Widok
Stale zmniejszająca się liczba gości.... :/
wiecie co, no szlak mnie trafi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! prosilam o potwierdzenia do 14 maja, kij ze polowa sie nie odezwala, najgorsze jest to ze sa ludzie, ktorzy powiedzieli ze NO NA BANK BEDZIEMY - a teraz mowia, nooo ze jednak nie da rady :/
no cholera mnie wezmie... myslalam ze fajnie bedzie duzo gosci, rodziny...mialo byc 90 osob a zostało 62!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zastanawiam sie czy kogos dokoptowywac.... zawsze marzyłam o tym, zeby tego dnia bylo z nami jak najwiecej znajomych i rodziny, a tu prosze
:(
A Wam dziewczyny ilu gości wyszlo?
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
no cholera mnie wezmie... myslalam ze fajnie bedzie duzo gosci, rodziny...mialo byc 90 osob a zostało 62!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zastanawiam sie czy kogos dokoptowywac.... zawsze marzyłam o tym, zeby tego dnia bylo z nami jak najwiecej znajomych i rodziny, a tu prosze
:(
A Wam dziewczyny ilu gości wyszlo?
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
może podzwoń do tych, którzy się nie odezwali, bo niektórzy czasem wychodzą z założenia, że nie muszą dzwonić a potem i tak się pojawiają ;)
na Twoim miejscu zaprosiłabym jak najwięcej znajomych (ale też nie na siłę), czasem zresztą lepsze wesela wychodzą jak jest mniej osób ;) a ten kto nie przyjdzie to będzie miał potem co żałować ;)
nie przejmuj się, na pewno będzie dobrze
na Twoim miejscu zaprosiłabym jak najwięcej znajomych (ale też nie na siłę), czasem zresztą lepsze wesela wychodzą jak jest mniej osób ;) a ten kto nie przyjdzie to będzie miał potem co żałować ;)
nie przejmuj się, na pewno będzie dobrze
wiecie znajomych to ja moge zaprosic,pewnie,ale tez nie wiem czy jest sens zapraszac na sile....wszystkie najblizsze nam osoby ze znajomych zostaly zaproszone i uwaga odmowily TYLKO 2 osoby, a to tylko dlatego, ze nie maja z kim dzidziusia zostawic!!! takze kazdy kolejny znajomy bylby tak troszke "na sile..."... sama nei wiem....
kurcze ale naprawde przekonalam sie, ze po raz kolejny przyjaciele nie zawodza,a rodzina owszem :/
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
kurcze ale naprawde przekonalam sie, ze po raz kolejny przyjaciele nie zawodza,a rodzina owszem :/
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
olenka_21 napisał(a):
> wiecie znajomych to ja moge zaprosic,pewnie,ale tez nie wiem
> czy jest sens zapraszac na sile....
>
no nie wiem, może powiedz im, że mogą przyjść z osobą towarzyszącą (takie obce osoby potrafią też nieźle rozkręcać imprezy ;), masz też pewnie jakiś znajomych, których wcześniej nie zaprosiłaś ze względu na koszty, a z którymi chętnie byś się pobawiła
> wiecie znajomych to ja moge zaprosic,pewnie,ale tez nie wiem
> czy jest sens zapraszac na sile....
>
no nie wiem, może powiedz im, że mogą przyjść z osobą towarzyszącą (takie obce osoby potrafią też nieźle rozkręcać imprezy ;), masz też pewnie jakiś znajomych, których wcześniej nie zaprosiłaś ze względu na koszty, a z którymi chętnie byś się pobawiła
wlasnie kurcze nie ma takich :) wszystkich co chcielismy zaprosilismy bez wzgledu na koszta... no i w rezultacie na dzien dzisiejszy rodziny bedzie 33 osoby a znajomych 29... nie wiem,musze z moim Tomkiem porozmawiac...niech on sobie kogos jeszcze doprosi moze...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
a to faktycznie lepiej na siłę nie zapraszaj. No chyba by dobić do 70 bo w Adrii chyba się płaci wtedy za serwis kelnerski.
Fajnie kiedy otacza Cię dużo ludzi, ale lepiej gdy to są ludzie na których Ci zależy.
U mojej szwagierki było wesele na 30 osób a impreza była jedna z lepszych i do 5 rano, więc nie ma reguły. Będzie dobrze, podzwoń po tych co się nie zdeklarowali.
Fajnie kiedy otacza Cię dużo ludzi, ale lepiej gdy to są ludzie na których Ci zależy.
U mojej szwagierki było wesele na 30 osób a impreza była jedna z lepszych i do 5 rano, więc nie ma reguły. Będzie dobrze, podzwoń po tych co się nie zdeklarowali.
oj Ola skad ja to znam!! my 3 dni przed slubem dopraszalismy ludzi :/ Moja mama starcila przyjaciolke przez moje wesele, bo ta odwolala przyjazd wlasnie na krotko przed i teraz nawet sie nie odzywa...
ludzie potrafia niezle namieszac. ja balam sie telefon odbierac bo myslalam ze ludzie beda odwolywac przyjazdy. w sumie zaprosilismy 100 osob, planowo mialo byc 75, a przyjechalo 60.....
ludzie potrafia niezle namieszac. ja balam sie telefon odbierac bo myslalam ze ludzie beda odwolywac przyjazdy. w sumie zaprosilismy 100 osob, planowo mialo byc 75, a przyjechalo 60.....
Polcia powiedzieliśmy prawdę, że nam odmówiono i teraz chcemy doprosić gości,bo szkoda, żeby się miejsca marnowały, a niestety nie mogliśmy zaprosić ze względów finansowych wszystkich, których chcieliśmy.
Dostaliśmy kasę od każdej doproszonej osoby, ale zaznaczałam, żeby się prezentami nie przejmowali ;) Bo to nie ważne
Dostaliśmy kasę od każdej doproszonej osoby, ale zaznaczałam, żeby się prezentami nie przejmowali ;) Bo to nie ważne
Kiedy robiliśmy przyjęcie weselne na cywilny zaprosiłam moich chrzestnych z kuzynami (jedna rodzina). Tak sie sklada że to nawet nie jest moja rodzina (mama wzięła na chrzestnych dla mnie swoich znajomych). No ale traktowałam ich zawsze jak rodzinę. Odmowili dwa tygodnie przed ślubem bo im za daleko bylo. No więc nie było nikogo z rodziny najblizszej bo cała nie żyje. Męża również. Przyszł dwóch dalszych kuzynów z rodzinami i kilku znajomych.


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]
spoko bylo milutko a ci ktorzy nie przyjechali teraz glupio sie czuja. nasi goscie bawil isie fantastycznie i to w glownej mierze dzieki nim wesele bylo tak udane :))
ale wiem co czujesz to jest starsznie stresujace, dla nas bylo szczegolnie gdy mielismy juz zaplacone na tydzien przed weselem za konkretna liczbe osob. 3mam kciuki za ciebie :)) chyba lepiej doprosic wiecej ludzi i byc przygotowanym na odmowy tuz przed :/
ale wiem co czujesz to jest starsznie stresujace, dla nas bylo szczegolnie gdy mielismy juz zaplacone na tydzien przed weselem za konkretna liczbe osob. 3mam kciuki za ciebie :)) chyba lepiej doprosic wiecej ludzi i byc przygotowanym na odmowy tuz przed :/
ty nie przesadzaj że 60 os. to za mało na wesele; u mnie właśnie tyle było i było z****iście bo wszyscy się bawili; nie liczy się liczba tylko "rodzaj" ludzi; co ci po 100 os. weselu jeśli goście nie będą chętnie się bawić? teraz odnośnie zapraszania na ostatnią chwilkę - myśmy również takie zaproszenie dostali dosłownie na tydzień przed (zresztą było to wesele jednej z naszych forumek którą widziałam raz na oczy wtedy jeszcze bo głównie utrzymywałyśmy kontakt przez neta) i się nie obraziłam, kupiliśmy fajny prezent, a na weselu czuliśmy sie jak rodzina bo para Młoda interesowała się nami i robiła wszystko abyśmy nie czuli sie gorzej niż pozostali goście i myślę, że tak należy do tego podejść i żeby to zadziałało w dwie strony :)
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Ja mam też ten problem i trochę jestem załamana, zaprosiliśmy około 70 osób i liczylismy, że na weselu będzie ok 60 osób, a tu jeszcze mamy tyle czasu, a już nam ponad 20 osób odmówiło i to głównie rodzina, tak jak u olenki 21 znajomi będą prawie wszyscy i też już nie mamy kogo zaprosić, bo tych co chcieliśmy to zaprosiliśmy, a na siłę nikogo zapraszać nie chcemy :-( ale pocieszam się, że nawet jeśli będzie 40 osób to będą się wszyscy super bawić, a ci co nie będą niech załują.
Ja się bawiłam na weselu, gdzie było około 50 osób, z czego połowa to ludzie od 40 w górę i bawili się świetnie! Bez obaw! Jak tu już któraś z Dziewczyn napisała, nie ilość a jakość! Będzie na pewno świetnie!!!! :)
jestem w lekkim szoku, jak najbliższa rodzina może olać wesele, przecież kurka to dla rodziny własnie urządza się wesele! no bo dla siebie przecież tego nie robimy. U mnie tez ma być ok 100 os i nie wyobrażam sobie żeby ktos z nich mógłby nie przyjść. Dwóch dalszych kuzynów siedzi w Szkocji, jak oni nie przyjdą to zrozumiem, bo to szczególna sytuacja. A i za blisko nie jestesmy ze sobą. W przyszłym roku moja najbliższa kuzynka wychodzi za mąż, i mimo że jestem na wyspach to na głowie stanę a przylecę, chociazbym miała lecieć w piątek a wracać w niedzielę. Ale zdaję sobię sprawę że to wszystko zależy od stosunków rodzinnych, pewnie odmawiają w większosci ci "dalsi". tak jest?
emmi no niestety nie ci dalsi...Ci dalsi wlasnie przyjda...odmowila cala rodzina brata mojej mamy, ciocia i wujek z sasiedztwa, i kolejna ciocia z wujkiem ktorzy mieszkaja w Rumi, a wiec...maja 3 minuty...
a znajomi, to w ogole staneli na wysokosci zadania, 2 osoby przylatuja wlasnie tak jak mowisz z anglii w piatek po to zeby w poniedzialek juz wrocic!! to sie nazywa "chec bycia na weselu".
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
a znajomi, to w ogole staneli na wysokosci zadania, 2 osoby przylatuja wlasnie tak jak mowisz z anglii w piatek po to zeby w poniedzialek juz wrocic!! to sie nazywa "chec bycia na weselu".
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
U mnie jest tak samo, zakladalismy, szacowalismy, że może być nawet do 90 osób. Niestety , praktycznie cała rodzina mojego zmarłego ojca się nie pojawi, moja chrzestna od strony mamy też jakieś głupie wytłumaczenie znalazła, więc i ona i jej rodzina się nie pojawi... razem z dj-em, fotografem, "dobranymi" znajomymi i nami, będzie nas 55 osób :| a i to nie jest pewne, bo przecież nagłe jakieś sytuacje też się zdarzają..
my zapraszamy tylko naj naj najbliższą rodzinę z którą jesteśmy w stałym kontakcie, nie będę zapraszała ciotek których na oczy nie widziałam, mój A tak samo, rodziny będzie ok 40 osób -łącznie- reszta to nasi wpólni znajomi z którymi mamy bardzo dobry stały kontakt! łącznie póki co jest na ok 56 osób- chcielismy stworzyć listę gości rezerwowych ale niestety póki co nie mamy kogo tam umieścić:) do slubu jeszcze rok ale mam nadzieję że nikt z tych najbliższych nam nie odmówi:)pożyjemy zobaczymy:):)
kurcze dziewczyny moze macie racje,ze nie ma sie co przejmowac tym ze bedzie tylko 61 osob... w sumie lepiej zeby byli ci ktorzy naprawde chca byc z nami niz dopychac na sile....eh... a tak chcialam miec wielkie, huczne,pełne rodziny i przyjaciol wesele..no coz...rodzina zawiodła, przyjaciele dzięki Bogu nie...
sala jest na 100 osob ponad i boję się, że będziemy mogli się ganiać przy tak małej liczbie,ale...najwyżej jakoś sie inaczej stoły poustawia...doprosilismy wczoraj tylko jednego kolege z dziewczyna, zobaczymy jak przyjdzie to bedzie 63 osoby...
fajnie,ze jestescie,zawsze mozecie jakos podniesc na duchu...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
sala jest na 100 osob ponad i boję się, że będziemy mogli się ganiać przy tak małej liczbie,ale...najwyżej jakoś sie inaczej stoły poustawia...doprosilismy wczoraj tylko jednego kolege z dziewczyna, zobaczymy jak przyjdzie to bedzie 63 osoby...
fajnie,ze jestescie,zawsze mozecie jakos podniesc na duchu...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
no pewnie ze tak, dla mnie tez jest wazne, zeby przyszli ci, co chca naprawde przyjsc, a nie dlatego, ze tak wypada - kto nie chce - nie bede zmuszac:) i masz racje - inne rozstawienie stołów i bedzie ok - poza tym to wazne, aby przy stolach bylo duzo miejsca, w koncu spedza sie przy nich sporo wesela:)
olenka 21 u mnie taka sama sytuacja, juz nawet załozylam kiedys taki wątek. Mielismy ok 80 osób zaproszonych a bedzie 54 doła mialam strasznego i właśnie najgorsze to jest to ze to bliskie osoby. Ale juz sobie darowałam 54 super osoby i mysle ze bedzie ok. Kto chce przyjsc bedzie a na siłe nikogo ciagnać za nos nie bede. trzymaj sie
dziewczny, znam t sytuacje, u mnei zaproszonych było 70 przyjdzie 50, na poczatku sie przejmowalam-ale tak naprawde po co, lepiej bawic sie z 50tką lojalnych przyjaciol i bliska rodzina, a nei z kims kto przyjdzie na slub z przymusu. Szkoda tylko ze odpadaja na 2 tygodnie przed weselem, ale tak juz jest:),pzodrawiam i nie prrzejmujcie sie Forumki
słyszałam że średnio "odpada" ok 30% osob, u nas też trochę odpadło, głównie rodzinki która mieszka za granicą...ze znajomych narazie tylko 4 osoby - dwie ze względu na małe dzieciatko, ale jeszcze kombinują, wiec nie wiadomo. namawiam ich zeby przyjechali w ostatecznosci z dzieckiem, bedzie jeszcze inny bobas w tym samym wieku (6 mcy) choc ich jest wyjątkowo marudny :/
my planowalismy 80 osób, zaproszenia poszły na 96 osob, a aktualna lista zawiera ok60-70 ludków :)
my planowalismy 80 osób, zaproszenia poszły na 96 osob, a aktualna lista zawiera ok60-70 ludków :)
Dokładnie, moja kuzynka miała wesele na hmm.. ze 120 osób, a były takie sytuacje, że na parkiecie były 4. Połowa w ogóle się nie bawiła. Siedzieli, pili i poszli spać koło 1.
Ja tańczyłam do piątej!! Przecież o to chodzi!!
Obojętnie ile osób przyjdzie, mam zamiar ich równo wyganiać na parkiet :) Nie ma siedzenia!
Ja tańczyłam do piątej!! Przecież o to chodzi!!
Obojętnie ile osób przyjdzie, mam zamiar ich równo wyganiać na parkiet :) Nie ma siedzenia!
My robimy dosyc duze wesele bo mamy duza rodzine i to najblizsza. Oprocze tego mamy duzo znajomych. Chcielismy wesele na 160 osob. Zaprosilismy 202 osoby a juz teraz zostalo nam niecale 170 osob. Jestem ciekawa ile osob sie jeszcze wykruszy.Njagorsze ze juz duzo rzeczy kupilismy wlasnie na 160 osob:( No i nikt prawie nie dzwonil jeszcze z potwierdzeniem.
U nas miało być 80 osób, zaprosiliśmy prawie 100 i myśleliśmy, że jakieś 2-4 osoby się wykruszą. Okazało się, że tych osób było znacznie więcej (wszyscy wiedzieli ponad 8 miesięcy wcześniej, a zaproszenia dostali 4 miesiące wcześniej). Sporo osób nawet nie zadzwoniło, że nie przyjdą, więc zrobiliśmy to sami...
Potem doprosiliśmy kolejne osoby (1,5 miesiąca przed ślubem), z tego grona też kilka osób odpadło, więc doprosiliśmy znajomych z pracy (1-2 tyg. przed). W sumie zaprosiliśmy ok. 140 osób, miało być 86, a w dniu ślubu nie dotarły 4 osoby!
Nasze wesele było super, wszystko się udało, ale jakiś miesiąc przed chyba wszystko byśmy odwołali i pojechali w długą podróż :)
Potem doprosiliśmy kolejne osoby (1,5 miesiąca przed ślubem), z tego grona też kilka osób odpadło, więc doprosiliśmy znajomych z pracy (1-2 tyg. przed). W sumie zaprosiliśmy ok. 140 osób, miało być 86, a w dniu ślubu nie dotarły 4 osoby!
Nasze wesele było super, wszystko się udało, ale jakiś miesiąc przed chyba wszystko byśmy odwołali i pojechali w długą podróż :)
ode mnie było 50, od mojego męża 10 i nikomu to nie przeszkdzało; mój mąż ma bardzo małą rodzinę, a jeszcze nie przyjechało z jego strony ok. 10 osób
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
oleńka nie przejmuj sie az tak bardzo tymi liczbami. Nie o liczby przecież chodzi. Ja tez się troche wkurzałam jak ludzie nie oddzwaniali a później sie okazywało że nie przyjadą ale podeszłam do tego na luzie i było pieknie,
bo jak tylko ubierzesz się w swoja wymarzona suknię, pieknie umalujesz i uczeszesz i w końcu ruszysz do ołtarza ze swoim ukochanym to usmiech nie zejdzie Ci z twarzy do rana :) Naprawdę! :)
Nie daj sobie zepsuć tego czasu przygotowań :)
bo jak tylko ubierzesz się w swoja wymarzona suknię, pieknie umalujesz i uczeszesz i w końcu ruszysz do ołtarza ze swoim ukochanym to usmiech nie zejdzie Ci z twarzy do rana :) Naprawdę! :)
Nie daj sobie zepsuć tego czasu przygotowań :)
Boze bo wiecie co,no wkurza mnie to,ze kurna zaprasza sie tyle ludzi,a niektorzy po prostu daja takie wymowki,takie sciemy,ze glowa boli ;/ moj tomek ma baaaardzo mala rodzine,dlatego chcialam zeby sobie to zrekompensowal przyjaciolmi no i zaprosil tych najlepszych i wyszlo ich 16 osob... tak strasznie chcialabym zeby on sie w tym dniu nie czul "samotny", w sensie takim, ze ode mnie tyle ludzi a od niego tylko garstka,ja wiem ze przesadzam z tymi liczbami, ale im jest blizej tym bardziej sie boje, ze cos bedzie nie tak :(( sorki dziewczyny za marudzenie...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Olenka, ja mam to samo..Slub 14 czerwca, a wczoraj odpadly nam znowu 3 osoby, czyli z 70 zaproszonych jest 48 :(, szkoda gadac.niby sie nie przejmuje, a jednak..Moja rodzinka jest tez malutka, raptem 15 osób, z czego 5 nie przyjedzie...Dobrze ze chociaz najblizsi znajomi beda, nie martw sie Olenka-jakos damy radę;)
oj żadne sorki! przygotowania to nerwy i to chyba nieodłączne.
A czy Twój narzeczony czuje ta dysproporcję? Czujesz że jemu to przeszkadza? (u mnie było sporo mniej osób z mojej strony niz ze strony męża i naprawde nie czułam sie samotnie, no ale wiem że to zależy od człowieka więc nie przekonuję :))
ps. brakuje mi usmiechu w Twoich postach, głowa do góry :)
A czy Twój narzeczony czuje ta dysproporcję? Czujesz że jemu to przeszkadza? (u mnie było sporo mniej osób z mojej strony niz ze strony męża i naprawde nie czułam sie samotnie, no ale wiem że to zależy od człowieka więc nie przekonuję :))
ps. brakuje mi usmiechu w Twoich postach, głowa do góry :)
Naprawde nie ma sie czym martwic :)
Ja w długi weekend byłam na weselu gdzie było ok. 60 osób, ludzie bawili się świetnie, nie mówiąc już o tym, że gdyby mi nie powiedzieli, że było 60 osób to byłabym pewna ze bylo co najmniej 80 bo parkiet pelny i super atmosfera! Wiec naprawde ilosc osob o niczym nie swiadczy, swietuj ten wspanialy dzien z osobami, ktore chca go świętowac z Toba! :) Poza tym mniejsza ilosc gosci ma tez ta zalete ze jest bardziej kameralnie, wszyscy sie lepiej poznaja i dzieki temu jeszcze lepiej sie bawia :)
Ja w długi weekend byłam na weselu gdzie było ok. 60 osób, ludzie bawili się świetnie, nie mówiąc już o tym, że gdyby mi nie powiedzieli, że było 60 osób to byłabym pewna ze bylo co najmniej 80 bo parkiet pelny i super atmosfera! Wiec naprawde ilosc osob o niczym nie swiadczy, swietuj ten wspanialy dzien z osobami, ktore chca go świętowac z Toba! :) Poza tym mniejsza ilosc gosci ma tez ta zalete ze jest bardziej kameralnie, wszyscy sie lepiej poznaja i dzieki temu jeszcze lepiej sie bawia :)
Ola, jeszcze masz czas zeby kogos "doprosic".
Mnie kompletnie zlekcewazyla moja chrzesna, najlepsza przyjaciolka mojej mamy. Oczywiecie zarzekala sie, ze bedzie, a potem w ostatni dzien potwierdzania zaproszen wyslala mamie (niewazne, ze to ja biore slub....) smsa, ze COS im wypadlo. Zaprosilismy w to miejsce inna ciocie i co sie okazalo? Ze strasznie sie ucieszyli i nawet zrezygnowali z polowy wykupionych wczesniej wakacji po to by byc na naszym weselu.
Wczoraj mialam pierwszy panienski i na zaproszonych ok 15 os pojawily sie kilka, ale i tak bawilam sie swietnie! jak to powiedzial mi moj kolega "niewazne ile, wazne kto!" Imprezy tej na pewno nie zapomne ;))))
Mnie kompletnie zlekcewazyla moja chrzesna, najlepsza przyjaciolka mojej mamy. Oczywiecie zarzekala sie, ze bedzie, a potem w ostatni dzien potwierdzania zaproszen wyslala mamie (niewazne, ze to ja biore slub....) smsa, ze COS im wypadlo. Zaprosilismy w to miejsce inna ciocie i co sie okazalo? Ze strasznie sie ucieszyli i nawet zrezygnowali z polowy wykupionych wczesniej wakacji po to by byc na naszym weselu.
Wczoraj mialam pierwszy panienski i na zaproszonych ok 15 os pojawily sie kilka, ale i tak bawilam sie swietnie! jak to powiedzial mi moj kolega "niewazne ile, wazne kto!" Imprezy tej na pewno nie zapomne ;))))
Dzień przed naszym weselem mieli być wszyscy, zawieźliśmy winietki do restauracji itp. ale w dzień wesela dostaliśmy smsa, że dwie osoby "nie mogą przyjść", a dwóch następnych osób nawet nie było stać na takiego smsa :(
Przykre, ale prawdziwe... Najbardziej się cieszymy, że nie zawiedli znajomi, których doprosiliśmy 1-2 tyg przed, bo przyszli i bawili się do rana!
Skoro są problemy przed, to dobry znak, że teraz będzie tylko lepiej - na pewno wszystko się uda :)
Przykre, ale prawdziwe... Najbardziej się cieszymy, że nie zawiedli znajomi, których doprosiliśmy 1-2 tyg przed, bo przyszli i bawili się do rana!
Skoro są problemy przed, to dobry znak, że teraz będzie tylko lepiej - na pewno wszystko się uda :)
My planujemy wesele na 55 - 60 osób zaprosimy 86 osób. Na rok przed ślubem wiem, że koło 20 osób nie przyjdzie, bo te osoby nie przybyły na wesele do mojego brata. No cóż rodziny się nie wybiera. Ale to się nie liczy mam nadzieję, że zabawa na naszym weselu będzie odlotowa.
olenka_21 nie denerwuj się, bo nie warto! Po tym widać, komu zależy, bo przecież to kwestia chcenia! Ja nie zamierzam się takimi przejmować, ale niech później nikt mi nie pisze smsa "Kiedy się umówimy na oglądanie zdjęć?", bo dostaną baaardzo miłą odpowiedź. Szkoda nerwów na ludzi!!
no to przyłączam się do Was dziewczyny....zaprosiłam 112 osób, na chwilę obecną mam 49 osób :( nie potwierdziło jeszcze 23 osoby, ale wiem że i tak z tej liczby część odmówi. Termin potwierdzenia miałam do końca maja. Strasznie mi przykro z tego powodu, bo nie spodziewałam się, że bedzie aż tak źle. Mam okropnego doła i odechciało mi się wszystkiego.
Wiem teraz, że gdybym mogła cofnąć czas wyprawiłabym uroczysty obiad dla najbliższych.
Wiem teraz, że gdybym mogła cofnąć czas wyprawiłabym uroczysty obiad dla najbliższych.
Rybka16 myślę, że z tymi 50-60 osobami będziesz się bawić lepiej niż z całą resztą, która "olewa". Ja nie zamierzam się przejmować... zobaczymy jak to będzie, ale wierzę, że najważniejsze dla mnie osoby nie zawiodą!
Nie martwcie się Dziewczyny! Przyjdą ci, którzy chcą się z Wami cieszyć i bawić, którzy chcą dzielić Wasze szczęście!
Nie martwcie się Dziewczyny! Przyjdą ci, którzy chcą się z Wami cieszyć i bawić, którzy chcą dzielić Wasze szczęście!
szczerze powiem jak u mnie zmniejszyla by sie liczba gosci to bym nie plakala, bo i tak mam ich za duzo (150 osób), ale bym sie wqrzyla jak bym juz poczynila jakies wydatki i wtedy by mi ktos odmowil z pewniakow...
najwazniejsze osoby na weselu i slubie zawsze beda, a tym co odmawiaja widocznie nie zalezy ani na weselu ani na nas dlatego olejmy ich tak samo :)
najwazniejsze osoby na weselu i slubie zawsze beda, a tym co odmawiaja widocznie nie zalezy ani na weselu ani na nas dlatego olejmy ich tak samo :)
Wiecie co mi jest tez strasznie przykro. Wstepnie mielismy okolo 130osob, liczylismy na okolo 100. Ja z mojej strony miałam 60 osób (moja rodzina + znajomi). Od Patryka strony odpadło tylko kilka osob na razie, a z mojej rodziny odpadło juz prawie 30 osob :( Potwierdzenia mamy do 10.06, z rodziny potwierdziło mi dokladnie 6 osob na razie, na reszte czekam, jak jeszcze poodbadają to się okaze ze z mojej rodzinki nie bedzie nikogo... Wkurzam sie, jest mi strasznie przykro i w ogole odechciało mi sie tych całych przygotowan i wszystkiego... Najchetniej bym gdzies wyjechała z moim Patrykiem i olała to wszystko...
Na szczescie moge chociaz liczyc na przyjaciół i znajomych, oni wszyscy mi potwierdzili swoją obecność i wiem, że nie odpadną :) A z rodziną cóż, jednak powiedzenie "z rodziną się wychodzi dobrze tylko na zdjęciu" jak najbardziej się sprawdza...

Na szczescie moge chociaz liczyc na przyjaciół i znajomych, oni wszyscy mi potwierdzili swoją obecność i wiem, że nie odpadną :) A z rodziną cóż, jednak powiedzenie "z rodziną się wychodzi dobrze tylko na zdjęciu" jak najbardziej się sprawdza...



Agnieszka2404 to bardzo smutne! Współczuję! Ale to świadczy tylko o niej, niech żałuje!!!
Trzymam kciuki, żeby nikt Wam takich przykrości nie robił!!
Trzymam kciuki, żeby nikt Wam takich przykrości nie robił!!


































