Widok
Jaka spacerówka-parasolka dla niemowlaka?
Niestety, wielofunkcyjny Roan nie spełnił naszych oczekiwan - ze względu na to,ze mieszkamy na 4 piętrze bez windy kazde wyjscie na spacer jest koszmarem, dlatego zdecydowalam sie na przelomie maja/czerwca przesadzic moja 5 miesieczna wtedy corke do spacerowki - parasolki.
Wiem,ze nie nadaja sie one dla tak malych dzieci, ale moze polecicie jakas z rozkladanym i sztywnym siedziskiem, dobrą osłona od wiatru no i przedewszystkim lekką.
Wiem,ze np. Maclaren jest od urodzenia posiada wkladke dla niemowlaka,wiec moze sa jeszcze jakies?
Wiem,ze nie nadaja sie one dla tak malych dzieci, ale moze polecicie jakas z rozkladanym i sztywnym siedziskiem, dobrą osłona od wiatru no i przedewszystkim lekką.
Wiem,ze np. Maclaren jest od urodzenia posiada wkladke dla niemowlaka,wiec moze sa jeszcze jakies?
ojjj 5 miesięcy to trochę kiepsko na parasolkę ... moim zdaniem.
Ale znam ten bół - tez mielismy roana i 4 pietro bez windy (wozek zostawiałam w aucie).
Póżniej przesiedlismy się do spacerówki ale z pompowanymi kołami (tylko trókołowiec typu jogger) z rozkladanym na płask siedziskiem) a jak młody miał 10 miesiecy to kupilismy maclarena xt.
Może poszukaj właśnie coś lżeszszego a nie koniecznie parasolkę ?
Wiesz, te wkładki dla noworodków to jak dla mnie troche reklama i naciaganie rodziców ...
Co do maclarena to amortyzację ma jaką ma, w porównaniu do innych parasolek jest zadowalająco ale dla siedzącego dziecka i po równym terenie (chcociaż i po sniegu da radę jakoś).
Jedne z wiekszych kół na rynku w tym typie (co wpływa na komfort jazdy) - podobne ma cybex calisto (koleżanka testowała i jak dla mnie oprócz maclarena tylko cybex wchodziłby w gre).
Tu kilka moich typów jakie bym proponowała:
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1773&
tej formy my mamy tylko inny model - nie wiem jak rozkłada się w tym siedzisko. My dokupilismy gduby spiworek aby było miękko.
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1529&
ten jest trochę cięższy ale też fajny:
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1484&
Ale znam ten bół - tez mielismy roana i 4 pietro bez windy (wozek zostawiałam w aucie).
Póżniej przesiedlismy się do spacerówki ale z pompowanymi kołami (tylko trókołowiec typu jogger) z rozkladanym na płask siedziskiem) a jak młody miał 10 miesiecy to kupilismy maclarena xt.
Może poszukaj właśnie coś lżeszszego a nie koniecznie parasolkę ?
Wiesz, te wkładki dla noworodków to jak dla mnie troche reklama i naciaganie rodziców ...
Co do maclarena to amortyzację ma jaką ma, w porównaniu do innych parasolek jest zadowalająco ale dla siedzącego dziecka i po równym terenie (chcociaż i po sniegu da radę jakoś).
Jedne z wiekszych kół na rynku w tym typie (co wpływa na komfort jazdy) - podobne ma cybex calisto (koleżanka testowała i jak dla mnie oprócz maclarena tylko cybex wchodziłby w gre).
Tu kilka moich typów jakie bym proponowała:
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1773&
tej formy my mamy tylko inny model - nie wiem jak rozkłada się w tym siedzisko. My dokupilismy gduby spiworek aby było miękko.
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1529&
ten jest trochę cięższy ale też fajny:
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1484&
radzę dokładnie przestudiować to forum http://forum.gazeta.pl/forum/f,22462,Wozki_dzieciece.html i popytać tamtejszych wózko-maniaczek ;) zanim zrobisz kalekę z własnego dziecka...
5m-cy to zdecydowanie za wcześnie na parasolkę!
dzięki dziewczynom z tamtego forum dowiedziałam się, które wózki maja największą powierzchnię spania i dzięki nim kupiłam nasz wózek - potrzebowałam czegoś długiego i wygodnego po rozłożeniu (do spania)
5m-cy to zdecydowanie za wcześnie na parasolkę!
dzięki dziewczynom z tamtego forum dowiedziałam się, które wózki maja największą powierzchnię spania i dzięki nim kupiłam nasz wózek - potrzebowałam czegoś długiego i wygodnego po rozłożeniu (do spania)
na szybko wygrzebane na tamtym forum:
- Peg Perego Aria
- Jane NOMAD
-
http://allegro.pl/promocja-baby-jogger-wozek-trojkolowy-city-mini-su-i2191618778.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,22462,89154712,,Najlzejsza_spacerowka_dla_polroczniaka.html?v=2
http://forum.gazeta.pl/forum/w,22462,125406719,,Spacerowka_do_7kg_Prosze_pomozcie.html?v=2
- Peg Perego Aria
- Jane NOMAD
-
http://allegro.pl/promocja-baby-jogger-wozek-trojkolowy-city-mini-su-i2191618778.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,22462,89154712,,Najlzejsza_spacerowka_dla_polroczniaka.html?v=2
http://forum.gazeta.pl/forum/w,22462,125406719,,Spacerowka_do_7kg_Prosze_pomozcie.html?v=2
ten maclaren, który nadaje sie dla niemowlaków, wcale taki lekki nie jest- z tymi wszystkimi wkładkami i osłonkami wazy gdzieś z 8 kg. Najlżejszy wózek z gondolą (choc gondola dość, hmmm "specyficzna") to bugaboo- 7 kg. Używanego Bugaboo Geco czy Froga za 800 PLN spokojnie mozna kupic (tyle kosztuje parasolka maclarena). Ale niestety bugaboo niewygodne sa do znoszenia po schodach, bo nie bardzo jest za co chwycić. No chyba, zeby go ciągcąc za sobą- popatrz sobie w necie, bo one maja dośc specyficzne koła.
Mieszkałam kiedyś na 3 pietrze bez windy i uzytkowalam wtedy peg perrego dwufunkcyjny (starszy typ), na stelażu classic- tez dosyć lekki wózek (7-8 kg bodajże). łatwo mi sie go znosiło i wnosiło z córką w środku.
Mieszkałam kiedyś na 3 pietrze bez windy i uzytkowalam wtedy peg perrego dwufunkcyjny (starszy typ), na stelażu classic- tez dosyć lekki wózek (7-8 kg bodajże). łatwo mi sie go znosiło i wnosiło z córką w środku.
No niestety, my rowniez zostawiamy caly wozek w samochodzie,ktorym maz jezdzi do pray wiec kiedy go nie ma, to i wozka brak.
Nie ma nawet opcji wniesienia samej gondoli z dzieckiem, bo schody są baaardzo wąskie ( pomijam juz fakt dziwnie umiejscowionych pasow w gondoli,ktore przeciążaja ja w jedna strone, wiec dziecko spada glowką w dol) i mozna wniesc gondola tylko samą, pod dziwnym kątem.
W tym wypadku nawet wymiana wozka na lzejszy nie za bardzo pomoze, bo bardzo ciezko sie bedzie z nim wwlec na górę.
Niedotlenienie dla dziecka tez nie jest dobre, a czesto kiedy maz zostaje dluzej w pracy nie wychodzimy wogole.
Pozatym nie prosilam o komentarze, tylko o porade, jaki wozek bylby w tym wypaku w miarę optymalny.
Myslicie,ze Wy , moje drogie, te 20-pare, 30 lat temu jezdzilyscie w super bezpiecznych, wyprofilowanych wozkach ze wszystkimi udogodnieniami?Smiem w to powątpiewac..
Nie ma nawet opcji wniesienia samej gondoli z dzieckiem, bo schody są baaardzo wąskie ( pomijam juz fakt dziwnie umiejscowionych pasow w gondoli,ktore przeciążaja ja w jedna strone, wiec dziecko spada glowką w dol) i mozna wniesc gondola tylko samą, pod dziwnym kątem.
W tym wypadku nawet wymiana wozka na lzejszy nie za bardzo pomoze, bo bardzo ciezko sie bedzie z nim wwlec na górę.
Niedotlenienie dla dziecka tez nie jest dobre, a czesto kiedy maz zostaje dluzej w pracy nie wychodzimy wogole.
Pozatym nie prosilam o komentarze, tylko o porade, jaki wozek bylby w tym wypaku w miarę optymalny.
Myslicie,ze Wy , moje drogie, te 20-pare, 30 lat temu jezdzilyscie w super bezpiecznych, wyprofilowanych wozkach ze wszystkimi udogodnieniami?Smiem w to powątpiewac..
a moze babydesig sprint?chym mysle ze dla dobra dziecka mozesz sie przemeczyc i pojezdzic roanem chociaz do 8 miesiaca.Ja na 4 pietro wnosilam jedo fyn 4ds-14kg 8,5 miesiaca wiec rozumiem ze ci ciezko,ja czasami bluzgalam pod nosem a czasami lzy mi lecialy ze zlosci ale balam sie tak male dziecko wsadzic do parasolki,mimo ze corka siedziala samodzielnie jak miala 6 miesiecy,Teraz jezdzimy spacerowka jedo-jest lzejsza od gondoli a tylko na szybkie zakupy biezemy parasolke.
Becia - pewnie te 20-30 lat temu nie mialysmy super wozkow - ani ladnych, ani wygodnych, ani lekkich, ani bezpiecznych.
Ale dzieki Bogu nasze matki nie wkladaly nas do wozkow wisiadel bez dobrego oparcia dla kregoslupow. Tym bardziej w wieku pieciu miesiecy!
Kup sobie chuste i zakupy lub krotkie spacery zaliczaj z chusta. Bardzo wygodne i bezpieczne rozwiazanie. A jak maz przyjedzie z wozkiem to pojdziecie na dluzszy spacer.
Tez mieszkam na 4p, wozki w bagaznikach lub piwnicy. Jak Mlody byl malutki to wlasnie chusta nas ratowala, a pozniej nosidlo ergonomiczne.
Ale dzieki Bogu nasze matki nie wkladaly nas do wozkow wisiadel bez dobrego oparcia dla kregoslupow. Tym bardziej w wieku pieciu miesiecy!
Kup sobie chuste i zakupy lub krotkie spacery zaliczaj z chusta. Bardzo wygodne i bezpieczne rozwiazanie. A jak maz przyjedzie z wozkiem to pojdziecie na dluzszy spacer.
Tez mieszkam na 4p, wozki w bagaznikach lub piwnicy. Jak Mlody byl malutki to wlasnie chusta nas ratowala, a pozniej nosidlo ergonomiczne.
Naprawde, nawet wchodzenie do gory " na raty" nie wchodzi w grę, schody są dodatkowo strome i samo wejscie z prawie 6kg klopsikiem to jak wdrapać się na śniezkę, a co dopiero jeszcze zejsc+wejsc+zejsc+ ostatecznie wejsc.
Nie mamy piwnicy,ani wozkarni.
AgusiaGda- a jestes pewna w czym Cie wozili?
Dziekuje za rade, nie polecaj mi tylko proszę prześwietnej chusty z Pentelki, ktora pozniej oddalasa w rece innej forumkii.
Nie mamy piwnicy,ani wozkarni.
AgusiaGda- a jestes pewna w czym Cie wozili?
Dziekuje za rade, nie polecaj mi tylko proszę prześwietnej chusty z Pentelki, ktora pozniej oddalasa w rece innej forumkii.
moje obie corki woze w spacerowce od 2 mz, ja gondoli nie cierpie itp, polecam maclareny, warte kazdy pieniadz, teraz mam mamas and papas tour i tez ok, mi zalezalo na lekkim wozku i taki mama, ps.moja 5-misieczna corka wazy 10kg, ma ok.81cm, i juz sama siedzi, wiec fakt wyglada jak dziecko 8-miesieczne...
hmmm, mam maclarena questa i on nie rozkłada się na plasko, tylko do pozycji półleżącej. Ale może jest już jakaś nowsza wersja, bo ten mój jest z 2010 r. ;)
XLR rozkłada sie na płasko, ale wazy już 7,5 kg
Ja bym strasznie chciała bugaboo bee- rozkłada sie na plasko, siedzisko moze być tyłem i przodem do kierunku jazdy, jest fajnie amortyzowany, lekki, ale cena jest koszmarna!
XLR rozkłada sie na płasko, ale wazy już 7,5 kg
Ja bym strasznie chciała bugaboo bee- rozkłada sie na plasko, siedzisko moze być tyłem i przodem do kierunku jazdy, jest fajnie amortyzowany, lekki, ale cena jest koszmarna!
Nie rozumiem po co wnosić wózek na 4 piętro ?
Sama mam mieszkanie tak wysoko bez windy i wózek zostawiam na dole na klatce. Na początku znosiłam kilka schodków na dół do piwnicy. Brałam gondolkę z małą i do góry.
Później jak już mała zaczęła jeździć w spacerówce to zostawiałam wózek na klatce i do tej pory zostawiam ...
Nie widzę sensu aby zmieniać wózek na spacerówkę która nie nadaje się dla niemowlaka ...
Nam nikt nie ukradł wózka i jeśli masz normalnych sąsiadów to też nie masz się czego bać ;)
Sama mam mieszkanie tak wysoko bez windy i wózek zostawiam na dole na klatce. Na początku znosiłam kilka schodków na dół do piwnicy. Brałam gondolkę z małą i do góry.
Później jak już mała zaczęła jeździć w spacerówce to zostawiałam wózek na klatce i do tej pory zostawiam ...
Nie widzę sensu aby zmieniać wózek na spacerówkę która nie nadaje się dla niemowlaka ...
Nam nikt nie ukradł wózka i jeśli masz normalnych sąsiadów to też nie masz się czego bać ;)
moglabym wkleic zdjecia jak jest moja Nell, ale wole wojny na forum nie wywolywac, moim dzieciom kryzwda nie robi sie, ja nie cierpie olbrzymich, topornych wozkow, ktore waza nie wiadomo ile, ja mam plecy jedna, niestety musialam pchac 35kg jak druga sie urodzila, i niestety plecy mi nawalily...a chysty itp, u nas nie sprawdzily sie, wiem co mowie, bo czesto podrozuje samolotem itp, no i mi plecy nawalay, ale ja mam duze dzieci, ktore duzo waza hihi
Ja woziłam córkę w parasolce jak miała 6 miesięcy. Byłam w podróży więc odpadał duży. Krzywdy jej nie zrobiłam bez przesady. Dzieci ok 6 miesiąca już siedzą a parasolka jeśli ma rozkładane siedzisko do pozycji leżącej to jest już wózkiem odpowiednim. Nie bardzo rozumiem o jakiej krzywdzie i tym bardziej kalectwie mówicie :o Przecież nikt nie każe sadzać dziecko jak na krześle. Przecież nikt nie pisze o noworodku. Bez przesady.
A tutaj moja córka w wieku 6 miesięcy jak widać na fotografii jest bardzo zadowolona i krzywda jej się nie dzieje :)

A tutaj moja córka w wieku 6 miesięcy jak widać na fotografii jest bardzo zadowolona i krzywda jej się nie dzieje :)


bleble dobre i pewnie prawdziwe ;)
ja tez szybko moja corke przesadzilam do spacerowki jak miala 4 miesiace... spacerowka rozkladana na zupelnie plasko- jane nomad.
bardziej niezdrowe jest wozenie dziecka w gondoli do wieku gdzie juz stabilnie siedzi i wciskanie mu pod plecy tony poduszek ://
co do zostawiania wozkow nie wszedzie sa wozkarnie i miejsce na wozek- ja tez takiego nie mialam. a juz wogole nie kumam jak mozna najpierw dziecko w gondoli wnosic zostawic w domu (!!!) i zejsc po stelaz....
ja tez szybko moja corke przesadzilam do spacerowki jak miala 4 miesiace... spacerowka rozkladana na zupelnie plasko- jane nomad.
bardziej niezdrowe jest wozenie dziecka w gondoli do wieku gdzie juz stabilnie siedzi i wciskanie mu pod plecy tony poduszek ://
co do zostawiania wozkow nie wszedzie sa wozkarnie i miejsce na wozek- ja tez takiego nie mialam. a juz wogole nie kumam jak mozna najpierw dziecko w gondoli wnosic zostawic w domu (!!!) i zejsc po stelaz....
http://www.bangla.pl/opinie/p22015/navington-scooner
To nie jest typowa parasolka, ale super się składa i jest lekki jak na wózki (9 kg) . Rozkłada się na płasko, więc na początek małe dziecko może po prostu w nim leżeć.
To nie jest typowa parasolka, ale super się składa i jest lekki jak na wózki (9 kg) . Rozkłada się na płasko, więc na początek małe dziecko może po prostu w nim leżeć.
Nie moze bo nie kazde siedzi w tym wieku i choc moj raczkowal majac ponad 5mscy to siedziec zaczal majac ponad7 i dopiero jak mial 8 to przenioslam go do spacerowki i to tej od roana i rozkladanej na plasko.
moim zdaniem to krzywda dla dziecka i polecam kazdej mamie na przyszlosc pomyslenie przed porodem bo mozna malemu dziecku zrobic krzywde. polecam jak Agusia chusty jak nie ma innego rozwiazania.
no ale autorka sama zaznaczyla ze wie ze lepiej nie przesadzac a i tak to zrobi wiec juz sie nie udzielam.pozdrawiam
moim zdaniem to krzywda dla dziecka i polecam kazdej mamie na przyszlosc pomyslenie przed porodem bo mozna malemu dziecku zrobic krzywde. polecam jak Agusia chusty jak nie ma innego rozwiazania.
no ale autorka sama zaznaczyla ze wie ze lepiej nie przesadzac a i tak to zrobi wiec juz sie nie udzielam.pozdrawiam
No tak, normalne na forum..
Naprawde, nie interesuje mnie Wasze zdanie na temat czy kupic parasolke dla niemowlaka/przyszlego klaectwa dzieci itp.
Dziekuje rowniez za rady co moge zrobic z wozkiem lub jak go wniesc - przerabialam juz wszystkie opcje i niestety.
Pomijam juz fakt,ze wszystkie te z Was,ktore tak zaciekle krytykujecie pomysl parasolki,pewnie ładujecie swoje dzieci w lezaczki, a potem wsadzacie w zabojcze chodziki:)
Dzieki za normalne polecenie wozkow o jakie pytalam i opinie - czekam na więcej:)
Naprawde, nie interesuje mnie Wasze zdanie na temat czy kupic parasolke dla niemowlaka/przyszlego klaectwa dzieci itp.
Dziekuje rowniez za rady co moge zrobic z wozkiem lub jak go wniesc - przerabialam juz wszystkie opcje i niestety.
Pomijam juz fakt,ze wszystkie te z Was,ktore tak zaciekle krytykujecie pomysl parasolki,pewnie ładujecie swoje dzieci w lezaczki, a potem wsadzacie w zabojcze chodziki:)
Dzieki za normalne polecenie wozkow o jakie pytalam i opinie - czekam na więcej:)
A czy to dziecko będzie jeździło w tym wózku cały dzień? no wiadomo że nie więc nie widzę tu aby cokolwiek prowadziło do kalectwa.
Moja córka też w wieku 5 miesięcy jeździła w spacerówce tylko że nie parasolce ale co to za różnica.
Chyba tylko taka ze typowa parasolka nie ma pompowanych kół bo w większości tak samo sie rozkłada siedzisko .
Choć nie używałam to wydaje mi się że mclaren byłby odpowiedni w Twojej sytuacji ;)
Moja córka też w wieku 5 miesięcy jeździła w spacerówce tylko że nie parasolce ale co to za różnica.
Chyba tylko taka ze typowa parasolka nie ma pompowanych kół bo w większości tak samo sie rozkłada siedzisko .
Choć nie używałam to wydaje mi się że mclaren byłby odpowiedni w Twojej sytuacji ;)
Jaka roznica miedzy spacerowka a parasolka? Dla mnie znaczaca - spacerowka ma twarde oparcie, czesto z mozliwoscia calkowitego polozenia + regulowany podnozek.
Parasolka to kawalek materialu naciagnietego na stelaz.
Dla mnie wsadzanie tak malych dzieci w parasolki jest na rowni z uzywaniem chodzikow.
Parasolka to kawalek materialu naciagnietego na stelaz.
Dla mnie wsadzanie tak malych dzieci w parasolki jest na rowni z uzywaniem chodzikow.
becia - Ty lepiej czekaj na zesłanie rozumu, bo opinie są Ci zbędne. Przeczysz sama sobie pisząc, że wiesz, że parasolki nie nadaja się dla takich małych dzieci a potem sie oburzając na takie opinie. Dodatkowo pogrąża Cię z d*py wyssane opowieści o tym co która z nas robi ze swoim dzieckiem. Wyciągasz wnioski sądząc po sobie?
takasamaja- piekny profil psychologiczny, ale naprawde, co mnie obchodzi Twoje zdanie? do tematu nic nie wnioslas, w dodatku powinnam napisac najwyrazniej, specjalnie dla Ciebie,jak krowie na rowie iz: nie powinny jezdzic w zwyklych szmatach, jednak wiem,że istnieją lepszej jakosci parasolki jak np.Maclaren.
Myslalam,ze ostatnie zdanie wlasnie o tym mowi, jednak najwyrazniej osoby obdarowane taka iloscia rozumku jak Ty i tak cudownie czytajace miedzy wierszami, do tego nie doszly.
Mozesz juz zamilknąć w sumie i isc sie zajać dzieckiem.
Myslalam,ze ostatnie zdanie wlasnie o tym mowi, jednak najwyrazniej osoby obdarowane taka iloscia rozumku jak Ty i tak cudownie czytajace miedzy wierszami, do tego nie doszly.
Mozesz juz zamilknąć w sumie i isc sie zajać dzieckiem.
Becia problem jest taki że parasolki mają kiepską amortyzację i żadna wkładka nie zredukuje podbijania, telepania itp. A to co najbardziej szkodzi dziecku to właśnie wstrząsy - niemowlak ma tendencję do "napinania" mięśni i usztywniania w przypadku wstrząsów przy wożeniu w wózku z kiepską amortyzacją (a nawet świetnemu maclarenowi daleko do porządnej amortyzacji)
Jaki jest tego efekt: przy dłuższym stanie rzeczy pojawia się wzmożone napięcie mięśniowe, które wpływa na cały rozwój dziecka. Czasami ciężko jest zdiagnozować napięcie u dziecka i nie rehabilitowane będzie prowadziło do kolejnych wad w postawie dziecka ...
no ale to Twój wybór ... ale nie dziw się że część dziweczyn w mniej lub bardziej "miły" sposób chce wyjaśnić Ci dokłądnie czym grozi wczesne wożenie dziecka w tego typu wózku ....
I tak w ramach uściślenia nie używałam leżaczka, chodzika i innych wynalazków za to duzo czytałam o rozwoju dziecka, chodziłam na warsztaty ze specjalistami i starałam się zawsze kierować dobrem dziecka a nie wygodą.
Mój klopd mając 5 miesięcy ważył dużo ponad 6 kg i mając zakupy kuyrsowałam na to czwarte piętro kilka razy ... żyję i mam się dobrze - poczekaj aż będzie ważył 13 kg i nie bedzie chciał wchodzić sam po schodach :)
Jaki jest tego efekt: przy dłuższym stanie rzeczy pojawia się wzmożone napięcie mięśniowe, które wpływa na cały rozwój dziecka. Czasami ciężko jest zdiagnozować napięcie u dziecka i nie rehabilitowane będzie prowadziło do kolejnych wad w postawie dziecka ...
no ale to Twój wybór ... ale nie dziw się że część dziweczyn w mniej lub bardziej "miły" sposób chce wyjaśnić Ci dokłądnie czym grozi wczesne wożenie dziecka w tego typu wózku ....
I tak w ramach uściślenia nie używałam leżaczka, chodzika i innych wynalazków za to duzo czytałam o rozwoju dziecka, chodziłam na warsztaty ze specjalistami i starałam się zawsze kierować dobrem dziecka a nie wygodą.
Mój klopd mając 5 miesięcy ważył dużo ponad 6 kg i mając zakupy kuyrsowałam na to czwarte piętro kilka razy ... żyję i mam się dobrze - poczekaj aż będzie ważył 13 kg i nie bedzie chciał wchodzić sam po schodach :)
Nie rozumiem fenomenu amortyzacji. Moja parasolka ma większą amortyzację od mojego wózka trzyfunkcyjnego. Jest mnóstwo głębokich wózków które są sztywne i amortyzację mają znikomą lub wcale jej nie posiadają a jednak dzieci są w nich wożone. Pierwszy z brzegu to na tak popularny X-lander.
Przestańcie z tą porządną amortyzacją bo za taką można jedynie uważać wózki na paskach lub na wahaczach a sądzę, że nie wiele tutaj takich na forum.
Nie wszystkie dzieci lubią być przesadnie bujane a wszystkie wózki nawet te które nie mają amortyzacji są bezpieczne dla dzieci. Nie popadajmy w skrajności
A i skoro dziecku coś grozi to poproszę o przedstawienie potwierdzonych badań w tym temacie bo na razie dla mnie to tylko i wyłącznie zdanie osób które nie mają zielonego pojęcia.
Przestańcie z tą porządną amortyzacją bo za taką można jedynie uważać wózki na paskach lub na wahaczach a sądzę, że nie wiele tutaj takich na forum.
Nie wszystkie dzieci lubią być przesadnie bujane a wszystkie wózki nawet te które nie mają amortyzacji są bezpieczne dla dzieci. Nie popadajmy w skrajności
A i skoro dziecku coś grozi to poproszę o przedstawienie potwierdzonych badań w tym temacie bo na razie dla mnie to tylko i wyłącznie zdanie osób które nie mają zielonego pojęcia.
ja przesiadłam 2 m-czną córkę z mutsiaka głębokiego do graco quattro i bardzo sobie tą chwalę. leżała tak samo na płasko w gracolcu jakby nadal leżała w gondoli beznadziejnego mutsiaka.
amortyzacja... chyba wam się mylą pojęcia i sytuacje. dla dzieci są bardzo groźne wstrząsy, owszem, ale nie takie w wózku! no chyba, że ktoś urządza dziki bieg z wózkiem po kocich łbach! ehhś. jak wy lubicie tragizować...
amortyzacja... chyba wam się mylą pojęcia i sytuacje. dla dzieci są bardzo groźne wstrząsy, owszem, ale nie takie w wózku! no chyba, że ktoś urządza dziki bieg z wózkiem po kocich łbach! ehhś. jak wy lubicie tragizować...
Dlatego wózek wybiera się pod warunki gdzie się spaceruje jeśli ma to być wózek typowo miejski nie musi mieć super amortyzacji. Amortyzacja to coś co nie musi występować jak widać na naszym rynku wózkowym. Każda mama wybiera pod siebie jakim wózkiem będzie woziła swoje dziecko więc pozwólcie im o tym zdecydować.
Hmm... opinia, że parasolka jest nieodpowiednia dla małego dziecka jest zdecydowanie przestarzała i stereotypowa. Dzisiejsze parasolki to nie ten sam wózek który posiadał jedną pozycję i narażał dziecko na złe warunki atmosferyczne. Dzisiejsze nowoczesne parasolki niczym nie różnią się od wygodnych spacerówek, jedyna pozostała cecha to system składania.
Odświeżam wątek
Moja córcia ma teraz 2 msce i jeżdzimy w gondoli. Chciałabym przesadzić ją do spacerówki jak tylko zacznie stabilnie siedzieć - pewnie około jesieni. Zastanawiam się na Maclarenem. Który model wózka nadawałby się dla takiego malucha? Czy ten wózek radzi sobie z zaśnieżonymi chodnikami?
Spacerówkę mamy Xlandera teraz . Może jednak lepiej nim zimę jeździć?
Moja córcia ma teraz 2 msce i jeżdzimy w gondoli. Chciałabym przesadzić ją do spacerówki jak tylko zacznie stabilnie siedzieć - pewnie około jesieni. Zastanawiam się na Maclarenem. Który model wózka nadawałby się dla takiego malucha? Czy ten wózek radzi sobie z zaśnieżonymi chodnikami?
Spacerówkę mamy Xlandera teraz . Może jednak lepiej nim zimę jeździć?
Ja mam spacerowke Mutsy i dokupilam ostatnio Maclarena XT na krotkie wypady do sklepu oraz na wyjazd wakacyjny. Na Twoim miejscu Xlandera zostawilabym na zime - ja zostawiam Mutsiaka. Duze kola na snieg, bloto itpbeda duzo lepsze. Ale juz jak bedziemy gdzuies jechac autem np. do sklepu to brac bede tylko Maca, bo duzy wozek wazy niestety i jest co pchac. Synek aktualnie piaty miesiac i 9 kg.