Widok

PROSZE O RADE CZY OJCIEC DZIECKA MOZE WYWIESC DZIECKO BEZ ZGODY MATKI 200 KM OD DOMOU

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Witam, czy ktos moze sie orientuje jak to wyglada prawnie, czy ojciec (slubu nie mamy, ale mieszkamy razem) moze bez mojej zgody wywiesc dziecko 200 km od domu. zrobil to pod moja nieobecnosc jak bylam w pracy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tego co ja wiem to może, jedynie nie może wywieźć za granicę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli ma prawa rodzicielskie to moze, jedynie nie moze wyrobic paszportu bez Twojej zgody, a jesli paszport dziecko juz ma to moze wyjechac z dzieckiem za granice.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z moralnego punktu widzenia nie może, z prawnego jeśli ma pełnie praw rodzicielskich to nikt mu nie zabroni.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
prawa rodzicielsie ma, paszportu dziecko nie ma,
czy jest jakis sens zebym zglosila to na policje? nie daje mi dziecka do tel nie odbiera, nie odpisuje na smsy, dzicko ma 3,5 lat
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ale wywiózł dziecko na dłużej ?
Wydaje mi się, że możesz zgłosić, aczkolwiek polecam uregulowanie widywani się ojca z dzieckiem, co by później nie było właśnie takich nieporozumień.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaka regulacja co do widywan, jak oni razem mieszkaja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie doczytałam.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w srode wyjechal, mowi ze w niedziele wroci, (to nie pierwsza taka sytuacja), dzis chce jechac złozyc pozew o alimenty i uregulowanie widzen, tylko nie wiem co z ta policja zrobic,
a czy jak mieszkam u niego w domu, ma prawo wymienic zamki i mnie nie wpuscic do domu jezli tu sa wszsytkie moje rzeczy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Poczytaj tę stronę, wprawdzie jest skierowana do ofiar przemocy w rodzinie, ale można uzyskać porady prawne, może coś podpowiedzą:
http://www.niebieskalinia.pl/

Nie wiem z jakiego jesteś miasta, więc wyszukałam adresy pomocnych jednostek w naszym województwie:
http://www.porozumienie.niebieskalinia.pl/index.php?option=com_instytucje&Itemid=65
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
generalnie jeśli obydwoje macie prawa rodzicielskie, to na wyjazd dziecka wymagana jest zgoda obojga rodziców.
Siostra jest w trakcie rozwodu i to co usłyszała od swojego prawnika, jak szwagier chciał dzieci zabrać na mazury - jeśli nie wyrazi zgody, to nie może ich zabrać. Do szkoły też wszystkie kwity na wyjazdy musieli oboje podpisać.
Idź na policję, zgłoś sytuację i koniecznie dodaj, że martwisz się o dziecko. Jeśli odmówią przyjęcia zgłoszenia - poproś o potwierdzenie tej odmowy na piśmie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak potrzebujesz porady prawnej to za darmo udziela ci jej w Centrum Fundacji Prak Kobiet w Gdańsku http://www.cpk.org.pl/
ul. gen. de Gaulle'a 1B lok. 15
80-261 Gdańsk
tel. (0-58) 341-79-1

Polecam kontakt z nimi, są wyjątkowo życzliwi i pomocni, dadzą Ci wsparcie!

Niestety, mam podobne doświadczenia. Zgłosić na policję powinnaś, ale nie licz na ich pomoc. Zgłoszenie będzie Ci potrzebne gdyby jeszcze jakieś szopki odstawiał ojciec dziecka. Wtedy łatwiej będzie Ci udowodnić jego postępowanie przed sądem.
Ja na policji wymusiłam szukanie mojego dziecka, bo odchodziłam od zmysłów. Jednakże było to dosłownie wymuszenie, bo nic ich to nie obchodziło. Włączyłam w to Sąd, prokuraturę i policję - wszystko w jeden dzień. Syna odzyskałam po 3 dniach kompletnej niewiedzy gdzie jest.
Trzymaj się i nie daj się :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosia - nie opowiadaj bajek. Mój syn chodzi do szkoły, też oboje mamy pełnie praw rodzicielskich i nigdy nie musiał nic podpisywać jego ojciec. Nigdy nie pytam go o zgodę na wyjazdy z dzieckiem na wakacje czy gdziekolwiek. To nie tak działa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja siostra i jej mąż musieli obydwoje podpisywać zgody na wyjazdy dzieci na wycieczki, więc to nie bajka. Być może zależy od szkoły ale tak było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie jest kwestia szkoły - moje dziecko przeszło przez dwa przedszkola i aktualnie chodzi do drugiej szkoły. W żadnej nie było takiego wymogu i nie ma, bo i taki wymóg nie ma podstaw prawnych. Zadzwoń do jakiejkolwiek szkoły i zapytaj o to.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli jesteś zameldowana - nie ma takiego prawa. Jeśli nie jesteś, ale są twoje rzeczy sugerujące, że mieszkasz, też powinien Cię wpuścić. Dopóki się nie wymeldujesz, bądź on nie wymelduje Cię urzędowo (warunek - musi być przesłanka że min. od 3 miesięcy nie przebywasz w mieszkaniu), masz prawo przebywać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witam moja żona pije ma skierowanie do szpitala na leczenie syn nie chce z nią być. Wyjechaliśmy 300 km a ona napisała do szkul kilku że nie mają syna przyjmowac .I siedzi z dziećmi zneca się teraz nad synem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jasne ze może - przeciez jest ojcem... jesli oczywiście nic złego dziecku nie robi, nie zostawia go u nieznajomych mu ludzi, nie przetrzymuje i izoluje od matki
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale właśnie autorka napisała, że izoluje dziecko od matki tzn nie odpiera telefonów nie odpowiada na smsy.

Niestety prawo prawem ale postępowanie ludzi jest zupełnie inne i często bezkarne.

Ja bym jak najszybciej usunęła się z życia z takim człowiekiem po co chcesz na siłę z nim mieszkać no chyba, że nie masz się gdzie podziać to inna sprawa :(

Zrób tak jak radzono Ci wyżej zgłoś na policję o wywiezienie dziecka bez Twojej zgody i bezskuteczną próbę kontaktu z dzieckiem.
Takie doniesienie na pewno pomoże Ci potem w ustaleniu widzeń przez ojca jeśli dojdzie do sprawy sądowej.
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusia ma rację! POPIERAM
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rowniez zglosilabym na policje!
I nie czekala ani sekundy dluzej

Przeciez nie wiesz na ta chwile co dzieje sie z Twoim dzieckiem!

W dobie telefonow komorkowych brak kontaktu nie jest normalny :/

A wlasnie zawsze takie zgloszenie przyda Ci sie w trakcie ewentualnych spraw sądowych
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziekuje za odpowiedzi,
dziecko wiem gdzie przebywa, pojechal do swojej rodziny, ze nic jej nie grozi tez wiem, ale sam fakt ze nie daje mi mozliwosci porazmawiania z nia. nie jestem zameldowana tutaj i wlasnie nie wiem jak to dziala.
a co do policji to to sytuacja wyglada tak ze on ma siostre policjantke i mowi ze moge sobie isc i tak mu nic nie zrobia, dalm mu czas dzis do 18 i pojde, faktycznie musze miec co przed sadem pokazac ze robi mi takie numery
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co z tego że ma siostrę policjantkę, próbuje Cię zastraszyć w ten sposób? Kpiny... A gdyby ona próbowała zatuszować sprawę wykorzystując swój zawód czy znajomości, to mogłaby mieć problemy. Opowiadanie takich rzeczy przez niego jest bardzo nieodpowiedzialne, bo szkodzi nie tylko sobie, ale i postronnej osobie.
image
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sobie nie wobrażam żeby mój partnej od tak wywiózł nasze wspólne dziecko nie pytając mnie o zgode a nie mnie o tym nie informując to jest normalne uprowadzenie jakiś czas temu było w ttelewizji jak ojsciec w zemście na matce dziecka zabił siebie i dziecko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skoro wiesz gdzie dziecko przebywa to co robisz w internecie zamist do tego dziecka natychmiast jechac????


czegos tu nie rozumiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
I co, wyrywać sobie to dziecko z mężem i jego rodziną?

Chodzi o sprawy formalne, przecież to jasne. Facet używa dziecka do zastraszania partnerki.

Ja bym to zgłosiła na policję, żeby mieć podkładkę do przyszłych spraw sądowych. Bo to wygląda dopiero na początek niezłych problemów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
oczywiscie, ze policja nie wezmie Cie za reke i nie odwiezie do dziecka, ale zglaszasz fakt, ze od kilku dni nie mas zkontaktu z wlasnym dzieckiem, proby kontakltu z partnerem rowniez są bezskuteczne
zgłoszenie przyjąc muszą, a Ty masz podkladke

tak jak pisze Agatha, wyglada to na cieższą batalię...

A Ty zrob wszystko, zeby dziecko nie bylo pionkiem w waszej grze...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do pani madrej

oczywiscie ze bym pojechala, ale nie mam jak to jest wiska i co bede stala i walila w drzwi to jest 200 kilometrow
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zamiast zakładać takie wątki na forum,weź się za uregulowanie sytuacji prawnie.
Ojciec dziecka nie ma praw ograniczonych,jest takim samym opiekunem jak Ty i ma takie same prawa do dziecka jak Ty,mało tego mieszkacie razem więc chyba potworem dla dziecka nie jest skoro z nim mieszkasz?
Pozwoliłaś na wyjazd,a teraz panikujesz,takich zachowań nie rozumiem.
Myślisz,że pójkdziesz na policje i co powiesz?
Tak,wyraziałam zgodę na wyjazd z ojcem dziecka,ale nie mam z dzieckiem kontaktu?Ogarnij się,policja nic zrobić nie może!!!
Najpierw mu ogranicz prawa,a potem ób tak jak Ci tu radzą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorry,nie doczytałam że byłaś w pracy,niemniej na Twoim miejscu na drugi dzień już bym była tam gdzie moje dziecko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym też juz dawno tam była, to w koncu tylko 200 km stąd, nie wywiozł dziecka do Peru przeciez. Ja już bym miała najczarniejsze myśli. Już bym sobie wkręcała ze coś sie stało i nie mogłabym wytrzymać w domu.
Jak nie masz samochodu to masz chyba jakiegoś znajomego co by mógł Ciebie zawieźć, przecież to wyjątkowa sytuacja.
A na policje możesz zgłosić też, bedziesz miała papier w razie sprawy sądowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
byłam na policji, gruby gburowaty pan powiedzil ze policja sie takimi rzeczami nie zajmuje i on nie ma obowiazku przyjmowac czy wypisywac ze nie odmawia przyjecia zgloszenia.
powiedzi ze on tez jak zona jest w pracy zabiera dzieci na spacer
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ech może kobieta inaczej by podeszła do sprawy. Powodzenia.
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale policjant ma racje,jezeli ojciec dziecka ma pelne prawa to oni nie moga nic zrobic,tym bardziej ze razem mieszkacie,jezeli natomiast ojciec dziecka miałby wyznaczone spotkania z nim i nie oddał dziecka na czas wtedy noze interweniowac policja,a w tej sytuacji nie zrobisz nic.moze po prostu dogadaj sie z partnerem,jezeli mu nie ufasz badz obawisz sie o dziecko to jedz tam,jezeli jednak jestes pewna ze dzieku sie nic zlego nie dzieje przeczekaj...wytrzymaj,bo im bardziej bedziesz się kłócic z ojcem dziecka tym gorzej dla Ciebie,bo jak sie uprze to w ogole dziecka nie zobaczysz,nastepnie załóż sprawe o alimenty i ustal kontakty tylko,że wtedy musisz sie wyprowadzic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wczoraj poszlam 2 raz na policje, siedzila babeczka i zgloszenie zostalo przyjete!!!! zaproszono mnie do takiego pokoju gdzie rozawialm z pania policjantka, doradzila zeby poczekac czy faktycznie wroci w niedziele , jak nie to przyjsc znow i wytoczymy postepowanie karne

czyli jednak mozna, tylko trzeba miec szczescie do osoby siedzace po drygiej stronie szyby
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A widzisz mówiłam, że kobieta zrozumie kobietę :) Mam nadzieję że synek jednak wróci do domu :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak jak Ci wcześniej napisałam - musisz walczyć o swoje. Mojego zgłoszenia też nie chcieli przyjąć i też usłyszałam, że ojciec nie ma odebranych praw więc nie porwał dziecka, tylko zabrał a oni nie wtrącają się w sprawy rodzinne.
Urządziłam tam niezły dym wtedy, bo z rozpaczy myślałam, że z mostu skoczę. Nie miałam pojęcia gdzie jest moje dziecko, nie byłam nawet pewna na 100%, że to ojciec je zabrał z przedszkola.
Poszłam na prokuraturę, złożyłam oficjalne-pisemne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i wtedy nie było już, że pan w dyżurce ma focha i nie przyjmie czegoś. Prokurator sam do mnie zadzwonił, skierował to na komisariat drogą służbową i dziecko było poszukiwane w trybie pilnym przez wszystkie radiowozy w 3mieście i policje w całym kraju.
Czyli innymi słowy - można i nie daj się wodzić leniwym zgredom w policji za nos. To jest Twoje dziecko i Ty musisz o nie walczyć.
Nie ma tu znaczenia osoba siedząca po drugiej stronie szyby w dyżurce. W razie odmowy proś o rozmowę z komendantem lub zastępcą jak komendanta nie ma. Poinformuj, że złożysz na nich skargę do komendy miejskiej i zobaczysz jak szybko się naprostują. To nie są żarty ani fanaberie Twoje, tylko realne zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do kolezanki wyzej córeczka

ojciec dziecka napisal ze wraca, wiec czekam :)

ale czy to prawda, gerneralnie pani policjantka doradzila zebym, siedzila cicho poki co do wyprowadzki, a potem ona zloszenie odnotuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To znaczy ze kretyn może zrobić co chce?izabrac dziecko i pojechać gdzie chce bez powiadomienia matki??????co za durnoty!!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może, jeżeli macie ustalone prawa co do opieki dziecka i dziecko jest w domu na czas wedle ustalonych zasad. Ale zawsze możesz poradzić się prawnika co robić w takiej sytuacji. Ja korzystałam przy ustaleniu opieki nad córką z pomocy Pani Justyny z kancelarii jwc. Bardzo sobie chwale jej prowadzenie mojej sprawy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

dr Włodzimierz Sieg-opinie prowadzenie ciąży (27 odpowiedzi)

Jak w temacie proszę o opinie o tym lekarzu, zmieniam ginekologa w połowie ciąży i jestem...

rodzice chrzestni-kiedy zapytać? (21 odpowiedzi)

Tak sobie myślę kiedy prosi się by dana osoba została rodzcem chrzestnym naszego Maluszka? Jak...

nie daje rady,mam juz dosc...... (27 odpowiedzi)

Musze sie wygadac,przepraszam ze tu ale nie mam komu;( Mam 26lat i okolo 100000tys dlugu przez...

do góry