Widok

Karmiące Piersią Inaczej

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Drogie Mamy mam pytanie,
Synek nie przyssał się do mojej piersi, ale jestem zdeterminowana aby karmić go własnym pokarmem.
Czy są na forum mamy którym ta sztuka - odciągania i karmienia butelką się udała?
Jak długo Wam się udało utrzymać laktację?
Jak organizowałyście sobie dzień i czy dało się wpleść te odciągania i karmienie?
I jaki laktator polecacie?
Mamy elektroniczny moduł ze szpitala ale musimy się już na jakiś własny zdecydować.
Będę bardzo wdzięczna za informacje!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chyba jestem tutejszą rekordzistką ;) w ten sposób karmiłam dziecko 13m-cy ;)

musiałam długo i mocno walczyć o pokarm - dziecko karmione mieszanie, najpierw z przewagą mm, później był czas że tylko na moim mleku, pod koniec mm było dodatkiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziś Mały kończy 11 dni. Pokarm zaczął płynąc w 5 dobie ale i tak za mało.
Teraz mojego jest już z przewagą, ale mam takie chwile zwątpienia - ile da się to pociągnąć. Twoja historia napawa optymizmem ;)
Tylko jak to sobie wszystko poukładać...
Czy odciągałaś w nocy aby utrzymać laktację czy wystarczyły tylko dzienne odciągania?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to super gratulacje.
U mnie to było tak, że mały absolutnie nie umial ssać.
Ze szpitala wyszlismy na 4 dzien i małemu raptem glukoze podali i czasem cos tam pociekło to wypił ode mnie ale ogolnie byl problem i to spory. Największy zaczal sie po powrocie do domu i wtedy nie unikniony byl laktator mam medeli elektryczny. Nie rezygnwalam jednak z przystawiania go mimo, że podziabał mi juz na samym poczatku brodawki tak, że nawet kapturki nie pomogły. Po wielu takich próbach i mekach i dopajaniu z butli moim mlekiem jakoś się nauczyl jak ma ssać i teraz nie mogę go oduczyć tego he.
Najpierw płakałam, że nie mogę karmic a teraz placzę, że nie moge go do butli zachęcić hehe o ironio:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do reszty pytań - właściwie wszystko było podporządkowane ściąganiom pokarmu ;) musiałam wyrabiać normę 5-6 ściągań po 30 minut (system 77-55-33)

najpierw ręczny laktator - Avent... nie dałabym rady na dłuższą metę, tym bardziej, że miałam duże problemy z dłońmi po ciąży (przykurcze palców, bóle nadgarstków itp.)


Medela Mini Electric - gdyby nie on, nie karmiłabym mojego Synka tyle czasu ;) nie udałoby mi się wywalczyć laktacji - a musiałam dodatkowo walczyć z depresją poporodową... (nie szłam z tym do lekarza, bo bałam się że albo dostanę leki i będę musiała zrezygnować z karmienia albo pokarm sam całkowicie mi zaniknie)


kładłam się spać ostatnia(po północy) i pierwsza wstawałam(ok 6) - bo ściągania...
lato spędziłam z dzieckiem i moją Mamą na działce - kładłam się spać ok 21(po ściąganiu) i zostawiałam włączony tv żeby obudzić się w nocy(ok 1) na kolejne ściąganie ;)

ogólnie rodzina miała dość tego ciągłego burczenia laktatora ;) chociaż jak już przestałam - to im brakowało tak się przez 13m-cy przyzwyczaili do tego dźwięku ;)

ponoć Medela Swing jest jeszcze lepsza - bo cicha :)

gdybym miała kasę - zainwestowałabym w podwójną odciągaczkę - ale to znacznie większy wydatek niż Medela Mini Electric :)


fajne jest to, że działa też na baterie(2 paluszki) - więc w trasie siedziałam z tyłu z dzieckiem, szyby mamy przyciemnione i ściągałam pokarm podziwiając widoki za oknem ;)



lekko nie jest - miałam wiele momentów zwątpienia, kiedy chciałam to rzucić w cholerę ;) ale uparłam się, że przynajmniej do roku dam to co mogę najlepszego - moje mleko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm, ja tylko mogę powiedziec,ze moja kolezanka karmila tak przez pół roku. Na pewno wymaga to systematycznosci.
A próbowałaś tych silikonowych osłonek? U mnie pomogły( a mialam drożdżaki na piersiach od pleśniawek), karmilam córkę przez 4 mce, potem 2 kolejne juz normalnie.
Jesli chodzi o laktatory, to ja polecam ręczny Aventu lub Lovi. obydwa przetestowałam. Miałam tez tommee tippee, ale jakoś mi nie podpasował.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Silikonowe nakładki nie pomogły :(
Mały jest wyjątkowym leniuszkiem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Są są:)

Karmię odciąganym mlekiem 8 miesięcy czyli od początku do dzisiaj bo młoda dopiero zaczyna jeść inne pokarmy.

Na początku ściągałam pokarm do 3 godziny więc była masakra ale potem wyrzucałam niektóre ściągania i robiłam dłuższe przerwy - teraz ściągam pokarm 3 razy na dobę.

Niestety dzień trzeba było sobie zorganizować pod ściągania ale plus był taki że plan dnia - codziennie wszystko o tej samej porze żeby zdążyć na ściąganie:)

Co do laktatora to ja mam medele mini electric ale jakbym od początku wiedziała że będę tyle ściągać pokarm to kupiłabym tą na dwie piersi na raz - oszczędność czasu.

Polecam forum gazety: http://forum.gazeta.pl/forum/f,46749,Karmiace_Piersia_Inaczej.html

I jak coś to pytaj:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki :)
A ile trwa odciąganie medelą?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm to cięzko okreslić widzisz poprostu kiedy dosc jak Ci mało mleka leci albo wcale hehe.
No ale warto w międzyczasie probowac przystawiac do cycka bo moj tez byl leniuszek do tego i jakos się nauczył tylko teraz nie toleruje zbytnio butli(a przeciez na początku tylko z niej pił).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w szpitalu odciągałam tyle pokarmu co czubek smoczka od butelki...

był czas, że 60-100ml dziennie z 2 piersi!!!! - więc pewnie jesteś w stanie wyobrazić sobie co wtedy czułam...


ale doszłam do tych 450-500ml dziennie (wtedy tyle moje dziecko wypijało mleka + inne już posiłki)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w nocy ściągałam. Jeszcze miesiąc temu wstałam o 4 żeby ściągnąć pokarm:)

Ja - ja Cię gonię:))) na pewno będę ściągać pokarm do pierwszych urodzin młodej. a potem zobaczymy:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ulka zależy jaki sobie obierzesz system.

Ja na początku na rozkręcenie laktacji ściągałam metodą 77-55-33. Jak już ściągałam po około 200-300 ml za jednym razem z obu piersi zaczęłam ściagać 10 min z jednej piersi 10 min z drugiej i jeszcze po 5 min każda. Tak ściągam do dziś.

Ściągałam też ręcznym aventem - na początku na zmianę z medelą bo miałam zastoje a ręczny ma inną siłę ssania i te zmiany pomagały mi na te zastoje - i ściągałam tak samo jak medelą, tyle samo mleka.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to ja dochodziłam do ściągania 1200 ml na dobę:)))) teraz ściągam 900. w zasadzie nigdy nie musiałam młodej dokarmiać mm:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z całego serca polecam wizytę w poradni laktacyjnej w szpitalu na Zaspie - u Pani Asi :)


my niestety trafiliśmy tam dopiero jak Młody miał pół roku - wtedy dla nas było już za późno na przestawienie na pierś... cycuś był wrogiem śmiertelnym nr 1 na widok którego mój syn dostawał histerii...


Twój Synek jest jeszcze maleńki i macie szansę na karmienie piersią - jeśli trafisz do dobrej laktatorki :)
rok temu za godzinną wizytę w poradni(z książeczką NFZ) płaciłam 50zł, inne prywatne laktatorki biorą powyżej 100zł za wizytę w domu

laktator możesz też wypożyczyć w poradni


jeśli chcesz nr do Pani Asi - podaj maila ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez sciagam tym 7-5-3 bo laktacja sie ruszyla ale musze walczyc o jej utrzmanie. Czasem w nocy robie 5-3-1 ale mam wyrzuty sumienia...
Rety mam nadzieję, że znajdziemy "swój" sposób.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie wyglądało to jeszcze inaczej... Mała jadła na początku ale strasznie ulewała/wymiotowała (do 4 miesiąca) co powodowało spadek jej wagi...musiałam włączyć więc mm, pokarm zaczął mi zanikać a mała już nie chciała "do cyca"
później spotkałam się z panią od laktacji i karmiłam mała przez dren przyklejony do pierci co powodowało ssanie i pobudzanie produkcji mleczka... karmiłam tak ok 5 miesięcy czyli do 8 miesiąca dziecka.Niestety poważnie się rozchorowałam i dostawałam zastrzyki, a później to już mała nie chciała ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ulka, nasz Franek przyssał się trochę dopiero jak miał 13 dni. Długo walczyliśmy o karmienie i się udało. Na początku była tylko jedna piers, potem nauczył się z drugiej. Może Wam też jeszcze się uda. Nam pomogła pani od laktacji. Oczywiście przyjechała prywatnie do domu, bo w szpitalu wszystkie położne miały głęboko czy potrafię karmić czy nie. Pokazała nam sposoby jak pobudzić malego, który w sumie odrazu przy cycku zasypiał i koniec:)
Jak widać są tez mamy, ktore odciągały przez długi czas pokarm i podawały butelką. Ogromny szacunek dla Was dzioewczyny, że wytrwałyście tyle:) trzymam kciuki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ulka możesz jeszcze spróbować przystawiać synka ale nic na siłę.

Ja próbowałam przez miesiąc i miałam mega deprechę że młoda nie potrafi ssać. Przeszło mi dopiero jak olałam przystawianie a zaczęłam tylko ściągać.

Tak więc jak czujesz że nie chcesz/nie możesz karmić bezpośrednio z piersi to ściągaj pokarm:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia dałaś radę 8 miesięcy? Gratulacje:)

Ja odciągałam "tylko" pół roku, zajeździlam 3 laktatory (ręczny tt, elektryczny tt i medele me) gdybym jeszcze raz miała na coś takiego się decydować to... wątpie czy bym jeszcze raz się odważyła.

Najważniejsze to wypracować sobie plan dnia, co kiedy i po czym (ja na początku odciągałam 8 razy dziennie, co 3 godziny, kazde sciąganie 30-40 minut), po 2 miesiącach już mogłam 6 godzin w nocy nie doić. Pod koniec ściągałam 2 razy dziennie. Litr mleka dziennie mój żarłok zjadał!

Jak masz elektryczny laktator i stanik do karmienia to da radę tak go zamontować zeby sam się trzymał:) i wtedy można poczytac ksiązkę, dwie ręce wolne:)

Fajnie jest mieć odciągniętą porcję-dwie do przodu, wtedy mąż może w razie czego nakarmić brzdąca a samemu można przespać 3 a nawet 4 godziny... luksus w pierwszych tygodniach.

Poza tym-dużo dużo pić i wierzyć że się uda. I jeszcze jedno-raz na jakiś czas(tydzień, może miesiąc) spróbować dziecko przystawić-ja spróbowałam dopiero jak już wygaszałam laktację i okazało się ze mój Skrzat umie ssać cycka! Ale niestety-w głowie już było że laktacja do wygaszenia, wymarzone winko chłodziło się w lodówce... tak to może bym poprodukowała mleko aż do roczku.

Ogromne POWODZENIA!!!!

PS. do "ja"-fajnie Cię znowu tu "widzieć"-myślałam że uciekłaś na dobre, i prawdą jest, że bez Ciebie forum już nie jest takie samo!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale ja tu jestem cały czas ;) dzięki za miłe słowa :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rudziaczek he he nooo ciągnę dalej:))) Hela nic nie chce innego jeść więc nie mam wyjścia. Poza tym to jest trochę jak nałóg który wciąga:)))

Ja próbowałam małą przystawić jakiś czas temu - mina jaką miała na widok cycka i po chwyceniu brodawki - bezcenna:)))) jakbym jej największą truciznę na świecie dawała:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek kilka dni temu skończył 8 miesięcy i dopiero teraz przestałam ściągać pokarm. Ostatnio ściągałam już tylko na nocne karmienie, ale Arkowi zaczęła wystarczać woda w nocy więc postanowiłam wygasić laktację.
Kiedy synek był malutki to bywało ciężko bo z niego straszny głodomorek i miałam wrażenie, że większość dnia ściągam mleko:} Ściągałam też w nocy 2 albo 3 razy. Mimo, że przeszłam 3 razy zapalenie piersi, wiele razy miałam zastoje itp. to za każdym razem po kilkudniowym kryzysie wszystko wracało do normy. Najważniejsza jest systematyczność i wytrwałość nawet jak pojawiają się komplikacje. Największym wrogiem laktacji wg. mnie jest stres. Dlatego przy każdym kryzysie trzeba sobie powiedzieć, że jutro będzie lepiej, pić dużo wody, herbatek laktacyjnych i ściągać mleko nawet jak leci mało albo wcale.
Ja używałam przez pierwsze 3 miesiące laktatora ręcznego TT a potem Avent isis. Bez problemu podtrzymywał laktację. Gdyby synek nie zaakceptował bebilonu to pewnie dalej bym ściągała.

Pozdrawiam wszystkie mamy karmiące piersią inaczej:}
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja karmiłam w ten sposób do końca 4m-ca, gdyby nie durne rady (nie będę wnikać, bo nie o tym wątek) karmiłabym pewno do teraz. Oczywiście ściągałam często, wszystko było podporządkowane ściąganiu bo na początku maluch potrzebuje często jeść. Jeśli chodzi o chwile zwątpienia-nie miałam (może dlatego że tylko 4mce?) ale było mi smutno że Magdusia nie umie z cyca :/

poza tym strasznie przeżywałam tą laktację...heh... pozdrawiam wytrwałe mamusie!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi tez jest smutno, że Mały nie chce cycka :(
że też tak niektórym wychodzi :(
Widzę, że jest nas tu trochę...
dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Ja stoję na początku drogi, więc Wam już wszystkim mogę pogratulować wytrwałości!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ulka - pisałam wyżej ale nie wiem czy zauważyłaś - o poradni laktacyjnej i Pani Asi z zaspy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tym co wychodzi tylko pozazdrościć. Ja przez to że młoda nie chciała ssać miałam doła i nie potrafiłam się cieszyć z macierzyństwa. na szczęście wszystko mi przeszło:)))

Uszy do góry:)

A ja właśnie siedzę podłączona do laktatora:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe - ja też najczęściej ściągałam pokarm przed kompem ;) butelka między brzuchem a biurkiem i 2 ręce wolne ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem w kontakcie z p. Joanną z Zaspy, a w czwartek idziemy na konsultację do p. Asi też na Zaspę - więc łudzę się, że jeszcze coś z tego wyjdzie...
Nie wiem tylko czy już w mojej głowie coś nie siedzi i nie mam blokady do karmienia Małego. Jego a) natychmiastowe zasypianie b) histeria jakoś mnie blokują od przystawiania...
Dobrej nocki!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
P.S. Idę pompować ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Plus jest taki że jak się ściąga to nie trzeba innych rzeczy robić i ma się te pół godziny dla siebie:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o tak to jest ogromny plus:) można spokojnie całą robotę zwalić na męża "bo ja odciągam", jak się odciąganie skończy to już nie ma tak fajnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj taaaaak ;) przynajmniej miałam te 3 godziny dziennie dla siebie ;) przed kompem lub z książką ;)

Ulka - świetnie rozumiem jak wpływa na matkę histeria dziecka przy próbie przystawiania... mój wrzeszczał jakby go ze skóry obdzierali... i spirytem polewali ;)

kolkowe wrzaski to przy tym pikuś...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój synuś jak skończył miesiąc przestał mu sie podobać cyc, no to laktator do ręki baby ono, dział tydzień i się w ręku połamał. maż kupił mi medelę mini i się zaczęło pompowanie co 3 godziny, później co 6 godzin, były kryzysy, jak się zdenerwowałam, zbyt mało zjadłam czy wypiłam. w każdym razie tak się wszystko rozkręciło, że ściągałam dzienniie 1500 ml, mały wszystko wciągał. na 3 dni przed ukończeniem 8 miesięcy przez synka, laktator się popsuł, 2 dni później zrobiłam test ciążowy :) na 4 czerwca mam termin:) były chwile zwątpienia, ale najważniejsze, że syn rósł, bez problemu przeszedł dla pokarm sztuczny, teraz ma rok i 2 miesiące i je wszystko a najlepsza jest swojska biała kiełbasa- mówi wtedy mniam mniam, pozdrawiam i rób wszystko to co w twojej mocy, by nic sobie nie zarzucać, jak się nie uda, to nic złego się nie stanie, starałaś się a to najważniejsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widzę, że zebrała się nas tu ładna grupka :)
Dziewczyny mam jeszcze parę pytań - mieszałyście mleczka z różnych ściągnięć?
Udawało Wam się tak ustawić ściąganie, że na świeżo podawałyście Maluchom?
No i czy niedopite(i podgrzane i niepodgrzane) mleczko podawałyście przy następnym karmieniu czy wylewałyście.
Mój Mały jest tak nieregularny w jedzeniu, że nic się nie da przewidzieć.
Czasem chce co pół godziny, czasem co godziny, a czasem zaśnie na 4.
A mi szkoda mego mleka i nigdy nie wiem ile mu przygotować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja - już nie wiem co bardziej frustruje hehe czy histeria małego czy to że trzeba ściągać ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również karmiłam moje Bliźnięta 13 m-cy, ściągając mleczko laktatorem ręcznym tt, przestałam, bo pojawiło się kolejne zapalenie piersi,a przy 2 dzieci nie było tak łatwo. Piłam bardzo dużo herbatki herbapolu fito-mix, miałam momenty,że potrafiłam jednorazowo ściągnąć litr mleka albo więcej. Ściągałam na początku co 3 godziny-również w nocy i nadmiar mleczka zamrażałam- czego efektem było 12 l mleka w zamrażarce. Też miałam chwilę zwątpienia, ale chęć karmienia zwyciężyła:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusia jeszcze kochasz to forum,co?
dlaczego się znowu nie zalogujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ola - wiesz - z nałogu nie jest tak łatwo się wyleczyć ;) ;P mogłabym wrócić na stary nick - ale po co?


co do pytań - mieszałam mleka z 2-3 ściągnięć. Jeśli było już podgrzane - niestety wylewałam.

Jeśli była potrzeba dolewałam wody i dodawałam odpowiednią ilość mm :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wyrazy uznania dla Was, bardzo podziwiam!
Ja karmiłam odciąganym tylko kilka tygodni z racji silnego krwawienia brodawek więc wiem jakie to czasochłonne i ile samozaparcia wymaga. A kilka czy kilkanaście miesięcy?! Dzielne jesteście!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja będąc w ciązy bardzo pragnęłam karmić piersią ale niestety mi nie było dane od samego początku miałam mało pokarmu i był tak jałowy że dziecko nienajadało się nim wogóle ale nie poddawałam się przez miesiąc i tak z dnia na dzień pokarmu już nie miałam. Piłam duzo płynów, dieta ale nie udało się. Może że miśka urodziła się przez cc tego nie wiem. Polecam laktaor z czystym sumieniem medela mini electric szybko odciągał pokarm bo ręcznym bym się zajechała. Jedyny minus był strasznie głośny. MOje dziecko cały czas płakało dopiero jak dawałam mu butlę z mlekiem zasypialo odrazu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ulka, mocno trzymam za Ciebie kciuki, przeszło 3 miesiące temu przechodziłam to samo, co Ty. Mój Synek tez nie chciał za nic w swiecie ssac, ale dzięki niesamowitej poloznej ze szpitala wojewódzkiego - pani Joli - włąsnej determinacji po ponad dwoch tygodniach zaczął ssac! Zycze Ci tego z calego serca, mój Synek nauczył się tegoi dzięki smoczkowi, na nic zdało się stymulowanie palcem i dren, nauczył się ssac smoczek butelkowy, a potem pokochał piers i tak jest do dzis. W ciągu dnia ciągnie cycusia, a w nocy dostaje moj odciągnięty pokarm z butelki. Zyczę wytrwalosci i powodzenia!!!!!!!!!!! Uda się, tylko uwierz w siebie. Pij melisę i rózne herbatki laktacyjne, u mnie to działa :)

Ile Twój Synek ma?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki kochane za słowa wsparcia.
Synek za 45 min kończy 12 dni ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ag to może jakiś inny nick?
Poznaje Twoje posty:)
Dobrze,że znowu jesteś....Zawsze miałas super przepisy na dobre żarełko:)

Pozdrawiam Cię:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ulka ja robię tak że ściągam mleko i zostawiam w butli na 12 godzin w temp pokojowej - tyle może stać kobiece mleko. w ciągu tych 12 godzin młoda na pewno je wypije.

Wcześniej jak miałam zapasy to resztę chowałam do lodówki - w lodówce może stać 48 godzin.
Jak była potrzeba to wyjmowałam, podgrzewałam i dawałam młodej. Ale zazwyczaj w miedzy czasie ściągałam nową porcję.

Tego mleka co stało i czekało w pokoju nigdy nie podgrzewałam - przez to młoda dzisiaj nie lubi ciepłych pokarmów:) wszystko musi być letnie:)

Czasami mieszałam pokarmy z 2 ostatnich ściągań.

Jak młoda wypije nap 1/3 albo 1/2 porcji to zostawiam w butli i czekam aż się znowu zdecyduje zjeść - np w nocy je na raty:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też raczej pójdę tą drogą ;)
To mi daje komfort psychiczny, że mam mleko na najbliższe karmienie.
Bałam się tylko trzymać to mleko w temp. pokojowej.
Wiadomo latem to trochę inaczej, ale może do tego czasu złapiemy jakiś rytm...
A ile butelek przy taki systemie jest potrzebnych. I jak wzrastają potrzeby malucha - bo nie wiem czy kupować 160 ml czy 260 ml.
Narazie mam 1szt 160ml i 2 szt 260 ml.
Raty to póki co nasza specjalność ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my przez 9m-cy mieliśmy 3 butelki Dr Brown's po 240ml (specjalnie 2 szerokie na mm i 1 wąska na moje mleko)

chyba w czerwcu kupiłam Avent 330ml(1szt.), a tamte oddalam potrzebującej mamie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam z tt małe butleki (150 ale wchodziło 200) z zakrętkami, ściągałam medelą, przelewałam do takiego i do lodówki, potem tylko wyjmowałam, podgrzewałam w miseczce z ciepłą wodą, dokręcałam smoczek i dawałam do picia. takich butelek miałam 5, jeśli w lodówce miałam już 5 porcji zapasu a cycki puchły to mroziłam w woreczkach (kupowane w tesco na dziale dziecięcym, wg mnie wcale nie gorsze od lansiloh czy innych a kosztują tylko 25/40szt).

jeśli zostało 20-30ml mleka to wylewałam, jak było więcej niż 50 to szkoda było mi tego odciągania, mleko wracało do lodówki i za 3 godziny na karmienie grzałam mieszając z następną porcją.

aha-przechowywałam tak, żeby było przechowywane porcjami-jeśli zjadał 150 a ja ściągałam 200 to w 1 butli 150 a w drugiej 50, później do tej 50 dolewałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam 4 butelki dr brownsa - 2x120 i 2x240 z szeroką szyjką. używamy je od początku do teraz. zmieniam tylko smoczki:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa i mam jeszcze pojemniki na pokarm aventu i w nich trzymałam nadwyżki:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ogólnie poza butelkami o których wyżej pisałam - miałam 3 butelki Medeli od laktatora i w nich trzymałam pokarm :)

z Brownów tylko karmiłam ;) (później Avent)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, pomocy! Juz mi tak ladnie szlo. odciagam ponad miesiac, a od przedwczoraj jakas masakra. strasznie slabo leci, odciagam jak zawsze co 3-3,5 godz plus raz w nocy. zeby wyszlo na jedna porcje musze sciskac piersi. sciagac czesciej? np co 2 godziny? pije duzo. juz nie wiem co robic. jeszcze chce miesiac przynajmniej pociagnac....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może to chwilowy kryzys? Dużo pij, możesz napić się herbatki dla karmiących - pomaga. Zobacz czy z laktatorem wszystko ok. Jaki masz? Ja mam medelę i tez myślałam że nie mam mleka a okazało się że membrana była zepsuta:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pije herbatki, 2 za jednym posiedzeniem :). mam medele me, ale z nia wszystko ok, bo mam 2 cale komplety i to samo niestety. wlasnie minely 2 godz od ostatniego sciagania, to sie "podlaczylam" znowu. dzis chyba caly dzien co 2 bede "jechac". strasznie mi zalezy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na pewno nie zaszkodzi:)))

Nie denerwuj się będzie dobrze:))))

Powodzenia!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

bałagan u nastolatki (26 odpowiedzi)

Czy nastolatke da sie nauczyć porządku? Jak to zrobic skoro już nic nie pomaga...W swoim pokoju...

dr Hanna Prajs czy przyjmuje prywatnie (12 odpowiedzi)

szukam w necie,ale nie znalazłam, wiecie może czy przyjmuje prywatnie i gdzie? z góry dzięki za...

krzywe ząbki (23 odpowiedzi)

hej dziewczyny moja córcia ma 16 miesięcy. ma mało ząbków-pierwszy wyrżnął się po roczku... ale...

do góry