Widok

Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.11

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Musiałam założyć nowy, bo juz się ciężko przewija;-)

Stary: http://forum.trojmiasto.pl/mamy-listopadowo-grudniowe-2014-cz10-t576225,1,160.html#npu1

Rozpakowane:

10.09 (11.11) fasolek synek Tymon, 1630g, 47 cm, Wejherowo cc
22.10 (06.11) ana_zaba Zaspa 06.11 chłopiec Oliwer 2500 50cm CC
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn
28.10 (8.12) a..nulka synek Bartosz 2300g / Zaspa cc
28.10 (30.10) Rene synk / Kliniczna
11.11 (10.11) DagaJaga synek zaspa cc
13.11 (8/10.11) Gosia9 syn 3750g 57 cm Wejherowo sn
13.11 (14/22.11) Agam205 córka Kinga 3720g 56cm zaspa cc
13.11(15.11) styczniowka82 córka Oliwka 3200g 52 cm Wojewódzki sn
14.11 (19.11) emkarc syn Antoś 3470g 58 cm kliniczna cc
14.11 (13.11) onaa156 córka Emilka 3950g 57cm Redłowo cc
14.11 (3/8.11) Gagata chłopiec Mateusz 4250g 59 Zaspa cc
14.11 (17/21.11) Wiolka210 synek 4220 g 60 cm Zaspa sn
17.11 (13.11) Madlenn69 córka Laura 3620g 59 cm sn
20.11 (1.12) Takaja_84 (-cytrynowa) 2700 i 54cm Zaspa cc
24.11 (19/22.11) Dimis, córeczka 3600, 56cm Redlowo sn

Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
MamaMalejM 10.11
zlota 13.11
Karotka 16.11
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo

Grudzień
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swiss
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
Marta 12.12 synek/Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun odpowiadam na pytanie, wszystko zależy od tego co będzie Ci pomagać. Ja przy małych skurczach krecilam się na piłce, jak pojawiły się większe to łapalam się drabinki i robilam malutkie przysiady przy wydechach. I staralam się głęboko oddychać, a jak pojawiły się skurcze parte, to tylko parcie pomagało (ale długo mi nie pozwalano przeć, bo mały był za wysoko) i szybkie wydychanie powietrza;-) można tez pójść pod prysznic w Redlowie jak akurat nie ma wanny w sali, tez troszeczke pomaga. Jest tez worek sako, ale ja nie bardzo wiedziałam jak może mi ulżyć i mąż na nim siedział;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moje skurcze były jak na miesiaczke, nie czułam napinania

Co do sprzetu to przy pierwszym porodzie korzystałam z piłki, a teraz miałam na sali drabinke, worek, wanne i piłkę... Tylko czasu zabrakło ;)
na parte to kleczalam na łóżku i oddychanie. Na szczęście u mnie tylko kilka partych bylo, mimo że bez oxy były dużo gorsze niż przy pierwszym porodzie

My dziś do domku :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W końcu znalazłam chwilę aby coś napisać.

Co do skurczy to ja przez trzy tygodnie zastanawiałam się czy to właśnie te właściwe bo były i regularne i mocne (tak mi się wydawało), ale kiedy nadeszły te prawdziwe zdecydowanie były inne i to ze się nasilały i były dłuższe.

Na porodówce jak dla mnie najlepsze są drabinki, piłka też ale tym razem jak na nią usiadłam to było mi strasznie nie wygodnie i łapał mnie skurcz w udo. W moim przypadku najlepszy okazał się prysznic z dosyć ciepłą wodą, przez pół godziny olewałam brzuch i krzyż po czym pięknie rozwarcie się zrobiło i szybki poród.

A u nas mega ciężko :( Jestem wykończona, jednak tyle na głowie plus noworodek jak na jedną osobę to za dużo :( chyba najbardziej męczące jest ogarnięcie dwulatka i noworodka jednocześnie :(

Mała jest ogólnie spokojna, je i śpi, pięknie przybiera na wadze (50gr dziennie) Mam za to problem s sutkami, są popękane, strasznie bolesne. Robię chyba już wszystko aby je wyleczyć ale mała tego nie ułatwia bo bardzo brzydko chwyta brodawkę. Może macie jakieś sprawdzone sposoby na wyleczenie i na nauczenie małej odpowiedniej techniki chwytania. Ja stosowałam bepathen, wietrzenie, własne mleko, alantan plus, fioletem smaruję ranki, lanomaść.

A tak przy okazji gratuluję wszystkim mamusiom a pozostałym życzę cierpliwości i lekkich porodów.

Madlenn a co u ciebie? Gdzie w końcu rodziłaś? Byłaś sama czy z mężem?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Styczniowka ja też już mam poranione... Ale u mnie tobyła zła technika przystawiania plus Mala też płytko chwyta i od wczoraj o niebo lepiej... Zmaltretowalam 3 położne ;) i w końcu Mala je i śpi a nie non stop ssie.
Próbowałaś masaży buzki? Na to chwytanie mi dziś położna poleciła
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny bardzo polecam nakladki medeli
http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/breast-care/breast-nipple-problems.html

Mi młody juz w szpitalu znokaltowal brodawki a przezcte silikonowe naklafki super się karmi :)

A maść mustela na brodawki petarda
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie!
Jestem z wątku mam styczniowo-lutowych, ale od jakiegoś czasu zaglądam do Was regularnie i czytam wszystkie wpisy. Mam pytanie odnośnie mam, które rodziły w Redłowie. Czy nie ma problemu z wybraniem dogodnej pozycji podczas parcia? Byliśmy z mężem i widzieliśmy sale porodowe, mają nowoczesne łóżka porodowe, tylko zastanawiam się, czy nie robią problemu, jak się chce rodzić w innej pozycji niż leżąca? Będę wdzięczna za odpowiedzi :-)

Gratuluję wszystkim dzielnym rodzicom! :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam wrażenie,że dziś oddycha mi się dużo łatwiej, choć brzuch nadal na miejscu. Poszłam na zakupy i nawet się nie zasapałam ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Małgosia, z tego co się orientuje, to sam poród na plecach, ale jest dość wysoko ustawione łóżko, tzn wygodnie. Na kuckach, albo klęcząc na fotelu to tylko żeby pomoc przy skurczach i żeby się maluch ładnie wstawiał w kanał rodny.
Jeżeli chodzi o inne pozycje to chyba tylko w Pucku są na to przygotowani.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też przy pierwszym porodzie korzystałam z piłki i prysznica...i po polewaniu brzucha przez 20 min bardzo ciepłą wodą zrobiło się pełne rozwarcie i po 45 min urodziłam. A Ja wczoraj miałam wizytę i mam leżeć bo mała jest bardzo nisko a i brzuch na maxa napięty...a dziś jak na złość boli mnie brzuch od rana jak na miesiączke...za tydzień znowu wizyta i tak pewnie już do końca:-/...ale jeszcze dwa tygodnie i mogę rodzić:-P
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam wrażenie, że łatwiej mi się oddycha, ale brzuch nadal nie obniżył się (a może mi się wydaje? ..no ale chyba nie, jest nadal jak był;P )
Ja dziś miałam niezłą "rozrywkę". Mieszkam na 4 piętrze (blok 10-piętrowy z windą), no i winda nam się zepsuła !!!
Więc po spacerku z pieskiem ruszyłam na 4 piętro z pozytywnym nastawieniem, ale już na 2 piętrze myślałam że usiądę przed windą i poczekam aż naprawią. Na szczęście piesek mnie trochę wciągnął do góry ;) ..biedak się namęczył ;) Na szczęście winda już naprawiona!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zuzka gdzie chcesz rodzić?
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc Dziewcznyny,
My na całe szczescie jestesmy już w domku, leżymy odpoczywamy... mąż robi obiadki, sprząta, jest taki kochany....
Czuje się ogólnie dobrze, choć już czuje że to końcówka, bardzo szybko sie męcze, dosłownie toaleta i prysznic i juz dysze...
Po przyjściu ze szpitala poprałam wszystko, więc powoli muszę spakować torbę jeszcze raz ;-)
Przygotowalismy dziś już sypialnię, małe przemeblowanie, ubraliśmy pościel itd więc jestesmy juz w sumie gotowi. przyszła z internetu paka z pampersami, całe 550sztuk, paczka jakbysmy jakąś szafe zamówili ;-)

Wieczorami czuje jedynie lekkie bóle brzuszka, takie miesiączkowe jedynie to mnie niepokoi, mała się bardzo wypina, nogi wpycha w żebra no i lekko czuje jak się napina brzusio ale dobrze ze ćwiczy przed godziną zero, teraz już się tak nie boje mała dstała te sterydy na płucka więc czuje sie spokojniejsza... jeszcze do dziś biore antybiotyk, jestesmy
już blisko ;-)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun, Chciałabym rodzić na Zaspie i jak się zacznie akcja to na pewno w pierwszej kolejności tam pojadę, chociaż najbliżej mam Wojewódzki... ale tam mi się absolutnie nie śpieszy ;]
A jak nie będzie miejsc na Zaspie i na Klinicznej to jadę do Redłowa;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Kobitki,

Na wstępie Gratuluję kolejnym rozpakowanym Mamusią :)

My już w sumie ogarnięte w temacie jesteśmy chociaż mam męża w domu wiec jest dużo łatwiej bo nie musze sniadań i obiadów robić ;)
Laura póki co jest grzeczna, spi ciagnie cyca i sobie słucha co się dzieje wokół :) Na szczęście moje sutki są jeszcze całe chociaż jakoś lewej piersi nie umie do końca chwytac bo właśnie za płytko przez co przez chwilę boli jak zaczyna ssac.
Styczniówka Tak rodziłam w Wojewódzkim. Niestety nie wspominam do końca dobrze porodu ponieważ trafiłam na poranna zmiane i ta druga położna była masakryczna... Do czasu az mnie nie zbadała radziłam sobie z bólem ale jak już Ona wkroczyła do akcji ze swoimi łapami przestałam nad sobą panować... Całe szczęście ze to była ostatnia godzina przed pojawieniem się Laury ;) No i mój mąż był bardzo pomocny i dał mi duże wsparcie :) Niestety ja zostałam nacięta i moja szyjka też trochę pekła prawdopodobnie przez to że Laura rodziła się z przodująca raczka a to wynikało z tego ze ta "super położna" jak mnie za pierwszym razem " badała " przebiła mi za wcześnie pęcherz jak Laura była jeszcze za wysoko :( Na położniczym ostatniego dnia myślałam ze wyskoczę przez okno i w końcu wypisałam Laure na żadanie... Pani pediatra stwierdziła ze mała ma obniżone napiecie mięśniowe i chciałaby żeby neurolog Ja zobaczyła (która nie wiadomo kiedy miała być ) a ze udało nam się załatwić wizytę w ciągu kilku dni to stwierdziłam ze lepiej dla nas będzie jak wyjdziemy do domu :) W poniedziałek byliśmy na wizycie u neurologa i Na szczęście powiedziała ze nie widzi u Laury patologicznego obniżenia napięcia mięsni więc też mam czyste sumienie ze nie zrobiłam krzywdy dziecku wypisując na żadanie ;)
Szwy mąż mi zdjął więc już chyba nie mamy przed sobą nic do ukrycia i staliśmy się dojrzalszym związkiem ;)
Ale rozpisałam się ;)
Zastanawiam się tylko czy nie zacząć dawac smoczek Laurze bo mam wrazenie ze ma duża potrzeba ssania... Uwielbia cyca przez co zdarza Jej się ulewac ... wczoraj nawet dorwała się do kciuka swojego i ssała go namiętnie :) Jak myślicie?
A Wy nierozpakowane Mamusie to starajcie się odpocząć , zrobić coś dla siebie bo jeszcze troszeczkę i maluszki tez będą z Wami :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy nagłe napięcie w podbrzuszu przechodzące w dół z kłuciem to skurcz??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam takie napięcia w podbrzuszu ale przechodzi to na plecy- okolice krzyża i nie kłuje, tylko czuję ból jak na okres. Trwa to chwilę i przechodzi i tak kilka razy dziennie.

Sama się zastanawiam jak to jest, kiedy dopadnie ten prawdziwy skurcz...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam co prawda mam termin na styczeń:) Ale też śledzę Wasz wątek:) Gratulacje rozpakowanym mamusiom:)

a...nuka - pisałaś o pediatrze na Jaskółczej-ja po Świętach będę się przeprowadzała i planuję zapisać się na Jaskółczą i nie znam żadnych lekarz, położnych. A wybrałaś położną z Jaskółczej, która będzie chodziła po narodzinach do domu do maluszka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje za dopisanie do listy ;)
U nas dziś 38 tydzień 0 dni, czyli zaczynami 39 tydzień.
Z racji tego, że lekarz który prowadzi moją ciąże pracuje w Redłowie w pt jedziemy na ktg.
W ubiegłym tygodniu było rozwarcie na 1 palec. Miednica boli niemiłosiernie, jak już rozchodzę to nie jest najgorzej.
Mam nadzieje, że Synek zechce przywitać się z Nami troszkę wcześniej, nie będzie Mamy męczył do 12 grudnia.

Mam pytanie do rozpakowanych Mamuś, które rodziły w Redłowie. Czy jesteście zadowolone ? Czy jest coś czego nie zabrałyście do szpitala, a by się przydało ? Będę wdzięczna za rady i wskazówki, gdyż to pierwsze dziecko :)

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, do kogo chodzisz?
U nas też rozwarcie na jeden palec, ale nie kazano mi na KTG jechać, może w przyszłym tygodniu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uzupełniam listę o zuzke;-)

Rozpakowane:

10.09 (11.11) fasolek synek Tymon, 1630g, 47 cm, Wejherowo cc
22.10 (06.11) ana_zaba Zaspa 06.11 chłopiec Oliwer 2500 50cm CC
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn
28.10 (8.12) a..nulka synek Bartosz 2300g / Zaspa cc
28.10 (30.10) Rene synk / Kliniczna
11.11 (10.11) DagaJaga synek zaspa cc
13.11 (8/10.11) Gosia9 syn 3750g 57 cm Wejherowo sn
13.11 (14/22.11) Agam205 córka Kinga 3720g 56cm zaspa cc
13.11(15.11) styczniowka82 córka Oliwka 3200g 52 cm Wojewódzki sn
14.11 (19.11) emkarc syn Antoś 3470g 58 cm kliniczna cc
14.11 (13.11) onaa156 córka Emilka 3950g 57cm Redłowo cc
14.11 (3/8.11) Gagata chłopiec Mateusz 4250g 59 Zaspa cc
14.11 (17/21.11) Wiolka210 synek 4220 g 60 cm Zaspa sn
17.11 (13.11) Madlenn69 córka Laura 3620g 59 cm sn
20.11 (1.12) Takaja_84 (-cytrynowa) 2700 i 54cm Zaspa cc
24.11 (19/22.11) Dimis, córeczka 3600, 56cm Redlowo sn

Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
MamaMalejM 10.11
zlota 13.11
Karotka 16.11
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo

Grudzień
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swissswiss
Zuzka1987 8.12 córka / Zaspa
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
Marta 12.12 synek/Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, ja jestem bardzo zadowolona z opieki w Redlowie, jeśli chodzi o rzeczy to zawsze może Ci ktoś donieść, ale co mogę pod powiedzieć, bo widzę ze będziesz mieć chłopca, to weź więcej ubranej dla niego niż 3 ;-) mój to juz pierwszego dnia miał 3 przebrane;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madlenn, jesli ma taka potrzebe i piszesz że ładnie już je to bym jej dała :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakaś tu cisza u nas ostatnio...
Wczoraj się rewelacyjnie czułam, z mega powerem. A dziś zero, nic mi się nie chce, ręce bolą jakbym całe mieszkanie firankami obwieszała :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane chodzę do doktora Grzegorza Jańczewskiego i jestem bardzo zadowolona - lekarz anioł.
Moja torba co dwa dni przechodzi przemeblowanie- ciągle mi się wydaje, ze czegoś nie spakowałam.
Co do ktg umowilam się z lekarzem już tydzień temu. Mogłoby się coś ruszyć, ale Synkowi chyba dobrze u Mamy. Dziś z rana zafundowałam sobie spacer z psem po Dąbrowie, myslalam że na drugie piętro nie dam rady wejść ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun, bo to niestety tak jest po porodzie, trzeba czasu żeby dogadać się z dzieckiem...
U mnie masakra, sprzedałam właśnie syna mamie na spacer, mała chce jeść co chwilę. Młody znowy chory, więc ogólnie marudny, ale na siostrę jak na razie zareagował całkiem dobrze ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja dziś po wizycie... malutka 3600 (Matko! jak jeszcze trochę u mnie posiedzi to ładnie ponad 4 kg będzie ważyła..)
Nie ma rozwarcia, wszystko pozamykane, skurcze tylko przepowiadające i to nie za wiele...
Gin nie zwiastuje mi szybko porodu..

Ale wierzę że może córeczka zrobi mi prezent na Mikołaja :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja dzisiaj na Zaspę się wybieram, lekarz mnie zbada i zobaczy co dalej, bo mam mieć cc, malutka się nie przekręciła....więc może już dziś będzie po :) Chciałabym bo już się ciężko czuję, brzuch mnie boli i ciągnie;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trzymamy kciuki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Victoria, trzymam zatem kciuki, aby to było już dzisiaj!

ja idę do gina we wtorek. W nocy pojawiały się jakieś skurcze ale poza tym nic, nie pojawiają się zadne oznaki, które zwiastowałyby poród. I spakowałam w końcu torbę- no prawie :P

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Victoria trzymam kciuki żeby było po twojej myśli:)

U nas bez zmian - przeziębienie męczy, skurczy (chyba) brak, pilnuje ruchów (chwile jest cicho i już zaczynam go "ruszać"::) I czekamy...:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny,

podczytuję Was z wątku marcowo-kwietniowego, pamiętam,że przewijał się temat koszul do karmienia, bo wszystkie jakieś takie babcine :) tak więc wczoraj natrafiłam na koszule młodzieżowe, rozpinane z dwóch stron na wysokości piersi, są w textil market, można zamówić przez internet w ich sklepie, kosztują ok 25 zł. może komuś się to info przyda,

pozdrawiam mamusie i maluszki, te w brzuszkach i te w ramionach:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas tez bez zmian. Mała jak zwykle od 20 buszuje brzuchu, az sama sie dziwie czytałam i słyszałam, ze pod koniec ciazy dziecko nie ma miejsca i grzecznie czeka na wyjscie, ale u mnie jest inaczej. Czasem jak usiąde to brzuch faluje. No i w sumie często mi sie napina i jest twardy jak kamień, dziś spacerowałam półtorej godzinki, musz małą troszkę rozruszać do wyjścia :D, choć pewnie za bardzo nie mam na to wpływu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate u mnie jest podobnie. Od 19 z moim brzuchem dzieją się cuda niewidy ;) Przeciąganie, kopanie - Nasze dzieci chyba są wyjątkami od reguły. Ja już praktykuje spacery od dłuższego czasu, czasem chodzenie po schodach, ale nie przynosi to zamierzonych efektów. Zobaczę po jutrzejszym ktg i spotkaniu z lekarzem, może coś ulegnie zmianie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja codziennie spaceruje, kolezanka idzie na spacer z dzidzia, a ja maszeruje z nimi:D. Okolo 1-2 godzin dziennie:). Sprzątam, robie obiad, wiec staram sie aktywnie spędzać czas:D, choć pewnie to pikuś w porównaniu z mamusiami, które maja jeszcze w domu malutkie dzieciaczki. Marzy mi sie aby mieć mikołajkowy prezencik:), albo i wcześniej:) oby nie bylo mi chodzic długo jeszcze z brzusiem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u nas dzisiaj kryzys... Malutkiemu zaropiało oczko i boli biedaczka pewnie, więc strasznie marudny jest. Dobrze ze mąż juz wrócił, bo padnięta jestem..
Do tego albo dziś jakoś mniej pokarmu mam, albo maluch chce jeść coraz więcej. Mam nadzieje ze to tylko dziś tak jest... Oczko już teraz ładnie wygląda niż rano, mam nadzieje, ze przez noc się nie pogorszy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie jesteście same ;) moja mała to samo, od ok 20:00 zaczyna się imprezka w brzuchu ;)
Też staram się dużo spacerować, ale z tego wszystkiego tylko kręgosłup mnie boli ;P a mała jak siedziała tak siedzi, 0 rozwarcia i 0 objawów do wyjścia..
Też liczę na prezencik mikołajkowy ;)

I naprawdę podziwiam mamusie które już mają dzieci i jeszcze są w ciąży, ja bym chyba nie dała rady...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moze sie zestresowałaś i troszke podenerwowałas oczkiem maluszka i btc moze wplynelo to na ilosc pokarmu, a przynajmniej w szkole rodzenia tak mówili, ze taki stan wpływa na laktacje. Dzis maz Cię wspomoże w opiece nad dzidziusiem, a Ty sie odpręż i będzie lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również podziwiam Mamusie mające starsze pociechy ;) Widze ile czasem mnie kosztuje wysiłku bardziej aktywny dzień, a później plecy odmawiają posłuszeństwa. Ale wolę tak, niż leżeć w łóżku jak kłoda i czekać na godzinę 0 ;)
We wrześniu leżałam na patologii 3 dni, położna mówiła, że dużo dzieci rodzi się, gdy jest pełnia ;) Oczywiście sprawdziłam, kiedy będzie najbliższa ... i otóż ma być 6 grudnia. Więc łudze się, ze może te 6 dni wcześniej zaszczyci mnie mój Królewicz ;)
U mnie w ubiegłym tyg rozwacie było na 1 palec, mam nadzieję, że jutro coś ulegnie zmianie na plus dla mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oooo! też słyszałam że pełnia potrafi czynić cuda ;)
No to teraz mam nadzieję... ;D

Ja mam niby termin na 8 grudnia, ale jak sprawdzam na różnych stronach wpisując datę ostatniej miesiączki to wychodzi 08, 09, 10 a nawet 11 grudnia.. ;] więc 06.12 podoba mi się tym bardziej ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj mam strasznie brzuch napięty, aż boli. Mąż zauważył, że brzuszek jest trochę niżej - jak dla mnie na swoim miejscu ;) Ucieszyłam się, że coś się zaczyna dziać, ale lekki stres jest.
6 grudnia fajna data :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ładnie, ja mam termin na 6 grudnia, więc zobaczymy czy córeczka zrobi nam prezent mikołajkowy.tez bylam u lekarza, wszystko pozamykane, brzuszek niżej, lekarz mówi, ze teraz to już w każdej chwili moze się zacząć. W poniedzialek na ktg mam przyjść i kontrole a jak dalej nic to dalej zobaczymy. Malutka tez wieczorami bardzo aktywna, brzuch się w ostatnich dniach napina ale skurczy nie mam. No ciekawe czy spotkamy sie w szpitalu niedlugo dziewczyny. Ja juz jestem taka zmęczona, bo przy synku nie ma nawet kiedy odpocząć a tu jeszcze w domu troche obowiązków, ale niech malutka siedzi ile chce w brzuszku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez slyszalam o pełni, ze to dziala:) no ja OM mam na 8.12, a usg 4.12 zobaczymy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc Dziewczyny
u nas zaczął sie juz 36 tydzien wiec najgorsze za mną....
jeszcze ten nastęny tydzien bede tak delitaknie, więcej odpoczywać niż coś robić... a później niech się dzieje co chce ;-))
Oby tylko mnie nie złapało wcześniej bo wtedy martwię się że to moze jeszcze wcześniaczek by był... przy wypisie ze szpitala mam wagę małej na 2500 więc i tak jest nieźle.

Brzuszek napina się w sumie coraz czesciej ale musi trenować więc narazie jestem spokojna, skurcze nie są regularne ani bolesne...
W pon mam wizyte u swojej lekarki więc zobaczymy co w trawie piszczy, jak z tym rozwarciem, ile mała waży itd.
Zastanawiam się tez czy jutro nie podejść do ośrodka bo przyjmuje też mój lekarz, jestem w sumie po szpitalu mam w wypisie kontakt z lekarzem w ciągu 7 dni to chyba powinien mnie przyjąć, byłabym spokoniejsza na weekend. Co radzicie?

Coś w tym jest bo u mnie ok 20 też jest dyskoteka w brzuchu ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina, jak odczuwasz skurcze?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja byłam dzisiajs u gin ale troszkę sie zmartwilam bo mi nic nie powiedział. Zrobil tylko ktg i zapytal o samopozucie.... Ach, nie zbadal szyjki i nie wiem ile maly wazy :/ poradzil co i jak gdyby sie cos zaczelo dziac.
No u mie tez maly buszuje po 20nawet do 21.Brzuch opadl i sie częściej napina.
Jeszcze jestem po wizycie starszaka u dentysty.. Zrobil sccene i nie otworzyl buzi i tez sie mega zestresowalam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina...ja pewnie bym poszla, aby przez weekend sie aż tak nie zamartwiać.
w pon masz moze wizytę u Olszewskiej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też bym poszła - zawsze to spokojniejszy weekend. A tak będziesz siedziała jak na szpilkach w oczekiwaniu na kolejny tydzień. Czasem mi się wydaje, że sobie niektóre rzeczy wyolbrzymiam, ale wkońcu takie nasze prawo, bo jesteśmy w ciąży ;)
Ja mimo, że termin mam na 12.12 też ciągle krążę myślami koło Mikołajek, ale to kiedy nasze dzieci zechcą się z Nami przywitać, zależy tylko od nich ;) My tu nie mamy nic do gadania.
Trzymajcie kciuki bym jutro usłyszała jakieś dobre wieści ;)
Wszystkim Mamuśkom spokojnej nocy życzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina ja bym poszła - będziesz spokojniejsza:)

Ja wg mojej prywatnej gin miałam urodzić w tym tygodniu - najpóźniej w okolicach 1-3.12. A jakoś się nie zapowiada - tzn. nie czuje żeby się zapowiadało ale kto to wie - moja pierwsza ciąża więc doświadczenia brak;p..
Nasz mały jest już dość duży (od samego początku 1,5 tygodnia większy) więc wolałabym żeby koło tego początku grudnia się urodził ale czy zechce to zobaczymy;)

Życzę - tym co sobie życzą - mikołajkowego obdarowania (no sobie może mikołajkowego opuszczania szpitala)::D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę, że pod koniec ciąży lepiej coś dwa razy sprawdzić niż się niepotrzebnie denerwować. Dlatego śmiało idź Nina do lekarza i na pewno Cię przyjmie tym bardziej, że byłaś w szpitalu.
Dziewczyny czy dalej przybieracie na wadze mimo końcówki ciąży? czy również macie pociąg do słodkości?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potwierdzam pociąg do słodkości...obiady najlepiej mączne: naleśniki, pierogi, placki - na słodko koniecznie! Mięso jakoś ostatnio mi w ogóle nie wchodzi..nawet nie chce mi się go szykować Mężowi na obiad :/

A na wagę nie wchodziłam od chyba 2 tyg..może jeszcze z 2 kg przybyło, ale lepiej żeby już się waga zatrzymała, bo i tak sporo jej na plusie, ale pocieszam się że to już końcówka :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja mam identycznie, mięso może dla mnie nie istnieć 😉
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie w 27 tygodniu stwierdzono nietolerancje glukozy (ale niewiele więc diabetolog zaleciła dietkę- ale też nie aż tak, żeby się katować).

I do tej pory jakoś ta dietka się udawała, ale od 3 tygodni nie ma szans, cały czas ciągnie mnie do słodkiego :) szczególnie teraz, ostatnie dni Mogłabym wstać w środku nocy i zjeść tabliczkę czekolady. Ale waga od kilku dni stanęła... a mi się wydaje że jem coraz więcej :P
Ogólnie mam + 11 kg
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe coś z tą pełnią jest...w pierwszej ciąży unikałam pełni żeby tylko nie było tłoku i na Kliniczną mnie przyjęli :p
A Ja przed wczoraj miałam ciężki dzień (cały dzień przeleżałam) bo miałam skurcze i dziś też się zapowiada taki dzień tylko jeszcze mnie w krzyżu boli :-/
Ale wczoraj w przypływie energii poprasowałam ciuszki dla małej i przygotowałam sobie rzeczy do spakowania do szpitala więc coraz bliżej ;-)
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z obiadami tragedia robię jem bo muszę.. za to za mcflurry ze snikersem to mogłabym do zakopanego jechać.
Waga stoi od zeszłego miesiąca cały czas +9.
Mała ma 2700, i jak to lekarz mówi ciężko widzę żeby przed świętami się udało, siedzi totalnie pod żebrami.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe mam tak samo, dzień bez słodkiego to dzień stracony....
Mam 10-11kg na plusie. Od paru dni boli mnie brzuch jak na okres i tak samo kręgosłup, ale wydaje mi się, że to od ciągłego bycia w ruchu. Córcia nie da odpocząć.
Córcie rodziłam w pełnię i było ogromne obłożenie w redlowie. Ciekawe czy będzie bum na 6 grudnia....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie waga ostatnio strasznie poszła w górę, średnio 1kg na tydzień, na całą ciążę jestem już +20 :P
Wiem, że to ciąża i normalne, że się tyje, jednak jak ktoś mnie pyta ile przytyłam to jest mi wstyd, że tak dużo przybrałam. Pewnie tragedią byłoby przytycie powyżej 30kg, ale uważam, że i tak na dużo sobie pozwoliłam.
A najgorzej jest wieczorem, jak oglądamy z mężem tv to po prostu jemy z nudów jak leci - cała tabliczka czekolady, tosty, paczka rodzynek...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun, ja ostatecznie miałam przy porodzie 27kg na plusie. Teraz mam jeszcze 15 do zrzucenia... Aż mnie to martwi jak ja to zrobię;-) ale jeszcze mam prawie dwa tygodnie połogu, wiec jeszcze czekam z jakimiś ostrymi ćwiczeniami żeby się wszystko zagoilo do konca;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewelka, to i tak prawie połowa za Tobą :)
Moja mama, która nigdy w życiu nie chodziła na żadne zajęcia ruchowe już mi zapowiada fitness, basen, spacery i wszystko inne :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie + 8 kg. W ostatnim miesiącu zjechałam z wagi 1 kg. Zastanawiam się co musiała jeść moja mama jak przytyła ze mna w ciazy 45 kg - wtedy też żyli w przekonaniu ze trzeba jesc za dwóch :)
Mięso również może nie istnieć, za to kinder bueno na śniadanie smakuje wyśmienicie. I codziennie wypjam po kilka herbat z cytryna, co przed ciąża zdarzało się od wielkiego dzwonu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się wciągnęłam w Mama Coffee ;)

Przed ciążą wypijałam dziennie 3 kawy (ale rozpuszczalne), na czas ciąży postanowiłam je odstawić (początki były ciężkie ale się udało). Mama namawiała mnie żebym spróbowała zbożowej, ale jakoś mnie nie ciągnęło. No i ostatnio spróbowałam tej Mama Coffee i teraz 3 dziennie idą :D
Herbata z cytryną i miodem też obowiązkowo kilka razy dziennie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka

no ja juz 40 t. - ale spokojnie, nie dzieje się nic a ja czekam do przyszłego tygodnia bo w ten weekend chcę w końcu odpocząć bo jakos się do tej pory nie udało - ciągle jakas praca, zamówienia, dzieci, wiadomo. Obiecałam mężowi i sobie, że w ten weekend nic nie robię poza tym, co muszę. I nawet się cieszę choć mi bezruch totalnie nie służy i tylko wywołuje inwalidztwo w formie bolącego kręgosłupa, pstrykania tu i ówdzie i innych starczych przypadłości ;)

Pełnia.... a w zeszłym miesiącu tez dziewczyny czekały i nic :D
Dopiero po pełni był wysyp - zobaczymy jak teraz będzie bo ja raczej nie pociągnę już dłużej niż do końca przyszłego tygodnia.

U mnie też waga spadła ostatnio 1 kg, teraz ważę 60 i własnie nie chce mi się jeść. Jeśli już, to mam pociąg do solidnych słonych potraw; ciagle lepię jakies klopsy z fasoli, soczewicy... ciasta robię tylko dla dzieci bo mnie nie ciągnie. Za to jabłka jem na kilogramy. W ogóle owoce. Dziwne bo to czas raczej na kapustę... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Macie racje, zadzwoniłam i umówiłam się na 16 niech mnie obejrzy...
Mam nadzieje będę troszkę spokojniejsza na weekend ;-)
Choc czuje się ogólnie troszke lepiej, 3 razy dziennie biore nospe i jest po niej zdecydowanie lepiej...

Mi przybyło ok 10 kg ale przed ciążą wazyłam 48 więc nawet jak teraz jest te 58 to jakos i tak tego nie czuje żebym była jakimś słoniem ;-)
zapewne po urodzeniu zaraz wróce do swojej wagi ok 50kg tak samo było w pierwszej ciązy ... porównując te 2 karty ciązy jak rosły tygodnie i waga to jest zupełnie tak samo ;-)
Słodycze?! Jezu.... mogłabym wcinać kilogramami.... kinder bueno, knopersy, snikersy.... mmmm i do tego kawka z mleczkiem ;-)
dzis kurier przyniosł juz w sumie ostatnie rzeczy dla małej więc juz jestem w pełni gotowa, no jeszcze torbe dopakować bo zmieniam jej zawartość co chwilę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja jestem 11 kg na plusie. Ostatnio jem też sporo słodyczy, choć dośc długo nie jadłam, bo byłam na granicy cukrzycowej, ale teraz nie wytrzymałabym bez słodkości. Moim ostatnim specjalem jest herbatka z miodem i cytrynka i do tego wafle ryżowe polane czkoladą melczną lub deserową :D. Ale tez nie stronie od cukierków z galaretką, hehe...i zwykle landrynki tez idą jak woda...jak mam potrzebę, to jeden za drugim i w godzinę nie ma paczuszki :D.

Za mną ciężka noc...od 3 nie mogłam spać, bo miałam skurcze ale lekkie, ale na tyle mi przeszkadzały ze nie mogłam spać do 5. Zastanawiałam się, czy będzie coś konkretniejszego, ale nic. Wstałam około 9 i tez masz cały czas takie leciutkie, napina sie brzuch po chwili puszcza. No cóż będę czekać, kiedy na moja panna zdecyduje się na wyjście...wszytsko zależy od niej :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walczę z córeczka aby choć na chwilę się zdrzemnela, bo potem będzie nie do życia. Ehhh
Idę we wtorek do lekarza i mam nadzieję, że coś się rusza. Przy pierwszym porodzie odeszły mi wody a szyjka miała jeszcze 2,5 cm a rozwarcie na opuszek i zero skurczy. Liczę, ze teraz będzie inaczej.
Dziewczyny, a jesteście spakowane w 1 czy w 2 torby?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja spakowałam się w jedną, jak coś zabraknie to małżonek przywiezie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też w 1 torbę, chociaż pęka w szwach ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam 10kg do przodu, jutro zaczynam 40 tydzień, skurczy nie mam oprócz tego napinania sie brzucha, od paru dni coraz częściej. Malutka rusza się troszkę mniej w ciagu dnia, bardziej przeciąga a kopie mocno wieczorkiem jak juz mam czas położyć sie na boku gdy synek pójdzie spać 😉 ja jestem spakowana w dwie torby, jedna dla mnie a druga dla małej, jak rodziłam dwa lata temu na Zaspie to sprawdziło się to, więc teraz robię tak samo. Mąż najwyżej doniesie mi jakies pampersy lub co tam zabraknie.
A już myślałam, ze to tylko ja mam tak ze słodkim 😉
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli moge poradzic po ostatniej wizycie w szpitalu to im mniej rzeczy tym lepiej, widziałam jak dziewczyny przenoszą z jednego oddziału na drugi to ledwo co się zabierały.
Ja bardzo chce zmieścic się w jednej torbie, i w domu wszytsko zostawić na wierzchu aby szybko mąż dowiózł. kilka toreb to bardzo niefunkcjonalnie, tez zależy czy mąż z Wami będzie cały czas czy nie bo kto to ma póxniej nosić ;-)
radze zabrać swoja podusie - takiego małego jaśka, sztućce, talerzyk i kubek a reszte to wiadomo.
na klinicznej jest b ciepło więc nie polecam grubych szlafroków i piżam
Same te ręczniki zajmują mi połowe torby ;-)
jak jechalismy do szpitala to zostawiłam torbe z rzeczami do porodu i dla małej u rodziców którzy mieszkają 5 min od szpitala tak w razie rzeczy blisko i teraz ta torba tam została, chyba jutro rodzice podwiozą to juz przepakuję do jednej wiekszej, zobaczymy co lekarz dziś mi powie, jakie rewelacje o mojej szyjce ;-)

Rozmawialam dzis z kolezanką jaką poznałam włąsnie podczas pobytu na klinicznej, która już urodziła i jak mi opowiedziała jakie komplikacje, jak personel i jak na Klinicznej cisną na poród sn do ostatniej chwili to powiem Wam że odzcuwam lekki dreszcz i sama juz nie wiem gdzie rodzić! ;/

mysle że te nasze dzieciaki wariują tak w brzuchu po tych słodyczach, w szpitalu jak robili mi ktg jak mała spała to kazali zjeść cukierka na pobudzenie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie po ktg fajerwerkow nie ma. Skurczy brak, kolejne ktg w środę lub w pt. Zdążyłam wrócić do domu to pochłonelam pączka i kinder bueno, zapiłam pepsi na poprawe humoru.
Ja również jestem spakowana w jedna torbę, różnie mi doradzano ale zdecydowałam, że wszystko w jedną.
Godzina obiadowa, a u mnie dzień jak co dzień, dylemat co na obiad? Mąż staje na głowie i wymyśla, a mi nic nie pasuje... dobrze że nie tylko ja tak mam.
Mały dziś ma aktywny dzien od rana, czują doskonale to moje zebra. Ja za to dziś mam dzień leniwca, jutro za to w planach sprzątanie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj Tosia ma leniwy dzień albo się obraziła, bo mało się rusza i tak delikatnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My juz po wizycie, bardzo dobre wieści bo szyjka całkowicie się zamknęła i wydłuzyła nieco więc jest duży postęp, narazie lekarz kazał się oszczedzac jeszcze ok tygodnia...
Bardzo nisko jest główka więc pod jej naporem moze znow sie skracac ale uspokoił że jest już 36 tydz mała jest duża, dostała te sterydy na płucka więc nie powinno być już jakiegoś zagrożenia ;-))
liczyłam że to rozwarcie jest i nie sądziłam że ta szyjka się jeszcze zamknie, mysłalalm ze jak wstane i zaczne normalnie funkcjonować to szybciej pójdzie a tak to teraz coś czuje że długo nie urodze ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm..,,nie wiedziałam, że szyjka ma takie możliwości, ale skoro lekarze mówią, wiec tak jest :)
Ja po dzisiejszej nocy na pół przespanej uciełam sobie drzemkę po południu, nawet nie wiedziałam jak zasnęłam...położyłam się z ksiązką o 15, budzę się....na dworze już ciemno....a tu godzinka 17:30 :), teraz czuję się taka kopnięta :d.

W południe tradycyjnie byłam na spacerku, choć dzisiaj było bardzo zimno;/. na jutrzejszy ubiorę jeszcze pod spodnie jakies leginsy.

Póki co mam spokój w brzuszku, ale za dwie godzinki pewnie zacznie się...jak to Nina napisała- dyskoteka :).

Nina...pytałam wcześniej, ale może nie zauważyłaś, czy w poniedziałek idziesz na wizytę do Olszewskiej, bo ja jadę tam na ktg :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, no ja jeszcze w dwupaku, lekarz zbadał i stwierdził, że skoro malutkiej tam dobrze, to jeszcze nie ma sensu jej wyjmować, więc mam już się zgłosić na Zaspę na planowaną cc w czwartek za tydzień 4.12..Mała ciągle ma mnie w pupci;) Może któraś z Was też tam będzie w tym dniu:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam wczoraj na usg, Mała waży już ok. 3 kg...jest troszkę do przodu co do terminu i lekarka powiedziała, że na nowy rok nie mamy co liczyć :-) Raczej będzie z nami w tym roku...bardzo możliwe, że przed terminem.

Co oznacza dla mnie okolicę świąt...już sobie wyobrażam jak mnie złapie przy stole wigilijnym! Matko....masakra, heh. No ale oczywiście nie ja przecież decyduję :-)

Mąż liczył na nowy rok - twierdząc, że będzie rok młodsza...ale jak widać ona ma inny plan. Jak dla mnie super jakby byłą z nami już na święta - oby zdrowa i bez komplikacji.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Duża dziewczyna będzie :)
A że małżonek miał taki plan... przecież to będzie kobieta, a kobieta zmienną jest :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się zastanawiam, czy nie spakować się na nowo do szpitala... Do torby powkładałam ubranka rozmiar 50/56, a moja córcia, która ma już ok. 3600, rokuje na ponad 4 kg. Nie wiem czy się wciśnie w te ciuszki ;)
Ewentualnie wezmę kilka rozm. 62 ;)

Od wczoraj mała jakoś się uspokoiła, już nie ma wariactwa w brzuchu, tylko wypychanie różnych części ciała ;)
Wierzę caaaałym sercem, że szykuje się do wyjścia;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zuzka lepiej większe niż za małe:) nawet wygodniej w większe się ubiera:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proponuje nie patrzeć na kilogramy, bo to zależy dużo od sprzętu, a raczej na centymetry kości udowej dziecka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po wczorajszym leniwym dniu wzięłam się dziś za porządki, zwerbowałam też Męża i w sumie większość grubszej roboty mamy zrobione.
Mały od 5 rano buszował w brzuszku i tak przez cały dzień Go czuje, chyba ma już za mało miejsca :)
Prowadzący lekarz dał mi nadzieje 2 tygodnie temu, że urodzę do końca listopada a tu cisza jak makiem zasiał. Obym tylko nie przenosiła.

Patrze na rozpakowane, ostatnio coś cisza u dzieciaczków, czy wszystkie czekają na grudzień ? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie w nocy jak zwykle..mala buszowala:).teraz o dziwo jest grzeczna. Dzis żadnych skurczy,cisza...tez mialam nadzieje, ze w tym ryg zobacze mala, bo na ost wizycie ginka powiedziala, ze mnie nie zapisze bo to kwestia 4-5 dni...a tu nic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam nadzieje ze szybko u was nadejdzie ten dzień....
U mnie bóle kręgosłupa i brzucha dalej... Ale poza tym nic, czasem może jakiś skurcz. Mała dzisiaj wręcz anemię zna, oby jutro się rozkrecila bo zacznę się martwić.... Spokojnejj nocy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A myslicie, ze na takiej dużej pilce mogę sobie poćwiczyć...w sensie pokołysać sie biodrami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate, ja mam piłkę rehabilitacyjną i staram się codziennie posiedzieć i pokręcić, żeby akcję przyspieszyć ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jutro zatem tez napompuje I zrobie malej kolysanko:)
a macie moze jakies sposoby na przyspieszenie? Ja dostalam herbatkę z liści malin i codziennie popijam szklaneczke:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak ratować bolące gardło?
Od 2 dni Mąż chodzi przeziębiony, udzieliło sie i mi ; ( Katar i bolace gardło plus 39 tydzień ciąży to kiepskie połączenie.
Zakupiłam juz Prenalen syrop i tabletki oraz wit c.
Czy któraś z Was ma jakiś sprawdzony sposób by zlikwidować przeziębienie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak byłam przeziębiona to gin polecił Tantum Verde, Rutinoscorbin, cytryna, miód i czosnek.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja co prawda jestem dopiero na początku ciąży, ale podczytuje Was wiec pozwolę sobie podpowiedzieć - zrób napar z imbiru (5cm posiekanego imbiru, 2 kubki wody i 20 min gotowania), do tego cytryna, miód i herbata - cudownie koi bolące gardło i rozgrzewa.
Pozdrawiam serdecznie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi na bolące gardło Gin polecił płukać solą i pić imbir, a na przeziębienie Witamin C i Wapno.
Ale ja kilka razy psiknęłam sobie w gardło Tantum Verde w aerozolu i przeszło ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj w klubie Marta...ja też chora tylko że gardło już boli mniej (psikałam Tantum Verde) i są też tabletki na gardło Prenalen.. Ale niestety został suchy męczący kaszel przez który chyba niedługo urodze:-o...no i polecam stary sposób- mleko z czosnkiem i miodem
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy opuchlizna zwłaszcza ze stóp zejdzie od razu po porodzie? Jestem załamana, bo nie mogę się wcisnąć w buty zimowe :( Specjalne kupione większe, mąż musi mi je wciskać na siłę i bardzo niewygodnie się chodzi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun, troszkr zejdzie;-) nie calkiem, bo na to trzeba czasu, ale ja zalozylam bury o normalnym rozmiarze tylko troszke byly dopasowane mocno;-) wiec te większe na pewno zalozysz;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ufff... To dobrze :) Już myślałam, że całą zimę będę chodzić w letnich butach.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na przeziębienie też robiłam sobie miksturę z imbiru, miodu, cytryny i wody. Katar przechodzi szybciutko, gardło też wraca do normy :).
Też mam troszkę stopy opuchnięte, tylko w jedne kozaki się mieszczą.

Dzisiaj już piłeczka napompowana, więc po południu pokołysam się :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam za to spuchnięte dłonie... Nogi są normalne ;)
Pierścionków i obrączki nie noszę już od miesiąca.
Przez to że są takie nabrzmiałe często wszystko mi z rąk leci, ciągle coś rozlewam albo upuszczam, Masakra!

Moja Natalka dziś się tak obniżyła w brzuchu że nie mogę chodzić, siedzieć, leżeć.. NIC! mam taki nacisk na pęcherz, że boli i piecze i czuję jak mała się tam rusza... Nie wiem czy aż tak powinno to boleć? takie kłucie..ech!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun a ile minut siedzisz na tej pilce?
ja posiedziałam "okrakiem" 15 minut i trudno bylo mi wstać:D

zuzka..ja mam czasem takie uciski(kilka razy w ciągu doby, najgorzej w nocy- jak idę do toalety), ze musze sobie ukucnąć, pomasować w pachwinach, bol trochę ustąpi i idę dalej:) ostatnio w piątek na spacerze tez tak mialam, ze kucalam na chodniku, kolezanka sie smiala, ze będziemy spacerować wokól domu, bo jak zaczne rodzic, to ona z wózkiem, ja w bólach- i będzie problem dojsc do domu. Ale te uciski, to wlasnie niby obniżenie sie maluchów i ustawianie w kanal rodny, oby ginka miala rację, bo tak mi to tłumaczyła :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakoś 10-15 min., nogi mnie bolą i wstać też ciężko. Wczoraj trochę poskakałam i wieczorem wydaje mi się, że w końcu miałam typowe skurcze - krótkie i nagłe napięcie w podbrzuszu i kroczu razem z bolesnym kłuciem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

ja czasem mam takie napięcie..ale totalnie nie ogarniam czy to skurcz czy nie;/ a mały się wygina intensywnie - teraz akurat ma czkawkę;p

Co do przeziębienia walczę od tygodnia - z gardłem poszło w miare szybko (tantum verde i herbata z miodem, cytryna i maliną). Gorzej z katarem - inhalacje, woda morska i walczę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my właśnie wracamy z sesji noeorodkowej. Nie mogę się zdjęć doczekać.
U nas ogólnie dobrze, karmienie już ok więc teraz czas na spokojne dotarcie się :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A masz moze jakiegoś znajomego, godnego polecenia fotografa? Uwielbiam takie zdjęcia, są przeurocze:)

moja córcia daje czadu po obiadku:), maly lobuziak:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dzis po dluzszym czasie stanelam na wage i oczo uwierzyc nie moglam ;), zobaczylam wage sprzed ciazy z Kinga, no ale i tak jeszcze mi brakuje sporo do wagi sprzed ciazy z synkiem, moze i do tego dojdzie i bede wazyc jeszcze tyle co w styczniu 2013 ;)

za grudniowe mamy trzymam kciuki - teraz Wasza kolej - Wasz miesiac nadchodzi ;)

moje szczescie teraz spi, ale pewnie juz niedlugo sie zbudzi, gdzies od 15 spi ;)
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też dzisiaj byłam na sesji noworodkowej :)
Gosia Michalak Photography - polecam!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosia9 jak sesja?? Ja tez mam u Gosi Michalak sesję córci jak tylko się urodzi ;-)
Chocolate - tak ide jutro do Olszewskiej, na którą masz ktg??

u nas bez zmian, skurczy brak teraz to zupełnie nic nawet tych przepowiadających wiec teraz coś czuje że długo będzie cisza,
w domu wszytsko gotowe, co do torby to w sumie spakowana brakuje ilku drobiazgów, sama nie wiem jak z ciuszkami rozm 50 chyba w sumie nic nie mam, wiekszosc mam 62 wiec chyba troche beda za duże ale tak wszyscy mowią ze na usg taaaaakie długie nogi ma ta nasza modelka ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Robiłam tam gdzie ciążową :)
http://justynalabudafotografia.blogspot.com/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja teraz błagam mojego synka by posiedział kilka dni i nie zechciał wyjść bo poród z chorobskiem to raczej nic fajnego. Moj gin na gardło polecił Chlorodinaldin, plus tona innych leków dla ciężarnych.
Dziś złapał mnie tak diabelski skurcz że ustać nie mogłam. Mały ciągle aktywny. Co do ciuszków mam 56/62 do szpitala spakowane, znajome mówią że lepiej większe bo wygodniej się ubiera- tym bardziej jak to pierwsze dziecko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam ktg na 13:30, potem wizyta.

Jej...moja nie daje spokoju mi od ponad trzech godzin, piłka gimnastyczna trochę złagodziła ból, troche na stojąco kołysam biodrami, kilka chwil spokoju...jak teraz jakieś 10 minut nic, ale jak zacznie dokazywać to maskara. Dzisiaj mam od popołudnia takie skurcze, czy tez uciski- nie wiem jak to nazwać, ale jak idę do kuchni czy łazienki, czy nawet pod prysznicem, to musiałam przykucnąć.
Kurczę, to nie jest nic regularnego, ale strasznie boli;/. Czuję ruchy małej, brzuch się napina, ale to chyba nie powód na IP, co? ja już dostaję w głowę chyba, bo mnie strasznie te gwałtowne ruchy martwią, ale u niektórych z Was też one są.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate, mam podobnie..
Mała się rusza, chwilami wariuje i w międzyczasie brzuch się bardzo napina i boli, poza tym co jakiś czas czuję ten 'okresowy' ból w podbrzuszu..
No i dodatkowo ból w kroku - takie kłucie mnie łapie że muszę stanąć i zgiąć się w pół i wtedy jest trochę lepiej. Rano było gorzej, teraz już jest do wytrzymania...
Mam nadzieję, że to już ostatnie dni, damy radę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny Dziękuję za wszystkie sposoby na przeziębienie, choć gardło ledwo funkcjonuje jestem pozytywnej myśli.
Noc była kiepska, spałam po 1-1, 5 h i się budziłam. Złapał mnie później ból jak na miesiączkę trzymało z 3h - zasnełam dopiero z rogalem. Pewnie będę przysypiać w ciagu dnia.

Mamuśki mamy swój upragniony i długo oczekiwany grudzień :) życzę każdej z Nas szybkiego i w miare bezbolesnego porodu, oby nasze pociechy były zdrowe - nie ma rzeczy ważniejszej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez jestem po ciężkiej nocy, mala buszowala do 1:/. Ale obudzilam sie po 4 i nie moglam zasnąć, i chyba przez pól godziny nie czulam ruchów, ale zrobilam sobie herbatkę z miodem i cytrynka i juz ja poczułam. Ehh..moj mężuś ma ze mną ciężko....mówi, ze jak mala wariuje to panikuje, jak jest spokojna to też, no ale im bliżej porodu to ja baardzo to wszystko przeżywam i intensywniej o niej myśl, przychodza mi glupie myśli do Glowy, a ja po prostu zamartwiam sie:/. Jest grudzień wiec czas na nas dziewczyny, tez zycze Wam i sobie zdrowych bobaskow i porodów bez komplikacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To chyba normalne dla każdej z nas ;) każda panikuje i się boi, szczególnie te, które będą rodzić po raz pierwszy, tak naprawdę nie wiemy co nas czeka i jak to będzie wyglądało i chcemy tylko aby wszystko było dobrze.... I będzie! :)
Ja też panikuję, przynajmniej 3 razy dziennie! a to że się od godziny nie ruszyła albo od godziny rusza się za bardzo... Zwariować idzie :)

Wierzę, że już niedługo będziemy się z tego tylko śmiały, no nic..nadszedł grudzień, ale zamiast się cieszyć, że to tuż tuż.. to ogarnia mnie coraz większy strach i jest już dość silny stresik...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina sesja super :) Wyrobiliśmy się w 4,5h :)
Teraz tylko cierpliwie czekać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tą opuchlizną to chyba różnie jest też bo w pierwszej ciąży nigdy mi nic nie puchło ale za to po porodzie do domu wracałam w kapciach bo kozaków nie mogłam włożyć:-P...dziewczyny nie martwcie się napewno będziecie wiedziały że to już a jak przyjdzie czas porodu to nie będzie innego wyjścia jak urodzić i napewno wszystko będzie dobrze:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny współczuję wam zawłaszcza tym na końcówce, to myślenie, słuchanie i czekanie jest wykańczające. Wiadomo że to może wam się zacząć w każdej chwili, a najgorsze jest o jak lekarz powie że to już na dniach a potem cisza, tak jak ze mną niby już czop odszedł, a trzy tygodnie jeszcze chodziłam i każdego dnia miałam nadzieję że to już.
Cieszę się że mam to już za sobą, ja teraz męczę się z piersiami a raczej ich bólem :( Zaraz będzie trzy tygodnie a ja nie mogę ich wygoić, mała pięknie przybiera i zmieniła sobie częstotliwość jedzenia, teraz je co 1,5-2 godz przez co jeszcze bardziej mnie bolą, a po nocy to w ogóle masakra :(

Grudniówki trzymam gorąco kciuki, pewnie znowu bedzie jak nami, jak się zacznie to po kilka każdego dnia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, wyczekiwany grudzień:)
mnie w kroczu pobolewa i jakieś małe skurcze przepowiadające się pojawiły:) Juro mam lekarza i zobaczymy co powie:)

ja też wkręcam sobie różne filmy... ech:(

ja jeszcze nie mam wszystkiego kupione a i torba stoi pusta:/ ale obiecuje sobie że zabiorę się za nią w tym tygodniu:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a te sesje, to tylko zdjęcia robione są maluszkom, czy całej rodzince?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam sama z Mala. ( głównie jej zdjęcia Ale i ze mną też) ;) chciałam sesję wspólną, ale syn chory i nieostrozny (marudny i nie wiem jakby miał tę 5 godzin wytrzymać i bez szans żeby grzecznie usiadł koło siostry), więc odpuściłam. Ale planuje wiosną jak mała będzie siedzieć plenerowa rodzinną :)

Styczniowka współczuję u nas po tygodniu zagojone prawie. A sprawdzalas wedzidelko małej? Przy synu tak miałam, że nie był w stanie dobrze złapać i gryzl niemilosiernie, po podcieciu jak ręka odjal, karmienie bajka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
My sesje w czwartek będziemy mieli ;)
https://m.facebook.com/ameliephotogdansk?refsrc=https%3A%2F%2Fhttp://www.facebook.com

Zaplanowane mamy kilka ujęć noworodkowych i świątecznych
I ze starszą siostra.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do puchniecia to po cc raczej zawsze nogi puchna
Ze szpitala wychodziłam w trampkach i to rozwiązanych

Po okolo tygodniu po porodzie wracają do normy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na szczescie nie puchlam w ciazy ani po :) Takze wam wspolczuje.
Na sesji głownie Mały miał zdjecia ale z tata i mama jak i wspolne miał też. Ja wzielam 2w1 - brzuszkowa i noworodkowa :)
Synus w dzien budzi sie co 1,5-2h a w nocy tak srednio co 2,5-3h.
Ile minut aktywnie ssa wasze dzieciaczki?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, chciałabym się wybrać na Kliniczną dziś zobaczyć oddział. Nawet nie wiem dokładnie jak tam dojechać, więc chcemy sobie z Mężem wycieczkę zrobić. Czy jest szansa, że nas wpuszczą? Wiem, że kiedyś ze szkoły rodzenia były wejścia, ale już to wycofali.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej... Tez cały czas rozważam sesje, ale chyba już taka rodzinna. Na pewno będziecie miały super Zdjęcia.
Ciekawe, która z nas pierwsza się rozpakuje. U mnie ciszaaaaaa, nie się nie dzieje, a malutka porusza się chwilę i uspokaja na parę godzin. I mam tak jak wy, tez się denerwuje czy nie za mało się rusza, czy nie za rzadko... Oj chyba już taki nas los mamuśki.
Trzymam kciuki za lekkie grudniowe porody :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosia mój Mateuszek je tak średnio co 3 godz
I ssie intensywnie okolo 10-15 min i sam się odsuwa
Dłuższa przerwę do 4 godzin ma po wieczornej kąpieli

Wychodzicie na dwor w tą pogodę ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj nie wychodzimy - zimno i wiatr :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej

no ja się miałam rozpakować w listopadzie... ;)
Ale póki co jestem jeszcze jak ten szampon 2w1
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
My teraz tez zaprzestalismy spacerkow, jak tem będzie dodatnią to znowu pochodzimy;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, kiedy zaczyna się oczyszczać organizm przed porodem ?
Biegam dziś do łazienki, mój Mąż sie śmieje, że mam cały dzień zielone światło. Zaczęło się w nocy, ale nie zwróciłam na to szczególnej uwagi, tylko że mamy prawie 16astą a moje wizyty nie mają końca, co 2 godziny musze iść.
Może to efekt przeziębienia, tylko nigdy tak nie miałam.
Synu obyś się nie zdecydował na wyjście.
Dziś mamy 38 tydzień i 5 dzień, wszystko jest możliwe.

Co do sesji, ja miałam sesje ciążową razem z Mężem - z czystym sumieniem mogę polecić fotoinlove. U nich też planujemy sesje już z Synkiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, mi 'oczyszczanie' zaczęło się już ze 2 tygodnie temu!
Mój Gin powiedział, że u jednych trwa to miesiąc, u innych 2 dni przed porodem..
U mnie to było tak, że zaczęło się jak u Ciebie... a potem coraz rzadziej odwiedzałam łazienkę.. Teraz tak max 2 razy dziennie (od ok. 3-4 dni).
Więc nie wiem jak to z tym jest :) Może u Ciebie to już Ten czas... ;)

Ja od kilku godzin odczuwam dziwne bóle w podbrzuszu.. chwilami przechodzą na plecy. Trochę to boli...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, słyszałm o oczyszczaniu organizmu. Ja od około tygodnia te z po posiłku, biegam do toalety nawet i częsciej, przez co ostatnio 1 kg mniej na wadze.
Dzisiaj po wizycie, serduszko ładnie pracuje, pojawiły coraz silniejsze skurcze niz ostatnio, ale tętno przy nich było okey, więc jestem zadowolona z córeczki :).
Pani jeszcze mnie zbadała, mówiła, że rozwarcie na 3 cm, ale szyjka póki co jeszcze nie jest zgładzona...jest częściowa skróvona, ale na pozostała część jest twarda. No cóż pozostaje czekać na decyzję Małej :).
A ja musze porozglądać się za sesją, bo to super pomysł. Mam pytanko do Was, czy takie różne gadżety do sesji(kosze, kokardki, opaseczki, smieszne i zarazem słodkie dodatki) , to fotograf ma w swoim zasobie? Bo jakies fajne ciuszki dla malęj mam, ale takie słodkie dodatki, które widzę na noworodkowych sesjach, to niestety nie mam;/.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w pierwszej ciąży też się oczyszczalam ale dzien przed, wymiotywalam i biegunkę mialam..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zauważyłam jakiś miesiąc temu wzmożone wizyty w toalecie, najczęściej po posiłku. Ale w ramach oczyszczania myślałam, że to będzie raczej biegunka, a tego u mnie nie ma.
Jutro wizyta i jestem strasznie ciekawa czy akcja się posunęła do przodu.
A nam fotki pewnie będzie robił mój brat, robił nam w ciąży w różnych sceneriach i całkiem nieźle wyszły. Zajmuje się fotografią amatorsko, ale idzie mu naprawdę dobrze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie oczyszczanie trwało jakieś dwa tygodnie, a potem się uspokoiło ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina..jak po wizycie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ach sama już nie wiem co myśleć. .. każdy lekarz mówi co innego.
Doktor twierdzi ze szyjka b krótka a rozwarcie na palec półtora jest ale na usg widać jakby zamknięta szyjka... nic z tego nie rozumiem szczerze mówiąc. ..
Mała w sumie nie przybrała od ostatniego usg. Waży ok 2500 ma długie nogi a mały brzuszek i nie wiem co o tym myśleć. ..
Ogólnie to niby może się zacząć w każdej chwili ... :-)
Dziś troszkę pochodziłam a teraz ledwo co się do łóżka doczlapalam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meldujemy się po wizycie.
Tosia waży 3550, czop nadal na miejscu. Nie wiem jakie rozwarcie, bo gin nie powiedział konkretnie, ale że większe niż ostatnio. Szyjka, jak to określił, skrócona i podatna, wstawiona w kanał rodny. Jeśli do terminu porodu nic się nie będzie działo to w dniu terminu mamy się stawić do szpitala na KTG i mamy robić co 2 dni. A jeśli w ciągu tygodnia od terminu nic się nie rozwinie, to 17.12 mamy się stawić na patologii i już zostać. Mam nadzieję, że jednak urodzę, bo leżenie w szpitalu mnie przeraża...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun do 17 jeszcze dwa tygodnie;-) wiec dużo się w tym czasie może wydarzyć;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam taką cichą nadzieję :)
Zamówiliśmy w październiku zabudowę balkonu, pierwotny termin realizacji to był 5 listopada. Później okazało się, że pomiar był źle zrobiony i realizacja po 24.11. A teraz, że 9 i 10.12 :/ Nie dość, że miesiąc opóźnienia, to jeszcze montaż ma trwać 2 dni, a nie 1 jak nam obiecywano...
Czy słyszałyście o tym, że mnożąc długość kości udowej x 7 wychodzi wzrost dziecka? Czy to prawda? Jeśli tak, to nam dziś wyszło, że Tosia ma prawie 54 cm.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jejku dziewczyny chyba mnie zaraziłyście bo i mnie dziś czyści a do tego boli brzuch i nie wiem czy to od biegania do toalety czy to jakieś skurcze:-)...właśnie szykuje się do lekarza więc zobaczymy co tam słychać
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny co wy na to żeby się spotkać?
Zrobiłam ankietę na temat terminu, żeby wybrać pasujący największej liczbie mam :) można zaznaczyć kilka jeśli wam pasuje :)
http://doodle.com/tkuwbt2ixx3vca2z
jako miejsce proponuje Ciuciubabke (kawiarnia dla mam z dziećmi) co wy na to?
jak macie jakiś lepszy termin pisać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oddałam swoj glos;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziś odebrałam wynik wymazu, no i nie jest ciekawie. mam pytanie dostane teraz antybiotyk czy przy porodzie? Czy będę musiała zostać dłużej w szpitalu po porodzie? bo nie zamkną mnie teraz w szpitalu? a wizyta u gin dopiero w czwartek.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Juditt- ja jak lezałam w szpitalu tez miałam pobrany wymaz i okazało się ze wynik dodatni, dostałam antybiotyk na początku doustnie a później dożylnie bo nei było w całym szpitalu tabletek bodajże erytromycyna + gynalgin przez 8 dni na noc dopochwowo.
Przez chwile nawet tego śluzu było mniej, teraz znów jest go sporo więc nie wiem czy się wyleczyłam i czy po porodzie mała powinna coś dostać ;/
Warto wziąć te leki żeby maleństwo przy porodzie się nie zaraziło
Bądz dobrej myśli ;-)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A gdzie ta Ciuciubabka?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Gdyni na Piłsudskiego, w połowie drogi między Urzędem a morzem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla mnie zbyt odległe te terminy, by na spotkanie się umawiać...

dzisiaj wizyta:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja mialam gbs ale zadnego antybiotyku nie dostalam bo nie zdążyli pomporodzie maly mial robione crp dwa razy i wszystko ok,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Inka, możemy spotkać się również przed świętami ;P ja mam po prostu ochotę wyjść do ludzi :)
Mam pierwsze zdjęcie z sesji ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Naprawdę piękne :) A jak córcia ma na imię?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dimis, super zdjęcie;-)
Co do spotkania, jak ustalony wczesniej termin to będzie się można jakoś pod niego ustawiać, a termin na ostatnia chwile to malo osób się może zgłośc. A wezcie tez pod uwagę ze takie miejsce trzeba zarezerwować.
Ja jestem za obydwoma terminami.
A jeśli maie pomysl innego terminu to tez moście go podać;-)
Z tym, że wydaje mi się ze koniec grudnia i początek stycznia jest juz tak bardziej dla większości forumowiczek, które będą juz mogły zabrać maluszki ze sobą ;-)
Póki co jest nasbjuz 4, które zaglosowaly za terminem ;-)
Czekamy na kolejne;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I Ja melduje się po wizycie i niestety rozwarcie na dobry palec i mała bardzo nisko siedzi....mam leżeć plackiem z jakimś wałkiem pod tyłkiem żeby mała nie napierała bo inaczej mój lekarz rokuje poród wciągu kilku dni...tylko jak to zrobić z 20-sto miesięcznym maluchem w domu który zamiast chodzić do żłobka choruje:-/...coś czuję że nie wytrzymam do tego 38 tygodnia:-/
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anesi... ja mam to samo tez mam leżeć i wypoczywać niby grozi poród wczesniej ale powiem Ci że ja już tak mam od 33 tygodnia i rozwarcie sie po lekach zmniejszyło teraz niby znów jest, musisz wypoczywać oszczedzac się ale wiadomo że plackiem nie da się leżec przy drugim dziecku, ja tam to samo.

Najwazniejsze ze przetrwałysmy ten 33/34 tydzień bo wtedy jest problem z tymi płuckami teraz to już bliżej niż dalej, bedzie dobrze ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun w końcu padło na Joannę :)
Rozpakowane:

10.09 (11.11) fasolek synek Tymon, 1630g, 47 cm, Wejherowo cc
22.10 (06.11) ana_zaba Zaspa 06.11 chłopiec Oliwer 2500 50cm CC
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn
28.10 (8.12) a..nulka synek Bartosz 2300g / Zaspa cc
28.10 (30.10) Rene synk / Kliniczna
11.11 (10.11) DagaJaga synek zaspa cc
13.11 (8/10.11) Gosia9 syn 3750g 57 cm Wejherowo sn
13.11 (14/22.11) Agam205 córka Kinga 3720g 56cm zaspa cc
13.11(15.11) styczniowka82 córka Oliwka 3200g 52 cm Wojewódzki sn
14.11 (19.11) emkarc syn Antoś 3470g 58 cm kliniczna cc
14.11 (13.11) onaa156 córka Emilka 3950g 57cm Redłowo cc
14.11 (3/8.11) Gagata chłopiec Mateusz 4250g 59 Zaspa cc
14.11 (17/21.11) Wiolka210 synek 4220 g 60 cm Zaspa sn
17.11 (13.11) Madlenn69 córka Laura 3620g 59 cm sn
20.11 (1.12) Takaja_84 (-cytrynowa) 2700 i 54cm Zaspa cc
24.11 (19/22.11) Dimis, córeczka Asia 3600, 56cm Redlowo sn

Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
MamaMalejM 10.11
zlota 13.11
Karotka 16.11
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo

Grudzień
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swissswiss
Zuzka1987 8.12 córka / Zaspa
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
Marta 12.12 synek/Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina lekarz też powiedział że ten 36 tydzień to tragedii już nie ma także gdyby co to nie będzie tak źle ale dobrze by było donosić do 38 tygodnia...a ja już od kilku dni czuję że nie dam rady...no i na tym etapie ciąży oprócz no-spy i magnezu nic nie może mi zaproponować za wyjątkiem leżenia...a plackiem to naprawdę nie da rady leżeć:-/...właśnie pakuje torbę do szpitala:-P
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:)

Dimis imię Joanna - bardzo ładnie:) a zdjęcie piękne...też bym chciała taką pamiątkę.
Termin spotkania - wskazany;)

Ja wczoraj miałam wizytę NFZ - i w zasadzie nic się nie dowiedziałam.;/ Wg sprzętu pana dr powinnam rodzić dziś (jakoś nie zapowiada się), dziecko bardzo nisko - poród może być teoretycznie w każdym momencie. Mam się już nie pojawiać - jakby się coś działo do szpitala. I na każde moje pytanie odpowiedź była "to już do szpitala". Jak do końca tygodnia nie będzie większych zmian podejdę do mojej prywatnej gin - ona coś więcej powie mam nadzieje:)

A ja dziś szaleje zakupowo - korzystam z dnia darmowej dostawy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dimis, ale masz cudną córeczkę :).

Dziewczyny, to wypoczywajcie, aby nie było za wcześnie.

Ja natomiast juz bym chciała, ale niestety to nie jest na zawołanie, coś mi się wydaje, że moja panna,,mimo, że mam rozwarcie, jest mega nisko..troche posiedzi...niby 2 tygodnie temu miałam rodzić na dniach - tak powiedziała mi ginka....a tu bez zmian.
Ale te bóle w pachwinach są strasznie wyczerpujące;/.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Glos na spotkanie oddany ;)

Co do gbs to pilnuj zeby dostać antybiotyk przy porodzie !
Dostaje się dożylnie.

Ja mialam dodatni i najpierw od gina dostalam taki anty w żelu ma 7 dni i przy porodzie mimo ze cc dostałam dożylnie.
Młody dwa razy krew sprawdzana i oki.
Przy porodzie naturalnym jak dziecko przechodzi przez kanał większe prawdopodobieństwo zarazenia.
Jeśli jednak dojdzie do tego to dzidziol anty tez dostanie i dłuższe kiblowanie w szpitalu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i ja po wizycie, nic nie zwiastuje porodu
wszystko pozamykane, na ktg brak skurczy
synek mega duży już, bo wg USG waży 3700g!
za tydzień mam przyjść do kontroli
co do spotkania, to nie wiem czy się udam na takie z noworodkiem, bliżej terminu będę mogła coś więcej powiedzieć, bo to nie lato a zima;/
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
inka.ja moja o kilogram mniejsza jest..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie wyczaiłam, że w Textil Market też jest darmowa dostawa, ale jak zaczęłam dodawać do koszyka to wyszła taka kwota, że i tak miałabym darmową dostawę :P Ale przynajmniej zamówiłam sobie piżamę z długim rękawem i rozpinaną bluzą na dwie strony.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun87, ja właśnie chciałam wejść na textilmarket:) kupowałaś kiedyś? jakiej jakości te ubranka?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ubranek nie kupowałam, ale kupowałam w sklepie w Gdyni piżamy, bieliznę i okrycia kąpielowe dla Tosi. Nic złego się z tym nie dzieje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anesia, a ile waży Twoja mała ?
Moja tak jak Juditt jest malutka i wazy ok 2500
W sumie moja starsza córa urodzona w 38tyg wazyła 2850 a przy wypisie ok 2500, martwi mnie jedynie tak mały brzuszek. musze odszukać wyniki małej z tego tygodnia i porównać z tymi ale wydaje mi sie że bedzie b podobnie.
Ginka mówiła ze mała tez jest b zwinięta i moze to dać ew. różnice w pomiarach, boje sie zeby nie była mniejsza.
Ja przybieram na wadze pomimo mniejszego apetytu a ona tak mało ;/

Ja tez chciałabym mieć juz to za sobą, cały czas mam z tyłu głowy ze warto dotrzymac do tego 38 ale juz naprawde mi cięzko, jak tylko wstane ciut przejdę to zaraz w dole brzucha czuje taki ucisk, te moje żylaki :(
Moja mała leży główką bardzo nisko i kręgosłupem do zewnątrz czyli moze od tego czuje jak się wypina jak ten brzuch się napina, to moze nie takie typowe skurcze a jej ułożenie, jak pupeczkę wypina ? ;-)

Jak mała dostanie antybiotyk związany z tym moim wynikiem posiewu to ile dłużej trzeba byc w szpitalu ???

powinnam wybrac sie na paznokcie na dopełnienie, mam juz takie straszne przepadła mi wizyta jak byłam w szpitalu, a tak mi sie nie chce siedziec 2 godzin, nie wiem czy dam rade :( a Wy dziewczyny jakos szczegolnie szykujecie się na pobyt w szpitalu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina u mnie lekarz od zawsze mówi że mam klopsika a wymiar ac- 31,97. ale na poprzednim usg mówił że chudzinka i jak powiedziałam że zawsze była klopsikiem to pomierzył jeszcze raz i jednak klopsik, mówił że zależy od tego jak się ułoży.
Ja na wizytę w szpitalu staram się nastawić psychicznie, chodź idzie mi bardzo słabo. Chciałam osobną sale ale chyba szkoda kasy na te 3 dni.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A gdzie chcesz rodzic??
Może wiecie czy jest szansa na salę 1 os na klinicznej i jaki jest koszt?

Może i moja mała będzie ważyła więcej bo teraz jest b skulona :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wejherowo, koszt chyba 350 zl za pobyt do 7 dni
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie po wczorajszym czyszczeniu czekała o dziwo spokojna noc, obudziłam się tylko dwa razy. Za to od 17 zaczeły mnie męczyć skurcze, mam nadzeje, że to nie początek porodu, bo przeziębienie jeszcze nie puściło.
Skurcze od dołu podbrzusza, zaczynają pobolewać plecy...
Dobrze, że zdązyłam dziś pójść do fryzjera, bo już nieciekawie wyglądałam - chciałam iść po porodzie, jak doktor nastraszył na koniec listopada.
Ciekawe jaka będzie nocka ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a propos GBS, to mi lekarz wyjaśnił dokładnie tak, jak kiedyś napisała ewelkaet; w trakcie porodu dostanę dożylnio antybiotyk na dobę a dziecku bada się dodatkowo krew, CRP czy nie rośnie. Jeśli jest ok, to do domu, jeśli by rosło, to i dziecko dostanie antybiotyk...

inka u nas jest na dole textilmarket i ja tam od zawsze kupuję bodziaki itp. bo mają różnych firm i naprawdę można znaleźć dobrej a nawet i super jakości polskich firm. Ale ja muszę jakość wymacać, przez neta bym nie kupiła :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. Tez dołączam do grona przeziebionych, masakra. Czuje się fatalnie. Wczoraj była wizyta, niby ok, szyjka 2 cm, rozwarcie na opuszek, Hehe czyli nic. Mała waży około 2800.lozysko starzeje się powoli, jedne przepływy lekko zaburzone. Kazał mi ginek jechać na ktg do szpitala. Siedziam tam 4 godz. Porażka. Ale na szczęście wszystko ok. Teraz mam przyjechać w piątek ale ma dyżur mon lekarz także mam nadzieje ze pójdzie szybciej.
Dimis zdjęcie cudne, córeczka cudowna.
Dziewczyny oszczedzajcie się, niech maluchy jeszcze posiedza, choć wiem, że łatwo się mówi.
Kurcze juz nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać. Córcia szaleje także musze do niej iść.
Powodzenia Babeczki w rozpakowaniu sie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina mój lekarz ma gówniany sprzęt w przychodni i nie ocenia wagi ale 2 tygodnie temu byłam na usg i mała miała dokładnie 2 kg to był 34 tc i lekarz mówił że to prawidłowa waga...a Ja od wczoraj leżę bo wieczorem pojawiły się upławy z niteczkami krwi...a dziś i tak czuję delikatne skurcze więc nie wiem ile jeszcze przeciągne:-/
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jeszcze mam taki męczący kaszel który mi nie pomaga w utrzymaniu tej ciąży:-/
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie dziś kolejna nieprzespana noc... od 3:30 jak co dzień koniec ze spaniem. Męczą mnie nudności, jakoś tak mi duszno, co chwilę uderzenia gorąca, boli kręgosłup, są lekkie skurcze, boli cała lewa strona od spania, a dodatkowo zaczęło boleć gardło! Nie wspomnę już o kłuciu w kroczu, ból w pachwinach i mega parcie na pęcherz :/

Mała rusza się i wierci, czasami jak kopnie to aż mnie zgina, czuję wszędzie te jej stopki i łokcie;)

Jutro KTG i wizyta u Gina, mam nadzieję, że coś się ruszyło... cokolwiek! Bo jestem już wykończona... Ciągle tłumaczę córci, że tu po drugiej stronie brzucha jest fajniej i żeby wychodziła już, ale ona coś nie słucha;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas ostatnio w nocy nie jest tak źle, tylko toaleta raz albo dwa.
Dziewczynki, jeśli pojadę w dniu terminu na IP na KTG to zrobią bez problemu? Żadnego skierowania nie dostałam i tego dnia nie ma mojego lekarza w szpitalu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba z tą wagą maleństwa, to zależy od lekarza. Mi jak zaczał robić przed pomiarem- tylko zobaczył na monitor....to powiedział ojej jaki ogromny dzidzius,a ja się z lekka przestraszyłam. w 36/37 tyg mała ważyła 2700 gram. Zaczął mierzyć i stwierdził, że brzuszek jest jednak dośc mały,ale nózki długie-ale wszytsko w normie. Ale na koniec i tak powiedział, że będzie duuze baby. Choć niby jak patrzyłam na to usg, to wyszło 46%, czyli jest pośrodku. Mam nadzieję, że będzie dobrze, choć jak mała się zasiedzi w brzuszku-a na to sie zapowiada, to może być przenoszona i może ważyć więcej.
Na klinicznej jak miałam problem z tętnem małej, to nawet jak miałam skierowanie, to nie zrobili mi ktg, bo powiedzieli, że maja tylko na oddziale, tylko słuchawkę przyłożyli i zbadali i tyle. Ale dziewczyny wcześniej pisały,że na zaspie, czy w wojewódzkim i redłowie robią.

Oleczka suuper, e Twoja córcia tak podrosła, bo jak dobrze pamiętam, to się bałaś, że nie przekroczy 2 kg, a tu taka super niespodzianka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej. melduję, że urodziłam córkę 15.11 w 34 tygodniu i 4 dni, termin miałam na 23 grudnia. Wody odeszły mi w domu, więc stwierdziłam,że jedziemy do szpitala na ul. Kliniczną, na szczęście mąż był w domu.Przyjęli mnie bez problemu i po trzech godzinach urodziłam. Justynka miała 3370 i 54 cm. Duża, dlatego, że miałam cukrzycę ciążową. Mała leżała trochę w inkubatorze i pod lampami, bo miała żółtaczkę i bardzo wysokie wskaźniki bilirubiny(odpowiada za zółtaczkę).Po 11 dniach wyszłyśmy do domu, Justynka ma się dobrze, nie chce za bardzo ssać cyca, także muszę ściągać mleko laktatorem i ją karmić, ale mam nadzieję, że jeszcze się nauczy, nawet coraz lepiej jej idzie :) Gratuluję innym mamom, a za te przyszłe trzymam kciuki.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje i dużo zdrówka dla Was :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zosiasamosia gratulacje dla Was. Najważniejsze, że z córcia wszystko dobrze.
Chocolate aż lekarz się dziwil, że w 3 tyg tyle Przybrała, bo ostatnio było 1900-2200.
W redlowie raczej bez problemu robią ktg ale trzeba się nastawić na parę godzin czekania...
Rodzice wzięli córcie na spacer a ja grzeje się w łóżku. Słabo się czuje.
A pod powiedzcie co sprzyja skracanie szyjki?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zosiasamosia gratulacje dla Was, dobrze ze zdrowe jesteście;-) malutka nauczy się ssac, tylko daj jej troszkę czasu;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Zosia :)

Rozpakowane:

10.09 (11.11) fasolek synek Tymon, 1630g, 47 cm, Wejherowo cc
22.10 (06.11) ana_zaba Zaspa 06.11 chłopiec Oliwer 2500 50cm CC
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn
28.10 (8.12) a..nulka synek Bartosz 2300g / Zaspa cc
28.10 (30.10) Rene synk / Kliniczna
11.11 (10.11) DagaJaga synek zaspa cc
13.11 (8/10.11) Gosia9 syn 3750g 57 cm Wejherowo sn
13.11 (14/22.11) Agam205 córka Kinga 3720g 56cm zaspa cc
13.11(15.11) styczniowka82 córka Oliwka 3200g 52 cm Wojewódzki sn
14.11 (19.11) emkarc syn Antoś 3470g 58 cm kliniczna cc
14.11 (13.11) onaa156 córka Emilka 3950g 57cm Redłowo cc
14.11 (3/8.11) Gagata chłopiec Mateusz 4250g 59 Zaspa cc
14.11 (17/21.11) Wiolka210 synek 4220 g 60 cm Zaspa sn
15.11 (23.12) zosiasamosia -Justynka 3370 gr, 54 cm, Kliniczna,
17.11 (13.11) Madlenn69 córka Laura 3620g 59 cm sn
20.11 (1.12) Takaja_84 (-cytrynowa) 2700 i 54cm Zaspa cc
24.11 (19/22.11) Dimis, córeczka Asia 3600, 56cm Redlowo sn

Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
MamaMalejM 10.11
zlota 13.11
Karotka 16.11
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo

Grudzień
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swissswiss
Zuzka1987 8.12 córka / Zaspa
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
Marta 12.12 synek/Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę, ja dzisiaj się do męża śmiałam, że chyba ten stan czeka już mnie cały czas....mała polubiła brzuch i bedzie tak siedzieć i siedzieć, ale tak poważnie to jest mi nieziemsko ciężko. Za każdym razem jak idę (po 38 tygodniu) na ktg i badanie jestem przy nadziei, że coś się ruszyło.

Wczoraj chyba z 3 godziny robiłam pierniki.

Oleczka...mi wczoraj koleżanka powiedziała, że na rozluźnienie szyjki dobra jest piłka gimnastyczna, bo ona jak rodziła...wody odeszły jej w 40 tygodniu, nie miała żadnych skurczy, rozwarcia, szyjka w normie..to połozna jej powiedziała, że ma siedzieć na piłce i kręcić biodrami. Ale ja nie wiem, czy to tak jest..bo po kilku godzinach kręcenia i jak juz przyszły skurcze, szyjka się skróciła w przeciągu 3 godzin...jakos tak. Ale mi trudno na ten temat się wypowiadać, bo nigdy nie rodziłam, no i nie wiem...czy najpierw sie szyjka skraca potem robi rozwarcie, czy odwrotnie, czy jednocześnie...nie kumam :D.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jejku oddałam dziś synka do cioci do piątku i tak jak kazał lekarz leżę ale już mnie wszystko boli od leżenia...nie wiem ile dam rady tak leżeć:-/
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mnie z kolei do 3 w nocy męczyły skurcze, później jakoś dało radę przysnąć.
Dziś byłam w Redłowie na ktg, wszystko książkowo. Po ktg badanie - szyjka się skróciła na 0,5 cm, rozwarcie na luźny palec, główka bardzo nisko. Mały ma już 3,7 kg, jak Go donosze do terminu, to dobije mój Klopsik do 4 kg ;)
Pytanie ... jak urodzić ? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, długo czekałaś na KTG?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta pewnie to już za chwilę, a synek faktycznie duży :-)
Chocolate, będę zatem czynić piłkowe aktywności.
Jun ja wczoraj na samo ktg czekałam jakąś niecała godzinkę, samo ktg jakieś 40 min ale potem długo czekałam na lekarza aby powiedział co i jak (bo jakieś 2 h), w tym czasie trafiły sie jakieś 2 nagłe cesarki i to dlatego.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja nadal nic... termin minął i teraz czekam do jutra, do wizyty - niestety u innego lekarza bo moja wyjechała na jakieś szkolenia i do niego przerzuciła swoje pacjentki...
ale czuję się super fizycznie, nawet lepiej niż ostatnie 2 tygodnie bo były takie sobie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun na ktg nie czekałam wogóle, od razu szłam. Musiałam tylko jeden papierek podpisać. Ostatnio czekałam 1,5 kg na swojego lekarza, by mnie zbadał po ktg, dziś lekarka która z Nim pracuje mnie zbadała, wiec nie czekałam długo, może z 20 min po ktg.

U mnie od godzinki jakiś sluz delikatnie zabarwiony krwią się pojawił ... Czyżby zaczał odchodzić czop ?
Niech Klops da mi jeszcze z 2 dni, żeby przeziębienie do końca odpuściło ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta- chyba juz u Ciebie baardzo blisko do porodu, moze będziesz pierwsza grudniowka:) trzymam kciuki, oby to bylo to:)

ja wlasnie mialam kryzys przez ostatnie poltorej tygodnia...ostatnie dwa dni byly w porównaniu z wcześniejszymi dniami laskawe- o wiele mniej bolu w pachwinach, mniej napinania sie brzucha itp. ale dzis jak na zlosc kiedy męża nie ma znowu mnie lapia bóle, jak chcialam podejsc do kuchni to czulam taki ból w pachwinach, ze wrocilam do lóżka:/ odliczam minuty do 23, ehhh:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate narazie to trzymaj kciuki, by mój książe posiedział tam do piątku - ja Go bardzo o to prosze. Nie wyobrażam sobie porodu z zatkanym nosem, kaszlem jak gruźlik ;)
Poza tym jutro na obiad Moja Mama robi pierogi ruskie i mam zamiar jeszcze je zjeść hehe ;) Wiec mały niech nie świruje ;)

Mnie wczoraj rano też nic nie bolało, wstałam jak świeżak - ale od razu wiedziałam, że to jest cisza przed burzą i też tak było.

Zobaczymy, czy będe pierwsza. Niech listopadówki rozpakują się do końca , nie chce się wpychać w kolejkę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś obiecałam córci ze upieczemy pierniczki aby było czym poczęstowac mikołaja :-) musiałam spełnić obietnice.
Klimat się udzielił troszkę udekorowalysmy domek juz na czerwono świątecznie bo nie wiadomo jak to będzie ze szpitalem itd a też chcę się nacieszyć tą atmosferą kiedy w domu pachnie cynamonem jest masa czerwonych gadżetów i dodatków i wszędzie są świece. ..
Czujemy się w miarę. .. da się odczuć ze to powoli koncowka szybko się męczę chodzę jak ślimak i ten ból żylaków chyba najgorszy. W piątek idę do lekarza do ośrodka zobaczymy co z ta moja szyjką w następnym tygodniu mam też zamiar zrobić sobie pazurki wiec juz niech się dzieje co chce choć jak pomyślę o siedzeniu u kosmetyczki 2 godz to nie wiem jak to wytrzymam :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zatem Marta byle do piątku/soboty:) mi się tez weekend marzy, ale nic nie zapowiada, aby mala chciala do tego czasu wyjść.

Boje sie, ze jak długo sie zasiedzi w brzuszku, to tez będą miala niezłego klopsa do urodzenia:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina u mnie też już swiątecznie.
Moja Mama powiedziała, że zgłupiałam, ale wychodze tez z założenia, że nie wiadomo kiedy szpital.
Poza tym nie chciałabym by mój Mąż sam udekorował mieszkanie ... Nie wiem, czy miałoby to ręce i nogi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate, a gdzie rodzisz ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najpierw na Kliniczną, ciekawe czy nie odeślą gdzieś indziej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez bym chciała na Klinicznej choć mam obawy...
Jutro idę w ostatni raz do lekarza do ośrodka zobaczymy co powie
Jeszcze umówiony jestem 15 tego do mojej ginki ale już wtedy chciałabym urodzic

Cała ciążę miałam ładny brzuszek, małą piłeczkę
A ostatnie kilka dni jakoś czuje jak skóra juz nie daje rady swędzi jest b sucha pomimo iż codziennie smaruje i bio oil i oliwka...
I tak pod sam koniec robią się rozstępy :-(
Jestem załamana o boje się ze będę z tym miała duży problem psychiczny po ciąży :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś byłam na KTG, mała znowu nie chciała się za bardzo ruszać, musiałam w trakcie zjeść kawałek czekolady ;)
Wyszły mi 2 duże skurcze i kilka małych, położna mówi, że coś się powoli rozkręca...
A Gin kazał w dniu terminu, czyli 08.12. zgłosić się do szpitala na powtórzenie KTG, ale od razu powiedział, że nie wszędzie mnie przyjmą. Na Klinicznej podobno tylko jak już się rodzi to przyjmują, a na Zaspie robią problem jeśli tylko na KTG... a nie z bólami... Więc może być lipa, najlepiej siedzieć i czekać aż coś się zacznie dziać.

Ciągle mam nadzieję na tego 6 grudnia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny, ja też dalej czekam, termin na 6 grudnia ale coś się nie zapowiada, jutro idę na ktg zobaczymy czy coś się zaczyna😉
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dziś drugi dzień leżę plackiem i jest spokój tylko że wszystko mnie boli:-/...jutro zaczynam 37 tc więc pooszczędzam się do niedzieli a potem niech się dzieje co chce:*)...tylko mam obawy że nie będzie miejsca na Klinicznej bo w sobotę pełnia:-P
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas również cisza i spokój. Brzuch twardnieje i kłuje w podbrzuszu, ale nie wiem czy to skurcze, czy nie.
Ja mam na brzuchu i na biodrach dużo fioletowych rozstępów. Na udach już zjaśniały. Całą ciążę się smaruję, ale nic to nie daje. Zresztą lekarz powiedział, że jak mam mieć rozstępy to żaden specyfik nie pomoże.
Denerwuję się, bo 26.11 wysłałam do pracy zwolnienie listem poleconym priorytetowym i nadal nie dotarło :( Czy gdyby się zagubiło to lekarz może mi wydać kopię albo coś?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anesia, widze że jestesmy w identycznej sytuacji ;-)
ja tez juz powoli wychodze z załozenia niech sie dzieje co chce, jak wstaje to staram się chodzić powolutku żądnych gwałtownych ruchów, oczywiście nie szaleje zbytnio z forsowaniem się ale powolutku wracam do w miare normalnego funkcjonowania...
Zobaczę co jutro lekarz mi powie, jeśli takie delitakatne funkcjonowanie sprawi że szyjka sie nie skraca a rozwarcie jakie było takie bedzie to moze wtedy w nast tyg na jakis mały spacerek sie wybiore, teraz tylko tyle co po domu, jutro ide pierwszy raz tak na dłuzej poza dom na te pazury ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun87 ja też miałam taka sytuacje raz, że wysłałam zwolnienie do pracy listem poleconym priorytetem pani zapewniała na poczcie, że zwolnienie max 2 dni i będzie, a dotarło dopiero po 7 dniach i to po mojej interwencji, wejdź na stronę poczty i po numerze z kwitka sprawdz gdzie teraz zwolnienie jest i zadzwon do tego oddziału poczty, poproś kierownika to sprawdzi w systemie dlaczego list jeszcze nie dotarł. Po telefonie list byl dostarczony tego samego dnia. Bo pamiętaj, ze chyba 8 dni jest na dostarczenie zwolnienia do pracy.
Jeszcze mam pytanie dziewczyny, czy po nocy jak sie budzicie to też Was wszystko tak boli, brzuch, plecy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dorotek, tak boli:( mnie już w ogóle wszystko boli:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotek, właśnie sprawdziłam i dopiero dziś pojawił się komunikat, że przekazano do doręczenia.
Mnie boli brzuch i biodro i ogólnie na każdym boku jest mi niewygodnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina no to może się na Klinicznej spotkamy ;-)...wczoraj dzwoniłam do swojej położnej i powiedziała że z tymi miejscami to różnie jest czasem jest całkowity luz a czasem pełno ale sama się śmiała że z tą pełnią coś jest... Ja mam w planach jeszcze w sobotę fryzjera zaliczyć a potem już trudno;-). Nina ja się staram wstawać i cokolwiek robić jak mała śpi bo jak się rusza a ja stoję to wtedy czuję jak jest nisko i napiera główką aż mnie czasami z nóg zwala
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas spokój nadal;/. Tzn..jest jak było...nic do przodu. Zakupy były, sprzątanie mieszkanka też, teraz herbatka z czymś słodkim, a potem usiąde na 15-20 minut na piłkę. Ja mam jutro ktg, ale obawiam się, że sząłu nie ma.
Mnie po nocy też wszytsko boli, czasem nie wytrzymuje na lewym boku i spię na prawym. Najbardziej boli biodro.
Jeśli chodzi o zwolenie to jest czas 7 dni na przekazanie, ale liczy sie data stempla pocztowego, więc Jun nie musisz sie martwić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie ze zwolnieniem też teraz były jaja, tyle, że podlegam pod ZUS w Warszawie i wysyłam zwolenienia od razu do księgowości. Zawsze pieniądze były tego samego dnia na koncie, a teraz czekałam ponad 10 dni i zaczełam wkońcu wątpić, czy faktycznie to zwolnienie wysłałam ... Przerzuciłam całe mieszkanie, oczywiście włączyłam panikowanie i chyba to pomogło bo dziś wkońcu wpłynęły na konto.

Widze, że dużo z was wybiera się na kliniczną. Na Redłowo nie ma chętnych ? Ja jestem umówiona jeszcze na wizytę 11.12, ale mam nadzieje, że do niej nie dotrwam. W nocy delikatne skurcze, wydaje mi się, że zaczyna odchodzić mi czop.

Też chciałabym 6stego urodzić, widze, że nie tylko ja marze o tym terminie, ale tu akurat decydują nasze dzieci.

To mój pierwszy poród, a jakoś spokojnie do tego podchodzę. Nie boję się, nie panikuję. Przeszłam dwa razy atak kolki nerkowej, położne mówią, że jak to przetrwałam to poród to pikuś. Czy faktycznie tak jest ? Ból kolki nerkowej jest porównywalny do bólu porodowego ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak to jest z KTG? Od kiedy się je robi? Czy lekarz to zaleca?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aa to jak liczy sie data stempla to spokojnie, ja myślał, że data na zwolnieniu. Ja też śpię część nocy na prawym a drugą na lewym boku, no i wszystko rano mnie boli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i ja na Kliniczną:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chętnie się spotkam ;-)
JA w piątek paznokcie, Ty w Sb fryzjer to nic tylko od ndz jestesmy wolne juz nic w planach nie mamy ;-)

Wiecie co, ja o dziwo własnie rano czuje się najlepiej włąsnie po nocy, jakos sie wysypiam wiec te pierwsze kilka godzin rano jestem w stanie zrobic najwiecej własnie u mnie najgorzej jest wieczorem, nie umiem wtedy sobie nawet znaleść miejsca na kanapie ;/

Skurcze i te napinania mi ustały a jak juz sie pojawią to sporadycznie i nie są bolesne jedyne co to wlasnie to napieranie małej główką, ucisk na te żylaki, zauważyłam też że jak leże, wypoczywam to praktycznie nie ma śluzu a jak wstane pochodzę to zaraz leci mnustwo i czuje jakbym była mokra i od razu wyobrazam sobie że wody mi odeszły :P juz mam jakies schizy ;p

u nas 36tydz + kilka dni więc gdybym zgłosiła sie na ip to mam mówić 37? Te wszystkie aplikacje w komórkach i kalkulatory w necie zawsze zawyżają o ten tydzień, idzie zgłupieć... ;-)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesteś w 37tc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta - ja Redłowo :) U mnie z L4 jest trochę inaczej, bo nie dostaję pieniędzy z ZUS tylko wypłatę, bo pracodawca nie chce płacić wyższych składek.
Ewkaa - nam kazał w dniu terminu pierwszy raz zgłosić się na Ktg, bez skierowania. I poprosić lekarza dyżurującego o obejrzenie wyników.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta ja w pierwszej ciąży miałam kolke nerkową i też położne mi mówiły że jak to przeżyłam to poród to pikuś...ale niestety poród jest o wiele bardziej bolesny, chociaż wiadomo u każdej z Nas inaczej.... Jejku to rzeczywiście dla którejś z Nas może nie być miejsca na Klinicznej bo wszystkie się tam szykujemu:-P albo będzie tak jak u listopadowych mam-będzie wysyp po pełni. Ja też głupieję z tymi tygodniami...dziś mam 36 tydzień i 6 dzień czyli co 37 a jutro zaczynam 38???
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bol porodowy moze byc różny nawet u jednej i tej samej kobiety. Mogą mu towarzyszyć bole krzyżowe i wtedy jest noooo trudniej a mogą być tylko skurcze i to takie trochę tylko mocniejsze niz okresowe.... Ja właśnie mialam taki pierwszy poród... I potem myślałam, ze tak to zawsze wyglada ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja wwspominam kolke gorzej niż poród ;) więc kazdy inaczej.
Dziewczyny wstępnie zarezerwowalam miejsce w ciuciubabce :) na 7 o 12 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny;)

mam wrażenie, że wszystkie chodzą na KTG ;D
ja ostatnio (odpukać żeby nie zapeszyć:) śpię całkiem, całkiem i po nocy, prysznicu jestem taka nad aktywna;D coś ogarniam, sprzątam, gotuje, kombinuje co tu jeszcze zdążyć zrobić przed porodem.Ale jak nadejdzie ta 17/18 to padam i podniesienie się z kanapy boli;/

Ja w tym tyg odwiedziłam lekarza (i NFZ i prywatnego) i oboje stwierdzili to samo - główka bardzo nisko, w każdej chwili może się zacząć. Prywatna stwierdziła, że teraz KTG raz w tygodniu ale to już w szpitalu - i właśnie jestem ciekawa czy mi tak zrobią KTG bo tak;/

A i dziewczyny doświadczone - w karcie ciąży od lekarki prywatnej (dla mnie obowiązującej bo ma więcej badań, lepiej wypełniona itp) mam wpisaną datę - wg USG: 9.12, wg OM 14.12. Moja lekarka uważa, że obowiązuje data 9.12 (bo tak jest od samego początku i mimo że potem cały czas były daty jeszcze wcześniejsze ta jest wg niej najbardziej trafna - no obowiązujaca:) i wreszcie pytanie ;p - czy w szpitalu będą brali tą datę czy jednak datę OM?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwonus mnie też to zastanawia, mam 12. 12 z om i 24. 12 z usg i mój prowadzący mówi ze 24 a teraz jak byłam na ktg to lekarz który je oceniał ze 12.i sama już nie wiem.
Marta ja będę rodzic w redlowie.
U mnie ciszaaaaaa, mała bardzo spokojna, już sobie wkrecam, czy wszystko ok. Na szczęście jutro ktg.
Mnie też wszystko boli po nocy. Źle śpię w nocy wiec to może dlatego. Tez się zastanawiam czy 6 będzie wielkie bum... Tez bym już chciała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja słyszałam, że ktg jest wskazane po terminie ciąży, ale można chodzić wcześniej po 38 tygodniu dla swojego spokoju lub gdy lekarz zaleci z jakiegos powodu.
W sumie ja pewnie bym nie chodziła, ale na jednym z usg(36 tydzień) podczas badania przepływów..lekarzowi nie spodobało się tętno małej i dlatego muszę jeździć tak często na ktg(dwa razy w tygodniu).

właśnie ja jeden termin miałam na 2.12(usg) a na karcie ciązy mam napisane 8.12(om), to jak pojade do szpitala to co biorą pod uwagę? termin 02.12 jest tylko zapisany na badaniach z usg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate a gdzie jezdzisz na KTG? Nie robią problemów żeby je robić? Nie lubię się wykłócać o podstawowe wg mnie rzeczy, a coś czuje że z KTG tak będzie;/

W mojej karcie są dwie rubryki - wg USG i wg OM dlatego mnie zastanawia który wezmą pod uwagę;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak to jest z tym ktg? Lekarz mówił mi ze od 36 tyg raz w tygodniu powinno się robić. Bardzo naciskał że na następna wizytę mam mu przynieść zapis. Mówił że żeby przyjęli na badanie w szpitalu to trzeba nieźle na ściemniać i co tydzień tak ściemniać? chyba aż taka aktorką nie jestem.
Ogólnie jestem po wizycie dostałam antybiotyk i z tego co zrozumiałam to będę miała jeszcze raz robiony wymaz. Mówił że lepiej zaleczyć jak mała jest jeszcze w środku, ale nie daje to żadnej gwarancji że nie powróci i przy porodzie i tak pewnie dostane antybiotyk.
Mała waży 2950g
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Gdyni w przychodni na Dąbrówce ktg kosztuje 30zł.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja robię w gabinecie http://www.pro-femina.com/
kosztuje 30 zł, a z konsultacja 50 zł. Choć jak położna powie, że wyniki są dobre, to konsultacja z lekarzem nie potrzebna. Jak byłam pierwszy raz i tylko zapisałam się na ktg, to po badaniu połozna powiedziała, że radzi aby podejść do pani doktor-pomiędzy jej pacjentkami, bo według niej tętno jest wysokie. Ale jak kilka razy było dobrze, to nie byłam na konsultacji, chyba ze w tym samym dniu miałam wizytę, to zerknęła zawsze na wyniki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate bardzo dziękuje za informacje :) Gabinet o którym piszesz jest rzut beretem ode mnie (mieszkam w dolnym wrzeszczu:). Myślę, że w przyszłym tygodniu dla pewności tam podejdę - 30 zł. (50) mnie nie zrujnuje a będzie bez wykłócania /ściemniania/kombinowania.

Jeszcze raz dziękować:* to forum tyle razy mi pomogło w różnych kwestiach (na różnym etapie), że aż trudno opisać - jak bez Was żyć;p?
Mam nadzieje(a raczej pewność), że tak samo pomocne będziemy dla siebie jak już wszystkie maluszki będą z nami:))))))))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też nie lubię wykłócania więc umówiłam się w Gdyni na 10 lutego na ktg za 30 zł, podobno w przychodni na sojowej też robią za taka cenę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kilka godzin temu pissałam Wam że nie mam skurczy...
i chyba wywołalam wilka z lasu, od godz 15tej mam ciagle twardy brzuch dosłownie co chwilę...
leżałam, siedziałam i w przypływie emocji że to może juz wykąpalam się troche zrobiłam paznokcie, umyłam głowe a nóż....
a brzuch nadal twardy jak kamień w sumie bez przerwy :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja wróciłam od gina - nic się nie dzieje, absolutnie nic - biegam, przestawiam meble, wspinam się na krzesła, pracuję do 1 w nocy i nic mi nie robi - zero rozwarcia, dziecko wysoko, termin minął....ech :/
11- 12 mam iść do szpitala ostatecznie jesli do tego czasu nic się nei zmieni.
Lekarze w szpitalu patrzą na termin z OM, reguła Neagelego...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mamamia...czyli aż dwa tygodnie po terminie do szpitala?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam termin z OM na 3 grudnia, z USG całą ciążę wychodził 27 ale jednak się nie sprawdził
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jun jesteś z okolic Dąbrowy, że bywasz tu na ktg ?

Mi lekarz prowadzący na pierwsze KTG kazał zgłosić sie do Redłowa w 38 tygodniu w sumie bez przyczyny - zwykłe kontrolne KTG.

Dobrze, że ktoś wybiera się do Redłowa, widze, że Kliniczna będzie oblegana, mam nadzieje, ze u Nas będzie spokój i pokój 1os do rodzenia będzie od ręki :)

U mnie drugi dzień jakiś dziwnych brązowo-różowych zabarwień, lekarz mówi, że póki nie ma skurczy mam sie nie stresować, więc tak też robię.

Mam nadzieje, że mój poród będzie lżejszy niż kolka nerkowa. Najwyżej poprosze o dodatkową butle gazu do porodu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, jestem z Karwin, Dąbrówka to moja przychodnia. Nie byłam tam na ktg, ale szukałam tak na wszelki wypadek, żeby nie łgać w szpitalu ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja oczywiście też w Redłowie, w końcu z Gdyni jestem ;)

Byłam dziś pierwszy raz u dr Plewy, podoba mi się - chyba będę już do niego chodzić na stałe.

Mi KTG zrobili zaraz po wizycie, następne w środę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja z Dąbrowy wiec prawie jak sąsiadki ;)

Widze że więcej nas już do Redłowa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To na razie widze Was dużo w Redłowie i na Klinicznej a w Wejherowie będę sama;p

Ja na KTG pójdę (jeśli nic się nie zadarzy we wtorek/środę).
A my wróciliśmy własnie z kina i nasze dziecko ruszało się baaardzo intensywnie na seansie ;D Myślałam ze mój pęcherz nie wytrzyma do końca filmu;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina i jak tam???Przeszły skurcze?
Ja właśnie nie mogę spać bo też czuje jakieś skurcze, chyba mój organizm domaga się no-spy;-)
Ja coś czuję że jak przestanę ją brać i zacznę normalnie funkcjonować to porodówka gwarantowana ;p
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anesia II Nina fajnie jakbyście wytrzymały jeszcze tydzień, a raczej Wasze Kropki. U mnie w nocy tez jakieś skurcze, nawet bolało, ale to pewnie dlatego, że córcia nie spala i nosilam ja to do WC, to z sypialni do pokoju. W rezultacie i tak wylądowała u nas. Dzisiaj jadę na ktg, mam nadzieje, ze będzie ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie nocka minęła spokojnie, a dziś jadę na ktg :).
Też czekam na wieści od Niny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, nie chce straszyć, ale nid nastawiaj się za bardzo na gaz... Ja jak byłam, to oczywiście gaz była, lekarz powiedział żeby podać, a na to dostał odpowiedź ze od tygodnia nie ma masek, wiec tak dostalam gaz...
Rodzilam w Redlowie;-)
Poza tym bylo super;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To mnie pocieszyłaś ;-) Ale jestem dobrej myśli, jeśli maseczek nie będzie to prosto z rurki będę ciągnąć hehe ;)

U mnie noc nad wyraz spokojnie, albo cisza przed burzą, albo faktycznie jest dane mi się wyspać. Ale przekręcenie się z boku na bok graniczy już z cudem. Pomału czuję się jak dorodny hipopotam :)

Dziewczyny, niech któraś zapoczątkuje rozpakowywanie się Mamuś Grudniowych, bo coś stoimy w miejscu ;) Może później się ruszy ;) Jutro pełnia, może któraś nasza pociecha zdecyduje się wkońcu na wyjście ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie próbujecie homeopatii żeby rozruszać to grudniowe rozpakowywanie się? Tu gdzie mieszkam cieszy się wielkim powodzeniem. Może Wam pomoże. Ja właśnie dzisiaj zaczynam, dlatego o Was pomyślałam ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Slythia, napisz coś więcej :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie też jakoś wszystko się uspokoiło, skurcze zniknęły, biegunka zniknęła, to się chyba cofa a nie rozwija ;P

Jak pełnia mi nie pomoże to już nie wiem co... ;)

Dziś chciałam rozpocząć serię dłuuuuuuugich spacerków z psem i chodzenie po schodach - ale tak zimnooo jest, że po 20 minutach mi się odechciało ;) a że akurat winda nadjechała to schody również ominęłam :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kuleczki homeopatyczne Actaea racemosa 9CH i Caulophyllum 9CH. W skrócie, pomagają skrócić szyjkę przed porodem a podczas porodu łagodzą nieco skórcze i przypieszają akcję.

Bierze je się:
Actea: 5 - 0 - 0 (37 i 38 tydzień ciąży), 3 - 3 - 3 (39 tydź.) i 5/h podczas porodu
Caulophyllum: 0 - 0 - 5 (37 i 38 tydzień ciąży), 3 - 3 - 3 (39 tydz.) i 5/h podczas porodu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam wolę poczekać aż samo ruszy
A Nina się nie odzywa...może zapoczątkuje te grudniowe porody???
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja szczerze powiedziawszy nic nie słyszałam o tych kuleczkach - rozumiem ,że się je połyka tak?

Mhm..poszperam w neciku;D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wróciłam z ktg, pani od razu mnie zbadala.
ktg...jest dla mnie zaskoczeniem....wykazalo regularne skurcze co 6 minut, ale takie do 50%. W sumie sie zdziwilam, pani ginka zbadała i powiedziala ze rozwarcie na dwa palce, szyjka b.krotka- zrobila masaż i powiedziala, ze kilka mocniejszych skurczy i sie zacznie.
dziwne, to...myslalam, ze ogarnę te skurcze, ale pewnie te na 100%, to od razu skumam, ze to to.
a ja o dziwo dobrze sie mam, bardziej kłopotliwy byl dla mnie ubiegły tydzień. Cos nie rozumiem się z moim organizmem, chyba, ze to cisza przed burza:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate, u mnie też rozwarcie i inne takie, a tylko raz skurcze poczułam takie leciutkie i chwilkę :P Więc już sama nie wiem... chyba porodu się nie da przegapić? ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe...z tego co mówią/piszą to raczej nie mozliwe, aby przegapić. Choć ginka sie zdziwiła, ze diagram pokazal tak regularne skurcze, a ja jej powiedzialam, ze czuje id pewnego czasu takie napinanie. Bo w sumie bardziej boli mnie ten prąd, który przebiega w pachwinach i udach. No cóż dalej czekamy, który z naszych dzidziusiów zapoczątkuje rozpakowanie grudniowych mamusiek:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate może będziesz pierwsza ;)

Ja korzystając z super samopoczucia biorę się za domową karpatkę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie powiem od wczoraj od 15 do ok 22 były skurcze i to mocne nawet kąpiel nie pomogła. Obudziłam się o 3 w nocy z bólami takimi bardziej miesiaczkowymi, rano w sumie lepiej...byłam dziś na paznokciach jakoś wysiedziec am wiec chyba nie jest źle.
Ogólnie mam dobre nastawienie do tego wszystkiego i jestem dobrej myśli.
Dziś na 18 mam wizytę w ośrodku to zobaczymy jak się ma moja szyjka :-)
Paznokcie zrobione, jestem gotowa! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, Ty karpatkę, a ja testowałam dziś świąteczne ciasteczka - jedne z imbirem (wyszły dobre, ale strasznie ostre od tego imbiru), a drugie kruche z cynamonem (pyszne i delikatne).
Nina, grunt to dobre nastawienie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina a Ja już myślałam że rodzisz ;-)
Dziś wieczorem wraca mój synek także z leżenia będą nici więc zobaczymy...Ja jutro mam fryzjera i też już mogę rodzić :p...generalnie jestem nastawiona że co będzie to będzie jak malutka chce wyjść to nie będę jej trzymać na siłę
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście ze tak bo grunt to pozytywne nastawienie.
Boje się bólu taka niepewność ... ale ciekawość jak wygląda moja córeczka jest silniejsza. Jest 37 tydz leżeć plackiem juz nie zamierzam co będzie to będzie ;-)
Jestem b ciekawa co powie mi zaraz lekarz :-)
Odezwe sie wieczorem :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina też mi przez myśl przeszło, że rodzisz...
Chocolate, wow, może 6.12 będzie waszym dniem, trzymam kciuki :D
Byłam dzisiaj na ktg, podpięta około godziny, bo mała spała. W pon znowu mam się zgłosić do szpitala i zabrać torbę, bo jeżeli na usg wyjdzie coś nie tak to albo zostaję na obserwacji, albo wywołujemy poród. Kurczę, już się boję....Nie wiem jak sobie poradzę jak będę musiała zostać na patologii. zatęsknię się za córeczką... Nina jak Ty to zniosłaś..... Mi na samą myśl chce się płakać, ale to pewnie hormony....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina...zatem już jestes w gotowa :). Daj znac jak po wizycie :)
Ja też po dzisiejszej wizycie..pierwszy raz się przestraszyłam, że to juz, już.
Paznkocie zrobione, kosmetyczna odwiedzona...jeszcze dziś zrobie sobie maseczkę na twarz, bo pewnie po 19...znowu się zacznie dysko w brzuchu, choc po tym masażu czuję...bardziej te skurcze/naciski. Pachwiny tak jak było. ....cos myślę, że ta moja córcia....jednak jeszcze nie pcha się do wyjścia, choć ma drogę...prawie otwartą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety w szpitalu patrzą na datę OM

My wczoraj sesje mieliśmy :)
image
image
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ślicznie i córeczka i synek:)
I suuper świąteczne ubranka i dekoracja:)
Twoj synuś to jyz taki duzy bobsek:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gagata super zdjęcie...chyba się też wybiorę na coś takiego:-)...mogłabym Cię prosić o namiary na fotografa który robi takie super zdjęcia
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolade no duży okaz mi się trafił :) stawiam ze 5 kg juz minol

Anesia https://m.facebook.com/ameliephotogdansk
Proszę bardzo :)
Przyjdzie do domu, fajna młoda dziewczyna sama ma roczne dziecko.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śliczne zdj...:) tak mnie zachęcacie swoimi sesjami, że chyba tez małemu coś takiego strzelimy. Jakby nie było pamiątka na całe życie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śliczne zdjęcie z grudniowym świątecznym klimacie ;) Nic tylko czekać na Nasze dzieci i tez zapisywać się na sesje. My już mamy fotografa wybranego, tych samych co robili mi sesje ciążową - tylko jeszcze dziecka na świecie nie ma ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my po wizycie...
w sumie zadnych nowych wieści nie mam...
troche głupieje, chyba za czesto chodze do tych lekarzy bo kazdy mowi mi co innego a dzis to juz w ogóle...
po szpitalu niby szyjka sie wydłużyła i zamknęła tak mi to tez pokazał doktor na usg w szpitalu, moja ginka prowadząca do której chodze prywatnie mowi ze szyjka juz sie nie wydłuży jedynie lekko te miesnie te leki wzmocniły i jest lepiej ale szyjka jest krórka bo główka b nisko, lekarz z osodka mówił mi dziś ze szyjka co prawka krótka ale jak na tym etapie ciązy jeszcze spokojnie donosze te kilka tygodni bo rozwarcia nie ma... a zanim weszłam podpytałam połozną to mowila ze u kobiet które rodzą kolejny raz rozwarcie jest przez całą ciąze bo te miesnie juz tak nie trzymają....
ogólnie jestem zawiedziona bo te wczorajsze skurcze były naprawde mocne myslałam ze ta szyjka cos puści a tu nic, nie wiem jakie muszą byc teraz zeby to sie coś w ogóle ruszyło a ja sie tak bałam wstać i robic z dzieckiem ciasteczka albo iść na te paznokcie....
oczywiscie na moje pytanie czy w takim razie moge teraz normalnie funkcjonować odpowiedział ze wypoczywac i leżeć bo to moze być w każdej chwili on tego nie wie.... położnictwo jest takie nieprzewidywalne bla bla bla....

chyba zaczne sama słuchać swego ciała i jak jeszcze raz te skurcze takie bedą mocne i jednak trwały te kilka godzin to pojade sprawdzić na ip
a nóż coś pomogą i przyspieszą bo juz nie mam siły ... :(
w nastepnnym tygodniu moge przyjsc do osrodka na ktg... a 15tego mam wizyte u swojej ginki prywatnie ale juz tak myslałam ze do tego czasu to juz urodzę......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja od popołudnia też mam napinanie brzucha:( nie boli ale dość często się pojawia:) Fajnie jak bym długo na poród nie musiała czekać, bo obawiam się mojego kolosa :P

trochę postawiły mnie do pionu te napinania i zabrałam się w końcu za pakowanie torby:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A takie napinanie bez bólu to mogą być skurcze??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gagata cudne dzieciaki!
Teraz tez powoli nakręcam się na sesje, ale taka rodzinna.
Nina można oszalec z tymi lekarzami...
Powiem wam, że nie kumam tych skurczy.... Jak rodziłam to wydawało mi się ze jest mega mocny a ktg pokazywało ze nie. A z kolei jak był słaby i aż tak nie bolało to na ktg rysował się ogromny...
Boje się bardzo porodu ale mimo to chciałabym juz urodzić, mogłoby się zacząć samo....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wiedziałam, że pakowanie torby jest takie problematyczne... Nie wiem co brać, co nie:( w jedną torbę się nie zmieściłam:( muszę sobie jutro druga dowieść :) i to czekanie...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate mam pytanko - w przypadku gabinetu http://www.pro-femina.com/ długo się czekałaś na termin KTG?
Tzn chodzi mi o to że jeśli zadzwonię np. w poniedziałek to spokojnie dostanę termin na ten sam dzień/następny? Czy trzeba wczesniej się umawiać?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oleczka ja przy pierwszym porodzie miałam tak samo skurcz bolał jak cholera a ktg prawie nic...teraz się zastanawiam czy no-spy nie odstawić bo boję się ze coś przegapie (będzie porządne rozwarcie a skurczy brak)...wczoraj posiedziałam z małym 2 godzinki do przyjazdu męża z pracy i tak mnie wszystko bolało że myślałam że będę płakać Z bólu:-/
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej.
tak, spokojnie znajda termin.

ehhh...ja pojechałam do szpitala, bo skurcze sie nasilily, bol w pachwinach, ze mialam problem ze schodami. No i pojawilo sie nagle krwawienie, takie jak okres.

w szpitalu się przestraszyłam, skurcze minęły, są jakieś ale słabe. No, caly czas mam plamienia, niby moze to byc powod odklejania lozyska, czy worka owodniowego. No, ale z mala okey. Zobaczymy, co lekarz rano powie. Nie wiem, czy nie uznają, ze jestem panikara, ale ta krew czerwona strasznie mnie przerazila. Na patologii nie bylo miejsc i wzieli mnie na porodówkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate, a w którym szpitalu jesteś? na Klinicznej? podobno w całym Gdańsku nie ma wolnych miejsc na patologii... (tak twierdzi mój Gin)

Dobrze, że jesteś w szpitalu, ja bym na pewno panikowała podobnie gdybym zobaczyła krew... Na pewno będzie dobrze, może nawet dziś urodzisz?:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate dobrze ze jesteś pod kontrolą, trzymaj się!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehh..sama sie juz wkurzam. Po badaniach lekarz stwierdzil, ze jest wszystko podatne na poród w każdej chwili, ale skurczy brak, a oky podłączają dopiero 10 od terminu om lub gdy jest zagrożenie. No i lekarz nie daje gwarancji, ze dojadę do domu i byc moze sie zacznie akcja i trzeba jechac z powrotem. Moja krew to wynik, ze zaczyna sie cos dziac, ale bez konkretów. Na patologie nie ma miejsc, wiec nie przeniosą, chyba ze zostane na tej sali porodowej, choć tu jest tak strasznie, ze tylko sie stresuję. Na tym łóżku spać sie nie da. Poczekam na męża i zobaczymy co zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chocolate a jesteś na Klinicznej? A jak tam z miejscami na porodówce?
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Najlepszego Mikołajkowego :) dziewczyny !

No to dawać czadu teraz :) grudniowki :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez juz wariuje...
W nocy obudził mnie jakiś hałas ok 1 i później tak nie mogłam zasnąć strasznie bolał brzuch takie bóle miesiaczkowe.
Rano tez było nieciekawie a teraz w sumie jako tako ale lepiej. ..
Zmienia się jak w kalejdoskopie juz mnie to tak męczy :-( ile bym dała żeby mnie wzięli i podali ta oksytocyne
ale z tego co mówi chocolate to słabo na tej klinicznej
Trzymaj się tam i wszystko będzie dobrze bo jesteś pod opieką
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate - kciuki zaciśnięte - ważne że jesteś pod opieką.

Ja wczoraj miałam nerwowy dzień i cały wieczór miałam bóle jakby miesiączkowe -długooo nie mogłam zasnąć. A od rana już spokój. Skomplikowane to - ani w jedną ani w drugą konkretnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, jestem na Klinicznej. Bylam podpięta po śniadaniu i batoniku, to mala dala czadu, ze lekarz sie zdziwil...co 10 minut skurcze 100%, ale ja aż tak ich nie czuję...tylko co jakiś czas rwie mnie w brzuchu i plecach...nieregularnie. Ogolnie lekarz dyżurujący powiedział, ze mogę sie wypisać na żądanie, bo wedlug niego to jeszcze nie są takie skurcze, a krwia nie powinam sie martwić, bo to niby normalne i bądz madra. Choć ja na wlasne zadanie nie chce sie wypisać, dbalam o siebie 9 m-cy, a teraz nie beds ryzykowac. Rozmawialam z polozna I powiedziala, ze by radzila zostac na obserwacji. Wiec chyba Tu zostane, choc slabo lezec w sali porodowej, a od nocy zadne miejsce na patologii sie nie zwolnilo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate też bym została co w szpitalu to w szpitalu...a są jeszcze jakieś wolne sale na porodówce bo dziś pełnia w końcu:-P
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate lepiej być przezornym... ja bym została. Wiadomo leżenie w szpitalu mało przyjemne,ale zawsze jesteś pod opieką - gdyby byli w 100% pewni, że to jeszcze nie "to" -to sami by cię wypisali.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate tez myślę, że lepiej być pod opieką. I bez sensu, że nie mogą Cię wspomóc osy... Przecież malutka jest juz w pełni gotowa.
Juz sobie wkrecam ze jak mnie zatrzymają w pon na patologii to na święta będę tam jeszcze kwitla skoro oksy dopiero po 10 dniach.
Trzymam kciuki aby się ruszyło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate... wiem co czujesz ja wiem co to jest szpital..
ale nie radze Ci wyjść bo za chwile wrócisz a sie okaze ze nie ma miejsc, jak Cie juz trzymają to na pewno wyjdziesz z maleństwem.
Zreszta ja tak miałam w pierszej ciązy i radze Ci poczekać na inną zmiane personelu, mi mówili ze nic z tego ze moze Pani sie wypisać albo poskakać na tych piłkach pochodzić i zobaczymy.... robiłam wszyscyko co mowili przyszła druga zmiana fajnych lekarzy i położnych i rachu ciachu i szybko pomogli.
Wrócisz do domu i bedziesz się bardziej denerwować niż w szpitalu to Ci gwarantuje bo tam co chwile mozesz poprosić żeby zbadali zobaczyli czy cos sie dzieje a w domu?
Nawet jakbys miała polezec ten dzien...dwa to juz naprawde blisko ;-))
chciałabym juz byc w szpitalu i czekać ... uwież ze w domu to czekanie i te wszyskie objawy tak niepokoją i nic z tego dobrego nie wynika.
Czuje sie dzis nieco lepiej wiec wybralam sie na mały 20 min spacerek z psem i to swieze powietrze od razu lepiej, skurczy w sumie nie ma choc czuje ze brzuszek sie lekko stawia i napina ale to nie jest bolesne no i troszke taki ból jak meisiączkowy ale powoli tez chce ograniczyc nospe bo jak w ciągu dnia wezme to jest ok a w nocy i tak budze sie z bólem ;/
a tymczasem obiecałam córeczce na mikołajki dobrą domowa pizze więc zabieram się za ciasto nich powolutku sobie rośnie.... ;-)
Chocolate, trzymam MOCNE kciuki ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny z okazji tych mikołajek życzę wam szybkiego rozwiązania zwłaszcza tym co już są na ,,mecie". Współczuję wam kochane, najgorszy to okres ta końcówka, my już mamy dosyć a maluchy nas straszą a nic się nie posuwa, ale tak czy siak w końcu na każdą przyjdzie dzień i maluszek będzie z wami :)

A u nas kryzys z karmieniem, ja już nie wiem co mam robić, piersi bolą strasznie, zwłaszcza lewa, prawa już lepiej za to mała nie lubi z niej jeść a od dwóch dni to aż płacze kiedy ją do niej przystawiam. Widzę też że przez ten stres mam mniej pokarmu. Dzisiaj kupiłam sobie maść z antybiotykiem (neomycynę) no i w końcu spróbowałam osłonek. Teraz daję jej dwa dni jak będzie jak jest to przechodzę na butelkę. Tak bardzo chciałam ją karmić ale nie takim kosztem, moje mleko jest bardzo dobre bo mała pięknie przybiera ale szkoda moich i jej nerwów.
Za nami pierwsze karmienie przez osłonki, jakoś poszło, chociaż mała niezbyt zadowolona na początku.
Używam też muszle ale mnie wkurzają bo mam tyle pokarmu że mi się przelewa i muszę bardzo pilnować i na bieżąco zlewać, a potem mała ma za mało :/ No i nie są zbyt wygodne a tym bardziej że mam bardzo tkliwe piersi.
W poniedziałek będę dzwonić do poradni laktacyjnej żeby się umówić, chociaż nie nastawiam się na jakąś super pomoc, a może mnie zaskoczą, zobaczymy.

A poza tym jakoś leci, nocki są różne, zazwyczaj 2h spania, godz przerwy, potem już 1-1,5h spania 2h przerwy a już nad ranem to cycanie na maksa. Są dni że jestem nieprzytomna, no ale trzeba jakoś sobie radzić.
Chłopaki póki co wciąż zakochani w siostrze, nawet mały nie jest zazdrosny.

Czekam niecierpliwie na wieści porodowe :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Styczniowka pytałam wyżej czy sprawdzalas małej wedzidelko? No i mam nadzieję, że Ci pomogą w poradni :) ( a,położna która do was przychodzila nie pomogła?)
dobrze ze chłopaki tak zareagowali,mój dalej nie rozumie, że siostry się nie bije i nie szczypie...
i mamy pierwszy spacer za nami, oczywiście z wielkim rykiem ;)
chocolate trzymam kciuki, żeby się samo ruszyło i wszystko było dobrze
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sytuacja taka sama, denerwuje mnie ten dyzurujacy, wedlug ktorego powinnam podpisac dokument i tyle, pojechac do domu i sie nie martwic.

ogolnie slysze, ze duzo kobitek rodzi I slysze tez sporo maluszkow:) ale skoro mnie jeszcze z porodowki nie wyrzucili, to chyba nie jest zle z miejscami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

Chocolate To jak ten lekarz tak chce zebys sobie pojechala to noech On Ciebie wypisze a nie na zadanie chce zebys wyszla!

Ja codziennie Was czytam ale jakos weny brak na naskrobanie czegos zwlaszcza ze poki co pisza same dziewczyny w dwupaku jeszcze :)

Ostatnio bylam z Laura na pierwszej wizycie u pediatry i jest wszystko dobrze tylko wlasnie sie okazalo ze Laura ma wiotkosc krtani czy jakos tak ale mam si tym noe martwic bo duzo dzieci to ma i podobno samo zanika. Laura juz 4kg wazy takze ladnie przybiera, pepek tez juz ma ladny bez czarnych kamieni jak to starsza corka nazwala ;) Mnie tylko wkurza bo caly czas ze mnie leci co prawda nie zywa krew ale chcialabym aby juz przestalo ;) Jak wiecej pochodze to mnie miejsce w ktorym mnie nacieli boli, nie wiem czy to normalne ??? :/
Dzisiaj na spacerze dluzszym bylismy i Laura ladnie spala takze wracamy do zywych ;) A no i musze sie pochwalic ze w nocy potrafi przespac 5h bez przerwy :))) Mam tylko nadzieje ze tak zostanie ;)
Wybaczcie ze tak duzo o nas napisalam ;)
Jeszcze troche i bedziemy wszystkie o kupkach, ulewaniu itd pisac :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate nie daj się wyrzucić ! Siły życzę już chwilkę i glutek będzie vz tobą.

Madlen ze mnie tez leci ; ( juz dwa dni było prawie sucho i znów mocniej

My spacery staramy się codziennie po około godziny park oliwski mam juz znowu wzdłuż i szerz przeryty ;)
Wczoraj była u nas pediatra i tez wszystko ok
Tzn mamy stulejke ale tego narazie się nie rusza i trochę powiększone brodawki a to też może być do czasu karmienia piersią.
Mateusz śpi od kąpieli o 21 tak średnio do 1 a potem tak co 3 godz
W ciągu dnia 2, 5-3 godz cycek.
Dostaliśmy kropelki ma brzuszek bo pierdki popołudniowo-wieczorne trochę bolą.
Jakie szczepienia wybieranie ?
Ja 6w1 i rotawirusa ma początek
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madlenn69 ja tez czekam na ten etap jak już wszystkie się rozpakują;-) będzie mała zmiana tematu, a narazie dziewczyny trzymajcie się i cieszcie się ostatnimi dniami ciąży ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gagata, my idziemy na szczepienie w tym tygodniu i bedziemy brać standardowe szczepionki.
U nas mamy ropiejace oczko, cały czas przemywam i ładnie znika i niestety pojawia się na nowo, bo Filipek wkłada sobie paluszki do oczu i ciągnie dolną powiekę. I nie wiem jak go przed tym powstrzymac. Przez to nie chodzi my teraz na spacerki, żeby gorzej nie było. Ale idziemy do lekarza w tym tygodniu, to może nam cos pomoże.
U nas juz zakończyło się teoretycznie krwawienie, ale sporo śluzu jeszcze jest. We wtorek idę do gina to zobaczymy jak się wszystko zachowuje w organizmie;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate, nie daj się wygonić! Trzymam kciuki :)
U nas spokojna noc, tylko raz się obudziłam, bo brzuch był twardy i bolał. W ciągu dnia też dobrze, nawet poszliśmy z mężem na spacer. Brzuch się napina i twardnieje, w ciągu dnia tak 5-6 razy, na kilka minut. I jeszcze okropny zajad mi się zrobił :(

Coś czuję, że Tosia ma w nosie pełnię :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas tez cisza, nawet po małym spacerku...
mała się wypina pupką i czuć jak ten brzuch twardnieje ale to raczej nie skurcze...
w listpoadzie po pełni się ruszyło może i teraz... ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas to samo, brzuch napina się, twardnieje, a mała cały dzień od rana bez przerwy rusza się - mam wrażenie że przestawia mi wszystko w brzuchu.. A z każdym ruchem przygniata mi pęcherz a to jest okropne uczucie.. mogłabym cały dzień nie wychodzić z toalety!

No przed nami pełnia, może kogoś ruszy dziś w nocy... ;)
Mnie raczej nie :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mąz przyniosł mi z piwinicy taką dużą gumową piłkę z uszami, co prawda to piłka córy ale nie pękła pode mną ;-)
ćwiczyłyście na takich piłkach? pomogło coś?
Ja w pierwszej ciązy skakałam juz na porodówce więc nei wiem czy to wczesniej jakos pomaga łagodzi ból czy może przyśpiesza skurcze...

z pierwszą córką do szpitala trafiłam w sb wieczrem, ogląadałam mam talent i liczyłam skurcze pamietam to jak dziś.... a dziś finał mam talent :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam włosy zrobione więc też już mogę rodzić:-P...ja od rana nie biorę no-spy i brzuch napięty i troszkę boli ale tak jak przy miesiączce...zobaczymy Ja czekam aż samo ruszy... Nina ja też przy pierwszym porodzie skakałam na piłce ale to chyba ma za zadanie ułatwienie dziecku wstawić się w kanał rodny???
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anesia ja myslałam juz ze z paznokci prosto na porodówke, przeciez dzien wczesniej miałam dosc mocne te skurcze nawet mialam ze sobą wszytskie dokumenty i karte ciąży ;p
a to sie wyciszyło u mnie...
jedyne co zauważyłam to to że mała przestała kopać tylko tak sie przemieszcza bardziej delikatnie, bardziej się wyciąga i rozciąga
jutro tez pojde na mały spacerek... trzeba sie rozruszać ;d
a moze i ta piłka coś mi pomoże, czytałam o podskakiwaniu na piłce że to rozluźnia miesnie a kołysanie biodrami i okręzne ruchy powodują wstawianie własnie w kanał rodny główki więc to już później ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madlenn ale ci zazdroszczę tych 5h.

My codziennie na spacerku bo mała pięknie śpi w wózku.

Co do ropiejących oczek to pewnie zatkany jest kanalik, bardzo pomocne są masaże.

My idziemy w piątek do pediatry i zobaczę co powie z tym wędzidełkiem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mateuszek miał ropiejace oczko masaż małym palcem od wewnętrznego kącika oka po nosku ma dół tak dość mocno
Jeszcze krople dostawał.

A na dwor lekarka powiedziała ze można i do -10 byle sucho było
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie :)
Kurcze nie mam na nic czasu. Przede wszystkim gratulacje dla nowych Mamus :)
Nina jak czytalam ze lezalas na klinicznej to przypomnialo mi sie ze ja mialam podobnie tylko u mnie wody odeszly.tez mialam kroplowki przeciwskurczowe i podobnie sie czulam.dobrze ze udalo sie i wrocilas do domu.
My tydzien temu wrocilismy z szpitala.znow tam trafilismy na kilka dni bo Maly nie przybieral na wadze.znow biedaka meczyli badaniami.serce sie kroi jak sie patrzy jak maluszek placze:( okazalo sie ze ma minimalna nietolerancje laktozy i po zmianie mleka zaczal lepiej jesc i niedawno przekroczyl 3 kg :) nadal ciezko z karmieniem bo trwa okolo godz gdy spi a wiekszosc spi.
Kamaka pytalas o jaskolke i lekarza.polecam w 100% dr Witkowska.korzystalismy z jej pomocy dwukrotnie i jestesmy bardzo zadowoleni.przyjela nas po godzinach pracy,jest dokladna i ma dobry kontakt z maluszkiem.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za pozostale Dziewczyny :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate co u Ciebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem na patologii, nic sie nie dzieje:/. Skurcze jeszcze mniejsze niż były, chyba ten szpital tak działa:/.
ale rwie mnie okrutnie w plecach:/
lekarz wiadomo mówi, ze nic mi nie poda, ale myślę, ze w domu bym sie ta krwia zamartwiała, choć teraz to juz bardziej brunatny ma kolor.
ogólnie powiedzialam, ze w sprawie wyjscia, jedynie wyjdę gdy lekarz tak zdecyduje, na zadanie nie wyjdę i tak tu wylądowałam.
ktoras z Was przyjezdza na porodówkę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i dobrze, nie daj sie wyrzucić na własne żądanie... jak chcą to niech sami Cie wypiszą a widać że sie boją
Dziwne, widocznie dużo się zmieniło, mi w pierwszzej ciązy w 38 tyg po nocy bez skurczy, rano podali oxy i poooszło...
Trzymaj się tam dzielnie!

Moja mała jak zwykle wieczorem ma dyskoteke w brzuchu choć te ruchy już inaczej czuje to tak się rozciąga i to sprawwia że cały brzuszek robi się twardy ale to niestety zadne skurcze bo sekundka i odpuszcza jak czuje jak sie przemieszczają nóżki czy pupcia...
Po tych ostatnick skurczach jakos tez inaczej podchodzę do tych, wtedy już mysaląłm ze rodze... teraz staram się być bardziej wyluzowana, powoli tez odstawiam nospę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi też skurcze odpuściły... nawet napinania brzucha nie ma:(
Torby spakowane, okna wszystkie umyte, pozostaje czekać:P pewnie jeszcze długo i będzie potrzebne drugie mycie :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. U mnie coraz częściej napinanie brzucha. Wczoraj miałam kryzys wiec dzisiaj w miare sie spakowalam.ostatnie dni były dzziwne, czasami nawet chodzić nie mogłam, a Maly już zadko kopie tylko bardziej czuje przesuwanie nogami. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też się melduje, nadal czekamy, bylam w piatek na ip na ktg i badaniu, wszystko dobrze, lekarz odesłał do domu. Skurczy brak, czasem w nocy jak sie obudzę to czuje bol jak na miesiączkę, a tak w ciągu dnia napina sie brzuch i młoda rozpycha się strasznie. Ja termin mialam na dziś, zobaczymy kiedy córeczka zechcę wyjść na świat 😉
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podobno ten lekarz dyżurujący jest taki. Bo dziewczyny na patologii maja indukcje wcześniej, będzie zmiana to sie okaże :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A na mnie pełnia zadziałała tak że nie mogłam w nocy spać:-/a synek jeszcze się już obudził i buszuje więc chyba ciężki dzień przede mną:-/... Ja dziś jak mąż wróci z pracy przyjadę się chyba na IP się zbadać bo tak mi mówił lekarz...bo może robi mi się dalej rozwarcie a skurczy brak??? A tak jak coś to mnie odeślą do domu
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
coś jest z tą pełnią nie tak, bo ja też nie mogłam spać całą noc :/ jestem teraz jak nieprzytomna...
Bolało mnie wszystko, a mała wierciła się jak szalona.. Chyba też jej się ta pełnia nie spodobała..

Ból w pachwinach nadal okropny, mała wypycha pupkę, brzuch twardnieje...i jakoś tak dziwnie boli. Chyba jutro pojadę na IP, może uda się pościemniać żeby zrobili KTG, w końcu mam jutro termin;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej a my mamy pierwsza chorobe starszy przyniósł z przedszkola maluszk ma katar dostaje cebion wapno i krople mam nadzieje ze nie zejdzie na pluca.A starszy kaszle wymiotuje ma temperaturę i do tego wszystkiego dzisiaj ma urodziny wszystko mam przygotowane i nie wiem co teraz:(:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojej wiolka to współczuję :-(
Chocolate jak nocka?

Ja o dziwo super się wyspalam od 22 prawie do 8 bez przerwy wiec nieźle. Rano b boli mnie podbrzusze ale to chyba pęcherz bo jak się załatwię ból mija... chyba jakiś zurawit sobie wezmę
skurczy brak. Cisza :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiolka współczuję...Ja też się tego boję bo mój synek chodzi do żłobka tydzień na tydzień tzn. tydzień w żłobku a tydzień w domu bo chory...a dla noworodka to zwykły katar groźny...ja też jestem nieprzytomna i czekam aż synek zaśnie żeby sobie też drzemkę uciąć;-)
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas również cisza. Straszne rzeczy mi się śniły, koszmary wręcz, chyba przez tą pełnię.

Liczyłam wczoraj wieczorem to twardnienie brzucha i wyszło mi, że co 30-20 min na ok 5 min. Tylko, że to w ogóle nie boli, tylko czuć takie mocne napięcie. Strasznie mnie korci, żeby jutro podjechać na Dąbrówkę do przychodni na ktg, tak z ciekawości, żeby zobaczyć czy coś się dzieje. Czy ktoś tam był na badaniu??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak tylko możesz to idź wykorzystaj ja też idę ostatni raz krew mocz i położna ma mi zrobić ktg we wtorek i zobaczymy czy coś się dzieje
Choć wątpię bo nawet dziś brzuszek się nie napina tylko czuje jak mała się wygina :-)
zaraz idę na mały spacer i poskacze na piłce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina, muszę zapłacić za to ktg ;) Dopiero w środę jedziemy na IP zrobić bezpłatnie badanie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate się nie odzywa...czyżby była pierwszą grudniową mamusią:-D
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. U mnie bez zmian, podobno w poniedziałek będzie ordynator i on decyduje co i jak.
miejsc na patologii nie ma, chyba ze jedna indukcja zakończy sie powodzeniem, to wtedy sie zwolni jedno. Kilka dziewczyn w tym tyg będzie mialo indukcje, z powodu jedna wieku, druga cukrzycy i trzecia nadciśnienia. Choć u dwóch dziewczyn dwie proby indukcji nie wyszly i teraz ost szansa, jak nie to cc.
Nina mam pytanko, podali Ci w pierwszej ciąży oxy, milo, ze nie mialas skurczy? A pamietasz rozwarcie i szyjkę?
ehh...snilo mi sie, ze chodziłam w ciąży 44 tygodnie, bo oxy nie dzialalo na mój organizm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chocolate... jak ja byłam to tez tak było że w weekend nic sie w szpitalu nie dzieje, najważniejsze decyzje zawsze w poniedziałek zapewne prof. Preiss, wiec jak bedziie obchód rano to od razu mów dużo wszystko co mozesz ze tu Cie boli tam Cie boli ... że to juz 40 tydzień... bo oni sami z siebie nie pytają i za dużo nie mówią chyba ze bedziesz sama pytać!!
Jak leżałam teraz to dwie dziewczyny ze mną były po sobie ale z cukrzycą to jedna w 38tyg a druga w 39 miały indukcje

Jak ja trafiłam w 1 ciązy w sb wieczorem to miałam kilka godzin skurcze, jak trafiłam do szpitala to one ustały ale że była wolna porodówka to zostawili na noc na sali porodowej, rano zrobili ktg i skurczy nie było... ale kazali chodzić skakać na piłce i dopiero ok chyba 10 przyszła druga zmiana i lekarz zaindukował podał oxy i pozniej juz przebili pęcherz i poszło a jesli chodzi o rozwarcie szczerze nie pamietam z jakim przyszłam na izbę coś mi sie wydaje że 2 palce ale 1,5 palca miałam już od chyba 35tyg ...więc mnie bardzo pomogli.
Dobrze ze jestes w szpitalu nie sądze aby w 40tyg wypuscili Cie do domu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurde dziewczyny, wczoraj bolało mnie mega podbrzusze, aż musiałam coś przeciwbólowego wziąć... dzisiaj mam jakiś problem z pęcherzem nie wiem czy nie mam zapalenia (w czw mi położna zdjeła szwy z okolic cewki i nie wiem może to tez od tego), a do tego tak mnie boli, że stać nie mogę:/
Miałyście podobnie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie tez meczylo zapalenie pęcherza... Przez dobre 4 tygodnie pilam codziennie kilka herbatek żurawiowych, ale ja do tego dalej mam jakiś problem z pęcherzem, bo jeszcze nie wrócił do normy i nie czuje potrzeby oddawania moczu, co tez nie jest fajnie..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez miałam problemy z pęcherzem w 1 ciąży i teraz tez
Bralam zurawit.

Byłam dziś na spacerku i to starałam się iść dość szybko, skakał am na piłce pewnie z 20 min ogarnęłam coś w domu... nic zero chyba żadnego skurczu :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Coś grudniowa pełnia na nas nie zadziałała, albo była to jakaś ściema.

U Nas też bez zmian. Jutro zadzwonie do doktorka kiedy mam sie zjawić na ktg, w czwartek mam też wizyte u Niego, do której miałam nie dotrwać, a coś czuje, że pokulam się tam jeszcze w dwupaku.

Skurczy nie ma, jedynie czasem jakiś różowawy lub brązowy śluz, a tak to cisza. Mały rusza się o wiele mniej, zrobił się spokojny. Nocki o dziwo przesypiam z jednym przebudzeniem i śpie jak zabita.

Coś grudniowym dzieciom się nie spieszy ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak się wysypia to kilka naraz :-)
Chocolate coś ucichla...
Jak tak to człowiek boi się bólu a teraz czekamy z utęsknieniem na jakieś skurcze bóle itd :-)
Zaluje bo w ten czwartek moglam pohechac na ip te skurcze były wyraźne a tak to teraz od piątku w bardzo cichutko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czytam,czytam co piszecie.
u mnie 2,5 -3 palce rozwarcia. Jak, to jest podczas porodu ze znieczuleniem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O to już ładnie juz tak blisko :-)))))
Ja na klinicznej 4 lata temu dostałam bez problemu zewnatrzoponowe a wiem ze teraz tez jest gaz
Zapytaj pielęgniarek czy położnych chętnie się dowiem jak to teraz wygląda :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy karmiące,
czy przestrzegacie/ staracie się trzymać diety mamy karmiącej czy jecie wszystko i normalnie (oczywiście w ramach rozsądku)?
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jem wszystko ;) tzn odstawiłam cukier, chleb piekę sama, poprostu staram się jeść zdrowo. Wszystko zależy od malucha, jak na razie nic nie zaszkodziło.
nie ma co żyć na kurczaku i marchewce, chyba że trafi Vi się wrażliwy maluch to wtedy można się martwić ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pojechałam na IP się przebadać no i zostałam na obserwacji...ale lekarka powiedziała że jak będzie wszystko ok to jutro wracam do domu...i taką też mam nadzieję:-P
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko że zgłupiałam bo powiedziała że jestem w 36 tygodniu więc już sama nie wiem jak te tygodnie się liczy
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to chyba się pomyliła mój lekarz twierdzi ze zaczął mi się 38 tydzień i tak mam wpisywane w kartę ciąży. A podali jakiś powód dlaczego Cie zatrzymali?
Ja właśnie dlatego nie chciałam jechać na ktg do szpitala prędzej jak ze skurczami mnie tam nie zobaczą.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anesia, a coś specjalnie Cie zaniepokoiło ??
ja mam w karcie ciązy wpisane 36/37 wiec wiadomo kazdy lekarz/położna inaczej...u mnie to polozna wpisuje

Mała mi się tak wypina i rozciąga, niby to odczucie jak skurcze bo tak się brzuch napina ;/ tak mnie to drażni że nic sie nie dzieje, z pierwszą córka byłam tez tydzien przed porodem na ip na noc zostałam na obserwacji ale coś sie działo były skurcze, odchodził czop a teraz lekarz mówił ze przez to rozwarcie czopu juz raczej nie wypatrywac bo mógł już wylecieć ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chciałam się zbadać bo mój lekarz we wtorek na wizycie kazał podjechać na Kliniczną za kilka dni i się zbadać ze względu na to rozwarcie więc tak zrobiłam a że mam strasznie brzuch napięty to lekarka zostawiła mnie na obserwacji...nawet nie wiedziałam że tu taką salę mają
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sale na obserwację? to gdzies na izbie przyjęć ?
nocka szybko zleci a skoro taki masz twardy brzuszek to moze i lepiej, a jak duże to rozwarcie teraz masz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ta sala jest na piętrze gdzieś w okolicy oddziału neoantologii-tak mi się kojarzy jak mnie tu prowadzili...to taki malutki oddział, są dwie położne i lekarz zagląda także w porządku...a rozwarcie na luźny palec czyli od wtorku nic nie ruszyło
image
image





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, 8 grudnia o godz. 2:35 na świat przyszła nasza córeczka Natalia, poród naturalny na Zaspie 3330g i 57cm😉 pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejne Mamusie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje:)!

Nareszcie ktoś nam otworzył grudzień;D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje :)
U nas wciąż nic się nie dzieje. Ktg dziś sobie odpuściłam, pojadę w środę, może jakoś wytrzymam.
Dziś nam w końcu zaczęli montować zabudowę balkonu i przez to jest strasznie zimno w całym mieszkaniu, bo drzwi balkonowe niedomknięte :( Mam nadzieję, że się nie przeziębię.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dorotek, moja córeczka też Natalka i też chcę rodzić na Zaspie ;)
Ja mam na dziś termin, ale wyjątkowo dobrze się czuje... Nawet całą noc przespałam bez problemów.
Jutro jadę na KTG, zobaczymy co i jak...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotek, gratulacje;-)
Cieszcie się teraz sobą póki jesteś w szpitalu i brak domowych obowiązków;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
My meldujemy sie z klinicznej
rano obudzilo mnie silne krwawienie no i lezymy na patologii :-(
Skurcze male, rozwarcie 2 palce...
Podjete kroki : obserwacja :-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotek gratulacje :)
Nina trzymaj sie! Bedzie dobrze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, hej:)ja tez z dobrymi wiadomościami :) dzis o 1:45 urodziła sie Ola:) 57 cm i 3200 gram:) możecie dopisać mnie do listy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nina ja jestem na położnictwie na klinicznej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorota,Chocolate Gratulacje!!!

Nina A co lekarze mowia???

Chocolate czyli jednak ruszylo sie :) Dobrze ze zostalas jednak Matczyna intuicja jest nie zastapiona :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziewczyny gratulacje!!

Nina mocne kciuki za Ciebie i malucha

Rozpakowane:

10.09 (11.11) fasolek synek Tymon, 1630g, 47 cm, Wejherowo cc
22.10 (06.11) ana_zaba Zaspa 06.11 chłopiec Oliwer 2500 50cm CC
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn
28.10 (8.12) a..nulka synek Bartosz 2300g / Zaspa cc
28.10 (30.10) Rene synk / Kliniczna
11.11 (10.11) DagaJaga synek zaspa cc
13.11 (8/10.11) Gosia9 syn 3750g 57 cm Wejherowo sn
13.11 (14/22.11) Agam205 córka Kinga 3720g 56cm zaspa cc
13.11(15.11) styczniowka82 córka Oliwka 3200g 52 cm Wojewódzki sn
14.11 (19.11) emkarc syn Antoś 3470g 58 cm kliniczna cc
14.11 (13.11) onaa156 córka Emilka 3950g 57cm Redłowo cc
14.11 (3/8.11) Gagata chłopiec Mateusz 4250g 59 Zaspa cc
14.11 (17/21.11) Wiolka210 synek 4220 g 60 cm Zaspa sn
17.11 (13.11) Madlenn69 córka Laura 3620g 59 cm sn
20.11 (1.12) Takaja_84 (-cytrynowa) 2700 i 54cm Zaspa cc
24.11 (19/22.11) Dimis, córeczka Asia 3600, 56cm Redlowo sn

Grudzień
8.12 (4.12) Chocolate córeczka Ola 3200 57 kliniczna ?
8.12 (6.12) dorotek córeczka Natalia 3330g 57cm Zaspa sn

Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
MamaMalejM 10.11
zlota 13.11
Karotka 16.11
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo

Grudzień
Alfikowa 8.12 Synek/swissswiss
Zuzka1987 8.12 córka / Zaspa
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
Marta 12.12 synek/Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Styczniowka Byla u Ciebie polozna z SuperMamy??? Bo ja sie jednak musze na jedna wizyte umowic zeby podpisac Jej ze nie chce wizyt i tak sie zastanawiam czy mam sie nastawic na normalna kobiete czy moze taka ktora narzuca swoje poglady itd??? ;)

A moze Wy mi podpowiecie cos;);Tak jak wczesniej posalam Laura ma wiotkosc krtani i przez to ciezej Jej sie ciagnie cyca, czesto sie krztusi i czesto musi odpoczywac i przez to zastanawiam sie czy nie lepiej jakbym karmila przez butle???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Chocolate - i jak widać podjęłaś najlepszą decyzję, że zostajesz:D

Bardzo się cieszę że coś się zaczęło dziać;)) Chocolate, Dorotek jak się czujecie?

U nas w nocy brzuch znowu pobolewał ,a od rana spokój.Ja dziś chyba się przejadę na to KTG...bo zaczynam się lekko niecierpliwić. Dzwoniłam i koło 16 mam się pojawić w pro-femina. Trzymajcie kciuki za jakieś pozytywne informacje:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madlenn ja jestem laktoterrorystką i uważam, że nie ma nic lepszego niż cycek dla dziecka (oczywiście podstawa to, że to najlepsze mleko i żadne sztuczne nie zastąpi, ale poza tym to jednak wygodne i tańsze niż mleko modyfikowane ;)), ale rozumiem, że nie każdy chce/musi
Próbowałaś ściągnąć swoje mleko i zobaczyć jak małej idzie z butlą? Powinnaś się doradzić lekarza/położnej laktacyjnej czy to ma sens, bo pisałaś, że to zanika, a po jakim czasie? (może nie długo i warto się pomęczyć, no chyba że liczyć to w latach, a karmienie butelką rzeczywiście ułatwi Laurze sprawę) No my Ci za wiele pewnie nie doradzimy, a przynajmniej ja, bo lekarzem nie jestem ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny gratulacje!! No to teraz powinno ruszyć z grudniówkami ;)
Nina trzymaj się :)

Co do diety karmiącej to ja nie jem nic smażonego, czekoladowego, gazowanego, wzdymającego, nabiału, ogólnie słodyczy (oprócz ciastek biszkoptów). Po pierwsze zauważyłam ze mała bardzo reaguje na to co jem a po drugie taka dieta robi dobrze na moja wagę ;)

Madlenn u mnie położna była i powiem ci że babka na prawdę w porządku, to nie jest ten typ co wie wszystko najlepiej i trzeba robić jak ona mówi, fajnie się z nią rozmawia, można o wszystko zapytać, skonsultować. więcej ma papierów do wypisywania niż do robienia jakiś uwag ;) obejrzała małą, zważyła i umówiliśmy się na kolejna wizytę w miniony czwartek ale niestety nie mogła przyjechać i ma być w tym tygodniu. Myślę że będziesz zadowolona.

A u nas po wczorajszym dniu przy cycu, postanowiłam małą dokarmiać bo mam już dosyć, cycyki mnie bolą, nie chcą się wygoić, mała szarpie, wygina się, zasypia przy jedzeniu przez co nie dojada. Dzisiaj bylam z nią na patronażu u pediatry i niestety waga bardzo wolno rośnie, od wyjścia ze szpitala ponad 0,5kg. W pierwszym tygodniu przybrała 0,25kg a teraz przez ponad 2 tyg 0,3kg. Pediatra ją obejrzała i nie stwierdziła żeby to było wędzidełko, raczej złe chwytanie przez małą, ale ja już nie wiem jak mam ją nauczyć. Dzisiaj jest trochę lepiej tzn wprowadziłam butelkę ale najpierw daję jej jedną pierś tą która ma dużo mniej mleka i małej ciężej się ssie, na drugą w tym czasie zakładam muszlę, kiedy mała skończy ssać przelewam mleko które nazbierało się w muszli do butelki (ok 40-50ml podczas jednego karmienia) i podaję małej. Potem jeszcze przystawiam do drugiej piersi a jak widzę ze jeszcze szuka to dorabiam sztuczne mleko którego wypija od 10 do 30 ml i dopiero wtedy spokojnie zasypia. Trochę z tym roboty ale zauważyłam że mała chyba odrobinę lepiej zaczęła chwytać albo mi się tylko wydaje. Musze też zacząć przestać się stresować tym karmieniem bo całkiem mi się zatrzyma laktacja.
Ale postanowiliśmy z mężem że jak tak dalej będzie to przechodzę na sztuczne mimo że tak bardzo chciałam ją karmić ale nie za taką cenę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
My na patologii
Chocolate gratuuulacje :')))))
Ja mialam krwawienie jak sie okazuje z drog rodnych a nie z łożyska wisc to dobrze.
Rozwarcie rano bylo na 2 palce a teraz nie wiem. Mają mnie zbadac pod wieczór. Szczerze to nie czuje aby sie poszerzalo bo krwawienie w sumie ustalo tylko lekkie plamienie a skurczy brak wiwc nie ma co rozwierac tej szyjki :-((
Chodzę po oddziale do bufetu ale nic sie nie dzieje w sensie skurczowym
dobrze ze nie musze leżeć juz. ..
Tyle tu maluszkow tak juz chciałbym przytuluc swoje...
mialam dzis szczescie na ip bo bylam ostatnia dla jakiej bylo miejsce
zwiedzilam juz wszystkie oddziały na klinicznej
anesia a co u Ciebie???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny nowy wątek, bo już bardzo długi ten się zrobił ;-)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=580753&c=1&k=160
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć:)
Jestem z wątku styczniowo-lutowego:) ale śledzę Was wątek też:)
Madlenn69 :) Ja chodzę teraz do szkoły rodzenia, ale jest tam też poradnia laktacyjna jeżeli Ty lub Twój mąż macie meldunek w Gdańsku to darmowe są konsultację Pani Regina prowadzi położna polecam :)Można z dzieciątkiem przyjechać:)

http://www.szkolarodzeniaregina.cba.pl/poradnia%20laktacyjna.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Amniopunkcja - do osób które już to przeszły (285 odpowiedzi)

Z uwagi na poprzednią ciążę z silnym podejrzeniem wady genetycznej, którą poroniłam w 13...

Dr Jerzy Łożyk - czy ktoś był ? (21 odpowiedzi)

Witam, mam pytanie, czy któraś z Was była na wizycie u dr Jerzego Łożyka? Jak tak to jaka...

pomóżcie-pomysł na własny biznes (101 odpowiedzi)

podpowiedzcie,co mogłoby wypalić w małym mieście,myślę,by wreszcie wziąć sprawy w swoje...

do góry