Widok
Hej, widziałam takie puzzle u koleżanki - leżały na dywanie jako alternatywna dla koca "podkładka" pod synka i też kupiłam w tesco. Ułożyłam ładnie na dywanie, ale córka szybko zaczęła raczkować i bardziej ją interesowało ich podgryzanie. Dopiero po długim czasie przeczytałm tu na forum o jakiejś szkodliwości. Ale uważam, bez przesady, bo po pierwsze - ile dziecko ich poużywa, po drugie - nie dajmy się zwariować, bo się już o wszystkim słyszy, że szkodliwe.
Belgia wprowadziła zakaz sprzedaży wszystkich piankowych mat-puzzli dla dzieci, powołując się na badania, które wykazały, że są one toksyczne. Związki chemiczne zawarte w tych bardzo popularnych zabawkach mogą wywołać nowotwory.
Formamidy, których używa się do zmiękczania pianki mat są żrące i mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Toksykolog Alfred Bernard w wypowiedzi dla portalu euronews.net wyjaśnia:
"To rozpuszczalniki, niebezpieczne pozostałości z procesu produkcji. Dzieci absolutnie nie powinny mieć z nimi kontaktu, tymczasem mogą być przez nie wchłaniane w trakcie zabawy. Maluchy są narażone na kontakt z formamidami zarówno poprzez dotyk, jak i powietrze.”
Belgia jest pierwszym krajem europejskim, który wprowadził ten zakaz i nałożył 20.000 euro grzywny dla każdego, kto będzie je sprzedawał. Jean-Philippe Ducart, rzecznik organizacji konsumenckiej, powiedział:
"Sprzedaż piankowych mat – puzzli będzie nielegalna od nowego roku. Prosimy, by do tego czasu były wycofywane z rynku, co leży w interesie zdrowia publicznego i zdrowia dzieci, które są narażone na kontakt z nimi.”
Piankowe puzzle mają zostać wycofane ze sprzedaży na terenie całej Unii Europejskiej w ciągu najbliższych lat. W krajach UE w listopadzie wprowadzono już zakaz sprzedaży plastikowych butelek dla niemowląt zawierającego bisfenol A. Badania wykazały bowiem, że związek ten może zagrażać zdrowiu dzieci.
Intertek – międzynarodowa firma zajmująca się testowaniem i nadawaniem certyfikatów zabawkom podaje, że od lipca 2013 roku zakaz sprzedaży zabawek zawierających formamid będzie obowiązywał we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
zródło http://dzieci.pl/breedingAid,12953908,title,Popularne-maty-puzzle-sa-toksyczne,wychowanie_artykul.html?smgputicaid=6be47
Zobacz więcej: http://www.familie.pl/Forum-5-176/m439935-1,Puzzle-piankowe-rakotworcze.html#ixzz1dDoNVEcR
Formamidy, których używa się do zmiękczania pianki mat są żrące i mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Toksykolog Alfred Bernard w wypowiedzi dla portalu euronews.net wyjaśnia:
"To rozpuszczalniki, niebezpieczne pozostałości z procesu produkcji. Dzieci absolutnie nie powinny mieć z nimi kontaktu, tymczasem mogą być przez nie wchłaniane w trakcie zabawy. Maluchy są narażone na kontakt z formamidami zarówno poprzez dotyk, jak i powietrze.”
Belgia jest pierwszym krajem europejskim, który wprowadził ten zakaz i nałożył 20.000 euro grzywny dla każdego, kto będzie je sprzedawał. Jean-Philippe Ducart, rzecznik organizacji konsumenckiej, powiedział:
"Sprzedaż piankowych mat – puzzli będzie nielegalna od nowego roku. Prosimy, by do tego czasu były wycofywane z rynku, co leży w interesie zdrowia publicznego i zdrowia dzieci, które są narażone na kontakt z nimi.”
Piankowe puzzle mają zostać wycofane ze sprzedaży na terenie całej Unii Europejskiej w ciągu najbliższych lat. W krajach UE w listopadzie wprowadzono już zakaz sprzedaży plastikowych butelek dla niemowląt zawierającego bisfenol A. Badania wykazały bowiem, że związek ten może zagrażać zdrowiu dzieci.
Intertek – międzynarodowa firma zajmująca się testowaniem i nadawaniem certyfikatów zabawkom podaje, że od lipca 2013 roku zakaz sprzedaży zabawek zawierających formamid będzie obowiązywał we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
zródło http://dzieci.pl/breedingAid,12953908,title,Popularne-maty-puzzle-sa-toksyczne,wychowanie_artykul.html?smgputicaid=6be47
Zobacz więcej: http://www.familie.pl/Forum-5-176/m439935-1,Puzzle-piankowe-rakotworcze.html#ixzz1dDoNVEcR
U nas sprawdzały się rok czasu, Krzyś używał ich też jako gryzaki:( jak sie dowiedziałam ,ze są rakotwórcze to od razu poszły na śmietnik. Jeśli badania są potwierdzone to ja wolę koc położyc. Po co ryzykowac? Zależy mi na zdrowiu mojego dziecka więc eliminuje z jego otoczenia to o czym wiem, że szkodzi !
tyle jest rzeczy, ktore szkodą a mimo to używamy, ze nie dajmy sie zwariowac. az nie chce sie o tym pisac. to, ze w belgii wycofali, to nie znaczy ze wszytkie sa rakotworcze albo co innego. moze partia byla wadliwa, moze.... jest wiele mozliwosci i to nie koniecznie te same puzle, ktore sa w polsce.
u nas leza w kuchni na podlodze, bo maly sie tam czesto bawi a kafle sa okropnie zimne- zreszta mi tez przyjemniej w stopy na cieplych puzlach niz zimnych kaflach. a 20 funtow piechota nie chodzi, zebym tak poprostu miala wurzucic je na smietnik.
u nas leza w kuchni na podlodze, bo maly sie tam czesto bawi a kafle sa okropnie zimne- zreszta mi tez przyjemniej w stopy na cieplych puzlach niz zimnych kaflach. a 20 funtow piechota nie chodzi, zebym tak poprostu miala wurzucic je na smietnik.
Puzzle piankowe są spoko, jak się kupi takie dobre jakości. Wątek jest dosyć wiekowy i faktycznie kiedyś był z tym problem, ale teraz mamy już troche inne czasy. Niedawno kupiłam piankowy zestaw do zabawy https://bajum.pl/pokoj-dziecka/piankowe-zestawy-do-zabawy i moje dzieciaki są zachwycone
my mielismy ze smyka, 2 opakowania, wyrzucilismy i kupilismy dywan z ikei. jesli jestem swiadoma, ze cos jest szkodliwe i jest to udowodnione naukowo i zabronione w innych cywilizowanych krajach, to nie bede swiadomie truc dziecka - szczegolnie ze ono caly czas te puzzle dotyka i mamla. jesli ktos mi powie, ze jakas zabawka FP jest szkodliwa i wycofywana, to tez ja wywale.
ja mam caly czas na podlodze. Dzieciaki nie gryzą tych puzzli. Teraz są na etapie nauki samodzielnego jedzenia więc sparwdzaja mi sie idealnie bo wiadomo polowa zarcia ląduje na podlodze. Takie puzzle łatwo utrzymac w czystosci a dywan wiadomo....
Rozmyslalam czy wywalic ale jeszcze jakis czas poleza, potem kupię dywanik.
Osobiscie uwazam ze nie ma co przesadzac. Ale niektore dziewczyny pisaly ze ich puzzle okropnie smierdzialy...takie wyladowalyby napewno w smietniku.
Rozmyslalam czy wywalic ale jeszcze jakis czas poleza, potem kupię dywanik.
Osobiscie uwazam ze nie ma co przesadzac. Ale niektore dziewczyny pisaly ze ich puzzle okropnie smierdzialy...takie wyladowalyby napewno w smietniku.
http://dziecisawazne.pl/toksyny-w-matach-puzzlach-dla-dzieci/
prosze link
ja swojemu dziecku nie kupie takiej maty
kobitki w tych czasach wiedza jest potrzebna, nie zatruwajcie dzieciaczkow (bo skutki moga byc widoczne po latach, nie teraz)
prosze link
ja swojemu dziecku nie kupie takiej maty
kobitki w tych czasach wiedza jest potrzebna, nie zatruwajcie dzieciaczkow (bo skutki moga byc widoczne po latach, nie teraz)
nie kupuje kazdych zabawek ;)
pewnie ze mnostwo rzeczy jest szkodliwych ale jestemy ludzmi jolga a nie zwierzetami, mamy rozum i wiemy o tym, taka roznica.
wiec takie usprawiedliwianie ze wszystko jest szkodliwe jest smieszne, to droga na skroty bo nie chce sie czlowiek zainteresowac i wybierac to co najlepsze - "skoro wszystko jest zle, nie dajmy sie zwariowac" - kocham tego typu myslenie ;p
takie mam zdanie
pewnie ze mnostwo rzeczy jest szkodliwych ale jestemy ludzmi jolga a nie zwierzetami, mamy rozum i wiemy o tym, taka roznica.
wiec takie usprawiedliwianie ze wszystko jest szkodliwe jest smieszne, to droga na skroty bo nie chce sie czlowiek zainteresowac i wybierac to co najlepsze - "skoro wszystko jest zle, nie dajmy sie zwariowac" - kocham tego typu myslenie ;p
takie mam zdanie
porażające !!!!
To po co wam te dzieci? bo naprawdę nie rozumiem?
Kochacie je czy traktujecie jako zło konieczne? czy kolejny etap w życiu?
jak można mieć takie podejście?
Przecież to wy jesteście matkami i w teorii mając świadomość tego, że coś może mojemu dziecku zaszkodzić powinnyście dzieci przed tym chronić? a nie w ramach głupio pojętej sama nie wiem nawet czego narażać dzieci
Z jednej strony mówicie że tych feralnych zupek gerbera nie dacie dziecku a z drugiej narażacie go na kontakt z rakotwórczą substancją?
To po co wam te dzieci? bo naprawdę nie rozumiem?
Kochacie je czy traktujecie jako zło konieczne? czy kolejny etap w życiu?
jak można mieć takie podejście?
Przecież to wy jesteście matkami i w teorii mając świadomość tego, że coś może mojemu dziecku zaszkodzić powinnyście dzieci przed tym chronić? a nie w ramach głupio pojętej sama nie wiem nawet czego narażać dzieci
Z jednej strony mówicie że tych feralnych zupek gerbera nie dacie dziecku a z drugiej narażacie go na kontakt z rakotwórczą substancją?
i jak zwykle osoby niezalogowane muszą dolać oliwy do ognia
u nas puzzle sie nie sprawdziły - Młodego najbardziej interesowało roskładanie ich niż przemieszczanie się po nich. teraz z puzzli ma zbudowaną kostkę, wyjęte cyferki i najlepszą zabawą jest wyciąganie małych zabawek ze srodka jak mu tam wrzucam.
wiosną/latem chcę je rozłożyć w ogródku, mam nadzieję że wtedy już nie będzie rozkładał
u nas puzzle sie nie sprawdziły - Młodego najbardziej interesowało roskładanie ich niż przemieszczanie się po nich. teraz z puzzli ma zbudowaną kostkę, wyjęte cyferki i najlepszą zabawą jest wyciąganie małych zabawek ze srodka jak mu tam wrzucam.
wiosną/latem chcę je rozłożyć w ogródku, mam nadzieję że wtedy już nie będzie rozkładał
My mielismy puzzle piankowe przez krotki czas, wtedy nie mowiono nic o ich szkodliwosci, ale sie u nas po prostu nie sprawdzily, rozlaczaly sie i maz wyniosl do piwnicy szybko
teraz jak juz wiem, ze cos moze byc z nimi nie teges to zapewne nie zakupilabym, ale w leb sobie strzelic nie pojde, ze corka przez dwa miesiace miala z nimi kontakt :)
teraz jak juz wiem, ze cos moze byc z nimi nie teges to zapewne nie zakupilabym, ale w leb sobie strzelic nie pojde, ze corka przez dwa miesiace miala z nimi kontakt :)
po artykułem w komentarzach jest mowa o piankach firmy EVA, rzekomo nie zawierają szkodliwej substancji
Pianki tej firmy widziałam na allegro
a do mam, które jak nadzwyczaj dbaja o zdrowe otoczenie swojego dziecka to ubierajcie je w bawełnę surową nie poddawaną obróbce. w ubrankach dziecięcych czyt. barwnikach sa szkodliwe substancję
jeśli ktoś zainteresowany to poszukam nazwy
Pianki tej firmy widziałam na allegro
a do mam, które jak nadzwyczaj dbaja o zdrowe otoczenie swojego dziecka to ubierajcie je w bawełnę surową nie poddawaną obróbce. w ubrankach dziecięcych czyt. barwnikach sa szkodliwe substancję
jeśli ktoś zainteresowany to poszukam nazwy
macie racje- nawrocilam się. dzisiaj wyrzuce telewizor, laptopa, komorke, mikrofale i co tam mi jeszcze zostalo z tych promieniujacych rzeczy? to podpowiedzcie jeszcze co jest szkodliwe i w dzisiejszych czasach zdrowe dla dziecka.... zostane w pustym mieszkaniu ( z ktorego tez pewnie bede musiala wyjsc, bo farby na scianach pewnie cos zawieraja, o matko a na dworzu tyle zanieczyszczen w powietrzu!)
pozdrawiam
pozdrawiam
niewiem o co to kłótnie,Agnieszka spytała tylko o zdanie i każdy ma prawo do swojego-takie sa zasady forum publicznego..
ja nie chucham i nie dmucham na synka,sama miałam te puzzle i to sporo czasu-nic teraz na to nie poradze,ale kolejnemu dziecku ich juz nie rozłóze.
Moze przesadzaja w mediach a moze nie..Jaka mam pewnosc?
Po co mam ryzykowac?
Niedaj Boze by sie cos stało to niewybaczyłabym sobie tego do końca zycia..
ja nie chucham i nie dmucham na synka,sama miałam te puzzle i to sporo czasu-nic teraz na to nie poradze,ale kolejnemu dziecku ich juz nie rozłóze.
Moze przesadzaja w mediach a moze nie..Jaka mam pewnosc?
Po co mam ryzykowac?
Niedaj Boze by sie cos stało to niewybaczyłabym sobie tego do końca zycia..
Z tymi substancjami rakotworczymi to nie ma co dac sie zwariowac. To, ze ktos zbadal w laboratorium, ze jakis skladnik zabawek moze wywolywac nowotwory, to jeszcze nie znaczy, ze nawet pare miesiecy lezenia na takich puzlach zrobi komus krzywde.
Tak naprawde, to substancje rakotworcze nas otaczaja caly czas, ale tylko w pewnych warunkach i przy odpowiednio dlugim narazeniu na ich dzialanie to zaczyna miec naczenie.
Takie substancje sa np w jedzeniu, ale to nie znaczy, ze jak sie raz na tydzien zje wedzona czy smazona rybe, to zaraz rak zoladka bedzie. Co innego, jak by sie tylko to jadlo i to przez wiele lat.
No i np ten przyslowiowy azbest tez nam nie zaszkodzi, jesli bedziemy opierac sie o sciany, z ktorych jest zbudowany. Dopiero wdychanie pylu azbestowego powoduje raka pluc.
Trzeba bys ostroznym i w miare mozliwosci ograniczac kontakt, ale nie damy sie zwariowac ;)
Tak naprawde, to substancje rakotworcze nas otaczaja caly czas, ale tylko w pewnych warunkach i przy odpowiednio dlugim narazeniu na ich dzialanie to zaczyna miec naczenie.
Takie substancje sa np w jedzeniu, ale to nie znaczy, ze jak sie raz na tydzien zje wedzona czy smazona rybe, to zaraz rak zoladka bedzie. Co innego, jak by sie tylko to jadlo i to przez wiele lat.
No i np ten przyslowiowy azbest tez nam nie zaszkodzi, jesli bedziemy opierac sie o sciany, z ktorych jest zbudowany. Dopiero wdychanie pylu azbestowego powoduje raka pluc.
Trzeba bys ostroznym i w miare mozliwosci ograniczac kontakt, ale nie damy sie zwariowac ;)
anek, nikt wedzonej ryby nie je codziennie, a takie dziecko potrafi spedzic wiele godzin w ciagu dnia na takiej macie, blisko buzia, rece tez zaraz pcha do buzi... wiec argument o szkodliwym produkcie jedzonym raz na jakis czas jest nieadekwatny do opisanej tu sytuacji. alkohol pity codziennie szkodzi, pity okazjonalnie nie, wiec z puzzlami jest podobnie - jesli dzieck oprzebywa na nich codziennie-sa szkodliwe, jesli raz od wielkiego dzwonu-nie. proste.
Jeśli ktoś jeszcze chce to ja też mogę oddać puzzle piankowe po moich siostrach, trochę przeleżały w kartonie, ale chyba nic im jakoś specjalnie nie jest.
Jakby co odbiór na Morenie.
Jakby co odbiór na Morenie.
Odswiezam watek.
Rok po tej aferze kupilam (w Anglii) puzzle myslac,ze nie ma w sklepach juz tych szkodliwych...
Mylilam sie.
I zla jestem na siebie, poniewaz moj synek dostal strasznej alergii po kontakcie z tą matą. NIe jest alergikiem, tym bardziej jest to zastanawiajace.Dostal na calym ciele plam, jak od poparzenia...
Plamy nie schodzily przez dlugi czas, dopiero jak doszlam, ze to mata i ja wyrzucilam to plamy zaczely znikac...
Tak wiec drogie mamy naprawde trzeba uwazac, jak juz cos gdzies piszczy, ze jest cos szkodliwe...
Rok po tej aferze kupilam (w Anglii) puzzle myslac,ze nie ma w sklepach juz tych szkodliwych...
Mylilam sie.
I zla jestem na siebie, poniewaz moj synek dostal strasznej alergii po kontakcie z tą matą. NIe jest alergikiem, tym bardziej jest to zastanawiajace.Dostal na calym ciele plam, jak od poparzenia...
Plamy nie schodzily przez dlugi czas, dopiero jak doszlam, ze to mata i ja wyrzucilam to plamy zaczely znikac...
Tak wiec drogie mamy naprawde trzeba uwazac, jak juz cos gdzies piszczy, ze jest cos szkodliwe...
rety, właśnie zamierzałam kupić mojej małej takie puzzle, a tu takie wiadomości...
no i klops, bo mamy na podłodze parkiet, bez dywanów (nie lubimy)
a zatem - co zamiast? może inny rodzaj maty? czy jednak zdecydować się na dywan?
Mamy, poradźcie.... :))
no i klops, bo mamy na podłodze parkiet, bez dywanów (nie lubimy)
a zatem - co zamiast? może inny rodzaj maty? czy jednak zdecydować się na dywan?
Mamy, poradźcie.... :))
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
"a ja mam takie puzzle ulozone na podlodze jak mini dywanik i ok , o tej aferze juz slyszalam dawno ale ani nie zamierzalam wyrzucac ani cokolowiek robic innego , i jakos nie zauwazylam zeby mojej corce cokolwiek sie od nich stalo :)"
A słyszałaś o efektach kontaktów z pewnymi substancjami, które odzywają się po kilku, nawet po kilkunastu latach? Jezu ludzie naprawdę są debilni, teraz nie dziwie się np. dlaczego mcdonaldy są pełne rodziców z dziećmi...
A słyszałaś o efektach kontaktów z pewnymi substancjami, które odzywają się po kilku, nawet po kilkunastu latach? Jezu ludzie naprawdę są debilni, teraz nie dziwie się np. dlaczego mcdonaldy są pełne rodziców z dziećmi...
Adziula z powodu postu:
"a widzicie - mimo tego calego szalu ze szkodliwoscia owych puzli, sa jednak mamy, ktore chetnie przyjma takie puzle.
takze aga, mysle ze nie masz sie co przejmowac i niech maly kozysta z prezentu od tatusia :)"
Dostaje moją nominację na Mamuśkę Roku :D
Niech mi jeszcze ktoś kiedyś napisze "każda matka najlepiej wie, co jest dobre dla jej dziecka" :D
"a widzicie - mimo tego calego szalu ze szkodliwoscia owych puzli, sa jednak mamy, ktore chetnie przyjma takie puzle.
takze aga, mysle ze nie masz sie co przejmowac i niech maly kozysta z prezentu od tatusia :)"
Dostaje moją nominację na Mamuśkę Roku :D
Niech mi jeszcze ktoś kiedyś napisze "każda matka najlepiej wie, co jest dobre dla jej dziecka" :D
tu jest skan badań puzzli Trefla:
http://forum.28dni.pl/discussion/473/47/zabawki-dla-dzieci-od-noworodka-do-przedszkolaka-i-wiecej/
http://forum.28dni.pl/discussion/473/47/zabawki-dla-dzieci-od-noworodka-do-przedszkolaka-i-wiecej/
Puzzle mały geniusz produkowane w czechach są bezpieczne nawet dla dzieci nowonarodzonych... Nie znam innych puzzli które miałyby przeprowadzone tak dokładne badania i przyznany taki certyfikat. Tu jest jeden ze sklepów internetowych wysyłających do polski:
http://puzzle-piankowe.pl/
jest jeszcze inny:
http://toyformat.com/pl/
http://puzzle-piankowe.pl/
jest jeszcze inny:
http://toyformat.com/pl/
Ja tam nie wiem... Kupiłam tutaj swojemu dziecku puzzle piankowe: http://www.urwis.pl/gry-planszowe-puzzle-karty/puzzle/puzzle-piankowe Nie sądzę, że będą szkodliwe. Z tym co jest bezpieczne, a co nie to można w paranoję wpaść... Też nie można przesadzać...
Jedna z tych zabawek, edukacyjna https://faar.pl/puzzle-3d-panoramy-piankowe-jakie-rodzaje-puzzli-wybrac-dla-dziecka/ jest u nas w domu, ale nie myśleliśmy o tym aby pozbyć się jej.