Widok
DOM. Nasz dom :)
Startujemy z tematem.
Ostatnie dwa wieczory przegadane o tym z naszymi Rodzicami...
Nie będziemy czekać, bo czas to pieniądz :)
I od razu po świętach zabieramy się za wszystko po kolei. Będziemy mieli domek :) Mały, ale własny :)
Niech się właściciele cholernie drogich mieszkań ugryzą :)
Mam nadzieję, że parę z Was, dość juz obeznanych i doświadczonych w temacie, podpowie nam czasem...
:)
Ostatnie dwa wieczory przegadane o tym z naszymi Rodzicami...
Nie będziemy czekać, bo czas to pieniądz :)
I od razu po świętach zabieramy się za wszystko po kolei. Będziemy mieli domek :) Mały, ale własny :)
Niech się właściciele cholernie drogich mieszkań ugryzą :)
Mam nadzieję, że parę z Was, dość juz obeznanych i doświadczonych w temacie, podpowie nam czasem...
:)
kijeksamobijek napisał(a):
> A właśnie , że jest, przekonasz się jak będziesz miała swój
> dom. a poza tym bezsensu jest tak długo czekać na wybudowanie.
no troche nie masz o tym pojęcia.....
teraz na meszkanie od dewelopera czekasz minimum rok, bo kupuje się mieszkania w momencie gdy nawet dziury jeszcze pod blok nie wykopią, chyba że kupujesz z rynku wtórnego to może faktycznie szybciej, ale.... weź znajdź takie mieszkanie, wielu z pośród moich znajomych szuka mizkania, do kupienia, czasem trwa to nawet rok, i wiecej.....
a my zamierzamy za 2 lata organizować wigilię w nowym domu, wiec myślę, że te 2 lata to nie jest aż taki długi czas oczekiwania
no i cena.... wybudujemy dom za 150 tyś z wykończeniem dołu domu, i nie pisz że to niemożliwe,. bo tak, mamy odpowiednie "środki" by tak było
co do ogrzewania? mieszkamy w domu, ok 120 metrów, wiec wiem czego sie spodziewać....
> A właśnie , że jest, przekonasz się jak będziesz miała swój
> dom. a poza tym bezsensu jest tak długo czekać na wybudowanie.
no troche nie masz o tym pojęcia.....
teraz na meszkanie od dewelopera czekasz minimum rok, bo kupuje się mieszkania w momencie gdy nawet dziury jeszcze pod blok nie wykopią, chyba że kupujesz z rynku wtórnego to może faktycznie szybciej, ale.... weź znajdź takie mieszkanie, wielu z pośród moich znajomych szuka mizkania, do kupienia, czasem trwa to nawet rok, i wiecej.....
a my zamierzamy za 2 lata organizować wigilię w nowym domu, wiec myślę, że te 2 lata to nie jest aż taki długi czas oczekiwania
no i cena.... wybudujemy dom za 150 tyś z wykończeniem dołu domu, i nie pisz że to niemożliwe,. bo tak, mamy odpowiednie "środki" by tak było
co do ogrzewania? mieszkamy w domu, ok 120 metrów, wiec wiem czego sie spodziewać....
a słyszała
a czytać umie?
jak tak, to niech czyta uważnie....
a co do kosztów, nie ma czasu ani ochoty ci tłumaczyć, że nie bede płaciła za wszystko jak potencjalny Kowalski, wiec sie skarbie nie unoś, wiem co mówię
wiec kończąc: 150 tyś, 90 mertów, 2 lata
wiec pomysl racjonalnie, po co mam kupywać mieszkanie skoro moge mieć dom?
a czytać umie?
jak tak, to niech czyta uważnie....
a co do kosztów, nie ma czasu ani ochoty ci tłumaczyć, że nie bede płaciła za wszystko jak potencjalny Kowalski, wiec sie skarbie nie unoś, wiem co mówię
wiec kończąc: 150 tyś, 90 mertów, 2 lata
wiec pomysl racjonalnie, po co mam kupywać mieszkanie skoro moge mieć dom?
beatka81 napisał(a):
> a my zamierzamy za 2 lata organizować wigilię w nowym domu,
> wiec myślę, że te 2 lata to nie jest aż taki długi czas
> oczekiwania
>
> no i cena.... wybudujemy dom za 150 tyś z wykończeniem dołu
> domu, i nie pisz że to niemożliwe,. bo tak, mamy odpowiednie
> "środki" by tak było
>
> co do ogrzewania? mieszkamy w domu, ok 120 metrów, wiec wiem
> czego sie spodziewać....
Dwa lata są realne. My wprowadziliśmy się w 10 m-cy od rozpoczęcia budowy; gdyby nie fatalne warunki glebowe i pogodowe (powódź 2001 r.) można byłoby to skrócić do ok. 6 m-cy.
O 150 tyś. zapomnij; pomnóż to razy 2 (a jeszcze lepiej 3). Nadal mieszkamy w zasadzie na parterze a koszta budowy dawno przekroczyły 350 tyś. Znam oczywiście przypadki, że ktoś buduje się "bezkosztowo", ale zawsze związane jest to ze... złodziejstwem (np. dom kierownika budowy osiedla: dwie betoniary na osiedle, jedna - na dom).
Nie mamy żadnych "ekstrasów" (centralnego odkurzacza, marmurów, parkietów, nawet tynków zewnętrznych, na kominek moooże odłożymy w przyszłym roku itp.); meble pamiętają lata 90-te.
Ogrzewanie kominkowe jest najtańsze, więc warto zainwestować w dobry wkład i rozprowadzenie. Ponieważ przy naszej ulicy nie ma gazu, mamy ogrzewanie olejowe. Dom 170 m2 powierzchni użytkowej (piętro grzane w połowie, wbudowany garaż b.rzadko) - czyli grzanie właśnie ok. 120 m2 kosztuje za sezon 5-6 tyś. Ten rok na razie rozpieszcza; oleju spaliliśmy za ok. 1000 zł.
Pozytywne jest głównie to, że zostało nam tylko niespełna 40 tyś. kredytu do spłacenia. Jakieś 6 lat temu mieliśmy blisko 180 tyś. zadłużenia.
Tak, czy inaczej - powodzenia!
> a my zamierzamy za 2 lata organizować wigilię w nowym domu,
> wiec myślę, że te 2 lata to nie jest aż taki długi czas
> oczekiwania
>
> no i cena.... wybudujemy dom za 150 tyś z wykończeniem dołu
> domu, i nie pisz że to niemożliwe,. bo tak, mamy odpowiednie
> "środki" by tak było
>
> co do ogrzewania? mieszkamy w domu, ok 120 metrów, wiec wiem
> czego sie spodziewać....
Dwa lata są realne. My wprowadziliśmy się w 10 m-cy od rozpoczęcia budowy; gdyby nie fatalne warunki glebowe i pogodowe (powódź 2001 r.) można byłoby to skrócić do ok. 6 m-cy.
O 150 tyś. zapomnij; pomnóż to razy 2 (a jeszcze lepiej 3). Nadal mieszkamy w zasadzie na parterze a koszta budowy dawno przekroczyły 350 tyś. Znam oczywiście przypadki, że ktoś buduje się "bezkosztowo", ale zawsze związane jest to ze... złodziejstwem (np. dom kierownika budowy osiedla: dwie betoniary na osiedle, jedna - na dom).
Nie mamy żadnych "ekstrasów" (centralnego odkurzacza, marmurów, parkietów, nawet tynków zewnętrznych, na kominek moooże odłożymy w przyszłym roku itp.); meble pamiętają lata 90-te.
Ogrzewanie kominkowe jest najtańsze, więc warto zainwestować w dobry wkład i rozprowadzenie. Ponieważ przy naszej ulicy nie ma gazu, mamy ogrzewanie olejowe. Dom 170 m2 powierzchni użytkowej (piętro grzane w połowie, wbudowany garaż b.rzadko) - czyli grzanie właśnie ok. 120 m2 kosztuje za sezon 5-6 tyś. Ten rok na razie rozpieszcza; oleju spaliliśmy za ok. 1000 zł.
Pozytywne jest głównie to, że zostało nam tylko niespełna 40 tyś. kredytu do spłacenia. Jakieś 6 lat temu mieliśmy blisko 180 tyś. zadłużenia.
Tak, czy inaczej - powodzenia!
beann napisał(a):
> O 150 tyś. zapomnij; pomnóż to razy 2 (a jeszcze lepiej 3).
na pewno coś przewyzszy nasze obliczenia
ale nie przesadzaj
mój mąż pracuje w tej branży zna sie na tym
nie jest marzycielem, tylko realista i zna si ena tym
a obnizenie kosztów nie wiąże się z kradzieżą, tylko ze znajomosciami w branzy i inne takie, ale nie chce o tym mówić na forum
no i zaoszczedzamy 10 tys na robociźnie, MAŁO?
a zresztą, pogadamy za 2 lata :)
ps: ale ci zazdroszcze, że ty juz masz to za sobą, chciałabym już cieszyć się własnym domeczkiem ....:)
> O 150 tyś. zapomnij; pomnóż to razy 2 (a jeszcze lepiej 3).
na pewno coś przewyzszy nasze obliczenia
ale nie przesadzaj
mój mąż pracuje w tej branży zna sie na tym
nie jest marzycielem, tylko realista i zna si ena tym
a obnizenie kosztów nie wiąże się z kradzieżą, tylko ze znajomosciami w branzy i inne takie, ale nie chce o tym mówić na forum
no i zaoszczedzamy 10 tys na robociźnie, MAŁO?
a zresztą, pogadamy za 2 lata :)
ps: ale ci zazdroszcze, że ty juz masz to za sobą, chciałabym już cieszyć się własnym domeczkiem ....:)
Mąż tylko pośrednio pracuje w branży (na stanowisku administracyjnym u producenta "Cekolu"), ale mamy dobrego znajomego - budowlańca. Też szacował budowę na 150 tyś. (ale 6 lat temu, przy stawce VAT 7%). Stan surowy otwarty kosztował nas ok. 80 tyś. Dalej było juz tylko gorzej... Sam dach (dachówka ceramiczna, orynnowanie) z robocizną to ok. 40 tyś., gdzie robocizna wyniosła tylko 6 tyś. Instalacja grzewcza (piec Vaillant) z kaloryferami i rozprowadzeniem wody (rury miedziane) + robocizna - kolejne 40 tyś. Dodam, że dekarza mieliśmy za 1/3 obowiązującej wówczas ceny, a piec kupowaliśmy od znajomego teścia z duuuużym rabatem. Już przekraczamy magiczne 150 tyś., a gdzie sanitariaty, kafelki, instalacja elektryczna, docieplenie, panele podłogowe, tynki wewnętrzne, stolarka otworowa, ogrodzenie....?
Najmniej wg mnie kosztował Porotherm; na cały dom (ze ścianami wewnętrznymi) zużyliśmy go za 14 tyś. Najdroższy, stosunkowo, był dach. Oczywiście, można zamiast ceramiki wybrać tańsze rozwiązanie.
Najmniej wg mnie kosztował Porotherm; na cały dom (ze ścianami wewnętrznymi) zużyliśmy go za 14 tyś. Najdroższy, stosunkowo, był dach. Oczywiście, można zamiast ceramiki wybrać tańsze rozwiązanie.
Podstawa to dobre ocieplenie budynku, dobre okna i instalacja grzewcza, bo ona pozniej najwiecej zzera. Warto na poczatku wiecej zainwestowac, bo potem sie zwraca.
Super decyzja bo jak sie obecnie wszystko dobrze wywazy to koszty utrzymania masz porownywalne do mieszkan czynszowych- tylko ze nie musisz juz placic czynszu :)
Super decyzja bo jak sie obecnie wszystko dobrze wywazy to koszty utrzymania masz porownywalne do mieszkan czynszowych- tylko ze nie musisz juz placic czynszu :)
[/URL][url=http://www.TickerFactory.com/]
![image](http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/4;7;3/st/20070519/e/Our+Wedding/dt/7/k/9ca0/event.png)
[/url]
![image](http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/4;7;3/st/20070519/e/Our+Wedding/dt/7/k/9ca0/event.png)
[/url]
niestety z tymi kosztami to swieta racja, my dopiero zaczeliśmy wykańczać dom a już ponad 70 tyś władowalismy w okna alarm, hydraulike elektrykę tynki posadzki, położenie płytek w piwnicy, wszystko w dodatku z dużymi oszczędnościami i szukaniem najtańszych i solidnych pracowników, a to tylko kropla w morzu potrzeb, dom dostaliśmy w stanie surowym, jeszcze sporo wydamy zanim sie wprowadzimy, myslę że tak ok 70 tyś jeszcze bedzie nam potrzebne jak nie więcej
Dziękuję Beann za przedstawienie kosztów.
Nam w budowie pomogą Rodzice. Teściowie poza tym sami ostatnio wymieniali dach, piec, rury itp., więc wiedzą, gdzie oszczędzić... Materiały po części są, tak samo jak sanitariaty, meble i sprzęty...
I wiem, że z resztą też uda się taniej.... :) :) :)
I wcale to naiwnie nie ma brzmieć :)
Nam w budowie pomogą Rodzice. Teściowie poza tym sami ostatnio wymieniali dach, piec, rury itp., więc wiedzą, gdzie oszczędzić... Materiały po części są, tak samo jak sanitariaty, meble i sprzęty...
I wiem, że z resztą też uda się taniej.... :) :) :)
I wcale to naiwnie nie ma brzmieć :)
Beatko świetnie maprawdę i bardzo się cieszę my też się przymieżamy do domku bo faktycznie nabyć mieszkanie to jest duży luksus szczególnie ża za kwotę teraz 200 tyś to możesz luiczyć na nic więcej jak 40m
co do kosztów niewątpliwie budowa potrafi spłatać nieraz wigle jednakża tak jak pisze Beata81 budujom dom 90 metrów a nie 170 wykańczają na początku dół zapewne częśc budowy będzie prowadził mąż to już dużo, co do dachu to niewątpliwie często koszt stanu surowego no ale trzeba pamiętać że im prostszy dach tym mniej kasy
są również pewne dofinansowania z państwa np. spłata połowy procentów od kredytu przez 8 lat no ale to trzeba trochę pogrzebać
nie mniej nie ma się co czarować mały domek a małe mieszkanie to nadal jest przepaść tu masz własny ogródek jesteś na swoim a w mieszkanku masz ograniczone 4 ściany i koniec
jest jeszcze jeden problem zakup działki który też potrafi sporo funduszy pociągnąć niestety a podejżewam że większość z nas nie może sobie pozwolić na zbyt daleką odległość od trójmiasta:)
jednakże na pewno wszystkie wysiłki uwieńczy obiat we własnym ogródku:)
co do kosztów niewątpliwie budowa potrafi spłatać nieraz wigle jednakża tak jak pisze Beata81 budujom dom 90 metrów a nie 170 wykańczają na początku dół zapewne częśc budowy będzie prowadził mąż to już dużo, co do dachu to niewątpliwie często koszt stanu surowego no ale trzeba pamiętać że im prostszy dach tym mniej kasy
są również pewne dofinansowania z państwa np. spłata połowy procentów od kredytu przez 8 lat no ale to trzeba trochę pogrzebać
nie mniej nie ma się co czarować mały domek a małe mieszkanie to nadal jest przepaść tu masz własny ogródek jesteś na swoim a w mieszkanku masz ograniczone 4 ściany i koniec
jest jeszcze jeden problem zakup działki który też potrafi sporo funduszy pociągnąć niestety a podejżewam że większość z nas nie może sobie pozwolić na zbyt daleką odległość od trójmiasta:)
jednakże na pewno wszystkie wysiłki uwieńczy obiat we własnym ogródku:)
Narazie w planie na działkę mamy Borkowo (to za Orunią) albo Pszczółki... Ale trochę trzeba pomyśleć również o okolicach Gdyni...
Na pewno ciut dalej od miasta, bo taniej... Samochód jeden jest, będą więc albo wspólne dojazdy albo skm albo kupno drugiego autka dla mnie... (ściągnie się fajne sprawne polo z 92r. za 500 euro, mój Tata ma do tego smykałkę) :)
A propos działek - wiecie, że na wsi, gdzie mieszkają Teściowie działki budowlane są za 5.000 zł? Ale jak dla mnie za daleko... Nie ma tam perspektyw na dobrą pracę...
Na pewno ciut dalej od miasta, bo taniej... Samochód jeden jest, będą więc albo wspólne dojazdy albo skm albo kupno drugiego autka dla mnie... (ściągnie się fajne sprawne polo z 92r. za 500 euro, mój Tata ma do tego smykałkę) :)
A propos działek - wiecie, że na wsi, gdzie mieszkają Teściowie działki budowlane są za 5.000 zł? Ale jak dla mnie za daleko... Nie ma tam perspektyw na dobrą pracę...
k@juta, widze, ze mnie poparłaś :)
-kawałek ziemi mamy od teściowej, działka jest uzbrojona, jesteśmy jej właścicielami,
-dach jednospadowy, prosty, bez tych kurników z oknami, i bóg-wie-jakiej dachówki
-dom 90 metów, z czego wykańczać chemy tylko dół, (kuchnia, łazienka, sypialnia, salon) górne 2 pokoje i łazienka kiedyś tam...
-projekt- mama kolegi
-kierownik budowy, - z Pawła budowy
-materiały-po kosztach
-kuchnia i zabudowy- kolega który ma własną firmę która sie tym zajmuje
-ogrzewanie kominek z płaszczem + gaz (no tu jest koszt)
-robocizna (poza murami i dachem) sami !czyli zaoszczedzamyy ok 100 tyś
-kafle, farby, płyty, armatura- mój kolega jest kierownikiem jednego z hipermarketów budowlanych wiec moge liczyć na rabacik...
wiem, ze zawsze sa nieprzewidziane koszty, ale jesli fachowiec szacuje koszty, to nie sądze, by wyliczył 150 tyś, a wychodzi 350 !!!
to dupa nie fachowiec
-kawałek ziemi mamy od teściowej, działka jest uzbrojona, jesteśmy jej właścicielami,
-dach jednospadowy, prosty, bez tych kurników z oknami, i bóg-wie-jakiej dachówki
-dom 90 metów, z czego wykańczać chemy tylko dół, (kuchnia, łazienka, sypialnia, salon) górne 2 pokoje i łazienka kiedyś tam...
-projekt- mama kolegi
-kierownik budowy, - z Pawła budowy
-materiały-po kosztach
-kuchnia i zabudowy- kolega który ma własną firmę która sie tym zajmuje
-ogrzewanie kominek z płaszczem + gaz (no tu jest koszt)
-robocizna (poza murami i dachem) sami !czyli zaoszczedzamyy ok 100 tyś
-kafle, farby, płyty, armatura- mój kolega jest kierownikiem jednego z hipermarketów budowlanych wiec moge liczyć na rabacik...
wiem, ze zawsze sa nieprzewidziane koszty, ale jesli fachowiec szacuje koszty, to nie sądze, by wyliczył 150 tyś, a wychodzi 350 !!!
to dupa nie fachowiec
jasne Beatko że Cię popieram bo wiem o czym mówisz
poza tym jest inaczej jak ktoś tylko trochę orientuję się w cenach i wydawało by się śmieszne ale właśnie te koszty niby 2tyś różnicy czy 1tyś nabijają w końcowym efekcie bajońskie sumy
z tego co piszesz dach macie prosty i dekarze czy i o ile potrzebny będzie cieśla nie wezmą dużo pieniążkó w porównaniu do dachu z 4 jaskółkami poza tym jaka oszczędność na drewnie czym więcej cięcia tym mniejk drewna się wykorzysta i trzeba kupować następne a przy prostym dachu mniej się tego marnuje no można dużo dużo rzeczy wyliczać
ale tak jak piszesz jeżeli kosztorysant zestawił całkowite koszty na 150 tyś a wychodzi 350tyż to faktycznie albo bujał albo o czymś zapomniał:)
poza tym jest inaczej jak ktoś tylko trochę orientuję się w cenach i wydawało by się śmieszne ale właśnie te koszty niby 2tyś różnicy czy 1tyś nabijają w końcowym efekcie bajońskie sumy
z tego co piszesz dach macie prosty i dekarze czy i o ile potrzebny będzie cieśla nie wezmą dużo pieniążkó w porównaniu do dachu z 4 jaskółkami poza tym jaka oszczędność na drewnie czym więcej cięcia tym mniejk drewna się wykorzysta i trzeba kupować następne a przy prostym dachu mniej się tego marnuje no można dużo dużo rzeczy wyliczać
ale tak jak piszesz jeżeli kosztorysant zestawił całkowite koszty na 150 tyś a wychodzi 350tyż to faktycznie albo bujał albo o czymś zapomniał:)
Beatko warto pojeździć po gminach taM Są PANOWIE KTóRZY ZAJMUJą SIę RóżNYMI PRZETARGAMI NP.DZIAłEK
jeżeli chodzi o pobliskie wsie w okolicy gdyni to ceny niestety wchają się w granicach od 70tyś w zwyż za 1000m i myślę tui np o bojanie, koleczkowie dobrzewinie, karczemkach podobno w tuchonku jest ciut taniej ale pamiętaj że ma tu biegnąć trasa szybkiego ruchu osowa-lębork i gdzieś ma tam ona sie znajdować warto zapoznać się też z takimi info żeby ci autostrada przed oknem nie wyrosła:)
jeżeli chodzi o pobliskie wsie w okolicy gdyni to ceny niestety wchają się w granicach od 70tyś w zwyż za 1000m i myślę tui np o bojanie, koleczkowie dobrzewinie, karczemkach podobno w tuchonku jest ciut taniej ale pamiętaj że ma tu biegnąć trasa szybkiego ruchu osowa-lębork i gdzieś ma tam ona sie znajdować warto zapoznać się też z takimi info żeby ci autostrada przed oknem nie wyrosła:)
beatka81 napisał(a):
> wiem, ze zawsze sa nieprzewidziane koszty, ale jesli fachowiec
> szacuje koszty, to nie sądze, by wyliczył 150 tyś, a wychodzi
> 350 !!!
> to dupa nie fachowiec
Oj, widzę, że Ci dopiekłam na Towarzyskim... Przepraszam!!! (Nie to było moim zamiarem, jeśli przeczytasz, do jakich Twoich słów się odnoszę - chyba zrozumiesz moją "zgyźliwość" :(((( ).
Fachowiec pracuje w branży od kilkudziesięciu lat (to znajomy teściów), sam ma dom w Straszynie.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że obecne ceny mieszkań są zawyżone. Najchętniej "wróciłabym" do czasów, gdy mieszkałam w bloku na Jasieniu: gdybym dziś sprzedawała tamto mieszkanie (54,5 m2), to zapewne mogłabym kupić za nie gotowy dom do niewielkiego wykończenia/remontu. I to jest najlepsze obecnie wyjście. Gotowe domy są stosunkowo tanie, a mieszkania - do zwariowania drogie.
Ad. dachu - mamy prosty, dwuspadowy (z niewielkimi, dodatkowymi spadami z przodu i z tyłu - zapomniałam fachowej nazwy), bez "udziwnień".
Nie chodzi mi o zniechęcenie kogokolwiek do budowy domu, a jedynie o sprowadzenie do parteru odnośnie kosztów budowy i wykończenia. Rodzice i teściowie nie mogli nas wspomóc finansowo, ale korzystaliśmy z ich znajomości (= rabat na ogrzewanie), z uprzejmości kuzyna męża (gratis badanie gruntu, niestety, podmokłego) itp. Styropian do docieplenia i glazura za 70% ceny dzięki "fachowcowi", a raczej rabatom stosowanym dla niego w hurtowniach.
> wiem, ze zawsze sa nieprzewidziane koszty, ale jesli fachowiec
> szacuje koszty, to nie sądze, by wyliczył 150 tyś, a wychodzi
> 350 !!!
> to dupa nie fachowiec
Oj, widzę, że Ci dopiekłam na Towarzyskim... Przepraszam!!! (Nie to było moim zamiarem, jeśli przeczytasz, do jakich Twoich słów się odnoszę - chyba zrozumiesz moją "zgyźliwość" :(((( ).
Fachowiec pracuje w branży od kilkudziesięciu lat (to znajomy teściów), sam ma dom w Straszynie.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że obecne ceny mieszkań są zawyżone. Najchętniej "wróciłabym" do czasów, gdy mieszkałam w bloku na Jasieniu: gdybym dziś sprzedawała tamto mieszkanie (54,5 m2), to zapewne mogłabym kupić za nie gotowy dom do niewielkiego wykończenia/remontu. I to jest najlepsze obecnie wyjście. Gotowe domy są stosunkowo tanie, a mieszkania - do zwariowania drogie.
Ad. dachu - mamy prosty, dwuspadowy (z niewielkimi, dodatkowymi spadami z przodu i z tyłu - zapomniałam fachowej nazwy), bez "udziwnień".
Nie chodzi mi o zniechęcenie kogokolwiek do budowy domu, a jedynie o sprowadzenie do parteru odnośnie kosztów budowy i wykończenia. Rodzice i teściowie nie mogli nas wspomóc finansowo, ale korzystaliśmy z ich znajomości (= rabat na ogrzewanie), z uprzejmości kuzyna męża (gratis badanie gruntu, niestety, podmokłego) itp. Styropian do docieplenia i glazura za 70% ceny dzięki "fachowcowi", a raczej rabatom stosowanym dla niego w hurtowniach.
dziewczyny z drugiej strony fakt sama budowa czyli stan surowy zamkniety to nie jest największy koszt prawie tyle samo kosztuje zakup działki
schodzy zaczynają się przy wyborze ogrzewania montażu, elektryki bo to musi być pewnie nie trzeba od razu wykańczać cały dom ale wykończenie kuchni łazienki i pokoju też sporo pociągnie wiadomo za darmo nic się nie zrobi i tu chyba każdy z nas o tym wie:)
schodzy zaczynają się przy wyborze ogrzewania montażu, elektryki bo to musi być pewnie nie trzeba od razu wykańczać cały dom ale wykończenie kuchni łazienki i pokoju też sporo pociągnie wiadomo za darmo nic się nie zrobi i tu chyba każdy z nas o tym wie:)
dokładnie, pobudowanie stanu surowego to nie jest duzy koszt, koszty zaczynaja się dopiero dalej,
tu 500 zł, tam 300 zł i tak to idzie, na rózne drobiazgi, jakby to policzyć to wyjda niezłe sumki, my sobie wszystkie koszta piszemy w specjalnym zeszycie i na koncu policzymy ile nas wyszedł ten nasz domek :)
tu 500 zł, tam 300 zł i tak to idzie, na rózne drobiazgi, jakby to policzyć to wyjda niezłe sumki, my sobie wszystkie koszta piszemy w specjalnym zeszycie i na koncu policzymy ile nas wyszedł ten nasz domek :)
beann, co do "towaryskiego" przyzwyczaiłam się do takich reakcji na mój slub cywilny przez rok na weselniku, wiec po prostu chciałam zakończyć dyskusję, bo odpowiedź na moje pytanie uzyskałam, i nie chciałam wchodzic w szczeguły, bo to moja sprawa.....
co do domu...
> Nie chodzi mi o zniechęcenie kogokolwiek do budowy domu, a
> jedynie o sprowadzenie do parteru odnośnie kosztów budowy i
> wykończenia.
nie zniechęcisz, bo i tak nie mamy innego wyjścia, tylko budowa
no i my na prawde wiemy co robimy,
jesli miałambym 400 tyś to i 400 bym wydała na dom
a że mam 150 ty wydam te 150, i zmieszczę się w tych zaplanowanych kosztach, czy ci sie to podoba czy nie !!!
pozadawiam..
co do domu...
> Nie chodzi mi o zniechęcenie kogokolwiek do budowy domu, a
> jedynie o sprowadzenie do parteru odnośnie kosztów budowy i
> wykończenia.
nie zniechęcisz, bo i tak nie mamy innego wyjścia, tylko budowa
no i my na prawde wiemy co robimy,
jesli miałambym 400 tyś to i 400 bym wydała na dom
a że mam 150 ty wydam te 150, i zmieszczę się w tych zaplanowanych kosztach, czy ci sie to podoba czy nie !!!
pozadawiam..
dokładnie tak jak się rozbudowuje to wychodzi taniej,
czyli dobudowujecie sie do sciany, to sprawa juz wygląda inaczej, wszystko będzie na miejscu, prąd woda itd. a nie jak u nas trzeba prosic sąsiadów o wodę, na szczęście w styczniu maja nam doprowadzić juz ja,
mysle ze 150 tyś przy duzych oszczednościach mogłoby starczyć( korzystając z wielu znajomosci) ale ja bym tak powiedziała 200 tyś. wtedy to spokojnie,
czyli dobudowujecie sie do sciany, to sprawa juz wygląda inaczej, wszystko będzie na miejscu, prąd woda itd. a nie jak u nas trzeba prosic sąsiadów o wodę, na szczęście w styczniu maja nam doprowadzić juz ja,
mysle ze 150 tyś przy duzych oszczednościach mogłoby starczyć( korzystając z wielu znajomosci) ale ja bym tak powiedziała 200 tyś. wtedy to spokojnie,
tak czytam o tym ogrzewaniu i szczerze mowiac .. nie wierze ;)
my (czyli ja i moj maz :)) oboje jestesmy energetykami, i kwestie ciepła sa nam dobrze znane i kwestia ogrzewania dobrze rozwiazana wcale nie powinna byc zmora,
a utrzymanie domu jest wiele tansze niz mieszkania~!!
w naszym domu bedzie duzo nowinek- rozwiazan technologicznych, nad ktorymi "zwykly" laik rowniez powinien sie zastanowic, bo to nie jest "widzimisie" na przyklad uzytkowanie energii odnawialnej
my (czyli ja i moj maz :)) oboje jestesmy energetykami, i kwestie ciepła sa nam dobrze znane i kwestia ogrzewania dobrze rozwiazana wcale nie powinna byc zmora,
a utrzymanie domu jest wiele tansze niz mieszkania~!!
w naszym domu bedzie duzo nowinek- rozwiazan technologicznych, nad ktorymi "zwykly" laik rowniez powinien sie zastanowic, bo to nie jest "widzimisie" na przyklad uzytkowanie energii odnawialnej
Kropka-M napisał(a):
> w naszym domu bedzie duzo nowinek- rozwiazan technologicznych,
> nad ktorymi "zwykly" laik rowniez powinien sie zastanowic, bo
> to nie jest "widzimisie" na przyklad uzytkowanie energii
> odnawialnej
Te pompy ciepła, czy jak im tam? (ciepło uzyskiwane z różnicy ciśnień/temperatury (?) wody pobieranej głębinowo?). Słyszałam wiele dobrego na ich temat; koszt instalacji ok. 30-40 tyś., ale później koszt energii elektrycznej tylko 200 zł/m-c i to zimą!!! Niestety, 6 lat temu nikt o nich nie słyszał. Z kolei o wykorzystaniu energii słonecznej przy ogrzewaniu w naszym klimacie czytałam, że instalacja nie zwróci się przez dwa pokolenia. :(((.
> w naszym domu bedzie duzo nowinek- rozwiazan technologicznych,
> nad ktorymi "zwykly" laik rowniez powinien sie zastanowic, bo
> to nie jest "widzimisie" na przyklad uzytkowanie energii
> odnawialnej
Te pompy ciepła, czy jak im tam? (ciepło uzyskiwane z różnicy ciśnień/temperatury (?) wody pobieranej głębinowo?). Słyszałam wiele dobrego na ich temat; koszt instalacji ok. 30-40 tyś., ale później koszt energii elektrycznej tylko 200 zł/m-c i to zimą!!! Niestety, 6 lat temu nikt o nich nie słyszał. Z kolei o wykorzystaniu energii słonecznej przy ogrzewaniu w naszym klimacie czytałam, że instalacja nie zwróci się przez dwa pokolenia. :(((.
beatka81 napisał(a):
> nie zniechęcisz, bo i tak nie mamy innego wyjścia, tylko budowa
> no i my na prawde wiemy co robimy,
> jesli miałambym 400 tyś to i 400 bym wydała na dom
> a że mam 150 ty wydam te 150, i zmieszczę się w tych
> zaplanowanych kosztach, czy ci sie to podoba czy nie !!!
Nie wiedziałam, że chodzi o dobudowanie do istniejącego domu. Mam w pracy znajome małżeństwo, które też dobudowało się do domu teściów (teraz budynek jest w literę "L" z osobnymi wejściami); widać go przy Świętokrzyskiej. Faktycznie budowa kosztowała ich dużo mniej.
> nie zniechęcisz, bo i tak nie mamy innego wyjścia, tylko budowa
> no i my na prawde wiemy co robimy,
> jesli miałambym 400 tyś to i 400 bym wydała na dom
> a że mam 150 ty wydam te 150, i zmieszczę się w tych
> zaplanowanych kosztach, czy ci sie to podoba czy nie !!!
Nie wiedziałam, że chodzi o dobudowanie do istniejącego domu. Mam w pracy znajome małżeństwo, które też dobudowało się do domu teściów (teraz budynek jest w literę "L" z osobnymi wejściami); widać go przy Świętokrzyskiej. Faktycznie budowa kosztowała ich dużo mniej.
Gratuluję wszystkim decyzji o budowie! Baaardzo mądry krok, IMHO. Mam nadzieję, że zdążycie z wykończeniem, zanim ceny na materiały i robociznę zdrożeją tak, jak teraz ceny mieszkań.
Co do kosztów budowy... Wszyscy, którzy się wypowiadają, mają rację... Zwykle jest tak, że koszt budowy przekracza znacznie kosztorys... Znam przypadki, że nawet kilkukrotnie. Ale mam też przykłady osób, które wybudowały dom za kwoty znacznie niższe, niż przewidziane w standardowych kosztorysach.
Jeśli chodzi o niby ogromne koszty ogrzewania - bzdura! (chyba, że ktoś ma źle ocieplony dom i beznadziejny piec). Moi rodzice za ogrzewanie prawie 400m domu płacą tyle, ile wynoszą koszty ogrzewania ok. 100m mieszkania z GPEC.
Co do kosztów budowy... Wszyscy, którzy się wypowiadają, mają rację... Zwykle jest tak, że koszt budowy przekracza znacznie kosztorys... Znam przypadki, że nawet kilkukrotnie. Ale mam też przykłady osób, które wybudowały dom za kwoty znacznie niższe, niż przewidziane w standardowych kosztorysach.
Jeśli chodzi o niby ogromne koszty ogrzewania - bzdura! (chyba, że ktoś ma źle ocieplony dom i beznadziejny piec). Moi rodzice za ogrzewanie prawie 400m domu płacą tyle, ile wynoszą koszty ogrzewania ok. 100m mieszkania z GPEC.
beann..
nie mam zamiaru tworzyc tu wykladow na temat energetyki, ale ceny np pomp ciepla sa zatrwazajace jak sie wykonuje przez firmy, ale jak sie je robi samemu, a jest to mozliwe, to nie jest duzy koszt, jest energia solarna ( cos innego od en slonecznej) istnieje en wiatru i mozliwosc wykorzystania przydomowej turbiny wiatrowej (a raczej byl by to maly wiatraczek) ..., i wiele wiele innych
koncze te wywody bo ten temat to dla mnie temat rzeka i konik....
nie mam zamiaru tworzyc tu wykladow na temat energetyki, ale ceny np pomp ciepla sa zatrwazajace jak sie wykonuje przez firmy, ale jak sie je robi samemu, a jest to mozliwe, to nie jest duzy koszt, jest energia solarna ( cos innego od en slonecznej) istnieje en wiatru i mozliwosc wykorzystania przydomowej turbiny wiatrowej (a raczej byl by to maly wiatraczek) ..., i wiele wiele innych
koncze te wywody bo ten temat to dla mnie temat rzeka i konik....
Kropka-M napisał(a):
> nie mam zamiaru tworzyc tu wykladow na temat energetyki (...), bo ten temat to dla mnie temat rzeka i
> konik....
To może nowy wątek, please....
Nie chcę Cię naciągać na bezpłatne porady, ale może chociaż "skrótowo" koszty instalacji i ekspoloatacji dla poszczególnych sposobów ogrzewania?
> nie mam zamiaru tworzyc tu wykladow na temat energetyki (...), bo ten temat to dla mnie temat rzeka i
> konik....
To może nowy wątek, please....
Nie chcę Cię naciągać na bezpłatne porady, ale może chociaż "skrótowo" koszty instalacji i ekspoloatacji dla poszczególnych sposobów ogrzewania?
Moi rodzice za ogrzewanie 300 m2 domu płacą w sezonie grzewczym około 600-700 zł, tak więc strasznie oszczędzają i mają znacznie mniej, ale mrozy straszne;( Ale dom jest nieocieplony, a co do pieca to jest gazowy, bardzo dobry. Ale spec od pieców mówił, że przy takim metrażu to tak średnio wychodzi. Właśnie z tego powodu nie chciałabym mieszkać w domu, zbyt duże koszty utrzymania.
Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
:) a my budujemy drewniany domek z bali..nasz domek ma 85m2 i dach dwuspadowy(90m2) biorąc cenę dachówek na około 20-30 zł za metr to jak pokrycie dachu wyjdzie 10 rysi to max gdzieś już pisałam o kosztach drewna i robocizny.. do tego dachówka (brat - stolarz, dekarz) elektryka w domku( mąż kuzynki) hydraulika (tato) żadnych tynków, ociepleń nie trzeba.. pozostanie tylko jeszcze kominek (do 10.000) i do tego wyposażenie. Juz dziś wiem, ze wyjdziemy na 150 tysiecy..spokojnie..
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
mamy drewniany dom przystosowany na caloroczny mieszkalny na wsi nad jeziorem. Nie jest to co prawda dom z bali ale zwykly "danmar" i musze powiedziec ze sprawuje sie calkiem niezle. Oczywiscie po okolo 5 latach wymagal ponownej konserwacji (pomalowania tikkurilla) ale poza tym to nic zlego sie nie dzieje. Dom jest cieplutki bo odpowiednio ocieplony - ogrzewanie to tylko kominek (otwarty, bez wkladu) i grzejniczki takie nie duze na prad (ktorych praktycznie wogole sie nie wlacza - tylko w lazience. W salonie jest grzejnik olejowy. Fakt, ze nie bylismy tam przy 20 stopniowych mrozac, pewnie trzebaby bylo mocniej dogrzewac.
Reasumujac - jak sie odpowiednio dba o dom drewniany to moze wytrzymac dluuuugie lata i nie sadze zeby byl duzo gorszy od murowanego - oczywiscie jesli jest odpowiednio postawiony
Reasumujac - jak sie odpowiednio dba o dom drewniany to moze wytrzymac dluuuugie lata i nie sadze zeby byl duzo gorszy od murowanego - oczywiscie jesli jest odpowiednio postawiony
Najwięcej argumentów za znajdziecie w wątku domy z bali na muratorze http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=504&highlight=domy+bali. nasz domek będzie z bali o przekroju 20cm (tak budują w Norwegii a mróz tam trochę inny niż u nas), wszystko jest ciśnieniowo impregnowane do tego cały środek będzie imregnowany woskiem pszczelim (to już sami będziemy biegać ze szmatką i wcierać ) , planujemy tylko kominek z rozprowadzeniem ciepłego powietrza (czyli DGP czy coś takiego).. na początku też miałam sporo wątpliwości, ale byłam na wczasach w takiej chacie w górach i po prostu super było ;) no i chata była używana jako pensjonat od 20 lat a wyglądała świetnie..na wschodzie Polski kwitnie teraz handel starymi chałupami z drewna (białostockie) które mają po sto lat i więcej i wyglądają rewelacyjnie po drobnym remoncie ;p
tutaj link do takiej chaty ;) http://homepage.mac.com/rogaleo/robercin/PhotoAlbum34.html o ile to jeszcze mozna nazwać chatą ;)
w kwestii ogrzewania tak a nie inaczej bo 10 m3 drzewa w nadleśnictwie kosztuje (przy własnej wyrębie..a właściwie ścince) około 600 zeta ;) a to spokojnie wystarcza na całą zimę na tak nie wielkie domek
tutaj link do takiej chaty ;) http://homepage.mac.com/rogaleo/robercin/PhotoAlbum34.html o ile to jeszcze mozna nazwać chatą ;)
w kwestii ogrzewania tak a nie inaczej bo 10 m3 drzewa w nadleśnictwie kosztuje (przy własnej wyrębie..a właściwie ścince) około 600 zeta ;) a to spokojnie wystarcza na całą zimę na tak nie wielkie domek
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
no niestety często jest coś za coś.. nawet my zrezygnowaliśmy z naszej hektarowej działki (sprzedaliśmy ją) bo uznaliśmy że jednak za daleko wszędzie..i teraz mamy działkę w Kaliskach koło Kartuz (do samych Kartuz mamy 3 km.. na szczęście wieś leży w lesie i jest cicho i spokojnie ;) no i cena 20 tysięcy.. a propo różnych okazji..skarbówka sprawdza czy cena jest chociaż zbliżona do srednej ustalonej przez nich na danym terenie..jesli nie to dowala podatek...
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
Drogie Moje Panie ;)
jak juz wyzej napisalam temat źrodeł odnawialnych to jest faktycznie temat rzeka i cięzko od czegoś zacząć,
utworzenie instalacji np pomp ciepla (wiadomo ze nie wszystko sie da zrobić samodzielnie) ale większość i to zalezy od umiejętmości i możliwości i o cenach mówić jest ciężko. Wariactwem Piotrka jest właśnie to i en solarna/słoneczna, ja natomiast jak na turbiniarza przystało przede wszystkim en wiatru- i dodam ze u nas na pewno bedzie uzyskiwana jako żrodło pomocnicze (!!!) en wiatru czyli mała el wiatrowa, - nie mylic z wielkimi wiatrakami !!!
aha i o ile sie nie myle (a nie jestem na 100% pewna) projekty domow powinny uwzgledniac wlasnie uzyskiwanie en cześciowo ze żrodeł odnawialnych - ale wiem ze tego nie ma w projektach, albo robia taki projekt na prosbe- my przynajmniej o taki zapis bedziemy zabiegac,
eh no i znowu sie rozpisalam :)
jak juz wyzej napisalam temat źrodeł odnawialnych to jest faktycznie temat rzeka i cięzko od czegoś zacząć,
utworzenie instalacji np pomp ciepla (wiadomo ze nie wszystko sie da zrobić samodzielnie) ale większość i to zalezy od umiejętmości i możliwości i o cenach mówić jest ciężko. Wariactwem Piotrka jest właśnie to i en solarna/słoneczna, ja natomiast jak na turbiniarza przystało przede wszystkim en wiatru- i dodam ze u nas na pewno bedzie uzyskiwana jako żrodło pomocnicze (!!!) en wiatru czyli mała el wiatrowa, - nie mylic z wielkimi wiatrakami !!!
aha i o ile sie nie myle (a nie jestem na 100% pewna) projekty domow powinny uwzgledniac wlasnie uzyskiwanie en cześciowo ze żrodeł odnawialnych - ale wiem ze tego nie ma w projektach, albo robia taki projekt na prosbe- my przynajmniej o taki zapis bedziemy zabiegac,
eh no i znowu sie rozpisalam :)
no no ja właśnie na ochronie środowiska trochę miałam o tym wszystkim jak ktoś nad rzeką mieszka też może z niej pozyskiwać prąd ALE WIESZ CO MOżNA PRZEZ Pół ROKU SIę DOWIEDZIEć :)
jednakże nie jestem do tego nastawiona negatywnie albo jak co poniektórzy nie twierdzę że z tego prądu nie za się uzyskać:)
jednakże nie jestem do tego nastawiona negatywnie albo jak co poniektórzy nie twierdzę że z tego prądu nie za się uzyskać:)
ok,
te dwa mam w ulubionych, reszte poszukam pozniej bo teraz za duzo czasu nie mam
pompy ciepła
rozne schematy inst
te dwa mam w ulubionych, reszte poszukam pozniej bo teraz za duzo czasu nie mam
pompy ciepła
rozne schematy inst
Mieszkanie można ubezpieczyć na dwa sposoby: od ryzyk nazwanych oraz od wszystkich ryzyk. Pierwszy to polisa, która zapewnia ochronę w konkretnie wskazanych sytuacjach (kilka przykładowych: pożar, powódź, przepięcie, wandalizm). Drugi to natomiast ubezpieczenie, które zapewnia ochronę w przypadku dowolnego zdarzenia - z małymi wyjątkami, które szczegółowo opisane są w ogólnych warunków ubezpieczenia. Ta opcja jest więc szersza, bo pozwala chronić mienie na wypadek zdarzeń, które trudno przewidzieć. Oczywiście w ramach ubezpieczenia warto mieć OC w życiu prywatnym (przyda się, jeśli zalejemy sąsiada), assistance oraz zabezpieczyć się na wypadek kradzieży z włamaniem.
A może luksusowe apartamenty warszawa? Według mnie to bardzo dobra inwestycja zarówno dla was jako rodziny albo po prostu na wynajem. Warszawa to miasto dużych możliwości. Myślę że warto tu mieszkać.
Polecam poczytać o desce elewacyjne jako stylowe rozwiązanie przy wykonywaniu elewacji domu https://pshouse.eu/elastyczna-deska-elewacyjna-imitacja-drewna-w-ktora-warto-inwestowac/
Pamiętajcie też o wentylacji i kominach https://sucha24.pl/artykul/rodzaje-kominow/709050