Widok
Lekka gorączka, a spacer?
Napiszcie mi drogie bardziej doświadczone mamy - czy w taki dzień jak dziś można iść na spacer jeśli dziecko ma temp. 38,1'C?
tradycyjnie ząbki...
do tego pół godziny temu zwymiotowało flegmą(?) (ogólnie ja jestem chora od tygodnia, dziecko naśladuje mnie jak kaszlę, a dziś w nocy samo kasłało i rano też)
obiecałam dziecku, że jak wstanie z przedpołudniowej drzemki, to pójdziemy na spacer - ale teraz nie wiem co robić :/
tradycyjnie ząbki...
do tego pół godziny temu zwymiotowało flegmą(?) (ogólnie ja jestem chora od tygodnia, dziecko naśladuje mnie jak kaszlę, a dziś w nocy samo kasłało i rano też)
obiecałam dziecku, że jak wstanie z przedpołudniowej drzemki, to pójdziemy na spacer - ale teraz nie wiem co robić :/
Jak mój mały wymiotuje flegmą, to nie są to ząbki, tylko problemy z górnymi drogami oddechowymi. Za czym też przemawia kaszel w nocy...
Postraszę Cię - u nas miesiąc temu zaczęło się zapaleniem gardła (kaszel w nocy, lekka gorączka), potem było zapalenie oskrzeli, potem znów zapalenie gardła. Jakiś koszmar, otarliśmy się niemal o zapalenie płuc. Dwa razy bactrim i antybiotyk 10 dni. I podobno pół Gdańska tak choruje...
Postraszę Cię - u nas miesiąc temu zaczęło się zapaleniem gardła (kaszel w nocy, lekka gorączka), potem było zapalenie oskrzeli, potem znów zapalenie gardła. Jakiś koszmar, otarliśmy się niemal o zapalenie płuc. Dwa razy bactrim i antybiotyk 10 dni. I podobno pół Gdańska tak choruje...
Agatha - nie dobijaj mnie...
ja już się boję, że osiwieję zanim moje dziecko będzie miało te 20 zębów ;) (ma 16)
u nas od czasu jak skończyłam karmić swoim mlekiem, to do ząbkowania jest jakiś gratis... zapalenie ucha, zapalenie krtani, zapalenie jamy ustnej... trzydniówka... z gorączką do 39,6'C...
ja już się boję, że osiwieję zanim moje dziecko będzie miało te 20 zębów ;) (ma 16)
u nas od czasu jak skończyłam karmić swoim mlekiem, to do ząbkowania jest jakiś gratis... zapalenie ucha, zapalenie krtani, zapalenie jamy ustnej... trzydniówka... z gorączką do 39,6'C...
Ja, ja nie wyszlabym jak mlody ma goraczke....
z katarem cieknacym i sychym kaszlem, ALE bez goracvzki , spokojnie wychodze i jeszcze tez na basen chodze z mloda, ale gdzie mieszkam jest teraz15 stopni i generalnie z katarem do miesiaca mozna chodzic, odpukac mloda nie byla chora z antybiotykiem, mial wirusowke i jeczmien zrobil sie an ooczkach , ale jest spokoj...
po rpostu dziecko musi gdzies zahartowac sie itp, u nas sprawdza sie, ale zaznaczam kazde dziecko inne, moim zdaniem wiecej krzywdy w PL robi sie dzieciom, jak za cieplo ubieramy, ale nie o tym watek ;-)
Ja, mam nadzieje, ze to nic powaznego...
z katarem cieknacym i sychym kaszlem, ALE bez goracvzki , spokojnie wychodze i jeszcze tez na basen chodze z mloda, ale gdzie mieszkam jest teraz15 stopni i generalnie z katarem do miesiaca mozna chodzic, odpukac mloda nie byla chora z antybiotykiem, mial wirusowke i jeczmien zrobil sie an ooczkach , ale jest spokoj...
po rpostu dziecko musi gdzies zahartowac sie itp, u nas sprawdza sie, ale zaznaczam kazde dziecko inne, moim zdaniem wiecej krzywdy w PL robi sie dzieciom, jak za cieplo ubieramy, ale nie o tym watek ;-)
Ja, mam nadzieje, ze to nic powaznego...
Ja w zimie z maluchami byłam u lekarza co 2-3 tygodnie a od początku lutego co tydzień,był czas że 25 ,02 tj .piątek (zapalenie krtani) i zaraz potem w środę (zapalenie oskrzeli,mały antybiotyk ,mała szpital) i znowu piątek,jak weszłam w piątek do gabinetu to lekarz od progu zawołał do mnie "witam w domu" ;)
Hmm mój jest mega maruda jak ma już 37,5 więc od tej temp ja mu juz zbijam. Co do goraczki i ząbkowania to my akurat nie gorączkowaliśmy przy ząbkowaniu ale w takim momencie dziecko jest bardzo narażone na infekcje bo ma osłabiony układ odpornościowy który zmaga się z wychodzącymi ząbkami. Jak by to były na 1000000% tylko ząbki i by było ładnie (nie wietrznie) to bym wyszła z dzieckiem owszem.
Może to głupio zabrzmi, ale czuje ulgę, że nie tylko my tak chorujemy ostatnio. Też w przychodni witam się słowami: "To znowu my". Kilka dni temu poszłam po dwutygodniowej przerwie i usłyszałam: "O, dawno was nie było"...
Dziś w nocy zaliczyliśmy kilka "zwrotów" zaflegmionej wydzieliny i za nic bym nie wyszła na dwór. Zapalenie płuc zaliczone, zapalenie oskrzeli 3 tyg. temu (kolejne w ciągu 8 miesięcy). Wszystko zaczynało się tak samo; katarek, kaszelek, nawet gorączki nie było.
Dziś w nocy zaliczyliśmy kilka "zwrotów" zaflegmionej wydzieliny i za nic bym nie wyszła na dwór. Zapalenie płuc zaliczone, zapalenie oskrzeli 3 tyg. temu (kolejne w ciągu 8 miesięcy). Wszystko zaczynało się tak samo; katarek, kaszelek, nawet gorączki nie było.