Widok
Brawo Nastka :) Teraz ssaki zaczynają gryźć, karmienie robi się niebezpieczne ;p
U nas na dole na dziąśle biała kropa jak czubek zęba, marudzenie i kupki jak na zęby, więc czekam, jak to ząb to przebije się w ciągu najbliższych nocy...
Marysia też ząbkuje, idą jej ostatnie (na szczęście) piątki...wyszły już trzy, ostatnia się przebija, koszmar :(
Jak czytam co Wasze dzieciaczki już jedzą, to muszę się w końcu wziąć za rozszerzanie diety Jankowi. Ja tylko czasem kaszkę daję na wodzie, poza tym jeszcze nic.
U nas na dole na dziąśle biała kropa jak czubek zęba, marudzenie i kupki jak na zęby, więc czekam, jak to ząb to przebije się w ciągu najbliższych nocy...
Marysia też ząbkuje, idą jej ostatnie (na szczęście) piątki...wyszły już trzy, ostatnia się przebija, koszmar :(
Jak czytam co Wasze dzieciaczki już jedzą, to muszę się w końcu wziąć za rozszerzanie diety Jankowi. Ja tylko czasem kaszkę daję na wodzie, poza tym jeszcze nic.
Ja na gluten miałam przy Szymonie taki patent, że ugotowałam manną na wodzie w trochę większej ilości i zamroziłam w postaci kostek lodu. Potem taką kostkę wrzucałam do zupki i gotowe. Ale teraz mi się nie chce, kupiłam kaszkę jakąś glutenową i będę po trochu podawać, ale to chyba dopiero w listopadzie, najpierw chcę parę innych produktów wprowadzić. Na razie Misiek wcina marchewkę i jabłko i bardzo mu się podoba.
A, gratulujemy Nastce pierwszego ząbka. Ja mam nadzieję, że Miśkowi ząbki wyrosną później, tak jak Szymonowi (miał 9 miesięcy, już zdążyłam zakończyć karmienie piersią).
A, gratulujemy Nastce pierwszego ząbka. Ja mam nadzieję, że Miśkowi ząbki wyrosną później, tak jak Szymonowi (miał 9 miesięcy, już zdążyłam zakończyć karmienie piersią).
Długo mnie tu nie było,ale się u Was działo.
U mnie wraca do normy starszy poszedł do przedszkola a młodszy szkoda gadać :( daje taki wycisk ,że głowa boli. Ostatni tydzień mieliśmy szpital w domu i mały remoncik ,małego łóżeczko wylądowało w sypialni, a mąż się wyprowadził (do innego pokoju) stwierdził ,że musi się wyspać po tych chorobach potem wróci do sypialni :) Do tego Bobi daje mi taki wycisk w nocy co 0,5-1 h pobudka muszę go wziąć na ręce dać cacusia dwa razy pociągnie i śpi dalej w końcu ląduje ze mną w łóżku (a tak pięknie spał przez pierwsze 4 miesiące) :))))
W dzień nie jest nic lepiej ostatni miesiąc był trochę z babcią, która nosiła go ciągle na rekach i tak mu zostało nie poleży długo sam, jak mu coś nie pasuje to tak się wydrze, że muszę rzucić wszystko i wziąć go na ręce(w drugiej klatce Go słychać) Nie mam innej opcji aby Go uspokoić. Mieliśmy pójść na imprezę w sobotę niestety z tym małym terrorystą:) nikt nie chce zostać.
Sorki dziewczyny musiałam się trochę rozpisać teraz mi lepiej:)
U mnie wraca do normy starszy poszedł do przedszkola a młodszy szkoda gadać :( daje taki wycisk ,że głowa boli. Ostatni tydzień mieliśmy szpital w domu i mały remoncik ,małego łóżeczko wylądowało w sypialni, a mąż się wyprowadził (do innego pokoju) stwierdził ,że musi się wyspać po tych chorobach potem wróci do sypialni :) Do tego Bobi daje mi taki wycisk w nocy co 0,5-1 h pobudka muszę go wziąć na ręce dać cacusia dwa razy pociągnie i śpi dalej w końcu ląduje ze mną w łóżku (a tak pięknie spał przez pierwsze 4 miesiące) :))))
W dzień nie jest nic lepiej ostatni miesiąc był trochę z babcią, która nosiła go ciągle na rekach i tak mu zostało nie poleży długo sam, jak mu coś nie pasuje to tak się wydrze, że muszę rzucić wszystko i wziąć go na ręce(w drugiej klatce Go słychać) Nie mam innej opcji aby Go uspokoić. Mieliśmy pójść na imprezę w sobotę niestety z tym małym terrorystą:) nikt nie chce zostać.
Sorki dziewczyny musiałam się trochę rozpisać teraz mi lepiej:)
Nastka szaleje:) a u nas dziisaj dziwna noc,maly obudzil sie po polnocy,zasnal kolo 2,obudzil sie znowu kolo 4,fikajac przy tym tak jakby biegal:D pozniej znowu pobudki,nie chcial jesc,ale usmiech byl,zjadl dopiero o 11 i teraz spi na dworzu i nawet nie plakal przy wkladaniu do wozka- wszytsko mu sie poprzestawialo, mam nadzieje,ze tylko jednodniowo:)
No to Nastka się rozpędziła z ząbkami. Miśkowi też mogą się niedługo pokazać, bo jak dziś byliśmy na szczepieniu, to doktor powiedział, że ma rozpulchnione dolne dziąsło. No i niezły klopsik się z niego zrobił - waży już 7260, a mierzy 69cm.
Mamuśka:
http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html
http://www.osesek.pl/
Mamuśka:
http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html
http://www.osesek.pl/
heja
gratulacje dla Nastki :) ja ciągle nie wiem, czy u nas to ząb
dzisiaj byliśmy u chirurga dziecięcego na obejrzenie wędzidełka pod językiem, pani doktor obejrzała i stwierdziła, że można podciąć albo zostawić, bo jest tak na granicy i nam zostawia decyzję...bo być może za jakiś czas będzie już konieczność, jak mały będzie miał kilka lat...
wyobraziłam sobie wtedy naszą prawie trzylatkę na takim zabiegu i zdecydowaliśmy się na podcięcie od razu
chwilka płaczu i po wszystkim, Janek był bardzo dzielny, zniósł to super, mój kochany chłopczyk :)
ze snem to u nas różnie, dzisiaj extra dzień, spał łącznie ponad 3 godziny, ale czasem śpi tylko półtorej w cyklach półgodzinnych, jak bardzo nie chce zasnąć popołudniu to odpuszczam, nie walczę, widać nie jest aż tak bardzo zmęczony...wtedy szybciej kąpiel i sen nocny
na brzuszku Janek tak jak Nastka, całe godziny spędza, lubi to, nauczył się już wychodzić z maty, przesuwa się tak śmiesznie na rękach i dociera tam gdzie chce :)
generalnie jak nie śpi i nie je to jest na podłodze
może obkładaj ją kolorowymi zabawkami? będzie chętniej leżeć
gratulacje dla Nastki :) ja ciągle nie wiem, czy u nas to ząb
dzisiaj byliśmy u chirurga dziecięcego na obejrzenie wędzidełka pod językiem, pani doktor obejrzała i stwierdziła, że można podciąć albo zostawić, bo jest tak na granicy i nam zostawia decyzję...bo być może za jakiś czas będzie już konieczność, jak mały będzie miał kilka lat...
wyobraziłam sobie wtedy naszą prawie trzylatkę na takim zabiegu i zdecydowaliśmy się na podcięcie od razu
chwilka płaczu i po wszystkim, Janek był bardzo dzielny, zniósł to super, mój kochany chłopczyk :)
ze snem to u nas różnie, dzisiaj extra dzień, spał łącznie ponad 3 godziny, ale czasem śpi tylko półtorej w cyklach półgodzinnych, jak bardzo nie chce zasnąć popołudniu to odpuszczam, nie walczę, widać nie jest aż tak bardzo zmęczony...wtedy szybciej kąpiel i sen nocny
na brzuszku Janek tak jak Nastka, całe godziny spędza, lubi to, nauczył się już wychodzić z maty, przesuwa się tak śmiesznie na rękach i dociera tam gdzie chce :)
generalnie jak nie śpi i nie je to jest na podłodze
może obkładaj ją kolorowymi zabawkami? będzie chętniej leżeć
Nastka dzisiaj dostała ode mnie wielgachnego całusa, spała bez przerwy od północy do 5:45 :))) Szkoda, że ja się ciągle budziłam, gdyby nie to, byłabym super wyspana :)
Mam nadzieję, że to nie ostatnia taka noc, a pierwsza, może jednak te zęby ją tak męczyły, albo podawanie wody zamiast mlek pomogło, zobaczymy, jak będzie spała dzisiaj
Mam nadzieję, że to nie ostatnia taka noc, a pierwsza, może jednak te zęby ją tak męczyły, albo podawanie wody zamiast mlek pomogło, zobaczymy, jak będzie spała dzisiaj










