Widok

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 30*

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 29*

Rozpakowane:
20.06. gianella - termin na 02.08. - Rozalka, 2,03 kg, 44 cm / Kliniczna / CC

2-paki:
Sierpień:
Eliska - 03.08. - dziewczynka Gaja -Zuzanna / Zaspa
Sylwia- 04.08.- chłopak! :) / Kliniczna (?)
Sanszajn - 04.08. - chłopczyk / Redłowo
mariols - 05.08. - dziewczynka Wiktoria :*/ Kliniczna
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08. - dziewczynka:)
karing - 07.08.
agag_agag - 09.08 - chłopczyk Szymek /Zaspa
ania84 - 12.08. - dziewczynka Liwia / Kliniczna
kasiowa87 - 12.08. chłopiec Antoś / Kliniczna
Ania32 - 13.08. synek Filip / Kliniczna
asela - 15.08. - dziewczynka Gaja Daniela / Redłowo
Kasita - 17.08. - Synek Tymek / Kliniczna
Ola81 - 17.08. - dziewczynka :) / Wejherowo
GosiaS - 18.08.
Zetka- 18.08 synek, Wojtuś :)/ Zaspa
Paula - 19.08. chłopczyk Antoś :)
AgusiaB - 20.08. - synek Wojtuś :) / Kliniczna
KArolina - 20.08. - synek Tomasz / Redłowo
Bimka - 21.08. - chłopczyk Adaś ;) / Redłowo
aga81gd - 23.08
Martek - 25.08 - chłopczyk
łucja81-26.08- synek:)- Maciej / Wejherowo
Mammamia - 28.08 - synek Maciuś / Redłowo
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08 - dziewczynka / Kliniczna
asiaM - 30.08. - chłopczyk

Wrzesień:
ania85 - 01.09. dziewczynka
Galuszka-03.09.córcia Nina albo Maja/Wejherowo lub Redłowo
nanik - 03.09.- dziewczynka Wiktoria
Asiunia81 - 05.09. - chłopczyk
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09. - chłopczyk / Redłowo
Fretka - 15.09. chłopczyk
agusp - 15.09. dziewczynka / Swissmed
LADY_D - 16.09. synka¤ Jasia:)
miskab - 17.09 - synek Jasiek / Wejherowo
Roli - 17.09. - synek / Kliniczna
Alana - 18.09. - córeczka Laura / Redłowo
gomarried - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.- dziewczynka :) Amelia / Kliniczna
malutka22 - 22.09. - synek Fabian / Redłowo
okruszek_ - 22.09 - synuś Marcin / Kliniczna
ivi83 - 09.09. - synek Olaf / Borys, może Zaspa
krasnal699 - 24.09.synalek Konrad :)/Klinczna ale to wszystko na razie raczej:)
Iskierka28 - 29.09 - córeńka / Wojewódzki/Zaspa

Siatka centylowa:

22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.

link do starego
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-29-t396251,1,160.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agag jak się stresujesz to jedź, na pewno nikt cię nie wyśmieje

ja zaczęłam czytać książkę i mnie zamuliło, więc się troszeczkę zdrzemnęłam:)

co do wenflon, to ja miałam dwa razy zakładany, jakoś nie pamiętam,żeby to bolało, tylko piguła na zaspie miała problemy z moimi żyłami i chyba ze trzy razy mi się wbijała
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja pierwsza się melduję. Poszłam do pokoju Wojtusia coś tam poustawiać i w sumie to tylko patrzyłam a padam ze zmęczenia!
Wróciłam się położyć. Jutro moje chłopaki wyjeżdzają do Teściów więc jak będę sama to po mału muszę sie rozruszać.
A teraz chyba z tego wysiłku się zdrzemnę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam w nowym :)

Agag jak cie nie pokoi to jedź napewno cie nie wyśmieją tylko zbadają a ty bedziesz spokojniejsza
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gaianella napisz co tam u Was! Rozalka ma już prawie miesiąc, więc zmiany muszą być kolosalne :) Pochwal się!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie też czekam na jakąś wiadomość od Gianelli

żeby to tak nie było: porodzą to zapomną o forum :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja Wam zazdroszcze tych drzemek .... Piotrus taki ruchliwy, dzis tak malo spal, marzy mi sie sen ... czekam az maz wroci z pracy ;p

tak w ogole nie moge doczekac sie az siostra przyleci do mnie, w polowie sierpnia, wtedy bede byczec sie dopiero.Mam nadzieje, ze urodze jak bedzie, wtedy moj maz bedzie ze mna przy porodzie chli chlip oby tak bylo!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam w nowym i.przesyłam pozdrowienia z plaży :-)slonko świeci, młody kopie a mężu śpi:-)
byliśmy dziś w salonie Plichty auto oglądać:-) śliczne jest, ciekawe czy.mężu.się.zdecyduje na nie, jak juz kasę.odlozymy :-) eh... marzenia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no! ja nie dzwoniłam,po konsultacjach z jedną wtajemniczoną uznałam że troszkę jestem jednak przewrażliwiona przez to wszystko i spokojnie czekam do piątku. Co ma być to i tak będzie. Młody szaleje w brzuchu i już nic mi nie wycieka więc jest oki ;)

ja dziś byłam cały dzien sama, bo teściowa wzięła Madzika na działkę, moja mama poszła do pracy a mężu właśnie dopiero przyszedł. Jakoś nudno cały dzien samemu siedziec-odzwyczaiłam się ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wymyśliłam, że kupię Madzi taki prezent od Adasia:

http://allegro.pl/alive-cub-interaktywna-maskotka-mini-leopard-wowwe-i2491786817.html

ona ma bzika na punkcie kotów to jej sie na pewno spodoba, a ten kot jest mały i mięciutki wiec bedzie go mogła nosić i zabierać na dwór :)
Bo te inne interaktywne są albo ciężkie, albo duże, albo mega drogie.

Co myślicie? Fajny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
albo takie, to sie turla i śmieje, może być beka

http://allegro.pl/turlajacy-kot-maskotka-interaktywna-kotek-hit-i2500657254.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten drugi jest boski:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka! super pomysł!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka fajny pomysł jak dla mnie ten 2 jest mega :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi sie ten pierwszy bardziej podoba, ma buteleczke i mozna sie nim zajac jak dzidziusiem :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super te kotki :D tym pierwszym jak pisze Alana można się zajmować jak dzieckiem, a ten drugi jest śmieszny :D ale drogie takie zabawki ;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka, super mi ten pomysł podsunęłaś :)
Już wcześniej chciałam kupić Madzikowi takiego zwierzaka. Znalazłam dwa i oczywiście nie mogę się zdecydować :/
Proszę o radę ;)

nr1 http://allegro.pl/hasbro-furreal-piesek-interaktywny-bialy-i2492510529.html

nr2 http://allegro.pl/epee-piesek-billo-duzy-mega-promocja-bydgoszcz-i2485400208.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć w nowym.

Przypomniało mi się o witaminach K i D dla dziecka, kojarzycie od kiedy się podaje i czy są na receptę? Mi coś dzwoni że miałam jakąś receptę ale nie pamiętam czy była potrzebna, i od kiedy dawałam?

Młoda już śpi od 19. Też dziś był ciężki poranek, pobudka o 6 z fochem od razu bo się królewna nie wyspała, wstała lewą nogą i się awanturowała o wszystko. Na szczęście 5 godzin ją miałam w przedszkolu, a potem była moja mama więc odpoczywałam. Brzuch mnie jakoś w dół ciągnie i boli że stać w ogóle nie mogę. Za to Młode się kręci non stop. nie wiem skąd ma tyle energii, bo chyba nie po mnie...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okruszku, moja Misia ma takiego pieska jak w drugim linku, tylko Bobbiego. One są ogólnie trafione i nie mają zbyt pozytywnych opinii. Często na te gwizdki w ogóle nie reagują. Nie polecam.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
K i D sie dopiero od 2 tygodnia życia podaje, takze spoko

Okruszek, mi sie ten drugi bardziej podoba, bo nie biały. Na tym białym futrze każdy paproch bedzie widać i sie szybko ubrudzi a tego przecież nie wypierzesz.

nat, to jeszcze nie drogo :P Powiedziałabym, że całkiem średnio, jak nie tanio :P Zabawki są drogie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Okruszku, moja Misia ma takiego pieska jak w drugim linku, tylko Bobbiego. One są ogólnie trafione i nie mają zbyt pozytywnych opinii. Często na te gwizdki w ogóle nie reagują. Nie polecam."

- eh.... szkoda :(

A może byłby taki FurReal ale nie biały?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
te furreal są strasznie drogie, ale zarąbiste-jak żywe. Ale te są tańsze-bo mniejsze niby szczeniaczki :) Jest jeszcze biało-brązowy ale wygląda jak jakiś chińczyk :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooooo dzięki Martek że napisałaś :) tzn szkoda że tak kiepsko działa Twojej córci, ale dobrze wiedzieć z dobrego źródła żeby nie kupować
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka my mamy z lewka z tej pierwszej serii i naprawde jest super, mozna je karmic i wydaja fajne dzwieki, a Zosia go bardzo lubi. Ma go dwa lata i nic sie nie dzieje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki Asiunia :) Chyba tego własnie zamówię ;)
Mama mi przypomniała, że MAdzia miała kiedyś śmiejacą się krówkę i sie jej bała ;) Także dla niej lepsze bedzie spokojniejsze zwierzątko niż jakiś furiat turlająco się śmiejący ;)

Ten pesar taki drogi??? Ja pierdziu!

Krysia, nic nie słyszałam o takich zajęciach. Ale myślę, że Ci w szpitalu wszystko pokażą jak poprosić o mały kurs instruktażu :)
Z resztą instynktownie bedziesz wiedzieć jak złapać, spoko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej. słyszałyście może gdzieś o jakiś kursach o warsztatach lub czymś w tym rodzaju gdzie mówią o o tym jak prawidłowo podnosić moje przyszłego malucha? Nie chodziliśmy z mężem do żadnej szkoły rodzenia ale im bliżej terminu bo już 15.08 tym bardziej zaczynam się bać. Nie jestem z pierwotnie z 3miasta więc nie mogę liczyć na pomoc rodziców a książki to jednak nie to samo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i stało się ... w poniedziałek zakładam pessar bo szyjka mocno się skraca i ma zdolność do rozwierania :( a przy synku nie mam szans na leżenie :(

AgusiaB ile płaciłaś za założenie pessaru? Moja gin chce w sumie 500 lub 700 zł w zależności od producenta , wydaje mi się to sporo ale jak mus to mus :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze faktycznie drogo sobie za pessar licza

bimka zdecydowanie leopard:) jest przesłodki, okruszku ja kupiłam interaktywnego pieska swojej chrześniaczce jak miała ok 1,5 roku i mała była nim zachwycona:) ale tak go tarmosiła, że po ok 2 godz piesek już nie był interaktywny:(

krysia może pooglądaj sobie filmiki na yt, jest ich tam mnóstwo o pielęgnacji noworodków
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek 8-O 8-O
ja nic nie placiłam za pessar. Ani grosza. A chodzę do ginki prywatnie.
jestem w szoku!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja znajoma rehabilituje swoje dziecko w osrodku wczesnej interwencji w Gdyni i slyszala, że jeden z fizjoterapeutów ma zamiar organizowac takie szkolenia. Jak dowiem sie co i jak to napisze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusek, słuchaj...
pierwszy raz jak leżałam z Madzią w ciąży i zakładali mi pessar to miałam dwie opcje że tak powiem:
1.Przyszła MOJA (!) lekarka i dała mi nr tel do swojej koleżanki która miałaby założyć mi pessar za ... 700zł!!! Oniemiałam jak usłyszałam tą cenę, ale ponieważ coś mi nie grało, że tak cholernie drogo to zapytałam lekarza który się mną opiekował w szpitalu jak to jest-czemu tak drogo??? On na to że mam sobie sama kupić ten pessar (jest jedna jedyna rekomendowana strona http://michael.herbich.pl/category/1-pessary.html ) a on mi założy tu w szpitalu. Zakupiłam zatem pessar z przesyłką za 170zł, kurier na drugi dzien mi go przywiózł i wyszłam z pessarem. To była ta druga opcja darmowa ;)
Teraz też leżałam w szpitalu i już miałam wychodzić do domu kiedy inna pani dr (nie moja!-znowu!) powiedziała że bez szwu mnie nie wypuści, a ja na to że szwu się boję i czy mogę zamówić pessar i ona bez problemu się zgodziła tylko zaznaczyła że to nie jest refundowane i że muszę go kupić sama, a ja na to że wiem. Dwa dni później jak już go miałam założyła mi go po obchodzie ZA DARMO i puściła do domku....
Myślę że powinnaś się rozeznać - może podjedź do szpitala na IP i po prostu zapytaj czy byłaby możliwość żeby Ci go założyli (porozmawiaj z lekarzem na IP) bo np Twoja dr nie umie czy coś...????????????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaka cena wooooooooooooooooow !!!!!!!!!!!!
to ja na wszelki wypadek idę poleżeć, żebym tego czasem nie potrzebowała. 700zł to ja tyle na wyprawkę nie wydam.

Tak pisałyście o tych ciuszkach, że postanowiłam wyprać kilka rzeczy. 3 body, 3 pajacyki, jedne spodenki, bluzę i komplecik na wyjście ze szpitala :P zaszalałam co?:D Spakuję to w siateczkę i już będzie czekało.

Moja siostrzenica ma pieska z 2 linku. Póki co działa :D

A ja nie wiem co kupię od Fabiana ... jakiś pociąg pewnie bo jest na etapie ciuciu :)

Wiecie co dzieci ogólnie są cudowne. Patrzyłam dzisiaj jak mój się bawi ... 2 latek. Robi wyścigi, odkurzacz kontra samochód. Krzyczy, czy, dwa, start i co ? nic się nie dzieje, auto nie ruszyło samo, odkurzacz też... a ten stoi wkurzony. Ręce na biodrach i krzyczy: ruszać się, ruszać się :D:D myślałam, że się posikam. Potem auto dawało głośne buźki odkurzaczowi :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
no właśnie ... jak mam czas by popisać to już was nie ma a w ciągu dnia mi ciężko bo synek nienawidzi jak laptop jest otwarty. Jak widzi, że podnoszę klapkę to krzyczy jak dziki, że NIE.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Malutka moj tez mnie czasem odciaga od laptopa, dzis mnie tez rozczulil bo jak tylko przyszlismy do domu to sam sciagal butki i zaczal ukladac je rowniutko obok kaloszek... dzieci czasami nas zadziwiaja ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W ogole jak tak czytam o Waszych szyjkach, to sama martwie sie o swoja, latam za synkiem,zdarzalo mi sie go podnosic, w tej ciazy brzuch twardnieje mi szybciej i mialam miesiac temu prawdziwy skurcz krotki normalnie porodowy... czy mi sie tam z szyjka czasem nic nie dzieje... a nikt tam nie zaglada nawet czy wszystko jest ok...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania ja Ci współczuję, że nie jesteś w Polsce, a tam jest taka służba zdrowia ... :/

Ja wciąż biegam za synkiem. Dosłownie biegam bo na placu zabaw to po prostu spierdziela ile sił ma w nogach. Już nawet nie wychodzę z nim codziennie. Raz na kilka dni bo nie mam siły. Nie podnoszę go ale i bez tego mam skurcze.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehh...wróciłam ze zdjęć...dopiero weszłam do łóżka, po szybkiej kolacji i ogarnięciu się trochę...najprawdopodobniej zdjęcia będę miała już jutro:)
Nie widziałam ani jednego więc nie wiem jak wyszły - mąż stwierdził po zobaczeniu dwóch że będę zadowolona:) zobaczymy:)

Lady D - ja chodzę do dr Chmielewskiego, prywatnie, on ma gabinet na placu kaszubskim, teraz wiem że w swissmedzie przyjmuje porodu, kiedyś był w wejherowie.

Bimka, myślę że Madzik będzie zachwycona, kocurki jest naprawdę fajne, któregokolwiek byś nie wybrala.
To samo z pieskami:)
Ja muszę pomyśleć i chrześnicy kupić...bo ona też dzielnie czeka aż dzidziuś wyskoczy cioci z brzuszka i ciocia wreszcie będzie mogła ją wziąć na apa:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
galuszka a ile płaciłaś za sesję?? Mi się strasznie marzy sesja
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To prezent od męża urodzinowy, a fotograf nasz znajomy, więc jakoś się dogadali..ale nie wiem ile i mi nie powiedzą:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pytałam fotografa co robił nam zdjęcia na ślubie i potem w plenerze. Jak podał cenę to mało nie spadłam z krzesła ...
Może znacie kogoś kto chce sobie do portfolio dorobić czy za mniejszą kasę? nie musi być super profesjonalista. Ważne by umiał kadrować zdjęcia :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka, a ile Ci zaśpiewał? ja to chyba wolę nie wiedzieć ile mąż płacił...prezent to prezent:)
W sumie zajęło to może 3 godziny a zdjęć będę miała może 10:), on jest profesjonalistą i bardzo długo ustawia światło i cyka fotki a ty musisz pozować do momentu kiedy nie powie "OK Mam:)" ale z drugiej strony ile można mieć zdjęć z brzuchem:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie chciałabym mieć max 10 zdjęć. Na pamiątkę.

Ile mi zaśpiewał ... 1500zł ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze no to super z tymi pessarami, ona mi tłumaczyła że ona nie uznaje polskich producentów tylko niemieckich bo lepiej trzymają :/ najgorsze że nie sądziłam ze jest możliwość aby w szpitalu założyli a że wszystko wyszło tak nagle w gabinecie bo wcześniej jednak myślałam że dokulam się do porodu a tu jednak nie i zamówiłam ten za 500 zł u niej:( masakra....

Malutka bardzo dużo sobie policzył ten fotograf pewnie jakiś bardzo znany i renomowany co ?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam na dzis ...

własnie zbieram sie do gin na nfz .. mam andzieje ze zbada moja szyjke...

spac dzis nie mogłam ...straszne coraz bardziej mysle o rozwiazaniu..:/

wczoraj sie dowiedziałam ze dziewczyna ktora lezala obok urodziła córcie naturalnie z waga 2950g ale mała była donoszona do samego konca ... najwazniejsze ze zdrowa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka, to ja Ci polecę tą co robiła nam zdjecia ślubne. Teraz ma super profesjonalne studio, robi nawet zdjęcia na okładki magazynów, ale ostatnio miała ogłoszenie na FB że sesje brzuszkową zrobi za 300 zł bodajże czy 400. Nie pamiętam, nie chce Ci skłamać, ale podam linka to sie kontaktuj.

http://www.facebook.com/FotografWeronikaKunek

Skoro teraz ma promocję na plener ślubny za 600 zł to sesja brzuszkowa powinna być tańsza wg mnie. Ale to ona Ci wszystko powie.

Albo jak Ci powie za dużo to skontaktuj się z tym kuzynem Dorotki co robił jej zdjęcia dzidziusiowe. Super wyszły niczym profesjonalne chociaż on zupełnie poczatkujący.

Zamówię leoparda jednak, bo jest śliczniejszy i wygląda prawdziwiej.

Madzia tez rozkazuje swoim zabawkom :P Że mają pić. Ze mają spać. Że mają siedzieć. Że maja jeść. A one nic. Już nie nauczyła, ze musi im trochę pomóc ;) I jak kot ma jej odpowiedzieć na pytanie to wie, że musi odpowiedzieć za niego ;)

I czasami sama każe mi usiąść przy laptopie. Kładzie mi jedną rękę na myszkę a drugą na klawiaturze, hehe ;) Pełna obsługa ;)
I mówi "Mama pisaj tu o Madzi" (bo ja jej gadam, że musze napisać o koleżankom o Madzi :P )

Lece do ginesa. Pa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam z rana :-)
co.do sesji, to jak patrzylam gdzies na.ceny to ok 500 chyba kosztowaly... my idziemy w sobotę :-) ale udało mi się jakis czas temu na Okaziku kupić sesję za 75 zl :-) inaczej bym się nie zdecydowała, z uwagi na cenę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusek, ta strona którą Ci podałam to stronka właśnie tego niemieckiego doktorka.

mój malutki tydzień temu ważył coś około 1600g, więc idealnie :D

ale mi znowu fajny pomysł podsunęłyście z tą sesją :D Poproszę męża żeby zapytał swojego kuzyna czy porobi nam zdjęcia, robił nam ślubne w plenerze i wyszły zarąbiście :D

Galuszka, a gdzie robiliście te zdjęcia? no i czy nago?? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie Mamuśki :)))

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty u ginesów!
Ja idę do rodzinnego dzisiaj po L4, więc trzymacie kciuki,żeby mi je dał, bo inaczej będę w czarnej D....

Malutka, wyprzedziłaś mnie z praniem! Ja może na początku sierpnia coś wypiorę... Żebym mogła włożyć już do torby szpitalnej...

Kurczę mi się też marzy sesja... ale ta kasa mnie przeraża.

Moje Bratanice miały te pieski z gwizdkami i działają cały czas a to już jakieś 2-3 lata mają.
Ja nie wiem czy nie zdecydowałabym się na jakiegoś bobasa z pampkami, ubrankami itp. Co by Wasze córcie mogły przebierać bobaska jak Wy swoje pociechy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka z rana:)
Malutka, to faktycznie cena kosmos...jakiś pogięty ten fotograf...ja jak patrzyłam to ceny właśnie są do 500 zł, a na stronach widziałam za 300 zł.

Sesje mieliśmy w plenerze, gdzieś za Kartuzami w zamku niedokończonym - nawet nie wiedziałam że tam coś takiego jest.
Gołych gołych nie ma...jedno jest takie że jestem z gołymi cyckami, ale jest mąż za mną, który jakoś mnie osłaniał, czy ja trzymałam...nie wiem:) pokażę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no bobasy to Madzik ma 4sztuki - dziadek w kółko jej kupuje. A tego białego pieska ostatnio dostała kuzynka Madzi (przy niej) i Madzia była nim zachwycona :) więc chyba pokuszę się na tego białego :)

a L4 Iskierko na bank dostaniesz bo to jest przedłużenie zwolnienia ciążowego więc oni nie robią problemów jak nie ma Twojego gina.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!

Ja też za chwilę do ginka lecę. W nocy mi sie sniło że już rodzę...

Spać mi ciężko, ale to juz końcówka :) Potem będe tylko milion razy wstawała do Młodej :)

Co do sesji - to jakbym mogła to bym sama sobie zrobiła hehe :) Kilka pomysłów mam, troszkę wiedzy też, ale to niewykonalne :) Poza tym nie mam siły biegać z aparatem. No i pogoda nie sprzyja na plener. Ale na pewno zrobie Młodej sporo zdjęć :)
Może mąż mi zrobi sesję brzuszkową :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam

Powodzonka wszystkim co mają dzisiaj wizyty jak ja wam zazdroszczę ja jeszcze tydzień muszę czekać ale już o tej godzinie za tydzień będę w drodze :)

matko Malutka co to za cena masakra czasami tyle kosztują zdjęcia ślubne. ja np robiłam http://www.fotofokus.pl/pl/galeria/slub/plener/ i za 3 albumy i chyba ponad 2000 zdjęć dałam 1300 zł także możesz zadzwonić i podpytać ( tylko że to było 2 lata temu)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam z rana ;) powodzenia u ginkow babki :)

1500 O_O to wrecz sesja slubna ;p

a mi sie marzy nowy aparat, mysle teraz by przejsc na lustrzanke, nasz nam sie psuje, dzieci male i chcialabym troche poeksperymentowac. zaczelam nawet juz troche czytac o lustrzankach ;p myslalam, ze moze w Anglii kupie cos taniej,ale poki co ceny takie same albo i wyzsze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej laski
Te ceny to przegięcie...
Pamiętam że w ubiegłym roku 2style mieli promocję na zdjęcia sesję rodzinną za 75 zł! MOże w tym roku też mają promocję nie sprawdzałam - ale jakby się zgadały 2 lub 3 sesje na ten sam termin to na bank można ugadać cenę. My mieliśmy kilka razy termin na sesję uklepany i kurcze zawsze pogoda była do bani i odwoływaliśmy...

A ja wczoraj pojechałąm jednak na IP na zaspę. Spędziliśmy tam 3 godziny i w sumie dowiedziałam się tylko/aż tyle że wszystko jest ok :) Tzn załozyli mi ktg ale przez pierwsze pół godziny bez wydruku więc musiałam leżeć jeszcze raz, potem lekarka miała jakiś zabieg i nie mogła zejść na dół, potem jak już zeszła to zrobiła usg i stwierdziła że nie ma się czym martwić bo to normalne że dziecko mam mniej miejsca i się słabiej rusza. Nie zbadała mnie, skurcze miałam jeden za drugim, ale w czasie kiedy ktg nie robiło zapisu, a jak już włączyli zapis to skurcze ustały.. Nic mi nei powiedziała o szyjce czy w zasadzie o niczym konkretnym.. Tyle tylko że jak zapytałam czy wiadomo jaka waga wychodzi to powiedziała że 3400 8-0 Czyli przez ponad 2 tygodnie tylko 100g?? Coś mi tu śmierdzi. Ale mam nadzieję że to moja ginka źle pomierzyła i że ta waga jest bardziej prawidłowa :) Zobaczymy w pon bo mam planowaną wizytę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka, mój rodzinny to jest dziwak, zależy jaki ma humor...I znając jego będzie mnie wypytywał o wszystkich domowników jak się mają itp. On to taki prawdziwy rodzinny doktor bo to 4 pokolenie które leczy, więc zna cała rodzinę. Co nie zmienia faktu, że nie lubię do niego chodzić!

Agag, kurczę tyle godzin, ja to miałam przez 3h ktg, Usg, wyniki badań, konsultację z chirurgiem... Ważne, że z Maluszkiem wszystko gra :)

Nanik na którą masz wizytę za tydzień? Bo Ty szybciej niż ja zobaczysz swoją maleńką :) Ja mam na 12:20! jeszcze tylko tydzień i się naoglądam Niuni :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, ja polecam lustrzankę jak ktoś lubi fotki robić:) Nam się rozwaliła ;/ i bardzo cierpię z tego powodu;/ Teraz nie możemy nowej kupić, bo są ważniejsze wydatki :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iskierko ja mam na 11 :)

Agag najważniejsze że jest wszystko ok :).

Jejku a wyobraźcie sobie jakby ktoś rodziła i tu 3 godziny czekania niektóre w tym czasie zdążą urodzić masakra
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
okropne ceny za zrobienie zdjęć.. :) mnie nie ciagnie do sesji, w ogole unikam nawet luster, nie moge na siebie patrzec w tylu kilogramach :(

no i nie wiem co wiecej chciałam :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi to sie marzy taki własnie kurs robienia zdięć i obrabiania ich.....
znajomi twierdzą że mam oko do robienia fot tylko technicznie nie zawsze mi wychodzi
do mnie wczoraj doszła sesja ślubna z nad morza
mieliśmy taką głupawkę że babka była zachwycona i wyszły bardzo naturalnie w sensie tacy jacy na co dzień jesteśmy
co do oglądania dzidiola to my ostatnio widzieliśmy 1 czerwca :(
i mamy jeszcze czekać do sierpnia;((
znaczy na wizyte bo nie wiem czy gin zrobi mi usg wtedy;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iskierko ja wlasnie uwielbiam zdjecia robic i ogladac ;p od dawna czuje niedosyt na zwyklym aparacie ;/ a mozesz napisac jaki model mialas i czy bylas zadowolona z niego?

Alana ja w domu nie mam duzego lustra i nie widze sie calej heheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie sesje zrobil maz hehe a raczej pstryknal pare zdjec i po sesji:)
Na 13.20 ide do gina mam nadzieje, ze dowiedziec jakis konkretow kiedy bede rodzila:). Wszystko poprane, przygotowane, spakowane. Maz juz szuka chetnych na pepkowe :)
Milego deszczowego dzionka.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam i ja:)

u mnie wizyta na szczęście w poniedziałek:) coś mnie ostatnio brzuch na dole ciągnie mam nadzieję ze to nic groźnego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alana to mamy tak samo normalnie masakra jak dla mnie każdy kilogram mnie denerwuje
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaaam ;).

te wszystkie objawy porodowe to oszustwo! :D
mi nic nie dolega odkąd Mąż przyjechał kurna! a ja bym już chciała haha

mam jakieś pojedyncze skurcze, ale jest ich kilka i przechodzą więc nic się chyba nie dzieje ... brzuch mi podobno opadł, ale co z tego? :)

i też mam w poniedziałek wizytę, ale właściwie z wynikiem z paciorkowca, więc nawet nie wiem czy mnie babka przebada ;)
imageimage
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alana, nanik..to że zrobiłam fotki to nie znaczy że ja akceptuję te kg:) w sumie wczoraj na wizycie miałam ważenie i od początku przytyłam 8 kg..najwięcej w brzuchu, ale widzę że i tyłek urósł i uda..fuj, ale ja w sumie też przytyłam przed ciążą sporo...więc mam nadzieję że zrzucę z nadwyżką:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Krasnalku zrobi Tobie USG, a jak nie to jemu nakopiemy :D

Aniu, ja miałam SONY ale nie polecam jej. Bardziej bym poleciła Nikona lustrzanki, i jak będziemy teraz kupować to na pewno Nikona :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa co do kg to ja mogę patrzeć na swój brzuch, ale nie na d*psko a tym bardziej uda ;/ Mi najwięcej się właśnie na tylku i udach odłożyło ;/ I jak na nie patrzę to czuję się jak hipopotam ;/ I czuję się strasznie ociężała przez to, i myślę sobie że do przodu mam już z 10kg. No ale co zrobić?!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy rożek jest potrzebny?? Bo właśnie główkuję czy jego kupić czy nie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.kacperolejnik.com/ to nasz fotograf. Nawet nie będę pisać ile daliśmy za sesję ślubną :P

500zł to i tak dużo :/ ale do 2style może napiszę ... jak pisałam o dziecięcej sesji jakoś nie dawno to przy dwóch osobach chcieli po 80zł chyba. Może jakaś mamusia by zrobiła ze mną albo kilka mamusiek i byśmy się potargowały :P ja nie mam pomysłu na sesję.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rożek odpuszczam. Zawsze można mocniej zawinąć w kocyk.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja kupiłam bo po pierwsze był w komplecie z łóżkiem a po drugie na szkole rodzenia położna mówiła że dzieci na początek lubią być tak opatulonym

Sylwia ten twoje porody to pewnie z tęsknoty bo mężusia nie było :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka poszaleliście z tym fotografem ;) Musicie mieć przepiękne zdjęcia ze ślubu :)

Piszcie Mamuśki czy ten rożek potrzebny? bo ja naprawdę nie mam pojęcia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iskierka chyba wszystkie poszły rodzić bo jakaś tu cisza straszna
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie, aż tak dziwnie Nanik cichutko u nas w wątku. A ja niedługo zawijam kiecę i lecę po L4, i znając dziewczyny wtedy dopiero się rozpiszą.

Jakoś muszę się zmotywować do wyszukania w końcu wózka i innych pierdółek dla córci. I usiąść i zastanowić się nad imieniem dla niej :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia - ja mam to samo! Brzuch niby niżej, skurcze pojedyńcze i nic poza tym :) Ale byłam wlaśnie u ginka. Mam 2 palce rozwarcia, szyjka zgładzona. Więc nic tylko czekać na skurcze Jak sie nic nie ruszy do kolejnej wizyty to ginek powiedział że się ze mną umówi na masaż szyjki w szpitalu już konkretnie. Ale powinnam dotrwać do terminu.

Czuję się w miarę OK, choć po dzisiejszym badaniu mnie boli dół.
W domu jeszcze nie przygotowane wszystko.. Może w weekend sie da bo moi rodzice przyjeżdżają.

Co do aparatu - ja mam Canona EOS 60D i jestem mega zadowolona. Porobiłam sobie kilka kursów na stronie Akademii Fotografii Dziecięcej, ale odkąd jestem teraz w ciąży nie mam siły/natchnienia na dalsze kursy :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rożek miałam w domu i mi sie przydał na początku. A w szpitalu zawijałam w szpitalny. Niektóre dzieci lubią być otulone, inne nie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliska czy Sylwia...ciekawe która pierwsza:):)

Iskierko, ja rożek mam..moja mama się uparła, że musi być i kupiła..w tygrysku za 20 zł (czy dwadzieścia parę), na SR mówiła babeczka, że w brzuchu dziecko ma ciasno i czuje się bezpieczniej jak jest opatulone, tak że w łóżku dobrze jak leży w śpiworku, a tak to w rożku...bo łóżeczko może mu się duże wydawać na początku.
No i takie rożki to tak do 3-4 miesiąca chyba, bo potem ona już chyba nie chcą być opatulane:)zresztą rosną szybko...chrześnica była w rożku na początku..i jak ktoś przychodził i chciał wziąć na ręce a nie miał doświadczenia wcześniej z bąblami i miał lekkie obawy to w rożku tak stabilniej...ale nie wiem.
Pewnie gdybym nie dostała to też bym się zastanawiała czy jest sens kupowania.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mialam rozek, ale prawie nie korzystalam w ogole. Teraz nie mam, bo tutaj w Anglii i tak nie ma rozkow ;D wystarczy mi kocyk ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iskierka, myślę że kocyk wystarczy.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale macie fajnie z tymi wizytami u ginka. Ja mam swoją za tydzien rowniuchno i już tydzien czekam.
Co ile teraz was zapraszaja?

Jeżeli chodzi o pielęgnację i obsługę noworodka to fajne są filmiki Pawła Zawitkowskiego (fizjoterapeuty), który normalnie robi z tymi dzieciaczkami co chce:) I do tego niemowlęta są słodkie i można się naoglądać:)Można na youtube znaleźć: http://www.youtube.com/watch?v=MChM-CR0Vvs

A i jeszcze z takich dodatkowych informacji: Może część z Was zna a może nie: strona z dzidziowymi promocjami: promobaby.pl
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rożek od siostry dostałam, czy sie przyda zobaczymy:))

laski wy cos mało przytyłyście:) ja ostatnio sie ważyłam to juz ponad 70 jest masakra:) juz chyba z 14 przytyłam a myślałam że do 15 w ciąży dojadę:) a ty jeszcze ponad m-c
no nic trzeba będzie sie wziąć za siebie po porodzie, mam nadzieję,że będę karmić bo podobno wtedy szybko waga w dół leci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim zdaniem rożek jest zbędny, można opatulić w kocyk i na to samo wychodzi. Bynajmniej ja nie miałam i teraz też nie kupię.

Lustrzanki zdecydowanie najlepsze Nikona. Mój tata ma dwie i naprawdę są super. Ten kuzyn męża co robił nam plener to też Nikonem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no jakby mi krzyknęli przygotowaną szyjkę czy rozwarcie to już bym się postarała to przyspieszyć :D.

Eliska, no to czekamy dalej :P

i też bierzemy się za porządki w weekend, chociaż mam dosyć i już codziennie się fochuje na Męża że mam dosyć tego bałaganu bo przejść się nie da nigdzie normalnie ;), ale sama tego nie ogarnę bo łóżeczko musi złożyć no!

rożek mam, przy Lenie krótko się przydał, więc pewnie i teraz tak będzie, ale przynajmniej użyję ;).

Najlepsze jest to, że ja nic nie poprasowałam jeszcze! mam tylko poprasowane to co w torbie, żeby gotowe czekało, a reszta w szafce pognieciona :D
imageimage
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wróciłam od gina, kryzys zażegnany, dziś już wszystko ok, morfologia ładne, niskie żelazo ale bez tragedii, ciśnienie ok (w domu badałam tez ok).
Grzyb wyleczony. Wymaz pobrany na paciorkowca (46 zł musiałam zapłacić :/ nie ma w pakiecie)

rozwarcie na 1 palec

daje mi 2-3 tygodnie na oko, no zobaczymy

mały waży 2700, także trochę przystopował z wagą i wychodzi że przybrał 200 gram w 2 tygodnie, także to agag całkiem możliwe że teraz 100 gram w tydzień to norma. Z resztą te pomiary są +/- 250 gram takze to jednak sporo porównując badania sprzed tygodnia i porównując badania z różnego sprzętu tak w ogóle, najważniejsze że do przodu.

Pytałam o to pstrykanie, on nie wie co to pstryka, śmiał sie ze mnie ;)

Przytyłam od poczatku już 15 kg. Od 3-4 tygodni waga stoi na 70 kg. Ale daje sobie jeszcze pozwoleństwo na 4 kg :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak mi położna zrobiła masaż szyjki na porodówce to myślałam, że mi gały wyjdą na wierzch :P niezbyt fajne to było
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a Krysia, przypomniało mi sie, że w szkole rodzenia Iwony Guć w Redłowie można chodzić tylko na wybrane tematy i tylko za te wybrane tematy płacić, także tam sie można wbic tylko na pielęgnację noworodka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki galuszka za namiary na lekarza. chce sie wybrac tak kontrolnie do jakiegos innego. moj juz mnie tak wkurza ta swoja obojetnoscia ze masakra !! ja wiem ze na nfz chodze i jestem ktoras z kolei pacjentka ale kurcze mogl by wykazac chociaz minimalne zainteresowanie tym bardziej ze nie bedzie to moje ktores z kolei dziecko tylko pierwsze!

mi sesje bedzie robila kolezanka amatorka-fanatyczka fotografii:) zobaczymy co z tego wyjdzie...
a jakie macie pomysly na zdjecia ? moze cos mi podsuniecie fajnego?

ja przytylam w sumie juz 13 kg ale jakos bardzo sie tym nie przejmuje .zawsze uwazalam ze jestem za chuda wiec teraz sie ciesze :)

mam rozek do szpitala ale jak ktoras nie ma to kocyk w zupelnosci wystarczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jezu ja to z przerazeniem juz was czytam tzn ze juz tak nie wiele czasu zostalo i zachwile zaczna bobaski wyskakiwac:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
matko dziewczyny 2 palce ja juz bym ze strach rodziła. nic jak czekać aż zaczniemy sie wykrusza
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja wysłałam już moich chłopaków na krótkie 4 dniowe wakacje. Mam loozik :)
Zaraz po ich wyjściu zabrałam się z mamą za poszukiwania dwóch cieniutkich kombinezoników polarkowych. Miałam takie i gdzieś wsiąkły. Przeszukałyśmy cały dom i całą piwnicę (mam tam pełno kartonów z ubrankami). I nie ma!! masakra. Zmęczona jestem jakbym przebiegła maraton!

Co do aparatów lustrzanek to użytkownicy dzielą się na zwolenników Canona i Nikona. Wg mnie obie firmy są OK ale z mążem zaliczamy się do Canonowców i sobie bardzo chwalimy.

Przybrałam juz 15 kg więc chyba wygrywam ! Przybrałam najwięcej!!!

Aha, rożka nie kupuję bo mam po Adasiu. W szpitalu go nie miałam (trzymałam małego w kocyku) i był bardzo niespokojny i płaczliwy. Kocyk się cały czas rozpadał i nie mogłam go mocno zawinąć. Teraz zabieram rożek do szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka
tak weszłam tu popatrzyć która urodziła, ale żadna więc nuuuudy ;P

Mój mąż pasjonat fotografii twierdzi, że tylko NIKON ;)
No i SONY lustrzanki profesjonalne (koniecznie z obiektywem jak bazuka - te black&white ;>) ale to już dla zawodowca raczej niż dla zwykłego ludzia.

U mnie nadal brak snu, czuję się potworrnie, jak zombie, nie wiem ile można tak ciągnąć :/ Błagam o choć jedną noc :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja juz po wizycie....

ledwo sie doczłapałam do domku:/ i zaraz chyba pojde w kimkę bo od 4 nie moglam spac a nad ranem tylko lekko przysnełam...

a wiec moja szyjka ponoc miekka ale rozwarcia ni ma ... no i dobrze.. bo jak bym uslyszała ze jak Bimka na 2 palce to juz bym sie nastawiala na rychły porod ..:P

dostałam zwolnienie juz do terminu porodu.... ale wizyty co tydzien :)

Iskierko, ja ci radze zakasac rekawy i zabrac sie do tego co masz zamiar zrobic ... bo ja juz w 38 tc nic nie jestem w stanie z siebie wykrzesac ..wiec im wczesniej wiecej zrobisz to co zamierzasz tym lepiej :)

a rozek ja mam ale mialam w komplecie, napewno go wezme do szpitala...

A co do sesji to tez bym chciala.. ale wiadomo 500 zł to duzo... nie wiem moze tylko poprosze meza aby do albumiku małej zrobil mi pare zdjec :/

A kolejna wizyte mam w pon i USG tez ...czekam naiecierpliwie na te kg i ilosc wod plodowych :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusia no ja też mam +15 :( a tu jeszcze ponad miesiąc do końca strach się bać
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze zrobić sobie pedicure pod koniec 8 m-ca to nie lada wyzwanie:) ale jakoś dałam radę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Przybrałam juz 15 kg więc chyba wygrywam ! Przybrałam najwięcej!!!"

- ex aequo ze mną jesteś ;) Ale nie wiem czy to powód do radości :P
może nawet nie, bo w karcie ciązy mam na poczatku 54 a teraz mocne 70 :P

Mariols, na 1 palec mam rozwarcie ;)
wtedy miałam rozwarcie dopiero na IP na 1 palec, kilka dni wcześniej na wizycie było zamknięte
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AAAAAAAAAAAA mam fotki...mi się cholernie podobają, aż się popłakałam ze szczęścia, zaraz spróbuję jakoś je zamieścić w linku czy coś, żeby wam u golizny nie wklejać.
Super że wizyty u lekarzy wam się udały.
Lady D polecam Ci bardzo lekarza, mego dokładny i nie spieszy się przy badaniu.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słuchajcie ... wyjęłam dzisiaj karton gdzie mam takie najmniejsze ciuszki i te co były białe są żółte :( czym da radę to sprać??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka - któraś gdzieś pisała żeby moczyć takie ciuszki przez noc w maślance chyba...?

Ja dziś chodzę jak śnięta ryba a mój synek ciągle chce sie bawić.. Nie ma rady..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie w maślance tylko w zsiadłym mleku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie spróbuj w tym zsiadłym mleku jak na bielizne działa to na ciuszki też powinno. sama nie próbowałam ale podobno trzeba moczyć całą noc i potem normalnie wyprać

Dawaj chwal sie zdjęciami

Boże jak u mnie leje masakra
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://imageshack.us/f/846/56936836.jpg/
mam nadzieję że udało się zamieścić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ależ piękne zdjęcia! Zazdroszczę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śliczne zdjęcia :) i piesek też :P

No może spróbuję, muszę tylko poszukać takiego mleka. Szkoda by mi było tych rzeczy, szczególnie, że mam biały misiowy kombinezon. Sorry żółty :/

Pokłóciłam się wczoraj z Mężem i dzisiaj nadal mnie nerw trzyma :/ pogoda mnie nastraja płaczliwie. Nie mam jakiś humorów w ciąży, nie jestem bardziej drażliwa by się boczyć bez powodu ale chyba robię się zmęczona ... a wszystko na mojej głowie. Na dodatek za 2 tygodnie ruszamy z malowaniem. Nie czuję żadnej radości :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdjęcia cudne :)

ja to mam takie koszmarne rozstępy po poprzedniej ciąży i wielowodziu, że już chyba nigdy nikomu na żywe oczy mojego brzuchola nie pokażę...

Ja całkiem ogarnięta jestem jeśli chodzi o ciuszki, tzn większość wyprasowana jest, ale w sypialni mam kompletny bajzel, jakoś nie mogę tego opanować, chyba poczekam na syndrom wicia gniazda :) Ja mam wizytę dopiero 3 sierpnia więc za masakrycznie długi czas...

A rożek polecam, Zosię zawinęli mi na poczatku w szpitalny (stwierdzili , że szkoda brudzić własny na początku) a potem po kąpieli była już w moim. Używałam rożka ok 3 tyg chyba. Miałam taki zwykły, bez usztywniania, kosztował właśnie coś ok 20zł. Teraz mam po Zosi więc ten zakup odpadł :)
Zosia 02.07.2009r. Szymon *10.07.2011r. Zuzia 18.08.2012r.image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaaaaa Galuszka... ale ekstra!!!! Też chce, też chce!!!!
a jaki masz brzuchol duży!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mówiłam że mam duży:) i w sumie lekarz powiedział że dużo wód płodowych:) zobaczymy:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde dziewczyny Wy już lada dzień będziecie rodzić!! Aaaaaa

Nie pamiętam która pisała, żebym zabrała się za wszystko już teraz i niestety muszę przyznać jej rację! Ja jestem w 30 TC i co? Chodzę jak stara babcia! Ja dzisiaj mam jakiś pechowy dzień...

Dostałam L4, ale z wielkim och i ac :) No i podreptałam do domku ledwo co się doczłapałam, brzuch jak kamień i okropnie rwać mnie więzadła zaczęły... Doszłam do domku pakuję do koperty L4 i patrzę, a tam dokumentacji ze szpitala nie mam. Mój rodzinny schował do karty!! Więc się wku... bo już miałam ochotę poleżeć bo brzuch nie dawał za wygraną. Ale zjadłam obiadek i polazłam z powrotem do rodzinnego, w ten największy deszcz... Lekarz wielkie oczy zrobił, ale ze mną podreptał do rejestracji i wyciągnął moje dokumenty. Do domku myślałam, że już nie dojdę,że rozsiądę się na tej mokrej ziemi albo co lepsza w kałuży.
Zarzuciłam sobie lody, Nospe i odpoczywam! Zmęczona jestem jakbym maraton przebiegła!

co ja jeszcze chciałam... aaa Galuszka zdjęcia bezbłędne! Zazdroszczę :)

Czyli kocyk mi wystarczy, nie będę świrować z rożkiem :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
superowe zdjęcia a brzuch masz faktycznie duzo większy niż ja :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gałuszka, zdjęcia boskie!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
galuszka zdjęcia przepiękne!!! zazdroszczę:) a jakiego masz fajnego pieska, jak się wabi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Galuszka piekne fotki ;) slicznie wyszlas ;)

ja przytylam 15/16 zalezy kiedy sie waze ;) ale sie nie martwie bo wiem ze zrzuce predko ;D

Iskierko lepiej teraz poogarniac zeby miec spokoj pozniej,ja juz dawno wyprasowalam ciuszki dla coreczki ;)))

lustrzankowe kobitki prosze o Wasze opinie, wybralam poki co taki modelhttp://www.fotopolis.pl/index.php?n=11356&nikon-d3100-14-megapikseli-i-full-hd-dla-amatorow nikon d3100
czy bedzie dobry na pstrykanie fotek dzieciaczkom?:)
bede namawiac meza, bo latwiej bedzie nam tu kupic taki aparat niz w Polsce, gdzie kosztuje 600 zl wiecej od najnizszej krajowej pensji, a tutaj to niecala polowa najnizszej pensji dla porownania ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka glowa do góry ;)!!
ja co chwile kloce sie z mezem, tyle, ze uswiadomilam sobie, ze jednak moze troche przesadzam, w kazdym razie staram sie zapominac o tym bo wtedy mam caly dzien do kitu ...

Bimka skad Ty bierzesz te kawaly ;>?

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gałuszka - śliczne fotki!! Kurcze, ja musze męża namówić na taka sesję żeby mi zrobił... Piękne :) I obróbka świetna :))

Ja przytyłam 10 kg.

Skleroza ciążowa jak widać pełną parą - te plamy to w zsiadłym mleku a nie maslance heheh :))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fotki genialne a najbaradziej podoba mi sie w zielonej chuście:D
ale co tu gadać ładna modelka mąż dobrze wyrzeźbiony piecho boski to jak zdięcia miały by nie wyjść :)
też zazdroszcze;/
choć nie wiem czego bardziej urody chłopa czy psa:P:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Galuszka super foty!!!!!



A ja sie w****iłam bo kupiłam dla starszego (prezent od Wojtusia) mega zestaw klocków lego no i dziś przyszedł. Karton, w który przesyłka była zapakowana byl nienaruszony i cały, a w srodku pudełko całe pogniecione.

Wystawiłam neutralny komentarz bo to w sumie nie mała kwota, a facio mnie wyzwał i wystawił negatywa. wrrr wiem że to głupotka i nie powinnam sobie głowy zawracać ale teraz moje hormony nie pozwalają mi o tym zapomnieć ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Galuszka piękne fotki i w ogóle śliczna dziewczyna z Ciebie!

Malutka, nie martw się choć wiem, że to nie takie łatwe bez męskiej ręki...i samemu :/ Bardzo Ci współczuję , że musisz tak sama ze wszystkim sobie radzić :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny:)
ja się sobie nie podobam, zwłaszcza z dodatkowymi kg..ale zdjęcia mi sie też podobają..
Pies się wabi imieniem ludzkim, ii przepraszam jak kogoś urażę, ja ogólnie lubię nazywać zwierzęta imionami ludzkimi, bo tak też je traktuję - jak członków rodziny. A że był etap, gdzie straciłam nadzieję na dziecko, to nazwaliśmy sunię Lenka (imię bardzo mi się podoba i chciałam tak nazwać córcię:).
Malutka, kurcze nie przejmuj się...pomyśl sobie że czasami samemu łatwiej, bo tak byś się nie potrzebnie denerwowała, bo by pomagał Ci nie tak jak trzeba...ale fakt samemu trudno
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh Malutka, temu twojemu ślubnemu sie wpierdol należy za denerwowanie ciężarnej żony ukochanej!

Kurcze Agusia bo to własnie nie fair, że ty wystawiasz negatyw bo masz podstawy i dostajesz w rewanżu negatyw z zemsty chociaż po twojej stronie wszystko było ok. Możesz pisać do allegro o interwencję żeby unieważnił tą opinię (jak Ci sie chce)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Galuszka, my mieliśmy wcześniej psa Teklę. Raz ja wołałam a sie odwróciła jakaś babka bo myślała że to do niej :P
Ale nie była zła o to że wołałam psa ;) Cieszyła się, że ktoś jej imieniem psa nazwał ;) Mi za to było głupio ;)
A nazwaliśmy ją tak dlatego, że była niesamowicie brzydkim psem niczym pajęczyca Tekla :P Dobrze że ta kobieta o tym nie wiedziała :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka jesteś boska!!!:)
Tekla fajne imię...koleżanka nazwała kota Brygida - dla przyjaciół Brydzia, a drugiego Matylda..rodzice mają kotkę Zuzankę... jakoś lubię się do nich tak zwracać.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Galuszki fakycznie zdjecia super... ale jak mogło nie wyjsc jak niczego sobie kazde z was (nawet psiak hihi)

Bimka ...sory nie wiem czemu z tymi 2 palcami wyskoczyłam hehe :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia mi lezy na kolanach i sie kaze drapac po brzuchu jak jakis kot

a w ogóle dzisiaj rano jak sie szykowałam do tego gina to mi sie ten wątek o goleniu przypomniał i sie zaczełam głośno zastanawiać jakie majtki ubrać do ginekologa, a mąż na to: "Czyste Serce, czyste!" :P

A jak sie rozłożyłam na fotelu to gin sie meczył żeby coś tam z opakowania wyjąć (to do pobierania wymazu) i sie wkurzał że nie moze tego odpakować i zaklął "Co to za cholerstwo!?"
A ja na to "To tylko ja. Tylko, że sie nie ogoliłam" :P
Tak sie śmiał że mi nie mógł tego wymazu pobrać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja chciałam synka Maksymilian nazwać a mężu mi powiedział że jak sobie kupimy psa to będzie MAX :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a bo chyba Sylwia pisała o 2 palcach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kuba niby też typowo psie imię ;)
Kiedyś Kubusia było można spotkać tylko na smyczy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy psa Sare - też ludzkie imie :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie... apropo wyprawki to ja generalnie mam już prawie wszystko-wiadomo, najwięcej rzeczy po Madziku :)
brakuje mi tylko z ubranek 3pajacyków bawełnianych ale to sobie zakupię jak już będę na chodzie oraz jakiegoś smoczka, wkładek laktacyjnych i podpasek... ale to na spokojnie :)

Za to mam tyle łaszków jeszcze po Madzi że nie wiem co z tym zrobić? Jak nikt nie kupi to chyba oddam przyjaciółce.
Zerknijcie, może Wam coś się przyda dla córeczek (ceny możemy znacznie ponegocjować ;))
http://picasaweb.google.com/114777824416038336927/Ubranka5662
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mojej babci każdy kot wabił sie Maciek;) a mój mąż miał psa,chomika i papugę i wszystkie były Kubusiami
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi się bardzo podobało imię Bartek dla chłopca ale kuzyn wziął psa ze schroniska i dał mu tak na imię :(
Przecież nie nazwę dziecka jak psa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Galuszka wyglądasz na tych zdjęciach ślicznie, i ten pomysł z zamkiem w Łapalicach - super.
Malutka na taką zbiorową sesję brzuszkową, jakby miała być taka tania to ja się też piszę :D

Dziewczyny, które chodzicie do Żółtkowskiego czy on Wam bada szyjkę? Bo mi nigdy jeszcze i teraz jak Was czytam to się tym martwię, ja przytyłam 15 kg, mój lekarz zawsze prawi mi kazanie, że muszę mniej tyć a mąż to tak się boi, że mi tak zostanie, że jedzenie mi z buzi wyjmuje dziad jeden! A jak lekarz powiedział, że ma mnie wyręczać w pracach domowych to tego nie słyszał!! Ogólnie to mój małżonek zachowuje się jak dziecko, muszę o 22.00 robić mu jajecznicę bo on ma ochotę, w nocy wstaję 3 razy na siku i muszę spać przy ścianie a nie na wyjściu bo on się przy ścianie czuje "ściśnięty", a jak leże i odpoczywam to mówi - kochanie zrób mi herbatę bo ja pracuję a Ty i tak nic nie robisz!! Więc pojechałam do mamy :D co by dziad się nauczył obiady sam sobie robić ;p
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze zrobiłaś dziadowi!
A jak bedzie dzidzia i bedziesz wstawać co godzinę to też bedziesz przez niego skakać bo on sie czuje przy ścianie przytłoczony???
To kurde na kanapę!

wiesz co, Wąsewicz mi bada szyjkę przez usg, nigdy na jej temat nic nie mowił, dopiero jak spytałam to powiedział. Wydaje mi sie że Zółtowski też na nią patrzy, ale nic nie mówi, musisz zapytac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nat i bardzo dobrze, żeś zrobiła! Mój też jest rozbestwiony, i hasła tego typu : ja pracuję a Ty nic nie robisz doprowadzają mnie do szału! Bo ja noszę jego dziecko, co w moim wypadku nie jest wcale takie proste jakby się mogło wydawać. Gdyby on miał wstawać w nocy co chwilę na siusiu + mieć boleści brzucha,że nie można na luzie się przełożyć z boku na bok itp. to by umarł w 1 dniu ciąży :D Dlatego olać to co faceci gadają, ciąża to czas dla nas i maleństwa w brzuszku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moja babcia jak miała swinki to tam był jeden co sie nazywał Maciek :) i chyba był dosc gruby :)

Nat ... z chłopami to trzeba krótko :) oczywiscie nieraz sie nie daja ale zawsze trzeba probowac co by na starosc mieć z nimi dobrze a nie tak jak moja mama, nauczyła podawania pod gębe i moj ojciec nawet jak jest glodny to nic nie wezmie sobie do jedzenia bo czeka na nią az z pracy przyjdzie :) ... ja takiego bledu nie zamierzam popełnic :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nat nie daj sie
musisz go wziąć na sposób i małe kłamstewka dopóki nie jest za póżno bo potem bedziesz miała 2 dzieci na głowie i bedziesz tylko płakać w poduszke;/
kochanie tak mnie już boli kręgosłup pomóż mi wstać na siku bo sama już nie moge z bólu jak go 5 razy obudzisz w nocy to bedzie wolał być ściśnięty a jak sie dzidzia urodzi to od początku zwalaj na osłabienie nich ci chociaż bobo do karnienia przynosi :D
symulacja sprowadza mężczyz na ziemie
to powiedziała mi prababcia 2 lata po urodzeniu mi sie syna
tylko w moim przypadku było za póżno
po 5 miesiącach nie prania nie zmywania nie gotowania ojciec mojego dziecka postanowił sie wyprowadzić ..................
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi żółtowski tez nie bada szyjki, tylko widocznie przez usg badał bo nigdy nic nie mowil a na ostatniej wizycie powiedzial ze sie skrocila do 2cm :)

nat nie daj sie! twardo z dziadem :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no własnie, lepiej nie przedobrzyć z tą symulacją bo sie weźmie wyprowadzi :P

ale fakt, nie można ich przyzwyczajać do dobrego bo potem coś wyegzekwować to zaraz jest problem :/
Ja własnie ten błąd zrobiłam, już Malutkiej sie zaliłam nie raz. Chciałam być dobra i sie okazało ze byłam za dobra. Bo mi go żal było że tyle pracuje, wiec nie miałam sumienia jeszcze wymagać czegoś dodatkowego. Nie wymagałam pomocy, bo potrafiłam wszystko sama. I przegiełam, ale w drugą stronę. Bo teraz jak zaczynam wymagać pomocy w domu, jak zaczynam przerzucać obowiązki to jest wielki problem nie do ogarnięcia.
Dlatego od samego poczatku trzeba uczyć dziada i nakładać na niego domowe obowiązki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh... nawet nie mam weny, żeby Was nadgonić z czytaniem :( ja jestem zła od wczoraj ... i już mi się wszystkiego odechciało... wydatków masa, kasa się skończyła, mi ZUS jeszcze nie wypłacił (ale to państwówka więc zwlekają jak mogą) a małżowi firmy za faktury nie zapłaciły... i mówi ze musimy się nauczyć oszczędzać... ma wrażenie, że do mnie pije z tym ,a sam co chwila coś kupuje, chociaż nie jest to do końca potrzebne, a ja się nad głupimi spodniami za 100 zastanawiam tydzień !!! i jeszcze się obraził na mnie, bo prawdę mu powiedziałam... i siedzę teraz i beczę...
a on chodzi i pieprzy, że samochód będzie zmieniał, bo ten mu się znudził i chce nowy... i weź gadaj z takim człowiekiem... chyba się nerwowo wykończę!!!

a co do kg to ja prowadzę w takim razie, na ostatnim ważeniu miałam 18 na plusie... ale wiem, że mam dużo wody, bo strasznie spuchłam... więc liczę na to, że szybko stracę. mam nadzieję, że karmienie piersią i fitness mi w tym pomogą :)

idę sobie pobeczeć, może mi ulży :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nat trzymamy za Ciebie kciuki solidarnie ;P
pewnie dlatego że większość z nas jednak nie odważyłaby się na ucieczkę do mamy :P
Ja miałam kilka takich momentów że chętnie bym uciekła ale zawsze coś mnie powstrzymywało ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh... Zetka, chociaż nas nie czytałaś to trafiłaś z tematem w sedno!
Ubić dziada!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uff..a już myślałam że tylko ja nadaję zwierzętom ludzkie imiona i mnie tu zlinczujecie:)

Nat..ja też trzymam kciuki...mi nawet do teraz przez całą ciążę jest super z mężem, przed bywało różnie...ja zrobiłam błąd bo od samego początku przyzwyczaiłam go że ja wszystko robię..(taki charakter że myślę że zrobię lepiej, więc wolę sama), ale powiedziałam że mam dosyć i tak nie może być...że dzielimy się obowiązkami, bo kto to widział, żeby baba absolutnie wszystko robiła.
Na śniadanie do łóżka nie mam co liczyć..bo on długo śpi...a mnie od rana nosi:) więc z nudów często robię jemu śniadanie..ale teraz mamy pakt, że jak on czegoś nie zrobi to ja się buntuję i nie gotuję. Pare razy nie dostał kolacji i ma nauczkę:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zawsze daje meżowi tydzień po zejsciu ze statku na regeneracje ale potem robimy wszystko pol na pol ja sprzatam lazienke a on np kuchnie nie ma ze ja zasuwam a on siedzi, sniadania na zmiane, obiad ja a on zmywa, i tak ze wszystkim ale inaczej pewnie by bylo jakby pracowal na miejscu.. :) ma dwie rączki, dwie nóżki, zdrowy wielki chłop to co ma leżec i pachnieć ? oooo nie! :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka .. nie "ubić dziada" tylko wyrwać chwasta ... hehe :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kilim
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż mi bardzo dużo pomagał przy dziecku. Jak był w domu to wszystko przy nim robił, ale teraz jak jestem na zwolnieniu ... ok ma 2 etaty późno wraca, jest zmęczony ale na Boga, żeby nie móc włożyć skarpetek do kosza na pranie? Oczywiście nie o to poszło :D



Ja też pojechałam dzisiaj do mamy, bo wiadomo łatwiej się wyżalić i jakoś mi lżej. Potem tata przyjechał ze mną do Kauflandu bo mu się arbuza zachciało i były takie przeceny wieczorne, że mam pół lodówki owoców i warzyw :) Jak zobaczyłam kiwi to mi się wasz s****ący problem przypomniał :D



NAT nie daj się !!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kilhim
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"A moja babcia jak miała swinki to tam był jeden co sie nazywał Maciek :) i chyba był dosc gruby :)" :)))

w życiu bym staremu jajecznicy o 22 nie zrobiła:) dokładnie jak pisze alana ma dwie rączki sprawne, zdrowe nóżki to niech se sam zrobi:) albo z głodu zdycha:)
kurcze ja naprawdę nie mam co narzekać na swojego chłopa, bo on wszystko w domu zrobi i jeszcze mi karte do swojego konta zostawi:))
tylko czasami mógłby mniej marudzić, to byłby ideał:))

nat bardzo dobrze zrobiłaś, niech troszkę potęskni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi też prędzej mój mężu zrobiłby jajecznicę o 22 niż ja jemu ;)

U nas to różnie bywało...był czas (ale bardzo krótki - Bogu dzięki) że zaczęłam robić w domu wszystko a mężu coraz mniej i mniej i całe szczęście OPRZYTOMNIAŁAM w porę i zakończyłam ten niefortunny czas i jest tak jak było dawniej a nawet poszło na moją stronę (ale to z racji tego że teraz jestem uziemiona) Mężu robi dosłownie wszystko-i co? Można? mozna!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się rano jak nie chce wstać dziecku śniadanie zrobić to budzę męża i mówię, że musi mu zrobić bo mnie brzuch boli:P raz faktycznie bolał a jak zauważyłam, że to na niego działa to częściej mnie rano boli:P

Mąż wrócił, pogadaliśmy. Opowiedziałam mu jakie mają problemy dzieci - wcześniaki i że chyba nie chcemy by nasze też urodziło się za wcześnie. Uświadomiłam mu ile robię w domu i ile kosztuje mnie to wysiłku. Obiecał, że będzie pomagał mi więcej i w miarę możliwości wcześniej wracał do domu.

Jak oboje pracowaliśmy, mały chodził do żłobka to czasami mi było głupio ile mój mąż robi. Ja kończyłam o 21 wracałam, mieszkanie czyściutkie, dziecko spało, na stole kolacja ... i to nie kanapki ale zawsze coś fajnego wymyślał. Mój mąż uwielbia gotować, ja mam dwie lewe ręce do tego. Wiem, że do podobnego systemu wrócimy jak ja wrócę do pracy a on będzie mógł być więcej w domu. A no i czasami w środku nocy potrafił mi makaron gotować bo nagle naszła mnie chęć :) mnie o jedzenie nie prosi bo wie, że nie będzie to zjadliwe :D:D:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do rozwarcia na 2 palce to ma Eliska :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a teraz mi się przypomniało - bo włąśnie wybieram się do łóżka - że dziś oddelegowałam męża pod ścianę w naszym łożu bo nie mam siły się wyturliwać zza niego. Nie mówiąc już o chodzeniu nocnym na siku kiedy to siły nie mam w ogóle! choć nie za bardzo lubię spać z brzegu :/

dobranoc zatem :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Galuszka piękne zdjęcia :) pozytywnie zazdroszczę i śliczna z ciebie kobietka widać ze ciąża ci służy:)

co do rożka, mnie się bardzo przydał bo małego szybko zawijałam w rożek a kocyk generalnie ciągle się rozwijał i mnie to wkurzało :/ rożek mi się bardzo przydał do karmienia piersią w szpitalu i mały jak zasypiał to go w nim odkładałam do łóżeczka :)

jeśli chodzi o te rozwarcia to myślę że różnie to bywa :) ja trafiłam do szpitala z 2 palcami rozwarcia a i tak nic się nie działo, po tygodniu leżenia w szpitalu i ciągle posiadaniu 2 palców rozwarcia miałam poród wywoływany :) także z tam rozwarciem można spokojnie jeszcze się "kulać" :)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka to fajnie masz z mężem...ja na mojego też nie mam co narzekać, ale jest leniuszek i chyba już się nie zmieni:) ale fakt w ciąży mi ustępuje i dużo pomaga.

Aguseek dzięki:)
Ja myślałam wczoraj że mi lekarz powie, że mam krótką szyjkę itp...a ten że długa i twarda..w sumie ok, ma jeszcze czas żeby zmięknąć...

Dobranoc wszystkim, ja odpalam jakiś film, bo mąż do kina właśnie poszedł:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z moim M miałam dzisiaj rozmowę na temat remontu w naszym M. I on się wkurzył i ja. Ojj ciężko z nim będzie. Uświadomiłam jemu, że ja nie mam zbytnio jak jeździć i wyszukiwać farb, podłóg itp. bo moje więzadła na to nie zezwalają. Na co mój Małż powiedział, że możemy w weekend pojechać i zacząć robić cokolwiek... Chyba do niego to nie dociera, że wszystko sam będzie musiał robić... ehh...

Ja się staram zmotywować do jutrzejszej eskapady na Morenę, do spółdzielni. Tylko martwię się troszkę, co ja pocznę jak mnie zacznie tak napier... to więzadło?! Ale muszę być twarda i jechać to załatwić, bo łatwiej to mi już nie będzie ;/

Jakieś marudzenie mi się włączyło...już kończę :)

O co mnie dzisiaj pozytywnego spotkało, to moja psiapsiółka wpadła niespodziewanie do mnie. Nie widziałyśmy się 4 miesiące, bo ona cały czas w rozjazdach. Taką suuuuper niespodziankę mi zrobiła :) A teraz może jeszcze uda się przed rozwiązaniem mnie zobaczyć z brzucholem, a jak nie to dopiero w październiku.

Dobranoc dziewuszki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
spać nie mogę. Jakos pusto samej w domu :/
To moje pirewsze takie dłuższe rozstanie z synkiem. Wcześniej kilka razy chodzil do Babci na noc ale moja mama mieszka w bloku obok więc tak jakbyśmy się nie rozstawali wogóle.

Słuchajcie czy piecze Was skóra pod biustem? - tak na samej górze brzucha? bo mnie tak i zastanawiam się czy mam się marrtwić czy to normalne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć wszystkim...i porannemu ptaszkowi - AgusiB:)
też się przed chwilą obudziłam i już dalej zasnąć nie mogę, ale spałam całą noc z przerwami na siku:) i nawet się wyspałam.

Mnie nic nie piecze..czasami bardziej od środka, prawa strona żeber, ale to od kopania..ale skóra nie- może smaruj oliwką..a jakieś krostki wyszły?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja też się witam o tak wczesnej porze. Niestety ja już od 6 nie śpie. Agusia ja mam podobnie z lewej strony pod cyckiem ale też nie wiem co to jest :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, krostek nie ma. Nawet nie jest zaczerwienione :/
W poprzedniej ciąży tak nie miałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Już myślałam ze moze moja skóra nie jest przezwyczajona do tego ze mam piersi i koło nich piecze ;) Ja to zawsze raczej pryszcze mam a teraz w ciąży to normalny biust.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heloł, mnie piecze pod biustem, czasami mocniej czasami mniej, czasami wcale, smarować trzeba obficie

no tak, z tym rozwarciem to tak jest właśnie, że można sie kulać z 2 palcami rozwarcia, a można na porodówke zajechać bez rozwarcia i urodzić w kilka godzin, także nie ma co sie jarać

Narzekania na dziada ciąg dalszy:

a jeszcze co do męża to mi sie przypomniało, że wypomina mi nieporządek w domu (żeby to jeszcze był nieporządek, ale to są po prostu "objawy zamieszkania") a sam o porzadek nie dba i tego porzadku nie pilnuje. Np. wszędzie można znaleźć jego koszulki, gdzie se rozbierze tam rzuci i wylane. Jak se robi kawe i rozleje to nie zetrze. Jak zje ostatnią parówkę to nie wyrzuci opakowania, puste opakowanie w lodówce zostawia. Wypije wode, butelki nie wyrzuci. Balsamuje sie, przylezie z tym balsamem do pokoju i go postawi na stole, nie zaniesie go z powrotem. I takie tam pierdoły. Ale czasami łapię się na tym, ze widzę bałagan a sie okazuje, że to wszystko to są jego rzeczy i ja chodzę i zbieram.

Posprzątać też umie. Obiad dobry też umie zrobić. Ale nic sam z siebie ino na rozkaz.

Ostatnio mówie, że ide drzemać, ma posprzątać.
Przychodzę. Tylko Madzi zabawki pozbierane. Kurz nie starty. No to mu pokazuje "A kurzu nie starłeś"
- "No to mogłaś mówić"
No to nie powiedziałam "Posprzątaj"
Czy to jest 5 letnie dziecko że muszę palcem pokazać "tu kurze zetrzyj, tu kurze zetrzyj, tu też kurze zetrzyj, tu masz pronto, tu masz szmatkę, Tu odkurz, tu masz odkurzacz". No kurde! Ile lat my już razem mieszkamy? Ile lat mamy te same meble i w ten sam sposób sprzatamy? Mi sie wydaje że on sie uwstecznia normalnie.
Mówie mu "popraw firany, bo sie zerwały z żabek" to firany poprawił, a zasłon już nie :/
Proszę że jak naczynia zanosi i ich nie zmywa to ma chociaż wodą zalać, nawet to za trudne.
Mówie że ma śmieci wyrzucić, zawsze zapomni (udaje że zapomina??? Jak stoi przed drzwiami to jeszcze musze o tych śmieciach zawołać bo jak nie zawołam to nie weźmie).
A jak pies był ile było kłótni o wychodzenie z psem??? To już nie wspomnę.
Teraz on chce psa, on chce kota, a robote ja bede miała. oł noł, zadnych zwierzat!

No ja nie wiem co sie z tym dziadem dzieje. Bo kiedyś to sam sie brał za porzadki, sam tego pilnował, a teraz? To ja nie wiem... Dziadzieje???
To są niby takie bzdury, ale wkurzające.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka i reszta..słuchajcie...
"Czy to jest 5 letnie dziecko że muszę palcem pokazać "tu kurze zetrzyj, tu kurze zetrzyj, tu też kurze zetrzyj, tu masz pronto, tu masz szmatkę, Tu odkurz, tu masz odkurzacz"."

Faceci to dzieci i fakt jak nie powiesz dokładnie to sam się nie domyśli...wiem to z obserwacji mojej mamy z ojcem, siostry z mężem, chłopaków w pracy no i mojego królewicza - ale on mi dokładnie mówi...że mam mu powiedzieć, bo nie jest mną...Faceci już tacy są...także dziewuszki - cierpliwość i spokój nas uratuje i wyraźne powtarzanie instrukcji:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no jo, ale czasami jak mu powiem "ide z Madzią na spacer, jak wrócę to ma być wylizane" to faktycznie jest taki porzadek że aż błyszczy, sie nie przyczepisz. A jak mu sie nie chce to robi własnie o tak, głupka udaje, albo udaje że nie widzi że tu jest plama, a tu jest kurz.

A jak mu pokazuje palcem to sie złości, że on wie i że nie mam z niego idioty robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja od dziś będę stosowała zwrot "ma być wylizane" myślę że to klucz do sukcesu:):)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe... ja tam ciągle mam pretensje o coś do mojego męża, ale w głębi serca musze przyznać, że on bardziej uporządkowany niz jaa :P To ja mam problem z odkładaniem na miejsce i z "wzięcięciem się" do sprzątania... Jemu to jakoś łatwiej przychodzi. Chociaż przy gotowaniu jest kompletnie nieporadny! Jak ma sobie zrobić kanapki to je bez masła bo przecież posmarowanie jest takie trudne! No i co rusz prosi o "kolacyjkę" albo że "coś by przegryzł" a że ja kolacji nie jadam w ogóle, to nauczyłam się kupować takie rzeczy któych ja nie jadam a on może wziąć "w rękę" i zagryźć bułką np kiełbasa polska czy tam jakaś inna, kabanosy, sardynki, serki homogenizowane czy wiejskie i inne takie "nie ser i nie wędlina"

A co do pieczenia skóry na szczycie brzucha to mnie szlag trafia bo nei mam pojęcia skąd, ale tam zawsze jakaśparszywa kruszynka się zakotwiczy! Nie mam pojącia jak to się dzieje, bo aż taką fleją nie jestem i jem nad talerzykiem, a kruszynka jest zawsze! I tak drapie i piecze że bym mogła się rozebrac i wskoczyć pod prysznic!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
był w wojsku to wie jak sie sprzata i faktycznie jak wylazł z wojska to sie jeszcze jego te wojskowe zasady czystości trzymały, naprawdę jak na kawalera to miał ekstra porzadek, ale już zapomniał

hhhyyyyy!!!! juz wiem! do wojska znów go trzeba wysłać! o tak!!!!
ale do takiego jak kiedyś było! z przepierdolką!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobra, ide na spacer
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
TO tak ich wszystkich do wojska zagonić na miesiąc...my sobie odpoczniemy i świetnie damy radę..a jak wrócą do będą usługiwać:)

Mnie nic nie swędzi...ale jak coś jem..to zawsze ląduje na brzuchu - jakiś jogurt...sok z owoców itp...normalnie by spadł na ziemię i bym była czysta...a tak jak fleja i co chwilę się przebieram:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
według mnie to jest tylko i wyłącznie nasza winna NIESTETY każdy z nas się do wygód przyzwyczaja. mój przykład jest doskonały na początku jak zamieszkaliśmy razem to był podział obowiązków każdy coś robił. jednak to się skończyło jak zaszłam w ciąże i poszłam na zwolnienie lekarskie. Nudziło mi sie to nawet codziennie podłogę myłam odkurzałam kurze no wszystko mój książe tylko śmieci wyrzucał, ale w pewnym momencie zauważyłam że już nawet tego nie robi. No to ja tez się wkurzyłam nie interesowało mnie w ogóle mogło się z kosza wysypywac a ja i tak nie dotykałam śmieci. Zadziałało:). Potem znowu w sobotę mówię żeby mi pomógł żeby chociaż odkurzył to on musi jechac tu tam S*ram ok . Poszłam do lekarza akurat sama po wizycie dzwoni do mnie mój mężulek dowiedzieć się co i jak i włączyłam w sobie talent aktorski że nie moge nic robić w ogóle nawet w domu nie mogę odkurzać (a że jestem niezła aktorką to nawet ze łzami w głosie to było) bez sensu to wszystko itd. Przychodzi sobota a tu mój mężulek i moja siostra rano po śniadaniu podział obowiązków kto co robi i co najlepsze dzielili tylko między siebie. teraz oni sprzątają a ja tylko leże :). ( co prawda lekarz kazał mi się oszczędzać także troche na tym skorzystałam). CZYLI JAK CHCĄ I MUSZĄ TO MOGĄ
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mogą mogą...u mnie było tak, ze na SR babka mówi, że kobietyw ciąży nie powinny...odkurzać, myć okien, wieszać firanek, wyciagać i wieszać prania, dźwigać itp...na co mój mąż..Kochanie ty jesteś inna, wyjątkowa i nie jesteś jak inne kobiety..wcześniej ćwiczyłaś, masz większą odporność i możesz to wszystko:):) i fakt ma rację, mogę, bo ciążę przechodzę super i nie męczyłam się do tej pory w ogóle..Ale tak od 2 tygodni już zaczynam się pocić przy odkurzaniu, nie mówiąc o krwawieniu z nosa po seksie:) całe szczęście mąż to widzi i teraz on przejął pałeczkę..ale tak 7 miesięcy byłam perfekcyjną panią domu:)posprzątane, zakupy zrobione, ugotowane..nawet z nudów mu plecy masowałam - no nie z nudów..ale lubię to robić:)
teraz ostatnie tygodnie on ma się mną zająć, bo przede mną poród:)i niech nie podskakuje:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczynki :)

Ojj o facetach to by można było niejedną książkę napisać. Ale prawda jest taka, że jak ich sobie wychowamy takich później mamy...
Ja zacznę po porodzie się denerwować z powrotem na niego, teraz staram się to na miękko przyjmować.

Dobra, zmotywowana do działania ze spółdzielnią jadę ich pognębić, co by wszystkie pozwolenia mi już natychmiast dali :Dhaha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powodzenia Iskierko!! trzymamy kciuki żeby poszło raz dwa:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka
byłam z rana na pobraniu krwi, teraz muszę odczekać chwile i zaraz sobie zrobię pyszne śniadanko:))

kurde to mój mąż chyba z jakiejś innej planety pochodzi:), no a odkąd jestem w ciąży to właściwie nic nie mursze robić, bo mi każe nonstop odpoczywać:) ale i tak go nie słucham:) i wspomnę jeszcze,ze jest jedynakiem, więc teoretycznie powinien być mega rozpieszczony:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo faceci są stworzeni do większych rzeczy. Mój jak ma dzień wolny, to sam z siebie wpada do łazienki, szoruje kibel, prysznic i wszystko naokoło, odkurza chałupę, najchętniej okna by zaczął myć :) Nie mogę narzekać :) Ale... starcie kurzu, poskładanie gazet, zmycie garów, przetarcie stołu z okruszków i milion rzeczy które my robimy nawet się nad nimi nie zastanawiając, to już jest niewykonalne dla faceta!
I na koniec jest awantura o brudną szklankę w zlewie.
Oni jakoś inaczej myślą.

U mnie 16-17 kg na plusie, widzę że przoduję :P

Michalina w przedszkolu, mąż w pracy, do 14 mam free!!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha mnie tez skóra pod biustem piecze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie też.

I w szyjce mnie kłuje.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczynki,
Mnie Zoltowski tez nie bada szyjki ani nic tam innego ale mysle ze widzie wszystko co trzeba na USG. Junior ma sie dobrze nie rosnie za bardzo ale podobno jest juz jakby w kanale rodnym i USG moze troche zanizac wage. Mam spokojnie czekac :)
Co do mezow hmmm Ja mojego srednio raz w tyg KILIM. Jest OK jesli chodzi o porzadki domowe bo gotuje dobrze i sprzata ( nie tyka tylko lazienki) ale wkurza mnie jak probuje wprowadzac "swoje zasady" i wychowywac Sandre po pijaku... A moja ciaza..to podobno nie choroba .
A na plusie jestem 12kg

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie skora nie piecze. Moj maz niestety od zawsze przyzwyczaojony, ze mama za niego robila wszystko... takze ciezko teraz mi wychowywac, ale i tak sa posptepy ;) jak patrzec na nasz poczatek ;)
pije kakao i nic nie chce mi sie,czyli nic nowego ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi sie też nic nie chce myślałam że prysznic mnie zmotywuje ale nic to nie dało :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej laski!
Miałyście robione wymazy z odbytu i pochwy na paciorkowca?
Mi wyszło, że mam w odbycie, a w pochwie nie i lekarka powiedziała, że nie ma się co martwić tylko przy porodzie pokazać wyniki i po porodzie podadzą antybiotyk.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To tak w temacie, tzn. facetów i sprzątania :P

http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,12060468,Mezczyzne_uszczesliwia____sprzatanie_.html
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na swojego męża nie mogę narzekać.
Czasem mnie biorą wyrzuty sumienia bo biedak ma od jakiegoś czasu stagnację w miłościach różnych, bo moje libido w ciąży spadło gdzieś, gdzie nie mogę go znaleźć.

Teraz widzę, że im bliżej rozwiązania tym bardziej pomaga, bez słowa skargi! W domu nie posprzątane -" Nie szkodzi Kochanie, nikt tego nie wymaga od Ciebie", naczynia stoją w zlewie już drugi dzień -"Kochanie, ja w końcu je pozmywam". Poprosiłam, żeby ciasteczko upiekł - wczoraj po powrocie piekł dla mnie ciasto...Normalnie złego słowa nie mogę powiedzieć!

Coś mnie dziś brzuch na dole pobolewa, a maluch zaczął mnie ciągać w dziwnych miejscach...:]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z odbytu? pierwsze slysze... ja nie mialam.
Nie ma sie co martwic w kazdym razie, ja dostalam antybiotyk i wszystko ok ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania32 - ja miałam i wynik wyszedł ujemny...tzn że chyba nie mam, ale to dobrze bo mam uczulenie na większość antybiotyków.

Ale to raczej bardzo częsta przypadłość z tymi bakteriami, więc nie ma co się przejmować:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heja,

niestety na paciorkowca trzeba się przejmować, bo jest bardzo niebezpieczny dla dziecka. Najlepiej wyleczyć jeszcze przed porodem, ale potem i tak pewno zostaniecie dłużej w szpitalu...
ale zeby z odbytu wymaz? to pierwsze słysze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem dzisiaj zmęczona:( całą noc bolał mnie brzuch jak na okres i bałam się, że się coś rozkręci. Prawie wcale nie spałam. Rano mąż poleciał po nospę i już lepiej aczkolwiek ... szału nie ma :(
Wizytę mam u swojej dopiero 8 sierpnia czyli za 2 tygodnie, ale dzisiaj przez przypadek mi się przypomniało, że mam zwolnienie do dzisiaj więc w poniedziałek muszę przedłużyć a wiem, że gin mi nie przedłuży bez badania więc może się dowiem czy coś się czasem nie dzieje.

Czekam aż młody się zmęczy i pójdzie spać i sama się kładę :( W 1 ciąży w podobnym czasie miałam spadek formy. Czuję się jak w pierwszych tygodniach, ciągle zmęczona, śpiąca, zniechęcona ... dostałam powera z Oskarem w 36 tygodniu. Wtedy mogłam góry przenosić :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malutka ja mam podobnie jak ty :P tez masakryczny spadek formy jeszcze w zeszlym tyg bylo ok a teraz ? nie wylaziłabym z łózka wszystko mi z rak leci, chumor wisielczy mam nadzieje ze przejdzie mi w końcu :) i wizyte mam 9 sierpnia dopiero a chcialabym szybciej zobaczyc szkraba :(
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja tak sie zlozylo ze miałam az 3 razy robiony wymaz w kierunku paciorkowca GBS :)
1. na nfz (pisałam o tym ze sama placilam) z pochwy ... wyszlo ze same lactobactillus (pałeczki kwasu mlekowego) mam
2. w szpitalu od razu na izbie przyjęć pobrali na posiew z pochwy ... wynik wyszedl : jałowy ...
3. w lux med ginka mi pobrala z pochwy i odbytu ..wyszlo w obu przypadkach ze nie wyhodowano .... ale powiedziala ze z odbytu musi tez byc bo mozna sie zakazic stamtąd ...

kiedys musze sobie zafundowac wymaz w kierunku grzybow ... :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w pierwszej ciąży też miałam pobierane na tego paciorkowca z pochwy i odbytu.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okruszku pewnie najlepiej byloby przed porodem,ale ktos tutaj albo na ogolnym (nie pamietam ;)) pisal, ze ginekolog kazal wlasnie wczesniej sie leczyc, po czym nie sprawdzil przed koncem ciazy ponownie czy paciorkowca juz nie ma.... wiec ta dziewczyna jeszcze raz oczywiscie musiala przyjac antybiotyk...
W kazdym razie antybiotyk pomoze i nie ma się co sie stresowac, wazne by od razu pokazywac wyniki jak sie przyjedzie na ip.

Ja musze sie ogarnac i zaczac cos robic, bo nie moge nic nie robic przy Piotrusiu... ech
milego dnia dziewczyny;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dowiedzialam sie od znajomej ze ten fizjoterapeuta bedzie prowadził szkolenia z prawidłowej pielęgnacji i pierwszej pomocy dzieci. podała mi namiar na sttone internetowa: http://www.lenitif.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak tylko wystawię pranie na balkon, to zaczyna padać, już mnie to zaczyna wkurzać

kupiłam dzisiaj borówki amerykańskie i mam zamiar z nimi zrobić muffiny, bo jutro teście w odwiedziny przyjeżdżają:) robiła może któraś takie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alana to czekamy razem do wizyty.

Łucja, też mnie to wkurza bo uwielbiam zapach ciuchów jak schną na balkonie a tu d*pka. Dzisiaj nawet nie ryzykuję i nic nie wystawiam.

Mam pytanie ... Kołderkę można wrzucić normalnie do pralki ? Jak to prać? nie mam żadnej metki a dość długo leżała w szafie i śmierdzi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zawesze piore kolderke i kocyki na 30st na krotkim programie (30min) normalnie proszek i plyn zmiekczajacy i nigdy nic sie nie stalo. Nawet nasze duze puchowe poduszki piore w pralce:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie robią się zbitki?

To dobrze wiedzieć:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie zadne zbitki sie nie zrobily ale dobrze trzeba potem strzepac w kazda strone i tez dobrze zeby slonce bylo na dworzu co by ladnie wyschlo:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszę kupić dzieciowy proszek i zaraz po malowaniu wszystko zacząć prać bo coraz mniej mi się chce a nikt za mnie tego nie zrobi :P

Wiecie kto mógłby pożyczyć rzutnik ????
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak ja dzisiaj mogę pisać to cisza ....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malutka czy ja sie dobrze domyslam że chcesz na sciane rzucic obrazek i go namalować ? ci powiem ze zarąbisty pomysł :)) a jakie farby do malowania takich obrazkow na sicanach ?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie ten dziad pracuje, przyjdzie do domu to odpoczywa po pracy i gra w gry komputerowe, w sobotę idzie do pracy, wróci ja mam wszystko posprzątane dla niego zostawię tylko szorowanie wanny, to on musi odpoczywać i teraz nie może. W niedziele śpi do 12, później czyta do 13 a wtedy to zależy bo jak ma ktoś przyjść do idzie do pracy a jak nie przyjdzie do pracuje w domu. To ja mu o wannie mówię to on krzyczy, że w kółko tylko marudzę i mam jechać do mamy, bo on ma mnie dość.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właściwie to niedawno na to wpadłam bo już wam pisałam, że będę z mamą malować patrząc na obrazek ale jakbym miała rzutnik to poszło by 3 razy szybciej :D

my używamy zwykłych farbek :) Najlepsze, że kiedyś mieliśmy pomalowaną łazienkę w rybki itd zwykłymi i nawet w czasie kąpieli jak dotykałam mokrą ręką to się nie zmywało :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to nat nieciekawie :/ może bądź kilka dni miła dla niego i na nowo spróbuj o coś poprosić? albo zróbcie integrację :D na wielu to działa ...

Mój mąż wczoraj posprzątał po kolacji, rano przebrał małego, zrobił mu śniadanie, potem pozmywał po sobie i wziął śmieci bez gadania. Byłam w takim szoku, że nawet słowa nie powiedziałam :) ale miło, że coś do niego dotarło. W końcu sama się nie zapłodniłam :P jesteśmy w tym razem. Musi zacząć pomagać. I koniec :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nat szczerze wspolczuje ale Ciebie tez bardzo rozumiem. Moj mezulek od 2 miesiecy nie pali i wyzywa sie najbardziej na mnie bo na mala nie pozwalam mu podnosic glosu. Ach ci faceci...z nimi zle bez nich tez nie lepiej ale zawsze mozna ich kilim i gdzies w ogrodku zakopac zeby Rutkowski nie znalazl :))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale też mam dzisiaj nerwa na mojego dziada... wrrr.... jutro ma imieniny ale dziś wpadają teściowie z jego bratem i dziewczyną i oczywiście wszystko na mojej głowie!!!! Nie mam już dziś na nic siły, pier....lę nie robię! Podejrzewam, że wróci z pracy dopiero jak goście będą juz 2 godziny u nas siedzieli, a ja nie mam ani siły ani ochoty nadskakiwać nikomu. Oczywiście wnerwia mnie mnóstwo innych rzeczy, ale nawet nie chce mi się teraz pisać bo wkurzę się jeszcze bardziej.

No i macie racje, najgorsze to przyzwyczaić dziada do luksusu, muszę zacząc terapię odwykową.

Właśnie zjadłam ponad pół opakowania raffaello na raz, jak tak dalej pójdzie to będę przodowniczką wagi :) a najgorsze jest to, że teraz dookoła wszędzie są wiórki kokosowe...
Zosia 02.07.2009r. Szymon *10.07.2011r. Zuzia 18.08.2012r.image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nat wspolczuje, musisz ustalic z mezem co i jak... moj maz tez gra,ale pozwalam mu na to jak nasz synek pojdzie spac i tyle.Musi byc jakis podzial obowiazkow.

alana ja do sciany uzywam farb akrylowyuch w tubkach

kaska ja potrafie zjesc cukierki michalki prawie cale opakowanie jak mam je w domu, dlatego nie kupuje ich juz ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Załatwione wszystko, a nawet i więcej. Pokusiłam się o wstąpienie do akpolu. Zakupiłam obcinaczkę do pazurków, szczotkę do włosków, gruszkę do noska i gacie poporodowe :D Zaszalałam :D

W spółdzielni szybciutko poszło, uff. I zahaczyłam jeszcze o koleżankę i będzie razem ze mną męczyć mojego M. żeby remont zaczął. A, że ona chętna do pomocy, bo ma urlop to trza to jakoś wykorzystać :)

Rano bolało mnie więzadło, i przeszło!! czuję się bosko, po tylu dniach boleści nagle nic nie boli!! tzn. troszkę, ale co to za ból :D oby tak się utrzymało choć przez kilka dni:)

Ahh te Chłopy! Głowy do góry Dziewczynki :)

Łucja pytałaś o muffinki z borówkami amerykańskimi. Zapodaję przepis :
http://mojewypieki.blox.pl/2007/06/Muffiny-mocno-owocowe.html

Ogólnie możesz jeszcze zrobić ciasto jak na murzynek i do tego wsypać borówki... pyyyycha :) My mamy w ogródku wysyp w tym roku i już nie mogę się doczekać, aż dojrzeją...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
w Szczyrku od 3 dni słońce!!! A dziś nawet za bardzo grzeje jak dla mnie :>

Laski, czytałam Was dzisiaj i taka mi się nasunęła myśl jedna; biedni Ci Wasi męzowie. Szukuje się na nich jakiś lincz widzę! ;D
Facet łazi do tej roboty, niektórzy na niejednym etacie pracują, do tego stres, żeby w ogóle ta praca była bo przecież dziecko (dla wielu kolejne) w drodze, żona stęka, ciągle coś chce... Ciężko być facetem :>

Chyba bym się źle czuła gdyby mój nie dość, że przy dzieciach pomaga, jest tatą "aktywnym" to jeszcze miałby dom sprzątać, gotować itede?
No ja rozumiem, żeby nie miał wyjścia, bo żona jest leżąca, ale tak to jakos dziwnie - w końcu jaka jest moja rola? To, że chodzę z brzuchem nie usprawiedliwia nicnierobienia. Wiadomo, że firanki zawiesił jak mieliśy po remoncie, okna umył od zewnątrz bo ja bym skończyła rozciapana na ulicy heh ale poza tym i tak się przecież nie nabiorą, że jesteśmy inwalidkami :>

Ja tam za bardzo faceta nie chce widywać ze szmatką od kurzu ;) Ale na siłownie by mógł częsciej chodzić (Gałuszka jaki Twój maż wysportowany och ach ;) Może mu mojego brzuchacza podeślę :P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe, tak jest mammamia, ja naprawdę wiele nie wymagam, ale żeby chociaz syfu po sobie nie zostawiał wszędzie :P

A mój to chodzi na siłownie czesto za to. 3 razy w tyg. musi być
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, weźcie przykład, bedziecie zadowolone i trawa bedzie skoszona....

http://egorzow.pl/ogloszenia/PRACA_POD_ZARAZ__DAM_PRACe____265491.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja póki siedzę w domu to też nie wymagam by robił nie wiadomo co, ale chociaż takie podstawy jak wrzucenie brudów do kosza czy schowanie rzeczy do lodówki po swojej kolacji dodatkowo go nie zmęczy :)

Co do ogólnego sprzątania to fakt, wolę zrobić sama bo i tak mi się rzadko podoba jak on to zrobi:P bo robi byle jak. Póki co i tak ja piorę, prasuję, zmywam, robię zakupy, sprzątam, myję okna, szafy, lustra, itd. plus wychowuję strasznie zbuntowane dziecko.

Kiedy wrócę do pracy to będzie podział obowiązków jak kiedyś, bo nie uważam, że moją rolą jest pracować i robić to wszystko samej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja też raczej wyznaję zasadę rozdzielania obowiązków :)
teraz to inna bajka, bo jestem uziemiona, ale jak pracowałam to obowiązki były po równo. Sprzątanie po równo, zajmowanie się dzieckiem po równo itp. Dlaczego ja mam zajmować się dzieckiem, pracować i zajmować się domem, a mąż tylko pracuje...? Wydaje mi się to nie fer. Tak samo jeśli kobieta nie pracuje a "tylko" zajmuje się domem i wychowywwaniem dzieci to i tak uważam że jest to na tyle wyczerpująca praca że jak mąż wraca do domu to powinien poświęcić czas dziecku a żona w tym czasie odpoczywa. A potem żona ponownie zajmuje się dzieckiem a mąż sobie odpoczywa. Ja jestem za podziałem po równo :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przeszłam się spacerkiem do Akpolu i znowu mnie brzuch boli.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nat nie przejmuj się, mój też lubi grać i zarywa noce..:)ale jak mamy coś robić następnego dnia, to uprzedzam i ma wybór..jak chce być niewyspany - bardzo proszę.
Ale Ty to już masz przegięcie z tym facetem...jakiś ...dobra nie obrażam..ale swoje myślę. Mój też ma wady...ja dużo zaakceptowałam, ale jakby mnie tak traktował i się tak do mnie odezwał to sam by wyleciał z mieszkania i mógłby sobie do swojej mamy jechać - niech mu usługuje.
Proszę nie poddawaj się i bądź dzielna...i olej go ciążowym moczem ile się da!!!
kaska2308 ...musisz pozbyć się śladów:) sprzątnij te wiórki:) i jak coś to Ty nie widziałaś żadnego rafaello:)
Mammamia..noo mój mąż to ma świra na punkcie sylwetki...nie jest jakimś koksem ani nic z tych rzeczy, żadnych sterydów też nie tyka...ale dużo je (wręcz bardzo dużo) i spala to na siłowni...jest chyba od tego uzależniony, całe szczęście pracuje na siłowni więc nie robi tego w wolnym czasie, tylko w czasie pracy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh malutka, bo do akpolu masz jednak daleko

mnie tez dzisiaj brzuch boli

wyrwałam sie do fryzjera, po pół godzinie telefon od babci że mam szybko wracać (normalka, tylko od dentysty mnie nie wołają, wiec mam prawdziwe "wolne" tylko u dentysty), no i jak mnie skończył obcinać to wracałam szybko. Za szybko szłam, bo mnie brzuch boli już od 12:00 :-/
Wchodzę a one sie bawią w najlepsze. Nawet Madzia nie zauważyła że przyszłam. I po co ta panika? Żeby mnie zestresować tylko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bez sensu, to po co Cię wołała...

PS Ja tez mam wolne tylko u dentysty - dlatego od jakiegoś czasu uwielbiam te wizyty ;> Zamykam oczy i sobie leżę. Najlepsze było zakładanie i ściąganie aparatu - godzina spokoju i żadnych dodatkowych atrakcji (w formie borowania np.) :) Muszę sobie jakiś ząb do leczenia znaleźć - własnie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka...coś się babci chyba pomyliło...eh musisz powiedzieć że mają dzwonić tylko w nagłych sytuacjach

Ja się bawiłam z chrześnicą przez 4 godziny i brzuch mi wysiada...ale to dlatego że mała chce się przytulać do dzidzi, wrzucała mi pod bluzkę zabawki, żeby Ninka się bawiła, no i najchętniej chrześnica - Emka weszła by do mojego brzucha:) Bo u cioci w brzuchu fajnie jest.

Bimka odpocznij sobie, poleż i dzisiaj już nic nie rób!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chodzi o facetów to mój jest jedynakiem, typowym, jeszcze mamusia niczego go zupełnie nie nauczyła, ale cóż na tyle ile się udało to coś sobie wypracowaliśmy, a do resztę wad poprostu zaakceptowałam ;-)

wczoraj byłam na wizycie i maluch waży już 2300, musze brac zelazo bo mam kiepskie wyniki i zrobic wyniki tarczycy, bo od jakiegos tygodnia mam mega suchosc w buzi, a to moze byc od niedoczynnosci, nastepna wizyta za 3 tygodnie, juz z KTG i wymazem na paciorkowca

mój maluch tak mnie cisnie juz glowka, ze czasami to isc nie moge, a nie wspomne o lataniu do kibelka

Galuszka fotka super, bardzo podobaja mie sie takie zdjecia brzuszków.

Moja Zosia od poniedzialku chodzi do przedszkola, narazie na pol dnia i jest bardzo zadowolona, obylo sie bez placzu i wogole, kazala mi juz pierwszego dnia szybko ja zostawic, a jak przyjechalam, to za wczesnie bo ona chciala jeszcze zostac, oby tylko jej tak zostalo ;-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super Asiunia, że u lekarza ok.
Kurde to moja faktycznie drobiażdżek..ale te pomiary usg nie są aż takie dokładne i tym się pocieszam:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Galuszka mamy ten sam termin, a ile wychodzi u ciebie na usg?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja Was cały czas czytam a jakoś weny nie mam do pisania :/

poczytałam o Mężach i to fakt, przyzwyczajać ich nie można ;).
Mój to umie posprzątać lepiej niż ja! haha
gotować też, albo mi bardziej smakuje ;)

ale żeby mu się chciało? siłą prawie zmuszać muszę ;)

ja się coś kijowo czuję, tzn. pół dnia bolą mnie plecy na dole i brzuch .. a Mąż do mnie, że POWINNAM LEŻEĆ!
ciekawe jak :D to po pierwsze, a po drugie, teraz?? leżeć? jak ja mogę już rodzić?? :D

dzwoniłam rano do przychodni zapytać o wyniki paciorkowca ale nie chciało się kurna położnej szukać! także do poniedziałku muszę czekać na wizytę
imageimage
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej!

Mój mąż niestety tez z tych grających i zaniedbujących obowiązki domowe. I ja jestem za podziałem ich. Bo ja tez chodzilam do pracy długo, a potem zajmowałam się domem, dzieckiem, sprzataniem itp. Ale fakt, że za dużo wzięłam na siebie od razu po porodzie i to się zemściło, bo przeciez 'ja wiele rzeczy robię lepiej'. Ech, dużo by gadać...

Ja dziś trochę sprzątalam, jutro moi rodzice przyjeżdżają na weekend. W pewnym momencie myślałam że mnie skurcze regularne łapią, ale to fałszywy alarm. Mąż mi trochę pomógł w zakupach i sprzątaniu, ale jemu to trzeba konkretnie co ma zrobić. A teraz jest w pracy.

Dziewczyny, a jak teraz mówią o karmieniu dziecka? Na żądanie czy co 2-3 godziny - że wybudzać jak spi itp? Bo jak ja urodziłam 4 lata temu to kazali mi co 3 godziny karmić i wybudzać dziecko...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mammamia, dlatego z jednej strony się cieszę ze mam ten ząb do robienia i w dodatku kanałowo, bo to dłuzej trwa :P
może sie to wydać dziwne ale ja lubie jak te kanały czyszczą, dziwne uczucie ale fajne (dzięki Ci o Panie wszechmogący za to dobro, które zwą znieczuleniem!)
Jeszcze mnie rozłożą na leżąco, muzyczkę włączą to idzie sie nawet wyspać przez godzinę ;)
Szkoda, ze czasami pyta czy wszystko ok i trzeba odpowiadać "yhm", jakby nie to to chyba naprawdę bym zasneła.

A u tego fryzjera dzisiaj tez myślałam, że zasne. Facet mnie obcinał. Tak powolutku wszystko robił, tak delikatnie że myślałam że tam odpadne kompletnie. Też szkoda, że zagadywał. A na koniec nawet chciał mnie odwieźć do domu, bo sie bał że zmokne :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliska, ja robiłam tak:
- w nocy nie wybudzałam (jak dziecko głodne to samo sie obudzi - z takiego założenia wychodziłam)
- w dzień na każde zawołanie przystawiałam do cycka (pewnie w większości przypadków chodziło ino o pociumkanie, ale ze nie dawałam smoczka to nie potrafiłam uspokoić inaczej jak tylko podawając pierś)
Potem, jak dziecko miało już te 4-5 miesiecy to karmienie sie uregulowało i już nie latałam z tym cycem niemalże non stop. Same sie pory karmienia unormowały. Pewnie dzięki dodatkowemu karmieniu papkami o stałych porach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to widzę w sumie, że nie mam co narzekać za bardzo na tego mojego skoro wszyscy są tacy :P

z resztą ja sobie czesto porównuję do męża koleżanki, który pracuje tylko 8 godzin dziennie, ma wolne wszystkie weekendy + normalny urlop i w domu nie robi zupełnie nic. Dzieckiem też sie nie zajmuje. Non stop siedzi przy grach. A jak już koniecznie musi się dzieckiem zająć to każe mu patrzeć jak gra.
Poza tym w kółko narzeka na brak kasy, ale zeby chociaż spróbować poszukać lepszej pracy to nie. Żeby dorobić po godzinach (np. u mojego męża co mu było proponowane wielokrotnie) to też nie, bo on jest zmęczony po pracy albo musi spędzić dzień z rodziną (a wiadomo jak ten dzień wyglada, rodzina patrzy jak on gra ;)
Dodatkowo żona nie może zrobić nic bez jego pozwolenia (nawet wyjść z dzieckiem na spacer). Musiała usunąć konto na nk, bo on jej kazał, byłam świadkiem tej awantury to mu powiedziałam że jest rąbnięty i ja bym w życiu na jego rozkaz konta żadnego nie usunęła. Puścił focha i aż do dziś go trzyma (już półtora roku). Jego żona nie może pojechać sobie na miasto z dzieckiem, bo bilet kosztuje 5 zł. Nie mówię już o zakupach, bo nic nie może kupic bez jego zgody. Ale on kupuje sobie co chce. I siostrze kredyty bierze i pozwala nie oddawać pieniędzy za raty, bo "rodzinie się pomaga". Jak idą gdzieś razem to kupuje różne rzeczy, a to loda, a to dziecku karuzelę czy coś tam i to bez specjalnych ograniczeń, ale jego żona gotówki nie ma nigdy przy sobie ŻADNEJ.
A jak jadą (w każdą niedzielę) do jego rodziców to on sie z rodzicami i z siostrą zamyka w drugim pokoju, a moja koleżanka siedzi z dzieckiem w salonie i czeka godzinami aż oni sie nagadają, ale nie ma opcji żeby tam nie pojechała z nim.
W ogóle chora sytuacja.
Także, patrząc na jego przykład stwierdzam, ze mam męża idealnego :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurka, jest opcja edycji postu dostępna przez jakiś czas. Dobre! Tego mi brakowało :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiuniu mi wyszło w środę 1740 g +/- 250 :) ale lekarz sprawdził i się mieści w centylach tylko mówi że drobna będzie...no i że może jeszcze podgonić...sprawdzimy 07.08:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka dobre, ale pewnie wczesniej tez juz byl taki rabniety, wiec wiedziała z kim sie wiaze, bo takie rzeczy tak nagle sie nie ujawniaja, a dziewczyna pewnie biedna, uległa, zastraszona i pewnie zakompleksiona. Wspołczuje jej tylko :-(

Galuszka waga mojego malucha jest ponad srednia, a najwazniejsze ze sie miesci w centylach, doo tego na te pomiary usg zawsze trzeba brac troche poprawkę, ma jeszcze troche czasu zeby sobie urosnąć :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mąż wrócił wcześniej, bawił się z synkiem samochodami 2 godziny :O ja wykąpałam, położyłam spać a on robi kolację :D sam wpadł na pomysł, że zrobi domowe hamburgery :) mniam :)

Nie jest z nim jednak tak źle :D:P będę miała tylko dużO zmywania bo cokolwiek robi to strasznie dużo naczyń jest brudnych i ściereczek:P ale to nie wielka cena za taką kolację.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
że taki rąbnięty to nie przypuszczałam, ale fakt, ona na wszystko sie zgadza bo jest bardzo zakompleksiona, nie powie nic, nie przewstawi się, bo sie nie chce kłócić i woli zrobić to co on chce. Ciekawe ile w tym wytrzyma.



No widzisz Malutka, jeszcze z niego będą ludzie :)

Zazdraszczam hamburgerów bo też bym coś takiego sobie zjadła



No mój fasol niby też zawsze był ponad normę, teraz jest poniżej 50 centyla a i tak wyprzedza termin z OM o 1 tydzień.

Gin obstawia, że do 3200-3500 dobije, ale długi bedzie. No zobaczymy.



A w ogóle teraz mam takie wrażenie jakby mi normalnie już w c****e siedział, masakra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mój jak gotuje to to trwa i trwa...i cała kuchnia do mycia, wszystkie garnki itp....i w szoku jest że ja mogę 3 daniowy obiad zrobić w 20 minut:)
Łukasz nie przyswaja, że w momencie kiedy gotują się ziemniaki, można zrobić surówkę i kotlety:) ale taki jego urok.

Zażyczył sobie na kolację placki ziemniaczane...to już starłam i przyszykowałam..teraz robię kurczaka w sosie ala gulasz do tych placków....w sumie nie wiem po co ja to robię...bo dzisiaj mam jakiś słabszy dzień...albo siostry córa mnie tak wymęczyła..albo mój psiak, który co 3 godziny chce wychodzić...coś dzisiaj nie jest mój szczytowy dzień.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka ja obstawiam, że będzie miał 4kg:P zobaczymy jak się urodzi ile będzie miał :) no i przede wszystkim kiedy się urodzi bo to też ma znaczenie :)

Mój może być mały, jedno duże urodziłam i dziękuję :)

Myślałam dzisiaj o malowaniu i z lekką niecęcią podeszłam do ściany na której jest tapeta i pomyślałam, że będzie z nią dużo zabawy. Z ciekawości złapałam za jeden róg i praktycznie cały pasek zerwałam idealnie. Tak mnie to ucieszyło, że w 20min zerwałam wszystko :P mąż miał przyjść mi pomóc i nie zdążył :P

No Ci powiem Bimka, że hamburgery super !! :P mięso tak świeże, że aż się rozpływa. Nie ma to jak zrobić w domu a nie w tych barach ... ble.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka ja też czuję mojego bardzo nisko :) ależ jesteś dosłowna hehehehe

Dzisiaj głowa mnie strasznie napieprza więc idę spać :/

aaaa! toć byłam dziś rano u ginka! no i pessar się trzyma elegancko, ale ponieważ mam tam jakieś skurcze i dziecko napiera to mam nadal nakaz leżenia (a już myślałam że pojadę sobie na małe zakupy po drodze :/ ) no i przez to szyjka próbuje się skracać i rozwierać i dlatego mogę lekko plamić bo robią się mikrouszkodzenia. Mam tylko nadzieję że ta szyja wytrzyma i nie trzaśnie! :/ więc leżę... heh... jeszcze tylko kilka tygodni...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Łukasz nie przyswaja, że w momencie kiedy gotują się ziemniaki, można zrobić surówkę i kotlety:) "

- hehehe

No dosłowna, bo co sie bede certolić skoro to wątek dla ciężarnych :P

Ide spać i sie położyć w pozycji horyzontalnej żeby mi dziecko zaraz nie wypadło
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://ofsajd.onet.pl/dziewczyny/z-brzuchem-na-io,1,5193388,artykul.html

żeby nasi mężowie tego artykułu nie czytali bo już w ogóle będą mieli wymagania...babka startuje w olimpiadzie w 8 miesiącu:D:D

Okruszku leż i pachnij i nic nie rób:)jeszcze troszkę...

Malutka ja też lubię takie samorobne hamburgery, pizze i rzeczy ala fastfood
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny :-)
trochę nadgonilam, co napisałyście...
u mnie do rana było milczenie, później gorzkie żale...ale w końcu prZyszedł, przeprosił, utulil, nastąpiła integracja i wzięliśmy się za mieszkanie :-) skończylismy pokój Młodego urządzać :-) Junior dalej się mocno wierci...
co jakis czas wystawia z boku, chyba kolano, i jak się tam poglaszcze to zaraz zabiera :-)
eh... jutro mamy gina i fotografa.:-) juz się nie mogę doczekać sesji :-) ciekawe jakie fotki zrobimy :-)

życzę miłego wieczoru:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zetka powodzenia jutro!!!:)

Bimka leż tak jak Okruszek:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co.do gotowania,.to wolę sama :-) ale.hamburgery najlepsze robi mężu, a w.moim wykonaniu.dobra jest pizza i wszelkie pasty i spaghetti --) uwielbiam włoską kuchnię :-) chyba w.niedziele carbonara będzie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tej zawodniczce mąż na pewno nie podskoczy skoro ona startuje w strzelaniu, hehe :P

mój robi zarąbiste naleśniki i makaron z tuńczykiem
naleśników ja nie umiem robić (taka jest oficjalna wersja :P )

Dobra, ide.
Dobranoc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde Bimka wspolczuje tej twojej kolezance.... albo bedzie tak pozwalac sobie do konca zycia albo w ktoryms momencie pęknie .... najlepeij jak by znalazła sobie prace nawet na pol etatu wtedy by poczuła ze nie jest niczyja wlasnoscia ......

Ja nie moge narzekac na mojego męża, nie pije nie pali (co jest dla mnie bardzo wazne), jest pracowity - jak cos trzeba zrobic to to robi, jak go poprosze i mowie ze to wazne i trzeba sie z tym zajac w pierwszej kolejnosci to sie tym zajmuje, zawsze moge na niego liczyc ...nawet jak pracował u pracodawcy a ja bylam w potrzebie (złapała mnie migrena) wychodzil z pracy i jechal po mnie by mnie zawiesc do domu...bardzo go za to cenie i wiem ze mam skarb i mysle ze bedzie dobrym ojcem :) czuje to .....
oczywiscie czasem umiemy sie pokłócic, pownerwiac ale wiekszych kłótni miedzy nami nie ma ... zreszta nawet bym nie mogła isc do mamy sie wyzalic bo mieszka daleko , co najwyzej zadzwonic... ale nie było jeszcze takiej sytuacji co bym jej płakaa na mojego meza...
Nawet mi pomoze przy gotowaniu jak poprosze by obral ziemniaki ..albo zrobil surowke, czasem mi obierze do zupy warzywa :)
a dzis np nie wylazilam na dwor i jak wrocil poszedl po chleb, na ryneczek i wyrzucil smiecie :)
A co do gier to ja ich nie nawidze i od razu go goniłam by w te bzdury nie grał wiec na kompie nie siedzi i nie gra co najwyzej w telefonie ... no ale juz an to nic nie poradze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż minął się z powołaniem bo powinien być kucharzem :)

domowe fast foody są spoko, niby też dużo kalorii ale widzisz co jesz :P

zetka a Ty ile płacisz za sesję??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo to ja sie dołaczam moj jak gotuje to co chwile pyta co ma zrobic, trwa to pol dnia, do tego masa naczyń, bo np jak robi surówke to kroi kapuche wrzuca do jedej miski pomidory do drugiej ogórki do trzeciej i td i potem zsypuje do 4 miski i miesza.. zamiast wszystko sypac od razu do jednej i nie umie inaczej :D i tak ze wszysytkim i potem sprząta druga połowe dnia, wiec jak on siedzi w kuchni to juz na cały dzień, wiec wole sama zgotowac a mu tylko zostawic zmywanie na przyklad albo drobną pomoc mu zlecam :D ALEEE STRASZNIE MI TĘSKNO ZA NIM! :(
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A i jeszcze cos z innej beczki ...Bimka kiedys pytała w jakiej wodzie sie rozpuszcza tantum rose.... nie wiem czy ktoras odpowedziała czy nie ale musialam i tak poszukac bo kupilam 4 saszetki bez ulotki....

Stosowanie lek Tantum Rosa:
Zawartość jednej saszetki rozpuścić w 0,5-1 litrze przegotowanej wody.
W połogu: zewnętrznie do przemywania krocza od 1 do 2 razy na dobę.
W pozostałych wskazaniach: płukać pochwę roztworem od 1 do 2 razy na dobę, o ile lekarz nie zaleci inaczej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o dzięki mariols :)
a wyczytałaś ile to może stać? jaki mają termin przydatności do użycia po rozpuszczeniu?

a z tą pracą koleżanki to jest tak, że mają dziecko alergiczne, ona chciałaby iść do pracy ale z tego powodu nie może zostawiać dziecka nawet swojej mamie (taka jest wersja). Ale jak ją kiedyś prosiłam żeby się Madzią zajmowała 7 godzin dziennie nie zostawiając swojego dziecka (jak szukałam niani) to stwierdziła że fajny pomysł, ale jej nie odpowiada to że musiałaby wstać o 6:00.
Także tutaj widać ewidentną niechęć do podjęcia zatrudnienia :P Woli być na łasce/niełasce swojego szurniętego męża.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o! znalazłam: Należy go wykorzystać w ciągu doby. :/
łeeee.... myślałam, że choć na 3 dni bedzie. Pół litra w 1 dzień to trzeba nieźle se pryskać :P
To musze dokupić sobie więcej, żeby starczyło aż do zdjęcia szwów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ale miałam masakryczny dzień i noc. Wczoraj byłam u kosmetyczki i fryzjerki. Jak wróciłam złapały mnie jakieś boleści. Bolały mnie żebra, mostek - wszystko to co kostne w okolicach klatki piersiowej. Nie mogłam oddychać. Pomijam fakt że byłam tak wyczerpana że po powrocie do domu zasnełam na 2 godziny. Wieczorem na dodatek zaczął pobolewać mnie brzuch. Poszłam do toalety i miałam mega rozwolnienie. Chciało mi się wymiotować. Wziełam nospę i się położyłam. Brzuch bolał coraz bardziej. Miałam rasowe skórcze tylko nieregularne. Wstałam ok 24 i spanikowana spakowałam torby do szpitala. Ledwo się toczyłam a podczas skórczu aż przysiadałam tak były mocne!!! Wysłałam sms-a do męża że chyba się zaczyna (mąż jest z synkiem u teściów). napisałam do mamy żeby była w gotowa żeby zawieść mnie do szpitala. Nawet przygotowałam ubrania coby szybciej urać się i wyszykować do wyjścia.
Znowu wziełam dwie nospy i dzięki bogu zasnełam. Teraz tylko mnie lekko pobolewa, ale jest o niebo lepiej!!!
Naprawdę się wystraszyłam. Już sobie przypominałam do której z Was mam numer tel żeby dać znać że rodzę :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo AgusiaB teraz to chyba coraz częsciej beda takei historie w naszym wątku :) ale juz by sie mogła któraś rozpakować :D
a mi sie dzisiaj bimka sniło ze sie zajmowałam Twoja madzią i ona tak plakala za Toba i poszłam do zoologicznego kupic 7 malych kotków i ty przyszłas i sitwierdzilas ze zostawicie w domu te male kotki :)) nie wiem co mnie naszło haha
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nieźle cie fasol nastraszył ;)

ja mam ciągle uczucie że wszystko siedzi za nisko, całym ciężarem napiera na dół, w nocy kłucie jakby w tej szyjce (może ona sie rozwiera, tak jak Okruszek pisała)

no cóż, wszystkie jesteśmy już bardzo blisko końca także tylko czekać i obstawiać która pierwsza (ale pierwsza pewnie bedzie ta której sie nie spodziewamy :P )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe, Alana, miałaś super pomysł z tymi kotkami ;) Ale ja bym ich w domu nie zostawiła ;)
I czemu 7? Czyżby liczba 7 miała jakieś znaczenie? 7 dni? Dla mnie 7 czy dla Ciebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe nie wiem w sumie :P lepiej jakby to 7 dni bylo dla Ciebie :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a kiedy sie zaczyna 8 miesiac ? mi sie juz zaczął czy jeszcze nie ? :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!

Ale fajny sen o kotkach hihi :)

Ja tez chyba musze dokupić tantum rosa bo mam 3 saszetki. a octeniseptem też się tam psikać?

Muszę się wziąć za sałatkę i ciasto zaraz żeby zdążyć przed wizytą rodziców.
Nockę tez miałam taką sobie. Nie mogę spać, boli mnie żołądek teraz, skurcze przepowiadające są i pojedyńcze bolące trochę.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alana, a kiedy miałaś OM?

Octoniseptem to chyba Cie bedzie szczypać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm właśnie czytam sporo opinii, że octenisept wcale tak szybko nie goi pępka maluszka.. :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tempo gojenia się pępka to jest sprawa zupełnie indywidualna, te specyfiki pomagają ale dużo zalezy po prostu od dziecka. W końcu najważniejsze żeby się ładnie goił i odpadł a czy to trwa 5 dni czy 14 to co za różnica

ja Madzi nie robiłam pępka niczym, tylko pilnowałam zeby był suchy i odpadł bodajże po 10 dniach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaaam ;)

Wy to czaderskie sny macie ;), mi się nic nie śni kurna!

Eliska też o tym czytałam i sama zastanawiam się czy to stosować czy nie ...
i czytałam w wątku majowym, że my możemy się tym też psiukać, że to nic nie szczypie jednak ;)

u mnie noc pod znakiem skurczy łydek, chociaż biorę teraz regularnie magnez! no, ale jeszcze trochę i się skończy ;)
imageimage
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Mamuśki...
u mnie noc minęła super...dopiero oczy otworzyłam:)

ALe wczorajszy dzień już mnie dobił...pies co 2-3 godz chciał iść na dwór...a ja jak głupia nie umiem jej odmówić i z nią łażę, bo Ł w pracy. I brzuch mi się napina ale idę...i już za 4 razem jak szłam to się popłakałam bez powodu...a sunia tylko na mnie patrzyła i chciała się bawić i zaczęła skakać...no nic dzisiaj mąż ma zadanie ją wybiegać tak żeby padła i nie zawracała mi głowy...
co do kotków...to wczoraj na ulicy widziałam potrąconego..jeszcze się ruszał i chciałam go uratować, ale jak podeszłam to już trupek...no i w kolejny ryk...hormony mi szwankują...
ale dzisiaj będzie lepiej...na 17 idziemy na imieniny...najem się pyszności i pewnie wygram casting na zajmowanie się chrześnicą:)

Kosmiczne macie sny...Bimka to odliczamy...7:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
albo moje 7 dni, albo Alany 7 tygodni :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mialam OM 13 grudnia, wiec juz chyba sie zaczął 8 co ?

jest jeszcze cos co w szpitalu uzywaja do denzyfekcji softasept czy jakos tak i to slyszalam ze tez spoko do pępka :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.doz.pl/apteka/p46935-Softasept_N_niezabarwiony_roztwor_na_skore_250ml_spray

to moze zacznijmy od odliczania tych 7 dni :D czyli w przyszła sobote czekamy na wiesci z porodowki miedzy skurczami :D
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja bym liczyła że 13-go Ci sie zaczął 8 m-c

ja miałam OM 16 listopada i zawsze od 16-go liczę kolejny m-c

bo w sumie termin porodu wypada na 10 m-c kalendarzowy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
obym do czwartku wytrzymała bo mam dentyste
a 31-go ginekologa
a tak w ogóle chciałabym wytrzymać do sierpnia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się,
Alanka Ty przejmujesz teraz sny Bimki ;) Co do 8 miesiąca to już w nim jesteś :)

Mi się tam nic nie śni w sumie.

Co ja za noc miałam i poranek... Mój M. wrócił po 3 z urodzin znajomych... obudził mnie, i nie mogłam usnąć, a jak już usnęłam to ten zaczął chrapać! kopałam jego, gadałam, przekręcił się bok, ale o dziwo i na boku chrapał! On mi nie wierzy, że chrapie więc jego nagrałam!! Jestem nieprzytomna.
A rano wyszłam z psiakiem na spacer, i chwycił mnie ból znowu a'la wyrostka! Ale wczoraj też tak miałam rano więc zero paniki, ale zaczęło mi się słabo robić. Więc starałam się jak najszybciej wrócić do domku, po drodze już było coraz gorzej bo mroczki przed oczami, nogi jak z waty... doszłam do domu, tylko mamie powiedziałam weź psa i ległam na sofę! Cała mokra, zdezorientowana i starająca się powiedzieć Mamie i Babci, że już mi jest lepiej... a wcale tak super nie było, bo byłam zielona i zastanawiałam się, czy się nie zrzygam!
Przestraszyłam się, i już sama nie będę wychodzić, bo jak padnę to mi nikt nie pomoże! Ot tak sobota mi się super zaczęła.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na suwaczku 30 tydzień mi wszedł... o jaaaaaa piórkuję. Czyli zaczęłam 31 tydzień, o jaaaaaa.... Wy tu o skurczach a ja dopiero myślę, żeby pakować torbę :)

AgusiaB współczuję nocki;/ Mam nadzieję, że już lepiej z Toba?!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no bo właśnie te więzadła chyba tak bolą niby jakby wyrostek, nie?
mnie to czesto w nocy łapie jak za długo leżę na jednym boku albo jak nagle zmienie pozycję
boje sie że to mnie przy porodzie chwyci i nie bede mogła przeć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie miałam ataku wyrostka nigdy, ale przypuszczam, że to tak boli okropnie. Ojj ta która nie czuła bólu więzadeł to jest szczęściarą!!
Bimka, też się boję, że będą mnie boleć przy porodzie, bo jak będą to ja nie będę w stanie przeć... Szybciej im zemdleję i tyle będą mieli z porodu :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka22 ja kupiłam kiedyś na Okaziku kupon na sesję z makijazem i stylizacją za 75 zł :-) także tanio :)

wczytam się później co napisałyście, lecę na śniadanko i szykuje się do foto i gina :-)
miłej soboty :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iskierka współczuję Ci bardzo...jak to czytam, to aż mnie ciarki przechodzą...
odpoczywajcie dziewczyny ile wlezie i koniec z dłuższymi przechadzkami samemu...ja też już zrezygnowałam ze spacerów po lesie (a zapuszczalam się na min. 1 godz) bo kto zadzwoni na pogotowie w razie co? wiewiórka?:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Kobitki,
Tak jest trzeba sie oszczedzac. Ale czasem nie jest latwo. Juz powoli mam dosc mego brzuszka i powiedzialam juniorowi ze jak chce wyjsc to ja jestem ready :)
Idziemy na bulwar i na buju buju ktos chetny?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zetka czekamy na foty :)

Oszczędzam się od dziś na 100% :) Bo już NIGDY tak koszmarnie nie chce się czuć;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iskierko a jak opisałabyś ból więzadeł ? ja nie wiem jak boli wyrostek więc mi to nic nie mówi, ale wczoraj wieczorem złapał mnie potworny ból w lewym boku, kuło jak diabli. Aż łzy miałam w oczach a ja raczej z tych odpornych na ból jestem. Wzięłam 2 nospy i nic ... o 3 w nocy znowu 2 nospy i jest ciut lepiej. Ale boli nadal :( Co do kucia w szyjce to ja mam często ale zauważyłam, że jak kuje to czuję też małego więc on mi tam napiera pewnie.

Też jestem niewyspana. Nie potrafię zliczyć ile razy wstawałam.
Może to śmieszne ale ja zaczynam pakować sobie torbę. Na pewno będę spokojniejsza, że w razie czego mogę złapać ją i jechać. Nie mogę zapominać, że mam słabą szyjkę. Niech sobie stoi w szafie nawet te 8 tygodni.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka właśnie na więzadła nie pomaga Nospa ;/ Ja mam tak silny ból, że do kolana czuję ;/ Czasami promieniuje na krzyż, ale tylko z tej strony co boli. Ogólnie jak lekko nacisnę brzuch w tym miejscu to czuję to cholerne coś. Nie można się normalnie poruszać, każde napięcie mięśni brzucha to nie lada wyczyn. Wstanie z łóżka, obkręcenie się z boku na bok, nawet leżenie jest bolesne;/ Ot takie są moje doświadczenia.
Na to jak już tak bardzo boli, to można apap, pyralginę... Ale ja nie brałam, bo ja boję się że Niuni zaszkodzi, więc cierpię.

Kurde jak Ty się pakujesz to i ja się może zmotywuję :) Tylko, że jeszcze mi brakuje połowy rzeczy do spakowania torby :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heja, trochę się dziś wkurzyłam z rana, w sumie nie wiem na co? chyba na świat!
Nie mogę wstawać, wychodzić z domu, czuję się jak w klatce. Mężu zabrał Madzika do dziadków i znowu siedzę sama :/ A wieczorem też go nie będzie bo wychodzi na kręgle... i znowu sama... Przytłacza mnie to....

Dzień nie zapowiada się miło... heh...

Widzę że u Was też nie lekko :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iskeirka to co opisujesz przypomina mi bardzo kolkę nerkową... Ja miałam w 7 miesiącu przy emilce. Tylko że ten mój ból był zlokalizowany najbardziej w krzyżowej części kręgosłupa tak jakby od środka i ból narastał do tego stopnia, że nei byłam w stanie przewrócić się na bok czy wstać z kanapy... Moja jedna lekarka zbagatelizowala objawy i zaleciła nospe a ja cierpiałam tak, że przy każdym ruchu łzy mi ciekły.. Skonsultowałam tel z inną lekarką która od razu powiedziała, ze to może być kolka nerkowa i powinnam udać się na izbę przyjęć. Droga do szpitala była nie do opisania... każda dziura w asfalcie to był krzyk bólu.. W szpitalu zostawili mnie od razu na patologii podali kroplówki po których wszystko szybko ustąpiło i po kilku dniach wyszłam do domu.
Kolka nerkowa robi się często ok 6-9 mca ciąży kiedy dziecko uciska jakieś tam kanały i przestrzenie moczowe i robią się zastoje w których osadza się jakiś tam bardziej lub mniej miękki osad - coś jak kamienie nerkowe. Jak są już bardzo duże to ból przypomina właśńie wyrostek ale jest od nerek. Wymuś na swoim lekarzu ogólnym albo na ginekologu skierowanie na usg jamy brzusznej w celu sprawdzenia obrazu i pracy układu moczowego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja mam Iskierka inaczej niż ty
mniej hardcorowo
bo u mnie to tak jakby skurcz tych więzadeł, chwyci, trzyma chwile i całkowicie przechodzi, ale jak trzyma to boli pieruńsko że ruszyć sie nie mogę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja miałam jeszcze inaczej. Bo mnie strasznie kuło, mąż masował i to pomagało ale niestety na chwilę tylko. Póki co jest ok. Nie boli ale powiem szczerze, że się wystraszyłam bo nigdy tak nie miałam ani teraz ani w 1 ciąży. Jestem dzisiaj za to słaba i kręci mi się w głowie. Czy też macie napady gorąca? Temperatura mi nie przeszkadza, tylko nagle łapie mnie takie dziwne uczucie gorąca a chwilę potem zimny pot :/

Idę poleżeć bo mały zasnął.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zarąbiście, nawet paznokci nie mogę pomalować bo ktoś mi lakier schował wrrrrr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak ja sobie to masuje to boli jeszcze bardziej ;) musze po prostu poczekać chwilę i samo przechodzi
takie uczucie jakby mi sie macica urywała

byłam w sklepie, przytargałam zakupy, Madzia ładnie szła calutką drogę bez marudzenia, kupiłam sobie lody i bitą śmietanę i jemy :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Czy też macie napady gorąca? "

Ja też mam.
Strasznie jestem jęcząca, źle się czuję i mam już dość tej ciąży, ale jednocześnie chciałabym poczekać z porodem jeszcze tydzień/dwa. To jęczenie az samej mi przeszkadza bo z reguły to jestem twarda baba której nic nie rusza :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
napady gorąca miałam jak były te upały, razem z takimi dusznościami, kołataniem serca, chyba ciśnienie mi skakało

Teraz ogólnie czuję się bardzo dobrze, ale odczuwam bardzo intensywnie to co mi sie w brzuchu i z brzuchem dzieje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agag ja byłam z tym bólem na IP we wtorek i w środę na kontroli. 2óch chirurgów stwierdziło, że to nic z wyrostkiem ani z nerami. Wyniki też prawidłowe. I to boli zdecydowanie z przodu, nawet teraz jak nic nie boli to jak wcisnę delikatnie tam gdzie jest więzadło to czuję jak ciągnie;/

No to faktycznie każda z nas ma zupełnie inne bóle;/

A czy Was też kuło koło pępka jak Maleństwa się ruszały? Bo mnie dzisiaj to też męczy. Mała co się wypnie to mnie kłuje ;/

Okruszku głowa do góry już mało leżenia zostało!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ogoliłam się dziś profilaktycznie :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka brawo :)
Ja muszę sobie pedicure zrobić, ale jakoś weny brak ;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam w nosie pedicure
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

Jak każda narzeka to i ja zacznę, kurcze cały tydzień mój mężulek pracuje człowiek sobie myśli że chociaż w sobotę nie bedzie sam a on co pojechał sobie z tatusiem na działke domek ocieplać kurcze aż mi sie płakać chce.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to już nanik wiesz jak sie dzis czuje :)

egoistki z nas troszke, nie? ale dobrze ze mozna zwalic na hormony :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie zauważyłam na wkładce duże ilości gęstej wydzieliny. Kurcze sama nie wiem co to moze być. Czop raczej nie bo mam ten krążek i ujście szyjki jest zamkniete. hhmmmmm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
łapicki nie żyje, słyszałyście?
Szkoda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurde, ale jestem zła, zaraz wyjdę z siebie!

chciałam sie zdrzemnąć po kolejnej nieprzespanej nocy a sąsiad tak muzyką n********* że aż mi sie we łbie kołacze!

Madzia śpi. Jej to nie rusza. A ja normalnie cała chodzę!

Żadne zatyczki nawet nie pomagają bo te basy sie tak niosą :-/

Madzi nie przeszkadza, a jak Adasiowi bedzie przeszkadzać to ja ich normalnie KILIM, bo już jestem na granicy wytrzymałości.

Mąż robił tą ścianę a to i tak n*********!!!



A najlepsze jest to że ta sąsiadka tez jest w ciązy, to ja sobie tak ponapierdalam jak jej sie dziecko urodzi. HA HA HA HA ! ! ! !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
łapicki? no już w sumie czas najwyższy, ile on miał lat? 90?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pisza ze 88 lat ale my i tak tyle nie doczekamy.. wiec swoje przezył ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
znowu brzuch mnie zaczyna boleć ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
siemka :P
a ja mam wrażenie że moje dziecko sie w końcu przekręciło bo mam już coraz mniej okopywany pęcherz:D
trzymajcie sie :d
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oglądam właśnie kobietę na krańcu świata o nepalskich kobietach które maja po kilku mężów. Ogólnie bardzo sobie chwalą :) Jeden pracuje na wyjeździe, drugi opiekuje sie domem i dziećmi a trzeci pracuje w polu ;)
Mówi babka że sie nie martwi o swój byt bo zawsze bedzie ktos kto na rodzinę zarobi, jak nie jeden to drugi ;)
Kobieta wychodzi za wszystkich braci jednocześnie żeby nie dzielić ich ziemi, bo ziemi tam mało ;)

Też bym mogła tak mieć: jeden do roboty, drugi do ogarniania całej chałupy + działki, trzeci do dzieci i do przyjemności :P
Czasami pozwalałabym im sie zamieniać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusia, bardzo długo leżałaś i teraz odczuwasz każdy swój ruch. Zobacz większość z nas jest na chodzie a i tak nas bolą brzuchu bo się wszystko napina i rozciąga. Jeżeli się niepokoisz to może pojedź na IP niech zobaczą co tam się dzieje, czy to właśnie od ruszania się czy to już maleństwo się szykuje :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no w sumie Agusia jakbyś zaraz poszła rodzić to już w sumie ok :)

dostałam właśnie smsa, że kuzynka urodziła Kubusia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka gratulacje dla kuzynki:)
jakbym miala kilka takich chlopow jak moj to bym sie po tyg wykonczyla, chyba ze kazdy inny to wtedy moze by nie bylo tak zle...
Chyba miewam skurcze czasami...to takie mocne napinanie sie brzucha?? Przy Sandrze mialam w sumie porod wywolywany wiec nie wiem do konca jak wygladaja te skurcze.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm... mnie skurcze bolały tak jakbym okres miała tylko że mocniej i nachodziło falami, nie pamiętam napinania się brzucha, ale możliwe że później już sie napinał
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym mogła mieć 3 identycznych klonów mojego obecnego małżonka..
albo może lepiej nie... bo by sie nawzajem rozpijali... ;) Chociaż przez ostatni miesiac (może dłużej) jest absolutnym abstynentem i nawet piwa nie pije chociaż sąsiad go namawia regularnie :P nawet na mecze sobie piwa nie wypił
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka, zazdroszcze...moj gdyby nie pil bylby idealem:) ale widzialy galy co braly wiec...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daria taki sąsiad to skarb :D

Bożeszzz jakie nudy. Nie mam siły wyjść na spacer z dzieckiem. Póki co ładnie bawi się sam. Mam w telefonie taką aplikację, pieska co powtarza wszystko co się mówi takim słodkim głosikiem i młody zawsze każe mi to włączyć i gada wtedy i gada i mam go z głowy na jakiś czas :)

Wczoraj dostał kręgle i dzisiaj wszystko nimi pacyfikuje :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szwagierka zabrała Madzie na plac na plażę :P
Luuuuuuzik :P
Pije sobie kawkę z lodami i bitą śmietaną ;) Dogadzam sobie!
o! jeszcze ciastka mam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam krówki :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Daria taki sąsiad to skarb :D"

- oddam całe becikowe żeby ktoś go kilim :P

Mąz ma w telefonie takiego bobasa, co mu sie robi różne rzeczy i Madzia też go lubi, można go gilgać, dać mleczko, jak sie go naciska na brzuch to pierdzi (to jest dla Madzi najśmieszniejsze). I też powtarza śmiesznym głosikiem. Fajne to jest :P Tylko trzeba mieć dotykowy telefon do tego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a! póki co Madzia pozostała jedyną dziewczynką w rodzinie ;)
wszyscy mają chłopaków :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy tu nie trzeba wątku nowego założyć? już jest ponad 300 postów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Za dużo piszecie :P

Bimka i nie przeraża Cię, że też będziesz miała chłopca? mówiłaś, że wszyscy w rodzinie są bardzo niegrzeczni :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
łoj ale sie obzarlam kalafiorka z ziemniaczkami maselkiem koperkiem i kefirek :) ... az malutka zaczela sie ruszać :)

oby jeszcze 2 tyg w brzuszku posiedziała :)

kurde dziewczyny jeszcze tydzien, połtora i sie zacznie .... aaa !

dziewczyny pieluchy tetrowe i flanelowe rozumie ze tez mam wyprac przed uzyciem ? tylko na tetrze pisze ze przed pierwszym uzyciem wyprac w 95 stopniach a na flaneli .. chyba pisalo 60 stopni ale przeciez nie bede prac ich oddzielnie ... zreszta flanela pewnie by sie skoczyla w 95 .... wiec moze je wstawie najwyzej na 60 :/ ale to juz nie dzis... w poniedzialek ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Bimka i nie przeraża Cię, że też będziesz miała chłopca? mówiłaś, że wszyscy w rodzinie są bardzo niegrzeczni :P"

- przeraża
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie przerażałoby bycie mama chłopca, bałam sie tego bardzo zawsze sie wieczorami mężowi żaliłam ze nie umiałabym go wychować na mężczyzne, że sie boje ze z niego babe zrobie hehe no ale puki co nie musze sie na razie zamartwiac :P

ja juz codziennie wchodze z nadzieja ze któras napisze z porodowki :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się wydaje, że z chłopcami jest mimo wszystko łatwiej :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a rzeczywsicie pewnie jest tak ze tak samo jest i z chlopcami i z dziewczynkami, dla matki to po prostu jej dziecko :)
no ale nieznane zawsze przeraża :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja niedlugo bede mogla sobie porownac co prawda tylko poczatki a reszta wyjdzie w praniu:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka nadal z gór ;>
już prawie wszytsko zwiedziliśmy co było do zwiedzenia; szczyrk, Żywiec, Wisłę, Bielsko- Białą, Ustroń a dziś byliśmy w Pszczynie (kto wiedział, że w tym miasteczku żyje 36 milionerów? :O) Połaziliśmy po wysokościach na które udało mi się doczłapać. krajobrazy tu sa naprawdę piękne, bo ja kocham zieleń a Beskidy w odróżnieniu od Tatr wręcz buchają tym kolorem, wszystko zielone, każdy metr pagórka obrośnięty drzewami! Wieczorami ta roślinnośc wydziela swoje aromaty plus szum potoku, który tutaj płynie...
W poniedziałek żegnamy się z tym miejscem i jedziemy do Krakowa, także będzie już miejsko, ale mam nadzieję fajnie.

ja już tez nie mogę biegac bo skurcze mam co chwilę, czasami wręcz zapominam, że to ciąża i pierwsza myśl 'okres" :D w nocy jest ich najwięcej, ale rano już nie ma śladu

W ogóle nie sypiam, tzn. kładę się ok. północy i budzę prawie jak w zegarku o 1.40 (co za ku...a godzina! - może o tej urodzę). Nawet drzemka mojej corki w ciągu dnia trwa dłużej. Ale za to przeczytałam już sporo książek.

co do różnicy między synkiem a córeczką to ja mam porównanie z moimi bracmi, którzy są parenaście lat młodsi i którymi zajmowałam się całą młodość. I to dzięki nim zawsze chciałam synka, nie córeczkę. Los dał mi aż dwie i tak jak mogę porównać, chłopcy są chyba ciekawsi świata i w ogóle mają bardziej odjechane pomysły. Dziewczynki są przeważnie układniejsze i nudniejsze, ale można się z nimi dłużej przytulać ;>
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"chłopcy są chyba ciekawsi świata i w ogóle mają bardziej odjechane pomysły. Dziewczynki są przeważnie układniejsze i nudniejsze, ale można się z nimi dłużej przytulać ;>"
- hehehe
wniosek mi sie nasunał taki ze dobrze miec pierwszego syna puki ma sie duzo energii i chęci zeby nadązyć a potem dobrze sie poprzutulać do córki hehe
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a może wręcz odwrotnie? najpierw dziewczynka żeby było lajtowo żeby móc się przyzwyczaić i nacieszyć "przytulanym" macierzyństwem, a potem jak już człowiek jest wdrożony to bedzie łatwiej z małym łobuzem, który z resztą bedzie sie miał już z kim bawić ;)

z resztą dziecko to dziecko. Dzieci są różne, są jakieś cechy przypisywane głównie chłopcom albo głównie dziewczynkom, ale wszystko jest kwestią usposobienia i wychowania tak naprawde.

Dobranoc :)
Mammamia, życzę Ci słodkich snów :P Albo chociażby żebyś pospała ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zostawić Was na jeden dzień, a potem 2 h czytania:)

Ja też mam bóle, ale takie nie aż bardzo duże. Już się nie mogę doczekać czwartku i wizyty. Bo coraz bardziej mi się wydaję, że ten mój pisklak to siedzi głową do góry...
Czy w takim przypadku można się umówić na cesarkę, czy się normalnie czeka na skurcze?

Co do dziwnych snów: mi się sniło dziś że dziecko juz bylo na swiecie i je przewijałam, i włożyłam je na chwile do bulgoczącego sosu pomidorowego. Nic mu się nie stało tylko potem pachniało pomidorami, więc je wycierałam chusteczkami nawilzanymi...hmmm...

Dobranoc! Ide spac z nadzieja, ze przysni mi sie cos mniej dziwnego:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapraszam do nowego:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=397971&c=1&k=160

udało mi się założyc nowy watek. JUPIII :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Do mam dzieci z AZS . (37 odpowiedzi)

Prosze o rade , jak radzicie sobie z świądem u dziecka . Córka 7 msc , AZS bardzo mocne , ogolnie...

paznokcie hybrydowe (92 odpowiedzi)

hejka, czy któraś z Was ma może manicure hubrydowy?jeśli tak to napiszcie czy jestescie z tego...

Wycieczka w przedszkolu (46 odpowiedzi)

Córka ma mieć w piątek wycieczkę w przedszkolu, jadą autokarem do Pucka i Rzucewa. No i tak się...

do góry