Widok

Śmieszne objawy ciąży

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny, opiszcie swoje dziwne objawy ciąży, nie chodzi mi o typowe bóle głowy,piersi, senność i wymioty.
Dla mnie dziwne było (jak jeszcze nie wiedziałam, że byłam w ciąży), że miała mega chęć na jedzenie z MC Donalda, którego normalnie nie cierpię. I miałam wrażenie, że moja skóra ciągle pachnie naleśnikami. Teraz chce mi się z tego śmiać.

A jak było u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja ciagle czuje rzeżuchę i wszyscy sie ze mnie smieją


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja do 4 m-ca nie mogłam przechodzic koło KFC - tak mnie tam ciągnęło , że szok nawet jak reklama ich leciała w TV to normalnie zaraz bym te ich żarcie jadła ( zaznaczam , że normalnie to bardzo rzadko tam bywam )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam niesamowitą zdolność zgadywania co mąż wyciągnął z lodówki, będąc w drugim pokoju- rozpoznawałam bezbłednie - bardzo byłam wyczulona na zapachy

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja zjadłam 0,5 kg kapusty kiszonej i po chwili zagryzłam cukierkami czekoladowymi


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi się "wyłączyły" kubki smakowe na cukierki, batony itd zupełnie przestały mi smakować ;)

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
olcia* napisał(a):

> a mi się "wyłączyły" kubki smakowe na cukierki, batony itd
> zupełnie przestały mi smakować ;)
>
>

u mnie poidobnie choc do dopiero poczatek 4 mieasiaca a juz mnie odrzuca od slodyczy ktore kiedys tonami zamiast obiadu jadlam. No i tak jak nigdy w zyciu sniadania nie jadalm (pierwszy posilek o 15) to teraz bez sniadania zyc nie moge i slabo i odrazu po wyjsciu z domu. L:-)

image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi przypomniało się jeszcze, że po pierwszym tygodniu na piersiach pojawiła mi się masa żyłek, których wcześniej nie było widać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja natomiast nie tknę spaghetti a wcześniej uwielbiałam i mogłam je jeść codziennie:) jak kiedyś robiłam to nie mogłam znieść tego zapachu:))) no i lodówkę jak otwieram to też mnie odrzuca... za dużo zapachów:)

[url]http://www.suwaczki.com/]image[/url]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co mi np... bardzo smakowała jajecznica z dźemem-wtedy to było pyszne,a teraz po porodzie jak o tym mysle...., aż mnie wzdryga-jak ja mogłam to jeśc???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja wstawałm o 5:30 że by zjeść sobie jajka na miękko przed pracą, a jak wracałm na obiad jadłam jajka na maśle, miłam fioła na punkcie jajek a nie wiedziałm że jestem w ciaży i myłśałm że nieżle mi odbiło bo mogę jeść tylko jajka; potem miałam manię kupowania jedzenia , kupowałam masę slodyczy i innych pierdół do pracy , które później rozdawałm bo wcale nie miałam ochoty ich jeść, wszyscy do mnie przychodzili na kawę bo było u mnie samo słodkie od którego mnie odrzucało , ale musiałm kupować

[url=http://www.maluchy.pl]image[/url [url=https://achtedzieciaki.pl/artykul/10][img]http://s10.suwaczek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wszędzie czuję zapach płynu do trwałej (to chyba amoniak, tak?)
No i przestałam używać perfum
maritiki@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja strasznie lubue mizerie i byłam na obiedzi u swoich rodziców moja mama podepchneła mi i mówi jedz kochanie tak ją lubisz zemdliło mnie nie wiedziałąm iżjestem w ciąży a moja mama na to będzie nas więcej za parę dni dowiedziała się iż będzie babciąintuicja jej mowiła o tym, całą ciążę nie mogłam jeść mizeri ale za to fasfudy i pepsi piłabym na umór
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
coś jest w tej ochocie na fast foody, ale na szczęście nie pozwoliłam sobie na to - gdzieś na początku 1trymestru z 2 tygodnie błagałam męża aby przywiózł mi coś z mcDonalda, ale nie pozwolił mi. I dobrze ;-)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja tam sobie pozwalam i na kfc i na mc Donalda:))pepsi też popijam:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też raz na jakis czas wpadnę do maca albo kfc i coli tez raz na jakis czas sie napije

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a a mój mąż wie że jakby mi maca nie pozwolił zjeść i nie chciał przywieźć to wzięłabym taksówkę:))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój też wie, że "nie ma nie", jak ja chcę:))))))))))))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niepokorne ;-)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie były śledzie-pamiętam w sobotę jak z pracy wracalam,powiedzialam,że jak nie zjem śledzia to chyba umrę!!!mąz już się patrzył podejrzliwie,a dopiero w poniedzialek test zrobilam no i ciąza-wierzyć mi się nie chciało:))))
odrzucenie od mięcha na 3 m-ce,węch absolutny,masa żyłek na cyckach od początku.
w ogóle jak zrobiłam test,pojechaliśmy do rodziców im powiedzieć i pierwsze co..zwymiotowałam do zlewu:)))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahaha, miłe powitanie :))))) ale przynajmniej nie mieli wątpliwości, czy sobie nie żartujesz :D

papilio1@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jako nowa ciężarówka nie miałam wielu objawów jak na nazie :) ale moje wczorajsze zachowanie można do takich "śmiesznych" objawów zaliczyć:)

WSZYSTKO mi śmierdzi ... no po prostu wszystko !! w domu mi śmierdzi, otworzę okno, by wywietrzyć to mi z smrody z podwórka lecą, śmierdzi mi w szafie i w lodówce i ciuchy mi śmierdzą, łazienkę zaczęłam sprzątać, bo "w takim syfie nie wyrobię" ale nie pomogło, śmierdziało nadal ... mój kochany chodzi za mną i się naśmiewa, że jak tak dalej pójdzie, to i on zacznie mi śmierdzieć :/// :)

papilio1@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
tokio normalka:)))u mnie też to było,jeszcze teraz czasami czuje w autobusie cz w sklepie zapachy i to jakie.Normalnie marki szamponów bym rozpoznawała hi hi gorzej jak jakieś smrody są:/

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihihi, wolałabym rozpoznawac marki szamponów niż ubierać się z obrzydzeniem, bo mi śmierdzi zgnilizną, hehe

papilio1@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam tak, że jak coś jem, nie ważne czy jest to słodkie, kwaśne czy słone, to wyczuwam we wszytskim gorzki posmak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi na samym poczatku wsyztsko pachanialo.. sperma... ;))
ale sfilmowana bylam maksymalnie. i na meza podejrzliwie lypalam.

aa, jeszcze- bylismy w fazie remontu tuz przed testem i po prostu pewnego dnia powiedzialam M. ze od jutra on sam bedzie sie bawil smierdzacymi farbami, bo cos czuje, ze ja nie moge. test po 3 dniach - pozytyw :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haha tokio zeby to byl koniec ciazy to bym powiedziala ze to syndrom wicia gniazda:)
Ja mialam pod koniec tak ze przez pare dni chodzilam nieswiadomia ze to robie za mezem krok w krok jak bym sie czegos b ała nawet do kibla za nim szlam hehe i dostałam potwornej fobii na pajaki:(

Ślub cywilny
image

Slub Kościelny

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przefarbowałam się nagle na ciemno

Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja potrafilam zjesc najpierw frytki z kg ziemniakow potem kg bobu a na koncu zagryzc to kg czeresni hahah:) jadlam to siedzac w fotelu z podkurczonymi nogami a potem zachowywalam sie jak aligatorm heh slowa mojego meza:) w lodowce mialam pochlaniacz zapachow - inaczej bym do lodowki przez 5 mcy nie zajrzala- miesa smazonego do 4 mca nie bylo na obiad czy wogole bo na sam zapach mi slabo bylo :) to bylo w 1 ciazy w drugiej zrobilam sobie z 3 podkladow biszkoptowych tort haha i zjadlam go w 3 dni:)

Ślub cywilny
image

Slub Kościelny

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pozarlam mezowi prawie litr lodow,ktore sobie trzymal w zamrazalce :) chociaz ja ani slodyczy ani lodow nie lubilam :)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wieczorem przez jakiś miesiąc zajadałam się cytrynami, nie mogłam sie oprzeć.
Bardzo lubię także Coca-Colę, ale mąż na mnie krzyczy, że nie wolno i tylko jak są jakieś spotakania ze znajomymi to sobie łyknę.
Oni piją piwko, winko, drinki a ja mam swoja COLĘ !!!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ostatnio naszło mnie na ogórki kiszone, ale że nie było ich w domu chciałam zapchać się gruszką... Gruszka smakowała mi jak ogórki kiszone - szok!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O matko, te fastfoody. Kryłam sie z tym jak mogłam, ale któregoś dnia zamówiliśmy żarcie z KFC (podpuściłam męża, sama udawałam, że wcale nie chcę) i w trakcie rozpakowywania pikantnych skrzydełek patrzyłam na pudełko jak zahipnotyzowana, z rozcapirzonymi szponami i łzami w oczach.

Zawsze byłam wybitną czekoladoholiczką (pół litra lodów czekoladowych zamiast obiadu), teraz mam tylko jedno pragnienie - mięcho! Byle tłuste i smażone... W czasie zakupów mąż zaproponował przerwę na lody w McDonaldzie (zawsze je uwielbiałam), a teraz na pytanie "Jakie chcesz smaki McFlurry?" odpowiedziałam "Hamburgera!!!!"

Pewnie urodzę spasionego fastfoodomaniaka, któremu trzeba będzie robić urodziny w McDonald.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o matko :)
ja jestem niestety wielką miłośniczką fastfoodów, mam jaednak nadzieję , że jak uda mi się zajść w ciążę, to mi się miłości zmienią, bo inaczej marnie się widzę :/

Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011


DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja KFC uwielbiam !! jetsem wręcz uzależniona :)
kubełek Clasic na nas dwoje to pikuś :)))

jak na razie nie mam żadnych jedzeniowych jazd, poza tą przedwczorają kaszanką z keczupem !! masakra, jak mi sie chciało!!!

i jak tak sobie pomyślałam wczoraj ... taki małosolny dobra rzecz ... chyba sobie dziś kupię ... albo nie, wyślę tatusia :) a co !! :P

papilio1@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja czuję wszędzie zapach amoniaku i nie chce mi się w ogóle jeść :(

maritiki@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
up zeby zniknely smieci

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo tak,fastfoody tez teraz lubie,a wczesniej jadlam moze raz na rok .A dzis piłam kawę z mlekiem i cukrem zagryzając kapustą kiszoną ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hehe, ja przez pierwsze trzy miesiące żyłam na pomarańczach :) Aha, miałam kiedyś megaciekawe śniadanie w pracy: taka mała pizza na zimno popijana kefirem owocowym... ;P

[url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zanim sie dowiedzialam ze jestem w ciazy (5 dni przed) poczulam chec na kurczaka z kfc wczesniej tego nie jadlam bo bylam wegetarianka, teraz przynjamniej raz w tygodniu jezdzimy na taki zdrowy obiadek, owoce jem kilogramami najlepiej pomarancze i czeresnie, ogorki kiszone sa najsmaczniejsze, slodycze odeszly w zapomnienie moga nie istniec, wczesniej pochlanialam je zamiast obiadu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm....słodycze tez u mnie poszły w kąt,a owoce w ilosciach mega wielkich :)Olivka,znasz płeć?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niestety jeszcze nie wiem ktoz to, kolezanki mi sugerowaly ze to moze byc synek... doktorek powiedzial ze ok 22 tyg moze bedziemy wiedzieli
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehhhh...ja nie miałam takich spektakularnych zachcianek ;)
wszystko mi śmierdziło, szczególnie mięso i prawie nic nie jadłam

jedyne co to jogurty i płatki sniadaniowe, aaaa...i jeszcze pomarańcze i banany i to wszystko

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam właśnie odrzut od nabiału. Czasem się zmuszam do loda, żeby jakiś wapń dostarczyć. Słodycze są be, w ogóle myśl o jedzeniu jakimkolwiek wzbudza niechęć i mdłości, ale głód czasem przypili i wtedy nigdy nie wiem co zjeść, bo czego sobie nie wymyslę, to wydaje mi się ze akurat na to nie mam ochoty. Jak już jem to jest ok, ale wymyslanie posiłków to jakaś makabra.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haha, a ja wróciłam do moich ulubinych czipsów śmierdziuchów ;) az mi sie uszy trzęsły , mniam :)))

ale nabiał wciąż jem

papilio1@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no własnie...od pierwszych tygodni do teraz jedno co mogłabym jeść bez przerwy i co nie powoduje żadnych mdłości itp to LODY :) no i słodycze
czekolady, batoniki, ciasteczka, ciasta, cukierki-wczoraj kupiłam sobie TikTaki i Mentosy owocowe i pożarłam je na poczekaniu w ciągu ok 10 minut :)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tak robiłam przed ciążą :) Teraz to się nawet cieszę, że mi przeszło mioje łakomstwo na słodycze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przed ciążą też tak miałam ;) ale potrafiłam się powstrzymać a teraz nie :(

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja liczę na to, że w kolejnych etapach nie przyjdzie mi walczyć z zachciankami :) Ponoć nie wszystkie babki je mają, mam nadzieję znależć się wśród tej grupu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiper-ja tez nie jadam mięsa i wędlin-feee ;)
Olivka-nie sugeruj się tym,że jak nie jesz słodyczy to ze niby chłopiec.Tak się mówi,ale to się bardzo często nie sprawdza.A ja wlasnie sie wybieram do ginki i za godzinę mam nadzieję usłyszeć że dziewczynka heh.pozdrowionka mamuśki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiper , i ty tak wyglądasz mimo takich zachcianek?
ja to bym się chyba w drzwi nie zmieściła :/

papilio1@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sama sie dziwię :)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko pozazdrościć :)))))

papilio1@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ostatnio o godzinie 23 mialam ochote na parówki..a normalnie nigdy nie jem parówek

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja niemiałam żadnych ataków na jedzenie. Jem normalnie i w ilościach tzn "na dwóch" a nie jak sie mowi kobietom w ciąży "za dwoje". "Za dwoje" to sie je kiedy maleństwo wyciąga pokarm z nas. Mąż mi truje 4 litery ciągle że za mało jem. Że coś sobie wmawiam bo skończyłam dietetykę. A ja mu na to że niepotrzebnie mnie skłania do jedzenia bo sama wiem ile mogę zjeść na jedno posiedzenie:).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tak jak wiper ... lody i pomarańcze jadłam kilogramami

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ostatnio zjadłam grześka toffee obłożonego plasterkiem sera hochland ;)

a teraz co chwilę mam ochotę na coś innego :) a to coś słodkiego, a to jajecznica, a to mięso, ryba czy owoce. Co chwilę jakaś zmiana, nie nadążam :) Ale zdrowo, o normalnej porze i w normalnych ilościach, także nie jest źle ;)

Strasznie za to drażnią mnie zapachy. Kiedy przechodziłam obok perfumerii, to myślałam, że zwymiotuję... Strasznie mnie bolała głowa, brr. Perfum nie używam, bo mnie też teraz drażnią.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przez 2 czy 3 pierwsze tygonie to do kuchni niemoglam wejsc, bo mi w niej śmierdziało że szok!
Przez te dni jadłam tylko 2 gotowane kolby kukurydzy dziennie!
tylko one mi smakowały

os ok 2 trymestru poszły w ruch kilogramy mandarynek, lizaki serduszka (nigdy mi nie smakowały), no i oczywicie COLA!!

Po niczy innym mi się tal fajnie nie bekało jak po Coli :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no coż,ja od miesiaca objadam sie frytkami.potrafię je sobie zrobic trzy razy dziennie hehe.oczywiscie są to ogromne wielkie kopce na duzym talerzu.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja przez ostatnie dni wcinam nalogowo niedojrzale sliwko wegierki :) ile ja sie nalazilam zeby takie prawie zielone znalezc:))moj malz jak sprobowal to go skwasilo na maxa a mi smakuja :)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) Ja mam straszna ochotę wieczorami na gofry, takiego suchego bez niczego...normalnie codziennie wyciągam męża do Pucka bo nie mogę wyrobić :) poza tym smierdzi mi wszystko a zapach smazonego/gotowanego mięsa wywołuje mdłosci blehhh...kilogram sledzi w occie pożarłam natychmiast jak mi tylko mama zrobiła mniam a no i z takich dziwnosci ostatnio zjadłam fasolke gotowana z sosem czosnkowym pyyycha była. Wogóle uwielbiałam slodycze teraz dla mnie nie istnieja nawet ulubiona Milka Cream :(...tylko kwasne i ostre :) A co do Coca Coli uwielbiam ja ale mąż mi nie pozwala pic więc jak się czasem wybiorę na przejażdżkę to choc z puszkę muuuuszę wypic od razu mdłości przechodzą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szczęściara;)mi na mdlosci nic nie pomagalo,nawet słynna cola.musialam wiec je przemęczyc bite 4,5 miesiaca.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

jaki odkurzacz polecacie ? (25 odpowiedzi)

muszę kupić i nie rozglądałam się jeszcze, pomożecie co wybrać ?

FAJNE msze dla dzieci gdzie w GDAŃSKU? (35 odpowiedzi)

no właśnie

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? (20 odpowiedzi)

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? jak się ubrać na taki zabieg? jak to działa i czy działa ?

do góry