Widok
:)no to teraz gnamy do przodu z wątkiem:)może mój pierwszy wpis "rozdwojonej" bedzie w 30;P...cfajny pomysł z tym albumem:)szkoda ze nie wpadłam na to wczesniej:)mam tylko kilka zdjec brzuszka z 3 okresów ciaży jak sie uda jutro to bede miała jeszcze z końcówki:)...pewnie wiecej bedzie robionych maluszce jak bedzie już na zewnątrz:)siedzę sobie własnie i patrze jak sobie fika w brzuszku,ostatnie chwile...mogłaby mamusi niespodzianke zrobic i sama zacząć akcję"wychodzimy z brzuszka":)
HEj, Później jeszcze raz spróbuję wstawić fotkę wózka, może dziś lepiej mi to pójdzie.
Iza imię Maja jest super - ja miałam 3 koleżanki z tak imieniem i również po sobie wiem, że osoby z takim imieniem są bardzo towarzyskie, radosne z pozytywnym podejściem do ludzi i świata a przy tym ostrożne co do nowych znajomości. Maje uwielbiają się śmiać!
co do wątku to liczę, że będziecie się częściej pokazywać. Ty Monia , to mogłabyś bardziej zmotywować Lenkę do wyjścia. Już dziś planowo powinna być na świecie.
Iza imię Maja jest super - ja miałam 3 koleżanki z tak imieniem i również po sobie wiem, że osoby z takim imieniem są bardzo towarzyskie, radosne z pozytywnym podejściem do ludzi i świata a przy tym ostrożne co do nowych znajomości. Maje uwielbiają się śmiać!
co do wątku to liczę, że będziecie się częściej pokazywać. Ty Monia , to mogłabyś bardziej zmotywować Lenkę do wyjścia. Już dziś planowo powinna być na świecie.
:)uparciuszka ani mysli wychodzić...a ja dzis od rana zasmarkana i zakichana:(...mam nadzieje ze nie bedzie mi to przeszkadzało w prawidłowym oddychaniu przy porodzie:)oj te moje problemy;)nie dociera do mnie w ogole, ze jutro moze sie wszystko zacząć:)do tego stopnia, że znajac moje szczescie w tych ostatnich dniach, to pewnie mnie odeslą do domku;)...no mała ma w sumie jeszcze czas dziś żeby zaszaleć..od rana sie nie rusza więc moze;)..zastanawiałam się wczoraj czy jeść cos od rana przed szpitalem?na którą jechać?..w ogole takie to dziwne wszystko...ale i tak sie cieszę:)
a widzisz właśnie o to chciałam się zapytać, o której jedziesz do szpitala....a jak Twoje samopoczucie przed jutrem? Ja chyba miałabym lekkiego stresa z wielką radością....tak naprzemiennie. Bo nawet mi się Twoje emocje udzielają, cały czas o Was myślę, że już jutro zobaczysz maleńką...to takie niesamowite.
Moja dziś bardzo rozbrykana, oby tylko pozycji wyjściowej nie zmieniła - bo teraz ma dobrą :główka do dołu,a jak jej się znudzi??? to byłby dopiero problem.
Moja dziś bardzo rozbrykana, oby tylko pozycji wyjściowej nie zmieniła - bo teraz ma dobrą :główka do dołu,a jak jej się znudzi??? to byłby dopiero problem.
jak byłam w 34 tc juz mała była ułozona i lekarz powiedział ze na 90% nie zmieni pozycji,jak jest posladkowo ułozona to jest duza szansa ze sie obróci do porodu nawet w jego trakcie ale jak jest głowka to mu sie w karierze nie zdarzyło zeby dzidzia sie obróciła pupka:)..a lekarz ma juz swój wiek;)..ja na razie chyba bardziej boje sie ze mnie odeslą,albo położą niż samego porodu..ale to juz chyba sie jakis niepokójj wdziera z racji faktu,że to juz 1 dzień został...chyba około 11 bede jechała,bo mi nie mowił dokładnie na która mam sie pojawic ale kolezanka o ktorej tu pisałam ze miała podobna sytuacje włansie na ta godz pojechała..no zobaczymy:)moze bede dzowniłado niego dzis jeszcze,albo jutro z rana i dopytam,bo na ostatniej wizycue to raczej w szoku byłam niz logicznie i racjonalnie myslałam:)
Ja prowadzę taki pamietnik, kupiłam w Empiku i już wkleiłam zdjęcia z pierwszych tygodni życia mojej niuni w brzuszku mamy:)
Ja właściwie już wszystko mam wyprane i wyprasowane, jeszcze drobne szczegóły w urządzeniu pokoiku. Wczoraj obok Auchan otworzyli Liroya i byłam na chwilkę zobaczyć jak to wyglada i jest specjalny dział jak urządzić pokój dziecka, są tam świetne gadzety i jutro wybieram się na zakupy. Są super podusie, nalepki, firanki, pudełka kolorowe i inne ciekawe rzeczy.
Ja właściwie już wszystko mam wyprane i wyprasowane, jeszcze drobne szczegóły w urządzeniu pokoiku. Wczoraj obok Auchan otworzyli Liroya i byłam na chwilkę zobaczyć jak to wyglada i jest specjalny dział jak urządzić pokój dziecka, są tam świetne gadzety i jutro wybieram się na zakupy. Są super podusie, nalepki, firanki, pudełka kolorowe i inne ciekawe rzeczy.
monia, ja też jestem podekscytowana, że jutro zobaczysz swoje maleństwo:) Ja na Twoim miejscu nic bym nie jadła, ale może zrób sobie jakieś kanapki, słyszałam, że przed cesarką (chyba) 6 godz nie można jeść.
Mojemu męzusiowi śniła się dzisiaj nasza niunia, podobno się urodziła i już mówiła i chodziła, mówił, że miała niebieskie oczka i kręcone, blond włoski :)On chyba też już się nie może doczekać jej przyjścia na świat:)
Dzisiaj rano, jak leżelismy jeszcze w łożeczku to mówił, że jak dobrze pojdzie to za miesiac mała rano już bedzie z nami leniuchować w łożku.
Mojemu męzusiowi śniła się dzisiaj nasza niunia, podobno się urodziła i już mówiła i chodziła, mówił, że miała niebieskie oczka i kręcone, blond włoski :)On chyba też już się nie może doczekać jej przyjścia na świat:)
Dzisiaj rano, jak leżelismy jeszcze w łożeczku to mówił, że jak dobrze pojdzie to za miesiac mała rano już bedzie z nami leniuchować w łożku.
oj licze ze cesarki nie bede miała-bardzo bym nie chciała...mała sie obudziła hehe chyba jednak sama z własnej woli nie wyjdzie;)..kurka u nas w Leroy nie ma takich kącików,sa tylko jakies lampki do pokoików dzieciecych i to wszystko-zresztą dośc drogie...choc długo juz nie byłam..śmieszne uczucie taka świadomośc że bardzo prawdopodobne ze jutro juz swoja mała zobacze....na ta chwile czuje sie super fizycznie i psychicznie,ciekawe jak bedzie jutro...może podłacza mnie pod ktg i wypuszcza jednak,jak wszystko bedzie ok-ciekawe....na pewno dam znac od razu jak poznam decyzje...jedyne co mnie mierzi to kroplówka(niestety igła w żyle to jest cos czego nie nawidze-na pobraniu krwi zdarzało mi sie zemdlec;()dobra nie mysle juz!musze sie czyms zająć;)miłego dnia:)!!!
http://www.familylobby.com/create-glitter-text-graphics.asp
wchodzisz na stronke i sobie wybierasz z opcji wszytsko jak leci:)a póxniej jak ci wygeneruje kod to wrzucasz go tam gdzie kod suwaczka:)that's all:)...
coraz bardziej mysle o tym ze jednak jutro nie urodze,nie wiem skad takie mysli ...ale jakos tak mam teraz:)zobaczymy,musze przestac myslec :)al tak czy inaczej sprawdze jak mała sie czuje:)bo bede pod ktg na pewno:)
wchodzisz na stronke i sobie wybierasz z opcji wszytsko jak leci:)a póxniej jak ci wygeneruje kod to wrzucasz go tam gdzie kod suwaczka:)that's all:)...
coraz bardziej mysle o tym ze jednak jutro nie urodze,nie wiem skad takie mysli ...ale jakos tak mam teraz:)zobaczymy,musze przestac myslec :)al tak czy inaczej sprawdze jak mała sie czuje:)bo bede pod ktg na pewno:)
ojjj monia ciekawa jestem jak jutro sie wszystko potoczy :) pewnie znowu dostarczysz nam emocji
fajnie masz...fajnie by było gdyby Lenka jutro zrobiła Ci prezent :)i sama pchała sie na świat ;)
oglądałam ostatnio nasze ślubne relacje z 2006 :) i pomyslałam że w Twoim ,majls i moim życiu sie tyle zmieniło :))) na dobre!!!!!
nie wiem kedy iza brała ślub ... :)???
taki album maluszka to fajna sprawa,sama chciałabym miec taki dlatego zrobiłam Kornelce :)
majls postaraj sie z tym zdjęciem wózka :) a w ogóle dlaczego nie masz zdjęcia z relacji ślubnej :))))) !!!!???? nawet nie wiem jak wyglądasz :((((
ubiegłas mnie z ta prośbą o instrukcje wstawienia imienia :) zaraz tez pokombinuje :)))
jak monia urodzi to my bedziemy przeżywały :) co sie z która dzieje :)))) bo nasza kolej bedzie:)
iza kurcze:)jak szukałam takich pomysłów na urządzenie pokoiku małej to nigdzie nie było czegoś takiego,napisz jak przyjedziesz co można znależc w sklepie:)
fajnie masz...fajnie by było gdyby Lenka jutro zrobiła Ci prezent :)i sama pchała sie na świat ;)
oglądałam ostatnio nasze ślubne relacje z 2006 :) i pomyslałam że w Twoim ,majls i moim życiu sie tyle zmieniło :))) na dobre!!!!!
nie wiem kedy iza brała ślub ... :)???
taki album maluszka to fajna sprawa,sama chciałabym miec taki dlatego zrobiłam Kornelce :)
majls postaraj sie z tym zdjęciem wózka :) a w ogóle dlaczego nie masz zdjęcia z relacji ślubnej :))))) !!!!???? nawet nie wiem jak wyglądasz :((((
ubiegłas mnie z ta prośbą o instrukcje wstawienia imienia :) zaraz tez pokombinuje :)))
jak monia urodzi to my bedziemy przeżywały :) co sie z która dzieje :)))) bo nasza kolej bedzie:)
iza kurcze:)jak szukałam takich pomysłów na urządzenie pokoiku małej to nigdzie nie było czegoś takiego,napisz jak przyjedziesz co można znależc w sklepie:)
wrocilismy ze spacerku,zahaczylismy ogrooomne schody:)a mała sie bawi dalej w srodku;P...no ja już mam biegunkę taka ostrzejsza niz codziennie- chyba z nerwów,troszke zdjec porobilismy nad morzem:)i dzis podchodzimy do zdjec brzuszka:)najpierw bede jechała na lotnisko z moja sisterka sie zobaczyc-kurde jak ten tydzien minął ledwo co zdazyła przyjechac a juz wraca:(nawet nie miałysmy okazji sie zobaczyc dłuzej:(ale przyjedzie na chrzest Lenki 18 maja:)bo bedzie mateczka chrzestna:)dziwne to jest uczucie jak się tak czeka na jutro-nie wiem co z soba zrobić,juz chyba nic nie bede jadła ..jedziemy na około 11-wiec jesli mnie nie odeslą to bede sie kontaktowała jakos wieczorkiem późnym:)a jak mnie odeslą to bede pisała około 18 myślę....zalezy ile to bedzie wszytsko trwało....aaaaaaa!!!!oszaleje chyba hehe:)
Dziewczyny, obserwuję Wasz wątek i szczerze Wam kibicuję :) Szczególnie moni, która jest już w przysłowiowych blokach startowych :))) Mi nie było dane odliczać minut do tego najważniejszego punktu kulminacyjnego, bo natura zadecydowała za mnie i urodziłam 13 dni przed terminem :)
Dzisiaj moja kochana córeczka skończyła miesiąc! Z niedowierzaniem patrzę jak rośnie w oczach! Nim się obejrzę, a powie mama, zrobi pierwszy krok, czy przyniesie pierwszą ocenę ze szkoły :) Jest kochana, super się chowa. Po ośmiu dniach spędzonych w szpitalu, teraz mam wszystko wynagrodzone ;) Przed nami wtorkowa kontrolna wizyta u pediatry, a niebawem pierwsze poszpitalne szczepienie i usg bioderek.
Na dniach założę wątek styczniowych i przyszłych lutowych mamuś, gdyż trochę już nas jest, a będzie jeszcze więcej :) Oczywiście, jeżeli uda mi się wygospodarować trochę czasu, bo same się przekonacie, że w tych pierwszych tygodniach życia maluszków doba staje się o wiele za krótka, bynajmiej dla mam :)
Trzymajcie się cieplutko ciężarówki i życzę tego, czego pragniecie najbardziej, czyli tulenia w ramionach Waszych pociech!
Dzisiaj moja kochana córeczka skończyła miesiąc! Z niedowierzaniem patrzę jak rośnie w oczach! Nim się obejrzę, a powie mama, zrobi pierwszy krok, czy przyniesie pierwszą ocenę ze szkoły :) Jest kochana, super się chowa. Po ośmiu dniach spędzonych w szpitalu, teraz mam wszystko wynagrodzone ;) Przed nami wtorkowa kontrolna wizyta u pediatry, a niebawem pierwsze poszpitalne szczepienie i usg bioderek.
Na dniach założę wątek styczniowych i przyszłych lutowych mamuś, gdyż trochę już nas jest, a będzie jeszcze więcej :) Oczywiście, jeżeli uda mi się wygospodarować trochę czasu, bo same się przekonacie, że w tych pierwszych tygodniach życia maluszków doba staje się o wiele za krótka, bynajmiej dla mam :)
Trzymajcie się cieplutko ciężarówki i życzę tego, czego pragniecie najbardziej, czyli tulenia w ramionach Waszych pociech!

piri -tak:)ale sama nie wiem jak to wyjdzie w końcu...
eliza -śliczna ta córeczka,taka malusieńka ..a jesli chodzi o wątek to już kolejny bedzie mamusiowy:)kazda ciezarówka jest mamusia:)jak by nie było,no a nie kazda mamusia jest ciezarówka -już:)..ciesz się że nie musiałas czekac na córeczke-wierz mi nic miłego,szczerze mowiac to najbardziej stresujacy okres w ciazy (do tej pory-mam nadzieje ze to sie nie zmieni-zreszta jak rozmawiałam z moimi kolezankami-juz mamusiami to tez to potwierdzaja ze nie był to zbyt miły okres ciązy)ale i tak przeciez najwazniejsze aby maluszka sie zdrowa urodziła:)i na to licze ,wierze w to:)i nie moge sie jej doczekac....zobaczymy co jutro przyniesie dzień:)miejmy nadzieje ze wszytsko sie skonczy najlepiej jak to jest mozliwe:)
eliza -śliczna ta córeczka,taka malusieńka ..a jesli chodzi o wątek to już kolejny bedzie mamusiowy:)kazda ciezarówka jest mamusia:)jak by nie było,no a nie kazda mamusia jest ciezarówka -już:)..ciesz się że nie musiałas czekac na córeczke-wierz mi nic miłego,szczerze mowiac to najbardziej stresujacy okres w ciazy (do tej pory-mam nadzieje ze to sie nie zmieni-zreszta jak rozmawiałam z moimi kolezankami-juz mamusiami to tez to potwierdzaja ze nie był to zbyt miły okres ciązy)ale i tak przeciez najwazniejsze aby maluszka sie zdrowa urodziła:)i na to licze ,wierze w to:)i nie moge sie jej doczekac....zobaczymy co jutro przyniesie dzień:)miejmy nadzieje ze wszytsko sie skonczy najlepiej jak to jest mozliwe:)
Dziób....zadałaś mnóstwo pytań, więc już Ci odpowiadam.
W zbiorówce zdjęć ślubnych od 2005 jest wklejone nasze zdjęcie ślubne (7.10.2006), swoją krótką relacje też wstawiłam, ale bez zdjęć, a to z uwagi, że kiedy ja pisałam nie miałam jeszcze zdjęć ani do fotografa ani od kamerzysty, ale po tym jak zobaczyłam kilka "uprzejmych" wypowiedzi co do innych relacji, to stwierdziłam, że nie będę zamieszczać zdjęć.....bo czasami nie jest zbyt miło jak się czytało komentarze, jak strasznie wyglądałaś lub miałaś coś źle dobrane i takie tam. Dla nas był to najpiękniejszy dzień i postanowiłam niech tak pozostanie, więc jedynie w zbiorowych zdjęciach musiałabyś poszukać (ale tam z kolei nie jestem pod swoim loginem a po imieniu moim i męża, ale 7.10.06 jedna Maja brała ślub, więc na pewno nas znajdziesz. Izy zdjęcie też jest tam zamieszczone bo sama je widziałam.
Dobra a teraz fotka wózka...jak widać to nie emmajlunga, Roan,Mutsy ani x-lander ale mnie się on naprawdę podoba.

W zbiorówce zdjęć ślubnych od 2005 jest wklejone nasze zdjęcie ślubne (7.10.2006), swoją krótką relacje też wstawiłam, ale bez zdjęć, a to z uwagi, że kiedy ja pisałam nie miałam jeszcze zdjęć ani do fotografa ani od kamerzysty, ale po tym jak zobaczyłam kilka "uprzejmych" wypowiedzi co do innych relacji, to stwierdziłam, że nie będę zamieszczać zdjęć.....bo czasami nie jest zbyt miło jak się czytało komentarze, jak strasznie wyglądałaś lub miałaś coś źle dobrane i takie tam. Dla nas był to najpiękniejszy dzień i postanowiłam niech tak pozostanie, więc jedynie w zbiorowych zdjęciach musiałabyś poszukać (ale tam z kolei nie jestem pod swoim loginem a po imieniu moim i męża, ale 7.10.06 jedna Maja brała ślub, więc na pewno nas znajdziesz. Izy zdjęcie też jest tam zamieszczone bo sama je widziałam.
Dobra a teraz fotka wózka...jak widać to nie emmajlunga, Roan,Mutsy ani x-lander ale mnie się on naprawdę podoba.

My bralismy ślub 17 czerwca 2006 r, napewno jest nasze zdjęcie, szukajcie ślubu Izy i Karola :)
Co do zaukpów, napewno jutro zdam relację, już się nie moge doczekać jutrzejszej wyprawy, naprawdę było duuużo ciekawych rzeczy.
Monia, trzymam za Ciebie i maleństwo mocno kciuki, napewno myślami jutro będę z Wami. Z jednej strony Ci zazdroszczę, że już jutro będziesz miała swoją córcie na rękach a z drugiej strony chyba bym zwariowała czekając na poród, napewno kosztuje Cię to sporo nerwów, podziwiam, naprawdę :)
Co do zaukpów, napewno jutro zdam relację, już się nie moge doczekać jutrzejszej wyprawy, naprawdę było duuużo ciekawych rzeczy.
Monia, trzymam za Ciebie i maleństwo mocno kciuki, napewno myślami jutro będę z Wami. Z jednej strony Ci zazdroszczę, że już jutro będziesz miała swoją córcie na rękach a z drugiej strony chyba bym zwariowała czekając na poród, napewno kosztuje Cię to sporo nerwów, podziwiam, naprawdę :)
u nas spokój nadal:)już kilka fotek brzuszka zrobilismy:)bedzie pamiatka:)szkoda że nie mamy tu kabelka,bo ich nie moge sobie dokładnie obejrzeć:(...ach ten jutrzejszy dzień;)ciekawe jak ja ze swoja nerwica to przezyję:)póki co jestem z siebie dumna-teraz zero nerwów i stresu:)odsuwam od siebie myśli wszelkie i na razie sie udaje:)no zobaczymy jak to jutro wyjdzie:)ja również wierzę,że bedzie dobrze:)kocham to moje maleństwo strasznie i najbardziej mi zależy aby decyzja jaka zostanie jutro podjeta byla dla niej najkorzystniejsza:)ja dam rade jakkolwiek to się skończy:)w koncu nie ja pierwsza nie ostatnia;)
Iza REWELACJA!!!!! Super wygląda pokoik. A powiedz tam w Leroyu są też takie cieniutkie naklejki??? bo ja swoje też na allegro kupowałam, a skoro są tam to bym pojechała i też dokupiła.
Palla co do Twojego pytania, to czas raz leciał wolniej raz szybciej, ale z perspektywy czasu to szybko zleciało, może dlatego, że wciąż zajmowałam się różnymi rzeczami, typu: jak ma wyglądać pokoik dziecięcy i po interencie szukałam inspiracji, a to jaki wózek, i tak pokolei....nim się obejrzałam były święta,a teraz to już z górki. Ale jakby nie patrzeć czekam na ten swój wielki dzień!
Dziób dzięki za opinię. Mi te kolory wózka właśnie dlatego się podobają - są nie brudzące. I już chętnie wyszłabym nim na spacer....z taką ukochaną zawartością!
Palla co do Twojego pytania, to czas raz leciał wolniej raz szybciej, ale z perspektywy czasu to szybko zleciało, może dlatego, że wciąż zajmowałam się różnymi rzeczami, typu: jak ma wyglądać pokoik dziecięcy i po interencie szukałam inspiracji, a to jaki wózek, i tak pokolei....nim się obejrzałam były święta,a teraz to już z górki. Ale jakby nie patrzeć czekam na ten swój wielki dzień!
Dziób dzięki za opinię. Mi te kolory wózka właśnie dlatego się podobają - są nie brudzące. I już chętnie wyszłabym nim na spacer....z taką ukochaną zawartością!
Maju, to są właśnie takie cieniutkie nalepki, takie same jak kiedyś naklejało się na zeszyty:) Było bardzo dużo wzorów z Kubusiem Puchatkiem, Myszką, Kucyki Pony i wiele innych.
Co do regału, to kupiliśmy go na allegro, ale był w stanie surowym, tzn nie pomalowany a my go pomalowaliśmy na takie kolory :)
Cieszę się, że się podoba :)))
Co do regału, to kupiliśmy go na allegro, ale był w stanie surowym, tzn nie pomalowany a my go pomalowaliśmy na takie kolory :)
Cieszę się, że się podoba :)))
Są super, ale tam są takie małe i te duże???
Ale podoba mi się Wasz pokoik, ma takie kolory jakie lubię.......
Iza a kiedy Ty masz wizytę u naszego Maciejewskiego? Ja w czwartek i ostatnia 7 lutego....może nie doczekam tej ostatniej wizyty...?
robiłaś już u niego badanie bakteriologiczne? Ja zrobiłam i jestem spokojniejsza, wyszło ok.
Ale podoba mi się Wasz pokoik, ma takie kolory jakie lubię.......
Iza a kiedy Ty masz wizytę u naszego Maciejewskiego? Ja w czwartek i ostatnia 7 lutego....może nie doczekam tej ostatniej wizyty...?
robiłaś już u niego badanie bakteriologiczne? Ja zrobiłam i jestem spokojniejsza, wyszło ok.
są małe i pamiętam, że jeśli chodzi o myszkę mickey to była taka metrowa (chyba). Na Kubusia nie patrzałam dokładnie, ale wiem napewno, ze było kilka wzorów.
U Maciejewskiego mam wizytę 5 lutego a potem 19 (mam nadzieję, że tej już nie doczekam). Wspomniałam mu o badaniu bakteriologcznym i powiedział, że jak teraz będę u niego to da mi skierowanie, teraz mam zrobić ostatni raz krew i mocz.
Maja, jak będziesz się wybierać do Liroya to daj znac, może razem się wybierzemy, podjadę po Ciebie na jakiś przystanek i podjedziemy sobie pod sklep:)
U Maciejewskiego mam wizytę 5 lutego a potem 19 (mam nadzieję, że tej już nie doczekam). Wspomniałam mu o badaniu bakteriologcznym i powiedział, że jak teraz będę u niego to da mi skierowanie, teraz mam zrobić ostatni raz krew i mocz.
Maja, jak będziesz się wybierać do Liroya to daj znac, może razem się wybierzemy, podjadę po Ciebie na jakiś przystanek i podjedziemy sobie pod sklep:)
ja myślę, że ta cała akcja jeszcze trwa, bo zamierzała tam jechać o 11 czyli zanim dali jej coś na wywołanie, nadeszły skurcze i zanim przyjdzie druga faza porodu to niestety trochę to trwa. Więc tak sobie myślę, że właśnie jest na porodówce. Ale Monika będzie miała później ubaw jak poczyta o tych naszych domysłach, czy to już, czy za chwile...:)
A jak już dojdzie do siebie to na pewno do którejś z nas wyśle eska, więc nie pozostało nam nic innego jak czekać......na super wieści.
Iza ja to chyba przed porodem sie do Leroya nie wybiorę, bo brzuchol jest makabrycznie wielki i jest coraz ciężej. Na maila wyśle Ci moje ostatnie zdjęcia fajnie przerobione...:) Pewnie się spotkamy, któregoś pięknego dnia w Gdyni na skwerku.....:)
A jak już dojdzie do siebie to na pewno do którejś z nas wyśle eska, więc nie pozostało nam nic innego jak czekać......na super wieści.
Iza ja to chyba przed porodem sie do Leroya nie wybiorę, bo brzuchol jest makabrycznie wielki i jest coraz ciężej. Na maila wyśle Ci moje ostatnie zdjęcia fajnie przerobione...:) Pewnie się spotkamy, któregoś pięknego dnia w Gdyni na skwerku.....:)
o kurczę! Dziób to nie Twoja pora, teraz to na Monię czekamy!!!!
Ale trzymamy kciuki.....hm....dobra niech moja mała czeka do terminu, niech się nie wygłupia, ale lekko mnie przeraziłaś z tymi wodami. Termin mamy za 3 tygodnie....... Jestem w szoku.....
Mam nadzieję, że jesteś już w szpitalu i zajęli się Tobą fachowcy......czekamy na dobre wiadomości od Ciebie i Moniki.....
E.....serio się ciutkę wystraszyłam....a niby jestem przygotowana na takie wyskoki.:)))
Ale trzymamy kciuki.....hm....dobra niech moja mała czeka do terminu, niech się nie wygłupia, ale lekko mnie przeraziłaś z tymi wodami. Termin mamy za 3 tygodnie....... Jestem w szoku.....
Mam nadzieję, że jesteś już w szpitalu i zajęli się Tobą fachowcy......czekamy na dobre wiadomości od Ciebie i Moniki.....
E.....serio się ciutkę wystraszyłam....a niby jestem przygotowana na takie wyskoki.:)))
Ale jedno co daje do myślenia, to to że w Swiss, gdzie pracujesz nie chcieli Cię przyjąć. Kazali czekać na skurcze, a według mnie to trochę bezmyślne, bo skoro wody odeszły, to znaczy, że poród się zaczął i już powinnaś być pod obserwacją lekarza. A jak skurcze by nieprzyszły, to co lekarz weźmie odpowiedzialność za Ciebie i dziecko....i to ma być prywatny szpital?????. Mam nadzieje, że pojechałaś do jakiegoś Państwowego i odpowiednio się Tobą zajęli.!
Będzie dobrze:)
Będzie dobrze:)
o kurcze dziewczynki, sie porobilo
Dziób, wszystko będzie dobrze, jestem pewna, po odejściu wod muszą cie przyjac do panstwowego szpitala
Ciekawe czy Monia sie odezwie....do mnie nic nie napisala
Widocznie w swiismedzie nie czuja sie na silach podolac ciezkiemu przypadkowi (choc to nie robi jej dobrej opinii)- przynajmniej dziob zaoszczedzi:)

Dziób, wszystko będzie dobrze, jestem pewna, po odejściu wod muszą cie przyjac do panstwowego szpitala
Ciekawe czy Monia sie odezwie....do mnie nic nie napisala
Widocznie w swiismedzie nie czuja sie na silach podolac ciezkiemu przypadkowi (choc to nie robi jej dobrej opinii)- przynajmniej dziob zaoszczedzi:)


porodu normalnego oczywiscie, ale moim skromnym zdaniem swissmed boi sie brac odpowiedzialnosci za maluszka -wiadomo to jest osmy miesiac (chyba jeszcze) i teoretycznie wszystko juz jest gotowe do wyjscia na swiat, ale roznie bywa....
moze jestem niesprawiedliwa, ale mysle ze tu o to chodzi...
to jest biznes, na najzwyklejszym porodzie mogli spokojnie zarobic i nie bylo wiekszego ryzyka - tutaj jednak chyba sie przestraszyly
swoja droga w takim razie swissmed nie powinien zwac sie szpitalem skoro unika takich sytuacji i zwyczajnie odmawia pomocy

moze jestem niesprawiedliwa, ale mysle ze tu o to chodzi...
to jest biznes, na najzwyklejszym porodzie mogli spokojnie zarobic i nie bylo wiekszego ryzyka - tutaj jednak chyba sie przestraszyly
swoja droga w takim razie swissmed nie powinien zwac sie szpitalem skoro unika takich sytuacji i zwyczajnie odmawia pomocy


No to nieźle. Wydaje mi się, że nie powinni Cię wypuszczać. Ja miałam podobną sytuacją. Odeszły mi wody płodowe ale skurczy nie miałam. Pojechałam do Wejherowa i tam zostawili mnie na patologii.
Leżałam cały dzień a wieczorem urodził się Mateusz.
Dziób powodzenia. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
Musi być !!!!!!
Powodzenia !!!!
Leżałam cały dzień a wieczorem urodził się Mateusz.
Dziób powodzenia. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
Musi być !!!!!!
Powodzenia !!!!
właśnie tego się zaczynam obawiać. Od 1 lutego mam znacznie zmniejszoną dawkę leków na tarczycę a to oznacza przedwczesny poród, jak się zacznie 7-8 lutego to niby żaden stres, ale jednak. Dopiero dociera do mnie mnie, że te 3 tygodnie do terminu tak naprawdę nic nie oznaczają, bo w każdej chwili może się zacząć akcja!!!!
Jakby nie było teraz na mnie kolej!
Jakby nie było teraz na mnie kolej!