyba w 6 miesiacu nie chce sie tluc kilkaset km...
u nas tradycyjnie, barszczyk czerwony, uszka z grzybami, pierogi z kapusta i grzybami, karp smazony (uwielbiam), plus jakas chuda ryba dla meza z piekarnika, karp w galarecie, salatka jarzynowa lub/i pieczarkowo-jajeczna, pieczarki w ciescie biszkoptowym, fasola jas, kompot z suszu, sledzik z rodzynkami lub/i w smietanie/cebulce z pieczarkami marynowanymi lub szuba. rok temu bylismy przed swietami u naszych mam, wiec dostalismy uszka i pierogi i bigosik:) no i wyprawke ciastowa, w tym roku pewnie maz skoczy tez z prezentami, wiec uszka i pierogi zapewne tez przywiezie, a reszte przygotujemy sami. ech, uwielbiam swieta:)
Witam w tę zimnicę:))
U mnie dzisiaj ogorkowa. Ugotowałam jednak późnym wieczorem wielki gar to będzie na trzy dni:))
Przy okazji ugotowalam sobie mały garnek tej pomidorówki toskańskiej. dodalam ciecierzycę i będę mieć na ciepło na kolacje.
U mnie Wigilia jest bardzo tradycyjna. Pomimo, że spędzamy tylko we trojkę. Jest smażony pstrąg, barszczyk z uszkami, krokiety z kapustą i grzybami, pierogi, salatka jarzynowa, salatka z z surimi(jedyne nietradycyjne odstępstwo dla mojej córki), salatka z pora z jajkiem i groszkiem, śledzie w oleju, rolmopsy. Ciasta i czekoladowe słodycze obowiązkowo. Pomarańcze, jabłka i orzechy.
W święta mamy też bigos, zrazy albo dewolaje na obiad, ktorego nikomu sie nie chce i zostaje na poświętach:))
U mnie dzisiaj ogorkowa. Ugotowałam jednak późnym wieczorem wielki gar to będzie na trzy dni:))
Przy okazji ugotowalam sobie mały garnek tej pomidorówki toskańskiej. dodalam ciecierzycę i będę mieć na ciepło na kolacje.
U mnie Wigilia jest bardzo tradycyjna. Pomimo, że spędzamy tylko we trojkę. Jest smażony pstrąg, barszczyk z uszkami, krokiety z kapustą i grzybami, pierogi, salatka jarzynowa, salatka z z surimi(jedyne nietradycyjne odstępstwo dla mojej córki), salatka z pora z jajkiem i groszkiem, śledzie w oleju, rolmopsy. Ciasta i czekoladowe słodycze obowiązkowo. Pomarańcze, jabłka i orzechy.
W święta mamy też bigos, zrazy albo dewolaje na obiad, ktorego nikomu sie nie chce i zostaje na poświętach:))
To widzę ze u każdego inaczej;-) u mnie w domu tradycyjnie są:
Barszcz biały z grzybami na zakwasie domowym, chleb, kasza gryczana na maśle, groch jaś z masłem, uszka z grzybami, pierogi ze słodką kapustą, kapusta słodka gotowana zaprawiana odrobiną ziemniaka, ziemniaki, barszcz czerwony, "pamuła" - słodka zupa z suszonych owoców, kompot z suszków, karp smażony.
U teściów pojawiały się gołąbki z kaszą i drożdżowe ciasto.
W świętau mojej mamy, często króluje kaczka pieczona z jabłkami ;-) ewentualnie karczek pieczony pod pierzyną z kapusty kiszonej w zalewie z ananasów oczywiscie z dodatkiem kawałków ananasów ;-)
Ja w tym roku planuje upiec sobie piers z indyka, ale zostawić do jedzenia na zimno;-)
Barszcz biały z grzybami na zakwasie domowym, chleb, kasza gryczana na maśle, groch jaś z masłem, uszka z grzybami, pierogi ze słodką kapustą, kapusta słodka gotowana zaprawiana odrobiną ziemniaka, ziemniaki, barszcz czerwony, "pamuła" - słodka zupa z suszonych owoców, kompot z suszków, karp smażony.
U teściów pojawiały się gołąbki z kaszą i drożdżowe ciasto.
W świętau mojej mamy, często króluje kaczka pieczona z jabłkami ;-) ewentualnie karczek pieczony pod pierzyną z kapusty kiszonej w zalewie z ananasów oczywiscie z dodatkiem kawałków ananasów ;-)
Ja w tym roku planuje upiec sobie piers z indyka, ale zostawić do jedzenia na zimno;-)
Witam się w grudniu
Wczoraj była u nas pomidorowa z makaronem, a dziś dopiero idę na zakupy i zobaczę co mi w oko wpadnie.
Wigilia u nas taka troszkę pomieszana bo troszkę tradycji z kujaw troszkę z Warmii i troszkę tego co tylko nasze.
Będzie galareta z kurczaka u mnie w domu była zawsze wieprzowa, pierogi z kapustą i grzybami, uszka w barszczyku, bigos, sałatka jarzynowa, śledzie w śmietanie, śledzie w oleju, śledzie w oliwie i z mnóstwem przypraw, kaczka pieczona , schab pieczony, zawijańce a`la zrazik wieprzowe, ryba po grecku, pierś z kurczaka z pieczarkami, nie lubimy karpia więc pieczemy albo pstrągi, albo łososia (ku ogromnym pretensjom teściowej) jest jeszcze sałatka, zrobię też jakiś torcik, strucle makowe (w tym roku niestety z gotowej masy bo siadła mi maszynka-wredna), sernik też z gotowej mieszanki. Mam nadzieję że się na nich nie zawiodę. będzie też piernik, pierniczki na choince i puszce. i to chyba wystarczy
Nie ma wszystkich tradycyjnych potraw, ale coś tam się znajdzie.
Poza tym z rozmysłem gotuję teraz więcej i zamrażam, bo co roku nikt nie wybiera się mnie odwiedzić i co roku mam pełną chate gości niespodziewanych więc zamrażalnik zawsze jest opróżniany niemal tradycyjnie.
Wczoraj była u nas pomidorowa z makaronem, a dziś dopiero idę na zakupy i zobaczę co mi w oko wpadnie.
Wigilia u nas taka troszkę pomieszana bo troszkę tradycji z kujaw troszkę z Warmii i troszkę tego co tylko nasze.
Będzie galareta z kurczaka u mnie w domu była zawsze wieprzowa, pierogi z kapustą i grzybami, uszka w barszczyku, bigos, sałatka jarzynowa, śledzie w śmietanie, śledzie w oleju, śledzie w oliwie i z mnóstwem przypraw, kaczka pieczona , schab pieczony, zawijańce a`la zrazik wieprzowe, ryba po grecku, pierś z kurczaka z pieczarkami, nie lubimy karpia więc pieczemy albo pstrągi, albo łososia (ku ogromnym pretensjom teściowej) jest jeszcze sałatka, zrobię też jakiś torcik, strucle makowe (w tym roku niestety z gotowej masy bo siadła mi maszynka-wredna), sernik też z gotowej mieszanki. Mam nadzieję że się na nich nie zawiodę. będzie też piernik, pierniczki na choince i puszce. i to chyba wystarczy
Nie ma wszystkich tradycyjnych potraw, ale coś tam się znajdzie.
Poza tym z rozmysłem gotuję teraz więcej i zamrażam, bo co roku nikt nie wybiera się mnie odwiedzić i co roku mam pełną chate gości niespodziewanych więc zamrażalnik zawsze jest opróżniany niemal tradycyjnie.
Witam w nowym grudniowym i zimnym wątku ;-)
wczoraj i dzisiaj zupa pomidorowa z makaronem ,tak na ostro dosyć .
Na jutro i pojutrze będzie zupa z czerwonej kapusty,oj wieki nie robiłam.
U mnie w wigilie też barszcz z uszkami,zupa grzybowa(mąż i teść nie jedzą barszczu), pierogi z kapusta i grzybami,sałatka jarzynowa,ryba w pomidorach ,tilapie smażone,śledzie w ziołach prowansalskich ,na święta to kotlety z piersi, mielone z wołowinki,schab pieczony w ziołach w rękawie,sałatka gyros no i ciasta obowiązkowo sernik,makowiec,i czekoladowe z polewą ot i to tyle chyba .
wczoraj i dzisiaj zupa pomidorowa z makaronem ,tak na ostro dosyć .
Na jutro i pojutrze będzie zupa z czerwonej kapusty,oj wieki nie robiłam.
U mnie w wigilie też barszcz z uszkami,zupa grzybowa(mąż i teść nie jedzą barszczu), pierogi z kapusta i grzybami,sałatka jarzynowa,ryba w pomidorach ,tilapie smażone,śledzie w ziołach prowansalskich ,na święta to kotlety z piersi, mielone z wołowinki,schab pieczony w ziołach w rękawie,sałatka gyros no i ciasta obowiązkowo sernik,makowiec,i czekoladowe z polewą ot i to tyle chyba .
hehehe widze/czytam, że pomidorowa rządzi!!!
Ja chyba w tym roku jeszcze zrobię kapustę z grzybami na wigilie i święta tak do ryby i upiekę pierś indyczą w rękawie do zjedzenia na ciepło i zimno. Może zrobię też żołądki w galarecie, bo wieki nie jadlam.
Wszystkie potrawy w wigilię jemy bezmięsne, taka tradycja u mnie i u męża w domu. I u nas też:))
No i pierniczki:)))
U mojego męża też jadlo sie grzybową, taką postną z ziemniakami z cebulą. Ja tego nie robię;pp
Ja chyba w tym roku jeszcze zrobię kapustę z grzybami na wigilie i święta tak do ryby i upiekę pierś indyczą w rękawie do zjedzenia na ciepło i zimno. Może zrobię też żołądki w galarecie, bo wieki nie jadlam.
Wszystkie potrawy w wigilię jemy bezmięsne, taka tradycja u mnie i u męża w domu. I u nas też:))
No i pierniczki:)))
U mojego męża też jadlo sie grzybową, taką postną z ziemniakami z cebulą. Ja tego nie robię;pp
Ja na święta mam juz pierniczki, z ciast pewnie zrobię jakiś biszkopcik, moze jakiś serniczek z kokosem, raczej na pewno śledzie w pomidorach suszonych. Marzy mi się tez galaretka z drobiu, ale nie wiem czy mi się będzie chciało robić;-)
Wczoraj na obiad piers z indyka i kurczaka, gotowane w warzywach w sosie pomidorowym, taka a'la zupa, na dziś trochę z tego zostało, wiec warzywa pewnie zmiksuje, będzie sosik i podam z kasza jęczmienną ;-)
Ale u nas cisza ostatnio w wątku...
Wczoraj na obiad piers z indyka i kurczaka, gotowane w warzywach w sosie pomidorowym, taka a'la zupa, na dziś trochę z tego zostało, wiec warzywa pewnie zmiksuje, będzie sosik i podam z kasza jęczmienną ;-)
Ale u nas cisza ostatnio w wątku...
Podzielisz się przepisem na śledzie w suszonych pomidorach?:)
u nas dzis krupnik z ryzu na skrzydelkach i piersi z kurczaka, dorzucilam ziemniaki w ksotke, wiec zjemy jako danie jednogarnkowe, dalam duuuzo warzyw:)
jutro piers z indyka w warzywach duszona, no chyba ze cos mi sie odwidzi...watróbka, chyba zrobię w sobote:)
u nas dzis krupnik z ryzu na skrzydelkach i piersi z kurczaka, dorzucilam ziemniaki w ksotke, wiec zjemy jako danie jednogarnkowe, dalam duuuzo warzyw:)
jutro piers z indyka w warzywach duszona, no chyba ze cos mi sie odwidzi...watróbka, chyba zrobię w sobote:)
Jagodzianko, poniżej przepis:
sledzie a'la Matias, cale wiadereczko
Słoik pomidorów suszonych
2 ząbki czosnku
4 czerwone cebule
Oliwa
Śledzie mocze przez noc w mleku, żeby je troszke odsolic. Cebulke kroje na piórka niezbyt grube, czosnek drobno siekam. Śledzie kroje w kosteczki, mieszam z cebulą, pokrojonymi drobno pomidorami. Czosnek mieszkam w 3 lyzkach oliwy i 3 lyzkach oliwy z pomidorów suszonych, do tego dosypuje tymianku suszonego do smaku i odrobinę pieprzu. Całość zalewam przygotowana marynatą i mieszam. Tak trzeba je potrzymac w lodowce jakieś dwie doby, wtedy są najlepsze;-)
Myślę ze można tez wziąć świeże śledzie i tak marynowac, ale nigdy nie próbowałam ;-)
sledzie a'la Matias, cale wiadereczko
Słoik pomidorów suszonych
2 ząbki czosnku
4 czerwone cebule
Oliwa
Śledzie mocze przez noc w mleku, żeby je troszke odsolic. Cebulke kroje na piórka niezbyt grube, czosnek drobno siekam. Śledzie kroje w kosteczki, mieszam z cebulą, pokrojonymi drobno pomidorami. Czosnek mieszkam w 3 lyzkach oliwy i 3 lyzkach oliwy z pomidorów suszonych, do tego dosypuje tymianku suszonego do smaku i odrobinę pieprzu. Całość zalewam przygotowana marynatą i mieszam. Tak trzeba je potrzymac w lodowce jakieś dwie doby, wtedy są najlepsze;-)
Myślę ze można tez wziąć świeże śledzie i tak marynowac, ale nigdy nie próbowałam ;-)
Ja robiłam kiedyś śledzie z mango chutney i choć sama śledzi nie lubię, to te mi bardzo smakowały:
Śledź z mango chutney i chilli - SKŁADNIKI:
5 filetów śledzi solonych
250 gr jogurt naturalny
4-5 łyżek mango chutney
2 łyżki posiekanej kolendry
3 łyżki drobno pokrojonego szczypiorku
2 ząbki czosnku
1 łyżka cukru
łyżeczka płatków chilli
świeżo mielone sól i pieprz
Śledź z mango chutney i chilli - PRZYGOTOWANIE:
Śledzie myjemy, zalewamy w misce z wodą i moczymy 2-3 razy aby utracił mocno słony smak. Do miski wrzucamy posiekaną kolendrę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodajemy jogurt, mango chutney, szczypiorek, cukier, chilli i dokładnie mieszamy. Śledzie wyjmujemy z wody, osuszamy delikatnie ściereczką i kroimy na małe kawałeczki (takie na "kęs"). Na dnie słoika ukłądamy warstwę marynaty, następnie warstwę ryby i tak do końca szyjki słoika. Zakręcamy i wstawiamy na noc do lodówki. Ilość chilli można zwiększyć lub zmniejszyć wedle upodobań.
U nas dziś na obiad rosół a na drugie łosoś pieczony, ryż i brokuły.
Śledź z mango chutney i chilli - SKŁADNIKI:
5 filetów śledzi solonych
250 gr jogurt naturalny
4-5 łyżek mango chutney
2 łyżki posiekanej kolendry
3 łyżki drobno pokrojonego szczypiorku
2 ząbki czosnku
1 łyżka cukru
łyżeczka płatków chilli
świeżo mielone sól i pieprz
Śledź z mango chutney i chilli - PRZYGOTOWANIE:
Śledzie myjemy, zalewamy w misce z wodą i moczymy 2-3 razy aby utracił mocno słony smak. Do miski wrzucamy posiekaną kolendrę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodajemy jogurt, mango chutney, szczypiorek, cukier, chilli i dokładnie mieszamy. Śledzie wyjmujemy z wody, osuszamy delikatnie ściereczką i kroimy na małe kawałeczki (takie na "kęs"). Na dnie słoika ukłądamy warstwę marynaty, następnie warstwę ryby i tak do końca szyjki słoika. Zakręcamy i wstawiamy na noc do lodówki. Ilość chilli można zwiększyć lub zmniejszyć wedle upodobań.
U nas dziś na obiad rosół a na drugie łosoś pieczony, ryż i brokuły.
polecam śledzie ziołowe
biorę po łyżeczce każdej przyprawy prymata oznaczonej na zielono wsypuje do słoika mieszam i mam mieszankę ziołową
Na dno słoja wysypuję drobno pokrojoną cebulkę (czasem mieszam czerwoną)kładę na to warstwę pokrojonych na kawałki śledzi posypuję ziołami na to cebulka, warstwa śledzi, i znowu podsypuję ziołami i tak aż do pełna to zalewam oliwą z oliwek lub olejem słonecznikowym.
Wszyscy się u mnie tym zażerają.
robię też śledzie w śmietanie na zasadzie takie jak wyżej tylko dodatkową warstwą jest śmietana, sama osobiści nie lubię tej wersji, moja rodzinka tak, a teściowa to porostu mogłaby to jeść na zmianę z galaretą, Nazywam je śledziami dla Teściowej
Czasem płaty moczę, a czasem tylko opłukuję wszystko zależy jak słone kupię, generalnie lubię bardziej słone
biorę po łyżeczce każdej przyprawy prymata oznaczonej na zielono wsypuje do słoika mieszam i mam mieszankę ziołową
Na dno słoja wysypuję drobno pokrojoną cebulkę (czasem mieszam czerwoną)kładę na to warstwę pokrojonych na kawałki śledzi posypuję ziołami na to cebulka, warstwa śledzi, i znowu podsypuję ziołami i tak aż do pełna to zalewam oliwą z oliwek lub olejem słonecznikowym.
Wszyscy się u mnie tym zażerają.
robię też śledzie w śmietanie na zasadzie takie jak wyżej tylko dodatkową warstwą jest śmietana, sama osobiści nie lubię tej wersji, moja rodzinka tak, a teściowa to porostu mogłaby to jeść na zmianę z galaretą, Nazywam je śledziami dla Teściowej
Czasem płaty moczę, a czasem tylko opłukuję wszystko zależy jak słone kupię, generalnie lubię bardziej słone
Cześć dziewczyny:))
Zjem dzisiaj pomidorówkę toskańska:))
Ewelkaet----------ile dajesz tych pomidorów suszonych do swoich śledzi? Są róznej wielkości słoiki.....
Smakowity Twoj przepis, aż sobie zapisalam.
Te śledzie z przepisu Meggi też fajne, ale ziołowe u mnie nie przejdą----nikt ich nie zje.
Emi--------twoje też zapewne smaczne ale nie lubimy mango, a moj m. nie lubi ostrego. Nawet ten kurczak carry był mu taaaaaaaaaaki ostry bez chili:))
Coraz bliżej do Mikołaja, a ja nie mam żadnego drobiazgu dla moich......
Dajecie sobie prezenciki na Mikołajki??
Zjem dzisiaj pomidorówkę toskańska:))
Ewelkaet----------ile dajesz tych pomidorów suszonych do swoich śledzi? Są róznej wielkości słoiki.....
Smakowity Twoj przepis, aż sobie zapisalam.
Te śledzie z przepisu Meggi też fajne, ale ziołowe u mnie nie przejdą----nikt ich nie zje.
Emi--------twoje też zapewne smaczne ale nie lubimy mango, a moj m. nie lubi ostrego. Nawet ten kurczak carry był mu taaaaaaaaaaki ostry bez chili:))
Coraz bliżej do Mikołaja, a ja nie mam żadnego drobiazgu dla moich......
Dajecie sobie prezenciki na Mikołajki??
Ja wrzucę córce parę groszy do skarbonki bo dzielnie zbiera. A dziś chyba wybiorę się poszukać czegoś dla rodzinki. Co roku w mojej i męża rodzinie robimy losowanie i każdy robi 1 prezent dla wylosowanej osoby ale oczywiście ja przejmuję losy męża i muszę zrobić 4:-)
No i upoluję coś na obiad. Bardzo dawno makaronu nie robiłam, może ze szpinakiem i parmezanem zrobię.
Mamo b - mój też ostrego nie lubi:-) Pamiętam psikusa, jakiego mu zrobiłam gdy zaczęliśmy się spotykać - zrobiłam potrawkę z kurczaka w sosie słodko-pikantnym ale do jego porcji dodałam podwójną porcję chilli. On nie mógł tego zjeść i z niedowierzaniem patrzył na mnie, że ta ostrość mnie nie rusza hahaha ale moje takie ostre nie było:-)))
No i upoluję coś na obiad. Bardzo dawno makaronu nie robiłam, może ze szpinakiem i parmezanem zrobię.
Mamo b - mój też ostrego nie lubi:-) Pamiętam psikusa, jakiego mu zrobiłam gdy zaczęliśmy się spotykać - zrobiłam potrawkę z kurczaka w sosie słodko-pikantnym ale do jego porcji dodałam podwójną porcję chilli. On nie mógł tego zjeść i z niedowierzaniem patrzył na mnie, że ta ostrość mnie nie rusza hahaha ale moje takie ostre nie było:-)))
Hehe Emilia:))
Ja chyba na Mikołaja tylko jakieś słodycze kupię. A pod choinkę to tylko dla córki robimy--------pewnie damy pieniądze, bo co tu kupić nastolatce, ktora teoretycznie wszystko ma:)))a w gust ciuchow raczej nie trafie..........bo to zmienia sie jak w kalejdoskopie.........:)))
Też bym zjadła jakiś makaron.
Ja chyba na Mikołaja tylko jakieś słodycze kupię. A pod choinkę to tylko dla córki robimy--------pewnie damy pieniądze, bo co tu kupić nastolatce, ktora teoretycznie wszystko ma:)))a w gust ciuchow raczej nie trafie..........bo to zmienia sie jak w kalejdoskopie.........:)))
Też bym zjadła jakiś makaron.
Ewelko a ta cebula to tylko czerwona sie nadaje? No kupiłam wszystko a o cebuli zapomniałam, mam tą białą w domu...? Muszę je spróbować bo brzmią smakowicie...:) te ziołowe też mogą być dobre:) bo z mango chyba bym się nie odważyła zrobić... aczkolwiek czasami coś się wydaje dziwne ale może być pyszne:):):) ale dziekuję dziewczyny za przepisy jakby któraś jeszcze miała ciekawe to poproszę:)
My na mikołaja nie kupujemy prezentów, tylko młoda dostaje ale to słodycze i ewentualnie jakieś pieniądze to sobie coś kupuje:)
Na święta no to młoda głównie albo coś sobie wybiera albo kaske dostaje... no faktycznie nastolatce to ciężko cos kupić... namawiałam ją na telefon nowy bo ma taki z klawiaturą ale coś oporna jest, miała jeden dotykowy to go nie lubiła, no ale miałaby internet itp. ale to musi sama zadecydować bo na siłę to bez sensu... no i jej odwieczne marzenie konsola do gier... jęczy już drugi rok ale ja się nie chcę zgodzić bo na komputerze non stop gra całymi dniami a jak jej konsolę kupimy to już w ogóle nie wylezie z pokoju...:(
Sobie z męzem to kupujemy prezenty ale zazwyczaj na zasadzie wez c0ś sobie kup i zapakuj... no to ja sobie sama kupuję.. w tym roku perfumy już sobie zamówiłam, a mąż coś bełkotał o pulsometrze na siłownię to mu kupię i już:) Tesciowa dostaje zazwyczaj kosz ze słodyczami, kawą, winem itp. A chrześniaki jak się widzimy w święta to zazwyczaj słodycze i pieniądze to sobie sami kupią co uważają:)
U nas dzisiaj na obiad pstrąg w pergamninie ziemniaki i surówka z marchewki, młoda sadzone jajko:)
My na mikołaja nie kupujemy prezentów, tylko młoda dostaje ale to słodycze i ewentualnie jakieś pieniądze to sobie coś kupuje:)
Na święta no to młoda głównie albo coś sobie wybiera albo kaske dostaje... no faktycznie nastolatce to ciężko cos kupić... namawiałam ją na telefon nowy bo ma taki z klawiaturą ale coś oporna jest, miała jeden dotykowy to go nie lubiła, no ale miałaby internet itp. ale to musi sama zadecydować bo na siłę to bez sensu... no i jej odwieczne marzenie konsola do gier... jęczy już drugi rok ale ja się nie chcę zgodzić bo na komputerze non stop gra całymi dniami a jak jej konsolę kupimy to już w ogóle nie wylezie z pokoju...:(
Sobie z męzem to kupujemy prezenty ale zazwyczaj na zasadzie wez c0ś sobie kup i zapakuj... no to ja sobie sama kupuję.. w tym roku perfumy już sobie zamówiłam, a mąż coś bełkotał o pulsometrze na siłownię to mu kupię i już:) Tesciowa dostaje zazwyczaj kosz ze słodyczami, kawą, winem itp. A chrześniaki jak się widzimy w święta to zazwyczaj słodycze i pieniądze to sobie sami kupią co uważają:)
U nas dzisiaj na obiad pstrąg w pergamninie ziemniaki i surówka z marchewki, młoda sadzone jajko:)
Mama b - jestem, podczytuję ale jakoś pisać mi się nie chce ;)
Megiii - te śledzie ziołowe robisz z surowych świezych śledzi czy z solonych? Bo moja znajoma robić podobnie ale właśnie kupuje świeże :P
ja chcę w tym roku zrobić śledzie takie jakie kupuję w Krewetce(koło przedszkola ;))
jedne ze śledziami solonymi - śledzie + cebula + papryka czerwona pokrojona w kostkę + szczypiorek + olej, pieprz
drugie śledzie z octu + czosnek marynowany + cebula (można dać też ogórka konserwowego pokrojonwego w kostkę) + olej, majeranek, oregano
Do tej pory (3 lata pod rząd) robiłam sałatkę śledziową z migdałami i orzechami włoskimi http://www.wielkiezarcie.com/recipe9710.html (orzechy dodałam po pierwszym razie, bo za mało chrupania mi było), dwukolorową z buraczkami http://www.wielkiezarcie.com/recipe54170.html
może tu któraś z Was znajdzie jakieś natchnienie ;) http://forum.trojmiasto.pl/Oryginalna-salatka-sledziowa-t201702,1,16.html
Megiii - te śledzie ziołowe robisz z surowych świezych śledzi czy z solonych? Bo moja znajoma robić podobnie ale właśnie kupuje świeże :P
ja chcę w tym roku zrobić śledzie takie jakie kupuję w Krewetce(koło przedszkola ;))
jedne ze śledziami solonymi - śledzie + cebula + papryka czerwona pokrojona w kostkę + szczypiorek + olej, pieprz
drugie śledzie z octu + czosnek marynowany + cebula (można dać też ogórka konserwowego pokrojonwego w kostkę) + olej, majeranek, oregano
Do tej pory (3 lata pod rząd) robiłam sałatkę śledziową z migdałami i orzechami włoskimi http://www.wielkiezarcie.com/recipe9710.html (orzechy dodałam po pierwszym razie, bo za mało chrupania mi było), dwukolorową z buraczkami http://www.wielkiezarcie.com/recipe54170.html
może tu któraś z Was znajdzie jakieś natchnienie ;) http://forum.trojmiasto.pl/Oryginalna-salatka-sledziowa-t201702,1,16.html
Dziewczyny to nie mango ale mango chutney - taki ostry indyjski sos:-)
Aniu - konsola to fajna sprawa. My kupiliśmy rok temu ale miałam warunek: tylko gry ruchowe. Żeby właśnie młoda nie ślęczała przed ekranem. I sami z tej konsoli bardzo często korzystamy. Ja mam fitness, mąż ma boks. Razem gramy w tenisa. A jak znajomi przychodzą to mamy przednią zabawę - tańce:-)
Aniu - konsola to fajna sprawa. My kupiliśmy rok temu ale miałam warunek: tylko gry ruchowe. Żeby właśnie młoda nie ślęczała przed ekranem. I sami z tej konsoli bardzo często korzystamy. Ja mam fitness, mąż ma boks. Razem gramy w tenisa. A jak znajomi przychodzą to mamy przednią zabawę - tańce:-)
http://bistro24.pl/gotowanie/przepisy/mango-chutney-czatnej-z-mango-jamajka,107823.html
znalazłam coś takiego. jakoś do sledzi mi to nie pasuje,ale ja sie nie znam na orientalnej kuchni:PP
Fajna taka konsola emilia. Sama chętnie bym poboksowała, bo boks b. lubię:)) Nawet nieraz obejrzę KSW.
A fitness to już wogole.:)
Szkoda, że nie mam w domu miejsca zeby poćwiczyc:((
znalazłam coś takiego. jakoś do sledzi mi to nie pasuje,ale ja sie nie znam na orientalnej kuchni:PP
Fajna taka konsola emilia. Sama chętnie bym poboksowała, bo boks b. lubię:)) Nawet nieraz obejrzę KSW.
A fitness to już wogole.:)
Szkoda, że nie mam w domu miejsca zeby poćwiczyc:((
Mamo b u mnie wszyscy mamy telefony z klawiaturką... mąz ma, ja mam swojego ulubionego Samsunga s8300 już czwartą sztukę posiadam tego samego modelu tak go lubię... no teraz jak się zepsuje to już chyba nie kupię bo ostatni w pazdzierniku sprowadzałam aż z USA z allegro bo już ich nigdzie nie ma... a ja go uwielbiam jest taki wygodny, smsy piszę nie patrząc na klawiaturę, a dotykowy? jak dla mnie napisa smsa to tortura:(
Słuchawki też temat rzeka, młoda non stop jęczy o nowe bo ciągle coś się psuje chociaż nie kupujemy najtańszych... takie średnie cenowo:(
A widzisz Emilko człowiek przeczyta i głupieje... śledzie i mango... a to może być bardzo dobre jak to sos indyjski...:)
Mamo b właśnie usmażyłam filety z pstrąga w tej torebce do smażenia, świetna sprawa... czysty filecik bez żadnego tłuszczu tylko przyprawiony solą i pieprzem i sokiem z cytryny wrzucasz do torebki, zamykasz i wrzucasz na suchą patelnie i smażysz kilka razy obracając... rybka fajna taka soczysta w środku, jak na parze zrobiona. Fajne to też może być do piersi z kurczaka:)
Słuchawki też temat rzeka, młoda non stop jęczy o nowe bo ciągle coś się psuje chociaż nie kupujemy najtańszych... takie średnie cenowo:(
A widzisz Emilko człowiek przeczyta i głupieje... śledzie i mango... a to może być bardzo dobre jak to sos indyjski...:)
Mamo b właśnie usmażyłam filety z pstrąga w tej torebce do smażenia, świetna sprawa... czysty filecik bez żadnego tłuszczu tylko przyprawiony solą i pieprzem i sokiem z cytryny wrzucasz do torebki, zamykasz i wrzucasz na suchą patelnie i smażysz kilka razy obracając... rybka fajna taka soczysta w środku, jak na parze zrobiona. Fajne to też może być do piersi z kurczaka:)
O a ja mam takie torebki ale nigdy ich nie używałam - Jana niezbędnego, muszę je wykopać:-)
Jestem trochę załamana. Kupiliśmy nowy piec taki wypasiony z komputerkiem i miało być tak super...Mąż wyjechał na tydzień ale to już ostatni raz a ja z tym piecem sobie nie radzę. I już ręce mi opadają. Coś jest źle wyregulowane, temperatura za bardzo wzrasta...ehh musiałam się wyżalić.
Jestem trochę załamana. Kupiliśmy nowy piec taki wypasiony z komputerkiem i miało być tak super...Mąż wyjechał na tydzień ale to już ostatni raz a ja z tym piecem sobie nie radzę. I już ręce mi opadają. Coś jest źle wyregulowane, temperatura za bardzo wzrasta...ehh musiałam się wyżalić.
No tak Emilko... jak mówi przysłowie... Trochę techniki i człowiek dziki... he he he fajne te nowoczesne sprzety robią ale żeby je obsłużyć...ja też się denewuję jak mi cos takiego nowoczesnego świruje... pamieta jak kupiliśmy taki płaski telewizor z kinem domowym... to była jazda zeby cokolwiek ogarnąć... a jak ktoś coś niechcąco przycisnął... to dopiero było wesoło... książka z opisem taka gruba że w tydzień nie ogarniesz, zresztą tak to opisane że prosty człowiek to zgłupieje... he he:)
A te torebki to faktycznie Jan Niezbędny... ja swoje kupowałam w Auchan ale maja też w Piotrze I pawle:) to popularna firma więc w większości sklepów powinny być:)
A te torebki to faktycznie Jan Niezbędny... ja swoje kupowałam w Auchan ale maja też w Piotrze I pawle:) to popularna firma więc w większości sklepów powinny być:)
melduje sie zalogowana- jagodzianka - blueberrycake:)
ewelka, dzieki za przepis, do wypróbowania na pewno, zastanawiam sie jeszcze nad sledziami korzennymi, np. z tego przepisu:
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/sledzie_korzenne/przepis.html
robiłyscie moze taka wersje?
Agusia, jak lubicie sledzie z buraczkami, sprobuj szuby:
-6 śledzi - tzw. matiasów w kostke
2 cebule - kostka
2-3 ugotowane buraki (jeśli jest bardzo duży, wystarczy jeden) na tarce
2 ugotowane marchewki kostka
3-5 ugotowane ziemniaki (ugotowane w osolonej wodzie) tarka/kostka
1-2 ogórki kiszone kostka
2-3 jajka, ugotowane- bialko kostka, zółtko starte na drobnej tarce
sledzie moczymy,zeby troche odsolic, ukladamy warstwami: zieemniaki,majonez, cebulka, sledz, majonez, marchewka, ogorek, buraki, majonez, jajo, kazda warstwe popieprzyc, i delikatnie posolic, zamiast majonezu moze byc sos:majonez-jogurt-musztarda:) sałatka jest pyszna, i ładnie wyglada na stole, bo kolorowa:) mozna tez na koniec jajo posypac tartym zoltym delikatnym serem.
ewelka, dzieki za przepis, do wypróbowania na pewno, zastanawiam sie jeszcze nad sledziami korzennymi, np. z tego przepisu:
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/sledzie_korzenne/przepis.html
robiłyscie moze taka wersje?
Agusia, jak lubicie sledzie z buraczkami, sprobuj szuby:
-6 śledzi - tzw. matiasów w kostke
2 cebule - kostka
2-3 ugotowane buraki (jeśli jest bardzo duży, wystarczy jeden) na tarce
2 ugotowane marchewki kostka
3-5 ugotowane ziemniaki (ugotowane w osolonej wodzie) tarka/kostka
1-2 ogórki kiszone kostka
2-3 jajka, ugotowane- bialko kostka, zółtko starte na drobnej tarce
sledzie moczymy,zeby troche odsolic, ukladamy warstwami: zieemniaki,majonez, cebulka, sledz, majonez, marchewka, ogorek, buraki, majonez, jajo, kazda warstwe popieprzyc, i delikatnie posolic, zamiast majonezu moze byc sos:majonez-jogurt-musztarda:) sałatka jest pyszna, i ładnie wyglada na stole, bo kolorowa:) mozna tez na koniec jajo posypac tartym zoltym delikatnym serem.
To witamy cie ponownie Jagodzianko:):):) ja tu od kilku miesięcy:):):)
Tą sałatkę którą napisałaś ja znam jako śledz pod pierzynką... uwielbiam ją jest pyszna:):) tych korzennych śledzi nie robiłam ale mogą być pyszne:) dzisiaj będę robiła te z suszonymi pomidorami to napiszę jak smakują:):)
Wczoraj mnie naszło na lepienie uszek do barszczu... farsz robię z suszonych grzybów wymieszanych z pieczarkami, młoda mi pomogła to nalepiłyśmy cos ok. 200 sztuk:)
Na obiad robię naleśniki ze szpinakiem i fetą zapiekane:)
Tą sałatkę którą napisałaś ja znam jako śledz pod pierzynką... uwielbiam ją jest pyszna:):) tych korzennych śledzi nie robiłam ale mogą być pyszne:) dzisiaj będę robiła te z suszonymi pomidorami to napiszę jak smakują:):)
Wczoraj mnie naszło na lepienie uszek do barszczu... farsz robię z suszonych grzybów wymieszanych z pieczarkami, młoda mi pomogła to nalepiłyśmy cos ok. 200 sztuk:)
Na obiad robię naleśniki ze szpinakiem i fetą zapiekane:)
Tu wrzucę wam przepis na sałatkę sledziową robiłam ja kilka razy też jest bardzo dobra tylko dla odmiany ze śledzi w zalewie octowej( takie z wiaderek w rybnych mają)
Śledzie matjasy w zalewie octowej pokroić w kostke bez skóry,
1/2 czerwonej cebuli
2-3 ogórki kiszone
1 papryka czerwona świeża w kostkę
2-3 łyżki majonezu i pieprz
Śledzie matjasy w zalewie octowej pokroić w kostke bez skóry,
1/2 czerwonej cebuli
2-3 ogórki kiszone
1 papryka czerwona świeża w kostkę
2-3 łyżki majonezu i pieprz
Witam
Agusia używam matiasów solonych. Jakoś nie mogę się przekonać do świeżych śledzi... Mam z nimi złe wspomnienia z dzieciństwa
Co do telefonów to ja też jakaś niepostępowa, bo porostu nie znoszę dotykowego badziewia, a w pracy właśnie dostawałam tuż zwolnieniem taki sprzęcior który strasznie mi spowalniał pracę (kolektor, monitor, telefon) Teraz mam mega obciachową nokię którą uwielbiam była już wyprana, spędziła noc w śniegu i mrozie kiedy ją zgubiłam, przeszła kąpiel w wc ślinienie i gryzienie Zuzki kiedy ząbkowała, przejechał po niej wózek elektryczny i kompletnie nic jej nie dolega
Ze śledzi zrobię chyba jeszcze te z suszonymi pomidorami, podobną wersję jadłam z rodzynkami,-jeśli ktoś lubi śledzie na słodko to też jest to jakiś przepis ciekawy....
Na obiad wczoraj było wszystko i nic czyli troszkę frytek,kiełbasa pieczona, jajo sadzone.
Dziś chyba zrobię roladki z piersi kurczaka z szpinakiem ziemniakami i jakimś warzywem. Zobaczę co upoluję
Agusia używam matiasów solonych. Jakoś nie mogę się przekonać do świeżych śledzi... Mam z nimi złe wspomnienia z dzieciństwa
Co do telefonów to ja też jakaś niepostępowa, bo porostu nie znoszę dotykowego badziewia, a w pracy właśnie dostawałam tuż zwolnieniem taki sprzęcior który strasznie mi spowalniał pracę (kolektor, monitor, telefon) Teraz mam mega obciachową nokię którą uwielbiam była już wyprana, spędziła noc w śniegu i mrozie kiedy ją zgubiłam, przeszła kąpiel w wc ślinienie i gryzienie Zuzki kiedy ząbkowała, przejechał po niej wózek elektryczny i kompletnie nic jej nie dolega
Ze śledzi zrobię chyba jeszcze te z suszonymi pomidorami, podobną wersję jadłam z rodzynkami,-jeśli ktoś lubi śledzie na słodko to też jest to jakiś przepis ciekawy....
Na obiad wczoraj było wszystko i nic czyli troszkę frytek,kiełbasa pieczona, jajo sadzone.
Dziś chyba zrobię roladki z piersi kurczaka z szpinakiem ziemniakami i jakimś warzywem. Zobaczę co upoluję
Ponieważ został mi farsz z wczorajszych pyz, to dzisiaj wykorzystam go do na leśników, albo zrobię cos a'la krokiety, ale bez kapusty, albo cos podobnego do zapiekanki z nalesnikow ;-)
Muszę zerknąć co jeszcze jest w lodowce;-)
Jakby którąś jeszcze myślała o zabawkach na Mikołaja, albo juz na święta. To w akpolu w Gdyni jest 25% zniżki na wszystkie zabawki;-) przynajmniej wczoraj była;-) nie wiem ile trwa promocja, ale niezle ceny można uzyskać;-)
Kupilam wczoraj mojemu Filipkowi karuzelke nad łóżko ;-)
Muszę zerknąć co jeszcze jest w lodowce;-)
Jakby którąś jeszcze myślała o zabawkach na Mikołaja, albo juz na święta. To w akpolu w Gdyni jest 25% zniżki na wszystkie zabawki;-) przynajmniej wczoraj była;-) nie wiem ile trwa promocja, ale niezle ceny można uzyskać;-)
Kupilam wczoraj mojemu Filipkowi karuzelke nad łóżko ;-)
Emilia nie wiem jaki masz piec i komputer,wiem że jak dmuchawa jest na więcej niż 30% to temp.szybko wzrasta.
Asiunia ja tez od czasu do czasu podczytuję,nastapiły takie rewolucje w naszym życiu,ze nie było czasu na forum,potem się zapomniało.
dobrze,że wątek obiadowy nadal żyje.
Nadal w tygodniu nie gotuję,bo Niko w przedszkolu,B w Szwajcarii od kilku miesięcy,a dla siebie tylko mi się nie chce,wiec jem co popadnie,albo cos zamówię.
Pozdrawiam
Asiunia ja tez od czasu do czasu podczytuję,nastapiły takie rewolucje w naszym życiu,ze nie było czasu na forum,potem się zapomniało.
dobrze,że wątek obiadowy nadal żyje.
Nadal w tygodniu nie gotuję,bo Niko w przedszkolu,B w Szwajcarii od kilku miesięcy,a dla siebie tylko mi się nie chce,wiec jem co popadnie,albo cos zamówię.
Pozdrawiam
Czekolada - miałam na 40 % bo tak ustawił sprzedawca i dziś robię drugie podejście na 20%, może się uda. Jak nie, to córa do teściów a ja do niedzielnego powrotu męża jakoś wytrzymam z piecykami elektrycznymi:-( Dziękuję za radę:-)
Na obiad dziś też nie wiem, może nic bo młoda zje u teściów a ja po pracy znowu po sklepach będę buszować. A może jakieś zapiekanki zrobię.
Miłego dnia!
Na obiad dziś też nie wiem, może nic bo młoda zje u teściów a ja po pracy znowu po sklepach będę buszować. A może jakieś zapiekanki zrobię.
Miłego dnia!
Emilia---------no właśnie zjadlam kolejny kg;p Ale dzisiaj kupiłam calą siatę też do domu, to sobie pojedzą moi również. Słodkie są, bez pestek. Niedawno kupilam wbiedrze takie, ktore mialy po 10 pestek w jednej cząsteczce;pp
A ja na ćwiczonka wieczorkiem pędzę.
Buszujesz po sklepach w poszukiwaniu prezentow??
A ja na ćwiczonka wieczorkiem pędzę.
Buszujesz po sklepach w poszukiwaniu prezentow??
Zostało mi troszkę farszu szpinakowego z wczoraj i pieczarkowego bo dorobiłam też taki do piersi i dziś będą naleśniki z tymi farszami i dorobie jeszcze z twarogiem. Mężu zażyczył sobie coś mięsnego poza tym. Więc muszę iść na zakupy po jakieś mięcho czego nie lubię robić w sobotę kiedy jest masa ludzi w sklepach kolejki itp. No ale jak naleśniki to nie obiad to trudno
Sukienki nie miałam na sobie parę lat i spódnicy też z reguły przez moje boczki które się bardzo uwydatniają, jakąś taką mam budowę nieforemną, może też czegoś poszukam po porodzie i zacznę nosić bo nogi to chyba najfajniejsze ze mnie co mam
Był u was Mikołaj? U nas był i był super poranek tym bardziej, że pochował buty
Sukienki nie miałam na sobie parę lat i spódnicy też z reguły przez moje boczki które się bardzo uwydatniają, jakąś taką mam budowę nieforemną, może też czegoś poszukam po porodzie i zacznę nosić bo nogi to chyba najfajniejsze ze mnie co mam
Był u was Mikołaj? U nas był i był super poranek tym bardziej, że pochował buty
Cześć Wam:-)
U nas mikołaj był ale tylko słodycze:-)
Na obiad będzie sałata z tuńczykiem, jajkiem, cebulą i brukselką - jakoś ostatnio od tej brukselki się odczepić nie mogę a córka też bardzo lubi:-)
Zaraz będę robić kolejne podejście do pieca, sąsiad był i mi tam wszystko niby poregulował, także czekolada trzymaj kciuki:-)
U nas mikołaj był ale tylko słodycze:-)
Na obiad będzie sałata z tuńczykiem, jajkiem, cebulą i brukselką - jakoś ostatnio od tej brukselki się odczepić nie mogę a córka też bardzo lubi:-)
Zaraz będę robić kolejne podejście do pieca, sąsiad był i mi tam wszystko niby poregulował, także czekolada trzymaj kciuki:-)
U nas dzisiaj roladki z piersi kurczaka z bazylią, fetą i suszonymi pomidorami, do tego ziemniaki i surówka z marchewki, młoda ma kotlety z ciecierzycy faszerowane bazylią i mozarellą. Na jutro mam to samo tylko zamiast ziemniaków będzie ryż:)
Na deser chyba zrobię tiramisu piernikowe takie w pucharkach:)
Na deser chyba zrobię tiramisu piernikowe takie w pucharkach:)
Czekolada - wieeeeeeki całe :))))) odzywaj się czasem ;) zawsze takie smaczności gotowałaś ;)
Blueberrycake - śledzie pod pierzynką/szubę robię kilka razy w roku ;) bardzo lubimy taką sałatkę :]
Co do spódnic/sukienek - mam 1 sukienkę i 1 spódnicę - do noszenia latem na działce (w czasie upałów) :] poza działką nie chodzę w takich ciuchach :]
obiadowo - w piątek była zupa ogórkowa(ze świeżego ogórka) i ziemniaczki, pulpeciki w sosie jarzynowym (użyłam suszonej włoszczyzny, a później zblendowałam i zrobiłam sos na bazie beszamelu) + sałata lodowa z pomidorkami koktajlowymi i zwykłym pomidorem, ogórkiem, czerwoną cebulką i samorobnym winegretem miodowym :]
wczoraj - kupne pierogi z truskawkami, a wieczorem zapiekanki w oparciu o ten przepis http://kobieceinspiracje.pl/6747,pyszne-bagietki-z-piekarnika.html (tylko bardziej przyprawiłam)
Mąż po powrocie z pracy zamiast pierogów dostał zupę ogórkową(fajna na rozgrzewkę) i zapiekanki :]
dzisiaj - domowe frytki, smażona "sola" i surówka z kiszonej kapusty :] poza tym mega witaminowy koktajl :) jabłko, pomarańcza, mandarynki, kiwi, kaki, banan, miód i mleko :]
Meggi - jak egzaminy? pewnie do przodu? ;)
Blueberrycake - śledzie pod pierzynką/szubę robię kilka razy w roku ;) bardzo lubimy taką sałatkę :]
Co do spódnic/sukienek - mam 1 sukienkę i 1 spódnicę - do noszenia latem na działce (w czasie upałów) :] poza działką nie chodzę w takich ciuchach :]
obiadowo - w piątek była zupa ogórkowa(ze świeżego ogórka) i ziemniaczki, pulpeciki w sosie jarzynowym (użyłam suszonej włoszczyzny, a później zblendowałam i zrobiłam sos na bazie beszamelu) + sałata lodowa z pomidorkami koktajlowymi i zwykłym pomidorem, ogórkiem, czerwoną cebulką i samorobnym winegretem miodowym :]
wczoraj - kupne pierogi z truskawkami, a wieczorem zapiekanki w oparciu o ten przepis http://kobieceinspiracje.pl/6747,pyszne-bagietki-z-piekarnika.html (tylko bardziej przyprawiłam)
Mąż po powrocie z pracy zamiast pierogów dostał zupę ogórkową(fajna na rozgrzewkę) i zapiekanki :]
dzisiaj - domowe frytki, smażona "sola" i surówka z kiszonej kapusty :] poza tym mega witaminowy koktajl :) jabłko, pomarańcza, mandarynki, kiwi, kaki, banan, miód i mleko :]
Meggi - jak egzaminy? pewnie do przodu? ;)
Witam sie z Wami poweekendowo:))
W sobotę nie mieliśmy obiadu. Ja w "szkole" byłam, a potem pojechaliśmy na imieninki, spóźniona Baśka. Troszke sie objedlismy salatek, bigosiku, pieczonych udek i kotlecików:)) No i oczywiście sernika.
Na niedzielę mąż zrobił rybkę z frytkami i surowka z czerw. kapusty. Ja zjadlam z warzywami-------kalafior, marchewka, brokuł.
Na dzisiaj rodzinka ma mielone z mięsa indyczego smazone z ziemniakami i ogorasem kiszonym. Ja mam zupę jarzynową z gotowanymi klopsikami z tego mięsa.
W sobotę nie mieliśmy obiadu. Ja w "szkole" byłam, a potem pojechaliśmy na imieninki, spóźniona Baśka. Troszke sie objedlismy salatek, bigosiku, pieczonych udek i kotlecików:)) No i oczywiście sernika.
Na niedzielę mąż zrobił rybkę z frytkami i surowka z czerw. kapusty. Ja zjadlam z warzywami-------kalafior, marchewka, brokuł.
Na dzisiaj rodzinka ma mielone z mięsa indyczego smazone z ziemniakami i ogorasem kiszonym. Ja mam zupę jarzynową z gotowanymi klopsikami z tego mięsa.
U nas wczoraj lapka z indyka z ziemniakami i buraczkami z jabłkiem,
Dziś z racji tego ze jest ugotowana druga łapią powstanie potrawka z warzywami podawana z ryżem ;-)
Cos czuje ze pora robić zakupy na święta powoli;-)
Muszę obmyslec jakiś plan gotowania ;-)
Mój maluszek dzisiaj został zapisany do żłobka i pod koniec marca pójdzie się "uczyć" ;-)
Dziś z racji tego ze jest ugotowana druga łapią powstanie potrawka z warzywami podawana z ryżem ;-)
Cos czuje ze pora robić zakupy na święta powoli;-)
Muszę obmyslec jakiś plan gotowania ;-)
Mój maluszek dzisiaj został zapisany do żłobka i pod koniec marca pójdzie się "uczyć" ;-)
jej odwiedza nas jakiś kulinarny pesymista, coraz więcej minusów i to nie tylko ja je dostaję
Za plusy dziękuję
Jednak zmiana planów robię szynkę duszoną w warzywach i kaszę do tego. Może starczy też na jutro
Zakupy świąteczne już robię powoli przy zakupach codziennych co by nie wpakować się w tłumy tuż przed świętami
Za plusy dziękuję
Jednak zmiana planów robię szynkę duszoną w warzywach i kaszę do tego. Może starczy też na jutro
Zakupy świąteczne już robię powoli przy zakupach codziennych co by nie wpakować się w tłumy tuż przed świętami
Hej dziewuszki;-)
No wiec egzaminy dwa zaliczone ,a wyniki kolejnych dwoch w ten weekend,ale przede mna jeszcze w ten weekend koljne egzaminy ehh ,jak to pozaliczam,to mam juz koniec szkoly:-) .
Obiadowo wczoraj bylo spaghetti z wolowinki,a dzisiaj zrobilam klopsy rowniez z wolowiny w sosie smietanowo~ pieczarkowym i kasza gryczana do tego .
No wiec egzaminy dwa zaliczone ,a wyniki kolejnych dwoch w ten weekend,ale przede mna jeszcze w ten weekend koljne egzaminy ehh ,jak to pozaliczam,to mam juz koniec szkoly:-) .
Obiadowo wczoraj bylo spaghetti z wolowinki,a dzisiaj zrobilam klopsy rowniez z wolowiny w sosie smietanowo~ pieczarkowym i kasza gryczana do tego .
Całe szczęście u mnie teściowa lepi ogromne ilości pierogów:-) Ja nie mam wprawy. Jak już się za to zabieram to zajmuje mi to cały dzień...
Na obiad wczorajszy gulasz z kaszą i ogórkiem. Na kolację specjalnie dla męża (bo wraca) polędwiczka z grilla w młotkowanym pieprzu i kolendrze + konfitura z czerwonej cebuli:-)
Na obiad wczorajszy gulasz z kaszą i ogórkiem. Na kolację specjalnie dla męża (bo wraca) polędwiczka z grilla w młotkowanym pieprzu i kolendrze + konfitura z czerwonej cebuli:-)
Meggi - gratulacje :D
U nas wczoraj na obiad był schab ze słoika odnalezionego w lodówce ;) do tego buraczki(plasterki) lidlowe, mizeria i ziemniaczki
Poza tym koktajl mega owocowy i mega witaminowy ;)
Dzisiaj na zamówienie Młodego - dla Niego makaron(duże muszle) faszerowany szpinakiem, mozzarellą i zapieczony z naszą lazanią szpinakową pod beszamelem :] a teraz na szybko rosołek z makaronem ;)
U nas wczoraj na obiad był schab ze słoika odnalezionego w lodówce ;) do tego buraczki(plasterki) lidlowe, mizeria i ziemniaczki
Poza tym koktajl mega owocowy i mega witaminowy ;)
Dzisiaj na zamówienie Młodego - dla Niego makaron(duże muszle) faszerowany szpinakiem, mozzarellą i zapieczony z naszą lazanią szpinakową pod beszamelem :] a teraz na szybko rosołek z makaronem ;)
Cześć dziewczyny:))
U mnie, tak jak zaplanowalam, krupnik. Ułatwiłam sobie gotowanie i wykorzystałam mrożoną włoszczyznę w paski z Biedry.
Meggi---------nie wiedzialam, ze w LO zaocznym są jakieś egzaminy końcowe. Myślałam,że tylko matura. Powodzenia ci życzę:))
I bardzo fajnie, że sie uczysz.
Kotlety z mortadeli robiła moja mama, jak byłam dzieckiem. Pamiętam, że bardzo je lubiłam.
Z racji, że mam tylko w sobotę naukę, to w niedzielę będę pierniczyć.
U mnie, tak jak zaplanowalam, krupnik. Ułatwiłam sobie gotowanie i wykorzystałam mrożoną włoszczyznę w paski z Biedry.
Meggi---------nie wiedzialam, ze w LO zaocznym są jakieś egzaminy końcowe. Myślałam,że tylko matura. Powodzenia ci życzę:))
I bardzo fajnie, że sie uczysz.
Kotlety z mortadeli robiła moja mama, jak byłam dzieckiem. Pamiętam, że bardzo je lubiłam.
Z racji, że mam tylko w sobotę naukę, to w niedzielę będę pierniczyć.
A tak a propos ,to dziękuję wszystkim za gratulacje;-***
Mamo b nooo są co semestr egzaminy z tego dostajesz ocenę i to jest zamiast sprawdzianow itp ehh ja juz chce koniec ich,bo naprawde mam dosyc ;-P.
a co do obiadu,to mała zmiana planu ,bo zamiast ogórków konserwowych będą buraczki tarte ;-).
Ale dzisiaj wiatr hula masakra ;-(
Mamo b nooo są co semestr egzaminy z tego dostajesz ocenę i to jest zamiast sprawdzianow itp ehh ja juz chce koniec ich,bo naprawde mam dosyc ;-P.
a co do obiadu,to mała zmiana planu ,bo zamiast ogórków konserwowych będą buraczki tarte ;-).
Ale dzisiaj wiatr hula masakra ;-(
Wczoraj nastąpiła zmiana planów - tyle czasu zeszło mi z szykowaniem łopatki do zrobienia mięska z szynkowara(pierwszy raz), że odpuściłam sobie szpinak z makaronami ;)
zjedliśmy kanapki :P
Dzisiaj zupa pomidorowa z makaronem-literkami ;)
A wieczorem "kurczak w ryżu" mojej Mamy :] (na dwa dni)
Chciałam w pn lub wt robić pierniczki - ale z niedzieli na poniedziałek zamówiłam różne drobiazgi do kuchni, w tym 4 foremki do ciastek :P a dopiero dziś sprzedawca wysłał to kurierem :/
Weekend spędzam w szkole - ale mamy skrócone zajęcia :P może wtedy zrobimy pierniczki :)
My też lubimy kotlety z mortadeli :) i robię je co jakiś czas ;)
zjedliśmy kanapki :P
Dzisiaj zupa pomidorowa z makaronem-literkami ;)
A wieczorem "kurczak w ryżu" mojej Mamy :] (na dwa dni)
Chciałam w pn lub wt robić pierniczki - ale z niedzieli na poniedziałek zamówiłam różne drobiazgi do kuchni, w tym 4 foremki do ciastek :P a dopiero dziś sprzedawca wysłał to kurierem :/
Weekend spędzam w szkole - ale mamy skrócone zajęcia :P może wtedy zrobimy pierniczki :)
My też lubimy kotlety z mortadeli :) i robię je co jakiś czas ;)
Megi ja robię zakwas wychodzi bardzo dobry, proszę przepis:
-1,5 kg buraków
-3-4 ząbki czosnku
-ziele angielskie, listki laurowe
-ok. półtora litra przegotowanej i ostudzonej wody z półtorej łyżki soli
Buraki obrać i pokroić na małe kawałki i wrzucić do dużego słoja ( mogą być 2 mniejsze lub gar gliniany taki do ogórów)
do tego wrzucasz czosnek, ziele i listki, zalać buraki soloną wodą tak aby zakryła buraki i odstawić przykryte gazą w ciepłe miejsce. Zakwas robi sie kilka dni tak ok. 5, pianę z powierzchni zbieram i wyrzucam. Nie wolno dopuścić aby zakwas skwaśniał, jak będzie taki ładny gęsty i aromatyczny zlać do słoików i włożyć do lodówki, tam może poleżeć 2-3 tygodnie:)
-1,5 kg buraków
-3-4 ząbki czosnku
-ziele angielskie, listki laurowe
-ok. półtora litra przegotowanej i ostudzonej wody z półtorej łyżki soli
Buraki obrać i pokroić na małe kawałki i wrzucić do dużego słoja ( mogą być 2 mniejsze lub gar gliniany taki do ogórów)
do tego wrzucasz czosnek, ziele i listki, zalać buraki soloną wodą tak aby zakryła buraki i odstawić przykryte gazą w ciepłe miejsce. Zakwas robi sie kilka dni tak ok. 5, pianę z powierzchni zbieram i wyrzucam. Nie wolno dopuścić aby zakwas skwaśniał, jak będzie taki ładny gęsty i aromatyczny zlać do słoików i włożyć do lodówki, tam może poleżeć 2-3 tygodnie:)
Aga, czy kurczak w ryżu to gotowany kurczak w bialym sosie z rodzynkami?? Zwany kurczakiem w potrawce?
Emilia-----cieszę sie ze mandarynki Ci smakowały. Mam nadzieje ze jeszcze przed świetami będzie taka fajna promocja. Pomarańcze też super są.
Czy ktoraś z Was korzystała z mrozonki z Biedry pt Zupa grzybowa??
Wszystkie mrożonki, ktore używam z Biedry sa super smaczne. Ale tej jeszcze nie mialam, a kusi mnie, by uwarzyć na niej grzybową na swięta.....
Jakoś muszę sie posiłkować półproduktami, bo praca moja nie rozpieści mnie przed świętami, niestety nadgodziny idą szybkim krokiem do mnie;pp
Emilia-----cieszę sie ze mandarynki Ci smakowały. Mam nadzieje ze jeszcze przed świetami będzie taka fajna promocja. Pomarańcze też super są.
Czy ktoraś z Was korzystała z mrozonki z Biedry pt Zupa grzybowa??
Wszystkie mrożonki, ktore używam z Biedry sa super smaczne. Ale tej jeszcze nie mialam, a kusi mnie, by uwarzyć na niej grzybową na swięta.....
Jakoś muszę sie posiłkować półproduktami, bo praca moja nie rozpieści mnie przed świętami, niestety nadgodziny idą szybkim krokiem do mnie;pp
Mamo b - ja nie korzystałam ale trochę czasu jeszcze masz, spróbuj a chętnie poczytam opinie:-)
Ale ogólnie z mrożonych warzyw zimą bardzo często korzystam bo są one mrożone w ich najlepszym okresie więc lepsze takie, niż jakieś zmarznięte i przerośnięte. A zupę grzybową można też pyszną zrobić normalnie na wywarze z suszonymi:-)
Ale ogólnie z mrożonych warzyw zimą bardzo często korzystam bo są one mrożone w ich najlepszym okresie więc lepsze takie, niż jakieś zmarznięte i przerośnięte. A zupę grzybową można też pyszną zrobić normalnie na wywarze z suszonymi:-)
Mamo b ja robilam zupę grzybową z mrożonych podgrzybków i borowików z biedronki, to była pyszna, borowiki są od razu pocięte w kostkę więc też ułatwienie. Z takiej mieszanki nie próbowałam ale myślę że jak odpowiednio doprawisz to i taka gotowa będzie dobra, ewentualnie możesz dorzucić 1 opakowanie np. tych borowików to będzie bardziej grzybowa, bo w tych mieszankach jest ich zazwyczaj za mało:)
Dzieki dziewczyny. Właśnie oglądalam rano te mieszanki grzybowe w Biedrze tak dokladnie. Zupa grzybowa to grzyby, marchewka, ziemniaki,cebula i seler. Tak ze kupie taka zupę i jak doradzila Anka dodam te mrożone podgrzybki czy borowiki. Albo dodam suszone swoje, bo jeszcze troche mam zapasów. Trzeba namoczyć przed gptowaniem nie? I zlać tą wodę......
Nie gotowalam nigdy grzybowej tak naprawdę. Nie wiem czym doprawić........no sol, pieprz to napewno, ale coś innego tez dajecie?
U mnie dzisiaj rybka. Mąż usmaży:)) I zje z z iemniakami i ogorem kiszonym, a ja z warzywkami--------marchewka, brokuł i kalafior------mieszanka z Biedry:))
Nie gotowalam nigdy grzybowej tak naprawdę. Nie wiem czym doprawić........no sol, pieprz to napewno, ale coś innego tez dajecie?
U mnie dzisiaj rybka. Mąż usmaży:)) I zje z z iemniakami i ogorem kiszonym, a ja z warzywkami--------marchewka, brokuł i kalafior------mieszanka z Biedry:))
ja robię zupę z suszonymi grzybami tak: zalewam je wodą i odstawiam. W tym czasie przygotowuję wywar na np. udku z kurczaka i włoszczyźnie + liście laurowe i ziele angielskie. Pod koniec gotowania grzyby odcedzam (ale wodę z nich zostawiam) i kroję na mniejsze kawałki. Przesmażam na maśle z cebulą i razem z wodą z moczenia dodaję do wywaru. przyprawiam tylko solą, pieprzem i zabielam śmietaną. A i posypuję natką pietruszki
Mamo b suszone grzybki musisz namoczyć kilka godzin w wodzie, potem odcedzasz, siekasz na małe kawałeczki i podduszasz na patelni na maśle z cebulą. Potem wrzucasz do zupy jak jest prawie gotowa, gotujesz kilka chwil razem, doprawiam tylko solą i pieprzem, ewentualnie trochę magi w płynie no i oczywiście zabielam słodką śmietanką i wrzucam posiekaną natkę pietruszki:)
Dzieki bardzo dziewczyny za rady w sprawie grzybowej. To dość pracochłonna zupa jak czytam. Taką robi moja teściowa na wigilie, ale przesmaża grzyby z cebulką na oleju,ma byc postna i podaje bez śmietany . I nie kroi grzybów. Podaje z ziemniakami okraszonymi pozostała cebulą.
Raczej nie zrobię jej konkurencji;pp i pozostanę przy mrozonce, jak już będę robić.
Będziemy mieć jeszcze barszczyk czerwony, więc spoko.
Moja córka nie je grzybów------tylko pieczarki na pizzy/zapiekance i grzyby w pierogach/krokietach:))
Raczej nie zrobię jej konkurencji;pp i pozostanę przy mrozonce, jak już będę robić.
Będziemy mieć jeszcze barszczyk czerwony, więc spoko.
Moja córka nie je grzybów------tylko pieczarki na pizzy/zapiekance i grzyby w pierogach/krokietach:))
Emi - raczej nie będę robiła szynki, bo nie mam miejsca w lodówce, żeby ją trzymać tyle czasu ;)
Zrobiłam pierwszy raz łopatkę z czosnkiem niedźwiedzim (w szynkowarze) - pyyyszna wyszła :) z powodzeniem na kanapki i grubsze plastry do sosu na obiad :)
http://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2014/02/opatka-z-czosnkiem-niedzwiedzim-z.html?m=1
Zrobiłam pierwszy raz łopatkę z czosnkiem niedźwiedzim (w szynkowarze) - pyyyszna wyszła :) z powodzeniem na kanapki i grubsze plastry do sosu na obiad :)
http://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2014/02/opatka-z-czosnkiem-niedzwiedzim-z.html?m=1
Witam
Po dwóch dniach bez komputera i internetu. Jakiś wirus nam się wkradł i wszystko popsuł.
Przedwczoraj była ogórkowa do której już po kilku niespodziankach z zbutwiałą włoszczyzną użyłam właśnie mrożonej włoszczyzny z biedry-byłam mile zaskoczona jakością i będę używać. Wczoraj była reszta ogórkowej i buraczkowa, której wystarczyło na dziś.
Teraz stygnie blok czekoladowy prl-owiec który wyszedł nam pyszny
Zupę grzybową z biedry też zakupiłam i miałam zamiar ją zrobić dziś, ale sobie darowałam więc będzie na jutro
Po dwóch dniach bez komputera i internetu. Jakiś wirus nam się wkradł i wszystko popsuł.
Przedwczoraj była ogórkowa do której już po kilku niespodziankach z zbutwiałą włoszczyzną użyłam właśnie mrożonej włoszczyzny z biedry-byłam mile zaskoczona jakością i będę używać. Wczoraj była reszta ogórkowej i buraczkowa, której wystarczyło na dziś.
Teraz stygnie blok czekoladowy prl-owiec który wyszedł nam pyszny
Zupę grzybową z biedry też zakupiłam i miałam zamiar ją zrobić dziś, ale sobie darowałam więc będzie na jutro
hej hej,
podczytuje Was chociaz nie mam kiedy pisac, dzis pomidorowa z ryzem, na kolacje piersi w ziolach z fasolka z bulka tarta,
jutro dla mnie powtorka, maz w delegacji, wiec zje po drodze, na niedziele zurek na bialej kielbasce, zrobie tez poledwiczki duszone jeszcze nie wiem w czym:)
robilyscie moze schab pieciominutowy (taki a'la wędlina do kanapek)? chyba zrobie na swieta...
podczytuje Was chociaz nie mam kiedy pisac, dzis pomidorowa z ryzem, na kolacje piersi w ziolach z fasolka z bulka tarta,
jutro dla mnie powtorka, maz w delegacji, wiec zje po drodze, na niedziele zurek na bialej kielbasce, zrobie tez poledwiczki duszone jeszcze nie wiem w czym:)
robilyscie moze schab pieciominutowy (taki a'la wędlina do kanapek)? chyba zrobie na swieta...
Schab niby gotowany 5 minut i studzony w wodzie z przyprawami i majonezem?
U mnie na kuchence gazowej potrzebował więcej czasu ;) http://forum.trojmiasto.pl/domowe-wedliny-t188983,1,16.html
U mnie na kuchence gazowej potrzebował więcej czasu ;) http://forum.trojmiasto.pl/domowe-wedliny-t188983,1,16.html
tak dokładnie, tzn gotowany 2 razy po 5 minut? robiłam kiedyś zamiast pieczenia w parowarze, wtedy siedzi jakieś 25-35 minut, wyszedł b.dobry:) u nas jednak zmiana planów, tzn. ja dziś sama, więc dojadam wczorajszy obiad, a jutro i poniedziałek rolady wołowe mojej mamy:))) mężul po drodze z delegacji zajedzie w odwiedziny i przywiezie specjalnie od mojej mamy dla anemicznej ciężarnej córy:) do tego mamine buraczki z papryką:) no to mamy dziś z małym brykaczem dzień leniuchowania:) wieczorem zabiore sie za pierniczki,mam nadzieje, ze zdaza zmieknac do swiat...
Ja upieklam pierniczki z przepisu mamymiloszka, super wyszly i szybko zmiekly, tylko przez to niewiele ich zostalo:-)
Dzisiaj konczymy krupnik i biore sie za sprzatanie, poki malenstwo spi:-) jagodzianko wypoczywaj poki mozesz:-)) bo potem to juz chocby spal.w nocy to i tak na karmienie bedzie sie budzil, wiec bedziesz marzyc o przespanej w calosci chocby jednej nocy:-) Na szczescie usmiech takiego malenstwa jest w stanie wynagrodzic wszystko:-)
Dzisiaj konczymy krupnik i biore sie za sprzatanie, poki malenstwo spi:-) jagodzianko wypoczywaj poki mozesz:-)) bo potem to juz chocby spal.w nocy to i tak na karmienie bedzie sie budzil, wiec bedziesz marzyc o przespanej w calosci chocby jednej nocy:-) Na szczescie usmiech takiego malenstwa jest w stanie wynagrodzic wszystko:-)
Witam:-)
U nas wczoraj i dziś grill elektryczny: szaszłyki, warzywka, kiełbaski + sos czosnkowy.
Dodatkowo kolejny garnek zupy cebulowej. Młodej zasmakowała (chociaż nie wie, że to cebulowa - myśli, że to warzywa:-)
Szynka zapeklowana - ja ją trzymam w warsztacie męża, tam jest zimno:-)
No i chleb dziś upiekłam - pszenny z dodatkiem cebuli z zupy, wyszedł bardzo dobry.
Miłej niedzieli!
U nas wczoraj i dziś grill elektryczny: szaszłyki, warzywka, kiełbaski + sos czosnkowy.
Dodatkowo kolejny garnek zupy cebulowej. Młodej zasmakowała (chociaż nie wie, że to cebulowa - myśli, że to warzywa:-)
Szynka zapeklowana - ja ją trzymam w warsztacie męża, tam jest zimno:-)
No i chleb dziś upiekłam - pszenny z dodatkiem cebuli z zupy, wyszedł bardzo dobry.
Miłej niedzieli!
Hej!
U nas weekend pod znakiem gołąbków :P
Wczoraj dokończyliśmy też zupę z fasolki szparagowej, a później zjedliśmy ziemniaczki i gołąbki(we własnym sosie lub polane keczupem - jak kto chciał)
Dzisiaj ziemniaczki, gołąbki i sos pomidorowy, a Młody z keczupem :P
Upiekliśmy dzisiaj pierniczki :] Ja przygotowałam składniki ciasta :] Mąż wyrobił :] a później Mąż i Dzieć wałkowali i wycinali pierniczki :] Ja robiłam dziurki (do sznureczków do wieszania na choince) i piekłam :]
Zamówiłam na allegro barwniki (w tym złoty!) i w tygodniu będziemy dekorować ;)
Macie sprawdzony przepis na lukier do dekorowania pierników ALE BEZ BIAŁKA?
U nas weekend pod znakiem gołąbków :P
Wczoraj dokończyliśmy też zupę z fasolki szparagowej, a później zjedliśmy ziemniaczki i gołąbki(we własnym sosie lub polane keczupem - jak kto chciał)
Dzisiaj ziemniaczki, gołąbki i sos pomidorowy, a Młody z keczupem :P
Upiekliśmy dzisiaj pierniczki :] Ja przygotowałam składniki ciasta :] Mąż wyrobił :] a później Mąż i Dzieć wałkowali i wycinali pierniczki :] Ja robiłam dziurki (do sznureczków do wieszania na choince) i piekłam :]
Zamówiłam na allegro barwniki (w tym złoty!) i w tygodniu będziemy dekorować ;)
Macie sprawdzony przepis na lukier do dekorowania pierników ALE BEZ BIAŁKA?
U nas wczoraj i dziś zupa grzybowa- bardzo mi smakowała wersja nie wigilijna tylko robiona tak jak pieczarkowa
Też piekliśmy dziś pierniczki i też wyszły super, nie wiem czy dotrwają do świąt.
Przepis na lukier będę sama kombinować z przepisami
Cukier puder+ glukoza+ woda
Lub
Cukier puder mleko i do obu wersji barwnik spożywczy zakupiony już jakiś czas temu.
Z domu pamiętam tylko cukier puder z ciepłą wodą i ewentualnie kakao
Do samego zdobienia myślałam użyć strzykawki z apteki lub strzykawek od podawania leków, bo nie znalazłam nigdzie tak cienkich akcesori do zdobień. Co z tego wyjdzie zobaczymy
No i poza lukrem standard polewa czekoladowa z czekolady i jakieś posypki na to
Muszę zrobić gołąbki zapewne niebawem nie będę mogła sobie pozwolić na takie jedzonko
Też piekliśmy dziś pierniczki i też wyszły super, nie wiem czy dotrwają do świąt.
Przepis na lukier będę sama kombinować z przepisami
Cukier puder+ glukoza+ woda
Lub
Cukier puder mleko i do obu wersji barwnik spożywczy zakupiony już jakiś czas temu.
Z domu pamiętam tylko cukier puder z ciepłą wodą i ewentualnie kakao
Do samego zdobienia myślałam użyć strzykawki z apteki lub strzykawek od podawania leków, bo nie znalazłam nigdzie tak cienkich akcesori do zdobień. Co z tego wyjdzie zobaczymy
No i poza lukrem standard polewa czekoladowa z czekolady i jakieś posypki na to
Muszę zrobić gołąbki zapewne niebawem nie będę mogła sobie pozwolić na takie jedzonko
hej hej:)
u nas ciąg dalszy roladek wołowych dla mnie i klopsików indyczych dla męża, do tego będzie dziś jarmuż zapiekany z ziemniakami...albo podsmażany na maśle z czosnkiem i kaszą jaglaną...mam wielką reklamówę tegoż cuda prosto z ogrodu, a nigdy dotąd nie miałam z tym do czynienia:) jest tego tyle, że jeszcze chyba jakąś pastę stworzę, bo avocado zalega w lodówce, a pierniczków w końcu nie upiekłam, wyobraźcie sobie że na całym osiedlu (łącznie z biedronką, żabką i sklepami osiedlowymi) nie było przyprawy do piernika! a ze mąż w delegacji, dalej nie chciało mi się wypuszczać...ech, dzisiaj będzie kolejne podejście:) miłego poniedziałku!
u nas ciąg dalszy roladek wołowych dla mnie i klopsików indyczych dla męża, do tego będzie dziś jarmuż zapiekany z ziemniakami...albo podsmażany na maśle z czosnkiem i kaszą jaglaną...mam wielką reklamówę tegoż cuda prosto z ogrodu, a nigdy dotąd nie miałam z tym do czynienia:) jest tego tyle, że jeszcze chyba jakąś pastę stworzę, bo avocado zalega w lodówce, a pierniczków w końcu nie upiekłam, wyobraźcie sobie że na całym osiedlu (łącznie z biedronką, żabką i sklepami osiedlowymi) nie było przyprawy do piernika! a ze mąż w delegacji, dalej nie chciało mi się wypuszczać...ech, dzisiaj będzie kolejne podejście:) miłego poniedziałku!
Jagodzianka - jakby nie było gotowca, to kup składniki http://www.mojewypieki.com/post/domowa-przyprawa-do-piernika ;)
Megiii - u nas w domu właściwie nie używa się lukru :P ewentualnie polewy czekoladowe (raz nawet sama robiłam listki z czekolady na prawdziwych liściach)
dlatego kompletnie nie wiem jak zrobić taki lukier(bez białka), żeby ładnie zastygł (żeby nie był klejący, rozmazujący się) :P
Megiii - u nas w domu właściwie nie używa się lukru :P ewentualnie polewy czekoladowe (raz nawet sama robiłam listki z czekolady na prawdziwych liściach)
dlatego kompletnie nie wiem jak zrobić taki lukier(bez białka), żeby ładnie zastygł (żeby nie był klejący, rozmazujący się) :P
ewelkaet termin coraz częściej powtarzający się mam na 8-9 stycznia i właśnie serwuję sobie dania których raczej będę musiała unikać przy karmieniu piersią jeśli okazało by się, że młodemu by nie służyły. Bo na przykład z młodszą córką niby jadłam wszystko, ale było kilka rzeczy których jej brzuszek nie tolerował
Agusia no u nas był właśnie w domu ten lukier z ciepła wodą i w zależności od tego jakich proporcji się użyło to był bardziej lub mniej płynny. Teraz chcę z tym mlekiem pokombinować.
Chciałam te gołąbki dziś zrobić, ale chyba przeceniłam swoje siły przy myciu okien i praniu i wieszaniu firan i będę musiała coś na szybko wykombinować, bo stać za bardzo mi się nie chce przy garach.
Agusia no u nas był właśnie w domu ten lukier z ciepła wodą i w zależności od tego jakich proporcji się użyło to był bardziej lub mniej płynny. Teraz chcę z tym mlekiem pokombinować.
Chciałam te gołąbki dziś zrobić, ale chyba przeceniłam swoje siły przy myciu okien i praniu i wieszaniu firan i będę musiała coś na szybko wykombinować, bo stać za bardzo mi się nie chce przy garach.
Cześć dziewczyny:))
Weekend szkolno-porządkowy u mnie był. No i upiekłam z córką pierniczki:))
Na obiad w sobotę resztki krupniku. W niedzielę piersi panierowane z ziemniakami i ogorkiem kiszonym. Ja zjadlam z brokułami.
Na dzisiaj gulasz z szynki w sosie własnym dla rodzinki, a dla mnie w warzywach i pieczarkach---------przegląd lodówki:))
Weekend szkolno-porządkowy u mnie był. No i upiekłam z córką pierniczki:))
Na obiad w sobotę resztki krupniku. W niedzielę piersi panierowane z ziemniakami i ogorkiem kiszonym. Ja zjadlam z brokułami.
Na dzisiaj gulasz z szynki w sosie własnym dla rodzinki, a dla mnie w warzywach i pieczarkach---------przegląd lodówki:))
Cześć dziewczyny:) u mnie dzisiaj wielkie porządki przedświąteczne robiłam więc nie barzo mam siłę do garów... mąż zje pulpeciki od wczoraj , młodej zrobiłam kaszę jaglaną z warzywami chińskimi, a ja zjadłam parówki:)
Jagodzianko a jak robisz ten jarmuż z kaszą jaglaną? Widziałam w biedronce jest taki ładny jarmuż ale ja nigdy go nie robiłam więc nie wiem czy to dobre i jak to robić?
Jagodzianko a jak robisz ten jarmuż z kaszą jaglaną? Widziałam w biedronce jest taki ładny jarmuż ale ja nigdy go nie robiłam więc nie wiem czy to dobre i jak to robić?
Emi - bardzo proszę ;) jak pieczesz gołąbki? (bo u nas to zawsze gotowane w szybkowarze)
Asiunia - a taki lukier z sokiem owocowym jest biały? :P (na wszelki wypadek zamówiłam m.in. biały barwnik, żeby "wybielić" lukier)
Megiii - kiedy robisz lukier? daj znać jak wyszedł ten z mlekiem :]
Obiadowo - dzisiaj rosołek :] chcę też wypróbować nowy przepis http://kuchniaaleex.blogspot.com/2013/08/delikatny-kurczak-w-panierce-wg-aleex.html - tylko wprowadziłam zmianę i wczoraj bawiłam się w wyciąganie kości ;P z 9 kurzych ćwiartek ;P mięsko na dziś i jutro, dziś zrobię tylko część wg tego przepisu, a jutro zobaczymy :]
do kurczaczka dzisiaj zjemy domowe frytki i mizerię :] może jeszcze buraczki ugotuję i zrobię surówkę?
a na Sylwestra chcę wypróbować ten przepis http://kuchniaaleex.blogspot.com/2011/12/kurczakowa-przekaska-wg-aleex.html :))
Asiunia - a taki lukier z sokiem owocowym jest biały? :P (na wszelki wypadek zamówiłam m.in. biały barwnik, żeby "wybielić" lukier)
Megiii - kiedy robisz lukier? daj znać jak wyszedł ten z mlekiem :]
Obiadowo - dzisiaj rosołek :] chcę też wypróbować nowy przepis http://kuchniaaleex.blogspot.com/2013/08/delikatny-kurczak-w-panierce-wg-aleex.html - tylko wprowadziłam zmianę i wczoraj bawiłam się w wyciąganie kości ;P z 9 kurzych ćwiartek ;P mięsko na dziś i jutro, dziś zrobię tylko część wg tego przepisu, a jutro zobaczymy :]
do kurczaczka dzisiaj zjemy domowe frytki i mizerię :] może jeszcze buraczki ugotuję i zrobię surówkę?
a na Sylwestra chcę wypróbować ten przepis http://kuchniaaleex.blogspot.com/2011/12/kurczakowa-przekaska-wg-aleex.html :))
Aga - normalnie mieszam ugotowany ryż z mięsem i cebulką, zawijam w liście (używam kapusty włoskiej). Naczynie żaroodporne skrapiam olejem, wykładam liśćmi, których nie zużyłam i ciasno układam gołąbki. Podlewam 2-3 chochlami wody z gotowania kapusty. Piekę w temp. 200 st 1.5h pod przykryciem (czasem podlewam jeszcze trochę tą wodą z kapusty) a po tym czasie zdejmuję pokrywkę i jeszcze z 20 - 30 minut zapiekam, żeby się zarumieniły. I wtedy sos robię osobno w garnuszku - pieczarkowy, pomidorowy albo z pieczonych papryk. Jakoś wydaje mi się, że mniej wtedy roboty mam i ta kapusta zarumieniona pyszna jest:-)
Ja dziś zostałam w domu bo coś ze stopą mi się stało, więc pozostałe gołąbki idą do zamrażalki a mąż przygotuje swoją specjalność, czyli kurczaka na butelce + ziemniaki+ surówka z pora, jabłka i majonezu.
Ja dziś zostałam w domu bo coś ze stopą mi się stało, więc pozostałe gołąbki idą do zamrażalki a mąż przygotuje swoją specjalność, czyli kurczaka na butelce + ziemniaki+ surówka z pora, jabłka i majonezu.
emilia mnie tu nie ma co podziwiać za te firany. Jestem po prostu takim typem co jak widzi, że jest coś do zrobienia to robi, jeśli nie może to prosi tylko raz (w tym wypadku męża).Czekałam na te okna tydzień nie doczekałam się i sama się za nie wzięłam. Bo mam fizia na punkcie czystych szyb luster czy podłogi, jak coś z tych rzeczy jest zakurzone pomazane czy porostu brudne to strasznie mnie to drażni. Mężowi było strasznie głupio i teraz biega na paluszkach przy mnie tym bardziej, że dziś prałam dywan, wykładzinę i małe chodniczki o które prosiłam też w zeszłym tygodniu. Teraz sobie teatralnie po złości narzekam jak to mnie wszystko boli i mężu obiad robi schabowe z frytkami
Może Asiunia ma racje z tym mlekiem i chyba sobie daruje do lukru na pierniczki, a zrobię taki mleczny na makowca
Może Asiunia ma racje z tym mlekiem i chyba sobie daruje do lukru na pierniczki, a zrobię taki mleczny na makowca
No to masz mocny charakter:-) Ja to od razu awanturę robię, chociaż ostatnio poprawił się mój mężulek ale jak zwykle ciężko mu to przełknąć. Zrobiłam taką tabelę w excelu. Po jednej stronie wypisałam swoje obowiązki domowe, po drugiej jego. No i jak zobaczył, że on ma połowę mniej, to już inaczej do tego podchodzi:-)
Asiunia - no właśnie ja nigdzie nie dodaję surowych jajek(żeby takie zostały) - mam mega blokadę/obrzydzenie na samą myśl...
Emi - ciekawie brzmi ten przepis na pieczone gołąbki :D
masz jakieś nowe fajne przepisy dla WOŚP? :P Teraz akurat fajny czas na cykanie fotek ;) (tak dużo pyszności będziemy robiły)
Megiii - skąd ja to znam... też proszę raz :] u Męża "zaraz" trwa wielokrotnie dłużej niż u mnie ;P tak samo "za chwilę" - to u mnie JUŻ, a u Niego za xx minut ;)
więc zwykle wkurzam się i sama robię :] a potem marudzę :] (delikatnie mówiąc) ;)
chociaż bywa też, że biorę na przetrzymanie :] np. teraz na biurku przy kompie od tygodnia stoi pusta miseczka :] bo Mąż któregoś dnia nałożył sobie herbatniki do wcinania przed kompem :] i tak sobie stoi i stoi :) i zastanawiam się kiedy wpadnie na to, że należy ją po sobie wynieść? ;) (i do tego umyć)
Ale jutro choćby nie wiem co ma rano umyć okna :P
Emi - ciekawie brzmi ten przepis na pieczone gołąbki :D
masz jakieś nowe fajne przepisy dla WOŚP? :P Teraz akurat fajny czas na cykanie fotek ;) (tak dużo pyszności będziemy robiły)
Megiii - skąd ja to znam... też proszę raz :] u Męża "zaraz" trwa wielokrotnie dłużej niż u mnie ;P tak samo "za chwilę" - to u mnie JUŻ, a u Niego za xx minut ;)
więc zwykle wkurzam się i sama robię :] a potem marudzę :] (delikatnie mówiąc) ;)
chociaż bywa też, że biorę na przetrzymanie :] np. teraz na biurku przy kompie od tygodnia stoi pusta miseczka :] bo Mąż któregoś dnia nałożył sobie herbatniki do wcinania przed kompem :] i tak sobie stoi i stoi :) i zastanawiam się kiedy wpadnie na to, że należy ją po sobie wynieść? ;) (i do tego umyć)
Ale jutro choćby nie wiem co ma rano umyć okna :P
emilia świetny pomysł z tą tabelą jednak nie będę jej wprowadzać, bo jednak czasami zdarza się mojemu mężowi tak samemu z siebie pozmywać czy poodkurzać no i kuweta jest ostatnio jego obowiązkiem niezaprzeczalnym bo jeśli o nim zapomni to niestety ale musi znosić i jej zapach i moje delikatnie mówiąc nudności
Gorzej jest z takimi pracami typowo ...trzeba się wziąć, ale mi się nie chce...no i talerzyk też potrafi postać i jeszcze aby postał sam cichutko, ale szybko mnożą się na nim oberki po owocach, ogryzki, papierki itp.
W rodzince i znajomi to wszyscy mi się dziwią, że śmię narzekać bo np. remonty robi u nich szybko i sprząta po sobie,(mama koleżanki nieufnie stukała w ściany kiedy zrobił jej remont, bo poprzedni fachowcy siedzieli na tym samym pokoju 2 miesiące, a mój m 3-4 dni i jeszcze posprzątał) kiedy mamy gości to on siedzi w kuchni, dogotowuje, podgrzewa, wykłada na półmiski, robi kawę, zmywa itp.(moja rodzina podziwia, a rodzina męża nazywa go pantoflarzem, a teściowa jest zawsze ogromnie wstrząśnięta naszymi zwyczajami)
Gołąbki zapiekane bardzo apetyczne się wydają,
Dziś chyba zrobię jakąś zupę, albo grochową, albo znowu grzybową. Zobaczę na zakupach co mi się uwidzi
Gorzej jest z takimi pracami typowo ...trzeba się wziąć, ale mi się nie chce...no i talerzyk też potrafi postać i jeszcze aby postał sam cichutko, ale szybko mnożą się na nim oberki po owocach, ogryzki, papierki itp.
W rodzince i znajomi to wszyscy mi się dziwią, że śmię narzekać bo np. remonty robi u nich szybko i sprząta po sobie,(mama koleżanki nieufnie stukała w ściany kiedy zrobił jej remont, bo poprzedni fachowcy siedzieli na tym samym pokoju 2 miesiące, a mój m 3-4 dni i jeszcze posprzątał) kiedy mamy gości to on siedzi w kuchni, dogotowuje, podgrzewa, wykłada na półmiski, robi kawę, zmywa itp.(moja rodzina podziwia, a rodzina męża nazywa go pantoflarzem, a teściowa jest zawsze ogromnie wstrząśnięta naszymi zwyczajami)
Gołąbki zapiekane bardzo apetyczne się wydają,
Dziś chyba zrobię jakąś zupę, albo grochową, albo znowu grzybową. Zobaczę na zakupach co mi się uwidzi
hej dziewczyny:))
Jakże sie cieszę, że u mnie nie musi być żadnych tabelek:))
Jakoś tak sie dotarliśmy, że każdy wie co ma robić i robi to. Raz lepiej, raz gorzej, ale podsumowując nie mam problemu np. brudnych garów jak wracam o 22.00 z pracy, ani talerzykow czy szklanek.
Nie ma sciśle podzielonych obowiązków. Po prostu, kto wraca szybciej z pracy, ten robi to czy tamto. Zakupy razem, większe porządki razem itp.
Na obiad bigos od Teściowej dla męża, jajecznica dla córki, a ja dojem swoj warzywno-mięsny gulasz.
ps. okna umyte już w zeszłą sobotę przez męża, ja popralam firanki. Mąż zawiesił:))
Jakże sie cieszę, że u mnie nie musi być żadnych tabelek:))
Jakoś tak sie dotarliśmy, że każdy wie co ma robić i robi to. Raz lepiej, raz gorzej, ale podsumowując nie mam problemu np. brudnych garów jak wracam o 22.00 z pracy, ani talerzykow czy szklanek.
Nie ma sciśle podzielonych obowiązków. Po prostu, kto wraca szybciej z pracy, ten robi to czy tamto. Zakupy razem, większe porządki razem itp.
Na obiad bigos od Teściowej dla męża, jajecznica dla córki, a ja dojem swoj warzywno-mięsny gulasz.
ps. okna umyte już w zeszłą sobotę przez męża, ja popralam firanki. Mąż zawiesił:))
Czesć dziewczyny:) och jak czytam jakie macie podziały obowiązków w domu to troszkę wam zazdroszcze:( u nas niestety dla mnie mamy podział że mąż pracuje i zarabia a ja zajmuję się domem. Także wszystkie prace domowe są na mojej głowie... na codzień nie narzekam bo to lubię i taka sytuacja nam odpowiada ale w okresie np. świąt to się wkurzam bo mąż nie ma w zwyczaju pomagać więc robi sie nerwowo... u mnie dzisiaj rosół to będzie na 2 dni, młodej zrobiłam chińszczyznę też na 2 dni, także jutro nie gotuję i idę do fryzjera:)
aniu, jarmuż przetestowany w różnych postaciach-polecam! pastę robiłam z avocado, pestkami słonecznika i serkiem naturalnym takim do pieczywa- wszystko po prostu zmiksowałam na "papke", nawet mąż się zajadał, jeśli chodzi o jarmuz obiadowy, to najpierw go na parze obrobiłam jakieś 7-10 min (kolor jeszcze ładny żywy trzymał), żeby liście zmiękły, potem pociachałam jako tako i na maśle klarowanym przesmażyłam cebulkę z czosnkiem, pieczarki starte, dorzuciłam jarmuż poddusiłam chwilkę i zalałam śmietanką 30, odparowałam do zagęstnienia śmietanki, do tego sól, pieprz, i trochę ziół (dałam do sałatek kamisa, bo je lubię) i powiem Ci że wyszło pyyycha! zjedliśmy jednego dnia z ryżem (ale możesz z kaszą jaglaną czy inna, czytałam, że do kaszy jaglanowej jarmużowej pasuje jajo sadzone-idelanie dla Twej córy), drugiego z ziemniaczkami, myślę, że można by pokombinować jeszcze dodając fetę, czy tartego żółtego sera, oliwek itd. generalnie jarmuż wchodzi na stałe do naszego menu:)) no i dobrze, że mężowi smakuje:)
u nas dziś polędwiczki wp. w sosie własnym, do tego kasza/ryż i surówka z kiszonej kapustki:)
u nas dziś polędwiczki wp. w sosie własnym, do tego kasza/ryż i surówka z kiszonej kapustki:)
Hej Dziewczyny!
Ania - u nas podobnie ;) ale pomimo takiego podziału Mąż pomaga w domu ;) np. okna i odkurzanie należy tylko do Niego :]
Jak robie obiad - to Mąż zmywa :P (najczęściej)
Meggi - GRATULACJE :)
Emi - właśnie z ciekawości spojrzałam i już są aukcje dla WOŚP :) więc w wolnej chwili możesz podesłać ze 3-4 przepisy :] To wrzucę i niech zaczną "zarabiać" ;)
Muszę swoje fotki też uporządkować i spisać do nich przepisy :P
wczoraj musieliśmy jechać na działkę i do Auchana na zakupy - więc szybciej odebraliśmy Dziecia z przedszkola, w drodze mocno zgłodnieliśmy - wracając do domu wjechaliśmy do Ikei na hot-dogi ;P wiem, wiem - mało zdrowe ;P ale jakie dobre :] i zdziwiliśmy się, że teraz można kupić różne zestawy :))) np. dla dzieci frytki + hot-dog(bez dodatków) + soczek w kartoniku za 4zł :P Młody wybrał sobie soczek "osiołkowy"(Tymbark) ;)
wieczorem upiekłam resztę wytrybowanych kurzych nóg z plastrami cytryny, pomarańczy, tymiankiem i ząbkami czosnku :] (zostało jeszcze na dziś) - to tego był ryż jaśminowy gotowany ze zmieloną suszoną włoszczyzną i zasmażane buraczki :]
na jutro i pojutrze planuję naleśniki :] jednego dnia na słodko z twarogiem :) drugiego "ruskie" :]
Ania - u nas podobnie ;) ale pomimo takiego podziału Mąż pomaga w domu ;) np. okna i odkurzanie należy tylko do Niego :]
Jak robie obiad - to Mąż zmywa :P (najczęściej)
Meggi - GRATULACJE :)
Emi - właśnie z ciekawości spojrzałam i już są aukcje dla WOŚP :) więc w wolnej chwili możesz podesłać ze 3-4 przepisy :] To wrzucę i niech zaczną "zarabiać" ;)
Muszę swoje fotki też uporządkować i spisać do nich przepisy :P
wczoraj musieliśmy jechać na działkę i do Auchana na zakupy - więc szybciej odebraliśmy Dziecia z przedszkola, w drodze mocno zgłodnieliśmy - wracając do domu wjechaliśmy do Ikei na hot-dogi ;P wiem, wiem - mało zdrowe ;P ale jakie dobre :] i zdziwiliśmy się, że teraz można kupić różne zestawy :))) np. dla dzieci frytki + hot-dog(bez dodatków) + soczek w kartoniku za 4zł :P Młody wybrał sobie soczek "osiołkowy"(Tymbark) ;)
wieczorem upiekłam resztę wytrybowanych kurzych nóg z plastrami cytryny, pomarańczy, tymiankiem i ząbkami czosnku :] (zostało jeszcze na dziś) - to tego był ryż jaśminowy gotowany ze zmieloną suszoną włoszczyzną i zasmażane buraczki :]
na jutro i pojutrze planuję naleśniki :] jednego dnia na słodko z twarogiem :) drugiego "ruskie" :]
Megi gratulacje:):):) ech podziwiam was dziewczyny że wam się chce uczyć bo w pózniejszym wieku to już wymaga dużego samozaparcia także sukces cieszy bardziej:):):)
Jagodzianko dziekuję za podpowiedz, ten sosik z pieczarkami mnie przekonał szczególnie, koniecznie spróbuję go zrobić:):):)
U mnie dzisiaj powtórka z wczoraj :)
Jagodzianko dziekuję za podpowiedz, ten sosik z pieczarkami mnie przekonał szczególnie, koniecznie spróbuję go zrobić:):):)
U mnie dzisiaj powtórka z wczoraj :)
Meggi gratulacje;-) podziwiam takich ludzi jak Ty, ze robią dla siebie takie rzeczy;-)
U nas dziś tortellini, tak na leniwie;-) taki dzień ;-)
U nas nie ma podziału na obowiązki. Pomagamy sobie wzajemnie.
Mamo b - Ruskie naleśniki? ;-) rozwiń proszę ;-)
Ustalilam juz ostatecznie menu na wigilię i święta;-)
Na Wigili będzie:
Barszcz czerwony na wywarze warzywno prawdziwkowym zakropiony czerwonym winem
Uszka ziołowe, bez nadzienia.
Ziemniaki
Pierogi z białym serem na słodko
Karp pieczony
Dorsz po grecku
Śledzie w suszonych pomidorach
Sałatka jarzynowa
Tradycyjnie z domu pamuła
Chleb do przegryzienia
Piernik przekładany powidłem śliwkowym
Kompot z suszek do przepięcia;-)
Na obiad w święta obowiązkowo rosół. W pierwszy dzień będą kacze udka pieczone w jablkach z majerankiem podane z ziemniakami i buraczkami.
W drugi dzień bedzie pieczona pierś z indyka w sosie z suszonych śliwek z kaszą jęczmienną z surówka z marchewki.
Piers z indyka upieke wczesniej, aby była na zimno i na ciepło.
Jako ciasta piernik przekładany powidłem śliwkowym z polewą czekoladową i biszkopot przekładany dżemem wiśniowym, z polewą kokosową. Oczywiście nie zabraknie pierniczków z przepisu mamymiłoszka ;-)
Jutro się zabieram za piernik;-) i zrobię chyba uszka i pierogi, pewnie zrobię dużo więcej na zaś, jak mi Filip oczywiście pozwoli;-)
U nas dziś tortellini, tak na leniwie;-) taki dzień ;-)
U nas nie ma podziału na obowiązki. Pomagamy sobie wzajemnie.
Mamo b - Ruskie naleśniki? ;-) rozwiń proszę ;-)
Ustalilam juz ostatecznie menu na wigilię i święta;-)
Na Wigili będzie:
Barszcz czerwony na wywarze warzywno prawdziwkowym zakropiony czerwonym winem
Uszka ziołowe, bez nadzienia.
Ziemniaki
Pierogi z białym serem na słodko
Karp pieczony
Dorsz po grecku
Śledzie w suszonych pomidorach
Sałatka jarzynowa
Tradycyjnie z domu pamuła
Chleb do przegryzienia
Piernik przekładany powidłem śliwkowym
Kompot z suszek do przepięcia;-)
Na obiad w święta obowiązkowo rosół. W pierwszy dzień będą kacze udka pieczone w jablkach z majerankiem podane z ziemniakami i buraczkami.
W drugi dzień bedzie pieczona pierś z indyka w sosie z suszonych śliwek z kaszą jęczmienną z surówka z marchewki.
Piers z indyka upieke wczesniej, aby była na zimno i na ciepło.
Jako ciasta piernik przekładany powidłem śliwkowym z polewą czekoladową i biszkopot przekładany dżemem wiśniowym, z polewą kokosową. Oczywiście nie zabraknie pierniczków z przepisu mamymiłoszka ;-)
Jutro się zabieram za piernik;-) i zrobię chyba uszka i pierogi, pewnie zrobię dużo więcej na zaś, jak mi Filip oczywiście pozwoli;-)
Dzisiaj poza "ruskimi" naleśnikami powstała zupa kalafiorowa na dwa dni :)
Jutro naleśniki z twarogiem na słodko :)
Też mam Wigilijne menu ustalone, jednak trzy rodzaje śledzi zrobię, a nie dwa :) (znalazłam mój notes z trzema przepisami - po składnikach, na moje ulubione śledzie z Krewetki ;))
doszły jeszcze śledzie(z octu) z wędzonymi śliwkami, marynowanymi pieczarkami i czerwoną papryką konserwową, natką pietruszki - całość w oleju :)
Jutro naleśniki z twarogiem na słodko :)
Też mam Wigilijne menu ustalone, jednak trzy rodzaje śledzi zrobię, a nie dwa :) (znalazłam mój notes z trzema przepisami - po składnikach, na moje ulubione śledzie z Krewetki ;))
doszły jeszcze śledzie(z octu) z wędzonymi śliwkami, marynowanymi pieczarkami i czerwoną papryką konserwową, natką pietruszki - całość w oleju :)
hej hej:) oj święta idą, bo cisza tutaj taka:) u nas też zamieszanie, więc obiad odgrzewany z wczoraj, indyk tikka masala, z ryzem. zaraz mąż wraca i zabieramy się za bigosik, akurat 3 dni będzie dochodził, więc wyjdzie prawdziwy staropolski, no i farsz do pierogów i uszek dziś robimy, jutro lepienie...
udanych przygotowań kobitki!
udanych przygotowań kobitki!
Emilia-----------jak byłam mała to też szperałam po szafkach w poszukiwaniu prezentów:))) teraz szczerze mówiąc uważam, ze to było straszne, ale cóż ciekawość mnie zżerała.........
Dałam wczoraj kawałek jabłka do tych pierników. Zobaczymy.
Dzisiaj córa ma je udekorować polewami i posypkami.
Dziś na obiad na szybko pierś panierowana z ziemniakami.
Mąż usmaży wieczorem rybki do po grecku:)) Jutro będę robić.
Jutro też choinkę ubierze moja córka. Oraz mam w planach zrobić sałatkę jarzynową oraz córka zrobi z surimi.
Krok po kroku, krok po kroczku idą Święta, idą Święta..........:)))
Dałam wczoraj kawałek jabłka do tych pierników. Zobaczymy.
Dzisiaj córa ma je udekorować polewami i posypkami.
Dziś na obiad na szybko pierś panierowana z ziemniakami.
Mąż usmaży wieczorem rybki do po grecku:)) Jutro będę robić.
Jutro też choinkę ubierze moja córka. Oraz mam w planach zrobić sałatkę jarzynową oraz córka zrobi z surimi.
Krok po kroku, krok po kroczku idą Święta, idą Święta..........:)))
Kochane dziewczyny:)))
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę Wam nadziei, wiary co góry przenosi,
zadumy nad płomieniem świecy,
miłości, radości,
piękna naszych koled,
pyszności na stole,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego, co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!!!!
Dla Was i wszystkich ktorych spotkacie w te Świeta:)))**
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę Wam nadziei, wiary co góry przenosi,
zadumy nad płomieniem świecy,
miłości, radości,
piękna naszych koled,
pyszności na stole,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego, co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!!!!
Dla Was i wszystkich ktorych spotkacie w te Świeta:)))**
I ja Wam Kobietki życzę Zdrówka przede Wszystkim dla Was i Waszych Najbliższych, Radości i Ciepła w Rodzinnym Gronie, Pyszności na Stole, Pachnącej Choinki, wymarzonych Upominków, a przede wszystkim Wiary i Nadziei, by pozwoliła pokonywać trudy codzienności...Niech te Święta będą na nas wszystkich Radosne, pełne Miłości i Życzliwości, Ciepła i Uśmiechu :)
Witajcie po Świętach!
Jak samopoczucie?
Pod choinkę dostałam kamień do pieczenia :) wczoraj go wypróbowaliśmy i zrobiłam pizze :) wyszły rewelacyjnie! Aż moja Mama, która nigdy nie była przesadną fanką tego dania, stwierdziła, że pizza jest super :) A Dzieć mnie całował w rękę, w policzek i wyznawał miłość ;) + twierdził, że mama robi najlepszą pizzę na całym świecie ;) hehehe :D
jeśli macie jakieś przepisy (na coś poza pizzą i chlebem) "na kamień" - to podzielcie się :] ponoć można używać do pieczenia ciast(znalazłam tylko przepis na drożdżówkę ze śliwkami), mięsa, warzyw :P tylko nie wiem jak :P
dzisiaj na obiad kotlety z chleba (zostało dużo czerstwego, na którego nie mogę patrzeć, a wyrzucić szkoda) z sosem mięsno-jarzynowym(ze świątecznej pieczonej karkówki - obiorę z tłuszczu i mięsko wykorzystam) + surówka z pekinki :]
Jak samopoczucie?
Pod choinkę dostałam kamień do pieczenia :) wczoraj go wypróbowaliśmy i zrobiłam pizze :) wyszły rewelacyjnie! Aż moja Mama, która nigdy nie była przesadną fanką tego dania, stwierdziła, że pizza jest super :) A Dzieć mnie całował w rękę, w policzek i wyznawał miłość ;) + twierdził, że mama robi najlepszą pizzę na całym świecie ;) hehehe :D
jeśli macie jakieś przepisy (na coś poza pizzą i chlebem) "na kamień" - to podzielcie się :] ponoć można używać do pieczenia ciast(znalazłam tylko przepis na drożdżówkę ze śliwkami), mięsa, warzyw :P tylko nie wiem jak :P
dzisiaj na obiad kotlety z chleba (zostało dużo czerstwego, na którego nie mogę patrzeć, a wyrzucić szkoda) z sosem mięsno-jarzynowym(ze świątecznej pieczonej karkówki - obiorę z tłuszczu i mięsko wykorzystam) + surówka z pekinki :]
Witam:-) No nie zdążyłam złożyć Wam życzeń ale tak to jest przed świętami:-) Zatem wszystkiego dobrego po świętach:-)
U nas się wszystko udało bardzo fajnie. Cudowne chwile spędzone z rodziną, udało nam się rozłożyć to tak, aby spotkać się ze wszystkimi.
Wczoraj była kaczka w kasztanach + pęczak + kapusta czerwona (dostałam od mamy). Dziś na prośbę dzieci (u mojej córki zadomowiła się córka sąsiadów) piersi z kurczaka + frytki + sałatka ze świeżych warzyw. Ja nie jadłam nic, jakaś taka objedzona jestem:-)
Szynka mi się w tym roku udała cudnie, tym razem peklowałam ją 12 dni i faktycznie warto ją wcześniej przygotować.
Cudownie, że śnieg dziś spadł - zjeżdżaliśmy na sankach:-) A po sankach było gorrrące kakao:-)
U nas się wszystko udało bardzo fajnie. Cudowne chwile spędzone z rodziną, udało nam się rozłożyć to tak, aby spotkać się ze wszystkimi.
Wczoraj była kaczka w kasztanach + pęczak + kapusta czerwona (dostałam od mamy). Dziś na prośbę dzieci (u mojej córki zadomowiła się córka sąsiadów) piersi z kurczaka + frytki + sałatka ze świeżych warzyw. Ja nie jadłam nic, jakaś taka objedzona jestem:-)
Szynka mi się w tym roku udała cudnie, tym razem peklowałam ją 12 dni i faktycznie warto ją wcześniej przygotować.
Cudownie, że śnieg dziś spadł - zjeżdżaliśmy na sankach:-) A po sankach było gorrrące kakao:-)
Witajcie dziewczyny po świętach:) po świątecznym gotowaniu i obżarstwie niestety nie ciągnie mnie do garów, wczoraj były piersi z kurczaka, ryż i buraczki duszone, dzisiaj nie gotuję bo młoda mnie wyciąga na zakupy to tam cos wciągniemy a dla męza mam cudownie odnaleziony w zamrażalniku rosół:)
Emiko a co to za szynka którą robiłaś???? Ja kupiłam ostatnio szynkę taką do pieczenia w przyprawach Krakusa muszę przyznać że była bardzo dobra:)
Emiko a co to za szynka którą robiłaś???? Ja kupiłam ostatnio szynkę taką do pieczenia w przyprawach Krakusa muszę przyznać że była bardzo dobra:)
Witajcie poświątecznie:))
W Święta wogole nie gotowałam. Jedliśmy wszystko to ,co mieliśmy naszykowane------krokiety, pierozki, barszczyk z uszkami, rybki smazone.....
Dopiero wczoraj mąż zrobił obiad--------kupne dewolaje z ziemniakami i ogorkiem kiszonym.
Dzisiaj piersi panierowane.
Ugotuję wieczorem jakąs zupe--------jeśli tylko będę miała siły po ćwiczeniach:PP
W Święta wogole nie gotowałam. Jedliśmy wszystko to ,co mieliśmy naszykowane------krokiety, pierozki, barszczyk z uszkami, rybki smazone.....
Dopiero wczoraj mąż zrobił obiad--------kupne dewolaje z ziemniakami i ogorkiem kiszonym.
Dzisiaj piersi panierowane.
Ugotuję wieczorem jakąs zupe--------jeśli tylko będę miała siły po ćwiczeniach:PP
Szynka to inspiracja podanym tu kiedyś na forum przepisem: kulkę szynki wkładam do dużej miski i zalewam roztworem : sól peklowa i przyprawa staropolska, mieszam to z ciepłą wodą (nie patrzę na proporcje). Roztwór ma zakrywać mięso. Włożyłam do lodówki na 14 dni, po tym czasie włożyłam do rękawa, dodałam trochę wina i parę ząbków czosnku. Wyszła palce lizać:-)
Dziś u nas było risotto z grzybami i parmezanem.
Na jutro będzie coś treściwego:-) Najpierw idziemy na ten polsat ( bardzo nie mam ochoty ale z dziećmi nie wygrasz, dla nich to w tym wieku mega impreza _ idziemy ze znajomymi i dzieciakami). Potem mam nadzieję się jeszcze pobawić.
Nie dałam rady złożyć Wam życzeń na święta, zatem życzę Szczęśliwego nowego roku - mniej problemów, dużo zdrowia dla rodziny, sukcesów, dobrej passy i przede wszystkim pyszności w kuchni moje drogie koleżanki:-)
Buziaki, Emi:-)))
Dziś u nas było risotto z grzybami i parmezanem.
Na jutro będzie coś treściwego:-) Najpierw idziemy na ten polsat ( bardzo nie mam ochoty ale z dziećmi nie wygrasz, dla nich to w tym wieku mega impreza _ idziemy ze znajomymi i dzieciakami). Potem mam nadzieję się jeszcze pobawić.
Nie dałam rady złożyć Wam życzeń na święta, zatem życzę Szczęśliwego nowego roku - mniej problemów, dużo zdrowia dla rodziny, sukcesów, dobrej passy i przede wszystkim pyszności w kuchni moje drogie koleżanki:-)
Buziaki, Emi:-)))
Cześć dziewczyny u nas dzisiaj naleśniki z serkiem waniliowym, na wieczór przyszykowałam super roladę ze szpinaku, serka chrzanowego i łososia wędzonego na zimno, sałatkę warstwową i sernik na zimno z 3 rodzajów czekolady:)\Emilko dziękuję ci za te wszystkie przepisy bo już kilka od Ciebie dostałam i wykorzystałam:):):) ta przyprawa staropolska to jakiejś konkretnej firmy? bo jej nie kojarzę? I faktycznie trzeba ta szynkę trzymac aż 2 tygodnie? Muszę tą szynkę zrobić bo brzmi smakowicie:):):)
Dziewczyny wszystkiego dobrego wam życzę w Nowym Roku, samych pyszności na stole przez cały rok:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
Dziewczyny wszystkiego dobrego wam życzę w Nowym Roku, samych pyszności na stole przez cały rok:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
A ja dla odmiany gotuję szynkę ;) właśnie ma pierwsze studzenie w zalewie :) do tego znów zrobię ćwikłę ;) tylko muszę ugotować buraki :D
dzisiaj bez zbytnich szaleństw :] mini corn-dogi, pizza w 3 smakach:
jedna z leśnymi grzybami, cebulką i szczypiorkiem,
druga z szynką, ananasem, kukurydzą, pieczarkami - dla Młodego bez;
no i trzecia z sosem śmietanowym, wędzonym łososiem, cebulką, pomidorkami koktajlowymi, oliwkami i rukolą
:)
do każdej 2 sery :)
poza tym sałatka z selera naciowego z ananasem, orzechami włoskimi :)
może zrobimy też sałatkę owocową?
Dziewczyny - duuuużo zdrowia w Nowym Roku! Szcześcia, spełnienia marzeń i oby nadchodzący rok był lepszy od tego kończącego się ;)
Megiii - a Tobie dodatkowo szybkiego i bezproblemowego "rozpakowania" i przespanych nocy ;)
dzisiaj bez zbytnich szaleństw :] mini corn-dogi, pizza w 3 smakach:
jedna z leśnymi grzybami, cebulką i szczypiorkiem,
druga z szynką, ananasem, kukurydzą, pieczarkami - dla Młodego bez;
no i trzecia z sosem śmietanowym, wędzonym łososiem, cebulką, pomidorkami koktajlowymi, oliwkami i rukolą
:)
do każdej 2 sery :)
poza tym sałatka z selera naciowego z ananasem, orzechami włoskimi :)
może zrobimy też sałatkę owocową?
Dziewczyny - duuuużo zdrowia w Nowym Roku! Szcześcia, spełnienia marzeń i oby nadchodzący rok był lepszy od tego kończącego się ;)
Megiii - a Tobie dodatkowo szybkiego i bezproblemowego "rozpakowania" i przespanych nocy ;)
U nas dziś na obiad rosół, miałam zrobić ogórkową, ale wyszedł taki smaczny wywar że zostawiłam w wersji rosołowej :) a na wieczór zrobiłam sałatkę z buraków, cieciorki, ryżu i kukurydzy oraz pieczarki faszerowane mięsem mielonym i serem. Jutro upiekę kulkę szynkę i będzie z ziemniaczkami i buraczkami. My dziś spędzamy wieczór z polsatem a w ramach szaleństwa przełączymy na tvn ;)
Agusia dziękuję,... już prawie się dziś w nocy rozpakowałam, ale po krótkiej perswazji młody jednak zlitował się i pozostał nierozpakowany do nowego roku.
Na obiad- kolacje mamy dziś sałatkę gyros i schab pieczony pieczone ziemniaki i marchewkę.
Dziewczyny Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku...
Co by Kuchnia nie stygła- jak mówiła moja Babcia
Na obiad- kolacje mamy dziś sałatkę gyros i schab pieczony pieczone ziemniaki i marchewkę.
Dziewczyny Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku...
Co by Kuchnia nie stygła- jak mówiła moja Babcia