Widok
Tedik a kto Ci bronil isc do pracy w foteliku i przekladac papierki? Mojej mamie wlasnie stuknelo 20 lat takiego "picia kawki z kolezankami", ma problem ze wzrokiem, kregoslupem i zylaki, do tego wieczne uzeranie sie z malkontentami pokroju tedika, ktorym sie wydaje to co sie wydaje o pracy "w urzedach". Podziwiam ja za anielski charakter, bo za takie pieniadze nikt by mnie nie zmusil do znoszenia tego. Nie twierdze, ze nie ma "pan sekretarek" co to uwaza, ze jest wazniejsza od prezydenta, wszedzie, w kazdym zawodzie znajda sie ludzie ktorzy kombinuja co tu zrobic zeby nic nie robic, ale to nie znaczy zeby nie szanowac, tych uczciwie i ciezko pracujacych.
ps. Tak z ciekawosci Tedik, czym Ty sie zajmujesz, ze caly dzien siedzisz w necie oceniajac prace innych? Chyba zle nie masz, skoro nie strajkujesz, a przy tym "ogrom obowiazkow" Ci na to pozwala. Pozdrawiam.
ps. Tak z ciekawosci Tedik, czym Ty sie zajmujesz, ze caly dzien siedzisz w necie oceniajac prace innych? Chyba zle nie masz, skoro nie strajkujesz, a przy tym "ogrom obowiazkow" Ci na to pozwala. Pozdrawiam.
Studentka! Brawo!
Tedik jest kierowcą karetki...fakt- praca odpowiedzialna...I ja to doceniam.
Ale i w tym zawodzie miały miejsce niezłe przekręty o czym wszyscy chyba pamiętają...Po co więc tak uogólniać Tadeuszu psiocząc na nic nie robiące biurwy?
Naprawdę tak bardzo boli Cię to co widzisz? widzisz kawę na biurku i gul Ci skacze? Myslales kiedys nad tym, kto by Ci pensje wyliczyl, gdyby nie biurwa od płac? O kobietach pracujących na 1,5 etatu za pensję 1-etatową (przykład ZUS-u) to juz pewnie nie slyszales,prawda?
Może w końcu nauczysz się szacunku , bo już od co najmniej dwóch lat powtarzasz ten sam tekst!
Nigdy nie miales na uwadze , iz zadna praca nie hańbi...W związku z tym jest mi Ciebie po prostu szkoda...
Tedik jest kierowcą karetki...fakt- praca odpowiedzialna...I ja to doceniam.
Ale i w tym zawodzie miały miejsce niezłe przekręty o czym wszyscy chyba pamiętają...Po co więc tak uogólniać Tadeuszu psiocząc na nic nie robiące biurwy?
Naprawdę tak bardzo boli Cię to co widzisz? widzisz kawę na biurku i gul Ci skacze? Myslales kiedys nad tym, kto by Ci pensje wyliczyl, gdyby nie biurwa od płac? O kobietach pracujących na 1,5 etatu za pensję 1-etatową (przykład ZUS-u) to juz pewnie nie slyszales,prawda?
Może w końcu nauczysz się szacunku , bo już od co najmniej dwóch lat powtarzasz ten sam tekst!
Nigdy nie miales na uwadze , iz zadna praca nie hańbi...W związku z tym jest mi Ciebie po prostu szkoda...
Dzikuję za odpowiedź.
Ja mam wykształcenie wyższe magisterskie i 9-letni staż pracy, a mimo to nie mam zbyt wielkich szans na znalezienie pracy w Gdańsku, więc 1.100 zł to lepiej, niż nic. Oczywiście chciałabym zarabiać 3.000 zł. Nie sądzę, że jest to przekładanie papierków; rekrutacja temu przeczy...
Ja mam wykształcenie wyższe magisterskie i 9-letni staż pracy, a mimo to nie mam zbyt wielkich szans na znalezienie pracy w Gdańsku, więc 1.100 zł to lepiej, niż nic. Oczywiście chciałabym zarabiać 3.000 zł. Nie sądzę, że jest to przekładanie papierków; rekrutacja temu przeczy...
A czy ja pisze ,że praca w biurze to jest zła???
Każdy ma pracę taką jaką lubi tylko ,że w Polsce sa dysproporcje w finansach i wlaśnie o to chodziło aby było za odpowiednią pracę była odpowiednia płaca.,
Chodzi mi o odpowedzialnoś jaką ponosi pracownik ale o tym już pisałem.
A tak jestem kierowca erki ale nie tylko kierowcą bo oprocz trzymania kierownicy robie tez i inne rzeczy w czasie mojej pracy i nie jest to picie kawki.
Każdy ma pracę taką jaką lubi tylko ,że w Polsce sa dysproporcje w finansach i wlaśnie o to chodziło aby było za odpowiednią pracę była odpowiednia płaca.,
Chodzi mi o odpowedzialnoś jaką ponosi pracownik ale o tym już pisałem.
A tak jestem kierowca erki ale nie tylko kierowcą bo oprocz trzymania kierownicy robie tez i inne rzeczy w czasie mojej pracy i nie jest to picie kawki.
Jestem taki i już.Trzeba sie przyzwyczaic.
Nie wydaje mi sie aby kazdy mial prace taka jaka lubi, szczegolnie w Polsce, gdzie dochodzi do tego ze ludzie biora prace taka jaka jest, czesto ponizej kwalifikacji i jeszcze sie oczekuje, ze powinni byc wdzieczni... Co do dysproporcji w finansach - czy to jest wina pracownikow? Chyba wiadomo, kto odpowiada za place w kraju, a tez nie powiem "precz ze wszystkimi politykami" bo sa tez tacy, ktorzy staraja sie cos zrobic chocby na szczeblach samorzadowych... Jacy rzadzacy takie panstwo, jakie Panstwo (ludzie) tacy rzadzacy, a wiec dalej generalizujac, Tediku - to takze Twoja wina, ze pielegniarki zle zarabiaja... Sam widzisz, ze jakiekolwiek generalizowanie nie ma sensu, jest krzywdzace i w ogole swiadczy o braku argumentow.