Widok
LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 24
Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-23-t278780,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-22-t277527,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-21-t275267,1,160.html
Rozpakowane
17.10.2011 - Lewcia - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA 1600 g - CC
23.10.2011 - kamilka85 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Zuzanna 3280g, 56 cm - SN
Dwupaki
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - Szpital Puck lub Redłowo - SYNEK Bartek
3.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
4.kaasiak - 7.11
5.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
6.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
7.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
8.ramona178 - 12.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Anastazja
9.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
10.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
11.agusias81 - 17.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Adaś
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
15.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
16.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
17.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
18.Modzelka - 28.11
19.carlar - 28.11 - Szpital Puck lub Wejherowo - SYNEK Jaś
20.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Natalia
GRUDZIEŃ:
21.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
22.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
23.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
24.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
25.agusia85 - 12.12
26.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
27.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
28.winogrona7 - 19.12 - SYNEK Adaś
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK Bartuś
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-23-t278780,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-22-t277527,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-21-t275267,1,160.html
Rozpakowane
17.10.2011 - Lewcia - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA 1600 g - CC
23.10.2011 - kamilka85 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Zuzanna 3280g, 56 cm - SN
Dwupaki
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - Szpital Puck lub Redłowo - SYNEK Bartek
3.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
4.kaasiak - 7.11
5.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
6.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
7.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
8.ramona178 - 12.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Anastazja
9.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
10.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
11.agusias81 - 17.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Adaś
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
15.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
16.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
17.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
18.Modzelka - 28.11
19.carlar - 28.11 - Szpital Puck lub Wejherowo - SYNEK Jaś
20.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Natalia
GRUDZIEŃ:
21.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
22.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
23.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
24.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
25.agusia85 - 12.12
26.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
27.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
28.winogrona7 - 19.12 - SYNEK Adaś
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK Bartuś
witam się w nowym watku
no ladnie sie nam zaczelo - rozpakowywanko
ja sie spakuje jak mi dojdzie przesylka z allegro
moj maluszek wazy 2700 ;-) a termin mam cos okolo 21 .11 i jest ulozony glowka w dól
troche mam maly doł bo mojemu nie wyplacaja wyplaty niestety takie uroki pracy na budowie wczesniej to chociaz dawali jakies zaliczki a teraz caly czas tylko slyszy ze kasa bedzie na dniach
no trudno jakos bedzie trzeba sobie poradzic
no ladnie sie nam zaczelo - rozpakowywanko
ja sie spakuje jak mi dojdzie przesylka z allegro
moj maluszek wazy 2700 ;-) a termin mam cos okolo 21 .11 i jest ulozony glowka w dól
troche mam maly doł bo mojemu nie wyplacaja wyplaty niestety takie uroki pracy na budowie wczesniej to chociaz dawali jakies zaliczki a teraz caly czas tylko slyszy ze kasa bedzie na dniach
no trudno jakos bedzie trzeba sobie poradzic
Kochane widzę że akcje porodowe się rozkrecaja!!! My jutro wracamy do domku,czekam na to niesamowicie i opisze wam co i jak,narazie powiem wam tylko tyle że jak coś was niepokoi to od razu jedzcie nie ma na co czekać , i nie dajcie się zbyć z izby przyjęć !!! Rodzilam siłami natury ale nie jestem chyba jeszcze gotowa by o tym mówić :-) powodzenia
Basieniak, Ty powinnaś sie rozpakować jako ostatnia bo kto bedzie zakładał nowe wątki i pilnował porządku ;)
Kurcze, ale sie mamuśki rozkręcają! ja tez chce juz urodzic bo nie mam siły na nic! moj wymarzony poród:
8 rano (bede wypoczęta) - skurcze od razu co 2 min
9 - IP
10 - parte
10.15 - dziecko zdrowe i urodzone
Proszę Cie Boże o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby :)
Kurcze, ale sie mamuśki rozkręcają! ja tez chce juz urodzic bo nie mam siły na nic! moj wymarzony poród:
8 rano (bede wypoczęta) - skurcze od razu co 2 min
9 - IP
10 - parte
10.15 - dziecko zdrowe i urodzone
Proszę Cie Boże o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby :)
u nas po wczorajszej wizycie wszystko ok, mała waży ok 2500g.
szkołę rodzenia już rozpoczęliśmy i nawet fajnie jest.
jutro wykłady z neonatologiem, zobaczymy co ciekawego powie.
dziewczyny jak to jest z goleniem części intymnych ? położna powiedziała że na kliniczną nie można. jeśli uznają że trzeba wygolić to sami to zrobią.
chodzi głównie o to żeby się nie skaleczyć albo nie drapać jak będzie swędziało bo można się bakteriami pozarażać. tak samo jak nie można w szpitalu obcinać pazurków maluszkom.
szkołę rodzenia już rozpoczęliśmy i nawet fajnie jest.
jutro wykłady z neonatologiem, zobaczymy co ciekawego powie.
dziewczyny jak to jest z goleniem części intymnych ? położna powiedziała że na kliniczną nie można. jeśli uznają że trzeba wygolić to sami to zrobią.
chodzi głównie o to żeby się nie skaleczyć albo nie drapać jak będzie swędziało bo można się bakteriami pozarażać. tak samo jak nie można w szpitalu obcinać pazurków maluszkom.
3oko chyba bym pękła hahahahaha;)
Kamilka mogłabyś tylko napisać co Ciebie zaniepokoiło, relacje z Twojego porodu z chęcią przeczytam po swoim :D
Ja jedynie zaczynam się bać, że np wody mi odejdą w sklepie heh
Kati jestem w szoku, że Dublin tak zalany...u nas luzik i słonko, jak u Was? No ja mam nadzieję, że droga do szpitala przejezdna!!
Ja dziś jedynie się zastanawiam czemu mała się tak mało rusza, ale po posiłkach jest aktywna choć nie tak jak np wczoraj...nie wiem np kiedy trzeba by było zacząć panikować
Kamilka mogłabyś tylko napisać co Ciebie zaniepokoiło, relacje z Twojego porodu z chęcią przeczytam po swoim :D
Ja jedynie zaczynam się bać, że np wody mi odejdą w sklepie heh
Kati jestem w szoku, że Dublin tak zalany...u nas luzik i słonko, jak u Was? No ja mam nadzieję, że droga do szpitala przejezdna!!
Ja dziś jedynie się zastanawiam czemu mała się tak mało rusza, ale po posiłkach jest aktywna choć nie tak jak np wczoraj...nie wiem np kiedy trzeba by było zacząć panikować
moja mala tez mniej sie rusza, tzn. czuje jej ruchy ale sa slabsze i rzadziej..zobaczymy jak sie poloze spac, bo wtedy zazwyczaj bardziej sie rusza..
basieniak u nas nawet ok, chociaz pare ulic zalanych..najgorsze ze nam sie auto popsulo, nie wiem czy to wina deszczu i jak sie nie oplaci robic to niestety teraz nie mamy kasy na nowy:/ jestem zalamana, bo tydzien temu robilismy u mechanika pare rzeczy i myslalam ze na tym koniec:/
basieniak u nas nawet ok, chociaz pare ulic zalanych..najgorsze ze nam sie auto popsulo, nie wiem czy to wina deszczu i jak sie nie oplaci robic to niestety teraz nie mamy kasy na nowy:/ jestem zalamana, bo tydzien temu robilismy u mechanika pare rzeczy i myslalam ze na tym koniec:/
Hej dziewczyny :). No wiec tak...
Wody odeszly mi o 1.10, a skorcze dopiero zaczely mi sie o 1.35(w ciagu tych 20min pomalowalam sobie paznokcie i troszke ogarnelam mieszkanko, bo dzien wczesniej mialam strasznego lenia) i to juz byly takie mega skorcze co 3,4 minuty na ok 50, 60 sekund. Szwagier przyjechal po Oscara o 3. Maz zadzwonil po pogotowie, bo mialam juz bole parte. W tym czasie jak karetka jechala do nas, to ja caly czas musialam rozmawiac z polozna przez tel. Dojechala karetka, w karetce 3 facetow i jeden z nich odebral mi porod W DOMU o godz 4.00! Nie zdazylam juz jechac do szpitala. Potem zabrali nas do szpitala na badania i od 13.30 jestesmy juz w domku :). Nie peklam, nie musialam byc zszywana. I co najlepsze z tego wszystkiego...rodzilam tylko 3 godzinki :D.
Zycze Wam tez takiego porodu i trzymam kciuki za nastepne dziewczyny.
Wody odeszly mi o 1.10, a skorcze dopiero zaczely mi sie o 1.35(w ciagu tych 20min pomalowalam sobie paznokcie i troszke ogarnelam mieszkanko, bo dzien wczesniej mialam strasznego lenia) i to juz byly takie mega skorcze co 3,4 minuty na ok 50, 60 sekund. Szwagier przyjechal po Oscara o 3. Maz zadzwonil po pogotowie, bo mialam juz bole parte. W tym czasie jak karetka jechala do nas, to ja caly czas musialam rozmawiac z polozna przez tel. Dojechala karetka, w karetce 3 facetow i jeden z nich odebral mi porod W DOMU o godz 4.00! Nie zdazylam juz jechac do szpitala. Potem zabrali nas do szpitala na badania i od 13.30 jestesmy juz w domku :). Nie peklam, nie musialam byc zszywana. I co najlepsze z tego wszystkiego...rodzilam tylko 3 godzinki :D.
Zycze Wam tez takiego porodu i trzymam kciuki za nastepne dziewczyny.
Biedronka super! Gratulacje! Kurcze porody w domu jednak czesto sie zdarzaja a myslalam, ze tylko w filmach:)
Ja bylam u innej ginki dzis.mam skierowanie na badanie ktg w redlowie. Zaniepokoily ja przeplywy:/ i maly brzuszek dzidzi! Kurcze dobrze, ze cos mnie tknelo zeby isc do innego lekarza bo moj ma zlewke. Dzidzia wazy 2 400. Pani dr przyjmuje w Redlowie, jutro ma mnie tam zbadac w szpitalu.
Szyjka skrocona ale zamknieta. ehh martiwe sie. Mam nadzieje, ze bedzie ok!
Trzymam kciuki za szybkie porody!
Ja bylam u innej ginki dzis.mam skierowanie na badanie ktg w redlowie. Zaniepokoily ja przeplywy:/ i maly brzuszek dzidzi! Kurcze dobrze, ze cos mnie tknelo zeby isc do innego lekarza bo moj ma zlewke. Dzidzia wazy 2 400. Pani dr przyjmuje w Redlowie, jutro ma mnie tam zbadac w szpitalu.
Szyjka skrocona ale zamknieta. ehh martiwe sie. Mam nadzieje, ze bedzie ok!
Trzymam kciuki za szybkie porody!
biedronka wielkie gratulacje! ale nowina! zazdroszcze takiego porodu i tez taki chce! moj ostatni trwal od odejscia wod ciut ponad 2 godzinki, ale zdazylam dojechac do dublina. teraz sie boje ze nie zdaze. zobaczymy jak to bedzie...jeszcze raz gratuluje i zycze zdrowka! na wyspach fajne jest to ze sie szybko wraca do domu jak wsio ok. a u nas...nastawiam sie na te okropne 3 doby...


[/url



Biedronka, taka historia prawie jak z filmu! Gratulacje! To chyba wymarzony poród: rach, ciach i już dzieciątko! Ja też tak chcę!!! Chyba zacznę od przyszłego tygodnia chlać herbatkę z liści malin, żreć ananasa i seksić się 3 razy dziennie :D Może też szybko pójdzie, ha ha ha.
pozdrawiam ciepło wszystkie dwu i jednopaki :)
pozdrawiam ciepło wszystkie dwu i jednopaki :)
Biedronka gratuluję i zazdroszczę tak szybkiego porodu !!! Ale ja za pierwszym razem nawet nie mam co się łudzić na taki ekspres :(( a szkoda...
Muszę się Wam czymś pochwalić, bo dalej nie wierzę :)
Pojechałam dziś na zakupy, m.in. do Reala- bo widziałam w gazetce przecenę Pampersów (polecam ! Pampersy rozm. 2 za 45 zł- wychodzi 0,48 gr za sztukę), ale nie o tym chciałam pisać...
Z racji tego że koniec miesiąca zblża się wielkimi krokami to nie robiłam wielkich zakupów. Rachunek wyszedł 107 zł. Przy kasie dostałam 5 kuponów konkursowych, które należało wrzucić do jakiejś tam bramki. Ich nowy konkurs- pt "Nagroda co minutę".
Tak więc dostałam te kupony i zniechęcona poszłam je wrzucić do tej bramki. Zniechęcona- bo byłam już zmęczona chodzeniem po sklepie, pozatym jeszcze nigdy w życiu nic nie wygrałam więc na nic nie liczyłam.
Po wrzuceniu pierwszego kuponu bramka zwariowała, zaczęła wyć, bić gongi a w sklepie rozległy się jakieś syreny (myślałam że jakiś alarm się włączył było tak głośno). Przez ten hałas zgupiałam i patrzałam na mrugającą bramkę nie wiedząc o co chodzi hehe
Nagle podeszła do mnie dziewczyna i powiedziała że wygrałam główną nagrodę czyli darmowe zakupy !!!
Wyobrażacie sobie ? Jeszcze nigdy nic nie wygrałam, a tu taka niespodzianka.
Real oddał mi w kuponach kwotę którą dziś wydałam. Później żałowałam że wydałam tylko 107 zł heheh
Ale cholipa 107 za darmo dostać to duuużo :))) Jak to się mówi darowanemu koniowi się nie zagląda w zęby ;P
Muszę się Wam czymś pochwalić, bo dalej nie wierzę :)
Pojechałam dziś na zakupy, m.in. do Reala- bo widziałam w gazetce przecenę Pampersów (polecam ! Pampersy rozm. 2 za 45 zł- wychodzi 0,48 gr za sztukę), ale nie o tym chciałam pisać...
Z racji tego że koniec miesiąca zblża się wielkimi krokami to nie robiłam wielkich zakupów. Rachunek wyszedł 107 zł. Przy kasie dostałam 5 kuponów konkursowych, które należało wrzucić do jakiejś tam bramki. Ich nowy konkurs- pt "Nagroda co minutę".
Tak więc dostałam te kupony i zniechęcona poszłam je wrzucić do tej bramki. Zniechęcona- bo byłam już zmęczona chodzeniem po sklepie, pozatym jeszcze nigdy w życiu nic nie wygrałam więc na nic nie liczyłam.
Po wrzuceniu pierwszego kuponu bramka zwariowała, zaczęła wyć, bić gongi a w sklepie rozległy się jakieś syreny (myślałam że jakiś alarm się włączył było tak głośno). Przez ten hałas zgupiałam i patrzałam na mrugającą bramkę nie wiedząc o co chodzi hehe
Nagle podeszła do mnie dziewczyna i powiedziała że wygrałam główną nagrodę czyli darmowe zakupy !!!
Wyobrażacie sobie ? Jeszcze nigdy nic nie wygrałam, a tu taka niespodzianka.
Real oddał mi w kuponach kwotę którą dziś wydałam. Później żałowałam że wydałam tylko 107 zł heheh
Ale cholipa 107 za darmo dostać to duuużo :))) Jak to się mówi darowanemu koniowi się nie zagląda w zęby ;P
Biedronka serdeczne gratulacje i szok - w domu:)))) ale super szybko poszło...daj znać jaka waga maluszka, długość i no najważniejsze imię, no i rozumiem, że zamiast szpitala wpisujemy u Ciebie DOM albo poród domowy :D:D:D
Zanetucha ale super:) no a młoda się rozkręciła na wieczór więc jest dobrze, zrobiliśmy też chatkę puchatka - ja nie mogę przestać jeść :)
Zanetucha ale super:) no a młoda się rozkręciła na wieczór więc jest dobrze, zrobiliśmy też chatkę puchatka - ja nie mogę przestać jeść :)
Zanetucha pościel w rzeczywistości ma jeszcze żywsze kolory, cudowna jest, dostaliśmy od mojego brata i bratowej - uwielbiam ją:D
a co do brzuszka to dziękuję - tak jak rósł jak opętany tak też stanął i już od jakiegoś czasu się nie powiększa, no i najpierw wszyscy mówili "ale masz brzuch duży", a teraz "taki malutki Twój brzuszek" hehehe
no a co do obniżenia to chyba faktycznie, bo żołądek chyba mam odciążony, bo jem jak szalona - nie mogę przestać to się już równa obżarstwu ;)
a co do brzuszka to dziękuję - tak jak rósł jak opętany tak też stanął i już od jakiegoś czasu się nie powiększa, no i najpierw wszyscy mówili "ale masz brzuch duży", a teraz "taki malutki Twój brzuszek" hehehe
no a co do obniżenia to chyba faktycznie, bo żołądek chyba mam odciążony, bo jem jak szalona - nie mogę przestać to się już równa obżarstwu ;)
ciekawa jestem tylko gdzie Ty mieścisz to jedzenie skoro Ci w brzuch nie wchodzi, w ciało też nie. Nadrabiasz straty jakich się dorobiłaś na początku ciąży przez wymioty :)
Ja też jestem "nocny marek". Siedzę zawsze do późna przed kompem albo TV. Cholipa w telewizji zawsze po północy puszczają najciekawsze filmy i programy :/
NO i niestety później też późno wstaję :(
Ale teraz lecę do wyrka, bo jutro musze wstać jak na mnie mega wcześnie bo o 8 :/
Dobranoc !!!
Ja też jestem "nocny marek". Siedzę zawsze do późna przed kompem albo TV. Cholipa w telewizji zawsze po północy puszczają najciekawsze filmy i programy :/
NO i niestety później też późno wstaję :(
Ale teraz lecę do wyrka, bo jutro musze wstać jak na mnie mega wcześnie bo o 8 :/
Dobranoc !!!
Biedronka, super. Gratulacje. Jak w filmie. najbardziej to jestem ciekawa reakcji Oscara:). Jak ja Ci zazdroszczę takiego porodu.
Mamo Mikołaja, a nie masz wogóle stracha do naturalnego porodu po tak krótkim czasie od cc? w niektórych szpitalach to nawet nie byłoby mowy o naturalnym z obawy przed problemami ze szwami w środku. Ja generalnie wolałabym naturalny, ale i tak lekarz podjął decyzję o cc. I mi to też trochę na rękę, bo nie mamy tu nikogo i muszę ściągnąć rodziców do Małej. Mrenda, pociesz się, że po cc gnić w szpitalu będę conajmniej 4 doby, a z tego część pod kroplówką i cewnikiem:)
Carlar, nie martw się na zapas. Jedź do szpitala, niech Cie zbadają i wszystko będzie dobrze. Najważniejsze to pozytywne nastawienie i nie wkręcać się.
Basieniak, cudny brzuszek. A pościel - poezja:). Jest przepiękna. Matko, jakie kolory...:)
Mamo Mikołaja, a nie masz wogóle stracha do naturalnego porodu po tak krótkim czasie od cc? w niektórych szpitalach to nawet nie byłoby mowy o naturalnym z obawy przed problemami ze szwami w środku. Ja generalnie wolałabym naturalny, ale i tak lekarz podjął decyzję o cc. I mi to też trochę na rękę, bo nie mamy tu nikogo i muszę ściągnąć rodziców do Małej. Mrenda, pociesz się, że po cc gnić w szpitalu będę conajmniej 4 doby, a z tego część pod kroplówką i cewnikiem:)
Carlar, nie martw się na zapas. Jedź do szpitala, niech Cie zbadają i wszystko będzie dobrze. Najważniejsze to pozytywne nastawienie i nie wkręcać się.
Basieniak, cudny brzuszek. A pościel - poezja:). Jest przepiękna. Matko, jakie kolory...:)
Jezu, przez ten poród biedronki miałam sen ,ze rodze :)
Jodan, mój lekarz uwaza ,ze 2 lata to wystarczajaco, a blizna juz dobrze zarosła.na patologii ordynator powiedziała mi to samo, miałam nadzieje,ze powie, ze za wczesnie;) Ja wolałabym cc, niestety na klinicznej nie chca o tym słyszec.A jak myslisz, gdzie zrobiliby mi cc?Moze to jest sposob,zeby te cesarke miec- zmienic szpital:)
Jodan, mój lekarz uwaza ,ze 2 lata to wystarczajaco, a blizna juz dobrze zarosła.na patologii ordynator powiedziała mi to samo, miałam nadzieje,ze powie, ze za wczesnie;) Ja wolałabym cc, niestety na klinicznej nie chca o tym słyszec.A jak myslisz, gdzie zrobiliby mi cc?Moze to jest sposob,zeby te cesarke miec- zmienic szpital:)
Dzień dobry:)
Ale miałam koszmar nad ranem.... śniła mi się moja promotorka i moja nie napisana jeszcze praca.... Aż mnie wyrzuty sumienia złapały, że nic w tym kierunku nie robię. Chyba dziś usiądę i trochę popiszę.
Poza tym wczoraj lekarz mnie przestraszył dwa razy: najpierw stwierdził, że szyjka się skróciła. Potem przy USG powiedział, że jednak szyjka jest ok. Ale za to za dużo wód płodowych. Zrobił jeszcze jeden pomiar i już mu wyszło, że jest ich więcej ale jednak pomiar jest w górnej normie. Straszny z niego panikarz!
Dodatkowo samo badanie gin tak mnie strasznie bolało, że o mało się nie poryczałam z bólu. Ale podobno w tym ostatnim m-cu szyjka jest bardzo słabo nawilżona i dlatego tak boli. Jak mnie już samo badanie boli, to ja nie wiem co to będzie przy porodzie.... Też tak macie dziewczyny??
Zanetucha - ale miałaś szczęście na zakupach:) teraz jeszcze zagraj w Lotka:) może też Ci się poszczęści?
pozdrawiam ciepło
Ale miałam koszmar nad ranem.... śniła mi się moja promotorka i moja nie napisana jeszcze praca.... Aż mnie wyrzuty sumienia złapały, że nic w tym kierunku nie robię. Chyba dziś usiądę i trochę popiszę.
Poza tym wczoraj lekarz mnie przestraszył dwa razy: najpierw stwierdził, że szyjka się skróciła. Potem przy USG powiedział, że jednak szyjka jest ok. Ale za to za dużo wód płodowych. Zrobił jeszcze jeden pomiar i już mu wyszło, że jest ich więcej ale jednak pomiar jest w górnej normie. Straszny z niego panikarz!
Dodatkowo samo badanie gin tak mnie strasznie bolało, że o mało się nie poryczałam z bólu. Ale podobno w tym ostatnim m-cu szyjka jest bardzo słabo nawilżona i dlatego tak boli. Jak mnie już samo badanie boli, to ja nie wiem co to będzie przy porodzie.... Też tak macie dziewczyny??
Zanetucha - ale miałaś szczęście na zakupach:) teraz jeszcze zagraj w Lotka:) może też Ci się poszczęści?
pozdrawiam ciepło
Mamo Mikołaja, z tego co wiem to redłowo też najpierw probuje naturalny, a dopiero jak coś nie tak to cc. Moja kuzynka rodziła po prawie 2 latach od cc w białymstoku i tam nie było opcji sn. Ja mam lekarza prowadzącego z redłowa i wskazaniem u mnie do cc jest brak postępu porodu za 1 razem. tylko, że na samą myśl znowu dochodzenia do soebie po cc już mi słabo się robi:).
Estopka, spokojnie, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile w sobie kobieta ma siły podczas porodu-ja miałam baaaaaaaaaaardzo dugi, ale cały czas myślałam o Małej i twardo zasiskałam zęby-oczywiście między odddechami:)
Estopka, spokojnie, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile w sobie kobieta ma siły podczas porodu-ja miałam baaaaaaaaaaardzo dugi, ale cały czas myślałam o Małej i twardo zasiskałam zęby-oczywiście między odddechami:)
3oko no to mnie wystraszyłas z tym odsyłaniem z Redłowa. Nie słyszałam, zeby kogoś z Redłowa odesłali. Szok!
Teraz to sie wystraszyłam nie na żarty.
Zamierzam rodzić w Redłowie ale nie wyobrażam sobie, że mnie odeślą. Pierwszy poród miałam taki szybki, że teraz nie dam sie odesłać bo urodzę w samochodzie. Chyba, że karetką przewiozą.
I tak mam stres, żeby rodzić w weekend albo wieczorem jak mój mąż będzie bo boje się, że on nie zdąży wrócić z Gdańska i zawieźć mnie do Redłowa.Wyjdzie na to, ze sama pojadę samochodem do porodu:):):)
Carlar nie martw się na zapas. Będzie dobrze. Najważniejsze, ze dzidzia ma świetnie a w przypadku jakiegoś zagrożenia na tym etapie ciąży będą wywoływać albo cc. Nie ma już co sie martwić na zapas. Na szczęście wszystkie donosiłyśmy ciąże i nasze maluchy mogą sie rodzić.
Najważniejsze, że trafiłas na dobrego lekarza. Powiadom jak wrócisz z Redłowa.
Biedronka gratuluje przeogromnie. Poród błyskawica!!!Brawo dzielna kobieto:)
Podziwiam za poród domowy. Mina Twojego męża musiała być bezcenna gdy zaczęłaś rodzić:)
Najważniejsze, że masz już zdrowego synka i odpoczywaj kochana. No i czekamy na zdjęcie maluszka.
Basieniak ślicznościowy brzuszek. Nie za duży ale ja mam podobny. Gdzie nie pójde to każdy sie pyta czy rodzę za 1,5 miesiąca. Na to zawsze się śmieję i mówię, że słonicą nie jestem i moja ciąża nie trwa 12 miesięcy i zamierzam rodzić na dniach:)
Pościel super. Fajne intensywne kolory. Prałaś już ją. Ciekawi mnie czy nie będzie farbować.Moja znajoma kupiła kiedyś taką intensywną pościel i strasznie farbowała. No ale ta Twoja wygląda na drogą i dobrej firmy więc nie powinna.
Mamo Mikołaja ja mam wszystkie te objawy co Ty. Te same przemyślenia mnie dręczą. Niech juz kończy sie ta ciąża bo się wykończymy. A najbardziej to boję się, ze mi dziecko uszkodzą podczas porodu. Nie wiem dlaczego sobie to uroiłam ale jakoś chodzi mi ta nieszczęsna myśl po głowie.
Zanetucha nigdy nie mów nigdy. Możesz mieć taki szybki poród, ze sama sie zdziwisz. Ja pierwszy poród miałam taki szybki, ze lekarze byli w szoku, ze pierworódka urodziła w 2h. O 21.00 rozwarcie na 3 palce i skurcze co 5 min a o 21.44 bóle parte, 22.30 dzidzia na świecie.
Już wtedy zdążyłam na styk do szpitala bo miałam tak delikatne skurcze, ze nie wiedziałam, ze rodzę. Teraz boje sie, ze nie zdąże i tak jak biedronka będę rodzić w domu.
Także nigdy nie mów nigdy. Moja mam miała 2 porody i wszystkie ciężkie po 17 i 14 h więc do tej pory jest w szoku, że mi poszło tak szybko.
Teraz to sie wystraszyłam nie na żarty.
Zamierzam rodzić w Redłowie ale nie wyobrażam sobie, że mnie odeślą. Pierwszy poród miałam taki szybki, że teraz nie dam sie odesłać bo urodzę w samochodzie. Chyba, że karetką przewiozą.
I tak mam stres, żeby rodzić w weekend albo wieczorem jak mój mąż będzie bo boje się, że on nie zdąży wrócić z Gdańska i zawieźć mnie do Redłowa.Wyjdzie na to, ze sama pojadę samochodem do porodu:):):)
Carlar nie martw się na zapas. Będzie dobrze. Najważniejsze, ze dzidzia ma świetnie a w przypadku jakiegoś zagrożenia na tym etapie ciąży będą wywoływać albo cc. Nie ma już co sie martwić na zapas. Na szczęście wszystkie donosiłyśmy ciąże i nasze maluchy mogą sie rodzić.
Najważniejsze, że trafiłas na dobrego lekarza. Powiadom jak wrócisz z Redłowa.
Biedronka gratuluje przeogromnie. Poród błyskawica!!!Brawo dzielna kobieto:)
Podziwiam za poród domowy. Mina Twojego męża musiała być bezcenna gdy zaczęłaś rodzić:)
Najważniejsze, że masz już zdrowego synka i odpoczywaj kochana. No i czekamy na zdjęcie maluszka.
Basieniak ślicznościowy brzuszek. Nie za duży ale ja mam podobny. Gdzie nie pójde to każdy sie pyta czy rodzę za 1,5 miesiąca. Na to zawsze się śmieję i mówię, że słonicą nie jestem i moja ciąża nie trwa 12 miesięcy i zamierzam rodzić na dniach:)
Pościel super. Fajne intensywne kolory. Prałaś już ją. Ciekawi mnie czy nie będzie farbować.Moja znajoma kupiła kiedyś taką intensywną pościel i strasznie farbowała. No ale ta Twoja wygląda na drogą i dobrej firmy więc nie powinna.
Mamo Mikołaja ja mam wszystkie te objawy co Ty. Te same przemyślenia mnie dręczą. Niech juz kończy sie ta ciąża bo się wykończymy. A najbardziej to boję się, ze mi dziecko uszkodzą podczas porodu. Nie wiem dlaczego sobie to uroiłam ale jakoś chodzi mi ta nieszczęsna myśl po głowie.
Zanetucha nigdy nie mów nigdy. Możesz mieć taki szybki poród, ze sama sie zdziwisz. Ja pierwszy poród miałam taki szybki, ze lekarze byli w szoku, ze pierworódka urodziła w 2h. O 21.00 rozwarcie na 3 palce i skurcze co 5 min a o 21.44 bóle parte, 22.30 dzidzia na świecie.
Już wtedy zdążyłam na styk do szpitala bo miałam tak delikatne skurcze, ze nie wiedziałam, ze rodzę. Teraz boje sie, ze nie zdąże i tak jak biedronka będę rodzić w domu.
Także nigdy nie mów nigdy. Moja mam miała 2 porody i wszystkie ciężkie po 17 i 14 h więc do tej pory jest w szoku, że mi poszło tak szybko.
Biedronka-super gratulacje:)dobrze,że wszystko tak szybko i dobrze.Dużo odpoczywajcie :)
Basieniak-piękny pokoik,co do kolorów bardzo żywe i na początku mała ich nie będzie widziec-noworodki widzą tylko czerń i biel:)ale potem napewno ją zainteresuje:)
Ja czuje jakby mnie rozrywało,może coś się ruszy,zaraz idę do gina to się dowiem:)
MamoMikołaja,3 oko-ja też boję się tak jak Wy,ale musi byc dobrze.
Narazie Mamuski pa
Basieniak-piękny pokoik,co do kolorów bardzo żywe i na początku mała ich nie będzie widziec-noworodki widzą tylko czerń i biel:)ale potem napewno ją zainteresuje:)
Ja czuje jakby mnie rozrywało,może coś się ruszy,zaraz idę do gina to się dowiem:)
MamoMikołaja,3 oko-ja też boję się tak jak Wy,ale musi byc dobrze.
Narazie Mamuski pa
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Cześć dziewczyny
Ramona ja też akurat wczoraj czytałam o oznakach zbliżającego się porodu i przeczytałam dokładnie to co Estopka, że biegunka to samooczyszczanie organizmu tuż przed porodem :) Trzymaj się !
Wiecie co, tak się naczytałam o tych Waszych objawach ciążowych, m.in. o bólach miednicy że mnie cholera zaczęła wczoraj boleć. No i skurcze miałam dosyć często. Trochę się przestraszyłam no bo u mnie to jeszcze sporo czasu...
No i nie wiem czy sobie wkręcam czy mnie faktycznie bolało.
Podejrzewam że to przez wczorajszy dzień, bo cały spędziłam za kółkiem i zawsze jak wysiadałam z auta to zgarbiona bo przez tą bolącą miednicę było mi się ciężko wyprostować no i z kulejącą jedną nogą heheh jak staruszka. Ale jak chwilę się poruszałam pokręciłam bioderkami i porobiłam inne dziwne ćwiczenia przy aucie to w końcu przechodziło, tylko że jak wracałam i próbowałam wsiąść z powrotem do samochodu to było to samo + dodatkowo dość mocny skurcz :/
Kasiaka ale CI zazdroszczę takiego pierwszego szybkiego :)
Wczoraj jak mąż wracał ze mną do domu i co chwila jak wpadł autem w jakąś dziurę czy też mocniej zahamował to chwytały mnie skurcze i bolał brzuch tak jak na początku ciąży. To mój Pan stwierdził że trzeba mnie wywieźć już do rodziców do Lęborka. Jak Wam wcześniej pisałam rodzę w Lęborku, mieszkam w Kartuzach a mąż pracuje w Gdańsku.
Mówię, a czemu już chce się mnie pozbyć ? Planowałam jechać do rodziców tak ok 10. XII i tam czekać na poród, ale nastraszył mnie że on będzie w pracy i nie zdąży nawet do Kartuz dojechać a ja urodze sama w domu i później trafię do szpitala w Kartuzach. Tym akurat mnie porządnie nastraszył ;)
Powiedziałam że nawet jak będą mocne bóle to wyciągne jakiegoś sąsiada z mieszkania żeby mnie zawiózł do mojego szpitala ;)
Ale faktycznie muszę się powoli zacząć przeprowadzać do rodziców, bo później z całym majdanem ciężko będzie.
Dziś jadę- mam na 15,30 ginka a o 18,45 przed ostatnią szkołę rodzenia. Będą mówić o pozycjach porodowych i o tym jak nam w tym czasie mają partnerzy pomóc. Dlatego dziś z naszymi menami idziemy
A jutro w końcu ostatnie spotkanie w SR- z jakąś lekarką, nie pamiętam kto to, która będzie nam mówić o wychowaniu dziecka do jego pierwszego roku.
Pozdrawiam,papa
Ramona ja też akurat wczoraj czytałam o oznakach zbliżającego się porodu i przeczytałam dokładnie to co Estopka, że biegunka to samooczyszczanie organizmu tuż przed porodem :) Trzymaj się !
Wiecie co, tak się naczytałam o tych Waszych objawach ciążowych, m.in. o bólach miednicy że mnie cholera zaczęła wczoraj boleć. No i skurcze miałam dosyć często. Trochę się przestraszyłam no bo u mnie to jeszcze sporo czasu...
No i nie wiem czy sobie wkręcam czy mnie faktycznie bolało.
Podejrzewam że to przez wczorajszy dzień, bo cały spędziłam za kółkiem i zawsze jak wysiadałam z auta to zgarbiona bo przez tą bolącą miednicę było mi się ciężko wyprostować no i z kulejącą jedną nogą heheh jak staruszka. Ale jak chwilę się poruszałam pokręciłam bioderkami i porobiłam inne dziwne ćwiczenia przy aucie to w końcu przechodziło, tylko że jak wracałam i próbowałam wsiąść z powrotem do samochodu to było to samo + dodatkowo dość mocny skurcz :/
Kasiaka ale CI zazdroszczę takiego pierwszego szybkiego :)
Wczoraj jak mąż wracał ze mną do domu i co chwila jak wpadł autem w jakąś dziurę czy też mocniej zahamował to chwytały mnie skurcze i bolał brzuch tak jak na początku ciąży. To mój Pan stwierdził że trzeba mnie wywieźć już do rodziców do Lęborka. Jak Wam wcześniej pisałam rodzę w Lęborku, mieszkam w Kartuzach a mąż pracuje w Gdańsku.
Mówię, a czemu już chce się mnie pozbyć ? Planowałam jechać do rodziców tak ok 10. XII i tam czekać na poród, ale nastraszył mnie że on będzie w pracy i nie zdąży nawet do Kartuz dojechać a ja urodze sama w domu i później trafię do szpitala w Kartuzach. Tym akurat mnie porządnie nastraszył ;)
Powiedziałam że nawet jak będą mocne bóle to wyciągne jakiegoś sąsiada z mieszkania żeby mnie zawiózł do mojego szpitala ;)
Ale faktycznie muszę się powoli zacząć przeprowadzać do rodziców, bo później z całym majdanem ciężko będzie.
Dziś jadę- mam na 15,30 ginka a o 18,45 przed ostatnią szkołę rodzenia. Będą mówić o pozycjach porodowych i o tym jak nam w tym czasie mają partnerzy pomóc. Dlatego dziś z naszymi menami idziemy
A jutro w końcu ostatnie spotkanie w SR- z jakąś lekarką, nie pamiętam kto to, która będzie nam mówić o wychowaniu dziecka do jego pierwszego roku.
Pozdrawiam,papa
Dziewczyny, coś dla Mam, które już maj pociechy.
Oferta z Gdyni.
Do -57%: całodzienne wejście dla jednego dziecka w weekend (19 zł) lub w tygodniu (15 zł) do Fun Parku w Gdyni
http://www.groupon.pl/oferty/trojmiasto
Oferta z Gdyni.
Do -57%: całodzienne wejście dla jednego dziecka w weekend (19 zł) lub w tygodniu (15 zł) do Fun Parku w Gdyni
http://www.groupon.pl/oferty/trojmiasto
basieniak posciel sliczna, a nie wiesz gdzie ja kupili? bo ja u nas w sklepach nic nie moge znalezc i chyba bede zmuszona zamowic na allegro, chociaz za przesylke sobie duzo zycza..
karuzele mamy taka sama:)
ja sie klade po polnocy a i tak budze sie w nocy co godzine, bo mi niewygodnie, bo musze do toalety itd. wstaje o 6.30 ale o dziwo nie narzekam pozniej zeby mi sie jakos strasznie spac chcialao
karuzele mamy taka sama:)
ja sie klade po polnocy a i tak budze sie w nocy co godzine, bo mi niewygodnie, bo musze do toalety itd. wstaje o 6.30 ale o dziwo nie narzekam pozniej zeby mi sie jakos strasznie spac chcialao
Basieniak fajny mały brzuszek, taki na 7 miesiąc wyglądający:)
Ramona - ja mialam rozwolnienie jak zaczęły sie skurcze, co skurcz to ja na kibelku, i dlatego na poczatku myslalam ze to jakiś rozstruj żołądka a nie początek porodu.
MamoMikołaja - ja tak samo jak Ty, najbardziej z wszystkiego boje sie niedotlenienia maleństwa.
Ktos pytał o cesarki, to najtrudniej o nią w wojewódzkim
Ramona - ja mialam rozwolnienie jak zaczęły sie skurcze, co skurcz to ja na kibelku, i dlatego na poczatku myslalam ze to jakiś rozstruj żołądka a nie początek porodu.
MamoMikołaja - ja tak samo jak Ty, najbardziej z wszystkiego boje sie niedotlenienia maleństwa.
Ktos pytał o cesarki, to najtrudniej o nią w wojewódzkim
hej mamuski!
carlar, tak jak dziewczyny pisza, nie martw sie na zapas, wizyta w szpitalu u tej ginki wszystko wyjasni, na pewno bedzie wszystko dobrze, dzidzia juz donoszona, wiec jakby co to ci wywolaja porod lub zrobia cc i bedziesz miala maluszka przy sobie troszke wczesniej:) ale jesli z dzidzia wszystko ok, to moze te przeplywy tez sa ok, w szpitalu pewnie maja lepszy sprzet...
fiffi, skoro cie rozrywa to moze juz cos sie u ciebie zaczelo i zaczna sie prawdziwe skurcze, 3mam kciuki!
estopka, to ci dopiero lekarz, tak stresowac pacjentke. i z tego co wiem to chyba lepiej miec wiecej wod plodowych niz mniej...a po tym co napisalas o swojej pracy doktoranckiej to mam wyrzuty sumienia, ze wczoraj o niej wspomnialam i wypytywalam. na drugi raz bede tego tematu nie poruszac i 3mac buzie na klodke, zebys nie miala potem koszmarow.
ramona, biegunka to czesto objaw zblizajacego sie porodu, oczyszczanie sie organizmu, wiec miej sie na bacznosci kochana!:) obserwuj swe cialo dalej, a noz widelec z fiffi niedlugo wyladujecie na porodowkach hehe.
basieniak, pokoik przesliczny, wszystko dopasowane kolorystycznie, dopieszczone, lozeczko i posciolka brak mi slow, tylko weronisi w nim brakuje by wszystko wygladalo idealnie :) a z tym zgrabnym brzuszkiem ci do twarzy, widac, ze promieniejesz szczesciem:)
u mnie nic sie nie dzieje, a ja sama jestem nad wyraz spokojna, jedyna obawa ktora mnie meczy to wlasnie chlopaki, co z nimi zrobimy jak sie zacznie w tygodniu w ciagu dnia.
jutro ide do ginki, a dzis maz zaniosl moj mocz do badania. ciekawia mnie jego wyniki.
milego dnia!


carlar, tak jak dziewczyny pisza, nie martw sie na zapas, wizyta w szpitalu u tej ginki wszystko wyjasni, na pewno bedzie wszystko dobrze, dzidzia juz donoszona, wiec jakby co to ci wywolaja porod lub zrobia cc i bedziesz miala maluszka przy sobie troszke wczesniej:) ale jesli z dzidzia wszystko ok, to moze te przeplywy tez sa ok, w szpitalu pewnie maja lepszy sprzet...
fiffi, skoro cie rozrywa to moze juz cos sie u ciebie zaczelo i zaczna sie prawdziwe skurcze, 3mam kciuki!
estopka, to ci dopiero lekarz, tak stresowac pacjentke. i z tego co wiem to chyba lepiej miec wiecej wod plodowych niz mniej...a po tym co napisalas o swojej pracy doktoranckiej to mam wyrzuty sumienia, ze wczoraj o niej wspomnialam i wypytywalam. na drugi raz bede tego tematu nie poruszac i 3mac buzie na klodke, zebys nie miala potem koszmarow.
ramona, biegunka to czesto objaw zblizajacego sie porodu, oczyszczanie sie organizmu, wiec miej sie na bacznosci kochana!:) obserwuj swe cialo dalej, a noz widelec z fiffi niedlugo wyladujecie na porodowkach hehe.
basieniak, pokoik przesliczny, wszystko dopasowane kolorystycznie, dopieszczone, lozeczko i posciolka brak mi slow, tylko weronisi w nim brakuje by wszystko wygladalo idealnie :) a z tym zgrabnym brzuszkiem ci do twarzy, widac, ze promieniejesz szczesciem:)
u mnie nic sie nie dzieje, a ja sama jestem nad wyraz spokojna, jedyna obawa ktora mnie meczy to wlasnie chlopaki, co z nimi zrobimy jak sie zacznie w tygodniu w ciagu dnia.
jutro ide do ginki, a dzis maz zaniosl moj mocz do badania. ciekawia mnie jego wyniki.
milego dnia!



biedronka- mega szybki poród, ale ja za poród w domu to serdecznie dziękuję- nie ma mowy!
Z redłowa tez się nie dam odesłać- nie ruszę się stamtąd i urodzę im na korytarzu najwyżej:)
A tak poza tym , to zaczynam się bać porodu i tego co będzie potem...
Ale tak jak pisałam oby do przyszłej środy- do bikini a potem niech się dzieje :)
Z redłowa tez się nie dam odesłać- nie ruszę się stamtąd i urodzę im na korytarzu najwyżej:)
A tak poza tym , to zaczynam się bać porodu i tego co będzie potem...
Ale tak jak pisałam oby do przyszłej środy- do bikini a potem niech się dzieje :)
Mrenda, daj spokój z tymi wyrzutami sumienia:) Moja niedokończona praca to dla mnie wyrzut sumienia o którym pamiętam i od którego codziennie się wymiguję. Przynajmniej dziś siadłam na 4 literach i coś tam sobie piszę.
A co do chłopaków, to się nie martw! Przecież są rodzice i znajomi, którzy na pewno nie odmówią rodzącej :) Chyba jednak się nie spotkamy na Zaspie, wczoraj gin mi powiedział, że jednak na CC nie mam raczej szans. No chyba, że mnie nie przyjmą na Klinicznej to wtedy pędzę na Zaspę:) I dzwonię do Ciebie, żebyś pospieszyła się o te parę dni z porodem, hi hi.
Pozdrowionka
A co do chłopaków, to się nie martw! Przecież są rodzice i znajomi, którzy na pewno nie odmówią rodzącej :) Chyba jednak się nie spotkamy na Zaspie, wczoraj gin mi powiedział, że jednak na CC nie mam raczej szans. No chyba, że mnie nie przyjmą na Klinicznej to wtedy pędzę na Zaspę:) I dzwonię do Ciebie, żebyś pospieszyła się o te parę dni z porodem, hi hi.
Pozdrowionka
Mamo Mikołaja: miałam nadzieję, że ta moja cukrzyca jest wskazaniem do CC, oczywiście się doczytałam takich rzeczy na necie. No i gdybym miała zaświadczenie od lekarza o CC to bym jechała na Zaspę. A tak to będę rodzić na Klinicznej. Moja koleżanka miała zaświadczenie od lekarza tyle że nie ginekologa, że są wskazania do cesarki a na Klinicznej jej tego nie uznali, więc w końcu wylądowała na Zaspie i tam już nie robili problemu.
Czesc Dziewczyny!
Zanetucha ale z Ciebie szczesciara:) Gratuluje!
Basieniak slicznie wygladasz i pokoik tez extra.
Dziekuje za dobre slowa. Ehh martwi mnie tylko ten brzuszek (wg gin za maly) ale moze bedzie szczuplaczkiem:D
Ja wrocilam z Redlowa. KTG ok. Ta ginka naprawde fajna. Mam do niej przyjsc na usg za 2 tyg. Moj gin pewnie mi nawet tetna nie bedzie badac, Mam uwazac na siebie bardzo bo szyjka krotka i obserwowac ruchy. Gdyby cos sie dzialo od razu jechac do szpitala. Jutro zrobie badania krwi i mocz.
Leze teraz przynajmniej 2 tyg! Chociaz bede sie musiala przywiazac do lozka chyba. Dzidzia jeszcze chudziutka wiec chce zeby tam siedziala!
Zanetucha ale z Ciebie szczesciara:) Gratuluje!
Basieniak slicznie wygladasz i pokoik tez extra.
Dziekuje za dobre slowa. Ehh martwi mnie tylko ten brzuszek (wg gin za maly) ale moze bedzie szczuplaczkiem:D
Ja wrocilam z Redlowa. KTG ok. Ta ginka naprawde fajna. Mam do niej przyjsc na usg za 2 tyg. Moj gin pewnie mi nawet tetna nie bedzie badac, Mam uwazac na siebie bardzo bo szyjka krotka i obserwowac ruchy. Gdyby cos sie dzialo od razu jechac do szpitala. Jutro zrobie badania krwi i mocz.
Leze teraz przynajmniej 2 tyg! Chociaz bede sie musiala przywiazac do lozka chyba. Dzidzia jeszcze chudziutka wiec chce zeby tam siedziala!
No wiec...
Szwagier przyjechal po Oscara, maz Go tylko obudzil, ubral i szwagier malego zabral. Jak wychodzili, to maly mnie przez chwilke widzial, troszke byl przerazony, ale byl zaspany, czyli nie wiedzial co jest grane.
Porod w domu? Nigdy nie chcialam rodzic w domu, a szczegolnie, ze nie bylismy przygotowani.
Oliver wazy 3364g, a dlugosci jeszcze nie znam. Musimy Go zmierzyc, bo tu w szpitalu tylko waza.
Szwagier przyjechal po Oscara, maz Go tylko obudzil, ubral i szwagier malego zabral. Jak wychodzili, to maly mnie przez chwilke widzial, troszke byl przerazony, ale byl zaspany, czyli nie wiedzial co jest grane.
Porod w domu? Nigdy nie chcialam rodzic w domu, a szczegolnie, ze nie bylismy przygotowani.
Oliver wazy 3364g, a dlugosci jeszcze nie znam. Musimy Go zmierzyc, bo tu w szpitalu tylko waza.
Rozpakowane
17.10.2011 - Lewcia - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA 1600 g - CC
23.10.2011 - kamilka85 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Zuzanna 3280g, 56 cm - SN
25.10.2011 - biedronka24 - Poród domowy - SYNEK Oliver 3364 g - SN
Dwupaki
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - Szpital Puck lub Redłowo - SYNEK Bartek
3.kaasiak - 7.11
4.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
5.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
6.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
7.ramona178 - 12.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Anastazja
8.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
9.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
10.agusias81 - 17.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Adaś
11.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
12.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
13.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
14.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
16.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
17.Modzelka - 28.11
18.carlar - 28.11 - Szpital Puck lub Wejherowo - SYNEK Jaś
19.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Natalia
GRUDZIEŃ:
20.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
21.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
22.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
23.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
24.agusia85 - 12.12
25.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
26.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
27.winogrona7 - 19.12 - SYNEK Adaś
28.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
29.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK Bartuś
17.10.2011 - Lewcia - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA 1600 g - CC
23.10.2011 - kamilka85 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Zuzanna 3280g, 56 cm - SN
25.10.2011 - biedronka24 - Poród domowy - SYNEK Oliver 3364 g - SN
Dwupaki
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - Szpital Puck lub Redłowo - SYNEK Bartek
3.kaasiak - 7.11
4.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
5.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
6.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
7.ramona178 - 12.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Anastazja
8.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
9.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
10.agusias81 - 17.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Adaś
11.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
12.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
13.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
14.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
16.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
17.Modzelka - 28.11
18.carlar - 28.11 - Szpital Puck lub Wejherowo - SYNEK Jaś
19.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Natalia
GRUDZIEŃ:
20.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
21.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
22.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
23.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
24.agusia85 - 12.12
25.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
26.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
27.winogrona7 - 19.12 - SYNEK Adaś
28.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
29.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK Bartuś
Witam Was:)
bardzo dziękuję za komplementy;*
Pościel była już prana i nic się z nią nie dzieje:) Wiem, że na początku dzidzia nie widzi kolorów, ale ja to jestem w tej pościeli zakochana...Kati nie wiem gdzie kupili, ale przy okazji się mogę zapytać, no chyba, że nie będą mi chcieli powiedzieć, bo był to prezent
No coś czuję, że niedługo rozpakuje się kolejna mamusia i to nie będę ja, bo u mnie się nic nie dzieje, jedynie lekko ćmi podbrzusze:)
Carlar dobrze, że poszłaś do innego gina, na pewno będzie wszystko dobrze, a ważne, że masz konsultacje
Mi się jedynie śni, że muszę zrobić pranie, nie wiem o co mi chodzi haha
bardzo dziękuję za komplementy;*
Pościel była już prana i nic się z nią nie dzieje:) Wiem, że na początku dzidzia nie widzi kolorów, ale ja to jestem w tej pościeli zakochana...Kati nie wiem gdzie kupili, ale przy okazji się mogę zapytać, no chyba, że nie będą mi chcieli powiedzieć, bo był to prezent
No coś czuję, że niedługo rozpakuje się kolejna mamusia i to nie będę ja, bo u mnie się nic nie dzieje, jedynie lekko ćmi podbrzusze:)
Carlar dobrze, że poszłaś do innego gina, na pewno będzie wszystko dobrze, a ważne, że masz konsultacje
Mi się jedynie śni, że muszę zrobić pranie, nie wiem o co mi chodzi haha
Zanetucha ja też około 30/31 tc jak jeździliśmy na wycieczki autem, bo rodzice byli u nas to miałam taki sam ból...ledwo co wysiadałam z auta, to takie wręcz skurcze, jak pochodziłam chwilę to przechodziło, ale się powtarzało...ginka mnie uspokoiła, że dzidzia się obróciła główką w dół i jakoś tak uciskała, ale to przeszło, po tygodniu czy dwóch - tak jakby młoda znalazła lepszą pozycję
Kochane mam pytanie - jak odróżnić skurcze od tych partych?????????
Kochane mam pytanie - jak odróżnić skurcze od tych partych?????????
Dziekuje dziewczyny za gratulacje itp.
Co do skurczy, to tak jak mowi kasiaka. Tylko, ze te skurcze sa 100 razy bardziej bolesne niz przy @. Skurcze parte sa juz fajne. Tzn strasznie bola, ale lepsze od zwyklych skurczy. Moze dlatego, zewiesz, ze za chwilke przytulisz swoje malenstwo. No i tak czujesz jak kasiaka opisala :).
Co do skurczy, to tak jak mowi kasiaka. Tylko, ze te skurcze sa 100 razy bardziej bolesne niz przy @. Skurcze parte sa juz fajne. Tzn strasznie bola, ale lepsze od zwyklych skurczy. Moze dlatego, zewiesz, ze za chwilke przytulisz swoje malenstwo. No i tak czujesz jak kasiaka opisala :).
Dziewczyny
Wróciłam od gina i robię Wam pierwszeństwo.Smieję się do męża,ze urodze w grudniu po południu:)
A tak poważnie to mam zapalenie szyjki,więc przez to czułam w nocy jakby mnie rozrywało.Dostałam leki i mam czekac na poród.Bartek ma ok3500
Brzuszki mamy wszystkie ładne takie małe dynie na Hallowen-:) oczywiście to żart:)
Trzymajcie się
Wróciłam od gina i robię Wam pierwszeństwo.Smieję się do męża,ze urodze w grudniu po południu:)
A tak poważnie to mam zapalenie szyjki,więc przez to czułam w nocy jakby mnie rozrywało.Dostałam leki i mam czekac na poród.Bartek ma ok3500
Brzuszki mamy wszystkie ładne takie małe dynie na Hallowen-:) oczywiście to żart:)
Trzymajcie się
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

brrr jak to czytam to juz sie boje:)
Fiffi to ladny chlopaczek z niego!
Moj taki watly heh
3oko tylko Ty za chwile masz termin a u mnie ponad miesiac jeszcze, mam nadzieje, ze to lozysko da rade:) heh Moja mama mnie urodzila z cesarki bo miala przodujace 6 dni przed terminem......
Fiffi to ladny chlopaczek z niego!
Moj taki watly heh
3oko tylko Ty za chwile masz termin a u mnie ponad miesiac jeszcze, mam nadzieje, ze to lozysko da rade:) heh Moja mama mnie urodzila z cesarki bo miala przodujace 6 dni przed terminem......
fiffi, jejku, cos choroby sie ciebie uczepily, juz myslalam ze wyczerpalas limit i wszystko juz przeszlas co moglas, a tu prosze, jeszcze zapalenie szyjki sie przypaletalo...chyba juz na tym zakonczysz swoje chorowanie hmm? i rychly porod wszystko uwienczy...
biedronka, wlasnie tez mnie zastanawia, czemu od razu po odejsciu wod i odebrana oscarka przez szwagra nie pojechaliscie z mezem do szpitala? no ale zazdroszcze ci ze juz jestes po i masz swoje malenstwo przy sobie :)


biedronka, wlasnie tez mnie zastanawia, czemu od razu po odejsciu wod i odebrana oscarka przez szwagra nie pojechaliscie z mezem do szpitala? no ale zazdroszcze ci ze juz jestes po i masz swoje malenstwo przy sobie :)



Carlar-nie martw się,napewno Twój maluszek ma odpowiednią wagę.U mnie mój,że 3500,ale powiedział,że może byc troszkę miej np.3300
Ja jestem załamana,moje córki ciagle coś psocą,przed chwilą cały pokój wysmarowały ciastoliną,a mój mąż wraca teraz do domu o 21-wszej.Jakby co to też urodzę w domu razem z dziecmi-mam już taką wizje:)
Ja jestem załamana,moje córki ciagle coś psocą,przed chwilą cały pokój wysmarowały ciastoliną,a mój mąż wraca teraz do domu o 21-wszej.Jakby co to też urodzę w domu razem z dziecmi-mam już taką wizje:)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Mrenda-wyprzedzicie mnie wszystkie:)
Mój trzeci poród i pewnie będzie po terminie,oby był szybki.
3oko-pisałaś,ze w redłowie przepełnienie,jak bylam miesiąc temu także tak było.Przygotowałam sobie numery telefonów na porodówkę do Redłowa i Pucka najpierw zadzwonię a potem zobaczymy
Mój trzeci poród i pewnie będzie po terminie,oby był szybki.
3oko-pisałaś,ze w redłowie przepełnienie,jak bylam miesiąc temu także tak było.Przygotowałam sobie numery telefonów na porodówkę do Redłowa i Pucka najpierw zadzwonię a potem zobaczymy
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

U mnie parte szybkie,ale te wcześniejsze ból:/
Basieniak-zapomniałam Ci napisac,ze Jesteś bardzo podobna do mojej bratowej.
Fajną macie nianię-przypomnisz mi jaką-ja chce kupic nową.
Widze,że masz także poduszkę do karmienia-Jesteś przygotowana chyba pod każdym kontem-Brawo:)
Basieniak-zapomniałam Ci napisac,ze Jesteś bardzo podobna do mojej bratowej.
Fajną macie nianię-przypomnisz mi jaką-ja chce kupic nową.
Widze,że masz także poduszkę do karmienia-Jesteś przygotowana chyba pod każdym kontem-Brawo:)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

pisałam Wam, że mam wszystko i na pewno wiele niepotrzebnych rzeczy i tak naprawdę na daną chwilę nawet jakbym chciała coś kupić to nie mam co :D:D:D mi się fajnie kupuję w Irlandii, bo wiele rzeczy jest dostępnych naprawdę w fajnych niewygórowanych kwotach, choć niektóre to powalają, ale posiedziałam w necie i dużo rzeczy z promocji kupiliśmy
nianie mamy fisher price z pingwinkiem ;)
http://tablica.pl/oferta/niania-elektroniczna-fisher-price-stan-bdb-IDmXDf.html
heheh wiele osób mi mówi, że na Gdyni jest na pewno jedna dziewczyna identyczna jak ja:)))...raz mój kumpel gonił mojego sobowtóra, ona uciekała - musiał ją normalnie wystraszyć, a jak się dowiedział, że to nie ja byłam w tamtym miejscu to nie chciał uwierzyć hahaha
Dzięki dziewczyny więc teraz to ja mam jakieś pojęcie na temat skurczy...na daną chwilę mam czasami leciutkie okresowe i to jak młoda się wygina...Fiffi ja urodzę z Tobą w grudniu;)
nianie mamy fisher price z pingwinkiem ;)
http://tablica.pl/oferta/niania-elektroniczna-fisher-price-stan-bdb-IDmXDf.html
heheh wiele osób mi mówi, że na Gdyni jest na pewno jedna dziewczyna identyczna jak ja:)))...raz mój kumpel gonił mojego sobowtóra, ona uciekała - musiał ją normalnie wystraszyć, a jak się dowiedział, że to nie ja byłam w tamtym miejscu to nie chciał uwierzyć hahaha
Dzięki dziewczyny więc teraz to ja mam jakieś pojęcie na temat skurczy...na daną chwilę mam czasami leciutkie okresowe i to jak młoda się wygina...Fiffi ja urodzę z Tobą w grudniu;)
Biedronko !!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaa ja pierdziu ale Ci zazdroszcze szybkiego porodu :D i jeszcze w domu, w swoich pieleszach :D marzenie :D
Ja mam dzis jakąś burzę hormonów :( becze od rana ... do tego moje dziecko co godzinę przychodzilo dzis w nocy do nas, więc z 5 spacerków dziś w nocy zaliczylam :///////////////////////// i jeszcze ta szarówka za oknem :(
Ja mam dzis jakąś burzę hormonów :( becze od rana ... do tego moje dziecko co godzinę przychodzilo dzis w nocy do nas, więc z 5 spacerków dziś w nocy zaliczylam :///////////////////////// i jeszcze ta szarówka za oknem :(
Mrenda po odejsciu tych wod mialam poczekac jeszcze 2 godz. Czyli do 3.30 i wtedy mialam zadzwonic. Nawet jak juz mialam skurcze, to nie chcialam jeszcze do nic dzwoni, bo i tak by kazali mi czekac, bo to jeszcze by bylo "za wczesnie". A wogole zadne z nas nie myslalo, ze tak szybko urodze. No i jak zaczelam miec te bole parte, to zadzwonilismy po pogotowie, bo to bylo juz za pozno, zeby jechac do szpitala, bo bym urodzila w aucie lub w karetce.
Aga wcale nie tak fajnie urodzic w domu jesli tego nie planujesz. To sie dzialo z minute na minute. w tym miejscu, gdzie rodzilam, pelno krwi na dywanie i ciezko to zmyc :(. Chociaz mielismy podlozone jakies reczniki podemna, ale i tak nalalo sie dosyc krwi na dywan. Nie kontrolujesz tego.
Aga wcale nie tak fajnie urodzic w domu jesli tego nie planujesz. To sie dzialo z minute na minute. w tym miejscu, gdzie rodzilam, pelno krwi na dywanie i ciezko to zmyc :(. Chociaz mielismy podlozone jakies reczniki podemna, ale i tak nalalo sie dosyc krwi na dywan. Nie kontrolujesz tego.
Basieniak ja tak mialam z porodem nr.1, odeszly mi wody i 24h czekalam w domu na rozwoj i d...urodzilam po nt.16 - tu , i mialam emergency cc, wiec moim zdaniem jak juz wody odejda to w uk bez sensu czekaja 24h wg mnie...na co...
Biedronko, dlaczego kazali ci czekac jak juz mialas tak czesto te skurcze, to twoj drugi porod itp..u mnie pomimo planowej cc to kazali mi od razu do szpitala, choc u mnie byly komplikacje, a ja nie chcialam rodzic naturalnie w ogole...choc jakby u mnie porod byl w 3h, to pewnie nie masz wyboru...i tak mialas sszczescie ze karetka dojechala...jak maz???
jak Oscar na Oliviera?
Biedronko, dlaczego kazali ci czekac jak juz mialas tak czesto te skurcze, to twoj drugi porod itp..u mnie pomimo planowej cc to kazali mi od razu do szpitala, choc u mnie byly komplikacje, a ja nie chcialam rodzic naturalnie w ogole...choc jakby u mnie porod byl w 3h, to pewnie nie masz wyboru...i tak mialas sszczescie ze karetka dojechala...jak maz???
jak Oscar na Oliviera?
Rzeczywiście dziwne mają metody w uk.
Chyba poczytam o porodzie w domu:) Co trzeba robić itd heh
Czytam sobie o tym III cim stopniu dojrzałości łożyska i to chyba nie jest dobrze w 35 tc. Co prawda ginka powiedziała, że jest III ci stopień a napisała II/III więc może nie jest pewna. ehh Mam nadzieję, że dotrwamy.
Póki co maluch się wierci:)
Chyba poczytam o porodzie w domu:) Co trzeba robić itd heh
Czytam sobie o tym III cim stopniu dojrzałości łożyska i to chyba nie jest dobrze w 35 tc. Co prawda ginka powiedziała, że jest III ci stopień a napisała II/III więc może nie jest pewna. ehh Mam nadzieję, że dotrwamy.
Póki co maluch się wierci:)
Kurcze dziewczyny ale się dziś rozpisałyście.
Później Was doczytam... chciałam tylko Wam napisać że właśnie wróciłam od ginekolog i ze szkoły rodzenia. No i niestety sobie wykrakałam... mam skierowanie do szpitala w trybie jak najszybciej. Zagrożenie przedwczesną ciążą
ALe nie bardzo mi się uśmiecha iść tam już dziś... pójdę jutro rano.
Mam bardzo skróconą szyjkę, zbyt częste skórcze i rozwarcie na 4 cm.
Zapis z KTG wykazał zbyt częste i mocne skurcze...
Mam nadzieję że w nocy nic mnie nie chwyci. Jeny jakie szczęście że ja dziś do Lęborka przyjechałam.
Teraz muszę iść na dół do dziadków fakturki nadrobić, skoro jutro idę do szpitala więc jeszcze później Was doczytam, puki jestem w domu...
Później Was doczytam... chciałam tylko Wam napisać że właśnie wróciłam od ginekolog i ze szkoły rodzenia. No i niestety sobie wykrakałam... mam skierowanie do szpitala w trybie jak najszybciej. Zagrożenie przedwczesną ciążą
ALe nie bardzo mi się uśmiecha iść tam już dziś... pójdę jutro rano.
Mam bardzo skróconą szyjkę, zbyt częste skórcze i rozwarcie na 4 cm.
Zapis z KTG wykazał zbyt częste i mocne skurcze...
Mam nadzieję że w nocy nic mnie nie chwyci. Jeny jakie szczęście że ja dziś do Lęborka przyjechałam.
Teraz muszę iść na dół do dziadków fakturki nadrobić, skoro jutro idę do szpitala więc jeszcze później Was doczytam, puki jestem w domu...
Zanetucha, nie chce Cie straszyc, ale ja bym na Twoim miejscu chyba jednak juz poszła.To jest dosc wczesnie na takie rozwarcie.Im szybciej bedziesz pod specjalistyczna opieka tym wieksze szanse ,ze malenstwo posiedzi jeszcze.W domu , to wiadomo, zawsze cos jest do zrobienia.Przepraszam, ze tak Ci kadze, ale nie ryzykuj może...
Kasiaka moze nie mialam przec bo dziecko jakos zle sie w kanał wstawiało czy cos, nie wiem. Faktem jest ze jak Piotrus sie urodził to mial strasznie wydłużoną z tyłu główke bo jakos nie mógł wcelować w dziure :D ale po jednym dniu główka mu wróciła do normalnego kształtu.
Zanetucha Ty dziewczyno słuchaj rad MamyMikołaja!
Zanetucha Ty dziewczyno słuchaj rad MamyMikołaja!
wlasnie, ciekawe co z lysmonka, dlugo sie nie odzywa.
basieniak, w ie tez tylko waza w szpitalu, ale na wizytach w przychodni juz mierza.
zanetucha, porzadnie wypocznij w tym szpitalu, bo rzeczywiscie u ciebie za wczesnie na porod, po co maluch mialby dojrzewac w inkubatorze, u mamy w brzuchu najlepiej...


basieniak, w ie tez tylko waza w szpitalu, ale na wizytach w przychodni juz mierza.
zanetucha, porzadnie wypocznij w tym szpitalu, bo rzeczywiscie u ciebie za wczesnie na porod, po co maluch mialby dojrzewac w inkubatorze, u mamy w brzuchu najlepiej...



ja tam jak mi wody odeszly przy drugim o 5 rano i od razu zaczely sie skurcze mega bolace co 2 min to grzalam pedem do szpitala, po drodze odwozac filka do znajomych. jak dojechalismy do coombu chwile przed 7 to po niemal pol godzinie mimi byl juz na swiecie, ledwo zdazyli mnie przebrac w koszule nocna. a do szpitala mielismy 45 min carem...tez bylo mega szybko, teraz tez tak chce, dobrze ze zaspa tak blisko przymorza hehe.





A ja ptrzez ten pobyt na patologii juz znowu nie jestem spakowana, bo wszystko wziełam ze soba , pobrudziłam, poprałam i nie moge sie zbrac, żeby zapakowac na nowo. Macie dwie torby czy jedną? Kupiłam dzis jeczez ochronna pomadke i wody z dzióbkiem. Profilaktycznie własnie ładuje baterie do aparatu:) Kto wie, moze nawet za chwile cosw mnie chwyci:)
jodan, z samego poczatku we trojke jezdzilismy z tylu, ja w srodku a po bokach foteliki z dziecmi. ale moje chlopy na szczescie jak tylko samochod ruszal zasypialy, wiec szybko sie przenioslam do przodu, a oni sami z tylu. za to teraz sie zastanawiam jak to bedzie z 3 fotelikami. a mamy almere. robilismy probe i niestety chyba filip ze swoim fotelem pojdzie do przodu, bo i tak nie mamy tam poduszki powietrznej, a ja z dwoma fotelami z tylu. to bedzie jazda bez trzymanki hehe.





ja super kierowca nie jestem, w tamtym roku balam sie jezdzic, bo po tych drogach nieodsniezonych, nieposypanych ani sola ani piaskiem mialam wrazenie ze nie panuje nad autem, wiec w tym sobie odpuszczam..moj maz sobie radzi normalnie, ale wiadomo boje sie o iroli bo oni to czasem w normalnych warunkach sobie nie radza heh
no jak przyjdą śniegi a pod nim lód to mąż tylko do pracy będzie dojeżdżał a tak damy sobie spokój, jedynie zakupy...ja w tym roku z młodą nie będę ryzykować, sama to jeździłam, bo sobie radzę, ale i tak jeden irol mnie dostawczym przycisnął do krawężnika, makabra z nimi jest...najgorsze, że z roku na rok zimy tu coraz gorsze, a oni nic z tym nie robią
moj maz mial 2 lata temu wypadek, nie z jego winy, nic mu sie nie stalo, ale auto do kasacji..dlatego ja sie nastawiam ze pierwsze miesiace malej z nami spedzimy w domu, ewentualnie na spacery bede chodzic gdzies kolo w domu i tak bede musiala przeczekac do wiosny..no chyba ze w tym roku zima nie bedzie jak w ostatnich latach, w co nie wierze..
no myśmy 2 lata temu też stracili auto, poszło do kasacji, nic nie dało się z nim już zrobić, a to przez lód na ulicy gdzie nie dochodziło słońce przez domy, bo był cień więc nawierzchnia się zmieniała - lód-droga-lód-droga więc jak mój zaczął się kręcić wkoło to kilka razy zahaczył krawężnik, ale oczywiście irol widząc co się dzieje zamiast się zatrzymać to podjechał do mojego i ten w końcu go przodem zahaczył więc ford k też poszedł do kasacji, bo z laguną nie miał szans w zderzeniu...mój od tego czasu troszkę ma schizę zimą, uraz został, choć też w sumie wyszedł bez szwanku jedynie mała blizna na czole
mi też kati się wydaje, że zima będzie jak już to gorsza:/
mi też kati się wydaje, że zima będzie jak już to gorsza:/
Iza jak odeszly mi wody, to jeszcze nie mialam skurczy. Zadzwonilam do szpitala i kazali mi zadzwonic za 2 godz. Po 20 min dostalam tych skurczy, ale ani przez mysl nie przyszlo mi do glowy, ze nie zdaze dojechac do szpitala. Myslalam jedynie, ze 2 godz, to nie jest dlugo, wiec nie bede dzwonic. Wiem glupio postapilam, ale nigdy w zyciu bym nie pomyslala, ze tak szybko urodze.
Biedronka-ale Oliverek słodziak:).
Kati i Basieniak, to nie macie tam za ciekawie. u nas wiadomo, co roku to samo-zima zaskoczyla drogowcow, ale i tak chyba nie jest az tak jak u was-jak piszecie.
jak tak czytam, ze macie juz torby spakowane to chyba i ja to dzis zrobie. Niby umówione cc, ale w życiu różnie bywa.
Kati i Basieniak, to nie macie tam za ciekawie. u nas wiadomo, co roku to samo-zima zaskoczyla drogowcow, ale i tak chyba nie jest az tak jak u was-jak piszecie.
jak tak czytam, ze macie juz torby spakowane to chyba i ja to dzis zrobie. Niby umówione cc, ale w życiu różnie bywa.
Zanetucha-trzymaj się,jeszcze nie czas
Lysmonka-jestes jeszcze cała?
Biedronka-śliczny synek-gratulacje.A swoją drogą tak Was szybko tam puszczają do domu,a co z żółtaczką ,szczepieniami?U nas niby dwie doby,ale często pobyt się przedłuża,bo ma maluszek żółtaczkę,bo zle na wadze przybiera itd.
Jodan-moje córki same z tyłu i ok.teraz niewiem czy się zmieszczą,muszą wszyscy byc z tyłu bo mamy poduszki z przodu powietrzne:)
Rozerwie mi szyjkę-mam dosc,boli:(mam nadzieję,że leki pomogą
Lysmonka-jestes jeszcze cała?
Biedronka-śliczny synek-gratulacje.A swoją drogą tak Was szybko tam puszczają do domu,a co z żółtaczką ,szczepieniami?U nas niby dwie doby,ale często pobyt się przedłuża,bo ma maluszek żółtaczkę,bo zle na wadze przybiera itd.
Jodan-moje córki same z tyłu i ok.teraz niewiem czy się zmieszczą,muszą wszyscy byc z tyłu bo mamy poduszki z przodu powietrzne:)
Rozerwie mi szyjkę-mam dosc,boli:(mam nadzieję,że leki pomogą
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Witam Was dziewczynki po dlugiej przerwie.
Gratuluje serdecznie wszystkim rozmapokowanym mamusiom.Duzo zdrowka dla Was.
U mnie porod tuz tuz, mam 2,5 palca rozwarcia wczoraj moja gin powiedziala ze moge zaczac rodzic w kazdej chwili.Moja malenka wazy 2800g wszystko u niej dobrze i dostajemy zielone swiatlo. :)
Ja w 33 tygodniu wyladawalam w szpitalu, zrobilo mi sie rozwarcie na 1,5 palca, zalozyli mi pessar ktory spadl, bo od niedzieli kulam sie ze skurczami, z tym ze sa one nieregularne.
Gratuluje serdecznie wszystkim rozmapokowanym mamusiom.Duzo zdrowka dla Was.
U mnie porod tuz tuz, mam 2,5 palca rozwarcia wczoraj moja gin powiedziala ze moge zaczac rodzic w kazdej chwili.Moja malenka wazy 2800g wszystko u niej dobrze i dostajemy zielone swiatlo. :)
Ja w 33 tygodniu wyladawalam w szpitalu, zrobilo mi sie rozwarcie na 1,5 palca, zalozyli mi pessar ktory spadl, bo od niedzieli kulam sie ze skurczami, z tym ze sa one nieregularne.
witam
Biedronko, no z dywanem to niefajnie :( ale mi chodzilo, że u nas to z dzidzia w szpitalu siedzisz min 2 doby a Wy od samego początku w domku.
Ja nie lubie szpitali :(
My tez mamy z przodu w aucie poduszkę, więc maluchy będa musiały byc razem z tyłu a ja między nimi o ile sie zmieszczę :p
Nie wiem co się dzieje ze mną w tej ciązy, ale od samego początku ciązy ciągle bym spała. Z Filipem na tym etapie cierpialam juz na bezsenność a teraz o 21 ledwo chodzę, a o 7 rano nie moge sie dobudzić. masakra. Czyzby mój organizm magazynowal sen na zapas????? juz się boję jak to będzie za miesiąc , kiedy bede wstawała na nocne karmienie :O a Filip w dzien nie da pospać :(
Kochane wiążcie nogi na supeł (te które jeszcze moga poczekac na rozwiązanie), niech dzieciaczki dojrzewają w brzuszku, bo u mamy najlepiej :D
I mam jeszcze do Was pytanko o zaświadczenie lekarskie do becikowego. lekarz wypisuje zaświadczenie na swoim druku czy trzeba mu przynieść z MOPSU???????? Mam wizytę 4 listopada i chcę się przygotować .
Miłego dnia mimo brzydkiej pogody !
Biedronko, no z dywanem to niefajnie :( ale mi chodzilo, że u nas to z dzidzia w szpitalu siedzisz min 2 doby a Wy od samego początku w domku.
Ja nie lubie szpitali :(
My tez mamy z przodu w aucie poduszkę, więc maluchy będa musiały byc razem z tyłu a ja między nimi o ile sie zmieszczę :p
Nie wiem co się dzieje ze mną w tej ciązy, ale od samego początku ciązy ciągle bym spała. Z Filipem na tym etapie cierpialam juz na bezsenność a teraz o 21 ledwo chodzę, a o 7 rano nie moge sie dobudzić. masakra. Czyzby mój organizm magazynowal sen na zapas????? juz się boję jak to będzie za miesiąc , kiedy bede wstawała na nocne karmienie :O a Filip w dzien nie da pospać :(
Kochane wiążcie nogi na supeł (te które jeszcze moga poczekac na rozwiązanie), niech dzieciaczki dojrzewają w brzuszku, bo u mamy najlepiej :D
I mam jeszcze do Was pytanko o zaświadczenie lekarskie do becikowego. lekarz wypisuje zaświadczenie na swoim druku czy trzeba mu przynieść z MOPSU???????? Mam wizytę 4 listopada i chcę się przygotować .
Miłego dnia mimo brzydkiej pogody !
Hej!!
W Gdyni becikowe załatwiamy tak:) http://www.gdynia.pl/urzad/wydzialy/info/4050_38935.html?wydz=4048&ref=WSL
W Gdyni becikowe załatwiamy tak:) http://www.gdynia.pl/urzad/wydzialy/info/4050_38935.html?wydz=4048&ref=WSL
Hej gratuluje wszystkim mamusią mającym już przy swym boczku dzieciaczki! wczoraj nasz maluszek nas przestraszył mocno bolał mnie brzuszek takie dziwne kłucie pierwszy raz tabletkę wzięłam no spe ale nie pomogło męczyłam się do 1 w nocy i wymiotowałam ale maluszek ruchliwy więc chyba wszystko oki dziś leżę i odpoczywam mąż chciał już do szpitala jechać bo brzuch bardzo twardy był chyba czas zacząć się pakować bo to nic nie wiadomo miłego i spokojnego dnia!
gosia24 odpoczywaj ile wlezie;) i inne laseczki na ktore jeszcze nie czas tez sciskac uda i kolana jak najdluzej :)
ja dzis bylam u gina, nastepna wizyta za tydzien. w moczu mialam wszystko co tylko mozna miec:( i dostalam z tej okazji furaginum 3x po 2 tabletki. zobaczymy czy to cos da...a szyjka u mnie juz miekka:) ale ponoc ze 2-3 tyg moge pochodzic spokojnie. babka mowila ze ponoc w kolejnych ciazach szyjka sie nie skraca tylko od razu otwiera...
a u mnie od wczoraj brudy w domu, bo kominiarz zaklada nam wklad kominowy a po pierwszym bedziemy miec zamontowany kominek-koze:) juz sie nie moge doczekac kiedy rozpalimy sobie pierwszy raz w kominku...
lece do szkoly
pa!


ja dzis bylam u gina, nastepna wizyta za tydzien. w moczu mialam wszystko co tylko mozna miec:( i dostalam z tej okazji furaginum 3x po 2 tabletki. zobaczymy czy to cos da...a szyjka u mnie juz miekka:) ale ponoc ze 2-3 tyg moge pochodzic spokojnie. babka mowila ze ponoc w kolejnych ciazach szyjka sie nie skraca tylko od razu otwiera...
a u mnie od wczoraj brudy w domu, bo kominiarz zaklada nam wklad kominowy a po pierwszym bedziemy miec zamontowany kominek-koze:) juz sie nie moge doczekac kiedy rozpalimy sobie pierwszy raz w kominku...
lece do szkoly
pa!



Biedronka śliczny synek:)
ja dzis jak zobaczyłam mój suwaczek to pierwszy raz sie zestresowałam ze juz mogę rodzic (jakby do mnie dopiero dotarło ze w ciązy jestem:) )
ale dzis fajna pogoda, tak mogłoby byc jak najdłuzej wtedy bedzie mozna od razu z dzidziami na spacerek wyskoczyc.
A czy jak dziecko (starsze) siedzi w samochodzie przodem do kierunku jazdy z przodu to tez poduszke trzeba wyłączyć? myslalam ze to tyczy sie tylko niemowląt jadących tyłem...jak to jest?
ja dzis jak zobaczyłam mój suwaczek to pierwszy raz sie zestresowałam ze juz mogę rodzic (jakby do mnie dopiero dotarło ze w ciązy jestem:) )
ale dzis fajna pogoda, tak mogłoby byc jak najdłuzej wtedy bedzie mozna od razu z dzidziami na spacerek wyskoczyc.
A czy jak dziecko (starsze) siedzi w samochodzie przodem do kierunku jazdy z przodu to tez poduszke trzeba wyłączyć? myslalam ze to tyczy sie tylko niemowląt jadących tyłem...jak to jest?
Witam wszystkie Forumki :))
Na wstępie chcę pozdrowić i pogratulować rozpakowanym mamusiom :)
Niech Wasze Maluszki zdrowo się chowają :)) a Wam życzę szybkiego powrotu do formy ;))
Kilka słów o mnie - mam na imię Sylwia, niedługo zostanę mamą po raz pierwszy, będzie córeczka - Olga :))
Poczytuje wasze wątki od jakiegoś czasu, mam termin porodu 8/11 listopada (wg różnych wyliczeń), wiec poruszane tematy i rozterki są mi bliskie. Dzisiaj odwiedziła mnie położna, pod której opieką będziemy z małą po porodzie, porozmawiałyśmy sobie na różne tematy okołonoworodkowe ;)) i w związku z tym mam do Was pytanie - czy myślałyście już nad wyborem lekarza pediatry dla maluszków? Macie polecone nazwiska kompetentnych lekarzy?
Na wstępie chcę pozdrowić i pogratulować rozpakowanym mamusiom :)
Niech Wasze Maluszki zdrowo się chowają :)) a Wam życzę szybkiego powrotu do formy ;))
Kilka słów o mnie - mam na imię Sylwia, niedługo zostanę mamą po raz pierwszy, będzie córeczka - Olga :))
Poczytuje wasze wątki od jakiegoś czasu, mam termin porodu 8/11 listopada (wg różnych wyliczeń), wiec poruszane tematy i rozterki są mi bliskie. Dzisiaj odwiedziła mnie położna, pod której opieką będziemy z małą po porodzie, porozmawiałyśmy sobie na różne tematy okołonoworodkowe ;)) i w związku z tym mam do Was pytanie - czy myślałyście już nad wyborem lekarza pediatry dla maluszków? Macie polecone nazwiska kompetentnych lekarzy?
Witam Was:)
Biedronka ale masz teraz słodziaki w domu:)))))
Sylwia dopisać Ciebie do listy?? Jak tak to w jakim szpitalu chcesz rodzić?
Dziś byliśmy w szpitalu i nastraszyli mnie, w pewnym momencie nawet się ucieszyłam, że mamy torby w bagażniku.
Mocz i ciśnienie ok, ale jak lekarz robił szybkie usg to mówi, że jest bardzo mało wód płodowych i muszę iść na specjalny scan, aby sprawdzić ile ich jest i czy nie są zielone - normalnie się zszokowałam, bo ponoć 15.10 miałam ich pełno wg ginki
Na usg położna, która je robiła pytała się czy nie czułam, że tracę wody - na to ja, że nawet rzadko do toalety chodzę więc nie czułam i dalej nie wiem czy na pewno ona mi dołem wylatywały????? Na szczęście mam mało wód, ale wciąż mieszczę się nad dolną normą i jest wszystko dobrze na daną chwilę, przepływy dopplerowskie też są ok...no i najlepsze młoda 1,5 tyg temu ważyła ponad 2900, a teraz waży już ponad 3500 g - urodzę klopsika
Za tydzień mam kolejną wizytę, no chyba, że młoda jednak szybciej będzie chciała wyjść
Biedronka ale masz teraz słodziaki w domu:)))))
Sylwia dopisać Ciebie do listy?? Jak tak to w jakim szpitalu chcesz rodzić?
Dziś byliśmy w szpitalu i nastraszyli mnie, w pewnym momencie nawet się ucieszyłam, że mamy torby w bagażniku.
Mocz i ciśnienie ok, ale jak lekarz robił szybkie usg to mówi, że jest bardzo mało wód płodowych i muszę iść na specjalny scan, aby sprawdzić ile ich jest i czy nie są zielone - normalnie się zszokowałam, bo ponoć 15.10 miałam ich pełno wg ginki
Na usg położna, która je robiła pytała się czy nie czułam, że tracę wody - na to ja, że nawet rzadko do toalety chodzę więc nie czułam i dalej nie wiem czy na pewno ona mi dołem wylatywały????? Na szczęście mam mało wód, ale wciąż mieszczę się nad dolną normą i jest wszystko dobrze na daną chwilę, przepływy dopplerowskie też są ok...no i najlepsze młoda 1,5 tyg temu ważyła ponad 2900, a teraz waży już ponad 3500 g - urodzę klopsika
Za tydzień mam kolejną wizytę, no chyba, że młoda jednak szybciej będzie chciała wyjść
Basieniak - będzie mi miło być dopisaną do listy, :)) zamierzam rodzić w wojewódzkim
a ogólnie to zauważyłam, ze macie robione dużo badań w tych ostatnich tyg ciąży; moja ginka nic mi nie zleca, nawet ostatnie usg miałam robione w 32 tc, krew mocz też coś koło tego.... a tak to nic; ale też ciąże znoszę bdb, to może dlatego?
kurcze, trochę sie tym zaczęłam martwić, bo nie wiem nawet ile teraz mała może ważyć...
A czy po przyjęciu na IP w szpitalu jest robione usg?
a ogólnie to zauważyłam, ze macie robione dużo badań w tych ostatnich tyg ciąży; moja ginka nic mi nie zleca, nawet ostatnie usg miałam robione w 32 tc, krew mocz też coś koło tego.... a tak to nic; ale też ciąże znoszę bdb, to może dlatego?
kurcze, trochę sie tym zaczęłam martwić, bo nie wiem nawet ile teraz mała może ważyć...
A czy po przyjęciu na IP w szpitalu jest robione usg?
Rozpakowane
17.10.2011 - Lewcia - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA 1600 g - CC
23.10.2011 - kamilka85 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Zuzanna 3280g, 56 cm - SN
25.10.2011 - biedronka24 - Poród domowy - SYNEK Oliver 3364 g - SN
Dwupaki
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - Szpital Puck lub Redłowo - SYNEK Bartek
3.kaasiak - 7.11
4.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
5.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
6.Sylwia - 8/11.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Olga
7.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
8.ramona178 - 12.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Anastazja
9.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
10.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
11.agusias81 - 17.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Adaś
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
15.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
16.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
17.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
18.Modzelka - 28.11
19.carlar - 28.11 - Szpital Puck lub Wejherowo - SYNEK Jaś
20.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Natalia
GRUDZIEŃ:
21.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
22.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
23.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
24.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
25.agusia85 - 12.12
26.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
27.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
28.winogrona7 - 19.12 - SYNEK Adaś
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK Bartuś
17.10.2011 - Lewcia - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA 1600 g - CC
23.10.2011 - kamilka85 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Zuzanna 3280g, 56 cm - SN
25.10.2011 - biedronka24 - Poród domowy - SYNEK Oliver 3364 g - SN
Dwupaki
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - Szpital Puck lub Redłowo - SYNEK Bartek
3.kaasiak - 7.11
4.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
5.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
6.Sylwia - 8/11.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Olga
7.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
8.ramona178 - 12.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Anastazja
9.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
10.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
11.agusias81 - 17.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Adaś
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
15.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
16.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
17.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
18.Modzelka - 28.11
19.carlar - 28.11 - Szpital Puck lub Wejherowo - SYNEK Jaś
20.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Natalia
GRUDZIEŃ:
21.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
22.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
23.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
24.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
25.agusia85 - 12.12
26.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
27.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
28.winogrona7 - 19.12 - SYNEK Adaś
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK Bartuś
Basieniak-Twoja córka tak jak mój synek niby ma już 3500,no to będziemy miec klopsiki:)
Co do wód u mnie wczoraj spraawdzał na usg i coś też mówił,że w jednej jakieś komorze mało,ale niewiem czy mam więcej pic czy co?
Tobie coś mówili?
Witamy nową mamusie:)
Mnie dziś boli brzuch jak na @,zobaczymy może to pocżątek,kto wie?
Co do wód u mnie wczoraj spraawdzał na usg i coś też mówił,że w jednej jakieś komorze mało,ale niewiem czy mam więcej pic czy co?
Tobie coś mówili?
Witamy nową mamusie:)
Mnie dziś boli brzuch jak na @,zobaczymy może to pocżątek,kto wie?
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

witam nową mamusię :D
Fiffi robię dziś karpatkę z pudelka- jak na razie (piecze się pierwsza część) to łatwe. Zobaczymy efekt końcowy :p choć o to czy zjedzą nie musze się martwić :)))))))) choćby wyszła kupa mąż i tata zjedza wszystko :)
No i Fiffi trzymaj sie kobito :D bo to może TO :D
Jezuuuuuuu a ja nawet nie mam wyjętej torby, o pakowaniu do szpitala nie wspomnę :D czas o tym poważnie pomysleć :D choc mam jeszcze 5 tyg. Dziś dopiero zamówiłam sobie na allegro koszulkę nocną :)
Fiffi robię dziś karpatkę z pudelka- jak na razie (piecze się pierwsza część) to łatwe. Zobaczymy efekt końcowy :p choć o to czy zjedzą nie musze się martwić :)))))))) choćby wyszła kupa mąż i tata zjedza wszystko :)
No i Fiffi trzymaj sie kobito :D bo to może TO :D
Jezuuuuuuu a ja nawet nie mam wyjętej torby, o pakowaniu do szpitala nie wspomnę :D czas o tym poważnie pomysleć :D choc mam jeszcze 5 tyg. Dziś dopiero zamówiłam sobie na allegro koszulkę nocną :)
Fiffi powiedzieli, że mieszczę się jeszcze w normach i jest ok, nie mam się stresować, ale jak to zrobić jak ja nie wiem gdzie one zniknęły... ja i tak będę więcej piła tak w razie czego, przed usg 3D/4D kazali pić dużo wody, aby było więcej wód płodowych więc teraz też tak będę robić
poza tym mała się wygina na maksa, ale nic więcej mi nie jest
z tego co widziałam na usg jak mierzyli małą to terminy wychodzą listopadowe teraz - 3,4.11 - ja chyba zacznę po schodach chodzić
poza tym mała się wygina na maksa, ale nic więcej mi nie jest
z tego co widziałam na usg jak mierzyli małą to terminy wychodzą listopadowe teraz - 3,4.11 - ja chyba zacznę po schodach chodzić
witam Sylwie :) ja tez mialam ostatnie usg, badania moczu i inne cos około 32tygodnia, (teraz poszłam prywatnie na usg bo chciałam zobaczy ile dzidzia waży) ale ja chodze państwowo i mi przysługiwały 3 usg, no i pewnie tez oszczędzają na skierowaniach na badania dlatego nie kazali mi juz robic żadnych badan...
co do wyboru pediatry to juz bylam w przychodni po taką karte wyboru lekarza dla dziecka, ja mieszkam w sopocie i chodzimy do drKucharskiej w przychodni na Kamiennym Potoku (pracuje równiez na Polankach), natomiast jak juz cos sie dzieje to prywatnie do drTomaszka na ul.Mickiewicza.
Kamilka czekam z niecierpliwoscia na Twoją relacje!!!
co do wyboru pediatry to juz bylam w przychodni po taką karte wyboru lekarza dla dziecka, ja mieszkam w sopocie i chodzimy do drKucharskiej w przychodni na Kamiennym Potoku (pracuje równiez na Polankach), natomiast jak juz cos sie dzieje to prywatnie do drTomaszka na ul.Mickiewicza.
Kamilka czekam z niecierpliwoscia na Twoją relacje!!!
Cześć dziewczęta.
Któraś z Was pytała wcześniej ile toreb do szpitala bierzemy?
Mi w praniu samo wyszło, że biorę dwie małe sportowe torby.
1 na poród; 2'ga po porodzie inaczej nic się nie mieściło, chociaż wcale dużo nie napakowałam.
Ostatnio czuję się coraz dziwniej. Brzuch mi się opuścił i bolą nadal pachwiny i wzgórek...
A wczoraj mały tak fikał w brzuchu, że aż się przestraszyłam, co on taki ruchliwy...dzisiaj jest już jednak spokojniej na szczęście.
Mam ciągle schizy, że urodzę nie wydepilowana i non stop o tym myślę..oby dotrwać do środy oby do środy:)
Jutro idę na pedicure i manicure- już się nie mogę doczekać relaksu:)
Poza tym wczoraj i dziś mega ciśnienie miałam podwyższone i mimo że biorę dopegyt ciężko było je zbić...chyba coś wisiało w powietrzu, bo mój O. też miał podwyższone.
Ale się rozpisałam..
Któraś z Was pytała wcześniej ile toreb do szpitala bierzemy?
Mi w praniu samo wyszło, że biorę dwie małe sportowe torby.
1 na poród; 2'ga po porodzie inaczej nic się nie mieściło, chociaż wcale dużo nie napakowałam.
Ostatnio czuję się coraz dziwniej. Brzuch mi się opuścił i bolą nadal pachwiny i wzgórek...
A wczoraj mały tak fikał w brzuchu, że aż się przestraszyłam, co on taki ruchliwy...dzisiaj jest już jednak spokojniej na szczęście.
Mam ciągle schizy, że urodzę nie wydepilowana i non stop o tym myślę..oby dotrwać do środy oby do środy:)
Jutro idę na pedicure i manicure- już się nie mogę doczekać relaksu:)
Poza tym wczoraj i dziś mega ciśnienie miałam podwyższone i mimo że biorę dopegyt ciężko było je zbić...chyba coś wisiało w powietrzu, bo mój O. też miał podwyższone.
Ale się rozpisałam..
witam nowa przyszla mamuske!
aglow, jak bedziesz wiecej odpoczywac to pewnie dotrwasz do tej srody hehe. i tez myslalam o pedicurze, zobacze...
no ja za tydzien ide znow na kontrole, oby ten moj mocz sie oczyscil z wszelkich bakterii. mialam tez robiony wymaz na paciorkowce i gronkowce i inne cholerstwa, ciekawe czy cos wyhoduja, az sie boje! a za tydzien oprocz moczu, morfologii, znow przeciwcial rh mam zrobic HBs antygen w kierunku zoltaczki zakaznej typu B, tez wam robia? a wczesniej mialam badany tez alat i aspat. pod tym wzgledem moja gin jest ok, bada wszystko co moze hehe, i to na nfz. no i mam +7kg od poczatku, czyli ok.
a pediatre pewnie wybiore tego samego co maja moje chlopaki, w naszej przychodni na kolobrzeskiej. wiekowa kobita z duuuzym doswiadczeniem, dr bialynicka.


aglow, jak bedziesz wiecej odpoczywac to pewnie dotrwasz do tej srody hehe. i tez myslalam o pedicurze, zobacze...
no ja za tydzien ide znow na kontrole, oby ten moj mocz sie oczyscil z wszelkich bakterii. mialam tez robiony wymaz na paciorkowce i gronkowce i inne cholerstwa, ciekawe czy cos wyhoduja, az sie boje! a za tydzien oprocz moczu, morfologii, znow przeciwcial rh mam zrobic HBs antygen w kierunku zoltaczki zakaznej typu B, tez wam robia? a wczesniej mialam badany tez alat i aspat. pod tym wzgledem moja gin jest ok, bada wszystko co moze hehe, i to na nfz. no i mam +7kg od poczatku, czyli ok.
a pediatre pewnie wybiore tego samego co maja moje chlopaki, w naszej przychodni na kolobrzeskiej. wiekowa kobita z duuuzym doswiadczeniem, dr bialynicka.



mrenda - ojej, to jeszcze ta doktor pracuje? :):):) byłam jej pacjentką całe dzieciństwo (jestem z Przymorza;))!!!!
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
ano, Przymorze jest duuuże :))
niemniej jednak dobrze jest słyszeć, że na starych śmieciach pewne rzeczy sie nie zmieniły, hihihi
ok, lecę po męża, ma wizytę u dentysty i potrzebuje wsparcia :):)
hehe
niemniej jednak dobrze jest słyszeć, że na starych śmieciach pewne rzeczy sie nie zmieniły, hihihi
ok, lecę po męża, ma wizytę u dentysty i potrzebuje wsparcia :):)
hehe
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
no w coombie w każdym pokoju lekarskim jest usg słabej jakości, ale jest - jeśli coś nie tak widzi lekarz to odsyła na specjalistyczne - a tam to mają super sprzęt, widać po prostu świetnie na dużym tv, który jest na ścianie
może przy finiszu jakoś więcej będę Ciebie badać, choć jak ja ostatnio plamiłam to w szpitalu też tego nie zbadali = nie sprawdzili
może przy finiszu jakoś więcej będę Ciebie badać, choć jak ja ostatnio plamiłam to w szpitalu też tego nie zbadali = nie sprawdzili
Aga-jak wyszła karpatka?
A może deser-polecam http://cudaismakiregionu.blox.pl/2011/10/Panna-cotta-z-sosem-sliwkowo-piernikowym.html
Basieniak-my chyba razem będziemy rodzic-Jestes podobna do mojej bratowej -jesteśmy rodziną:)
Nasze maluchy może będą z jednego dnia;D
Ja siedzę i czekam-jak to się mówi jak na jaju:)
Stwiedziłam,że nie będę o tym myślec i gotuje i piekę-dziś zrobiłam poduszeczki z ciasta francuskiego z budyniem i ananasem-oj! chyba przytyje hi hi
A może deser-polecam http://cudaismakiregionu.blox.pl/2011/10/Panna-cotta-z-sosem-sliwkowo-piernikowym.html
Basieniak-my chyba razem będziemy rodzic-Jestes podobna do mojej bratowej -jesteśmy rodziną:)
Nasze maluchy może będą z jednego dnia;D
Ja siedzę i czekam-jak to się mówi jak na jaju:)
Stwiedziłam,że nie będę o tym myślec i gotuje i piekę-dziś zrobiłam poduszeczki z ciasta francuskiego z budyniem i ananasem-oj! chyba przytyje hi hi
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Aglow, ja pytałam o te torby. Mam jak narazie jedna, ale szlafrok juz niestety sie nie zmiesci, nie wspominając o wodzie, aparacie fotograficznym i racji żywieniowej dla męża;)
A ja amm dzis straszny dzień, mam takiego stresa, że aż mnie zatyka momentami.Nie wiem co się dzieje, może to deprecha jesienna.nie umiem przestac myśleć o porodzie .
A ja amm dzis straszny dzień, mam takiego stresa, że aż mnie zatyka momentami.Nie wiem co się dzieje, może to deprecha jesienna.nie umiem przestac myśleć o porodzie .
Fiffi Ty to jestes jak ta Anka z "Przepisu na życie", tez do konca ciazy ciągle cos pichciła:)
Aga, ja wczoraj pierwszy raz w zyciu zrobilam karpatke (tez z paczki) i mi nawet wyszła heheheh.
Mrenda - dzieki CI za przypomnienie o tej Porodówce na TLC, zapomnialam wczoraj oglądnąc!
Własnie zjadłam puszke ananasów, ciekawe czy zaczne rodzic:D musze tez kupic herbatke z lisci malin, raz juz zadziałała, moze i tym razem tak bedzie...
Aga, ja wczoraj pierwszy raz w zyciu zrobilam karpatke (tez z paczki) i mi nawet wyszła heheheh.
Mrenda - dzieki CI za przypomnienie o tej Porodówce na TLC, zapomnialam wczoraj oglądnąc!
Własnie zjadłam puszke ananasów, ciekawe czy zaczne rodzic:D musze tez kupic herbatke z lisci malin, raz juz zadziałała, moze i tym razem tak bedzie...
witam porannie. Ja przez moją córę-porannego skowronka, to zawsze już koło 7 doczytuję wątki:).
Basieniak, u mnie bylo tak, że około 4 odeszły-czytaj wylały się ze mnie, wody. a jak przyjechałam na porodówkę to lekarz na izbie przyjęć stwierdził, że ani rozwarcia, ani skróconej szyjki, ale stare łożysko, więc trzeba rodzić. No i już na sali porodowej przez 9h lali we mnie non stop oksytocyne=masakra. I nie wydarzyło się nic. zero rozwarcia, szyjka skrócona o niecały cm. a że Mała już była z19h bez wód płodowych zdecydowali się na cc. i dlatego teraz też mam cc. generalnie u nas, a przynajmniej w redłowie to najpierw zamęczą Cie na maxa, b wiadomo, że cc to duży koszt dla szpitala. Najważniejsze-jakby odeszły ci wody to nie daj się odesłać do domu. Koleżance w warszawie tak zrobili i wróciła z zielonymi wodami. więc nie ma co ryzykować.
a jeśli chodzi o lekarza to nasza Mała jest w przychodni na Porębskiego w Gdyni u super dr Sass. ale tu chyba głównie Gdańszczanki. z moich rewirów to chyba tylko Fiffi.
kurcze, ciekawe jak tam zanetucha? pewnie zatrzymali ją w szpitalu.
i witam nową forumkę:)
Basieniak, u mnie bylo tak, że około 4 odeszły-czytaj wylały się ze mnie, wody. a jak przyjechałam na porodówkę to lekarz na izbie przyjęć stwierdził, że ani rozwarcia, ani skróconej szyjki, ale stare łożysko, więc trzeba rodzić. No i już na sali porodowej przez 9h lali we mnie non stop oksytocyne=masakra. I nie wydarzyło się nic. zero rozwarcia, szyjka skrócona o niecały cm. a że Mała już była z19h bez wód płodowych zdecydowali się na cc. i dlatego teraz też mam cc. generalnie u nas, a przynajmniej w redłowie to najpierw zamęczą Cie na maxa, b wiadomo, że cc to duży koszt dla szpitala. Najważniejsze-jakby odeszły ci wody to nie daj się odesłać do domu. Koleżance w warszawie tak zrobili i wróciła z zielonymi wodami. więc nie ma co ryzykować.
a jeśli chodzi o lekarza to nasza Mała jest w przychodni na Porębskiego w Gdyni u super dr Sass. ale tu chyba głównie Gdańszczanki. z moich rewirów to chyba tylko Fiffi.
kurcze, ciekawe jak tam zanetucha? pewnie zatrzymali ją w szpitalu.
i witam nową forumkę:)
Umówiona jestem wstępnie na 22-23.11. na cc, chyba, że za tydzień podczas wizyty okaże się, że coś się dzieje to wtedy wcześniej. Ja nie za bardzo orientuje się, ale mój lekarz, który gdy rodziłam akurat miał wolne potem stwierdził, że popełniono u mnie błąd i powinna być od razu cesarka bo ja i tak naturalnie nie urodzę. na początku ciąży była jeszcze opcja, że jeśli będzie małe dziecko to może spróbujemy. ale zanosi sie na klopsa. a oprócz tego to ja jestem jakby to powiedzieć..."tam" mocno umięśniona;). przez to nawet oksytocyna mnie nie rusza. a teraz to może i bałabym się, że po naturalnym rozerwie mnie w środku. niektórzy lekarze to zalecają nawet, by w ciąże nie zachodzić przez conajmniej 2 lata od cc. sama już nie wiem. co szpital to inaczej.
witam
Fiffi karpatka wyszła super- dzis juz jej nie ma :p Mąż od razu wpylił pół blachy :O
Dziś planuje upiec szybkie ciasto bez miksera, takie a'la murzynek, a'la piernik :p jest szybkie, łatwe i smaczne :)
Ja wczoraj wieczorem dostałam takich bóli, że już widziałam oczami wyobraźni jak jadę do szpitala. Bolały mnie jajniki na maxa i ciagnęło jakby na kupe. Mama mnie jeszcze tak nastraszyła, że prawie się zaczęłam pakować do szpitala. Dopiero po 2 nospie przeszło. Sikałam co 2 min, brzuch twardy jak kamień, tylko mały fikał i to mnie uspokajało :o
ale dzis juz sie pakuję, niech torba leży sobie a co :p
Dziś mam taki lekki ból, więc w planach duzo leżenie tyłkiem do góry :D i ile Filip pozwoli. Nawet boję sie iśc z nim na spacer, a pogoda taka piekna :/
Poza tym od rana mam schizy, że cos niedobrego z małym się dzieje. Jak tylko nie rusza się z 10 min mam podniesione ciśnienie. Oszaleję przez te 5 tyg i zamiast na porodówkę wywiozą mnie do wariatkowa :p
Fiffi karpatka wyszła super- dzis juz jej nie ma :p Mąż od razu wpylił pół blachy :O
Dziś planuje upiec szybkie ciasto bez miksera, takie a'la murzynek, a'la piernik :p jest szybkie, łatwe i smaczne :)
Ja wczoraj wieczorem dostałam takich bóli, że już widziałam oczami wyobraźni jak jadę do szpitala. Bolały mnie jajniki na maxa i ciagnęło jakby na kupe. Mama mnie jeszcze tak nastraszyła, że prawie się zaczęłam pakować do szpitala. Dopiero po 2 nospie przeszło. Sikałam co 2 min, brzuch twardy jak kamień, tylko mały fikał i to mnie uspokajało :o
ale dzis juz sie pakuję, niech torba leży sobie a co :p
Dziś mam taki lekki ból, więc w planach duzo leżenie tyłkiem do góry :D i ile Filip pozwoli. Nawet boję sie iśc z nim na spacer, a pogoda taka piekna :/
Poza tym od rana mam schizy, że cos niedobrego z małym się dzieje. Jak tylko nie rusza się z 10 min mam podniesione ciśnienie. Oszaleję przez te 5 tyg i zamiast na porodówkę wywiozą mnie do wariatkowa :p
czesc,
jejku ja znowu widze ze bede miala poród jak z horroru, bo żadnych skórczy czy wczesniejszego skracania szyjki nie mam, wszystko pewnie mi sie skumuluje w jednym dniu :(
Basieniak tak sobie myslalam o tym co pisałaś ze mało wód=cesarka, ja nie mam pojęcia jak jest naprawde, ale moze chodzi o to ze np. jak w ciagu 3 dni nic sie nie zacznie to moze faktycznie trzeba bedzie miec cc tak jak w przypadku Jodan - dziecko do iluś tam godzin moze byc bez wód (lub z małą ilością)
jejku ja znowu widze ze bede miala poród jak z horroru, bo żadnych skórczy czy wczesniejszego skracania szyjki nie mam, wszystko pewnie mi sie skumuluje w jednym dniu :(
Basieniak tak sobie myslalam o tym co pisałaś ze mało wód=cesarka, ja nie mam pojęcia jak jest naprawde, ale moze chodzi o to ze np. jak w ciagu 3 dni nic sie nie zacznie to moze faktycznie trzeba bedzie miec cc tak jak w przypadku Jodan - dziecko do iluś tam godzin moze byc bez wód (lub z małą ilością)
hej
rzeczywiscie dziecko nie moze byc dlugo bez wod bo to grozi jakimis infekcjami, bo juz nie ma ochrony ponoc. takze wydaje mi sie ze to moze byc wskazanie do cc.
3oko, ogladalas porodowke? ja jakos dotrwalam, choc oczy mi sie same zamykaly. ale warto bylo, bo to 100 razy lepsze niz ciaza z zaskoczenia. ale one mialy fajnie tam w tym szpitalu, kazda rodzila w swoim pokoju z lazienka i bajerami typu pilki, znieczulenie pod reka jak juz nie dawaly rady. jedna sie uparla ze chce wsio naturalnie bez wspomagaczy i znieczulen wg wczesniej ustalonego z mezem planu porodu i meczyla sie ponad dobe, co chwile chodzila pod prysznic, w koncu gdy spdlo tetno dziecka zgodzila sie na oksytocyne i w koncu urodzila. eh...
a mnie dzis meczy bol jak na okres, wiec leze.


rzeczywiscie dziecko nie moze byc dlugo bez wod bo to grozi jakimis infekcjami, bo juz nie ma ochrony ponoc. takze wydaje mi sie ze to moze byc wskazanie do cc.
3oko, ogladalas porodowke? ja jakos dotrwalam, choc oczy mi sie same zamykaly. ale warto bylo, bo to 100 razy lepsze niz ciaza z zaskoczenia. ale one mialy fajnie tam w tym szpitalu, kazda rodzila w swoim pokoju z lazienka i bajerami typu pilki, znieczulenie pod reka jak juz nie dawaly rady. jedna sie uparla ze chce wsio naturalnie bez wspomagaczy i znieczulen wg wczesniej ustalonego z mezem planu porodu i meczyla sie ponad dobe, co chwile chodzila pod prysznic, w koncu gdy spdlo tetno dziecka zgodzila sie na oksytocyne i w koncu urodzila. eh...
a mnie dzis meczy bol jak na okres, wiec leze.



Cześć Dziewczyny :))
olcia529 - ja jestem z Jabłońskiego, wiec kawałek do siebie mamy, akurat na spacerek, hihi
3oko - zobaczymy, czy uda sie nam zgrać i wstrzelić na tego 8ego ;))
a, tak przy okazji, czytałam że jesteś chustową mamą?
a co do ananasa na wywołanie porodu to nie słyszałam, za to herbatka z liści malin jest skuteczna
olcia529 - ja jestem z Jabłońskiego, wiec kawałek do siebie mamy, akurat na spacerek, hihi
3oko - zobaczymy, czy uda sie nam zgrać i wstrzelić na tego 8ego ;))
a, tak przy okazji, czytałam że jesteś chustową mamą?
a co do ananasa na wywołanie porodu to nie słyszałam, za to herbatka z liści malin jest skuteczna
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
Mredna kuźwa zapomnialam nagrać, ale w sobote o 3 rano jest powtórka powtórki i juz sobie nagrywarke nastawiłam!
Sylwia nosiłam synka w chuście ale krótko bo nie chciało mi sie jej wiązać a umiałam tylko na jeden sposób. Teraz pewnie nie ponoszę bo zimą bym sie bała ze sie wywale z dzieckiem na brzuchu...
Sylwia nosiłam synka w chuście ale krótko bo nie chciało mi sie jej wiązać a umiałam tylko na jeden sposób. Teraz pewnie nie ponoszę bo zimą bym sie bała ze sie wywale z dzieckiem na brzuchu...
ostatnio zaniepokoiłyście mnie tym ze nie mozna przewozic dziecka z przodu jak jest poduszka, bo my od wakacji wozimy małego wlasnie z przodu zeby sie przyzwyczaił i Bogu dzieki można! nawet jak jest poduszka, niebezpieczne, a tym samym zabronione jest przewozenie na przednim fotelu dziecka tyłem jak jest poduszka ( Ustawa z dnia 20.06.1997r. prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 108 z 2005r., poz. 908 - tekst jednolity z późniejszymi zmianami).
No ale mam pytanie inne:
maż chce wziaść zwolnienie na mnie lub na dziecko, czy w obu przypadkach jest płacone 80%?
No ale mam pytanie inne:
maż chce wziaść zwolnienie na mnie lub na dziecko, czy w obu przypadkach jest płacone 80%?
Biedronko, olivier super, i niech rosnie zdrowo...
basieniak, raczej za pierwszym razem probuja wywolywac...tj jodan oxytocyna to masakra, bo ja bylam na niej 16h i rozwarcia brak, po 10h poprosilam o epidural i bez problemu dali, ale juz po 12h rozm., ze moze bedzie cc itp...w tym ze wody odeszly mi 24h wczesniej przed oxy...
ale ja bardzo chcialam naturalnie, bo wiedzialam, ze bede chciala o drugie dziecko starac sie itp, niestety nie udalo sie, a nie wiedzielismy , ze dziecko duze, bo w Uk usg przed porodem nie robia...nie wiem jak w IRlandii. aha ja mialam dwie cc w odstepie mniej niz 2 lat, tez kazano mi nie zachodzic itp, ale olalam to, chco ciza nr.2 bla z komplikacjami itp i planowe cc, ze wzgledu na cukrzyce plus duze dziecko, plus maly odstep od cc...aha mozliwosci sa b.krocone jak porod nr1 byl wywolywany oxy i bylo zero postepow i cc, bo nie jest to dobrze dla macicy...
basieniak, raczej za pierwszym razem probuja wywolywac...tj jodan oxytocyna to masakra, bo ja bylam na niej 16h i rozwarcia brak, po 10h poprosilam o epidural i bez problemu dali, ale juz po 12h rozm., ze moze bedzie cc itp...w tym ze wody odeszly mi 24h wczesniej przed oxy...
ale ja bardzo chcialam naturalnie, bo wiedzialam, ze bede chciala o drugie dziecko starac sie itp, niestety nie udalo sie, a nie wiedzielismy , ze dziecko duze, bo w Uk usg przed porodem nie robia...nie wiem jak w IRlandii. aha ja mialam dwie cc w odstepie mniej niz 2 lat, tez kazano mi nie zachodzic itp, ale olalam to, chco ciza nr.2 bla z komplikacjami itp i planowe cc, ze wzgledu na cukrzyce plus duze dziecko, plus maly odstep od cc...aha mozliwosci sa b.krocone jak porod nr1 byl wywolywany oxy i bylo zero postepow i cc, bo nie jest to dobrze dla macicy...
Witam się
Izulucha teraz mi małą zmierzyli i zważyli, bo się bali, że mam za mało wód, ale czy robią w standardzie to przed porodem to nie wiem:/ wg nich mała waży już ponad 3500 g, a 1,5 tyg temu 2900 - chyba dużo przybrała, może dlatego te wody zmniejszyły objętość?? głupieję:(
Jodan nie wiem czy uda mi się z nimi wykłócić, aby mnie nie odesłali do domu, bo oni uważają, że od odejścia wód poród zaczyna się po 24h, stwierdzone naukowo i tego się trzymają, ale do domu i tak nie pojadę - będę koczować na parkingu normalnie!
Wczoraj pierwszy raz tak mi spuchły stopy, że kostek nie widziałam, w klapki męża się nie mieściłam i nawet łydki jak balony:((((( rano ok, ale wstałam, zjadłam śniadanie i znów puchną, mierzyłam ciśnienie - mam dobre...chciałam sprzątać, ale sobie odpuszczam
powiem Wam, że zaczęłam świrować, czekam aż młoda zacznie się ruszać, bo opornie jej idzie, z każdym siusiu się zastanawiam czy te cholerne wody wylatują czy nie - czy tylko przy siusianiu może się to dziać:(((
czuję, że zaczęły się najgorsze dla mnie dni:(((((((
Izulucha teraz mi małą zmierzyli i zważyli, bo się bali, że mam za mało wód, ale czy robią w standardzie to przed porodem to nie wiem:/ wg nich mała waży już ponad 3500 g, a 1,5 tyg temu 2900 - chyba dużo przybrała, może dlatego te wody zmniejszyły objętość?? głupieję:(
Jodan nie wiem czy uda mi się z nimi wykłócić, aby mnie nie odesłali do domu, bo oni uważają, że od odejścia wód poród zaczyna się po 24h, stwierdzone naukowo i tego się trzymają, ale do domu i tak nie pojadę - będę koczować na parkingu normalnie!
Wczoraj pierwszy raz tak mi spuchły stopy, że kostek nie widziałam, w klapki męża się nie mieściłam i nawet łydki jak balony:((((( rano ok, ale wstałam, zjadłam śniadanie i znów puchną, mierzyłam ciśnienie - mam dobre...chciałam sprzątać, ale sobie odpuszczam
powiem Wam, że zaczęłam świrować, czekam aż młoda zacznie się ruszać, bo opornie jej idzie, z każdym siusiu się zastanawiam czy te cholerne wody wylatują czy nie - czy tylko przy siusianiu może się to dziać:(((
czuję, że zaczęły się najgorsze dla mnie dni:(((((((
Witam Kochane!
A wiec obiecana relacja porodowa :)
Wszystko zaczelo sie przed 6 rano w niedziele gdy wstalam na siusiu(cala noc lekko mnie pobolewal brzuch -jakby przy okresie) w moczu była krew, wiec sie zaniepokoilam , nie chcialam wszczynac jeszcze paniki wiec postanowilam pochodzic chwilke i zobaczyc co bedzie dalej ... no i krew dalej , nie czop nie śluz tylko dosłownie czysta krew ...wiec raban pobudka męza i kierunek zaspa!
Na IP po 6 rano z wielka łaską i pretensją ze ją obudziłam przyjeła mnie jakas salowa/pielegniarka nie wiem kto to byl i bardzo niedelikatnie zbadała sprawdzając rozwarcie- podsumowala to slowami "czy przez 9 miesiecy ciazy nie slyszala Pani o czyms takim jak czop sluzowy?" ja jej na to ze owszem ale to co ze mnie wyplywa ze sluzem nie ma nic wpolnego! To postanowiła podlaczyc mnie pod ktg na ktorym zaczely pojawiac sie skorcze, aczkolwiek ja nic szczegolnego nieodczuwałam!
Po KTG powiedziala ze mam isc sobie pochodzic i zobaczymy co sie bedzie dzialo bo lekarz bedzie o 8 , WIEC CHODZILAM PO SZPITALU DO 8 , o 8.30 nagle pojawil sie lekarz nie pamietam nazwiska , bardzo mily Pan ktory rowniez mnie zbadal i od razu powiedzial ze akcja porodowa sie zaczela, rozwarcie na 2 palce i mam sie szykowac na porodowke :) Ponad godzine trwaly formalnosci jakies kartki opaski przebieranie itd, ok 10 bylam na porodowce i tam juz byl zupelnie inny swiat! Bardzo mila Pani lekarz, 3 bardzo sympatyczne i na kazdym kroku pomocne polozne pielegniarki i tylko ja :) nie bylo do 12 wiecej rodzacych ! Znowu KTG jakies formalnosci i chodzenie by ROZBUJAC AKCJE :) no i ok 13.30 sie zaczelo! skorcze coraz czestsze silniejsze , ale dziecko nie zeszlo odpowiednio nisko by przec a juz pojawialy sie bole parte ktore kazali mi wstrzymywac(teoria Pani lekarz- Bedzie Pani rodzila dluzej ale w lepszej kondycji dla dziecka-nigdy tego zdania chyba nie zapomne) no i suma sumarium przy duzej pomocy pani lekraz i poloznych i oczywiscie meza Zuzanka pojawila sie na swiecie! nigdy nie zapomne jak polozyli mi ja na brzuch ( az lzy mi leca jak to pisze ) pozniej szycie ok 15 min niebolesne zupelnie 2 szwy mam do zdjecia reszta samorozpuszczalna. Nie wiem co mam jeszcze wam napisac , ja do tej pory sie nie moge otrzasnac nie wierze ze to juz po wszystkim ze moje kochanie lezy obok , ze nie mam brzucha i wogole....to co sie dzieje od porodu do dzis to zupelnie inna bajka i kolejne opowiadanie moge napisac :)
jak macie jakies konkretne pytania to pytac :) mam nadzieje ze nikogo nie wystraszylam! :)
A wiec obiecana relacja porodowa :)
Wszystko zaczelo sie przed 6 rano w niedziele gdy wstalam na siusiu(cala noc lekko mnie pobolewal brzuch -jakby przy okresie) w moczu była krew, wiec sie zaniepokoilam , nie chcialam wszczynac jeszcze paniki wiec postanowilam pochodzic chwilke i zobaczyc co bedzie dalej ... no i krew dalej , nie czop nie śluz tylko dosłownie czysta krew ...wiec raban pobudka męza i kierunek zaspa!
Na IP po 6 rano z wielka łaską i pretensją ze ją obudziłam przyjeła mnie jakas salowa/pielegniarka nie wiem kto to byl i bardzo niedelikatnie zbadała sprawdzając rozwarcie- podsumowala to slowami "czy przez 9 miesiecy ciazy nie slyszala Pani o czyms takim jak czop sluzowy?" ja jej na to ze owszem ale to co ze mnie wyplywa ze sluzem nie ma nic wpolnego! To postanowiła podlaczyc mnie pod ktg na ktorym zaczely pojawiac sie skorcze, aczkolwiek ja nic szczegolnego nieodczuwałam!
Po KTG powiedziala ze mam isc sobie pochodzic i zobaczymy co sie bedzie dzialo bo lekarz bedzie o 8 , WIEC CHODZILAM PO SZPITALU DO 8 , o 8.30 nagle pojawil sie lekarz nie pamietam nazwiska , bardzo mily Pan ktory rowniez mnie zbadal i od razu powiedzial ze akcja porodowa sie zaczela, rozwarcie na 2 palce i mam sie szykowac na porodowke :) Ponad godzine trwaly formalnosci jakies kartki opaski przebieranie itd, ok 10 bylam na porodowce i tam juz byl zupelnie inny swiat! Bardzo mila Pani lekarz, 3 bardzo sympatyczne i na kazdym kroku pomocne polozne pielegniarki i tylko ja :) nie bylo do 12 wiecej rodzacych ! Znowu KTG jakies formalnosci i chodzenie by ROZBUJAC AKCJE :) no i ok 13.30 sie zaczelo! skorcze coraz czestsze silniejsze , ale dziecko nie zeszlo odpowiednio nisko by przec a juz pojawialy sie bole parte ktore kazali mi wstrzymywac(teoria Pani lekarz- Bedzie Pani rodzila dluzej ale w lepszej kondycji dla dziecka-nigdy tego zdania chyba nie zapomne) no i suma sumarium przy duzej pomocy pani lekraz i poloznych i oczywiscie meza Zuzanka pojawila sie na swiecie! nigdy nie zapomne jak polozyli mi ja na brzuch ( az lzy mi leca jak to pisze ) pozniej szycie ok 15 min niebolesne zupelnie 2 szwy mam do zdjecia reszta samorozpuszczalna. Nie wiem co mam jeszcze wam napisac , ja do tej pory sie nie moge otrzasnac nie wierze ze to juz po wszystkim ze moje kochanie lezy obok , ze nie mam brzucha i wogole....to co sie dzieje od porodu do dzis to zupelnie inna bajka i kolejne opowiadanie moge napisac :)
jak macie jakies konkretne pytania to pytac :) mam nadzieje ze nikogo nie wystraszylam! :)
Basieniak- jak to tak czytak to rzeczywiscie nie wyglada to najgorezj ale wierz mi ze kolorowo nie bylo.
Pamietam jak przy bolach partych mowilam sobie sama(przypomnij sobie te chwile i ten bol jak jeszcze raz pomyslisz o dziecku) doslownie to sobie mowilam! Pozniej jak mialam dziecko na brzuchu-myslam sobie ze zapamietam tylko to :)
Pamietam jak przy bolach partych mowilam sobie sama(przypomnij sobie te chwile i ten bol jak jeszcze raz pomyslisz o dziecku) doslownie to sobie mowilam! Pozniej jak mialam dziecko na brzuchu-myslam sobie ze zapamietam tylko to :)
kamilka, zuzanka przeslodka, fajne wloski i taka pucia na buzce, wcale nie widac ze wazyla tylko 3200. to o ktorej godzinie urodzilas? ile w sumie godzin ci wyszlo od tej 6 rano? szkoda tylko ze na ip taka niemila atmosfera byla. a te formalnosci co ponad godzine trwaly to co to bylo dokladnie? cos wypelnialas tak? i mialas swoj net w szpitalu czy tam jest siec bezprzewodowa, wystarczy przyniesc lapka...fajnie ze jestes juz po, a ten moment z dzidzia na brzuchu zaraz po urodzeniu najpiekniejszy na swiecie, wiem cos o tym bo juz dwa razy tego doswiadczylam i to wynagradza wszystkie bole...:) napisz jeszcze jak bylo z goleniem, lewatywa i czy nacinaja rutynowo...bo znieczulenia ci zadnego nie proponowali?





aaa, napisz jeszcze prosze cos o warunkach w szpitalu, ilu osobowe sale, w jakim stanie lazienki, czy rzeczywiscie kubek i sztucce trza ze soba wziac, papier toaletowy, czy kapia dzidzie codziennie i trzeba miec wlasne plyny, czy myja po prostu woda, czy zaszczepili juz na cos zuzie?
hehe 100 pytan do...;) jak cos mi sie jeszcze przypomni to na pewno zapytam, nie obrazisz sie? tez bede na zaspie i stad moje zainteresowanie...


hehe 100 pytan do...;) jak cos mi sie jeszcze przypomni to na pewno zapytam, nie obrazisz sie? tez bede na zaspie i stad moje zainteresowanie...



Heh 3oko zycze Wam tego:))
Dziewczyny pamietacie jak mowilam o kolezance, ktora zachorowala na bialaczke? My nie mozemy sie wlaczyc do akcji ale moze ktos z rodziny lub znajomych sie zaangazuje przy okazji i zglosi do banku szpiku http://www.szpik.info/.
Z gory dzieki!
A dzieciaczki wszystkie naprawde boskie!
Dziewczyny pamietacie jak mowilam o kolezance, ktora zachorowala na bialaczke? My nie mozemy sie wlaczyc do akcji ale moze ktos z rodziny lub znajomych sie zaangazuje przy okazji i zglosi do banku szpiku http://www.szpik.info/.
Z gory dzieki!
A dzieciaczki wszystkie naprawde boskie!
Czesc dziewczynki
Ja od wczoraj leżę w szpitalu, mam sporo dodatkowych badań, sporo kłucia :/ kilka razy dziennie ze względu na cukier.
Szyjka się zamknęła, już nie ma rozwarcia, ale dalej mam skurcze.
Mój synek jest podobno o miesiąc do przodu z wielkocią. Mówią że to może być przez mój cukier... ale do cholerki 128 cukru po obiedzie to przeciez nie jest aż tak dużo :/
Powiedzeli że jeżeli dalej nie będę przestrzegała diety (tak jak bym jadła tonę słodyczy :/ ) to gdybym miała urodzić o czasie, to urodziła bym 5 kg słonika :) nie bardzo mi się to podoba.
Rodzice przynieśli mi do szpitala laptopa, mąż internet także jet ok :) tv jest, tylko cholernie gorącą. Całą dobę okno otwarte, a mimo to siedzimy w krótkich rękawkach i krótkich podenkach.
Gratuluję ślicznych dzieciaczków !!!
Ja od wczoraj leżę w szpitalu, mam sporo dodatkowych badań, sporo kłucia :/ kilka razy dziennie ze względu na cukier.
Szyjka się zamknęła, już nie ma rozwarcia, ale dalej mam skurcze.
Mój synek jest podobno o miesiąc do przodu z wielkocią. Mówią że to może być przez mój cukier... ale do cholerki 128 cukru po obiedzie to przeciez nie jest aż tak dużo :/
Powiedzeli że jeżeli dalej nie będę przestrzegała diety (tak jak bym jadła tonę słodyczy :/ ) to gdybym miała urodzić o czasie, to urodziła bym 5 kg słonika :) nie bardzo mi się to podoba.
Rodzice przynieśli mi do szpitala laptopa, mąż internet także jet ok :) tv jest, tylko cholernie gorącą. Całą dobę okno otwarte, a mimo to siedzimy w krótkich rękawkach i krótkich podenkach.
Gratuluję ślicznych dzieciaczków !!!
gratuluje wszystkim nowym Mamusiom!
i po cichu zazdroszczę, a z drugiej strony to my z Dzidzią jeszcze poczekamy... ;)))
3oko: zwolnienie w obu przypadkach jest płatne 80%.
Basieniak: z tego co czytałam, wody mogą też zostać wchłonięte zwrotnie przez organizm (w jakimś tam stopniu), a sączenie może trwać nawet 3 tygodnie (czyli mogą to być takie ilości, że nie da się tego zauważyć). Czasem w szpitalu dają takie specjalne wkładki-podpaski, które zakładasz i one się barwią w jakiś tam sposób (na niebiesko chyba) jeśli to właśnie wody a nie 'standardowe' wydzieliny z naszych organów. SPOKOJNIE! Stres w niczym tu nie pomoże.
A co u mnie? W środę byłam na ktg pierwszy raz - wszystko dobrze i ładnie, dzidzia wazy 2950g (lekarz powiedział, że odczyt z usg może się wahać nawet o 300g , a maszynę mieli tam naprawdę dobrą). Na początku ciąży się martwiłam, że łożysko mam na przedniej ścianie i przez to wszystkie ruchy Maluszka były słabo odczuwalne, ale teraz to to sobie chwalę, bo taki plac zabaw, że czasem mam wrażenie, że aż cała podskakuje jak się Dzidziuś wygina. hehe ;]
ciepłe myśli dla wszystkich Mam i ich pociech!
i po cichu zazdroszczę, a z drugiej strony to my z Dzidzią jeszcze poczekamy... ;)))
3oko: zwolnienie w obu przypadkach jest płatne 80%.
Basieniak: z tego co czytałam, wody mogą też zostać wchłonięte zwrotnie przez organizm (w jakimś tam stopniu), a sączenie może trwać nawet 3 tygodnie (czyli mogą to być takie ilości, że nie da się tego zauważyć). Czasem w szpitalu dają takie specjalne wkładki-podpaski, które zakładasz i one się barwią w jakiś tam sposób (na niebiesko chyba) jeśli to właśnie wody a nie 'standardowe' wydzieliny z naszych organów. SPOKOJNIE! Stres w niczym tu nie pomoże.
A co u mnie? W środę byłam na ktg pierwszy raz - wszystko dobrze i ładnie, dzidzia wazy 2950g (lekarz powiedział, że odczyt z usg może się wahać nawet o 300g , a maszynę mieli tam naprawdę dobrą). Na początku ciąży się martwiłam, że łożysko mam na przedniej ścianie i przez to wszystkie ruchy Maluszka były słabo odczuwalne, ale teraz to to sobie chwalę, bo taki plac zabaw, że czasem mam wrażenie, że aż cała podskakuje jak się Dzidziuś wygina. hehe ;]
ciepłe myśli dla wszystkich Mam i ich pociech!
Zanetucha-Trzymaj się kochana,będzie dobrze:)
Basieniak-nie martw się,napewno z malutką jest wszystko ok.
3oko-Ostatnio moja koleżanka też tak powiedziała,że kojarzę się jej z tym filmem:)Dziś upieklam małe pączusie-chyba na koniec ciąży to mam mega cukier:D
Kamilka-sliczna córeczka:)
Ja się troszkę boję,bo mam teraz maści i globulki na to zapalenie,boli mnie strasznie i martwię się czy synkowi nic przez to nie będzie.
Basieniak-nie martw się,napewno z malutką jest wszystko ok.
3oko-Ostatnio moja koleżanka też tak powiedziała,że kojarzę się jej z tym filmem:)Dziś upieklam małe pączusie-chyba na koniec ciąży to mam mega cukier:D
Kamilka-sliczna córeczka:)
Ja się troszkę boję,bo mam teraz maści i globulki na to zapalenie,boli mnie strasznie i martwię się czy synkowi nic przez to nie będzie.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Dzięki Ania...no mi się wydaje, że to wchłonięcie najbardziej pasuje, a niestety tu w Irlandii nawet nie wiem czy mają takie specjalne wkładki - mogłam sobie z polski załatwić, ale teraz to już za późno, ale dzięki dziewczyny za pocieszenie, staram się nie martwić
Zanetucha trzymaj się w dwupaku, ważne, że rozwarcia już nie ma, a skurcze chętnie przyjmę ;)
Ja już dziś nie powinnam chyba nic robić - wylałam na siebie i całą kuchnie gorący sos - na szczęście ucierpiała tylko dłoń i boli oraz moje kapcie z genitaliami męskimi z panieńskiego i teraz muszę chodzić w mężowskim, bo w inne się nie mieszczę - dobrze, że nie wywaliłam się w ten sos, ale uwalone wszystko - ściany, szafki, podłogo i garnek do wyrzucenia, bo jak walnął o kafelki tak pękł:/
Zanetucha trzymaj się w dwupaku, ważne, że rozwarcia już nie ma, a skurcze chętnie przyjmę ;)
Ja już dziś nie powinnam chyba nic robić - wylałam na siebie i całą kuchnie gorący sos - na szczęście ucierpiała tylko dłoń i boli oraz moje kapcie z genitaliami męskimi z panieńskiego i teraz muszę chodzić w mężowskim, bo w inne się nie mieszczę - dobrze, że nie wywaliłam się w ten sos, ale uwalone wszystko - ściany, szafki, podłogo i garnek do wyrzucenia, bo jak walnął o kafelki tak pękł:/
kamilka corcia przesliczna! mnie swoim opisem nie wystraszylas bo wiem co mnie czeka, tylko samego bolu sobie nie wyobrazam, ale juz niedlugo hehe
zanetucha trzymaj sie w dwupaku..
basieniak a kiedy idziesz na te szczegolwe usg?
mrenda ja tez wczoraj ogladalam ta porodowke..tej pierwszej w sumie szybko poszlo, ja bym tak mogla:)
zanetucha trzymaj sie w dwupaku..
basieniak a kiedy idziesz na te szczegolwe usg?
mrenda ja tez wczoraj ogladalam ta porodowke..tej pierwszej w sumie szybko poszlo, ja bym tak mogla:)
Dziewczyny, jestem w szoku jak nasz wątek nabiera tempa:).
Kamilka, Zuzia jest cudna. Gratuluję jeszcze raz.
Zanetucha,Carlar, uważajciej na siebie.
Basieniak, żebyś się nie zdziwiła, jak nagle zacznie się akcja porodowa u Ciebie:). U mnie też nic się nie działo, miałam umówioną wizytę u lekarza na 15, zarezerwowany stolik z mężem w restauracji, a o 4 nad ranem odeszły wody. Ale wieczór wcześniej Justyna Kowalczyk zdobyła złoto i baaardzo mocno to przeżywałam:).
Fiffi, a Ty kuruj się biedna.
Mnie znowu zaczyna boleć gardło. Mam nadzieję, że nie będę miała znowu antybiotyku
a jutro mam nadzieję, że będzie taka piękna pogoda jak dziś bo wybieramy się na spotkanie z dzieciakami i znajomymi do Mingi, a potem plac zabaw na plaży:)
Kamilka, Zuzia jest cudna. Gratuluję jeszcze raz.
Zanetucha,Carlar, uważajciej na siebie.
Basieniak, żebyś się nie zdziwiła, jak nagle zacznie się akcja porodowa u Ciebie:). U mnie też nic się nie działo, miałam umówioną wizytę u lekarza na 15, zarezerwowany stolik z mężem w restauracji, a o 4 nad ranem odeszły wody. Ale wieczór wcześniej Justyna Kowalczyk zdobyła złoto i baaardzo mocno to przeżywałam:).
Fiffi, a Ty kuruj się biedna.
Mnie znowu zaczyna boleć gardło. Mam nadzieję, że nie będę miała znowu antybiotyku
a jutro mam nadzieję, że będzie taka piękna pogoda jak dziś bo wybieramy się na spotkanie z dzieciakami i znajomymi do Mingi, a potem plac zabaw na plaży:)
zanetucha- bądź dzielna i dobrej myśli, pobyt w szpitalu to pewnie nic przyjemnego..ja nienawidze szpitali, ale trzeba myśleć pozytywnie, że to wszystko dla dobra maluszka:)
mnie w nocyu dopadł jakiś dziwny bół po lewej stronie biodra i jakby wyżej pleców i trochę na dole...już myślałam, że to może jakiś pierwszy skurcz-bo nigdy nie miałam. Ale po 5 minutach przeszło samo...nie wiem co to mogło być?
Słuchajcie, jak to jest, że jak brzuch opadnie to ile teoretycznie czasu zostało do porodu?;) bo ja mam brzucho coraz niżej i niżej...
Pedicure i manicure zrobiony..więc w środę bikini i można rodzić:)
Boję się coraz bardziej
Ps. Ja też jestem z Gdyni i do przychodni chcę iść koło Biedronki nieopodal trasy kwiatkowskiego na obłużu. Czy któraś z Was ma tam lekarza godnego polecenia?
mnie w nocyu dopadł jakiś dziwny bół po lewej stronie biodra i jakby wyżej pleców i trochę na dole...już myślałam, że to może jakiś pierwszy skurcz-bo nigdy nie miałam. Ale po 5 minutach przeszło samo...nie wiem co to mogło być?
Słuchajcie, jak to jest, że jak brzuch opadnie to ile teoretycznie czasu zostało do porodu?;) bo ja mam brzucho coraz niżej i niżej...
Pedicure i manicure zrobiony..więc w środę bikini i można rodzić:)
Boję się coraz bardziej
Ps. Ja też jestem z Gdyni i do przychodni chcę iść koło Biedronki nieopodal trasy kwiatkowskiego na obłużu. Czy któraś z Was ma tam lekarza godnego polecenia?