Widok
No niestety byłam ale nie polecam! W menu na dzień dobry brak kilku rzeczy a byliśmy w niedzielę ok.14 czyli pora obiadowa, na jedzenie czekaliśmy ok.godziny mimo że na sali 4 stoliki zajęte. Zupa krem z borowików z grzankami podana bez grzanek w malutkiej miseczce koszt 20zł o dziwnym smaku jakby zagęszczona kaszą manną. Paperdelle męża to sklejony makaron polany.. uwaga tu niespodzianka... zupą krem z borowików którą mąż jadł wcześniej, żadnego parmezanu,żadnej zieleniny o smaku nawet się nie wypowiem... koszt 24zł ja jadłam canelloni ze szpinakiem, danie całkiem zjadliwe ale kompletnie nie przyprawione... 3 rurki canelloni na talerzu koszt25zł. Rachunek prawie 120zł powalił nas na kolana, za takie pieniądze spodziewaliśmy się naprawdę dobrego jedzenia a tu taka niemiła niespodzianka! Byliśmy pierwszy i ostatni raz i wam też nie polecam niestety!!!