Widok
słyszałam o tym, ale mnie ogólnie to napawa niesmakiem (może jakaś staroświecka jestem). Rybki maja mi się doczepiać do naskórka i go wcinać ze smakiem ... bleeee. odraż manie to. Zdecydowanie jestem zwolenniczką "zwykłego" pellingu. Jednakże nie neguję kogoś, kto chciałby zrobić sobie "rybkowe" złuszczanie naskórka.
O gustach sie nie dyskutuje :)
Pozdrawiam wszystkich dbających o siebie
O gustach sie nie dyskutuje :)
Pozdrawiam wszystkich dbających o siebie