Widok
a ja dostałam w spadku po siostrzenicach, ale są uniwersalne,bo sa to duże klocki duplo,różne wieżyczki do układania, zabawki uczące kształtów, dźwięków i takie tam najróżniejsze,nale i tak najbardziej podobają mi sie materiałowe książeczki ze zwierzakami,jak naciśniesz,na zwięrzątko, to słychać jego odgłos.Są super.
no ja mam na razie 2 zabawki karuzele do łozeczka ipozytywke maskotkę:)ktora cały czas małej puszczam:)...a reszte sama nie wiem jakie mogły by takiego maluszka interesowac w pierwszych miesiacach zycia...moze jakies pomysły...moze asia wklej linka do aukcji na ktorej kupiłas swoje:)...kurka nadal to cisnienie u mnie dziwne dzis miałm 130/101 i byłam w szoku,ale połozna pozwoliła cwiczyc na SR wiec chyba nie jest xle musze sie skontaktowac z prowadzacym chyba...choc nic mi nie puchnie,a wyniki białka w moczy beda w poniedzialek za tydzien
z zabawek na początek to mam książeczki z materiału oraz wieże do wkładania z materiału,w tym także grające jabłko z którego powoli wychodzi taki śmieszny robaczek. Ale zabawki sie nie martwcie wszystkie "ciotki" i babcie rozpieszczają swoje wnuki, więc zabawek dzieci mają zwykle pod dostatkiem.
Monia co do ciśnienia, to górne masz ok,ale to dolne faktycznie za wysokie. zmierz je sobie ja będziesz w spoczynku ok.30 minut. Może masz to samo co ja,czyli mogę robić prawie wszystko,tyle że wolno i bez nerwów.
Monia co do ciśnienia, to górne masz ok,ale to dolne faktycznie za wysokie. zmierz je sobie ja będziesz w spoczynku ok.30 minut. Może masz to samo co ja,czyli mogę robić prawie wszystko,tyle że wolno i bez nerwów.
kurka ale ja przed ciaza miałam super kondycje,mnie zmeczyc było niesamowicie ciezko....a teraz rzeczywiscie sapie jak parowóz jak tylko wejde na pietro,szybko ide itp....moze to dlatego to cisnienie....ehh nie ma co spekulowac:)...hmm ja chyba odpuszcze inne zabawki niz pozytywki poki co...ew, cos na fotelik samochodowy lub do wózka...
http://www.allegro.pl/item257769299__interaktywna_lokomotywa_chicco_bcm.html
http://www.allegro.pl/item257770497__pianinko_miekkie_do_lozeczka_fisher_price_.html
http://www.allegro.pl/item254934975__pozytywka_telewizorek_disney_kubus_puchatek_.html
http://www.allegro.pl/item254936865__panel_ze_zwierzatkami_edukacyjna_zabawka_.html
http://www.allegro.pl/item254919532__pozytywka_projektor_vtech_odglosy_natury_.html
http://www.allegro.pl/item257959881_mieciutkie_klocki_h9810_fisher_price_okazja_.html
http://www.allegro.pl/item257427536_karuzela_do_lozeczka_jak_widac_.html
http://www.allegro.pl/item257419278_stojaczek_z_grzechotkami_do_lezaczka_jak_widac.html
się rozpędziłam:)))
http://www.allegro.pl/item257770497__pianinko_miekkie_do_lozeczka_fisher_price_.html
http://www.allegro.pl/item254934975__pozytywka_telewizorek_disney_kubus_puchatek_.html
http://www.allegro.pl/item254936865__panel_ze_zwierzatkami_edukacyjna_zabawka_.html
http://www.allegro.pl/item254919532__pozytywka_projektor_vtech_odglosy_natury_.html
http://www.allegro.pl/item257959881_mieciutkie_klocki_h9810_fisher_price_okazja_.html
http://www.allegro.pl/item257427536_karuzela_do_lozeczka_jak_widac_.html
http://www.allegro.pl/item257419278_stojaczek_z_grzechotkami_do_lezaczka_jak_widac.html
się rozpędziłam:)))

hej, hej i ja się melduję....:)))) moje maleństwo ruszało się dużo ok.5 rano a teraz jest spokojne, ale cóż się dziwić skoro puls serca mamy wynosi 110, a umyłam tylko naczynia i sie ubrałam.....w zbyt szybkim tempie.
Co do zabawek to z doświadczenia wiem,że tym sie nie przejmujcie,każdy kto przychodzi zobaczyć maleństwo zawsze przynosi jakąś zabawkę
Co do zabawek to z doświadczenia wiem,że tym sie nie przejmujcie,każdy kto przychodzi zobaczyć maleństwo zawsze przynosi jakąś zabawkę
Moi rodzice kupili pierwsze zabawki dla wnuczki;)
http://www.allegro.pl/item257174217_pozytawka_kolysanka_lullaby_chicco.html
http://www.allegro.pl/item257352733_grzechotka_drewex_mis_at_140_i_141.html
http://www.allegro.pl/item261435327_drewex_at_mis_interaktywna_spiralka_do_lozeczka.html
Dostaliśmy też od znajomych karton zabawek po ich synku, do tego matę edukacyjną i nosidełko chicco.
Nie zamierzam narazie wydawać pieniędzy na zabawki;) Pewnie i tak sporo tego jeszcze dostaniemy od znajomych...
http://www.allegro.pl/item257174217_pozytawka_kolysanka_lullaby_chicco.html
http://www.allegro.pl/item257352733_grzechotka_drewex_mis_at_140_i_141.html
http://www.allegro.pl/item261435327_drewex_at_mis_interaktywna_spiralka_do_lozeczka.html
Dostaliśmy też od znajomych karton zabawek po ich synku, do tego matę edukacyjną i nosidełko chicco.
Nie zamierzam narazie wydawać pieniędzy na zabawki;) Pewnie i tak sporo tego jeszcze dostaniemy od znajomych...
Ja dziś ostatni dzień w pracy, kupiłam dzis bodzaiki dla małych i śpioszki-chociaż mam tego pełno,ale jakoś się nie mogłam powstrzymać,czuje się tak srednio,bo mało śpię. Ciśnienia uż dawno nie mierzyłam,ale przeważnie jest to 100 na 60. MAm mieć usg w środę a się okazało,że mąż wyjeżdża:(a ja sama iść nie chcę
Jak Wam się to podoba? Lepiej kupić 1 czy 2?
1)http://www.allegro.pl/item259655883_kpl_bialy_azurek_56_roz_sweterki_malgosia_.html#photo
2)http://www.allegro.pl/item260406243_sukieneczka_i_sweterek_68_sweterki_malgosia_.html#photo
Chrzest będzie w marcu więc do kościoła kupimy jeszcze na to jakiś cieplutki komplecik z polaru.
1)http://www.allegro.pl/item259655883_kpl_bialy_azurek_56_roz_sweterki_malgosia_.html#photo
2)http://www.allegro.pl/item260406243_sukieneczka_i_sweterek_68_sweterki_malgosia_.html#photo
Chrzest będzie w marcu więc do kościoła kupimy jeszcze na to jakiś cieplutki komplecik z polaru.
ja chrzciny również chciałabym zrobić na święta chrzciny,alemaluch bedzie jeszcze maleńki,więcmoże przeniesiemy chrziny na kwiecień.codo strojuto jamam spodenki białe i dłuższa bluzeczka, jak dlamnie ubiró może ciut dziewczęcy,aleco tam na chłopca ewentualnie też będzie ok.
co do ciśnienia, to ja od dwóch lat walczę z lekkim nadciśnieniem, a ponieważ muszę codziennie monitorować moje wyniki toteż kupiłam sobie naramienny elektroniczny ciśnieniomierz. spisuje wyniki rano i wieczorem i na każdej wizycie pokazuje lekarzowi. Dzięki temu uniknęłam skierowania do szpitala, bo w domu zwykle mam 130/70 a u lekarza nie zeszłam poniżej 140 /90....więc gdyby nie dowód, że u doktorka mi skacze,to byłaby mała klapa.
Jeśli teraz wyniki z glukozy wyjdą mi za duże, to również zaopatrze się w glukometr.....tak zapobiegawczo.
co do ciśnienia, to ja od dwóch lat walczę z lekkim nadciśnieniem, a ponieważ muszę codziennie monitorować moje wyniki toteż kupiłam sobie naramienny elektroniczny ciśnieniomierz. spisuje wyniki rano i wieczorem i na każdej wizycie pokazuje lekarzowi. Dzięki temu uniknęłam skierowania do szpitala, bo w domu zwykle mam 130/70 a u lekarza nie zeszłam poniżej 140 /90....więc gdyby nie dowód, że u doktorka mi skacze,to byłaby mała klapa.
Jeśli teraz wyniki z glukozy wyjdą mi za duże, to również zaopatrze się w glukometr.....tak zapobiegawczo.
ja miałam troszke śmieszną historię ja poszłam pierwszy raz do lekarza w ciąży to miałam dosyć wysokie i się pytał czy mam lekkie nadciśnienie ja odpowiedziałam że zawsze troszkę wyższe miałam więc kazał monitorować bo wrazie czego trzeba będzie tabletki brać ale potem z wizytę na wizytę ciśnienie coraz miższe i faktycznie czy dalej zaawansowaną ciążę miałam tym coraz niższe ciśnienie
problem niestety powstał na początku 9 miesiąca i tu bez tabletek się nie obyło ale biorę słabe i ciśnionko już w normie:)
problem niestety powstał na początku 9 miesiąca i tu bez tabletek się nie obyło ale biorę słabe i ciśnionko już w normie:)
hej,a ja dziś byłam na badaniu glukozy.Na czczo miałam 69,więc myślę, że po wypiciu, tego niezbyt smacznego napoju nie wykaże mi więcej niż 140. W poniedziałek odbieram wyniki i w poniedziałek mam również wizytę. Moje maleństwo jest dziś bardzo ruchliwe, aż miło. Mam nadzieje,że w końcu ujawni sie w poniedziałek. Dziś dokupiłam sobie rękawiczki niedrapki i oglądałam łóżeczka w hurtowni na Jana z kolna. Zdecydowaliśmy sie na łóżeczko, z którego za jakiś czas zrobimy kanapę dla malucha.
na pewno wynik będzie ok:)
ja miałam zawsze tak koło 85 a wynik po wypiciu glukozy wyszedł 113 więc super:)
my też myśleliśmy o takim łóżeczku że tak powiem 2 funkcyjnym ale stwierdziliśmy że po 3 latach może się moda zmieni, może coś więc zostaliśmy przy klasycznej opcji łóżeczka(a mo że kolejny szkrab będzie:)
ja miałam zawsze tak koło 85 a wynik po wypiciu glukozy wyszedł 113 więc super:)
my też myśleliśmy o takim łóżeczku że tak powiem 2 funkcyjnym ale stwierdziliśmy że po 3 latach może się moda zmieni, może coś więc zostaliśmy przy klasycznej opcji łóżeczka(a mo że kolejny szkrab będzie:)
hej,
ja po usg-niestety najpierw male przyssalo sie do lozyska a potem zasnelo:(
wyciagnelo nózki i nic nie zobaczylismy....
dodatkowo jeszcze przy dwówch pomiarach miałam ciśnienie 150/85 no i wód płodowych mam w normie, ale w dolnej granicy i lekarz się zestresował...
na trzecim badaniu mialam juz cisnienie 125/85
dzieciak całe szczęście ok, 610g:)-jakbym umiała wyciąć klatke z filmu to bym wam pokazała...
kurcze nie wiem co z tymi wodami, czy któras z was miałą podobny problem? mało wód choć w normie?
od czego takie coś się robi????/
ja po usg-niestety najpierw male przyssalo sie do lozyska a potem zasnelo:(
wyciagnelo nózki i nic nie zobaczylismy....
dodatkowo jeszcze przy dwówch pomiarach miałam ciśnienie 150/85 no i wód płodowych mam w normie, ale w dolnej granicy i lekarz się zestresował...
na trzecim badaniu mialam juz cisnienie 125/85
dzieciak całe szczęście ok, 610g:)-jakbym umiała wyciąć klatke z filmu to bym wam pokazała...
kurcze nie wiem co z tymi wodami, czy któras z was miałą podobny problem? mało wód choć w normie?
od czego takie coś się robi????/

witam ciężarówki:) powoli konczymy remont-moze sie uda do niedzieli zakończyc(trzymajcie kciuki)we wtorek mam wizyte u lekarza a w poniedziałek robie kolejne badania,wczoraj od tesciówki(byłej pielegniarki) pozyczyłam cisnieniomierz i sobie mierze cisnienie:) i jak sie uspokoje i posiedze to mam 120 /70 idealnie zawsze tak samo:)....dzis zaszalałam i poszłam do fryzjera:)w koncu wygladam jak człowiek hehe:)mała raz aktywna raz mniej,jakas taka spokojna jestem juz o nią:)ciekawe jaka juz duza jest:)maja daj koniecznie znac jak po wizycie,bo jak u nas remoncik skonczy sie w niedziele to bede na maxa zasprzatana i wejde na forum sprawdzic info w poniedziałek:)wiec pisz:)...asiu jesli lekarz mowi ze jest mało tych wód ale w normie to nie ma sie czym przejmowac:)w normie znaczy ze wszytsko ok:)jakby było cos nie tak na pewno cos by powiedział:)wiec przestan sie w koncu martwic,bo bedziesz miała nerwowa dzidzie:)
cześć babki :))) Po dłuuggggimm czasie, ale znowu jetem z Wami :). Od wczoraj jestem już na zwolnieniu, bo rano cężko mi się wstawało jak było tak zimno i ciagle chorowałam, wiec postanowiłam, że juz wystarczy. Ja jeszcze nie mam żadnych zabawek, ale za to ciuszków całą szafę:) W przyszłym tyg mój mężuś bedzie malował pokoik dla niuni i zobaczymy co z tego wyjdzie. Majls, w poniedziałek mamy wizytę u naszego doktorka, jak tam Twoje maleństwo?
Cześć dziewczynki,przełożyliśmy usg z 7 listopada na dziś i już jestem po,oczywiście muszę się pochwalić. Dzieci są duże,siedzą sobie na głowach,bo za mało miejsca w brzuchu mają.Amelka waży 1570 g a Filipek 1842. Nie chciały pokazać buziek,ale to nic ważne że z nimi wszystko w porządku. Pani powiedziała,że bliźniaki przeważnie mniejsze,a mój Filip o 2 tygodnie większy niż dzieciątka w jego "wieku" a Amelelka o 2 dni. Pytałam kiedy będę rodzić,no i prawdopodobnie jeszcze w tym roku,no ale się zobaczy,może uda się donosić. Jest mi coraz ciężej,bo w końcu dużo w brzuchu noszę,ale dam radę:)Pozdrawiam wszystkie gorąco:)
Oczywiście, że w poniedziałek zdam relacje z wizyty u doktorka.Rano jadę po odbiór wyników i też mam nadzieje,że wszystko będzie pięknie -szczególnie jeszcze chodzi o toxo. Po dzisiejszym wyniku glukozy jestem nieco spokojniejsza.
Iza moje maleństwo uważam,że ma się dobrze, bo teraz już bardzo często się rusza,kopie szczególnie z rana.....kiedyś Monia powiedziała,że jak sie tak dzidzia rusza to jest o nią spokojniejsza......teraz wiem o czym mówiła i przyznaje jej całkowitą rację :))) na pewno jest ok.a ja dziś dzwoniłam o przedłużenie zwolnienia na następny miesiąc.....już nie daje rady mieć szalonego tempa.
Asia to Ty nadal nie wiesz co się urodzi...? Ja jeszcze mam nadzieje,że nasze maleństwo się pokaże czy jest dziewczynką czy chłopczykiem.
Iza moje maleństwo uważam,że ma się dobrze, bo teraz już bardzo często się rusza,kopie szczególnie z rana.....kiedyś Monia powiedziała,że jak sie tak dzidzia rusza to jest o nią spokojniejsza......teraz wiem o czym mówiła i przyznaje jej całkowitą rację :))) na pewno jest ok.a ja dziś dzwoniłam o przedłużenie zwolnienia na następny miesiąc.....już nie daje rady mieć szalonego tempa.
Asia to Ty nadal nie wiesz co się urodzi...? Ja jeszcze mam nadzieje,że nasze maleństwo się pokaże czy jest dziewczynką czy chłopczykiem.
no niestety nie wiem co urodzę, ale to i tak obojętne-byle byśmy oboje zdrowi byli
niby te wody w normie choć mało, ale za tydzień 12 idę znów na wizytę ze skierowania patologii ciąży bo lekarz che to monitorować-mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, taka słodka ta dzidzia-nie chcę jej stracić...
niby te wody w normie choć mało, ale za tydzień 12 idę znów na wizytę ze skierowania patologii ciąży bo lekarz che to monitorować-mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, taka słodka ta dzidzia-nie chcę jej stracić...

Majls....moja też daje o sobie znać, szczegolnie po 20-tej, właściwie to daje znać jak z zegarkiem w ręku:) codziennie o tej samej porze no i z rańca czasami też. Bardzo się z tego cieszę. Dzisiaj byliśmy na zakupach, bo musiałam sobie kupć kurtkę na zimę, już nie wchodziłam w swoją starą. Kupiłam fajną w Medisonie, ma regulowany pas wiec swobodnie będę ją powiekszać razem z brzusiem :)
dziś jest chyba pogoda byle jaka,bo moje może ze dwa razu leciutko kopnęło. :))) Ja czekam z niecierpliwością do poniedziałku, kiedy to odbiorę wyniki z badań ( jakoś glukozą się nie martwię,ale o toxo myślę i wciąż wykluczam, w końcu tak dbam o to co jem.....). a poza tym w poniedziałek zobaczę swojego maluszka,a może nawet sie ujawni:))
wiecie,że jestem jakoś tak bardzo pozytywnie nastawiona do życia i optymistycznie do narodzin malucha.......i tak ma pozostać!!
wiecie,że jestem jakoś tak bardzo pozytywnie nastawiona do życia i optymistycznie do narodzin malucha.......i tak ma pozostać!!
hej u nas od rana cd remonru:/...mała czasami sie poruszy ale jakas leniwa dzis,ale to chyba pogoda,bo ja tez jakas dziwna jestem....ja podobnie jak Maja pozytywnie do porodu podchodze,poki co w ogole sie nie boję o bóle czy inne takie...tylko aby mała była zdrowiutka :)no i zebym ja mogła spełnic swoja role w najlepszym tego słowa znaczeniu dla niej:)asiu a ile płaciłas za usg 3d w invikcie?
a ja jem marchewki tonami:)i mam jakies ochotki na słodycze:)poza tym mam wrazenie ze moj brzuszek przestał rosnac:(a ja tak lubie ogromne brzuszki:)na SR mam najmniejszy(bo pewnie "najmłodsza"jest moja ciąża)...pewnie jeszcze na niego ponarzekam;)a powaznie czuje sie super troszke zmeczona remontem,ale daje rade;)
hwj dziewczyny udalo sie "prawie" zakonczyc remont w kazdym badz razie z grubsza i juz z kurzacych i smierdzacych prac(malowanie,szlifowanie,kucie):)uff ale nie byłam na badaniach dzis bo sprzatałam do 2 w nocy i jakas padnieta jestem bałam sie ze moze miec to wpływ na wyniki jak taka przemeczona pójde....ja tu dzis zamierzałam odpoczywac a sasiedzi zaczeli burzyc scianki:(aaaaa juz mam dosc;(tego hałasu......mam nadzieje ze dzis dokoncze sprzatanie i od jutra bedzie lzej:)mała sobie kopie jak nie pracuje jak pracuje siedzi cicho:)ale chyba dlatego ze lubi jka mama ja wciaz kołysze:)
Jestem!1poszłam po odbiór wyników z krwi i moczu i jestem pozytywnie nastawiona. Wszystko będzie dobrze. Wyniki w moczu ok, krwi również. Glukoza 50g po godzinie 121 więc w normie. A toxo nadal mnie nie zaatakowała i bardzo dobrze.Maluch kopie coraz mocniej.więc spokojniej dziś jadę na wizytę. Może zrobi nam niespodziankę i się ujawni ten nasz bobas.
Asia nie panikuj jest dobrze, gdyby było źle to na pewno nie siedziałabyś teraz w pracy a w szpitalu na monitorowaniu. A jak będziesz nerwowa,to będzie maluch ci płakał,a po co Ci to. Wszystko jest dobrze - powiedz to sobie na głos.
Wieczorem zdam relacje z wizyty u doktora i może podam Wam w końcu ta największa tajemnicę naszej dzidziuli.
Asia nie panikuj jest dobrze, gdyby było źle to na pewno nie siedziałabyś teraz w pracy a w szpitalu na monitorowaniu. A jak będziesz nerwowa,to będzie maluch ci płakał,a po co Ci to. Wszystko jest dobrze - powiedz to sobie na głos.
Wieczorem zdam relacje z wizyty u doktora i może podam Wam w końcu ta największa tajemnicę naszej dzidziuli.
hej, już jestem"))))))) Z maluchem wszystko w porządku, serduszko pieknie bije, wszystko ma idealnych wymiarów. A płeć....no cóż nie chciało się specjalnie pokazywać,ale jak to lekarz określił " brakuje mu między nogami tego co powinien mieć chłopiec, więc stawia na dziewczynkę!!. Będzie dziewczynka.....nasza Ania. Super radość ogromna i od razu strach,aby mała nie odziedziczyła po mnie zbytnio choroby tarczycy - choć wiem,że to nieuniknione. Ale cóż najważniejsze, że jest zdrowa. A swoja droga mi dzięki tej informacji odeszły problemy z kupowaniem"męskich" ciuchów, mam pełno dziewczęcych i je wykorzystam. Ale fakt faktem jakoś mi tak fajnie wiedząc kto mieszka we mnie. Od dziś maluch staje się Anią!!!!!
Iza a Ty jak po wizycie. Jakie wrażenia z nowego gabinetu?
Iza a Ty jak po wizycie. Jakie wrażenia z nowego gabinetu?
hej,ja witam z samego rana,spałam jak zabita (po raz pierwszy od wielu tygodni),a teraz wstałam wyspana jak nigdy.......no już nie pamiętam,kiedy byłam aż tak wyspana w doskonałym humorze. Pytałam się lekarza o maluszka (nie tak łatwo jest się przestawić już na małą i od razu na Anię), to wiem,że waży 790 g a wszystkie wymiary są ja kto określił "książkowe", pytałam się o serduszko, wątrobę, nerki, kręgosłup i zapomniałam o wzroście, ale skoro książkowe to pewnie długość ok. 21 - 25cm. Oby tak dalej. Ale wczoraj emocje wzięły górę i u lekarza ciśnienie mi skoczyło na 150/100!!! A potem mierzyłam w domu, a ciśnienie 112/59. Wszystko jest dobrze, z malutką również, bylebym jeszcze mogła rodzić naturalnie (ciśnienie bądź tarczyca mogą to wykluczyć, ale lekarz powiedział...będziemy próbować:)))))
Pełnia szczęścia. Dziewczyny teraz to chce mi się wrzeszczeć ze szczęścia, a uśmiech nie schodzi z buzi.
Iza też miała wczoraj wizytę, było opóźnienie w wizytach, ale jestem ciekawa jak u niej sprawa wygląda no i jak wrażenia z nowego gabinetu...?
Pełnia szczęścia. Dziewczyny teraz to chce mi się wrzeszczeć ze szczęścia, a uśmiech nie schodzi z buzi.
Iza też miała wczoraj wizytę, było opóźnienie w wizytach, ale jestem ciekawa jak u niej sprawa wygląda no i jak wrażenia z nowego gabinetu...?
nie, dr Śliwiński leczy niepłodność, a ciąże prowadzi tylko do 7 tygodnia - czyli do zobaczenia bijącego serduszka. Potem przekazuje do lekarza ginekologa. a szkoda,bo jest on rewelacyjnym lekarzem. gdyby przyjmował ciężarne to na pewno bym do niej chodziła.
Ja chodzę do dr Krzysztofa Maciejewskiego, który jest również ordynatorem w Wejherowie, do niego chodzi również Iza 25
Ja chodzę do dr Krzysztofa Maciejewskiego, który jest również ordynatorem w Wejherowie, do niego chodzi również Iza 25