Widok
A jakieś porady jak podtuczyć dziecko?
Moja Ola ma 10 miesięcy i niecałe 7 kg :( Nie wygląda na wychudzoną, jest drobniutka po prostu. Wzrost ok 72. Jest bardzo ruchliwa i wesoła :) Jej jadłospis to mniej więcej: rano koło 7mej mleczko z kaszką, takie do picia z butelki, więc nie całkiem gęste, ok 200 ml, potem przed południem obiadek ze słoiczka, następnie po drzemce, czyli koło 14-15 jakis deserek owocowy. 17-18 znowu mleko zegęszczone kaszką (a ostatnio własnie ze względu na niedobór wagi zamieniłam ten posiłek na kolejny obiadek z dodatkowym mięskiem i obowiązkowo żółtkiem), wieczorem po kąpieli czyli przed 21 znowu mleko z kaszką, ok 200 ml. Wydaje mi się że to nie jest mało, czyli po prostu maluszek ma dobrą przemianę materii :) Poza wymienionymi podajemy też trochę soczku lub napoju. Jakkolwiek trzeba tą wagę trochę poprawić - proszę o jakieś sugestie :)
Moja ma niecałe 11 miesięcy i:
- kaszkę przez butelkę dostaje około 6tej (czasem 5:30 zależy jak się obudzi) - w butli wychodzi jakieś 220ml,
- około 9tej dostaje śniadanko typu kanapeczki i jogurcik,
- w południe dostaje kaszkę gęstą łyżeczką ze 150ml wody,
- potem około 14:30/15:00 obiad (czasem słoik, czasem sama jej coś ugotuję),
- koło 17:00/17:30 jakiś deser typu starte jabłko z połową banana i pokruszonymi do tego dwoma biszkoptami,
- kolacja po 19:00 (np. kanapeczki i paróweczka).
- I jeszcze koło 22giej dostaje kaszkę przez sen.
Wiem co czujesz, miałam to samo, na 10 miesięcy mała ważyła 8,5kg. I też zależało mi, żeby ją trochę podtuczyć, stąd to karmienie późno-wieczorne. Z czasem wyeliminujemy ten posiłek.
- kaszkę przez butelkę dostaje około 6tej (czasem 5:30 zależy jak się obudzi) - w butli wychodzi jakieś 220ml,
- około 9tej dostaje śniadanko typu kanapeczki i jogurcik,
- w południe dostaje kaszkę gęstą łyżeczką ze 150ml wody,
- potem około 14:30/15:00 obiad (czasem słoik, czasem sama jej coś ugotuję),
- koło 17:00/17:30 jakiś deser typu starte jabłko z połową banana i pokruszonymi do tego dwoma biszkoptami,
- kolacja po 19:00 (np. kanapeczki i paróweczka).
- I jeszcze koło 22giej dostaje kaszkę przez sen.
Wiem co czujesz, miałam to samo, na 10 miesięcy mała ważyła 8,5kg. I też zależało mi, żeby ją trochę podtuczyć, stąd to karmienie późno-wieczorne. Z czasem wyeliminujemy ten posiłek.
8,5 to moja ważyła na roczek i nie jest to niedowaga, w tabeli się mieści więc spokojnie.
Na siłę się dziecka nie nakarmi, można tylko skrzywdzić.
Też się kiedyś martwiłam, że jest taka drobna, ale mi przeszło, bo wiem, że jest zdrowa, je tyle, ile potrzebuje i będzie miała na przyszłość mniej tkanki tłuszczowej w pakiecie :>
Nie daje soczków, bezwartościowych pierdołów typu flipsy między posiłkami, wtedy zje całą porcję (do obiadku dodaję zawsze pół łyżeczki oliwy).
Sinlac jest kaloryczny tak a propos.
Na siłę się dziecka nie nakarmi, można tylko skrzywdzić.
Też się kiedyś martwiłam, że jest taka drobna, ale mi przeszło, bo wiem, że jest zdrowa, je tyle, ile potrzebuje i będzie miała na przyszłość mniej tkanki tłuszczowej w pakiecie :>
Nie daje soczków, bezwartościowych pierdołów typu flipsy między posiłkami, wtedy zje całą porcję (do obiadku dodaję zawsze pół łyżeczki oliwy).
Sinlac jest kaloryczny tak a propos.
Moja waży niecałe 9 kg, a ma 16 m-cy.
Badane było już wszystko u niej dosłownie. Właśnie z powodu niedoboru masy ciała. Na roczek było najgorzej z jej wagą, bo ważyła 7,2 kg.
Jest zdrowa, praktycznie nam nie choruje. Taka uroda prawdopodobnie gdyż i ja i mąż jesteśmy drobni, a mąż w okresie niemowlęcym też był tak szczuplutki jak ona.
Nie podtuczysz na siłę.
Polecam SINLAC, na jeden posiłek, może być z owocami. Są również mleka z dużą ilością kalorii. My stosujemy takie mleko. Zapytaj pediatrę można je kupić w aptece. Ma 2 razy więcej kalorii niż mleko standardowe. Jednak to duży wydatek,45 zł mała puszka.
Kaszki też są b. kaloryczne od mleka. U nas jednak nie zdają egzaminu gdyż Młoda nie lubi i żadną siłą jej nie wcisnę.
Badane było już wszystko u niej dosłownie. Właśnie z powodu niedoboru masy ciała. Na roczek było najgorzej z jej wagą, bo ważyła 7,2 kg.
Jest zdrowa, praktycznie nam nie choruje. Taka uroda prawdopodobnie gdyż i ja i mąż jesteśmy drobni, a mąż w okresie niemowlęcym też był tak szczuplutki jak ona.
Nie podtuczysz na siłę.
Polecam SINLAC, na jeden posiłek, może być z owocami. Są również mleka z dużą ilością kalorii. My stosujemy takie mleko. Zapytaj pediatrę można je kupić w aptece. Ma 2 razy więcej kalorii niż mleko standardowe. Jednak to duży wydatek,45 zł mała puszka.
Kaszki też są b. kaloryczne od mleka. U nas jednak nie zdają egzaminu gdyż Młoda nie lubi i żadną siłą jej nie wcisnę.
"potem przed południem obiadek ze słoiczka" może zacznij w końcu sama gotować a nie faszerujesz dziecko g.....em ,moja kuzynka dawała na obiadek właśnie tylko słoiczki i dzieciak wyglądał jak "Oświęcim" i ze zdrowiem nie najlepiej było.Jak poszła do przedszkola i zaczęła jeść Normalne jedzenie to i zaczęła normalnie wyglądać i zdrowie się w miarę unormowało,na pewno zdrowsze ziemniaczki z masełkiem jak słoiczek.
No jasne, warzywa w sklepach zimą to samo zdrowie :D Gotuję sama, na drugie warzywne danie w ciągu dnia, ale nie mam specjalnego przekonania czy to lepsze :) Jakkolwiek, dzięki małym zmianom w jadłospisie maleństwo przybrało 0,6 kg w ciągu miesiąca - tym samym wracając na siatkę centylową. Jest super, dziękuję wszystkim :)
Wypija Ci całe 200 ml mleka?To powód do radości.
Moje dziecko to dopiero niejadek,jak był w wieku Twojej córki to już próbował odżucić mleko a wypijał max 150ml,jak skończył rok przestał pić mleko,zagęszczonego nigdy nie pił,bo nie chciał wtedy wcale pić.
Teraz ma prawie 3 lata i je jak wróbelek,jestem cała w skowronkach jak zje mi pół kromeczki chlebka bez skórki co i tak jest nie lada wyczynem żeby mu wcisnąć bo nie jadł by wogóle.Jak miał roczek ważył 9 kg,ale 7 kg w wieku 10 miesięcy to chyba tez nie za wiele,a jak wypada na siatce?
Moje dziecko to dopiero niejadek,jak był w wieku Twojej córki to już próbował odżucić mleko a wypijał max 150ml,jak skończył rok przestał pić mleko,zagęszczonego nigdy nie pił,bo nie chciał wtedy wcale pić.
Teraz ma prawie 3 lata i je jak wróbelek,jestem cała w skowronkach jak zje mi pół kromeczki chlebka bez skórki co i tak jest nie lada wyczynem żeby mu wcisnąć bo nie jadł by wogóle.Jak miał roczek ważył 9 kg,ale 7 kg w wieku 10 miesięcy to chyba tez nie za wiele,a jak wypada na siatce?
Moja mama też walczyła ze mną :) tuczyła, tuczyła i nic :). Zawsze miałam wyniki super i zawsze byłam i jestem szczupła. Najfajniejsze w tym jest to, że mogę wszystko jeść i nie muszę się ograniczać. Diety dla mnie nie istnieją. Wiem, że się martwicie o swoje pociechy, ale jak są zdrowe to wyluzujcie. Ja uważam, że lepiej mieć 5 kg niedowagi niż kilogram nadwagi.
Moja córka 2 latka i nie waży nawet 10kg
Dokładnie nie wiem ile, bo bilans dwu latka przed nami, ale na wadze w domu z ubraniami ważyła 9800
Także nie widzę sensu podtuczać dziecko, taka ich uroda
Dokładnie nie wiem ile, bo bilans dwu latka przed nami, ale na wadze w domu z ubraniami ważyła 9800
Także nie widzę sensu podtuczać dziecko, taka ich uroda
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
mojej akurat nigdy nie musiałam podtuczac to taki maly odkurzacz chociaz teraz juz je mniej ale ma tendencje do ciałka :)
chciałam jej dac troszke witami zakupilam sanostol... w mcu sporo przybrala na oko (nie wiem dokladnie ile z kg) ale pozniej doczytalam ze ma on wplyw na apetyt, wiec moze sanostolem? :-) ale jakby moja byla chudzielcem to ja bym nie podtuczala
chciałam jej dac troszke witami zakupilam sanostol... w mcu sporo przybrala na oko (nie wiem dokladnie ile z kg) ale pozniej doczytalam ze ma on wplyw na apetyt, wiec moze sanostolem? :-) ale jakby moja byla chudzielcem to ja bym nie podtuczala
Jeśli twoje dziecko ma niedowagę, polecam artykuł https://rodzicpyta.pl/zdrowe-zywienie/jak-radzic-sobie-z-niedowaga-dziecka/. Stosuję się do zaleceń i mój synek już nabiera zdrowej wagi.