Widok
TO tak wygląda pierwsza wizyta w ciązy u gina?!?!
Hej dziewczyny,
opiszcie jak wygladała wasza pierwsza wizyta u gina w ciąży. Ja bylam dzisiaj pierwszy raz u dr. Sylwii Gulkowskiej w Swissmedzie. Jestem mega rozczarowana, chociaz może nie powinnam, ale zupełnie inaczej to widziałam. Wizyta trwała może 15min. Doktor zapytala czy już rodziłam i czy chce cytologie. Szybko wskoczylam na samolot, pobrania cytologi w jej wykonaniu bylo MEGA nieprzyjemne i wrecz bolesne. Potem szybkie USG, gdzie potwierdzila moją ciąze. I to wszystko -prosze przyjść za miesiąc. Dała mi skierowanie na te wszystkie badania i do widzenia. O nic sie nie zapytała , nic nie poradziła, nie powiedziala nic co mi wolno a co nie. Sama z siebie musiałam wypytac o to czy moge brac furagin na pecherz. Spodziwałam sie czegoś więcej, powinnam czy taka wizyta to norma?
opiszcie jak wygladała wasza pierwsza wizyta u gina w ciąży. Ja bylam dzisiaj pierwszy raz u dr. Sylwii Gulkowskiej w Swissmedzie. Jestem mega rozczarowana, chociaz może nie powinnam, ale zupełnie inaczej to widziałam. Wizyta trwała może 15min. Doktor zapytala czy już rodziłam i czy chce cytologie. Szybko wskoczylam na samolot, pobrania cytologi w jej wykonaniu bylo MEGA nieprzyjemne i wrecz bolesne. Potem szybkie USG, gdzie potwierdzila moją ciąze. I to wszystko -prosze przyjść za miesiąc. Dała mi skierowanie na te wszystkie badania i do widzenia. O nic sie nie zapytała , nic nie poradziła, nie powiedziala nic co mi wolno a co nie. Sama z siebie musiałam wypytac o to czy moge brac furagin na pecherz. Spodziwałam sie czegoś więcej, powinnam czy taka wizyta to norma?
To wszystko zależne od lekarza. Ja w ciąży chodziłam do dwóch. Pierwszy jak go za język nie pociągnęłam to w ogóle nic nie mówił :/ Do tego w praniu się okazało, że kiepski ginekolog.
Drugi gaduła, konkretny, rzeczowy i zawsze wychodziłam od niego z workiem nowej wiedzy.
Jeśli nie jesteś zadowolona z wizyty, może pomyśl o zmianie ginekologa, bo moim zdaniem podstawą jest mieć swojego lekarza któremu się ufa, do którego zawsze można zadzwonić, zapytać itd.
Drugi gaduła, konkretny, rzeczowy i zawsze wychodziłam od niego z workiem nowej wiedzy.
Jeśli nie jesteś zadowolona z wizyty, może pomyśl o zmianie ginekologa, bo moim zdaniem podstawą jest mieć swojego lekarza któremu się ufa, do którego zawsze można zadzwonić, zapytać itd.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Lena85- niestety teraz czasami tak traktują jakby każda kobieta jakby już tysiąc razy rodziła. Mnie też tak potraktowali, nie chcieli mi wogóle założyć karty ciąży, bo powiedzieli że za wcześnie. Nie chcieli wydrukować zdjęcia USG, bo nie mogą !. Zmieniłam lekarza. Ale też nie najlepiej trafiłam. Także trzeba dobrze dobrać lekarza.
O ciązy można opowiadać duużo, tygodnia by nie wystarczyło. Gdy podejrzewałam u siebie ciąże (nie była planowana, oczekiwana, używałam życia po długoletnim związku i stało się) Z tego "strachu" mojego hulaszczego życia poszłam do prywatnego gabinetu, takiego najtańszego bo nie miałam kasy. Starsza Pani miała metalowy samolot, nie miała USG. Stwierdziła, że to 12 tyd. i spytała: Co dalej robimy? Domyśliłam się,. że chodzi jej o aborcję. Bardzo się ucieszyła, że chcę mieć to dziecko. Przepisała witaminki, zakazała jeżdzić na rowerze i powiedziała, że na temat antykoncepcji, to porozmawiamy po rozwiązaniu :)
Ja poprostu po tej wizycie sie zdołowałam, poszłam tam jak na skrzydlach z radasną nowinką a ta lekarka byla tak obojetna, że juz sama nie wiedziałam czy mam ją o cos pytać czy lepiej nie. Znacie może jakiegoś dobrego lekarza co przyjmuje w Luxmedzie, Swissmedzie albo Promedisie? bo mam prywatne ubezpieczenie wiec nie musze korzystac z NFZ. Chyba poszukam kogoś nowego bo ta Gulkowska strasznie mnie zraziła. Pozdrawiam :)
Lena poszukaj poprzez wyszukiwarkę info o polecanych ginekologach, ja również na Twoim miejscu bym zmieniła lekarza, bo podstawą jest mieć konkretnego gina któremu się ufa i otrzymuje wyczerpujące informacje.
Dziewczyny tutaj nie raz polecały fajnych ginekologów. '
Dziewczyny tutaj nie raz polecały fajnych ginekologów. '
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
A ja zdecydowanie odradzam Jowitę Hrycynę. Prowadziła moją ciążę do 5 miesiąca, po czym szybko szukałam innego lekarza, bo po ostatniej wizycie u niej postanowiłam, że nigy więcej do niej nie przyjdę - wyszłam od niej ze łazami w oczach. Pani dr nie dość że się notorycznie spóźnia, to jeszcze najpierw przyjmuje swoje koleżanki, a później na inne umówione pacjentki nie ma już czasu, tzn, mi powiedziałam że nie zrobi mi usg połówkowego, bo nie ma czasu i mam przyjść za miesiąc (byłoby już za późno na takie usg), nie powie mi co z moim dzieckiem, bo też nie ma czasu opisać 2 minutowego usg które mi wykonała - opis miałam też dostać za miesiąc. Także ja nie polecam - dla mnie jest osobą niekompetentną.
Moja pierwsza wizyta trwała około 45min. Usg bardzo dokładne, badanie, cytologia a potem rozmowa na temat, co wolno, co wskazane a co absolutnie zabronione. Pan doktor opracowałam ze mną dietę, żeby jadać dla dwojga a nie za dwoje, pogratulował. Bardzo mile ją wspominam, ale może dlatego, że to mój długoletni lekarz i właściwie można powiedzić, że wywalczyliśmy tę ciążę, pewnie dlatego był dumny prawie jak tatuś ;)
ja z lux medu polecam beatę makowską- prowadzła moją ciążę. A co do pierwszej wizyty to ona nigdy nie jest długa i często nawet usg nie robią. Raczej samemu trzeba sie pytać jak coś sie chce wiedzieć. W tak wczesnej ciąży to oni jeszcze nie wiele mówią.
A ja chodziłam do Jowity Hrycyny w swojej przychodni i fakt, że się spóźnia, często w poczekalni siedziałam 2 godziny zanim mnie przyjęto, bardzo często jest nie miła, taka neutralna strasznie, zero uśmiechu, pozytywnego podejścia do wszystkiego. Sama musiałam się jej o wiele rzeczy pytać, nawet o badania. Pod koniec ciąży musiałam iść do innej ginekolog bo Hrycyna była na urlopie i od tamtego momentu prosiłam o rejestrowanie tylko do niej :). Dużo zależy od podejścia lekarza, ciąża to wyjątkowy czas, ale też bardzo stresogenny i myślę, że uśmiechnięty lekarz z dobrym podejściem to połowa sukcesu :)
ja z lux medu polecam doktor stachowiak.prowadziła całą moją ciążę/ konkretna, miła, zawsze spokojnie, bez pośpiechu odpowiadała na moje pytania. niestety jest bardzo ob;egana i na wizytę czasami czeka się 2,3 miesiące.jak juz byłam w ciąży to zawsze mnie gdzieś wcisnęli,ale 2,3 pacjentki na tą samą godzinę to norma.
a ja polecam dr raszczyka z moreny,ma prywatny gabinet, wizyta dlugo, wszystko wyjasnial,,dzuo ciepla i cierpliwosci, robil zdjecia poszczrgolnych czesci ciala dziecka , zawsze wychodzilam od niego spokojna i zadowolona,
OSOBISTY TRENER FITNESS, ODCHUDZANIE, kształtowanie i modelowanie sylwetki, zajęcia indywidualne,diety,zapraszam, tel.695519424,fitness-ola@wp.pl www.odchudzanieztrenerem.pl
chodzilam prywatnie.kazda moja wizyta trwala 15 min.pierrwsza tez.pobranie cytologii,usg,potwierdzenie ciazy.zalozenie karty ciazy i pare moch pytan.pani doktor byla mila ,cierpliwa i taka sama na kazdej nastepnej wizycie.
Hmmm...spodziewalas sie,ze poswieci Ci godzine albo wiecej?
Moja nie dalaby nawet rady.miala i pewnie ma multum pacjentek.jedna po drugiej.
Hmmm...spodziewalas sie,ze poswieci Ci godzine albo wiecej?
Moja nie dalaby nawet rady.miala i pewnie ma multum pacjentek.jedna po drugiej.
mimo tego, że na 1 wizycie byłam u zaufanego lekarza, którego przez ostatnie 2 lata odwiedzałam co dwa miesiące, pierwsza wizyta ciążowa też była ekspresowa, zrobił mi usg, zobaczyliśmy pęchęrzyk i miałam przyjść za miesiąc
Hm, też trochę byłam zawiedziona, ale wydaje mi się, że niekoniecznie trzeba to nazwać olewaniem, raczej nie nakręcaniem się, bo na tym etapie ciąży wszystko może się zdarzyć, a jeśli byś miała jakieś pytania, to lekarz na pewno by odpowiedział
Hm, też trochę byłam zawiedziona, ale wydaje mi się, że niekoniecznie trzeba to nazwać olewaniem, raczej nie nakręcaniem się, bo na tym etapie ciąży wszystko może się zdarzyć, a jeśli byś miała jakieś pytania, to lekarz na pewno by odpowiedział
Ja jak zorientowałąm się że jestem w ciąży najpierw zadzwoniłąm do mojego lekarza. Umówilismy się na wizyte za tydzień a do tego czasu miałam zrobić 2 razy poziom BHCG Lekarz przez telefon był juz bardzo miły kazał zadzwonić natychmiast po odebraniu wyniku, tak tez zrobiłam potwierdził ciąże i kazał zjawić się na umówioną wizytę.
Wizyta była bardzo przyjemna. Najpierw badanie na fotelu, pobranie cytologi nic nie czułąm lekarz badzo delikatny. POtem USG potwierdził ciążę 7tyg. Wypytał co robię czy chcę zwolnienie czy mam kota jak usłyszał że mam to dostałąm listę badań do zrobienia między innymi na toksoplazmozę. Lekarz mówił ze nie ma żadnych przeciwskazań do uprawiania sexu że mam nie słuchac gadania że tego czy tamtego mi robić nie wolno że mam żyć normalnie i jak tylko będę miałą jakieś pytania mam dzwonić. I tak dobrnełam narazie do połowy ciąży i napewno nie zmienię lekarza :)
Wizyta była bardzo przyjemna. Najpierw badanie na fotelu, pobranie cytologi nic nie czułąm lekarz badzo delikatny. POtem USG potwierdził ciążę 7tyg. Wypytał co robię czy chcę zwolnienie czy mam kota jak usłyszał że mam to dostałąm listę badań do zrobienia między innymi na toksoplazmozę. Lekarz mówił ze nie ma żadnych przeciwskazań do uprawiania sexu że mam nie słuchac gadania że tego czy tamtego mi robić nie wolno że mam żyć normalnie i jak tylko będę miałą jakieś pytania mam dzwonić. I tak dobrnełam narazie do połowy ciąży i napewno nie zmienię lekarza :)
Lena,
ja chodzę do dr Wójcika - na mojej pierwszej "ciążowej" wizycie było podobnie - tzn. ponieważ wszystkie badania wykonałam przed jak najbardziej planowaną ciążą - a do lekarza poszłam w 6/7 tygodniu - więc jedyne co mógł zrobić to potwierdzić poprzez USG (dopochwowe) i skierować mnie na badania. Też trwała krótko i miałam wrażenie takiego z lekka "olewania" Następną wizytę miałam o ile dobrze pamiętam po niespełna 3 tygodniach - wówczas poświęcił mi i mężowi bardzo dużo czasu, wyjaśnił co wolno a czego nie, a kiedy poszłam zakładać do Pani położnej kartę ciąży spokojnie objaśniał wszelkie wątpliwości mojemu mężowi. Dla nas jest to bardzo ważna nowina - dla lekarza jesteśmy jedną z wielu. Poza tym jeśli wszystko wygląda w porządku - to lekarz wydaje mi się nie ma szans na sztuczne podtrzymanie ciąży jeśli nasz organizm robi "naturalną selekcję". Poza tym takie dzieciaczki później rodzą się z wieloma wadami - dlatego nie jest to również w interesie lekarzy.
Jedynie co mogę Ci poradzić - to ciesz się i uważaj na siebie i na tą małą kilkukgramową kruszynkę którą nosisz w brzuszku :)
A doktora Wójcika mogę z pełnym przekonaniem polecić jako bardzo dobrego lekarza i również bardzo sympatycznego człowieka :) obecnie przyjmuje w Gameta - natomiast w Swissmedzie jest w dalszym ciągu ordynatorem położnictwa.
i jeszcze ps. nie wiem jak Was ale mnie cytologia zawsze boli ;)
ja chodzę do dr Wójcika - na mojej pierwszej "ciążowej" wizycie było podobnie - tzn. ponieważ wszystkie badania wykonałam przed jak najbardziej planowaną ciążą - a do lekarza poszłam w 6/7 tygodniu - więc jedyne co mógł zrobić to potwierdzić poprzez USG (dopochwowe) i skierować mnie na badania. Też trwała krótko i miałam wrażenie takiego z lekka "olewania" Następną wizytę miałam o ile dobrze pamiętam po niespełna 3 tygodniach - wówczas poświęcił mi i mężowi bardzo dużo czasu, wyjaśnił co wolno a czego nie, a kiedy poszłam zakładać do Pani położnej kartę ciąży spokojnie objaśniał wszelkie wątpliwości mojemu mężowi. Dla nas jest to bardzo ważna nowina - dla lekarza jesteśmy jedną z wielu. Poza tym jeśli wszystko wygląda w porządku - to lekarz wydaje mi się nie ma szans na sztuczne podtrzymanie ciąży jeśli nasz organizm robi "naturalną selekcję". Poza tym takie dzieciaczki później rodzą się z wieloma wadami - dlatego nie jest to również w interesie lekarzy.
Jedynie co mogę Ci poradzić - to ciesz się i uważaj na siebie i na tą małą kilkukgramową kruszynkę którą nosisz w brzuszku :)
A doktora Wójcika mogę z pełnym przekonaniem polecić jako bardzo dobrego lekarza i również bardzo sympatycznego człowieka :) obecnie przyjmuje w Gameta - natomiast w Swissmedzie jest w dalszym ciągu ordynatorem położnictwa.
i jeszcze ps. nie wiem jak Was ale mnie cytologia zawsze boli ;)
Niestety czasem tak wygląda :) Nie załamuj się bo dla lekarza to, że jesteś w ciąży to normalna sprawa(rutyna- w większości przypadków) Chociaż wiem z własnego doświadczenia, że nasze oczekiwania są inne i często jesteśmy zawiedzione. Poza tym zawsze możesz zmienić lek. Ja zrobiłam tak zadzwoniłam do Medicover'u zapytałam o nazwiska ginekologów tam pracujących i korzystając z informacji z netu wybrałam sobie konkretnego lek. i jestem zadowolona :) Także powodzenia i Gratulacje!!! Głowa do góry!
ja poszłam na pierwszą wizytę-pani w ogóle nie chciała mnie przyjąc bo stwierdziła że za bardzo nie ma czasu :/ -na to ja ze chce tylko zwolnienie, no to łaskawie mnie zbadała, pobrała cytologie i próbowała nakłonic do płatnych badan prenatalnych. I tez oswiadczyla ze za miesiąc sie widzimy. No i juz sie nie zobaczyłyśmy :) Za to na spokojnie wybrałam się tydzien pozniej do mojej obecnej lekarki i ta mnie dokładnie zbadała, wypytala, potwierdzila ciążę USG (zobaczyla czy w macicy czy poza i czy serduszko bije). Dostałam tez skierowanko na badanka i wsio.
Dzięki dziewczyny, od wczoraj sytuacja już się zmienila bo rano dostałam plamienie i mocne bole brzucha. Na szczescie udao mi sie wcisnąć poza kolejka i bez rejstracji do gina do ktorego kiedys chodzilam i przepisal mi duphaston,m teraz czekam-powiedzial ze jak to tylko kwestia progestoronu to lek pomoże w innym przypadku nie, wiec teraz leże i sie modle żeby pomogło.Jestem zdrowa i mloda nie podejrzewalam ze coś sie może stac :(
Twoja piersza wizyta przebiegła normalnie... skierowanie na różne badania, wizyta za 4 tygodnie, itp Norma. 15 minut to standart.
Ginekolog sprawdza, bada i tyle. Nie będzie gratulował, edukował co dalej itd... dla niego jesteś jedną z setek ciężarnych.
od zgłebiania wiedzy są książki, prasa - ostatecznie internet... jakby co wizytę każdej pacjentce miała mówić po kolei co i jak to by padła:)
Jesli idziesz prywatniei płacisz 100 zł to moze i będą się Tobą zajmowali 30 - 45 minut. Ale niekoniecznie...
trzymam kciuki za dzidzie, ciąże i Twoje dobre samopoczucie.
Ginekolog sprawdza, bada i tyle. Nie będzie gratulował, edukował co dalej itd... dla niego jesteś jedną z setek ciężarnych.
od zgłebiania wiedzy są książki, prasa - ostatecznie internet... jakby co wizytę każdej pacjentce miała mówić po kolei co i jak to by padła:)
Jesli idziesz prywatniei płacisz 100 zł to moze i będą się Tobą zajmowali 30 - 45 minut. Ale niekoniecznie...
trzymam kciuki za dzidzie, ciąże i Twoje dobre samopoczucie.
kiedys chodzilam do gina ktory traktowal kazdaa pacjentke tak jakbyby byla szczegolna a kobiety w ciazy to juz byly na piedestale :) z kazdego dziecka cieszyl sie tak jakby byl sam ich ojcem :):):) w zasadzie dalej cieszy tylko ze nie jest on z Gdanska a dosc daleko od niego , wspanialy lekarz, kazda wizyta nie trwa u niego krocej jak pol godziny choc przewaznie siedzi sie 40 min
Ja chodzę do wspaniałego lekarza. Jest rewelacyjny, wszystko tłumaczy, mówi co można, a z czym raczej się wstrzymać, dokładnie omawia USG, mówi jakie dolegliwości mogę odczuwać do czasu kolejnej wizyty, pyta o samopoczucie, o to czy mam jakieś pytania. Jest to pierwszy lekarz, w którego wykonaniu badanie i cytologia mnie wcale nie bolały, ani nawet ich nie czułam. Niestety nie jest on z gdańska. Moja pierwsza wizyta trwała ok 40 min.
u mnie podobnie wyglądała 1 wizyta. w sopmedzie ale nazwiska lekarki nie pamiętam. mnie jeszcze ochrzaniła, że przed zajściem w ciążę nie robiłam testów na toksoplazmozę itp. a skąd mogłam wiedzieć, że zajdę w ciążę? "wpadliśmy". zero planowania....
potem poszłam do clinica medica (gdynia) do dr klimek. baaardzo fajna babeczka. pogadała zawsze, poradziła. wypytywała się o wszystko. fakt-wizyty w ciąży wypadają mniej więcej co miesiąc, chyba że się coś dzieje...
potem poszłam do clinica medica (gdynia) do dr klimek. baaardzo fajna babeczka. pogadała zawsze, poradziła. wypytywała się o wszystko. fakt-wizyty w ciąży wypadają mniej więcej co miesiąc, chyba że się coś dzieje...
Ja zrobilam pare testów dla pewności:)potem zadzwoniłam do mojej pani doktor do której chodziłam i umowiłam się na szybką wizytę następnego dnia,na początek opowiedziałam jej o pozytywnych testach, lekarka serdecznie mi pogratulowała i zrobiła USG, niestety nie bylo jeszcze nic widać,ale tydzień później była już fasolka:) założyli mi od razu karte ciąży, pani dr powiedziala mi jakie badania robią z kasy,a jakie mogę zrobić sobie prywatnie, oczywiście jeszcze był wywiad czy to pierwsza ciąża, czy biorę jakieś leki, czy pracuje i gdzie itp.... Pierwszą wizytę wspominam bardzo dobrze jak i kilkanaście następnych:):):)
Niestety, ale u dr Gulkowskiej wyglądała tak moja każda wizyta (prowadziła moją pierwszą ciążę), zmienilam lekarza, i wiem ze te same 15 minut w gabinecie innego lekarza może wyglądać zupełnie inaczej!! Nie polecam pani doktor, może i jest dobrym fachowcem, ale jej podejście do pacjentki bardzo zniechęca.
Ja zawsze przychodziłam z listą pytań :) i zazwyczaj uzyskiwałam wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie, nawet te z pozoru "głupie". Chodziłam prywatnie, do dr Olszewskiego we Wrzeszczu i mogę polecić z czystym sumieniem. Fakt, że doktor jest konkretny i ma specyficzny styl bycia, ale mi to akurat odpowiadało.
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
Oj, moja wizyta pierwsza też tak wyglądała, nawet bez usg ;) pani doktor (nie pamiętam już nazwiska), po prostu mnie obejrzała, po czym stwierdziła, że jeszcze nic nie może powiedzieć (8tc). Kazała mi przyjść za miesiąc, a wiadomo że dla takiej świeżej mamy, co się dopiero dowiedziała, że być może jest w ciąży, miesiąc to straaasznie długo ;) jak się zapytałam co mogę, czego nie mogę - może pani wszystko. Generalnie: "proszę się niczym nie martwić, nic złego nie może się przecież stać ... bo niby czemu miałoby się stać? ". Po tej wizycie - zmieniłam lekarza ;)
moja wizyta tez byla straszna.. i pierwsza i kolejne... odkad zaszlam w ciaze nie mialam zadnych badan. sama robie sobie morfologie co miesiac bo od 16roku walcze z anemia i kilka razy mialam nawet przetaczana krew bo nie moge przyjmowac zelaza. jedna ciaze stracilam... mialam plamienia w obecnej ale nikt nie zwrocil na to uwagi... ide raz w miesiacu na wizyte do gina to robi wszystko na tempo nigdy mi nawet usg nie zrobil... a niby lekarz w przychodni przy szpitalu powinien byc lepszy.. poszlam ta tylko dlatego zeby byc pod lepsza opeika a to chyba byl moj najgorszy blad.. mowie mu ze mnie tak jelita bola, ze nocami placze z bolu to wzrusza ramionami i mowi ze musze przecierpiec. gastrolog mowi, ze sterdydy, a ja do niego mowie i mowie, ale on nie zwraca w ogole uwagi na moje slowa:/
raczej słaba ta wizyta.... to moja była o niebo lepsza. Przede wszystkim, wywiad, usg, skierowanie na 2 badania bety i progesteronu, następna wizyta w następnym tygodniu a nie za miesiac!
Gdybym czekała miesiac na kolejną wizytę to nie wiadomo czy bym sie doczekała, bo sie okazało ze beta i progesteron za niski i byłam na d*phastonie.
Gdybym czekała miesiac na kolejną wizytę to nie wiadomo czy bym sie doczekała, bo sie okazało ze beta i progesteron za niski i byłam na d*phastonie.
w drugiej ciazy poszlam do gina babki prywatnie ,bylam pewna ciazy zrobilam dwa testy i objawy jak przy pierwszej ,na badaniu stwerdzila ciaze ,ktory mniej wiecej tydzien ,po kilku dniach usg u tej samej ,baba robi usg ,na ekranie nic nie widac, nic,a ona mi mowi ze albo nie jestem w ciazy albo pozamaciczna ,zalamalam sie ,kazala zrobic testy z krwi .Za usg i badania placilam ale do niej juz nie poszlam ,poszlam do poleconego przez siostry,tamten lekarz jak mnie padal powiedzial ze baba glupia i moga ja podac do ZOZU (jakos tak ),bylam w piatym tygodniu ciazy ,powiedzial ze kazdy lekarz przy zwyklym badaniu by to stwierdzil