Widok
****STYCZNIOWE I LUTOWE MAMUŚKI 6****
najpierw lista:
Kasika: 08.01.09
Agnesik: 08.01.09
iza28: 11.01.09
angel_83-83: 14.01.09
alycja_83: 14.01.09
olivka75: 15.01.09
blueeyes: 19.01.09
aarrkkoo: 28.01.09
wiśnia24: 02.02.09
piernik: 07.02.09
gosia78: 19.02.09
Ewela25*: 21.02.09
Agatha: 22.02.09
tokio: 23.02.09
andzia.79: 24.02.09
Nisia82: 25.02.09
Betty_174: 03.03.09
dziendobry :)
zaszalalam i zaczelam nowy watek :)
zjadlam sniadanko i zabieam sie za nadrabianie zaleglosci na forum :)
Kasika: 08.01.09
Agnesik: 08.01.09
iza28: 11.01.09
angel_83-83: 14.01.09
alycja_83: 14.01.09
olivka75: 15.01.09
blueeyes: 19.01.09
aarrkkoo: 28.01.09
wiśnia24: 02.02.09
piernik: 07.02.09
gosia78: 19.02.09
Ewela25*: 21.02.09
Agatha: 22.02.09
tokio: 23.02.09
andzia.79: 24.02.09
Nisia82: 25.02.09
Betty_174: 03.03.09
dziendobry :)
zaszalalam i zaczelam nowy watek :)
zjadlam sniadanko i zabieam sie za nadrabianie zaleglosci na forum :)
mówisz o prenatalnych z poprzedniego wątku?
ja też nie robię, chyab, ze lekarz by mnie skierował, bo byłby wskazania ku temu ... tu nie chodzi o top, żebyś nagle usuwała ciażę po złej diagnozie, ale o to, ze od razu możnaby podjąć leczenie i zminimalizowac wady dziecka ... po to te badania są , a nie byś od razu podejmowała decyzję o aborcji ...
ja też nie robię, chyab, ze lekarz by mnie skierował, bo byłby wskazania ku temu ... tu nie chodzi o top, żebyś nagle usuwała ciażę po złej diagnozie, ale o to, ze od razu możnaby podjąć leczenie i zminimalizowac wady dziecka ... po to te badania są , a nie byś od razu podejmowała decyzję o aborcji ...
papilio1@op.pl
Ja dostałam skierowanie do poradni prenatalnej, bo mieliśmy w rodzinie jeden jedyny przypadek bardzo rzadkiej wady genetycznej i wcale nie był to zespół Downa ani nic z takich bardziej znanych. Wada ta między innymi objawiała się wadą serca, ryzykiem niskiego wzrostu (problemy z hormonem wzrostu), i szeregiem róznych cech wyglądu, które mają nawet zdrowi ludzie. (np. miękkie paznokcie, pieprzyki na ciele, krótka szyja, duże oczy). Przez tych kilka rzeczy choroba zostala zdefiniowana jakoś tam, ale ta diagnoza nie jest do konca pewna (osoba ta wygląda normalnie, ma bardzo wysoki iloraz inteligencji, studiuje, wada serca nie postępowała i została zaleczona, wzrost normalny) Ale co rodzice przechodzili i ten chory przez całe dzieciństwo, kiedy nie było wiadomo co mu do konca jest, jakie będą skutki w przyszłości itd. Wieczne latanie po lejkarzach, badania, doświadczenia, testy, szpitale, jeżdzenie po całej polsce, leczenie w ciemno - to był koszmar. Wolałabym uniknąć takiego życia.
A badania prenatalne, te pierwsze(czylli zwykłe USG i testy z krwi) nie dają ryzyka poronienia.
Dopiero te póżniejsze (pobieranie płynu owodniowego) są obarczone takim ryzykiem, ale jak te pierwsze wyjdą ok, to następnych nie trzeba już robic.
A badania prenatalne, te pierwsze(czylli zwykłe USG i testy z krwi) nie dają ryzyka poronienia.
Dopiero te póżniejsze (pobieranie płynu owodniowego) są obarczone takim ryzykiem, ale jak te pierwsze wyjdą ok, to następnych nie trzeba już robic.
piernik, na pewno wszystko będzie odbrze :)))) trzymam kciuki :)
nie jestem tylko pewna co do nazewnictwa ... badania kwri i USG nie jest zaliczane do badań prenatalnych ... przynajmniej tak mi isę do tej pory zdawało ... jak jest skierowanie na prenatalne to włąśnie po to, by pobrać płyn owodniowy itd ... ale nie upieram sie, może ty jesteś bardziej zorientowana :)
nie jestem tylko pewna co do nazewnictwa ... badania kwri i USG nie jest zaliczane do badań prenatalnych ... przynajmniej tak mi isę do tej pory zdawało ... jak jest skierowanie na prenatalne to włąśnie po to, by pobrać płyn owodniowy itd ... ale nie upieram sie, może ty jesteś bardziej zorientowana :)
papilio1@op.pl
Mnie też stresuje sama myśl o tym, że za kilka tyg. na USG mogą wyjść jakieś wady... Ale zrobię wszystkie badania, jakie zleci lekarz.
Wiedza jest zawsze lepsza od niewiedzy...
Moim zdaniem lepiej mieć kilka miesięcy na przygotowanie się do faktu, że na świat przyjdzie chory maluszek, niż przeżyć szok tuż po porodzie. A w ogóle to najlepiej dowiedzieć się, że maluch jest zdrowy. A większość z nas to usłyszy... Jest nawet ogromna szansa, że wszystkie będziemy miały zdrowe dzieci :) Te choroby są na szczęście rzadkie.
Wiedza jest zawsze lepsza od niewiedzy...
Moim zdaniem lepiej mieć kilka miesięcy na przygotowanie się do faktu, że na świat przyjdzie chory maluszek, niż przeżyć szok tuż po porodzie. A w ogóle to najlepiej dowiedzieć się, że maluch jest zdrowy. A większość z nas to usłyszy... Jest nawet ogromna szansa, że wszystkie będziemy miały zdrowe dzieci :) Te choroby są na szczęście rzadkie.
na pewno mnie nie zrozumiecie ... ale ja chyba nie umiałabym skazywac własnego dziecka na cierpienie przez całe życie ... uzaleznioenie od czyjejś łaski jak mnie zabraknie, niezrozumienie, odrzucenie i samotność ... gdybym dowiedziała się o ciężkiej, nieuleczalnej chorobie ... chyba nie mogłabym urodzić ... mam tylko nadzieję, że nasz groszek rozwija się prawidłowo ... bo już go bardzo kocham
papilio1@op.pl
ej dziewczyny ale temat zarzuciłyście... starch się bać!!! ja tam robię tylko te badania które zleca mi lekarz - a i tak nasze maluszki będą zdrowiuśkie jak rybki:)
ja to dziś jakoś dziwnie się czuje:/ pojechałąm sobie na matarnie a w bomi tak mi się jakoś słabo zrobiło. Tak jakoś duszno trochę było bo nawet ciężko mi było oddychać. I jakoś tak trochę brzuch mnir na dole boli. Ale mam nadzieje zże to tylko powiększjąca się macica:) a w matarni są teraz same przeceny. Obleciałam H&M - ale akurat mało jest przecenionych ciuszków dla ciężarnych:) a ceny kosmiczne... raczej chyba odwiedzę parę szmateksów :P ale są przecenione ubranka dla dzieciaczków:) oczywiście przystanęłąm żeby pooglądać trochę - wszystko takie śliczne:D no ale jeszcze nic nie kupowałam oczywiście bo to za szybko:) ale oko zawiesić zawsze można :P
ja to dziś jakoś dziwnie się czuje:/ pojechałąm sobie na matarnie a w bomi tak mi się jakoś słabo zrobiło. Tak jakoś duszno trochę było bo nawet ciężko mi było oddychać. I jakoś tak trochę brzuch mnir na dole boli. Ale mam nadzieje zże to tylko powiększjąca się macica:) a w matarni są teraz same przeceny. Obleciałam H&M - ale akurat mało jest przecenionych ciuszków dla ciężarnych:) a ceny kosmiczne... raczej chyba odwiedzę parę szmateksów :P ale są przecenione ubranka dla dzieciaczków:) oczywiście przystanęłąm żeby pooglądać trochę - wszystko takie śliczne:D no ale jeszcze nic nie kupowałam oczywiście bo to za szybko:) ale oko zawiesić zawsze można :P
przesliczne te dzidziowe ciuszki :) ale jeszcze musimy się wstrzymać :))))
ja jak na razie skupiłam się na poszukiwaniu ciążówek ... trochę tu na forum, trochę w sklepach internetowych ... ale jak na razi ekupiłam tylko spódnicę zimową i dżinksy już takie na koniec ciąży (mam nadzieję, ze na koniec, że taka duża nie będę wsześniej niż w grudnbiu :))) )
a co do bólów podbrzusza? to normalne ... ja się raz zaniepokoiłam, ze nie boli ... i uznałąm, ze to źle ... :))) spokojnie :)
ja jak na razie skupiłam się na poszukiwaniu ciążówek ... trochę tu na forum, trochę w sklepach internetowych ... ale jak na razi ekupiłam tylko spódnicę zimową i dżinksy już takie na koniec ciąży (mam nadzieję, ze na koniec, że taka duża nie będę wsześniej niż w grudnbiu :))) )
a co do bólów podbrzusza? to normalne ... ja się raz zaniepokoiłam, ze nie boli ... i uznałąm, ze to źle ... :))) spokojnie :)
papilio1@op.pl
właśnie w m&m jest dużo fajnych spodni tylko cena to tak średnio 129 zł. ja chciałam kupić rybaczki ale 99 zł to troche przesada choć nie powiem rybaczki bardzo fajne:)
a te malutkie ciuszki mmmmmmmmmmmmmmm... mogłabym godzinami oglądać :D już się mogę doczekać kiedy będe mogłą kupować je:D
a te malutkie ciuszki mmmmmmmmmmmmmmm... mogłabym godzinami oglądać :D już się mogę doczekać kiedy będe mogłą kupować je:D
tak, kupiłam te od Agacik :
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=114746&t=114251
bardzo fajne, jak na razie, to mi przez biodra lecą, ale to taka spora 40-tka rozmiar ,więc skoro mam na razie małe 38 no to sądze że więcej nie będę się powiększać :) tak więc myślę, ze to na ostatnie miesiące własnie tak od grudnia do lutego w nich pochodzę ...
no i mam spódniczkę zimową, też z forum, taka ciemnoszara, ciepła, w wyszywane jasne kwiaty :)
mam też kilka tunik i dłuższych bluzek, na początek może być, ale chcę sukcesywnie kupowac a nie dopiero wtedy, gdy już nie bede miałą w czym wyjść :)
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=114746&t=114251
bardzo fajne, jak na razie, to mi przez biodra lecą, ale to taka spora 40-tka rozmiar ,więc skoro mam na razie małe 38 no to sądze że więcej nie będę się powiększać :) tak więc myślę, ze to na ostatnie miesiące własnie tak od grudnia do lutego w nich pochodzę ...
no i mam spódniczkę zimową, też z forum, taka ciemnoszara, ciepła, w wyszywane jasne kwiaty :)
mam też kilka tunik i dłuższych bluzek, na początek może być, ale chcę sukcesywnie kupowac a nie dopiero wtedy, gdy już nie bede miałą w czym wyjść :)
papilio1@op.pl
no niby tak ... ale kto kupi ciuszki, łóżeczko, wózek? pierwsze butelki, smoczki, wyprawkę? ja tam wolę to zrobić osobiście, mój narzeczony to kochany człowiek, ale na wózkach to sie zna jak świnia na gwiazdach :))))
a kiedy będziemy to kupywały? no pod koniec ciąży, czyli zimą :D więc w czymś tzreba wyjść .. albo do lekarza podskoczyć ... no całych 3-4 miesięcy się nie da pzresiedziec w domu, chyba bym ocipiała ...
a kiedy będziemy to kupywały? no pod koniec ciąży, czyli zimą :D więc w czymś tzreba wyjść .. albo do lekarza podskoczyć ... no całych 3-4 miesięcy się nie da pzresiedziec w domu, chyba bym ocipiała ...
papilio1@op.pl
ale sie usmialam "jak swinia na gwiazdach" :D
ja sie martwie ciuszkami na zime:( nigdy nie bylam chuda, przed ciaza rozmiar 42 to dla mnie norma i jak sobie pomysle ze nic nie bede mogla znalezc do ubanka to lapie dola:/
choc jak na razie to tylko 1 kg mi przybyl, musze sie pilnowac z waga:/
dzis mam smaki tak skrajne ze szok, najpierw jogurt, potem kapusniak a na deser wisnie!!:))
ja sie martwie ciuszkami na zime:( nigdy nie bylam chuda, przed ciaza rozmiar 42 to dla mnie norma i jak sobie pomysle ze nic nie bede mogla znalezc do ubanka to lapie dola:/
choc jak na razie to tylko 1 kg mi przybyl, musze sie pilnowac z waga:/
dzis mam smaki tak skrajne ze szok, najpierw jogurt, potem kapusniak a na deser wisnie!!:))
Przedwczoraj obkupiłam się w mothercare w klifie. Fajne spodnie szare w kant z 160 na 80 zł, biała bluzka 45 zł z 90zł( chyba?) i no fajna szara bluzeczka odpinana do pępka z długim rękawkiem też 40zł, jeden bojówki zielone z allegro za 70 zł no i jedne spodnie z poprzedniej ciąży i spódnica - o tyle miałam fajnie że pierwsza ciąża początek 24.XII rozwiązanie 26.VIII więc wiele nie potrzebowałam gorąco było strasznie.
A teraz.... :)muszę moje młodzieżowe glany odkopać na strychu na zimę :) no i nie wiem kurtkę to chyba od mamy wezmę :)) pewnie będzie dobra :))
O tyle mam dobrze że rośnie mi tylko brzuszek - biodra nieznacznie się poszerzają w tej ciąży pewnie będzie tak samo -mam nadzieję, więc kupuję rozm standardowy 38/40 i reguluję gumkami :))
A ciuszki dla dzidzi :) jeżeli potwierdzi się że dziewczynka to wiele nie potrzebuję moja prawie 2latka ma ich tyle.. że kosmos, niektóre ubrane 2-3 razy.Ale standard - wszystko potrzebne, dobrze że ktoś wymyślił wyprzedaże i allegro, lumpeksy :)
A teraz.... :)muszę moje młodzieżowe glany odkopać na strychu na zimę :) no i nie wiem kurtkę to chyba od mamy wezmę :)) pewnie będzie dobra :))
O tyle mam dobrze że rośnie mi tylko brzuszek - biodra nieznacznie się poszerzają w tej ciąży pewnie będzie tak samo -mam nadzieję, więc kupuję rozm standardowy 38/40 i reguluję gumkami :))
A ciuszki dla dzidzi :) jeżeli potwierdzi się że dziewczynka to wiele nie potrzebuję moja prawie 2latka ma ich tyle.. że kosmos, niektóre ubrane 2-3 razy.Ale standard - wszystko potrzebne, dobrze że ktoś wymyślił wyprzedaże i allegro, lumpeksy :)
no to ja ci wytłumaczę tak,: bez zaznaczania rozmiaru
- www.imageshack.us
- "przeglądaj"
- wybierasz zdjecie z kompa
- "host it"
- kopiujesz pierwszy link pod zdjęciem, czyli ten opisany "Hotlink for forums (1)"
ja nawet nie wiem jak się robi te malutkie zdjecia :) zawsze robię tak i zawsze mi dobrze wychodzi :))) spróbuj
- www.imageshack.us
- "przeglądaj"
- wybierasz zdjecie z kompa
- "host it"
- kopiujesz pierwszy link pod zdjęciem, czyli ten opisany "Hotlink for forums (1)"
ja nawet nie wiem jak się robi te malutkie zdjecia :) zawsze robię tak i zawsze mi dobrze wychodzi :))) spróbuj
papilio1@op.pl
wczoraj mialam wolne i jak siedzialam w domku to wszystko bylo ok,ale dzis jak tylko weszlam do pracy to juz zapach plynu do mycia podlogi mnie zemdlil,chociaz juz zmieniali 3 razy plyn od kiedy jestem w ciazy bo ciagle mi smierdzi..i ogolnie wszystkie zapachy mnie mecza dzisiaj...fujjjj..az mi sie odechciewa pracowac:(
Witam dzisiaj:)
Wczoraj wpadłam w obsesję ważenia i moje obserwacje mnie bardzo zdziwiły. Przed ciążą 57 kg, a wczoraj ( 12 tydzień ciąży):
- rano 58,2
- po południu (czyli ze śniadaniem, drugim śniadaniem, obiadem i deserem w żołądku) aż 59,90 kg, (kurcze w ciągu dnia przytyłam prawie 2,5 kg:)
- po siusiu 59,70
- po drugim siusiu 59,50
- dziś rano 57,5
To w końcu ile ja ważę ?? :)
Wczoraj wpadłam w obsesję ważenia i moje obserwacje mnie bardzo zdziwiły. Przed ciążą 57 kg, a wczoraj ( 12 tydzień ciąży):
- rano 58,2
- po południu (czyli ze śniadaniem, drugim śniadaniem, obiadem i deserem w żołądku) aż 59,90 kg, (kurcze w ciągu dnia przytyłam prawie 2,5 kg:)
- po siusiu 59,70
- po drugim siusiu 59,50
- dziś rano 57,5
To w końcu ile ja ważę ?? :)
dziendobry, czesc kobietki :)
a ja na 14 ide do fryzjera:) strasznie sie ciesze:)
a powiedzcie czy macie jakies czucie co do plci?? bo ja najpierw sie upieralam ze dziewucha bedzie, ale od tego czasy ciagle sni mi sie ze mam synka, nawet dzis mi sie snilo ze tesciowie kupili wozek i byl niebieski, no i wszyscy mowia ze wygladam na syna :)
mi to wszystko jedno, ale smiesznie tak nie wiedziec co sie w brzuszku ma :)
a ja na 14 ide do fryzjera:) strasznie sie ciesze:)
a powiedzcie czy macie jakies czucie co do plci?? bo ja najpierw sie upieralam ze dziewucha bedzie, ale od tego czasy ciagle sni mi sie ze mam synka, nawet dzis mi sie snilo ze tesciowie kupili wozek i byl niebieski, no i wszyscy mowia ze wygladam na syna :)
mi to wszystko jedno, ale smiesznie tak nie wiedziec co sie w brzuszku ma :)
Piernik, 59,9 - 58,2 = 1,7 więc lepiej schowaj tę wagę, bo już sobie wkręcasz na całego :D
Już tyle razy w życiu byłam i szczupła (ech, powiedzmy "normalna") i gruba, że kompletnie się uodporniłam i nie przejmę się nawet jak upasę się jak wielorybica... Mój mąż się przejmie... Więc dzieckun to chyba będzie chłopczyk - terrorysta po tatusiu, bo już próbuje mnie odchudzać...
Już tyle razy w życiu byłam i szczupła (ech, powiedzmy "normalna") i gruba, że kompletnie się uodporniłam i nie przejmę się nawet jak upasę się jak wielorybica... Mój mąż się przejmie... Więc dzieckun to chyba będzie chłopczyk - terrorysta po tatusiu, bo już próbuje mnie odchudzać...
Hej, hej :)
Dawno mnie tu nie było.
Ja miałam czuja, że to będą bliźniaki, ale niestety się nie sprawdziło.
Szkoda.... :(
Pani doktor powiedział, że widać na usg tylko jedną fasolkę.
No to teraz mam czuja, że to będzie córcia... zobaczymy :)
PS. Nisia82 a jak to jest "wyglądać na chłopca"?
Dawno mnie tu nie było.
Ja miałam czuja, że to będą bliźniaki, ale niestety się nie sprawdziło.
Szkoda.... :(
Pani doktor powiedział, że widać na usg tylko jedną fasolkę.
No to teraz mam czuja, że to będzie córcia... zobaczymy :)
PS. Nisia82 a jak to jest "wyglądać na chłopca"?
maritiki@op.pl
no i jeszcze coś, ale to na późniejszą ciążę :
brzuch jet szpiczasty, ogólnie się lepiej wygląda, mama jest cała szczupła tylko ma brzuszek, a jak ma mieć córkę to jest cała tłusta, ze spuchniętymi nogami, rękami, twarzą i wogule nie poznajesz kobiety :))))
ale to oczywiście też nei reguła a przesąd :)
brzuch jet szpiczasty, ogólnie się lepiej wygląda, mama jest cała szczupła tylko ma brzuszek, a jak ma mieć córkę to jest cała tłusta, ze spuchniętymi nogami, rękami, twarzą i wogule nie poznajesz kobiety :))))
ale to oczywiście też nei reguła a przesąd :)
papilio1@op.pl
hehe mi też się śniło parę razy że będę miała synka:) hmm jakby brać pod uwagę to w jakim czasie dzidzia zostałą poczęta to stawiam na chłopca bo było to w owulację:P ale jak wziąć pod uwagę moją cerę i pociąg do słodkości to byłąby dziewczynka - chociaż właściwie zawsze miałąm problemu z cerą :P aaa zobaczymy - może za tydzień się dowiem kto u mnie mieszka a może będzie za wcześnie na to.... najważniejsze żeby było zdrowe :D
Agatha, moja waga też na przestrzeni lat wahała się od 55 do 65. J przy 65 wcale nie czułam się gruba czy mniej atrakcyjna. Jednak jak już zasmakowałam życia z wagą w okolicach 55-57 kg to nie chciałabym już żeby było inaczej. O wiele większy komfort i frajda z kupowanych ciuszków. Może to trochę snobistyczne, ale duużo większe zainteresowanie płci przeciwnej, w związku z tym większa pewność siebie. Na prawdę dużo zalet.
Dlatego trochę boję się przytyć. I mam ku temu powody, bo przed ciążą intensywnie trenowałam, wręcz wyczynowo, a teraz nie mogę i boję się że to może być głównym powodem niekontrolowanego przybierania na wadze.
Dlatego trochę boję się przytyć. I mam ku temu powody, bo przed ciążą intensywnie trenowałam, wręcz wyczynowo, a teraz nie mogę i boję się że to może być głównym powodem niekontrolowanego przybierania na wadze.
Hihi, wiem , że może to tak wyglądać. Nie zaprzeczam że jest konflikt- faktycznie wciaż pracuję nad zaakceptowaniem nowej sytuacji. Wagę po prostu chcę mieć pod kontrolą, ale jak mi się nie uda to się nie załamię, nie mam problemu z samoakceptacją. Najbardziej dokucza mi brak ruchu i zbyt dużo wolnego czasu, mimo że pracuję. Przed ciążą miałam tak intensywny i sportowy tryb zycia, że teraz trochę fiksuję:)
Taniec. Niedawno jeszcze pięć razy w tygodniu. Potem zamieniłam na treningi 3 razy w tygodniu po 2 h i dołozyłam sobie siłownie 2 razy w tygodniu po 2 h. I tak od ośmiu lat. Normalnie się uzalezniłam od ruchu dlatego teraz mi tak cięzko. a widzę, że ty skałki?? Zawsze mnie zastanawiało co w tym takiego fascynującego???
na skałki jeszzce się nie odwazyłam, ale ściankę uwielbiam :)
to takie pozytywne zmęczenie i z*******a satysfakcja, że chozisz p ścianie !! pokonujesz lęk wysokości, czasem musisz doskoczyć do chwytu który jest o pół metra od ręki czy nogi, albo wisisz na jednym palcu, albo na ukośnej ścianie, no coś wspaniałego :))))
ręce drżą, nogi też, zmęczenie potworne ale takie pozytywne, aaaaa, jeszcze pewnei z rok ścianki nie zobaczę ... :( ale nie to ... kiedyś jak już gorszek bediz ez nami to go będziemy uczyć :)
to takie pozytywne zmęczenie i z*******a satysfakcja, że chozisz p ścianie !! pokonujesz lęk wysokości, czasem musisz doskoczyć do chwytu który jest o pół metra od ręki czy nogi, albo wisisz na jednym palcu, albo na ukośnej ścianie, no coś wspaniałego :))))
ręce drżą, nogi też, zmęczenie potworne ale takie pozytywne, aaaaa, jeszcze pewnei z rok ścianki nie zobaczę ... :( ale nie to ... kiedyś jak już gorszek bediz ez nami to go będziemy uczyć :)
papilio1@op.pl
o to widzę że te przeceny teraz wszędzie:) a ja właśnie buszowałam po allegro i upatrzyłam sobie parę sukienek na ślub koleżanki - śliczne naprawdę takie elegnckie albo białe lniane spodnie i tuniczkę:) nie wiem jeszcze na co się zdecyduje czy kiecka czy tunika + spodnie ale już sobie w razie co upatrzyłąm. Tylko kupować jeszcze chyba nie bede bo ślub we wrześniu i do tego czasu jeszcze mogę sporo "urosnąć" :P
Nisia cieszę się ze fryzurka się podoba:) ja tez musze sie umowic do fryzjera jakoś na dniach. Najlepiej zaraz zadzwonię:)
Nisia cieszę się ze fryzurka się podoba:) ja tez musze sie umowic do fryzjera jakoś na dniach. Najlepiej zaraz zadzwonię:)
Agatha ja Ci mogę polecić zakład fryzjerski Bogna na Grunwaldzkiej przy PKP Wrzeszcz:) ja tam ostatnimi czasy chodzę na obcinanie włosów do Kasi (zawsze do jednej) i jestem zadowolona:) moja koleżanka czesałą się tam do ślubu - fryzura taka super że napatrzyć się nie mogłąm:)
Ja już nie przywiązuję się do fryzjerów. Zawsze jak już sobie kogoś znalazłam i mogłam o nim mówić "mój fryzjer" to albo zmieniał zakład, albo przepadał bez wieści, albo po jakimś czasie zaczął mnie traktować rutynowo. Teraz to w zasadzie prawie wszędzie dobrze stylizują włosy. Jak się utkwi u jednego fryzjera, to się okazuje po dłuższym czasie, że on zawsze stosuje te same techniki i w końcu się człowiekowi nudzi.
cześć dziewczyny :)
mi zaczął się dzis 9 tydzień czyli 3 miesiąc !!!! i mój dzidziuś na suwaczku coraz bardziej przypomina dczłowieka :DDDD a za tydzień w poniedziałek mamy wizytę i USG :)
ps: moja rodzina nadal nie wie o ciąży ... najpierw mój narzeczony poprosił mnie byśmy poczekali, aż on mi się oświadczy (wie, wiem, dziwne to, ale jeszzce nie byliśmy zaręczeni mimo) no wiec jak już od piątku jesteśmy narzeczeństwem, no to ja pomyślałam, byśmy poczekali jeszcze tydzień ... będziemy po kolejnym USG i będziemy mieli pewność, zę wszytsko jest w porządku ... i wtedy wszystkim powiemy ... dziwnie tak ukrywac ciażę przed mamą i tatą ... w prawdzie z entuzjazmem przyjęli moje niepalenie, ale że drinka z nimi nie chciałam wczoraj wypić, to już bli zdziwieni :DDD hihi
mi zaczął się dzis 9 tydzień czyli 3 miesiąc !!!! i mój dzidziuś na suwaczku coraz bardziej przypomina dczłowieka :DDDD a za tydzień w poniedziałek mamy wizytę i USG :)
ps: moja rodzina nadal nie wie o ciąży ... najpierw mój narzeczony poprosił mnie byśmy poczekali, aż on mi się oświadczy (wie, wiem, dziwne to, ale jeszzce nie byliśmy zaręczeni mimo) no wiec jak już od piątku jesteśmy narzeczeństwem, no to ja pomyślałam, byśmy poczekali jeszcze tydzień ... będziemy po kolejnym USG i będziemy mieli pewność, zę wszytsko jest w porządku ... i wtedy wszystkim powiemy ... dziwnie tak ukrywac ciażę przed mamą i tatą ... w prawdzie z entuzjazmem przyjęli moje niepalenie, ale że drinka z nimi nie chciałam wczoraj wypić, to już bli zdziwieni :DDD hihi
papilio1@op.pl
"Twoja ciąża jest średnio o dwa tygodnie starsza,(niż faktyczny
wiek dziecka), bo liczona od ostatniej miesiączki. (dzieje się tak dlatego, że owulacja występuje ok. 14 dnia cyklu, choć jest to w dużej mierze sprawa indywidualna. Nie wiadomo więc kiedy dokładnie dochodzi
do zapłodnienia. Z tego powodu uproszczono określanie wielkości
ciąży licząc jej czas od ostatniej menstruacji.)"cytat z kalendarza ciazy
więc jak lekarz ci policzył od ost.miesiaczki, że jesteś w np 10 tyg ciaży to dzidzia faktycznie jest dopiero w 8tc czyli dwa tygodnie mniej , a to spora roznica, bo jak sprawdzasz, że teraz powinna miec fasolka 4 cm , to na usg moze wyjsc , że dopiero 3cm...
wiek dziecka), bo liczona od ostatniej miesiączki. (dzieje się tak dlatego, że owulacja występuje ok. 14 dnia cyklu, choć jest to w dużej mierze sprawa indywidualna. Nie wiadomo więc kiedy dokładnie dochodzi
do zapłodnienia. Z tego powodu uproszczono określanie wielkości
ciąży licząc jej czas od ostatniej menstruacji.)"cytat z kalendarza ciazy
więc jak lekarz ci policzył od ost.miesiaczki, że jesteś w np 10 tyg ciaży to dzidzia faktycznie jest dopiero w 8tc czyli dwa tygodnie mniej , a to spora roznica, bo jak sprawdzasz, że teraz powinna miec fasolka 4 cm , to na usg moze wyjsc , że dopiero 3cm...
tak wszystko się zgadza, wiem kiedy zaszłam w ciążę ... ale skoro ogólnie przyjęte obliczanie, także przez lekarza jest takie, że wiek ciazy liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki no to znaczyłoby, że dziś mam dokładnie 9 tydzień ... chodzi mi o to jak dalej ... skoro dziś mam dokładnie 9, no to jutro mam 9 tydzień i 1 dzień, co oznacza juz lecący 10 tydzień, prawda ??????
papilio1@op.pl
Cześć dziewczyny :) Ja jutro zaczynam 11 tc., a do lekarza we wtorek za 29.07, już się też nie mogę doczekać :)
Jeśli chodzi o rodziców to powiedzieliśmy im 12 lipca.
Też długo zwlekaliśmy z obawy na to, czy wszystko będzie tym razem dobrze, ale już nie mogliśmy wytrzymać.
Ciężko ukrywać przed bliskimi coś tak wspaniałego
Jeśli chodzi o rodziców to powiedzieliśmy im 12 lipca.
Też długo zwlekaliśmy z obawy na to, czy wszystko będzie tym razem dobrze, ale już nie mogliśmy wytrzymać.
Ciężko ukrywać przed bliskimi coś tak wspaniałego
maritiki@op.pl
Hej:) Ja w sobote musiałam jechać do szpitala bo znowu zaczęłam plamić:( Pani doktor mnie pocieszyła ze z maluchem wszystko ok tylko chyba mam jakiegoś krwiaka w macicy i stąd to plamienie... Heh a że był to mój wieczór panieński to musiałam go spędzić w domu:/ Ale nie było źle dziewczyny się postarały żeby było miło a Pan żeby było ciekawie;p Miłego dnia życze:)
czesc dziewczynki :)
angel najwazniejsze ze z dzidzia jest ok :))
w sobote bylismy na ogrodowej imprezce u znajomych i byla tam kobietka z dwumiesiecznym maluszkiem, ale slodziak:) powiedziala mi ze jak test ciazowy wczesnie wyszedl to znaczy ze bedzie dziewucha, a jak w dzien miesiaczki albo pozniej to chlopak, no to ja bede mies corcie bo mi tydzien po zaplodnieniu wyszedl ladnie:)
angel najwazniejsze ze z dzidzia jest ok :))
w sobote bylismy na ogrodowej imprezce u znajomych i byla tam kobietka z dwumiesiecznym maluszkiem, ale slodziak:) powiedziala mi ze jak test ciazowy wczesnie wyszedl to znaczy ze bedzie dziewucha, a jak w dzien miesiaczki albo pozniej to chlopak, no to ja bede mies corcie bo mi tydzien po zaplodnieniu wyszedl ladnie:)
Hej, a my w sobotę mieliśmy
bardzo smutną uroczystość pochowaliśmy Naszego wspaniałego przyjaciela, którego zaatakowała ciężka choroba i w ciągu dwóch miesięcy zabrała Nam Go- mam nadzieję że do lepszego świata.
najpierw musiałam zwalczyć czary wszystkich cioć i teściowej że w ciąży nie powinnam iść ma pogrzeb bo....
Nie mogłam nie iść
Nasza córcia też była z nami i zachowywała się rewelacyjne zupełnie jakby wiedziała o co chodzi - zresztą była Jego "przybraną" wnuczką.
Dramat jestem kompletnie zakręcona i jakoś nie mogę nadal dojść do siebie.
Po prostu nie mogę nadal w to uwierzyć.
W takie dni człowiek gubi sens wszystkiego.

bardzo smutną uroczystość pochowaliśmy Naszego wspaniałego przyjaciela, którego zaatakowała ciężka choroba i w ciągu dwóch miesięcy zabrała Nam Go- mam nadzieję że do lepszego świata.
najpierw musiałam zwalczyć czary wszystkich cioć i teściowej że w ciąży nie powinnam iść ma pogrzeb bo....
Nie mogłam nie iść
Nasza córcia też była z nami i zachowywała się rewelacyjne zupełnie jakby wiedziała o co chodzi - zresztą była Jego "przybraną" wnuczką.
Dramat jestem kompletnie zakręcona i jakoś nie mogę nadal dojść do siebie.
Po prostu nie mogę nadal w to uwierzyć.
W takie dni człowiek gubi sens wszystkiego.


czy wy macie bóle podbrzusza?
ja nie ... i znów zaczynam miec jazdę, ze coś jest nie tak, bo powinnam przecież ... skoro macica się powiększa, to powinna boleć ... czyli co? mi się nie powiększa? dlaczego? może coś jest nie wporządku?
nie mam żadnych dolegliwości ciążowych, lekkie jazdy na nabiał, powększone piersi i ok 3-4 kg więcej ... ale tak poza tym? nie odczuwam bym była w ciaży ...
ja nie ... i znów zaczynam miec jazdę, ze coś jest nie tak, bo powinnam przecież ... skoro macica się powiększa, to powinna boleć ... czyli co? mi się nie powiększa? dlaczego? może coś jest nie wporządku?
nie mam żadnych dolegliwości ciążowych, lekkie jazdy na nabiał, powększone piersi i ok 3-4 kg więcej ... ale tak poza tym? nie odczuwam bym była w ciaży ...
papilio1@op.pl
nigdy nie wiedzialam jak sie przelicza tygodnie na miesiace ciazy, wiec poszukalam i mam, moze sie komus jeszcze przyda:
1 miesiąc - 1-4 tygodzień,
2 miesiąc - 5-8 tygodzień,
3 miesiąc - 9-13 tydzień,
4 miesiąc - 14-17 tydzień,
5 miesiąc - 18-22 tydzień,
6 miesiąc - 23-27 tydzień,
7 miesiąc - 28-31 tydzień,
8 miesiąc - 32-35 tydzień,
9 miesiąc - 36-40 tydzień.
:)
1 miesiąc - 1-4 tygodzień,
2 miesiąc - 5-8 tygodzień,
3 miesiąc - 9-13 tydzień,
4 miesiąc - 14-17 tydzień,
5 miesiąc - 18-22 tydzień,
6 miesiąc - 23-27 tydzień,
7 miesiąc - 28-31 tydzień,
8 miesiąc - 32-35 tydzień,
9 miesiąc - 36-40 tydzień.
:)
no wlasnie schematów jest wiele :/
skopiuje wam cale to co znalazlam:
1. Wg książki "W oczekiwaniu na dziecko"
1 miesiąc - 1-4 tygodzień,
2 miesiąc - 5-8 tygodzień,
3 miesiąc - 9-13 tydzień,
4 miesiąc - 14-17 tydzień,
5 miesiąc - 18-22 tydzień,
6 miesiąc - 23-27 tydzień,
7 miesiąc - 28-31 tydzień,
8 miesiąc - 32-35 tydzień,
9 miesiąc - 36-40 tydzień.
2. Sposób ściągnięty z innego forum
1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.
4 miesiac - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.
7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.
3. Wg gazety Claudia dodatek "Ciąża":
1 m-c : 1 - 4 tydzień
2 m-c : 5 - 8 tydzień
3 m-c : 9 - 12 tydzień
4 m-c : 13 - 16 tydzień
5 m-c : 17 - 20 tydzień
6 m-c : 21 - 24 tydzień
7 m-c : 25 - 28 tydzień
8 m-c : 29 - 32 tydzień
9 m-c : 33 - 38 tydzień
4. Wg encyklopedii Larousse:
1mc - 1-4tyg
2mc - 5-8tyg
3mc - 9-13tydz
4mc - 14-18tydz
5mc - 19-23tydz
6mc - 24-27tydz
7mc - 28-31tydz
8mc - 32-35tydz
9mc - 36-39tydz
nooo i badz tu madry :/
skopiuje wam cale to co znalazlam:
1. Wg książki "W oczekiwaniu na dziecko"
1 miesiąc - 1-4 tygodzień,
2 miesiąc - 5-8 tygodzień,
3 miesiąc - 9-13 tydzień,
4 miesiąc - 14-17 tydzień,
5 miesiąc - 18-22 tydzień,
6 miesiąc - 23-27 tydzień,
7 miesiąc - 28-31 tydzień,
8 miesiąc - 32-35 tydzień,
9 miesiąc - 36-40 tydzień.
2. Sposób ściągnięty z innego forum
1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.
4 miesiac - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.
7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.
3. Wg gazety Claudia dodatek "Ciąża":
1 m-c : 1 - 4 tydzień
2 m-c : 5 - 8 tydzień
3 m-c : 9 - 12 tydzień
4 m-c : 13 - 16 tydzień
5 m-c : 17 - 20 tydzień
6 m-c : 21 - 24 tydzień
7 m-c : 25 - 28 tydzień
8 m-c : 29 - 32 tydzień
9 m-c : 33 - 38 tydzień
4. Wg encyklopedii Larousse:
1mc - 1-4tyg
2mc - 5-8tyg
3mc - 9-13tydz
4mc - 14-18tydz
5mc - 19-23tydz
6mc - 24-27tydz
7mc - 28-31tydz
8mc - 32-35tydz
9mc - 36-39tydz
nooo i badz tu madry :/
Widzisz tokio, masz zupełnie tak jak ja - zupełny brak dolegliwości.
A muszę Ci powiedzieć, że też mam straszną jazdę i się okropnie denerwuję, że coś jest nie tak.
Czasami nawet śni mi się coś głupiego, ach... szkoda pisać. Mój mąż mówi mi, że wszystko będzie dobrze i żebym sobie nie wkręcała. Ale wydaje mi się, że facet nigdy tak do końca nie zrozumie kobiety. Czasami nawet mu nie mówię, że się tak cholernie boję i czasami nawet chciałabym o tym wszystkim z kimś porozmawiać tak od serca ale z drugiej stony nie mam odwagi i nie jestem aż tak otwarta.
Tak bym chciała żeby było wszystko dobrze. Jutro idę sobie jeszcze zrobić tsh i ft4 bo mi brakuje do kompletu badań i we wtorek do lekarza. Zobaczymy... Modlę się, żeby było wszystko ok. Za Ciebie też będę trzymać kciuki.
A muszę Ci powiedzieć, że też mam straszną jazdę i się okropnie denerwuję, że coś jest nie tak.
Czasami nawet śni mi się coś głupiego, ach... szkoda pisać. Mój mąż mówi mi, że wszystko będzie dobrze i żebym sobie nie wkręcała. Ale wydaje mi się, że facet nigdy tak do końca nie zrozumie kobiety. Czasami nawet mu nie mówię, że się tak cholernie boję i czasami nawet chciałabym o tym wszystkim z kimś porozmawiać tak od serca ale z drugiej stony nie mam odwagi i nie jestem aż tak otwarta.
Tak bym chciała żeby było wszystko dobrze. Jutro idę sobie jeszcze zrobić tsh i ft4 bo mi brakuje do kompletu badań i we wtorek do lekarza. Zobaczymy... Modlę się, żeby było wszystko ok. Za Ciebie też będę trzymać kciuki.
maritiki@op.pl
hej dziewczyny:) nie było mnie jeden dzień a Wy tyle postów napisałyście:)
tokio nie przejmuj się tym brakiem bóli - wiesz mi to się wydaje że teraz bardziej i częściej brzuch mnie boli niż na początku. iza współczuję utraty kolegi... ja pewnie też bym poszła na pogrzeb dobrego znajomego jakoś tak głupio byłoby nie iść.
angel wiesz co moja kuzykna też miała krwiaka na początku ciąży ale jej się wchłonął (już to komuś na forum pisałąm - może Tobie:)) tak więc nie martw się na zapas bo to wszystko źle na dzidzie wpływa jak Ty się martwisz to maluszek też.
a ja dzisiaj leniuchuję:) wczoraj zabiegany dzień mieliśmy - pojechaliśmy z M do naszego rodzinnego miasta wymeldować się. Już samą podróża się zmeczyłąm bo jakoś straszne korki były na trasie!!! Z racji tego że że byłą to pora obiadowa to byliśmy strasznie głodni wieć zatrzymaliśmy się na stacji na obiadek - dziewczyny już dawno nie jadłąm tak okropnego obiadu!!!! fuj - wszystko odgrzewane z mikrofali, ziemniaki to chyba jakieś tygodniowe i mięcho też jakieś dziwne - śmieliśmy się czy przeżyjemy po tym żarciu:) no i jak wróciliśmy to calutki wieczór zaprawiałam wiśnie... z mam na telefonie oczywiście bo pierwszy raz to robiłąm:) ciekawe co mi z tego wyszło???no i po tych wisniach byłąm już jak padnięta że poszłam spać... mam nadzieje że mnie już teście wisniami nie obarczą!! ale swoją drogą to pyszne wisienki:) takie trochę kwaśne ale tak się ich najadłąm że pękałąm:P
tokio nie przejmuj się tym brakiem bóli - wiesz mi to się wydaje że teraz bardziej i częściej brzuch mnie boli niż na początku. iza współczuję utraty kolegi... ja pewnie też bym poszła na pogrzeb dobrego znajomego jakoś tak głupio byłoby nie iść.
angel wiesz co moja kuzykna też miała krwiaka na początku ciąży ale jej się wchłonął (już to komuś na forum pisałąm - może Tobie:)) tak więc nie martw się na zapas bo to wszystko źle na dzidzie wpływa jak Ty się martwisz to maluszek też.
a ja dzisiaj leniuchuję:) wczoraj zabiegany dzień mieliśmy - pojechaliśmy z M do naszego rodzinnego miasta wymeldować się. Już samą podróża się zmeczyłąm bo jakoś straszne korki były na trasie!!! Z racji tego że że byłą to pora obiadowa to byliśmy strasznie głodni wieć zatrzymaliśmy się na stacji na obiadek - dziewczyny już dawno nie jadłąm tak okropnego obiadu!!!! fuj - wszystko odgrzewane z mikrofali, ziemniaki to chyba jakieś tygodniowe i mięcho też jakieś dziwne - śmieliśmy się czy przeżyjemy po tym żarciu:) no i jak wróciliśmy to calutki wieczór zaprawiałam wiśnie... z mam na telefonie oczywiście bo pierwszy raz to robiłąm:) ciekawe co mi z tego wyszło???no i po tych wisniach byłąm już jak padnięta że poszłam spać... mam nadzieje że mnie już teście wisniami nie obarczą!! ale swoją drogą to pyszne wisienki:) takie trochę kwaśne ale tak się ich najadłąm że pękałąm:P