Widok
Dziecko w przedszkolu ciagle chore
Witam czy macie jakieś sposoby na ciągle choroby w przedszkolu, córka(3lata) poszła we wrześniu do przedszkola do tej pory po maksymalnie 5 dniach w przedszkolu choruje, tydzień w przedszkolu, tydzień lub dwa w domu i tak w kółko, 2 razy konieczny był antybiotyk ( zapalenie ucha, angina). Czy wasze dzieci też tak ciężko znosily pierwszy rok w przedszkolu? Warto dawać jakieś preparaty?
Moja córeczka poszła do przedszkola rok temu mając dwa lata, chodziła do małej prywatnej placówki na 5 godzin dziennie i też przechorowała kilka miesiecy. Dwa tygodnie w przedszkolu, dwa w domu. I tak do czerwca. Potem wakacyjna przerwa - nie zachorowała przez prawie trzy miesiące ani razu. Od września poszła do państwowego przedszkola i... powtórka z rozrywki :-/ w sierpniu brała Luivac - szczepionkę uodparniającą ale nie wiem czy coś to dało. W zeszłym roku na wzmocnienie odporności dawałam jej dwa razy Bioaron C. Trochę pomagał. Teraz daję tran i mam nadzieję że to pomoże bardziej. Już widzę różnicę, nawet jak w piatek zacznie kicha, kaszlec to udaje się szybko postawić ją na nogi i w poniedziałek idzie do przedszkola.
Dziecko szczepione na pneumokoki i menigokoki,wchłoneło przez dwa pierwsze lata wszystkie reklamowane i nie reklamowane środki na odporność z tranem na czele,poczęstowane również szczepionką na odporność.Co pomogło ?Wychorowanie się .Jedyne co mogę doradzić to sprawdzić czy nie ma poprzerastanych migdałów,alergii,refluksu żołądkowego , u nas akurat kolosalna poprawa po usunięciu trzeciego migdała.
moja dwójka poszła w tym roku do żłobka (2,9 mcy i 1,6 mcy) - masakra. Więcej w domu niż w żłobku. Starszy już lepiej. Młoda ma znowu zapalenie oskrzeli. Młoda po omegamed dha wymiotuje. W ogóle w tym żłobku (państwowy) to 90 % dzieci ma lejący katar i kaszle. Sama pani mi mówiła, że tylko latają za dziećmi i wycierają nosy :/
Mój syn poszedł do przedszkola jak miał 4 lata, wtedy zaczął chorować, kilka dni w przedszkolu i znowu chory, prawie co miesiąc na antybiotyku był. W zeszłym roku dokładnie to samo, jak 5 razy w miesiącu był w przedszkolu to było dobrze, tak prawie cały miesiąc w domu chory, również często na antybiotykach. W tym roku już jest lepiej, od września tylko 2 razy był chory i w domu. Oczywiście czasem ma lekki katar czy sporadyczny kaszel co jakiś czas, ale widać już poprawę, ok 2 dni i mu przechodzi (jak narazie).
Kiedyś dawałam mu tylko tran, później po ok roku przeszłam na omega med odporność, ale teraz od września znowu mu daje tran,
do tego w tym roku zaczęłam mu dawać wit.c (10 kropel na dzień), i daje mu syrop z pędu sosny (mała łyżeczkę rozcieńczoną w szkl wody).
Jak coś go łapie to 20 kropel wit c rozłożone po 10 rano i wieczorem.
I póki co jest w miarę dobrze i mam nadzieje że z czasem będzie coraz lepiej.
I tego życzę też waszym dzieciom :)
Kiedyś dawałam mu tylko tran, później po ok roku przeszłam na omega med odporność, ale teraz od września znowu mu daje tran,
do tego w tym roku zaczęłam mu dawać wit.c (10 kropel na dzień), i daje mu syrop z pędu sosny (mała łyżeczkę rozcieńczoną w szkl wody).
Jak coś go łapie to 20 kropel wit c rozłożone po 10 rano i wieczorem.
I póki co jest w miarę dobrze i mam nadzieje że z czasem będzie coraz lepiej.
I tego życzę też waszym dzieciom :)
Kiedyś stawiano bańki ogniowe, teraz (ja kupiłam w aptece kilka lat temu) są bezogniowe, z tłokiem do naciągania na takiej zasadzie jak w strzykawce. Obsługa bardzo prosta, do baniek załączona jest instrukcja... Trzeba pamiętać, żeby nie stawiać baniek podczas gorączki (najpierw zbić temperaturę), w odpowiednich odstępach i na zalecany czas (małe dzieci - 5 minut). Przez 2 doby dziecko nie powinno wychodzić z domu lub dłużej, jeżeli jego stan na to nie pozwala. Naprawdę polecam, bo jest to "babciny" sposób na walkę z infekcją, jednocześnie wzmacniający odporność organizmu.
Anty Nika biedactwo tylko się nie popłacz,mam nadzieję ,że jeszcze na terapię z mojego powodu chodzić nie musisz.Niczego tutaj nie skrytykowałem ,napisałam tylko jak to wyglàdało to u mojego dziecka,próbowałam tak jak każda chyba tutaj matka wszystkiego,środki apteczne i naturalne,przebadałam dziecko wzdłuż i wszerz i nic .Po dwóch latach odpuściło,a właściwie tak jak wspominałam usunięcie mocno przerośniętego migdała dało olbrzymią poprawę.Na tą chwilę odpukać nie choruje w ogóle,nie podaję jej nic oprócz wit.D.Co do szczepień na pneumokoki i meningokoki to zaszczepiłabym jeszcze raz ,jedyne co to darowałabym sobie szczepionkę odpornościową doustną bo fatalnie ją znosiła i praktycznie każda seria kończyła się u niej antybiotykiem.
moja córeczka ( 2 lata), w zeszłym sezonie przeszła przez 2 anginy ropne, zapalenie puc, ucha środkowego, krtani i mononukleozę. zmieniliśmy żłobek, odczekaliśmy 3 miesięce ( opiekunka), lato w lesie, teraz staramy się codziennie spacerować. Dajemy BLF co drugi dzień ( pierwsze 3 tygodnie codziennie) + 2x dziennie omegamed 150+witD. od maja jeszcze nie zachorowała, raz miała kaszelek, ale inhalacje z mukosolvanu pomogły
Wiem co to za ból z tym chorowaniem, miałam nową pracę, nie mogłam wziąć zwolnienia, na opiekunkę dużo kasy poszło, ale jakoś się to przeżyło
Wiem co to za ból z tym chorowaniem, miałam nową pracę, nie mogłam wziąć zwolnienia, na opiekunkę dużo kasy poszło, ale jakoś się to przeżyło
Ja to sie zastanawiam jak moje dziecko sie uchowalo ;)
Drugi rok chodzi do przedszkola, w zeszlym roku od wrzesnia do lipca lacznie opuscila moze z 3 tyg... raz zapalenie krtani i kilka razy po 2-3 dni bo miala katar...
Teraz od 1 wrzesnia chodzi ciągle.
Co wieczór dostaje omegamed, zimą z wit d, wiosna i jesien zwykly w kapsulkach, co tydzien smiga na basen, je duzo owoców i warzyw plus wychodzimy i wychodzilysmy od noworodka na dwor w kazda pogode.
Drugi rok chodzi do przedszkola, w zeszlym roku od wrzesnia do lipca lacznie opuscila moze z 3 tyg... raz zapalenie krtani i kilka razy po 2-3 dni bo miala katar...
Teraz od 1 wrzesnia chodzi ciągle.
Co wieczór dostaje omegamed, zimą z wit d, wiosna i jesien zwykly w kapsulkach, co tydzien smiga na basen, je duzo owoców i warzyw plus wychodzimy i wychodzilysmy od noworodka na dwor w kazda pogode.
Zmienić lekarza.
Zadbać o jelita, bo one są mózgiem odporności,więc probiotyki dobre i kiszonki w diecie. Do tego warzywa i owoce z dobrych źródeł.
Do tego witamina D3 dla dzieci . Daje córeczce od jesieni, faktycznie widzę rezultaty na plus.
Duzo spacerów, codziennie!
Moje dziecko nie chorowało od urodzenia,a za dwa miesiące skończy dwa lata.
Od jesieni daje nam wszystkim wodę z miodem na czczo, szykuję wieczorem. Przez pewien czas dodawałam spiruline.
Powodzenia!
Zadbać o jelita, bo one są mózgiem odporności,więc probiotyki dobre i kiszonki w diecie. Do tego warzywa i owoce z dobrych źródeł.
Do tego witamina D3 dla dzieci . Daje córeczce od jesieni, faktycznie widzę rezultaty na plus.
Duzo spacerów, codziennie!
Moje dziecko nie chorowało od urodzenia,a za dwa miesiące skończy dwa lata.
Od jesieni daje nam wszystkim wodę z miodem na czczo, szykuję wieczorem. Przez pewien czas dodawałam spiruline.
Powodzenia!