Widok
Ja również się bałam, ale samo cc dla dziecka nie jest dobre + narkoza
Nie ma czego się bać, bardziej boli wbijanie wenflonu niż znieczulenie w kręgosłup ( a pisze to osoba która pobrania krwi się boi )
Nie ma czego się bać, bardziej boli wbijanie wenflonu niż znieczulenie w kręgosłup ( a pisze to osoba która pobrania krwi się boi )
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapewne nie mogą, ale ogólnie masz wskazania do cc ?
Zapewne Cię nie przekonam znieczuleniem w kręgosłup, ale uwierz, w ogóle nie boli.
Ja idąc na salę operacyjną, trzęsłam się okropnie, a nawet nie wiedziałam kiedy zostałam znieczulona :)
To tylko tak groźnie brzmi :)
Zapewne Cię nie przekonam znieczuleniem w kręgosłup, ale uwierz, w ogóle nie boli.
Ja idąc na salę operacyjną, trzęsłam się okropnie, a nawet nie wiedziałam kiedy zostałam znieczulona :)
To tylko tak groźnie brzmi :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Ja mialam nadzieje urodzic sn,niestety sie nie udalo i po 1,5 h partych poszlam na sale operacyjna. Nie powiem,zeby przyjemnie bylo w bolu siedziec i sie nie ruszac, aby igla trafila dobrze w kregoslup, ale czego sie nie zrobi dla swojego dziecka. Balam sie panicznie,a cc chcialam uniknac jak ognia, niestety podczas porodu,gdy slyszysz,ze dziecko sie zablokowalo chcialam byc calkiem swiadoma co sie z nami dzieje. Nie wyobrazam sobie byc znieczulona calkowicie i nie wydaje mi sie,ze lekarze to praktykuja, chyba,ze ewidentnie masz wskazanie medyczne.
Nie zgodzisz się to nie tylko wcześniej zastanów się czy będziesz umiała żyć powiedzmy ze świadomością,że przez Twój strach np.dziecko jest chore albo coś gorszego? Jaki lekarze będą mieli wybór gdy podczas SN zacznie spadać nagle tętno? Tak jak dziewczyny piszą ogólne jest bardziej szkodliwe.

Fotografia okolicznościowa, sesje dziecięce, portretowe itd.
www.ans-photo.pl

Fotografia okolicznościowa, sesje dziecięce, portretowe itd.
www.ans-photo.pl
Chciałabym rodzić naturalnie ale to niemożliwe, musi być cesarka. Podejrzewam że nie będę w stanie współpracować z anestezjologiem, szaleję nawet przy pobieraniu krwi, nie byłam w stanie patrzec na zdjęcia tego znieczulenia, nie dam sobie wbić igły w kręgosłup. Wiem, że cesarki wykonuje się w narkozie jak jest niebezpieczeństwo ale te dzieci potem żyja w zdrowiu.
Nie ma czegoś takiego jak narkoza na życzenie. To nie koncert życzeń a poważny zabieg.
Jak dostaniesz skurczy to będzie Tobie już to obojętne i zgodzisz się na wszystko (do cc są wskazane skurcze). Narkozą ryzykujesz zdrowiem dziecka i to nie jest argument, że inne żyją w zdrowiu. Jedne tak a inne nie. Ja rodziłam SN i jakby była możliwość zzo to dałabym sobie wbić i trzy igły w kręgosłup, a igieł boję się jak diabli. Poza tym na porodówce nie jedną igłę wbijają ;)
Wszystko jest kwestią priorytetów i w tym wypadku najważniejsze jest dziecko.
Jak dostaniesz skurczy to będzie Tobie już to obojętne i zgodzisz się na wszystko (do cc są wskazane skurcze). Narkozą ryzykujesz zdrowiem dziecka i to nie jest argument, że inne żyją w zdrowiu. Jedne tak a inne nie. Ja rodziłam SN i jakby była możliwość zzo to dałabym sobie wbić i trzy igły w kręgosłup, a igieł boję się jak diabli. Poza tym na porodówce nie jedną igłę wbijają ;)
Wszystko jest kwestią priorytetów i w tym wypadku najważniejsze jest dziecko.
2x rodzilam cc, 2x mialam znieczulenie w kregoslup, raz epidural, drugi raz blokade i tak zadnego nie czulam, ale blokade wspominam duzo gorzej, nie moglam miec epiduralu, bo nie kluja w ta sama okolice itp, zawsze moga byc komplikacje, ale to so specjalisci...
przy drugiej cc mialam odruchy wymiotne i musiano podawac mi zastrzyki, ktory kazdy kosztowal ok.500funtow, ale dzieki nim na poczatku ok 30sek bylo ok, a pozniej juz lepiej, zabieg trwal ok 1h dostalam ich ok.10. gdybym zwymiotowala cokolwiek od razu uspiona, i gorzej dochodz sie, no i krzyk dziecka itp, no ja chcialam wiedziec czy wszystko ok, a z Blanka bylam zdenerwowana, a Nell wyszla przy musie G.Micheala i az mi sie chcialo tanczyc, bo maz wyluzowany...byl
przy drugiej cc mialam odruchy wymiotne i musiano podawac mi zastrzyki, ktory kazdy kosztowal ok.500funtow, ale dzieki nim na poczatku ok 30sek bylo ok, a pozniej juz lepiej, zabieg trwal ok 1h dostalam ich ok.10. gdybym zwymiotowala cokolwiek od razu uspiona, i gorzej dochodz sie, no i krzyk dziecka itp, no ja chcialam wiedziec czy wszystko ok, a z Blanka bylam zdenerwowana, a Nell wyszla przy musie G.Micheala i az mi sie chcialo tanczyc, bo maz wyluzowany...byl
miałam 2 cc. jedna ze znieczuleniem podpajęcz. a druga w ogólnym ze wskazań. nie polecam ogólnego, bo nie wiesz co z dzieckiem i nie słyszysz pierwszego krzyku i dziecko dostaje dużo później. ja byłam cięta o 19, po przebudzeniu byłam nieprzytomna wręcz. wymiotowałam i zasypiałam na zmianę. około 4 w nocy pielęgniara przyniosła mi córkę bym ją zobaczyła po raz pierwszy. dopiero po 10 dostałam ją na stałe.
Mnie osobiście bardziej boli pobieranie krwi niż strzał w kręgosłup a miałam go 2 razy w swoim życiu
Mnie osobiście bardziej boli pobieranie krwi niż strzał w kręgosłup a miałam go 2 razy w swoim życiu
ja miałam CC w znieczuleniu ogólnym, wcześniej jak przygotowywali mnie do cięcia to wykonali tel do lekarza, który mnie konsultował. Podczas wybudzania z narkozy nie mogłam złapać pierwszego oddechu i znalazłam się na oiomie na 4h obserwacji powikłanie to stridor, po porodzie dość długo mi się trzymało to że w pewnym momencie traciłam oddech i go nie mogłam złapać. Cięcie miałam o 9 a o 2 w nocy położna mnie zwaliła z wyra pod prysznic.
Nikogo nie straszę.
Nikogo nie straszę.
Ania, uwierz wbijanie wenflonu do podania narkozy boli dużo bardziej, niż znieczulenie w kręgosłup
Ja też na zdjęcia nie mogłam patrzeć, na mysl o igle wbijanej w kręgosłup dostawałam spazmów.
Mój strach okazał sie niepotrzebny :) To naprawdę nie boli :) Nie czujesz prawie nic, po chwili już jestes znieczulona.
Pierwszy płacz dziecka, możiwosć zobaczenia go po paru sek. od urodzenia bezcenne
Ja też na zdjęcia nie mogłam patrzeć, na mysl o igle wbijanej w kręgosłup dostawałam spazmów.
Mój strach okazał sie niepotrzebny :) To naprawdę nie boli :) Nie czujesz prawie nic, po chwili już jestes znieczulona.
Pierwszy płacz dziecka, możiwosć zobaczenia go po paru sek. od urodzenia bezcenne
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Miałam znieczulenie ogólne,samopoczucie po ocknięciu się tragiczne w moim przypadku psychiczne ,nikt mi nie powiedział co z dzieckiem ,sama spytałam ledwo mówiąc ,dziecko zobaczyłam po paru godzinach,tak jak pisze Kasia pierwszy płacz ,zobaczenie dziecka i przytulenie bezcenne .
Więc jeżeli takie znieczulenie ma być podane bez wskazań medycznych ,to nigdy w życiu bym się na coś takiego nie zdecydowała.
Więc jeżeli takie znieczulenie ma być podane bez wskazań medycznych ,to nigdy w życiu bym się na coś takiego nie zdecydowała.
Anestezjolog ani nikt inny nie będzie z tobą dyskutował ani się pieścił bo nie ma na to czasu.Miałam cc w znieczuleniu zewnątrzoponowym nawet nie wiem kiedy anestezjolog wbił mi igłę,zresztą miałam tak bolesne skurcze ,że było mi wszystko jedno co ze mną zrobią byle przestało boleć,c.c. ok.21 a o 5 rano wygonili mnie pod prysznic, bardzo szybko doszłam do siebie po c.c. jeżeli zdecyduje się na drugie dziecko to poród tylko i wyłącznie przez c.c. lub w znieczuleniu mamy 21 wiek i nawet zębów nikt już nie leczy bez znieczulenia .
miałam znieczulenie podpajęczynówkowe :]
uwierz mi - panicznie boję się igieł, wszelkich zastrzyków czy pobierania krwi ;) będąc w ciąży strasznie bałam się tego znieczulenia w kręgosłup :]
a jak przyszło co do czego - to byłam tak wymęczona bólami krzyżowymi przez kilka godzin ;) tak wykończona i totalnie opadła z sił - że zasypiałam gdy wbijali mi się w kręgosłup :] a do tego mieli problem i robili to naście razy ;) a ja dosłownie wisiałam na pielęgniarce :] gdyby nie Ona - nie byłabym w stanie utrzymać się w pozycji pionowej(siedząc na stole operacyjnym)
przysięgam, że wcale nie czułam tego wbijania igły :]
(akurat właśnie przez te problemy z wkłuciem musiałam dłużej leżeć po cc - bo 24 godziny z totalnym zakazem ruszania się czy podnoszenia - nawet głowy)
uwierz mi - panicznie boję się igieł, wszelkich zastrzyków czy pobierania krwi ;) będąc w ciąży strasznie bałam się tego znieczulenia w kręgosłup :]
a jak przyszło co do czego - to byłam tak wymęczona bólami krzyżowymi przez kilka godzin ;) tak wykończona i totalnie opadła z sił - że zasypiałam gdy wbijali mi się w kręgosłup :] a do tego mieli problem i robili to naście razy ;) a ja dosłownie wisiałam na pielęgniarce :] gdyby nie Ona - nie byłabym w stanie utrzymać się w pozycji pionowej(siedząc na stole operacyjnym)
przysięgam, że wcale nie czułam tego wbijania igły :]
(akurat właśnie przez te problemy z wkłuciem musiałam dłużej leżeć po cc - bo 24 godziny z totalnym zakazem ruszania się czy podnoszenia - nawet głowy)
Aniu ja panicznie bałam się pobierania krwi, mdlałam. Poród zakończył się u mnie cesarskim cięciem w znieczuleniu podpajęczynówkowym, tak jak poprzedniczka ABSOLUTNIE NIC NIE CZUŁAM mimo że miałam dwa kłucia podobno za pierwszym razem się nie udało...
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."