Widok
Uczulenie na słońce?
Dziewczyny moja mała po przebywaniu na słońcu dostaje w miejscach gdzie skóra była odkryta brzydkie plamy. Wygląda to jak wzory narysowane grubym mazakiem. Gdzieniegdzie jest to wysypka a w innych miejscach gruba mozaika. Znika tego samego dnia po paru godzinach gdy już jesteśmy w domu. Może później uda się wkleić fotki. Czy któraś z Was ma to za sobą? Czy to znika po jakimś czasie?Chyba muszę się wybrać do lekarza? Czy to się leczy? Czy wystarcza jakieś kremy? Dodam że smaruję ją ziajką ale chyba kiepski to krem...? Doradźcie coś bo jestem zielona. Coś sobie wygoogluję ale to nie to samo co rady doświadczonych mam które mają to za sobą...
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
od słońca jak najbardziej można dostać uczulenia - często objawia się swędzacymi krostkami, które schodzą po jakimś czasie np. przez noc. Kilka razy na praktykach na helu tak się załatwiłam :P
Ale nie wiem czy inną może mieć postać takie uczulenie (???) może dla swojego spokoju udaj się do dermatologa? U mnie tylko na ostrym słońcu bez filtra pojawia się takie uczulenie ...
Ale nie wiem czy inną może mieć postać takie uczulenie (???) może dla swojego spokoju udaj się do dermatologa? U mnie tylko na ostrym słońcu bez filtra pojawia się takie uczulenie ...
moje dzieci nie mialy, ale ja mialam dopoki nie doroslam... Nie wiem co to za mozaika bo mialam do czynienia tylko z wysypkami, taka drobna kaszka wszedzie gdzie tylko slonce dotarlo. Smarowalam sie, to bylo lepiej ale jednak tylko unikanie slonca pomagalo. Od lat juz sie to nie zdarza wiec moze jest nadzieja na przemijalnosc takiej nadwrazliwosci.
oo to moj mial takie same uczulenie , choc ma parwie 5 lat i jak dotad nic nie pojawialo sie, ale bylismy akurat na wyjedzie i tam poszlam z nim do lekarza ale byla tam taka do bani lekarka ze juz z nia nie gadalam ale stwierdzila uczulenie na slonce, kazala mi dermosan smarowac , xyzal i wapno i zeszlo po jakims czasie
na pewno uczulenie na słonce polecam mocny filtr nawet 50 i to jakąs lepsza niz ziajki.
ja od jakis od ciąży mam takie uczulenie na słonce czyli jakieś 3 lata jak tylko jest taka pogoda jak dzisiaj czy wczoraj a zapomnę się posmarowac kremem to plamy murowane są grube swędzące i znikaja w ciagu jednej nocy zazwyczaj ale mega swedza. ale jak sie pokremuje to jest lepiej jak uzyje kremu z filtrem to praktycznie nie mam zadnych a zeby calkiem nie bylo to musze posmarowac sie wysokim filtrem.takze albo zmien krem na lepszy i zobacz co i jak a jak nie zadziala to do lekarza moze cos innego poleci.
ja od jakis od ciąży mam takie uczulenie na słonce czyli jakieś 3 lata jak tylko jest taka pogoda jak dzisiaj czy wczoraj a zapomnę się posmarowac kremem to plamy murowane są grube swędzące i znikaja w ciagu jednej nocy zazwyczaj ale mega swedza. ale jak sie pokremuje to jest lepiej jak uzyje kremu z filtrem to praktycznie nie mam zadnych a zeby calkiem nie bylo to musze posmarowac sie wysokim filtrem.takze albo zmien krem na lepszy i zobacz co i jak a jak nie zadziala to do lekarza moze cos innego poleci.
nascimento zastanow sie co innego uzywasz niz np w zeszlym roku.
niektórzy maja poprostu taka karnacje ze slonce powoduje wypryski itp ja talk mam , walczylam z tym (poza smarowaniem i karnacja jak to mnie nie raz okreslano hrabiowska) tylko dlugoterminowym 4-5min solarium i na 5 lat pomoglo w tym roku znowu mi sie zaczyna ale nie spotkalam sie z takim "wzorem"
ale czasem jest to "sprzężenie". jakis kosmetyk,lek,dodatek do czegos ktory ze sloncem wchodzi w taka reakcje, poszperaj moze cos skojarzysz, wiadomo leki, antybiotyki itp, ale czasem z dana karnacja-skóra cos "lajtowego" powoduje takie "wykwity"
ew to poprostu pierwsza reakcja na mocniejsze slonce i jak skora sie przyzwyczai to juz tego nie bedzie...
niektórzy maja poprostu taka karnacje ze slonce powoduje wypryski itp ja talk mam , walczylam z tym (poza smarowaniem i karnacja jak to mnie nie raz okreslano hrabiowska) tylko dlugoterminowym 4-5min solarium i na 5 lat pomoglo w tym roku znowu mi sie zaczyna ale nie spotkalam sie z takim "wzorem"
ale czasem jest to "sprzężenie". jakis kosmetyk,lek,dodatek do czegos ktory ze sloncem wchodzi w taka reakcje, poszperaj moze cos skojarzysz, wiadomo leki, antybiotyki itp, ale czasem z dana karnacja-skóra cos "lajtowego" powoduje takie "wykwity"
ew to poprostu pierwsza reakcja na mocniejsze slonce i jak skora sie przyzwyczai to juz tego nie bedzie...
Pieczulko chodzi o to że moja mała ma 1,5roczku. W zeszłym roku nie miałysmy tego problemu. Płyn i kosmetyki uzywam te same. Pierwszy raz wystąpiła ta wysypka w weekend jak biegała w ogródku na urodzinkach kuzynki. Wszędzie tam gdzie nie miała zakrytej skóry, następnego dnia śladu nie było. Dzisiaj poszła z niania na spacer i również ta wysypka się pojawiła więc to na 99% od słońca. Teraz też już sladu nie ma. Nie zauwazyłam by to jej przeszkadzało, swędziało-raczej nie zwraca na to uwagi. Chciałam się dowiedzieć czy to minie jak się skóra przyzwyczai czy będę się z nią musiała chować przed słońcem...;/ czy moze krem pomoże. Jutro kupię dobry krem tylko nie wiem jaki. Musi mieć filtr 50? zobaczę czy pomoże... dziękuję Wam dziewczyny.
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
teraz czytalam zeby unikac slonca plus kremy no ale spróbuj mojego sposbu jak nie pomoze idz do pediatry albo odrazu do dzieciecego dermatologa i cos na pewno poradza.
ja mysle ze zaden zel do mycia nie powoduej takich plam jesli sie go wystawi na slonce, czytalam ze w moim przypadku skora stracila odpornosc na ultrafiolet he ciekawe ile w tym prawdy. no ale u Twojej corci pewnie to co innego.
ja mysle ze zaden zel do mycia nie powoduej takich plam jesli sie go wystawi na slonce, czytalam ze w moim przypadku skora stracila odpornosc na ultrafiolet he ciekawe ile w tym prawdy. no ale u Twojej corci pewnie to co innego.



