Widok
A jakie masz obawy? Z zasłyszenia - raczej OK, kasa około -2-2,5 Nie wiem jak tam z umowami, czy podpisują o pracę czy zlecenia. Do tej firmy nie poszukują tak często pracowników jak do TePsy, Hestii czy PF, więc ludzie tak często nie odchodzą.
Czasami mam ochotę iść sobie w cholerę, tyko nie wiem którędy.
jeśli masz taką możliwość, to bierz te pracę. jeśli się nie uda, to trudno. w najgorszym wypadku i tak do cv będziesz miała dodatkowe kilka zdań. bo wiesz, jest bardzo źle z pracą i w ogóle z naszą gospodarką. grecja i argentyna miały lepszą sytuację i mniejsze zadłużenie, kiedy bankrutowały. lata 2005-2007 minęły bezpowrotnie. to wtedy ludzie podwyżki dostawali, wtedy umowy na czas nieokreślony podpisywano. media trąbiły co prawda, ze było bardzo źle, że był faszyzm niemalże, nawet sam dałem się nabrać na to. ale w przeciwieństwie do lemingów potrafię przyznać się do błędu i wspomnieć np. moją niedoszłą teściową, która pracując w pralni po raz pierwszy w życiu była szczęśliwa, że takie podwyżki dają i takie fajne warunki pracy oferują. a teraz nie. teraz niektórzy biedni ludzie dali się rudemu zbajerować i wrócili z emigracji. zobaczyli co jest grane i natychmiast postanowili spieprzać z powrotem. ale często nie ma dokąd, sorry winnetou.
ale co ja Ci będę... jeśli masz seksylion ofert pracy, to nie bierz byle czego. w końcu mamy rząd tysiąclecia, który tak nas kocha, że możemy sobie pozwolić na luksus wybrzydzania i przebierania w ofertach
http://www.youtube.com/watch?v=N_wXQuAUMlE
ale co ja Ci będę... jeśli masz seksylion ofert pracy, to nie bierz byle czego. w końcu mamy rząd tysiąclecia, który tak nas kocha, że możemy sobie pozwolić na luksus wybrzydzania i przebierania w ofertach
http://www.youtube.com/watch?v=N_wXQuAUMlE
Ja się z tym nie zgodzę. Pracuje już tam pewien czas i nie narzekam. Zmiany są przynajmniej 7 godzinne a stawka godzinowa 8zł "na rękę" i prowizje. Plan jest wysoki ale nawet nie robiąc go w całości da się zarobić nawet 3 tysiące. Najlepsi wyciągają ponad 4 tysiące! W porównaniu do innych firm tutaj na prawdę da się zarobić, bo nie wszystkie firmy mają obydwie formy naliczania pensji. Zazwyczaj jest tylko stawka godzinowa, która wynosi tyle samo co w Vectra.
Witam wszystkich.
Może ta wypowiedź nie będzie jako taką opinią na temat pracy w Vectrze ale na pewno da jakiś pogląd na to co tam się dzieje.
Zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, parę dni później dostałem zaproszenie na szkolenie, myślę sobie fajnie, ale gdzie rozmowa na temat zarobków itd?No cóż , jak się później okazało nie było takiej rozmowy w ogóle.
Szkolenie zupełnie ok, 3 dni scenek(podział na grupy,scenki typu ktoś sprzedaje ktoś jest klientem ect.) i informacji produktowych.ZERO jakichkolwiek informacji na temat zarobków, tak więc przygotujcie się jak was na szkolenie zaproszą że nie dowiecie się ile będziecie zarabiać a i nie macie pewności czy otrzymacie pracę.Po szkoleniu(1 dzień 6h, 2 dni po ok 3h)jest test, test wydał mi się banalny,prosty i był z zakresu materiału jaki obejmowało , szkolenie, bardzo spoko, osobiście jestem pewien że test "poszedł mi" bardzo dobrze :)W sobotę telefon, dzieńdobry, nie przeszedł Pan kolejnego etapu rekrutacji, moje zdziwienie nie ukrywam było dość spore, nie uważam żebym wypadł źle na szkoleniu albo odstawał od grupy a i sam test jak już wspomniałem wypadł w moim odczuciu bardzo dobrze.Jakakolwiek próba dowiedzenia się czegoś od pani informującej mnie o tym że pracy w vectrze nie dostałem spaliła na panewce, numer telefonu również zastrzeżony.Niestety ta firma na etapie rekrutacji nie udziela żadnych ważnych dla pracownika informacji poza produktowymi:/Pracy szukam dość długo, wiemy jak pięknie jest w Polsce w chwili obecnej znaleźć sensowną pracę i powiem szczerze że jestem zawiedziony że się nie dostałem,tym bardziej że nie wiem dlaczego a taka informacja była by chyba na miejscu...podejrzane prawda?Ciekawe jaka jest szansa że z tych 12 osób które były na szkoleniu pracę dostały te które były z polecenia, heh...spróbuję się tego dowiedzieć.Generalnie opinia nie ma być krzywdząca żaden sposób dla firmy Vectra, ale dobrze żebyście wiedzieli jak was na rozmowę zaproszą czego się spodziewać, ja osobiście jestem bardzo zniesmaczony,byłem przekonany że pracę dostanę.
Pozdrawiam wszystkich szukających pracy jak też takich którzy podobnie jak ja nacięli się na firmę,która z niewiadomych powodów wykorzystuje czas potencjalnie dobrego pracownika, po to żeby podziękować mu później z niewiadomych przyczyn.
Może ta wypowiedź nie będzie jako taką opinią na temat pracy w Vectrze ale na pewno da jakiś pogląd na to co tam się dzieje.
Zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, parę dni później dostałem zaproszenie na szkolenie, myślę sobie fajnie, ale gdzie rozmowa na temat zarobków itd?No cóż , jak się później okazało nie było takiej rozmowy w ogóle.
Szkolenie zupełnie ok, 3 dni scenek(podział na grupy,scenki typu ktoś sprzedaje ktoś jest klientem ect.) i informacji produktowych.ZERO jakichkolwiek informacji na temat zarobków, tak więc przygotujcie się jak was na szkolenie zaproszą że nie dowiecie się ile będziecie zarabiać a i nie macie pewności czy otrzymacie pracę.Po szkoleniu(1 dzień 6h, 2 dni po ok 3h)jest test, test wydał mi się banalny,prosty i był z zakresu materiału jaki obejmowało , szkolenie, bardzo spoko, osobiście jestem pewien że test "poszedł mi" bardzo dobrze :)W sobotę telefon, dzieńdobry, nie przeszedł Pan kolejnego etapu rekrutacji, moje zdziwienie nie ukrywam było dość spore, nie uważam żebym wypadł źle na szkoleniu albo odstawał od grupy a i sam test jak już wspomniałem wypadł w moim odczuciu bardzo dobrze.Jakakolwiek próba dowiedzenia się czegoś od pani informującej mnie o tym że pracy w vectrze nie dostałem spaliła na panewce, numer telefonu również zastrzeżony.Niestety ta firma na etapie rekrutacji nie udziela żadnych ważnych dla pracownika informacji poza produktowymi:/Pracy szukam dość długo, wiemy jak pięknie jest w Polsce w chwili obecnej znaleźć sensowną pracę i powiem szczerze że jestem zawiedziony że się nie dostałem,tym bardziej że nie wiem dlaczego a taka informacja była by chyba na miejscu...podejrzane prawda?Ciekawe jaka jest szansa że z tych 12 osób które były na szkoleniu pracę dostały te które były z polecenia, heh...spróbuję się tego dowiedzieć.Generalnie opinia nie ma być krzywdząca żaden sposób dla firmy Vectra, ale dobrze żebyście wiedzieli jak was na rozmowę zaproszą czego się spodziewać, ja osobiście jestem bardzo zniesmaczony,byłem przekonany że pracę dostanę.
Pozdrawiam wszystkich szukających pracy jak też takich którzy podobnie jak ja nacięli się na firmę,która z niewiadomych powodów wykorzystuje czas potencjalnie dobrego pracownika, po to żeby podziękować mu później z niewiadomych przyczyn.
DO WSZYSTKICH CHCĄCYCH ROZPOCZĄĆ KARIERĘ W VECTRA-UCIEKAJCIEEEEEEEEEEEEE ! Uciekajcie, gdzie pieprz rośnie, byle tylko nie do tej "FIRMY" chyba, że: 1- Chcecie się dowiedzieć po dłuższym czasie, że zabierane jest Wam 30% premii za nie wyrobienie planu (o czym oczywiście "miła PANI J." od t.zw."rekrutacji" nie wspomniała na jakże miłej rozmowie kwalifikacyjnej, na której jak widać wszelkie informacje były utajone-mimo moich obaw co do wynagrodzenia, informacja ta została zatajona) 2-Jeżeli chcecie się dowiedzieć po jakimś czasie, że brak podpisu na liście obecności kwalifikuje pracodawcę, do zabrania Wam pieniędzy za ten dzień pracy (uznawane jest to tak,jakby Was w pracy nie było i okaże się, że po całym dniu pracy dostaniecie figę, a nie kasę za pracę-to nie jest zgodne z prawem DRODZY PAŃSTWO!) oczywiście system komputerowy na którym pracujecie monitoruje wszelkie Wasze poczynania (wyjście do WC, na lunch, na t.zw "dymka"etc) więc przełożeni widzą wszystko: od momentu rozpoczęcia pracy do jej zakończenia, są kamery i jest pełen monitoring, gdyż pracownicy posiadają karty magnetyczne-ale to dla firmy Vectra nie jest problemem-zabierają Ci Twoje pieniądze tłumacząc, że ma to ZDYSCYPLINOWAĆ PRACOWNIKÓW 3-Jeżeli chcecie pracować w atmosferze fałszu, kłamu i obłudy. Ostatni podpunkt byłby może do zniesienia(pozdrawiam pracowników, którzy na wzajem obrabiają innych za ich plecami, uznając się za dobrych"kolegów"), ale zabierania kasy to przegięcie po całości. Sama bardzo BARDZO żałuję, że nie posłuchałam mojej koleżanki, która odradzała mi tą firmę, mówiąc, że ma złą reputację.Zrobiłam błąd, że tam pracowałam, zmarnowałam tylko swój cenny czas, ale uczymy się na błędach.
DO DONUT: Uwierz, nie masz czego żałować.
Pozdrawiam.
DO DONUT: Uwierz, nie masz czego żałować.
Pozdrawiam.
Ja mam raczej podobne zdanie co K.
Co do tych 30 % to ja akurat o tym się dowiedziałam jeszcze przed podpisaniem umowy więc byłam tego świadoma. Może to nie jest do końca fair ale wg niektórych osób w końcu coś musi nas "motywować". nawet bez tych 30% da się w miarę dobrą pensję otrzymać. Brak podpisu na liście, to dość świeży wymysł i czy jest to zgodne z prawem, to nie jestem do tego przekonana. Kodeks pracy nas nie obowiązuje, bo to umowa cywilno prawna więc jak to oceniać, sama nie wiem. Moim zdaniem to jest to niezgodne z prawem ale jak to udowodnić? (ciekawe czy jakiś dyrektor o tym wie i co by o tym powiedział...) Tak jak napisała K. jest wiele innych sposobów by sprawdzić, że faktycznie ktoś był w pracy. Moim zdaniem ukazuje się tu po prostu brak zaufania do konsultantów, a może i pokazanie czego oni nie mogą zrobić by nam było jeszcze gorzej.
Faktycznie co raz częściej obgaduje się tam inne osoby, bo "ktoś coś powiedział" i nie ważne czy to prawda czy nie. Możesz być osobą bez skazy a i tak Cię zmieszają z błotem i wymyślą na Twój temat milion niestworzonych rzeczy.
Rekrutacja też pozostawia wiele do życzenia i jeżeli ktoś ma możliwość rozpoczęcia pracy gdzie indziej to niech nawet nie marnuje swojego cennego czasu w tej firmie. Trzy miesiące okresu próbnego po którym albo zostajesz albo wylatujesz bo niby się nie sprawdziłeś a tak na prawdę po prostu miałeś swoje zdanie, które co niektórym się nie podobało.
Jeżeli ktoś stanie przed wyborem praca w Vectrze czy u jakiegoś operatora np Orange, TP, Play to myślę że jednak w Vectrze jest lepiej, ale jeżeli potencjalna praca miała by polegać na czym innym jak siedzenie na słuchawce jak w Vectrze to osobiście omijałabym V. z daleka.
Co do tych 30 % to ja akurat o tym się dowiedziałam jeszcze przed podpisaniem umowy więc byłam tego świadoma. Może to nie jest do końca fair ale wg niektórych osób w końcu coś musi nas "motywować". nawet bez tych 30% da się w miarę dobrą pensję otrzymać. Brak podpisu na liście, to dość świeży wymysł i czy jest to zgodne z prawem, to nie jestem do tego przekonana. Kodeks pracy nas nie obowiązuje, bo to umowa cywilno prawna więc jak to oceniać, sama nie wiem. Moim zdaniem to jest to niezgodne z prawem ale jak to udowodnić? (ciekawe czy jakiś dyrektor o tym wie i co by o tym powiedział...) Tak jak napisała K. jest wiele innych sposobów by sprawdzić, że faktycznie ktoś był w pracy. Moim zdaniem ukazuje się tu po prostu brak zaufania do konsultantów, a może i pokazanie czego oni nie mogą zrobić by nam było jeszcze gorzej.
Faktycznie co raz częściej obgaduje się tam inne osoby, bo "ktoś coś powiedział" i nie ważne czy to prawda czy nie. Możesz być osobą bez skazy a i tak Cię zmieszają z błotem i wymyślą na Twój temat milion niestworzonych rzeczy.
Rekrutacja też pozostawia wiele do życzenia i jeżeli ktoś ma możliwość rozpoczęcia pracy gdzie indziej to niech nawet nie marnuje swojego cennego czasu w tej firmie. Trzy miesiące okresu próbnego po którym albo zostajesz albo wylatujesz bo niby się nie sprawdziłeś a tak na prawdę po prostu miałeś swoje zdanie, które co niektórym się nie podobało.
Jeżeli ktoś stanie przed wyborem praca w Vectrze czy u jakiegoś operatora np Orange, TP, Play to myślę że jednak w Vectrze jest lepiej, ale jeżeli potencjalna praca miała by polegać na czym innym jak siedzenie na słuchawce jak w Vectrze to osobiście omijałabym V. z daleka.
30 procent nadal jest , plany wysokie , składana dyspozycyjność jest nie rozpatrywana (czasami w jakiś przypadkach wyjatkowych tylko). Premii wiecej jak 1500 nie wyciagniesz. Srednio to 1000-1500 przy 160-180 h + podstawa najnizsza krajowa na zleceniu okolo 7,5 na h netto.
ps:kilka lat temu było lepiej , teraz nie polecam.
ps:kilka lat temu było lepiej , teraz nie polecam.
Taaaaaaa, co do tej dyspozycyjności (zwracam się w szczególności do osób które w ogóle planują pracować w Vectrze na poziomie "0" czyli na parterze w CC lub CT - czyli na słuchawkach) to to pozostawia wiele do życzenia. Należę do osób podchodzących bardzo poważnie do zarabiania pieniędzy, bo utrzymuję się sama, to mogę powiedzieć raz jeszcze, że "kłam" był wiodącym haczykiem w trakcie przyjmowania do tej pracy. Na szczęście udało mi się uciec, jednakże na samym początku t.zw. temat dyspozycyjności dawał wiele możliwości według 'pani' Asi - gdyż tak nas o tym poinformowała słowami "sam decydujesz ile i kiedy pracujesz, pamiętając tylko o tym, że nie można brać wolnego codziennie - pracować będziecie na umowie zlecenie więc sami wiecie, jak to jest - na luzie - informujecie nas tylko tym pisemnie CO TYDZIEŃ w jakie dni i na ile możecie przyjść" Acha...tylko że to wszystko było ściemą na maksa... :/ Nagle się okazało, że nie masz tam prawa mieć własnego zdania, że na grafik musi się zgodzić t.zw. kierowniczka, że dyspozycyjność robisz na miesiąc przed, a nie na tydzień i że jak Ci coś wypadnie, to po pupie masz ich lizać żeby Ci pozwolili wyjść wcześniej-tutaj wspomne osoby które preferowały włażenie w tyłek. Co do pieniędzy - żenada...(pozwólcie że tego komentować nie będę, jednakże słyszałam opinie, że można ładnie zarobić nawet do 4000zł -na rękę-od osoby która znała tam kogoś, kto pracował w dziale technicznym - czy to prawdą jest na 10% nie wiem, bo tej czy tych osób nie poznałam). Wiem, że Ci co są wyżej w piramidzie - czyli siedzą na piętrach +1, 2, 3...to zapewne zarabiają ładnie -świadczyć o tym mogą auta i ubrania :) hehe, ale wiadomo - kierownictwo.
Taaaaaaa, co do tej dyspozycyjności (zwracam się w szczególności do osób które w ogóle planują pracować w Vectrze na poziomie \\\"0\\\" czyli na parterze w CC lub CT - czyli na słuchawkach) to to pozostawia wiele do życzenia. Należę do osób podchodzących bardzo poważnie do zarabiania pieniędzy, bo utrzymuję się sama, to mogę powiedzieć raz jeszcze, że \\\"kłam\\\" był wiodącym haczykiem w trakcie przyjmowania do tej pracy. Na szczęście udało mi się uciec, jednakże na samym początku t.zw. temat dyspozycyjności dawał wiele możliwości według \\\'pani\\\' Asi - gdyż tak nas o tym poinformowała słowami \\\"sam decydujesz ile i kiedy pracujesz, pamiętając tylko o tym, że nie można brać wolnego codziennie - pracować będziecie na umowie zlecenie więc sami wiecie, jak to jest - na luzie - informujecie nas tylko tym pisemnie CO TYDZIEŃ w jakie dni i na ile możecie przyjść\\\" Acha...tylko że to wszystko było ściemą na maksa... :/ Nagle się okazało, że nie masz tam prawa mieć własnego zdania, że na grafik musi się zgodzić t.zw. kierowniczka, że dyspozycyjność robisz na miesiąc przed, a nie na tydzień i że jak Ci coś wypadnie, to po pupie masz ich lizać żeby Ci pozwolili wyjść wcześniej-tutaj wspomne osoby które preferowały włażenie w tyłek. Co do pieniędzy - żenada...(pozwólcie że tego komentować nie będę, jednakże słyszałam opinie, że można ładnie zarobić nawet do 4000zł -na rękę-od osoby która znała tam kogoś, kto pracował w dziale technicznym - czy to prawdą jest na 10% nie wiem, bo tej czy tych osób nie poznałam). Wiem, że Ci co są wyżej w piramidzie - czyli siedzą na piętrach +1, 2, 3...to zapewne zarabiają ładnie -świadczyć o tym mogą auta i ubrania :) hehe, ale wiadomo - kierownictwo. ', 'Taaaaaaa, co do tej dyspozycyjności (zwracam się w szczególności do osób które w ogóle planują pracować w Vectrze na poziomie \\\"0\\\" czyli na parterze w CC lub CT - czyli na słuchawkach) to to pozostawia wiele do życzenia. Należę do osób podchodzących bardzo poważnie do zarabiania pieniędzy, bo utrzymuję się sama, to mogę powiedzieć raz jeszcze, że \\\"kłam\\\" był wiodącym haczykiem w trakcie przyjmowania do tej pracy. Na szczęście udało mi się uciec, jednakże na samym początku t.zw. temat dyspozycyjności dawał wiele możliwości według \\\'pani\\\' Asi - gdyż tak nas o tym poinformowała słowami \\\"sam decydujesz ile i kiedy pracujesz, pamiętając tylko o tym, że nie można brać wolnego codziennie - pracować będziecie na umowie zlecenie więc sami wiecie, jak to jest - na luzie - informujecie nas tylko tym pisemnie CO TYDZIEŃ w jakie dni i na ile możecie przyjść\\\" Acha...tylko że to wszystko było ściemą na maksa... :/ Nagle się okazało, że nie masz tam prawa mieć własnego zdania, że na grafik musi się zgodzić t.zw. kierowniczka, że dyspozycyjność robisz na miesiąc przed, a nie na tydzień i że jak Ci coś wypadnie, to po pupie masz ich lizać żeby Ci pozwolili wyjść wcześniej-tutaj wspomne osoby które preferowały włażenie w tyłek. Co do pieniędzy - żenada...(pozwólcie że tego komentować nie będę, jednakże słyszałam opinie, że można ładnie zarobić nawet do 4000zł -na rękę-od osoby która znała tam kogoś, kto pracował w dziale technicznym - czy to prawdą jest na 10% nie wiem, bo tej czy tych osób nie poznałam). Wiem, że Ci co są wyżej w piramidzie - czyli siedzą na piętrach +1, 2, 3...to zapewne zarabiają ładnie -świadczyć o tym mogą auta i ubrania :) hehe, ale wiadomo - kierownictwo
Pracującym tam ludziom polecam zapoznanie się z art. 22 § 1 Kodeksu pracy.
Tym bardziej polecam go byłym pracownikom, może uda się wam ugrać w sądzie ekwiwalent za nie wykorzystany urlop.
http://www.eporady24.pl/umowa_o_prace_czy_umowa_zlecenie___kiedy_umowa_zlecenie_jest_niedopuszczalna_,aktualnosci,1345.html
Tym bardziej polecam go byłym pracownikom, może uda się wam ugrać w sądzie ekwiwalent za nie wykorzystany urlop.
http://www.eporady24.pl/umowa_o_prace_czy_umowa_zlecenie___kiedy_umowa_zlecenie_jest_niedopuszczalna_,aktualnosci,1345.html
"jeśli masz taką możliwość, to bierz te pracę. jeśli się nie uda, to trudno. w najgorszym wypadku i tak do cv będziesz miała dodatkowe kilka zdań.."
Powyższa rada, na pierwszy "rzut oka" rozsądna.
Tyle, że jak takich okresów będzie kilka, np. 1, 2, 3 m-cy,
to kolejny pracodawca się zapyta dlaczego tak krótko ?
A nie wszystkim można powyższe wytłumaczyć..
Trzeba bardzo uważać.
Powyższa rada, na pierwszy "rzut oka" rozsądna.
Tyle, że jak takich okresów będzie kilka, np. 1, 2, 3 m-cy,
to kolejny pracodawca się zapyta dlaczego tak krótko ?
A nie wszystkim można powyższe wytłumaczyć..
Trzeba bardzo uważać.
Czy w tej firmie na każdym stanowisku z umowy zlecenie przechodzi się na własną działalność? Byłem kilka dni temu na rozmowie u nich do działu korespondencji i dwie Panie powiedziały mi, że u nich tylko na zlecenie się pracuje i że działalności nie trzeba zakładać. Że umowa próbna na trzy miechy, a potem się zobaczy. Nie wiem na ile w to wierzyć.